Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 386/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Daczyński

Sędziowie:

SSA Ewa Staniszewska (spr.)

SSA Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga

Protokolant:

st. sekr. sądowy Monika Ćwirko

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2014 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa Syndyka masy upadłości (...) Spółka Akcyjna w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w W.

przeciwko D. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 20 stycznia 2014 r., sygn. akt XII C 874/13

oddala apelację.

Ewa Staniszewska Andrzej Daczyński Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga

UZASADNIENIE

Powód Syndyk masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego D. S. kwoty 580.904,11 zł tytułem skapitalizowanych odsetek od kwoty 7.000.000 zł za okres od dnia 3 września 2012 r. do dnia 24 kwietnia 2013 r. wraz z odsetkami ustawowymi od ww. kwoty od dnia wytoczenia powództwa oraz kosztów procesu. Uzasadniając swoje żądanie wskazał, że spółka (...) S.A. zawarła dnia 27 lipca 2012 r. umowę depozytu z pozwanym, na podstawie której ten zobowiązał się przechować kwotę 7.000.000 zł i zwrócić ją na wezwanie spółki w każdym czasie w terminie 2 dni. Powód wskazał, że po ogłoszeniu upadłości spółki i po przejęciu dokumentacji upadłego rozwiązał w trybie natychmiastowym ww. umowę depozytu i wezwał pozwanego do jego zwrotu w terminie 2 dni od otrzymania ww. pisma. Pozwany dopiero dnia 25 kwietnia 2013 r. dokonał na rachunek masy upadłości zwrotu całości kwoty depozytu tj. po upływie 233 dni i w związku z tym zobowiązany jest do zapłaty odsetek ustawowych od kwoty 7.000.000 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w całości uwzględnił powództwo oraz orzekł o kosztach postępowania. Podstawą powyższego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne.

Dnia 27 lipca 2012 r. spółka (...) wydała dyspozycję przekazania środków pieniężnych stanowiących jej własność w kwocie 7.000.000 zł na rachunek bankowy Kancelarii Radcy Prawnego D. S., z którym to dnia 27 lipca 2012 r. zawarła umowę depozytu. Środki przekazane zostały przelewem dnia 31 lipca 2012 r.

Na mocy umowy depozytu pozwany zobowiązał się do przechowania na rachunku bankowym prowadzonym w ramach środków pieniężnych w kwocie 7.000.000 zł (§ 1 i § 2 ust 1). Jednocześnie pozwany zobowiązał się do zwrotu pełnej lub części kwoty depozytu na wskazany przez spółkę (...) rachunek bankowy w terminie 2 dni roboczych od daty otrzymania wyraźnego pisemnego polecenia spółki złożonego przez osoby uprawnione do jej reprezentacji. Za dzień wykonania powyższego polecenia zgodnie z ww. umową uznawany był dzień złożenia dyspozycji obciążenia rachunku bankowego pozwanego (§ 3 ust 5 i 6). Na mocy ww. umowy, każdej ze stron przysługiwało prawo do rozwiązania umowy depozytu

w trybie natychmiastowym na piśmie pod rygorem nieważności i złożone drugiej stronie umowy. Nadto oświadczenie Spółki winno zawierać wskazanie rachunku, na który pozwany ma zwrócić środki zdeponowane, a zwrot nastąpić miał zgodnie z §3 ust 6 umowy (§8 ust 3

i 4 ).

W preambule ww. umowy depozytu wskazane zostało, że zawarcie niniejszej umowy implikuje brak decyzji sądu w zakresie wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości, troska o ochronę praw wierzycieli, w tym w szczególności pracowników spółki, wynikająca z ich praw do równego zaspokojenia. Jednocześnie spółka podkreśliła konieczność prowadzenia bieżącej działalności, celem zapewnienia niezakłóconego wykonywania swoich obowiązków, jak również uwiarygodnienia prowadzonych rozmów z kontrahentami i potencjalnymi inwestorami.

Zawarcie ww. umowy depozytu nastąpiło bowiem w czasie trwającego postępowania o ogłoszenie upadłości spółki (...), w stosunku do której został wcześniej ustanowiony tymczasowy nadzorca sądowy (w osobie obecnego syndyka). Spółka (...) sprawując zarząd własny była uprawniona do dokonywania czynności zwykłego zarządu. Na dokonanie czynności przekraczający zakres zwykłego zarządu przez spółkę wymagana była zgoda tymczasowego nadzorcy sądowego. Spółka nigdy nie zwracała się do tymczasowego nadzorcy sądowego o wyrażenie zgody na zawarcie dnia 27 lipca 2012 r. umowy depozytu z pozwanym.

