Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 800/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Ryszard Sarnowicz (spr.)

Sędzia SA – Teresa Mróz

Sędzia SO (del.) – Mariusz Łodko

Protokolant: – sekr. sąd. Mariola Frąckiewicz

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. J.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 30 listopada 2012 r.

sygn. akt III C 402/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz P. J. w miejsce kwoty 43.500 (czterdzieści trzy tysiące pięćset) złotych kwotę 83.500 (osiemdziesiąt trzy tysiące pięćset) złotych z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 23.500 (dwadzieścia trzy tysiące pięćset) złotych od dnia 19 marca 2010 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 60.000 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych od dnia 29 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty, a w pozostałej części powództwo oddala;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz P. J. kwotę 1.850 (jeden tysiąc osiemset pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu części kosztów postępowania apelacyjnego;

IV.  nakazuje pobrać od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 1.500 (jeden tysiąc pięćset) złotych tytułem opłaty od apelacji, od uiszczenia której powód był zwolniony.

Sygn. akt VI ACa 800/13

UZASADNIENIE

P. J. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.:

1.  kwoty 23.500,00 zł. tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną w wypadku drogowym krzywdę, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 19 marca 2010 r. do dnia zapłaty,

2.  kwoty 50.000,00 zł. tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej na skutek śmierci narzeczonej R. B., wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty,

3.  kwoty 150.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną wskutek śmierci narzeczonej R. B., wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty,

4.  zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na pozew (...) SA wiosło o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 30 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził o (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz P. J. kwotę 43.500,00 złotych wraz z ustawowymi liczonymi od kwoty 23.500,00 złotych liczonymi od dnia 19 marca 2010 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 20.000,00 złotych liczonymi od dnia 29 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie powództwo oddalił.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 29 października 2009 r. na trasie (...), w pobliżu T., M. A. kierujący samochodem ciężarowym marki M., o numerze rejestracyjnym (...), doprowadził do wypadku drogowego, w ten sposób, że nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej samochodem marki O. (...) R. B.. P. J. był pasażerem samochodu prowadzonego przez R. B., zajmował miejsce obok kierowcy, miał zapięte pasy bezpieczeństwa. W wyniku tego wypadku R. B. poniosła śmierć, zaś P. J. doznał licznych obrażeń ciała, utracił przytomność. Został przewieziony do (...) Centrum (...) w T., gdzie zdiagnozowano uraz uogólniony, zwłaszcza głowy, wstrząśnienie mózgu, ranę łuku brwiowego, wtórną jaskrę pourazową oka lewego, rany twarzy i dłoni. Tam opracowano mu chirurgicznie ranę głowy. W dniu 4 listopada 2009 r. został przeniesiony na Oddział (...) Szpitala Miejskiego im. (...), gdzie przebywał do dnia 12 listopada 2009 r. Przeprowadzone tam badania wykazały jaskrę wtórną, wylew krwi do komory przedniej oka, stłuczenie gałki ocznej i tkanek oczodołu. Po opuszczeniu szpitala zalecono dalsze leczenie ambulatoryjne.

W trakcie leczenia P. J. odczuwał dolegliwości bólowe, z uwagi na co brał środki przeciwbólowe. Do dnia dzisiejszego na jego twarzy i dłoni pozostały widoczne blizny. Po wypadku nie mógł samodzielnie wykonywać wielu czynności dnia codziennego, pomagała mu najbliższa rodzina, która jednocześnie wspierała go psychicznie. Stan zdrowia fizycznego powoda i jednocześnie jego stan psychiczny spowodowały, że przebywał na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, do dnia 25 sierpnia 2010 r. W międzyczasie leczył się psychiatrycznie, neurologicznie, okulistycznie i korzystał z pomocy psychologa.

