Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 603/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 sierpnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Mierz

Protokolant Katarzyna Paździór

po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2014 r.

sprawy P. P.

syna K. i E., urodzonego w dniu (...) w G.

obwinionego o wykroczenia z art. 119§1 kw, art. 107 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 31 marca 2014 r. sygnatura akt IX W 1942/12

na mocy art. 437 § 1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych.

Sygn. akt VI Ka 603/14

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 22 sierpnia 2014 roku

Apelacja obrońcy obwinionego P. P. od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 31 marca 2014 roku (sygn. akt IX W 1942/12), którym obwiniony uznany został za winnego popełnienia wykroczeń z art. 119 § 1 k.w. oraz z art. 107 k.w., okazała się bezzasadna. Żaden z podniesionych w jej treści argumentów, jak również żadna z okoliczności uwzględnionych przez sąd odwoławczy z urzędu nie mogły skutkować zmianą bądź uchyleniem wyroku wydanego wobec obwinionego.

Brak jest podstaw do uznania za zasadny podniesionego w apelacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez przyjęcie, że obwiniony dokonał zaboru w celu przywłaszczenia wskazanych w opisie przypisanego mu czynu przedmiotów w postaci dwunastu bezpieczników oraz dwóch kieszeni rozłączników na szkodę (...) S.A. Oddział w G.. Trafne pozostają ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, których konkluzją było przyjęcie, iż dokonał obwiniony zaboru w celu przywłaszczenia tych przedmiotów. Jednocześnie nie zasługuje na uwzględnienie argumentacja przywołana przez obrońcę w jego apelacji na poparcie zarzutu. Oczywiście bezzasadne pozostają tezy apelacji odwołujące się do zeznań złożonych przez obwinionego P. P. przesłuchanego uprzednio w niniejszej sprawie w charakterze świadka. Relacja z dnia 12 listopada 2012 roku do której obrońca odwołuje się w apelacji to zeznania późniejszego obwinionego P. P. (k. 11-12). Zarówno na przedsądowym etapie postępowania, jak i w toku rozprawy obwiniony odmówił natomiast składania wyjaśnień. Argumentacja apelacji pozostaje w tym zakresie w sposób rażący sprzeczna z przepisami kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, który stanowiąc w tym względzie swego rodzaju gwarancję dla obwinionego wynikającą z braku obowiązku obwinionego dostarczania dowodów na swoją niekorzyść, nie dopuszcza możliwości ujawniania w toku rozprawy zeznań składanych przez obwinionego uprzednio przesłuchanego w charakterze świadka, a co za tym idzie możliwości zaliczania tychże zeznań w poczet materiału dowodowego. Regulujący tę kwestie przepis art. 74 § 1 k.p.s.w. dopuszcza w przewidzianych w jego treści przypadkach odczytywanie jedynie wyjaśnień obwinionego złożonych uprzednio w trybie art. 54 § 6 lub 7 k.p.s.w., a nadto jego wyjaśnień złożonych w charakterze obwinionego albo oskarżonego przed sądem w tej lub innej sprawie albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. Ujawnianie złożonych uprzednio w charakterze świadka zeznań obwinionego i zaliczanie ich w poczet materiału dowodowego pozostaje niedopuszczalne. Odniesienie się sądu do zeznań złożonych uprzednio przez obwinionego w charakterze świadka, jak chce tego w apelacji obrońca, stanowiłoby rażące naruszenie gwarancji procesowych obwinionego.

Do argumentacji apelacji odwołującej się do zeznań złożonych przez obwinionego w charakterze świadka nie mógł się zatem sąd odwoławczy odnieść jako do argumentacji opartej o dowód objęty zakazem dowodowym. Tezy apelacji w tym względzie stanowią nowe okoliczności, podniesione przez stronę dopiero na etapie postępowania odwoławczego. Okoliczności tych, wobec braku ich wprowadzenia do materiału dowodowego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy nie miał ani obowiązku, ani prawa badać. Żadnego zatem uchybienia stanowić nie może nieodniesienie się do nich przez Sąd Rejonowy.