W dniu 27 lipca 2012 r. Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. XI Wydział Gospodarczy do Spraw Upadłościowych i Naprawczych wydał postanowienie w przedmiocie ogłoszenia upadłości (...) S.A. w W., wyznaczając spółkę (...), J.-J., K. Sp.k. na syndyka masy upadłości. Pismem z 29 sierpnia 2012 r. syndyk masy upadłości rozwiązał w trybie natychmiastowym zawartą 27 lipca 2012 r. z pozwanym umowę depozytu, wzywając go do zwrotu kwoty depozytu zgodnie z postanowieniami umowy, w terminie 2 dni. Pismo odebrane zostało przez pozwanego 31 sierpnia 2012 r. Powyższe pozostało bez jakiejkolwiek reakcji ze strony pozwanego. Następnie, pismem z dnia 27 września 2012 r. syndyk wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 7.000.000 zł, posiadanej bez podstawy prawnej, w terminie 7 dni, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Powyższe wezwanie odebrane zostało przez pozwanego w dniu 2 października 2012 r. i również pozostało bez jakiejkolwiek reakcji z jego strony.

W dniu 16 listopada 2012 r. syndyk wytoczył względem pozwanego powództwo o zapłatę kwoty 7.000.000 zł tytułem zwrotu kwoty depozytu. W dniu 25 kwietnia 2013 r. (data złożenia dyspozycji obciążenia rachunku pozwanego), przed doręczeniem odpisu pozwu, pozwany dokonał na rachunek masy upadłości zwrotu całości kwoty depozytu, wobec czego powód cofnął powództwo.

Pozwany pozostawał w opóźnieniu w zwrocie kwoty depozytu przez okres od 3 września 2012 r. do dnia 24 kwietnia 2013 r., tj. 233 dni. Wysokość odsetek ustawowych w tym okresie stanowiła 13% w skali roku. Skapitalizowana kwota odsetek od kwoty 7.000.000 zł za wskazany okres stanowi sumę 580.904,11 zł.

Wobec powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w całości. Wskazał, że z literalnego brzmienia art. 481 § 1 k.c. wynika, że odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego – w niniejszym przypadku zwrotu kwoty depozytu ‑ należą się wierzycielowi niezależnie od poniesionej szkody i niezależnie od okoliczności, które skutkowały opóźnieniem dłużnika w spełnieniu świadczenia w terminie. Dodatkowo zaś, niezależnie od odsetek za opóźnienie, wierzyciel na podstawie paragrafu 3 może domagać się odszkodowania w razie zwłoki dłużnika, którego powód jednak nie dochodził. Głównym motywem legislacyjnym uregulowania art. 481 k.c. jest uznanie, że wierzyciel ponosi przez opóźnienie co najmniej szkodę w postaci utraty odsetek, na jakie mógłby ulokować otrzymaną w terminie sumę, dlatego też odsetki należą się za sam fakt opóźnienia. Wobec powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego powodowi przysługiwały odsetki ustawowe za opóźnienie w zwrocie kwoty depozytu za okres liczony od dnia wymagalności spełnienia świadczenia przez pozwanego. Choć pozwany podnosił, że zwrócił powodowi kwotę 7.000.000 zł dnia 24 kwietnia 2013 r., to nie dostarczył żadnego dowodu na dokonanie ww. transakcji w tym terminie. Powód przedłożył zaś potwierdzenie przelewu ww. kwoty z rachunku pozwanego na rachunek upadłego, z którego wynika, że ww. transakcji pozwany dokonał w dniu 25 kwietnia 2013 r. (data złożenia dyspozycji obciążenia rachunku pozwanego).