W dacie wypadku P. J. i R. B. byli narzeczonymi, od dnia 17 stycznia 2009 r. Zaplanowali uroczystości ślubne na dzień 28 sierpnia 2010 r. Łączyły ich bardzo silne więzy emocjonalne. W roku 2008 zmarł brat P. J.. R. B. była wsparciem dla niego po tym zdarzeniu. W związku z planowanym ślubem R. B. zakupiła już suknię ślubną, obydwoje razem planowali rodzinę, swoją przyszłość zawodową. Rodzice zmarłej zakupili działkę, z przeznaczeniem na budowę domu dla młodych, stopniowo gromadzili materiały budowlane. Zarezerwowali salę na wesele córki, zamówili catering, kucharkę, zespół muzyczny. Narzeczeni pomieszkiwali wspólnie w domu R. B..

Narzeczeni zaplanowali wspólną inwestycję i we wrześniu 2009 r. rozpoczęli prowadzenie działalności gospodarczej, polegającej na produkcji wkładów do zniczy. P. J. zainwestował w zakup urządzenia niezbędnego do produkcji i w tym celu zaciągnął pożyczkę.

Utrata narzeczonej i bolesne przeżycie tego faktu, udział w pogrzebie narzeczonej, oglądanie jej w trumnie ubranej w zakupioną wcześniej przez nią suknię ślubną spowodowały, że P. J. podjął powyżej wspomnianą terapię psychologiczną i leczenie psychiatryczne. W związku z wypadkiem P. J. cierpi na zaburzenia adaptacyjne. Obecnie nie korzysta już z pomocy psychiatrycznej ani też nie zażywa leków psychotropowych. Jego uszczerbek na zdrowiu w zakresie psychiatrycznym nie był trwały i brak jest rokowań, aby wystąpiły skutki w tym zakresie w przyszłości. Występujące po wypadku objawy neurologiczne, będące przedmiotem leczenia powoda ustąpiły. Występowały przez okres sześciu miesięcy po wypadku i powodowały niemożność normalnego funkcjonowania społeczno – zawodowego. Z punktu widzenia neurologicznego P. J. doznał 10% uszczerbku na zdrowiu. P. J. nie doznał uszczerbku na zdrowiu w związku z urazem oka, którego leczenie przyniosło pozytywny skutek. Nadal wymaga okresowej kontroli okulistycznej.

P. J. jest zawodowym żołnierzem, strzelcem, pełni służbę w T. w Jednostce (...). Do jego obowiązków należy odbywanie skoków spadochronowych. Musi prezentować sprawność fizyczną na wysokim poziomie. Celem podniesienia kwalifikacji, myśląc o przyszłości swojej i R. B., P. J. rozpoczął studia w Wyższej Szkole (...) w W. na kierunku (...).

Samochód prowadzony przez sprawcę wypadku posiadał ubezpieczenie w (...) SA z siedzibą w W.. Ubezpieczyciel uznał swoją odpowiedzialność z tytułu krzywdy P. J. w związku z doznanymi przez niego obrażeniami ciała. Kwestionował roszczenie powoda wynikające z art. 446 § 3 i 4 k.c., odmawiając zapłaty z tego tytułu. Tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę P. J. otrzymał od Ubezpieczyciela łącznie kwotę 16.500,00 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego skutki wypadku komunikacyjnego, w którym uczestniczył powód, były dla niego dotkliwe. Towarzyszyły im cierpienia fizyczne i psychiczne. Wprawdzie P. J. nie został poddany żadnej inwazyjnej operacji, niemniej doznał urazu oka, ran twarzy i dłoni, które należało opatrzyć chirurgicznie. Cierpiał dolegliwości bólowe, psychiczne, wynikające z konieczności hospitalizacji, leczenia poszpitalnego, konieczności dalszego leczenia ambulatoryjnego. Nade wszystko jednak przeżył ogromną traumę z uwagi na udział w wypadku z tak poważnymi skutkami, w którym zginęła jego narzeczona. Po wypadku powód przebywał na około dziesięciomiesięcznym zwolnieniu lekarskim, które było podyktowane stanem jego oka oraz bardzo złą kondycją psychiczną, wymagającą brania leków nasennych i psychotropowych.

Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji uznał, że kwotą adekwatną do krzywdy, jakiej doznał powód w wypadku jest kwota 40.000,00 zł. Ponieważ w toku postępowania odszkodowawczego pozwany wypłacił powodowi z tego tytułu łącznie kwotę 16.500,00 zł., w ocenie Sądu Okręgowego roszczenie powoda w niniejszym postępowaniu, sprowadzające się do kwoty 23.500,00 zł. należało uznać za zasadne. Zdaniem Sądu I instancji tak ustalone zadośćuczynienie z jednej strony pełni w sposób należyty funkcję kompensacyjną, z drugiej odpowiada przeciętnej stopie życiowej panującej w społeczeństwie, na co wskazywał w swoich orzeczeniach wielokrotnie Sąd Najwyższy.

Kolejne żądanie powoda dotyczyło zapłaty kwoty 50.000,00 zł., tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się stopy życiowej powoda po śmierci narzeczonej. Zdaniem Sądu Okręgowego w tym zakresie, w pierwszej kolejności należało przesądzić, czy powód jako narzeczony zmarłej R. B. jest najbliższym członkiem rodziny w rozumieniu ww. przepisu. Sąd I instancji stwierdził, że bezspornie zmarłej i powoda nie łączyła żadna więź formalnoprawna, albowiem nie byli jeszcze małżeństwem. Niemniej jednak wskazał, że obydwoje pozostawali faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową. Mieli zaplanowany w nieodległym czasie ślub, pomieszkiwali wspólnie. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2005 r. (IV CK 648/04), pokrewieństwo nie stanowi wyłącznego kryterium zaliczenia do kręgu najbliższych członków rodziny, w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. To przesądza o tym, że powód jest osobą uprawnioną do dochodzenia przedmiotowego roszczenia.

W ocenie Sądu I instancji żądanie pozwu w tym zakresie było jednak niezasadne. Powód bowiem nie wykazał, że jego sytuacja materialna uległa pogorszeniu wskutek śmierci narzeczonej ani też, że utracił realną możliwość polepszenia warunków życia. Zdaniem Sądu Okręgowego nie sposób zanegować, że powód, jak twierdzi w pozwie, mógł liczyć na wsparcie zmarłej w przyszłości. Jednakże w chwili zdarzenia R. B. nie pracowała, zajmowała się produkcją wkładów do zniczy (vide zeznania powoda). Jej wykształcenie nie było tego rodzaju, że samo w sobie dawało gwarancję sukcesu zawodowego i finansowego w przyszłości. Sąd I instancji uznał więc, że jako osoba młoda, energiczna i posiadająca wykształcenie na powszechnie spotykanym poziomie, wykonywałaby pracę zawodową przynoszącą dochód dla rodziny.

Zdaniem Sądu Okręgowego twierdzenie, iż firma założona na miesiąc przed śmiercią zmarłej przynosiłaby taki zysk, o jakim twierdzi powód, jest bezpodstawne. Brak jest w sprawie jakichkolwiek wiarygodnych danych dotyczących skali działalności prowadzonej przez powoda i R. B. (z niewiadomych przyczyn zarejestrowaną na matkę zmarłej) ani tym bardziej o dochodach z tej działalności. W dacie zdarzenia, jak zeznał powód i ojciec zmarłej, W. B., działalność nie wygenerowała jeszcze dochodu. Sąd I instancji uznał więc, że niepoparte dowodami jest twierdzenie powoda o pogorszeniu jego sytuacji materialnej.

Ponadto Sąd Okręgowy stwierdził, że nie sposób podzielić twierdzeń powoda, że utracił realną możliwość polepszenia warunków życia. Powód jest młodym człowiekiem. Niezmiennie pełni służbę wojskową jako żołnierz zawodowy. Obiektywnie, ma możliwość ułożenia sobie życia z inną kobietą, która zostanie jego partnerką życiową i będzie udzielała mu wsparcia w sposób oczekiwany przez powoda.

Sąd I instancji zauważył, zaś że zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zakresem odszkodowania na podstawie ww. przepisu objęty jest uszczerbek niemajątkowy doznany przez najbliższych członków rodziny zmarłego, w następstwie jego śmierci.

Kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Zdaniem Sądu Okręgowego niewątpliwym w niniejszej sprawie jest to, że powód doznał ogromnych cierpień związanych ze śmiercią narzeczonej, które odczuwa do chwili obecnej, pomimo upływu kilku lat od zdarzenia. Powód i zmarła planowali ślub, poczynili wespół z rodzicami zmarłej najważniejsze rezerwacje na potrzeby przyjęcia weselnego. Czynili własne plany co do liczby dzieci, mieli oczekiwanie, że rodzice zmarłej przekażą im działkę pod budowę ich wspólnego domu i pomieszczeń na potrzeby działalności gospodarczej. Byli bardzo związani ze sobą uczuciowo, dbali i zabiegali o siebie. Powód utracił więc zdaniem Sądu Okręgowego osobę, z którą wiązał swoją przyszłość, która była dla niego wsparciem i pomocą. Utrata narzeczonej spowodowała u powoda problemy adaptacyjne, niemożność powrotu do normalnego, codziennego życia. Między innymi z tego powodu przez wiele miesięcy przebywał na zwolnieniu lekarskich, brał leki nasenne i antydepresyjne.

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji uznał, że roszczenie powoda o odszkodowanie, na podstawie art. 446 § 4 k.c., jest słuszne co do zasady. Sporna była wysokość żądania. W jego ocenie spełniającą powyższe kryteria, a co za tym idzie adekwatną w tym przypadku kwotą jest 20.000,00 zł. Świadczenie to jest na tyle wymierne ekonomicznie, że zrekompensuje powodowi jego krzywdę. Obecnie powód powrócił do aktywności zawodowej, nie korzysta z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej, nie zażywa żadnych leków. Jest to dowodem na to, iż jego sytuacja uległa normalizacji. Zatem skutki wypadku, choć z pewnością nadal odczuwalne, zostały w przekonaniu Sądu Okręgowego w dużym stopniu zminimalizowane. Wyższa kwota zdaniem Sądu I instancji nie odpowiadałaby przywołanym powyżej kryteriom, z uwagi na co powództwo w omawianym zakresie jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.

O odsetkach od zasądzonych na rzecz powoda należności Sąd Okręgowy orzekł mając na względzie przepis art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go w części tj.: w zakresie pkt 1 i 2 w części oddalającej powództwo ponad kwotę 43.500,00 zł. i zasądzenia tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej na rzecz powoda od pozwanego kwoty 20.000,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty. Powód zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 446 § 4 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, co spowodowało zasądzenie na rzecz powoda rażąco zaniżonej kwoty zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci osoby najbliższej;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, mającego wpływ na wynik sprawy, tj.: art. 233 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów polegającego na sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych Sądu z treścią zgromadzonego materiału dowodowego przejawiające się w błędnym uznaniu, iż kwota w wysokości 20 tys. zł. tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci osoby najbliższej jest kwotą kompensująca powodowi doznane cierpienia w sytuacji, gdy jest to kwota rażąco zaniżona, która stanowi wręcz dodatkową traumę z powodu tak żenująco nisko wycenionej krzywdy oraz życia zmarłej narzeczonej powoda.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę punktu 1 zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 123.500,00 zł. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 23.500,00 od dnia 19 marca 2010 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 100.000,00 zł. liczonymi od dnia 29 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja częściowo zasługuje na uwzględnienie.

W postępowaniu apelacyjnym spór dotyczył już jedynie kwestii adekwatności zadośćuczynienia przyznanego powodowi z tytułu śmierci bliskiej mu osoby. Zdaniem Sądu Apelacyjnego słusznie tutaj powód zrzuca, iż Sąd I instancji pomimo przytoczenia prawidłowych poglądów w tym zakresie, zasądził zadośćuczynienie w takiej wysokości, że nie spełnia ono swej podstawowej funkcji t.j. funkcji kompensacyjnej.