Niezależnie jednak od powyższego, gdyby nawet wywody obrońcy w tej kwestii potraktować wyłącznie jako pochodzącą od niego, a nie przesłuchanego w charakterze świadka obwinionego tezę mającą uzasadniać inny niż ustalony przez Sąd Rejonowy cel postępowania obwinionego, to i tak argumentacja apelacji w tym względzie nie mogłaby zostać uznana za zasadną. W świetle zgromadzonych dowodów nie sposób uznać, że celem działania obwinionego było dążenie do zapobieżenia korzystania przez jego żonę z energii elektrycznej na jego koszt. Zachowania obwinionego polegającego na kilkakrotnym wręcz zabieraniu wskazanych w opisie przypisanego jego osobie czynu elementów sieci energetycznej stanowiących własność (...) S.A. nie sposób potraktować jako działania podjętego we wskazanym wyżej celu. Każdej dorosłej osobie o przeciętnej orientacji w sprawach życia codziennego wiadomym jest, że osiągnięcie celu do którego w apelacji odwołuje się obrońca jako celu działania obwinionego, nastąpić może poprzez dążenie do rozwiązania umowy z dostawcą energii elektrycznej, w żadnym zaś wypadku poprzez zabór elementów sieci energetycznej stanowiących własność dostawcy energii. Nie ma żadnych podstaw, by w realiach niniejszej sprawy przyjmować, że te wynikające z elementarnych zasad doświadczenia życiowego okoliczności nie były znane także obwinionemu. Z relacji świadka B. S. stanowiącej w tej kwestii miarodajny dowód wynika, iż w celu zaprzestania dostarczania przez (...) S.A. energii elektrycznej do gospodarstwa obwinionego i jego żony, wystarczającym pozostawało wyłącznie wystąpienie przez obwinionego na piśmie lub osobiście z wnioskiem o odłączenie zasilania. Gdyby istotnie celem działania obwinionego pozostawało dążenie do uregulowania kwestii ponoszonych przez niego kosztów energii elektrycznej dostarczanej do nieruchomości zajmowanych przez jego żonę, obwiniony zwróciłby się do dostawcy energii z zapytaniem o kroki, które w celu osiągnięcia zamierzonego celu powinien on podjąć, a następnie bez wchodzenia w konflikt z prawem, składając oświadczenie woli doprowadziłby on do osiągnięcia deklarowanego obecnie przez obrońcę celu. Tymczasem w świetle zgromadzonych dowodów brak jest podstaw do przyjęcia, by obwiniony podjął którekolwiek z tych działań, zaś zachowania w sposób ewidentny wyczerpujące znamiona wykroczenia usiłuje on aktualnie poprzez swojego obrońcę zaprezentować jako zmierzające do regulacji stosunków cywilnoprawnych. Zabór należących do dostawcy energii elementów instalacji elektrycznej skutkujący brakiem dostępu do tejże energii przez uprawnione gospodarstwo domowe nie może zostać potraktowany jako działanie zmierzające do regulacji kwestii odpłatności za dostarczaną energię. Przeciętna dorosła osoba wie, że w celu uregulowania kwestii dostawy i odpłatności za energię elektryczną zwrócić się trzeba do dostawcy energii, a nie dokonywać demontażu części instalacji zasilającej. Z relacji pokrzywdzonej E. D. –. P.wynika, że obwiniony informowany był o możliwości wypowiedzenia umowy, czego jednak nie czynił. Nie sposób zatem przyjąć, iż rzeczywistym celem podjętych przez niego działań pozostawało uregulowanie kwestii związanych z dostawą i odpłatnością za energię elektryczną. Także zachowanie obwinionego wobec przybyłych na miejsce zdarzenia pracowników dostawcy energii elektrycznej wyrażające się w poczynionej już po pouczeniu jego osoby o tym, że zabierane przez niego elementy instalacji stanowią własność pokrzywdzonej spółki zapowiedzi, że będzie on w dalszym ciągu zabierał te elementy nie stanowią zachowania osoby dążącej do uregulowania kwestii płatności za dostawę energii elektrycznej.

Nie może ulegać wątpliwości, że dokonując zaboru należących do (...) S.A. dwunastu bezpieczników oraz dwóch kieszeni rozłączników obwiniony dopuścił się popełnienia wykroczenia z art. 119 § 1 k.w. przypisanego jego osobie zaskarżonym wyrokiem. Żadnego w realiach niniejszej sprawy wpływu na taką ocenę zachowania obwinionego mieć nie może okoliczność, iż zwrócił on po pewnym czasie skradzione uprzednio rzeczy. Do ostatecznego ich zwrotu doszło już po tym, jak nie tylko przesłuchany został w charakterze osoby reprezentującej pokrzywdzoną spółkę świadek B. S., a kilka dni wcześniej w charakterze świadka przesłuchano również późniejszego obwinionego P. P., lecz przede wszystkim po tym, jak przeciwko obwinionemu skierowano do sądu wniosek o ukaranie za wykroczenie polegające na kradzieży należących do pokrzywdzonego rzeczy. Z treści apelacji wynika, iż zwrot przedmiotów nastąpił w dniu 26 listopada 2012 roku, podczas gdy wniosek o ukaranie sporządzono i skierowano do sądu w dniu 25 listopada 2012 roku. Mając na względzie fakt, iż z okoliczności sprawy nie wynika, by jakiekolwiek inne względy niż związane z postępującym postępowaniem w sprawie o wykroczenie spowodowały zwrot skradzionych przedmiotów, to zachowanie obwinionego nie może zostać potraktowane inaczej niż wyłącznie naprawienie szkody wyrządzonej popełnionym uprzednio wykroczeniem. Nie może ono prowadzić do postulowanego w apelacji uniewinnienia obwinionego, a posiadało jedynie łagodzący wpływ na wymiar kary orzeczonej wobec obwinionego za przypisane jego osobie wykroczenia. Oceniając to zachowanie obwinionego nie można również pominąć długiego czasu jaki od chwili zaboru elementów instalacji upłynął do dnia ich zwrotu pokrzywdzonemu. Zwrócił je obwiniony na niespełna trzy miesiące po dacie ich zaboru, w okresie zbliżonym do czasu złożenia w sądzie wniosku o jego ukaranie za zarzucone mu wykroczenia.