W ocenie Sądu bez znaczenia były formułowane przez pozwanego twierdzenia

o działaniu w interesie upadłego. Nie mają one bowiem żadnego wpływu na zakres odpowiedzialności pozwanego, która jest absolutna tj. niezależna od motywów jakimi kierował się opóźniając się w zwrocie ww. kwoty. Co więcej pozwany odmawiał zwrotu ww. kwoty przez 233 dni pomimo otrzymania już w piśmie z dnia 29 sierpnia 2012 r. wyraźnego polecenia syndyka masy upadłości do zwrotu ww. kwoty. W związku z powyższym, zdaniem Sądu I instancji brak zwrotu ww. kwoty we wskazanym przez syndyka terminie nie może prowadzić do oceny słuszności postępowania pozwanego – także przez pryzmat art. 5 k.c.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że niezasadne były także zarzuty pozwanego, iż umowa depozytu z dnia 27 lipca 2012 r. była nieważna, a to z uwagi na brak zgody tymczasowego nadzorcy sądowego w osobie obecnego syndyka na dokonanie przez upadłego ww. czynności. Ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego w trybie art. 38 ust 1 p.u.n. powoduje istotne ograniczenie swobody dłużnika w dysponowaniu majątkiem. Odwołanie do art. 76 ust. 3 powoduje, iż sytuacja dłużnika w postępowaniu o ogłoszenie upadłości staje się podobna do sytuacji dłużnika w postępowaniu upadłościowym z możliwością zawarcia układu i z zachowanym zarządem własnym. Może on zatem dokonywać czynności w zakresie zwykłego zarządu, a czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu tylko za zgodą tymczasowego nadzorcy sądowego. Nie jest możliwe określenie a priori katalogu czynności mieszczących się w granicach zwykłego zarządu czy też przekraczających te granice. Przy czym przyjmuje się, iż czynnościami zwykłego zarządu są czynności zmierzające do utrzymania majątku zarządzanego w dotychczasowym stanie. O tym, do której z tych kategorii pojęciowych dana czynność powinna być zakwalifikowana, należy rozstrzygać na tle każdej sytuacji, ze względu na przedmiot zarządu oraz dyrektywę prawidłowego wykonywania zarządu, zgodnego z zasadami racjonalnej gospodarki. W obszarze Prawa upadłościowego i naprawczego postuluje się, by pojęcie zwykłego zarządu rozumieć bardziej restryktywnie niż w innych dziedzinach prawa, ze względu na potrzebę zapewnienia ładu gospodarczego oraz ochronę interesów wierzycieli. Nadzorca sądowy (także tymczasowy nadzorca sądowy) może wyrazić swą zgodę także po dokonaniu przez dłużnika czynności prawnej i w ten sposób zatwierdzić tę czynność (art. 63 § 1 zd. 1in fine i zd. 2 k.c.) oraz nadzorca powinien złożyć swe oświadczenie w formie szczególnej, jeżeli do ważności czynności prawnej dłużnika wymagana jest taka właśnie forma (art. 63 § 2 k.c.).

W ocenie Sądu zawarta przez spółkę (...) z pozwanym umowa depozytu z dnia 27 lipca 2012 r. nie była czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu, a czynnością której upadły mógł dokonać bez zgody tymczasowego nadzorcy sądowego. Mocą ww. czynności spółka (...) powierzyła pozwanemu na przechowanie środki pieniężne

w kwocie 7.000.000 zł, które pozwany miał zgromadzić na rachunku bankowym i na wyraźną dyspozycję spółki kwotę tę zwrócić. Zatem nie była to czynność, która doprowadziła do zbycia lub obciążenia masy upadłości, ale była podobna do czynności związanej

z lokowaniem środków na rachunku bankowym, zachowawcza, mająca na celu ochronę masy upadłości w trakcie postępowanie po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości, a przed ogłoszeniem upadłości. Jedyną różnicą jest okoliczność, że ww. lokaty miał w imieniu spółki dokonać pozwany, a to z obawy przed nierównomiernym zaspokojeniem wierzycieli, co jak sam przyznał pozwany miało miejsce na skutek działań podejmowanych przez niektórych wierzycieli finansowych. Z momentem ogłoszenia upadłości spółki (...) syndyk masy upadłości niezwłocznie po zapoznaniu się dokumentacją upadłego w piśmie z dnia 29 sierpnia 2012 r. rozwiązał ww. umowę depozytu domagając zwrotu wpłaconej kwoty. Pozwany będąc świadomym sytuacji w jakiej znajdowała się spółka, jako radca prawny z całą pewnością zdawał sobie sprawę ze skutków, jakie ww. czynność może spowodować, a mimo to nie podjął trudu, żeby ustalić, czy tymczasowy nadzorca sądowy wyraził zgodę na zawarcie przedmiotowej umowy. Pozwany przyjął środki w kwocie 7.000.000 zł i do dnia otrzymania pisma syndyka z dnia 20 sierpnia 2012 r. nie miał żadnych wątpliwości co do skuteczności