Powód na skutek wypadku komunikacyjnego utracił bardzo bliską mu osobę, z którą był bardzo mocno związany emocjonalnie, z która zamierzał założyć rodzinę i planował wspólną przyszłość. W ocenie Sądu Apelacyjnego jedynie niewielkie znaczenie ma tutaj fakt, że R. B. zginęła zanim została żoną powoda, wysokość zadośćuczynienia jest tutaj bowiem uzależniona nie od prawnego uregulowania statusu związku dwojga ludzi, a od rzeczywistej skali cierpień związanych ze śmiercią jednego z nich i osamotnieniem drugiego. Należy również zauważyć, że powód wraz z R. B. wspólnie zamieszkiwał i prowadził gospodarstwo domowe, co jest obecnie stosunkowo często praktykowane przez narzeczonych i osoby planujące wspólną przyszłość, przez co więzi emocjonalne między nimi były bardzo duże, a uczucie osamotnienia i poczucie straty tym silniejsze, że spotęgowane także powrotem do pustego domu i koniecznością diametralnych zmian w wielu sferach życiowych.

Skalę cierpień jakich doznał powód obrazuje też to, że przez długi okres czas korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej, co świadczy o tym, że nie był w stanie normalnie funkcjonować. Doznanych przez powoda cierpień psychicznych w tym zakresie nie można miarkować tylko z tego powodu, że jest on osobą o stosunkowo silniej konstrukcji psychicznej, dzięki czemu jego stan emocjonalny i psychiczny w chwili obecnej jest poprawny.

W świetle powyższego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, adekwatną kwota zadośćuczynienia jest 60000 tysięcy złotych. Kwota ta w przeciwieństwie do kwoty 20000 tysięcy złotych będzie stanowić dla powoda odczuwalną wartość ekonomiczną. Oczywistym jest, że straty tego rodzaju nie da się naprawić w potocznym tego słowa znaczeniu. Tak więc zasądzona kwota ma za zadanie umożliwić poszkodowanemu złagodzenie poczucia doznanej krzywdy i złagodzenia cierpień psychicznych poprzez poprawienie sytuacji ekonomicznej w sposób adekwatny do skali doznanej krzywdy i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, LEX nr 1212823). Świadczenie zasądzone na podstawie przepisu art. 446 § 4 k.c. musi być stosowne i uwzględniać ogół okoliczności danej sprawy, stanowiąc ich właściwe wyważenie, tak aby nie było rażąco niskie ani nadmiernie wygórowane. Zadośćuczynienie powinno stanowić adekwatne, realnie odczuwalne przysporzenie, zarówno przez uprawnionego jak i z punktu widzenia rozsądnie myślącego człowieka. Rozmiar zadośćuczynienia może być również uzupełniająco odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na umiarkowany jego wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny oraz materialny poszkodowanego. Przesłanka przeciętnej stopy życiowej nie może pozbawić omawianego roszczenia funkcji kompensacyjnej i eliminować innych istotniejszych czynników kształtujących jego rozmiar i ma charakter tylko uzupełniający (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, LEX nr 898254).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy, należało stwierdzić, że zadośćuczynienie zasądzone przez Sąd Okręgowy nie spełnia powyższych kryteriów. Kwota 20000 złotych, przy obecnych warunkach ekonomicznych pozwoli na poprawienie sytuacji ekonomicznej powoda jedynie na bardzo krótki okres czasu, co nie zrównoważy skali i czasu trwania doznanych przez niego cierpień.

Zdaniem Sądu II instancji kwota 60000 złotych będzie jednak już na tyle odczuwalna ekonomicznie dla powoda, że spełni swoją rolę. Przy tym nie jest to kwota nadmiernie wygórowana, ani biorąc pod uwagę poniesioną krzywdę i cierpienia, ani ogólnie przyjętą stopę życiową społeczeństwa. Nie można również uznać, że w ten sposób powód zostanie nadmiernie wzbogacony.

Z kolei w przekonaniu Sądu Apelacyjnego w pozostałym zakresie apelację należało oddalić. Wprawdzie biorąc pod uwagę krzywdę doznaną przez powoda nie można stwierdzić, że już nieco wyższa kwota byłaby rażąco wygórowana, jednak już zasądzone 60000 zł w sposób wystarczający spełnia kompensacyjny charakter zadośćuczynienia. Pozwoli ona powodowi w odpowiednim zakresie polepszyć jego sytuację ekonomiczną i przystosować się do nowej sytuacji, w której się znalazł.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 i 385 k.p.c. orzekł jak na wstępie. Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego oparto na przepisie art. 100 k.p.c.