W toku rozprawy odwoławczej podniósł obrońca nadto okoliczność w postaci zwrotu przez obwinionego dwóch paneli i sześciu bezpieczników na krótko po ich wymontowaniu z instalacji i zabraniu przez obwinionego. Okoliczność ta zgodnie z twierdzeniem obrońcy przemawiać miałaby za przyjęciem braku winy obwinionego w zakresie zarzuconego jego osobie czynu z art. 119 § 1 k.w.. Z tezą obrońcy nie sposób się zgodzić. Analizując całokształt zgromadzonych w postępowaniu dowodów, w tym relacji świadków – pracowników pokrzywdzonej spółki skonstatować trzeba, że zabór bezpieczników i paneli, które obwiniony zwrócił na wezwanie pracowników pokrzywdzonej firmy, połączone z zapowiedzią wezwania policji, nie został w ogóle objęty wnioskiem o ukaranie w niniejszej sprawie. Z relacji pracowników pokrzywdzonej spółki, którzy przybyli na wezwanie E. P. (1) spowodowane pozbawieniem jej dostępu do energii elektrycznej wynika przecież, że po zwrocie przez obwinionego bezpieczników i paneli, a następnie ich zamontowaniu przez pracowników (...) S.A. obwiniony ponownie zabrał te elementy chowając je w samochodzie, co spowodowało konieczność montażu innych paneli i bezpieczników. Podczas ich zakładania obwiniony zapowiedział, że dokona zaboru również i tych montowanych właśnie bezpieczników, co też później uczynił pomimo iż przez funkcjonariuszy policji przybyłych na miejsce zdarzenia pouczony on został o konsekwencjach prawnych zaboru cudzego mienia. Zamontowane rankiem następnego dnia kolejne bezpieczniki zostały również przez obwinionego zabrane. Fakt zatem pierwotnego zwrotu bezpieczników, które po ich zamontowaniu ponownie zabrane zostały przez obwinionego, nie może posiadać jakiegokolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. W odniesieniu do zarzutu apelacji zgodnie z którym brak było podstaw do zakwalifikowania działania obwinionego P. P. jako podjętego w celu przywłaszczenia zabieranych rzeczy nie bez znaczenia pozostaje także przywołana już wyżej okoliczność w postaci uprzedzenia obwinionego przez przybyłych na miejsce interwencji funkcjonariuszy policji o konsekwencjach prawnych jakie wynikać będą z jego postępowania polegającego na zaborze należących do dostawcy energii elementów sieci energetycznej. Poinformowany o tym obwiniony oświadczył, iż ma świadomość tych konsekwencji i na ich poniesienie się godzi. W tych okolicznościach nie sposób przyjąć, że działanie obwinionego pouczonego o tym w jaki sposób zakwalifikowane zostanie jego postępowanie nie pozostawało znamienne celem w postaci przywłaszczenia zabranych rzeczy. Postąpił obwiniony z zamiarem kierunkowym charakterystycznym dla przypisanego jego osobie wykroczenia.

Żadnego wpływu na ocenę trafności zaskarżonego orzeczenia nie może w tych okolicznościach posiadać podniesiony w apelacji argument o braku działania obwinionego z chęci zysku. Trudno z takim twierdzeniem się zgodzić, gdy zabrane przez obwinionego przedmioty zwiększyły stan jego posiadania, swobodnie on rzeczami tymi dysponował włączając je do swojego majątku. Znamieniem i skutkiem popełnionego przez obwinionego wykroczenia nie pozostaje osiągnięcie zysku. Wykroczenia z art. 119 § 1 k.w. dopuszcza się również sprawca, który sam korzyści majątkowej z popełnionego czynu nie odnosi. Wystarczy, że zabiera on rzecz włączając ją do własnego majątku i postępując z nią następnie jak właściciel, choćby postępowanie z zabranym mieniem jak właściciel ujawniało się poprzez zniszczenie rzeczy, czy jej darowanie innej osobie. Przywłaszczenie rzeczy jest pojęciem węższym niż korzyść majątkowa (Dąbrowska-Kardas Małgorzata, Kardas Piotr, Komentarz do art. 278 Kodeksu karnego [w:] Zoll Andrzej (red.), Barczak-Oplustil Agnieszka, Bogdan Grzegorz, Ćwiąkalski Zbigniew, Dąbrowska-Kardas Małgorzata, Kardas Piotr, Majewski Jarosław, Raglewski Janusz, Rodzynkiewicz Mateusz, Szewczyk Maria, Wróbel Włodzimierz, Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., Zakamycze, 2006). Działanie z zamiarem przywłaszczenia rzeczy nie jest równoznaczne z działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zabór cudzej rzeczy w celu przywłaszczenia może bowiem wynikać z zupełnie innych niż osiągnięcie korzyści majątkowej pobudek (por. D. Pleńska, O. Górniok (w:) System prawa karnego..., s. 407).

Bezzasadne okazały się również zarzuty apelacji zmierzające do wykazania, że celem działania obwinionego nie pozostawało złośliwe niepokojenie pokrzywdzonej celem dokuczenia jej poprzez pozbawienie jej domostwa dostępu do energii elektrycznej. Ze zgromadzonych w niniejszym postępowaniu dowodów jednoznacznie wynika, iż obwiniony P. P. pozostawał w ostrym konflikcie z żoną – pokrzywdzoną E. P. (1). Z relacji pokrzywdzonej znajdującej oparcie w zeznaniach pracowników (...) S.A., którzy przybyli na miejsce zdarzenia wynika, iż w ramach tego konfliktu dochodziło do czynienia przez obwinionego złośliwości pokrzywdzonej. Wprawdzie zeznania pokrzywdzonej stanowią relację osoby znacząco emocjonalnie zaangażowanej w konflikt z obwinionym, niemniej jednak w istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy elementach znajdują one pełne potwierdzenie w pozostałych dowodach przeprowadzonych w niniejszej sprawie, w szczególności w relacjach świadków – przedstawicieli dostawcy energii, którzy przybyli na miejsce zdarzenia w związku z ich wezwaniem przez pokrzywdzoną. Brak jest w realiach sprawy podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań pokrzywdzonej E. P. (1). Wiarygodności tej nie podważa w wywiedzionej apelacji także obrońca obwinionego. Skoro wskazany przez obrońcę obwinionego w apelacji cel działania P. P. w postaci dążenia do uregulowania kwestii dostawy i odpłatności za dostarczaną energię elektryczną nie mógł z przytoczonych w uzasadnieniu względów zostać uznany za powód działania obwinionego, a jednocześnie brak było podstaw do podważenia wiarygodności wskazanej przez pokrzywdzoną E. P. (1) motywacji obwinionego w postaci chęci dokuczenia żonie i złośliwego jej niepokojenia, to nie sposób zgodzić się z argumentacją środka odwoławczego jakoby działanie obwinionego nie wyczerpywało znamion wykroczenia z art. 107 k.w. przypisanego obwinionemu. Przy uwzględnieniu elementarnych zasad doświadczenia życiowego nie sposób za trafny uznać argumentu apelującego jakoby zachowanie, którego efektem pozostawało pozbawienie pokrzywdzonej E. P. (1) dostępu do energii elektrycznej, niezbędnej przecież do zwyczajnego funkcjonowania, nie stanowiło działania stwarzającego uciążliwość i dokuczliwego w swych skutkach.

W obliczu zaprezentowanych w uzasadnieniu niniejszym argumentów nie można było za trafny uznać zarzutu apelacji opartego o naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci art. 5 § 1 k.p.k. i 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.s.w. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i wydanie wyroku skazującego w sytuacji nieudowodnienia faktu wyczerpania przez obwinionego P. P. znamion strony podmiotowej oraz przedmiotowej przypisanych jego osobie wykroczeń.

Mając okoliczności powyższe na względzie, utrzymał Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok w mocy. Nie znajdując powodów do zwolnienia obwinionego od zapłaty kosztów za postępowanie odwoławcze, zasądził sąd od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty w wysokości wynikającej ze stosownych przepisów prawa.