i ważności ww. umowy. Powoływanie takich okoliczności obecnie świadczy o braku rzetelności pozwanego jako strony umowy i jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Wobec powołania syndyka masy upadłości spółki (...) i jego wyraźnego pisma o zwrot wskazanej kwoty, pozwany nie miał żadnych podstaw by odmawiać zwrotu wskazanej kwoty. Niezależnie od powyższego Sąd wskazał, że nawet gdyby przyjąć, ze przedmiotowa czynność była czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu to przepis art. 76 ust 3 p.u.n. nie daje żadnej podstawy do oceny, jaki jest skutek czynności prawnej dokonanej przez upadłego bez wymaganej zgody nadzorcy sądowego. Z przepisu art. 77 ust. 1 p.u.n. można wysnuć wniosek, że nie jest to czynność nieważna, skoro upadłemu

w omawianej sytuacji przysługuje prawo zarządu (argument a contrario). Czynność taka jest bezskuteczna w stosunku do wierzycieli, jeżeli osoba, z którą upadły dokonał czynności, wiedziała, że czynność ta przekracza granice zwykłego zarządu oraz, że nadzorca sądowy nie udzielił na nią zgody albo jej się sprzeciwił. Nieuzyskanie zgody wymaganej w trybie art. 76 ust 3 p.u.n. powoduje, zgodnie z przepisem art. 84 p.u.n. bezskuteczność zawartej umowy wobec masy upadłości. Powyższe jednak nie skutkuje brakiem obowiązku świadczenia na podstawie ww. umowy do masy upadłości, tj. zwrotu przedmiotowej kwoty depozytu na wyraźne pisemne żądanie syndyka, który skutecznie rozwiązał umowę depozytu. Nie było żadnych podstaw do tego, aby pozwany przetrzymywał wskazaną sumę pieniężną i trwał

w opóźnieniu przez 233 dni w zwrocie ww. kwoty na konto upadłego. Zgodnie z art. 410 § 2 k.c. pozwany był zobowiązany do zwrotu wskazanej kwoty depozytu z uwagi na brak podstawy prawnej do posiadania środków pieniężnych pozwanego, a to na skutek rozwiązania ww. umowy depozytu przez syndyka. Również gdyby umowa była nieważna – jak podnosił pozwany, to zgodnie z art. 455 k.c. powinien spełnić świadczenie niezwłocznie po otrzymaniu wezwania syndyka do zwrotu kwoty 7.000.000 zł. Powyższe wezwanie do zwrotu kwoty depozytu w terminie 2 dni zawarte w piśmie z dnia 29 sierpnia 2012 r. pozwany odebrał dnia 31 sierpnia 2012 r., zatem od dnia 3 września 2012 r. pozostawał w opóźnieniu.

O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. uznając jako termin wymagalności zasądzonej kwoty datę wytoczenia przez powoda niniejszego powództwa, która jest tożsama z datą wniesienia pozwu (dokładnie nadania pozwu w placówce operatora publicznego), a o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelacje od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie:

- art. 5 k.c. stwierdzenie, że powód dochodząc swego roszczenia nie naruszył zasad współżycia społecznego,

- art. 321 § k.p.c. w zw. z art. 76 ust. 3 pr. up. i napr., poprzez wyjście poza granice wniesionego powództwa i zasądzenie należności z powołaniem się na stosunek umowny, choć są uzasadnione podstawy do stwierdzenia, że umo­wa depozytu była nieważna, a w związku z tym pozwany nie był opóźniony w zwrocie świadczenia z tytułu tej umowy.

Wobec powyższego pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne Sądu I instancji nie są sporne, dlatego Sąd Apelacyjny przyjął je za własne i uczynił integralną częścią swoich rozważań.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że bezzasadny jest zarzut naruszenia art.321 k.p.c.

w zw. z art. 76 ust. 3 prawa upadłościowego i naprawczego.

Powoływane na uzasadnienie tego zarzutu argumenty są wręcz niezrozumiałe, skoro ( jak akcentuje sam skarżący) Sąd I instancji poczynił ustalenia zgodnie z okolicznościami faktycznymi przedstawionymi w pozwie oraz podzielił ocenę powoda co do podstaw prawnych jego roszczenia.

W żadnym więc razie nie może być mowy o naruszeniu przez Sąd art.321 k.p.c.
Dodać jedynie można, że w realiach rozpatrywanej sprawy, w której zostały wyjaśnione wszystkie okoliczności faktyczne pozwalające na ich ocenę w płaszczyźnie różnych przepisów prawa materialnego i to w związku z podnoszonymi właśnie przez pozwanego zarzutami, nie było też przeszkód z art.321 k.p.c. ani do przedstawienia w uzasadnieniu wyroku odpowiednich wniosków prawnych, ani też do ewentualnego rozstrzygnięcia

o odsetkach z tytułu opóźnienia także przy odmiennej ocenie ważności umowy zawartej przez strony. Powoływane przez apelującego orzeczenie Sądu Najwyższego nie przystaje do niniejszej sprawy już z tego powodu, że dotyczyło zobowiązania głównego ( podstaw prawnych żądania jego zwrotu), a nie należności ubocznych - odsetek z tytułu opóźnienia

w zwrocie pieniędzy, posiadanych przez pozwanego po wezwaniu do ich zwrotu, niewątpliwie bez tytułu prawnego. Inną natomiast kwestią jest prawidłowość oceny Sądu I instancji, w szczególności co do ważności zawartej przez strony umowy w świetle art. 76 ust.3 ustawy z dnia 28 lutego 2003r. Prawo upadłościowe i naprawcze ( Dz. U. Nr 60, poz.535).
W tym zakresie wystarczy jednak przywołać trafne rozważania Sądu I instancji na tle art.76 ust.3 Prawa upadłościowego i naprawczego, w których wskazał, że zgoda nadzorcy sądowego ma charakter zgody osoby trzeciej, o której mowa w art.63 k.c. Zgoda ta może więc być wyrażona nie tylko przed dokonaniem czynności, lecz także po jej dokonaniu. Zgoda ta zasadniczo może być wyrażona w dowolnej formie, chyba że do ważności czynności prawnej wymagana jest forma szczególna.

Przyjęcie w sprawie, że przedmiotowa czynność prawna wymagała zgody nadzorcy nie miałoby istotnego znaczenia dla oceny zasadności wyroku. Skoro bowiem w niniejszej sprawie nadzorca sądowy i syndyk sądowy ( ten sam podmiot) wprost się na nią powoływał w swoich pismach wypowiadających umowę , wzywających do zwrotu 7.000.000 zł. czy

w końcu w pozwie, nigdy nie podważając jej ważności, to zważywszy na treść art. 65 k.c. nie sposób przyjąć, iż nie wyraził na nią zgody i to w formie pisemnej.
Zgodzić się przy tym należy z Sądem I instancji co do zasady, że czynność prawna dokonana przez upadłego w toku postępowania z jego wniosku w przedmiocie ogłoszenia upadłości,

w wykonaniu której nie uszczuplił on swojego majątku lecz dążąc do zaspokojenia wielu swoich zobowiązań , w tym ze stosunków pracy, zabezpieczył środki pieniężne przed działaniami jednego wierzyciela – banku, w którym posiadał rachunek bankowy przez oddanie pieniędzy na przechowanie osobie wykonującej zawód publicznego zaufania, przy tym na warunkach gwarantujących mu w razie potrzeby niezwłoczne ( dwa dni) ich odzyskanie – nie stanowi czynności przekraczającej zwykły zarząd w rozumieniu art.76 ust.3 prawa upadłościowego i naprawczego.

Oczywiście bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 5 k.c.

Trudno nawet w przybliżeniu przywołać zasadę współżycia społecznego, w świetle której roszczenie powoda mogłoby być oceniane jako nadużycie prawa. Skarżący szeroko rozwodząc się na temat braku szkody z powodu opóźnienia w zwrocie pieniędzy, wręcz korzystnych skutków opóźnienia zdaje się pomijać, że po pierwsze: żądającym zwrotu był upadły , a więc podmiot, dla którego posiadanie pieniędzy na koszty samego postępowania oraz na jak najszybsze zaspokojenia wierzycieli, w pierwszej kolejności pracowniczych, jest kwestią podstawową, po drugie: osobami uprawnionymi do podejmowania decyzji

w przedmiocie sposobu rozporządzania majątkiem upadłego jest sędzia komisarz i syndyk, po trzecie: uchylając się od obowiązku zwrotu pieniędzy przez wiele miesięcy nie tylko uchybił zobowiązaniu z umowy ale również obowiązkowi przestrzegania zasad etycznych przy wykonywaniu zawodu radcy prawnego( art.3 ust.2 ustawy z dnia 6 lipca 1982r. o radcach pranych ).

Nie znajdując przeto jakichkolwiek podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku, Sąd Apelacyjny na podstawie art.385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Ewa Staniszewska Andrzej Daczyński Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga