Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1232/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Irena Żarnowska-Sporysz

Protokolant: protokolant Anna Łachman

po rozpoznaniu w dniu 14 lipca 2014 r. w Krakowie

sprawy z powództwa T. L.

przeciwko T. K., K. K.

o zapłatę

I.  uchyla nakaz zapłaty wydany przez Sąd Okręgowy w Krakowie dnia 3 października 2012 r. w sprawie I Nc 400/12 i powództwo oddala;

II.  zasądza od powoda T. L. na rzecz T. K. i K. K. kwotę 5.867 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

III.  nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 2.250 zł tytułem uzupełnienia opłaty od pozwu.

IC 1232/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 września 2012r T. L. wniósł o zasądzenie od T. K. i K. K. solidarnie nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla kwoty 120.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od 22 marca 2011r do dnia zapłaty.

W zarzutach do nakazu zapłaty z dnia 03 października 2012r - pozwani

( którzy samodzielnie sporządzili te zarzuty) wnieśli o jego uchylenie

i oddalenie powództwa .

W uzasadnieniu podali ,że powód wraz ze swym synem R. L. (1) podstępem wyłudził od nich podpis na wekslu. W 2007r bowiem pozwany T. K. i syn powoda R. L. (1) zakupili wspólnie choć na nazwisko R. L. (1) nieruchomość przy ul. (...) w K. na poczet której zadatek wyłożył T. K. – a reszta kwoty pochodziła z kredytu zaciągniętego przez R. L. (1) . W 2008 r dodatkowo została zakupiona przez nich na tej samej zasadzie nieruchomość przy ul. (...) w K.. Umowa między nimi , a dotycząca tych nieruchomości była taka że T. K. miał spłacać raty zaciągniętego przez R. L. (1) kredytu do banku , a po spłacie wszystkich rat R. L. (1) miał na niego przenieść własność obu mieszkań . R. L. (1) zaś za pomoc w nabyciu działek tj. za wzięcie kredytu miał dostać wynagrodzenie w wysokości uzależnionej od tego za ile sprzedadzą się kupione nieruchomości . Później w związku z problemem utrzymania płynności w spłatach rat kredytu T. K. i R. L. (1) postanowili sprzedać mieszkania więc R. L. (1) umocował notarialnie T. K. do sprzedaży tych nieruchomości na rzecz K. K.. Sporządzono stosowny akt notarialny a dodatkowo R. L. (1) i jego ojciec T. L. poprosili pozwanych aby ci podpisali weksel dla zabezpieczenia wziętych przez R. L. kredytów na wypadek gdyby z ceny sprzedaży nie uzyskano oczekiwanych kwot. Pozwani podpisali weksle a wkrótce potem R. L. (1) cofnął udzielone T. K. pełnomocnictwo notarialne a lokale zbył na rzecz swego ojca T. L. i jego małżonki, nie spłacił przy tym ani kredytów do banku ani nie zwrócił pozwanemu zadatku. Do zarzutów pozwani dołączyli notarialne pełnomocnictwo dla pozwanego T. K. i umowę pożyczki zawartą pomiędzy K. K. jako pożyczkodawcą a R. L. (1) jako pożyczkobiorcą z 10.07.2007r na kwotę 152.000,00 zł

Ustosunkowując się do zarzutów pozwanych powód podniósł , że pozwani nie kwestionują ,że zobowiązanie istnieje i jest wymagalne, a dołączone przez nich notarialne pełnomocnictwo i umowa pożyczki nie dowodzą ,że zobowiązanie z weksla nie istnieje zatem podtrzymał swe dotychczasowe stanowisko wyrażone w pozwie.

W piśmie stanowiącym uzupełnienie zarzutów pozwani tym razem już poprzez swego pełnomocnika podnieśli dodatkowo ,że przed sporządzeniem pełnomocnictwa notarialnego dla T. K. powód i jego syn poprosili pozwanych o dodatkowe zabezpieczenie w postaci pożyczki zabezpieczonej wekslem in blanco argumentując ,że łączna kwota ze sprzedaży mieszkań może być niższa niż pobrany przez R. L. (1) kredyt z banku dlatego potrzebne jest dodatkowe zabezpieczenie na kwotę 120.000,00 zł . Dołączyli do tego pisma deklarację wekslową i umowę pożyczki na kwotę 120.000,00 zł zawartą pomiędzy T. K. jako pożyczkobiorcą, a T. L. jako pożyczkodawcą. Podali pozwani że umowa ta była umową fikcyjną, pozorną na podstawie której powód nigdy nie przekazał T. K. kwoty 120.000,00 zł.

Sąd ustalił :

Powód T. L. ma syna – R. L. (1), którego z pozwanym T. K. łączyła wieloletnia znajomość a nawet przyjaźń jeszcze z lat szkolnych. W oparciu o tę znajomość doszło pomiędzy nimi do zawarcia porozumienia które miało im obu przynieść zysk. Mianowicie pozwani - małżonkowie T. i K. K. planowali kupić nieruchomości lokalowe w K. , aby je potem z zyskiem sprzedać Ponieważ jednak nie mieli zdolności kredytowej, bo byli obciążeni już innymi wcześniejszymi kredytami ( między innymi na zakup nieruchomości w Z.) - namówili R. L. (1) - aby to on wziął kredyt na swoje nazwisko , kupił za ten kredyt i za wkład pozwanych w wysokości 152.000,00 zł mieszkania na swoje nazwisko , a oni ten kredyt będą spłacać. Po spłaceniu wszystkich rat R. L. (1) miał przenieść własność mieszkań na pozwanych . Za swoją pomoc udzieloną w ten sposób pozwanym R. L. (1) miał otrzymać stosowne wynagrodzenie którego wielkość była uzależniona od zysku ze sprzedaży mieszkań . Kiedy już formalności odnośnie kredytu bankowego zostały dopełnione , pozwana K. K. zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przekazała R. L. (1) kwotę 152.000,00 zł na koszt zakupu mieszkań – co zostało potwierdzone podpisaną dnia 10 lipca 2007r przez nich umową pożyczki , w której K. K. była pożyczkodawcą a R. L. (1) pożyczkobiorcą.

Dow: umowa pożyczki –k. 30

Zaraz następnego dnia bo 11 lipca 2007r zawarta została pomiędzy R. L. (1) jako kupującym a K. W. jako sprzedającym notarialna umowa kupna sprzedaży mieszkania położonego w K. przy ul. (...) o pow. ponad 100mkw – za cenę 650.000,00 zł .

Mieszkanie zostało zakupione za kredyt w wysokości ok. 500.000,00 zł pobrany przez R. L. (1) oraz za wkład K. w wysokości 152.000,00 zł – co zostało w tym akcie notarialnym odnotowane – przy czym sprzedający w dniu kontraktu otrzymał od R. L. (1) kwotę 152.000,00 zł a resztę miał mu wpłacić na konto umówiony bank z którym R. L. (1) zawarł umowę kredytową.

Bank oczywiście po przelaniu kwoty na konto sprzedającego obciążył mieszkanie hipoteką na swoją rzecz.

Dow; akt notarialny – k. 200- 2005

Pozwani zaczęli zgodnie z umową spłacać kredyt R. L. (1). Pieniądze na ten cel pochodziły między innymi z wynajmu mieszkania zakupionego na nazwisko R. L. (1). Mieszkanie to pozostawało w dyspozycji T. K. oddane mu w najem przez małżonkę powoda M. L. (1) jako wynajmującą – w której to umowie z daty 02 września 2009r najemca czyli T. K. miał zapłacić wynajmującej za 6 miesięcy najmu kwoty po 8000 zł miesięcznie. Było to dodatkowe zabezpieczenie dla rodziny L. spłaty kredytu wziętego przez R. L. (1). Mając do dyspozycji to mieszkanie pozwany mógł je podnajmować.

Spłacane więc dla R. L. (1) przez pozwanych w różnych odstępach czasowych kwoty wynosiły od 1000 zł do 4,500 zł miesięcznie poczynając od 03 stycznia 2008r. Były przelewane z konta K. K. na rachunek R. L. (1) z zaznaczeniem ,że jest to rozliczenie T. K., a także były przelewane przez samego T. R. z dokumentów tych wynika kwota 61.725,00 zł

Dow; dowody transakcji przelewu –k. 131- 152, umowa najmu k. 206

Niedługo jednak sytuacja na rynku nieruchomości zmieniła się , ceny mieszkań jak i ceny najmu zaczęły spadać . K. mieli obawy czy zdołają spłacić kredyt R. L. (1) więc pozwany zaproponował mu sprzedaż obu mieszkań aby spłacić ten kredyt do banku . R. L. (1) miał w związku z tym umocować T. K. do sprzedaży mieszkań , a konkretnie do przeniesienia ich własności na rzecz K. K. wraz z przejęciem przez nią długu w stosunku do banku ,ale zanim sporządzone zostało stosowne pełnomocnictwo – do sprawy włączył się ojciec R. T. L. , który dopiero wtedy dowiedział się o zakupie przez jego syna mieszkań i „przejął jego sprawy w swoje ręce” . Zażądał mianowicie od pozwanych dodatkowego zabezpieczenia zwrotu kredytu do banku na wypadek gdyby K. nie udało się odpowiednio drogo sprzedać mieszkań . Zaproponował im podpisanie weksla in blanco – a dla podania przyczyny wystawienia weksla podpisanie umowy pożyczki na kwotę 120.000,00 zł, w której pożyczkobiorcą byłby T. K. a pożyczkodawcą T. L.. Zapewniał przy tym pozwanych ,że nigdy takiego weksla nie wykorzysta. Pozwany T. K. zgodził się wówczas podpisać taką umowę pożyczki z datą 23 lutego 2010r działając w zaufaniu do T. L.. Wynikało z niej że pożycza on od T. L. na okres 1 roku kwotę 120.000,00 zł , choć tak naprawdę do przekazania takiej kwoty w ogóle nie doszło . Sporządzono też tego samego dnia deklarację wekslową w której jako podstawę wystawienia weksla wskazano ową pożyczkę na 120.000,00 zł , a deklarację tę poręczyła pozwana. Jako wystawca weksla podpisał ją również T. K.. Wystawiony w takich warunkach przez pozwanego a poręczony przez pozwaną weksel in blanco wręczony został T. L.. Kiedy się to działo R. L. (1) miał problemy rodzinne , rozwodził się , zachodziła obawa , że w podziale majątku musiałby swej małżonce być może przekazać jeden z nabytych lokali , miał też problemy alkoholowe i dlatego właśnie odsunął się od tej sprawy , a zajął się nią jego ojciec T. L..

Dow: zeznania pozwanego – k. 214-215, umowa pożyczki z 23.02.2010r- k. 130 , weksel-k. 8 , deklaracja wekslowa –k. 129, zeznanie pozwanej –k. 226

Wkrótce po podpisaniu weksla i deklaracji wekslowej przez pozwanych – R. L. (1) aktem notarialnym z dnia 20 marca 2010r udzielił pełnomocnictwa T. K. do zadysponowania lokalami na rzecz pozwanej K. K. tj. poprzez przeniesienie na nią własności obu lokali przy ul. (...) z jednoczesnym przejęciem przez nią długu w stosunku do banku ale też przez to ze zwolnieniem się z długu jaki na nim ciążył w stosunku do K. K. w wysokości 152.000,00 zł a wynikającym z udzielonej mu przez nią pożyczki z 10 lipca 2007r.

Dow: akt notarialny pełnomocnictwa –k. 27-28 , zeznania powoda –

k. 211

Wkrótce jednak R. L. (1) odwołał – cofnął to pełnomocnictwo

a oba mieszkania darował swym rodzicom T. L. i M. L. (2) .

dow; zeznania powoda –k. 211 i pozwanego ,

Ocena dowodów:

w sprawie zasadniczą kwestią było ustalenie ,czy umowa pożyczki z 23 lutego 2010r zawarta na piśmie pomiędzy powodem i pozwanym była potwierdzeniem faktycznie przekazanej pozwanemu kwoty 120.000,00 zł czy tylko była pozorną umową, mającą zabezpieczać działania pozwanych spłaty kredytu pobranego przez syna powoda .

Na tę okoliczność obok dowodów z dokumentów prywatnych tj. umowy tej pożyczki i deklaracji wekslowej oraz weksla sąd słuchał świadka M. L. (2) – żonę powoda oraz strony.

Sąd nie dał wiary powodowi , w tej części jego zeznań w której zapewniał on iż faktycznie przekazał pozwanemu kwotę 120.000,00 zł podobnie jak i świadkowi M. L. (2) , choć akurat opis samego przekazywania pieniędzy podany przez nich jest mniej więcej taki sam.

Ich zeznania są jednak niewiarygodne.

- Po pierwsze nie ma żadnego pokwitowania przez pozwanego odbioru przez niego tych pieniędzy, żadnego potwierdzenia na piśmie, żadnego przelewu bankowego, żadnego dowodu pobrania przez powoda w tym czasie takiej kwoty z banku. Jest tylko umowa pożyczki która jest dokumentem prywatnym – który zgodnie z treścią art. 245 kpc stanowi jedynie dowód tego że osoba która go podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

-Po drugie jest mało prawdopodobne aby taką dużą kwotę powód trzymał w domu a nie w banku .

-Po trzecie nie było uzasadnienia dla którego w tym czasie pozwani mieliby pożyczać od powoda 120.000,00 zł i zaciągać kolejne zobowiązanie podczas gdy spłacali już kredyt R. L. (1) oraz swój kredyt w wysokości ponad milion zł pobrany na cel zakupu nieruchomości w Z. ( vide - zaświadczenie z banku o tym kredycie na rzecz K. K. –k. 185).

-Po czwarte – jest mało prawdopodobne aby T. L. , któremu w ogóle pomysł z mieszkaniami jego syna i wziętym na ten cel kredytem się nie podobał chciał jeszcze dodatkowo pożyczać pozwanym tak poważną sumę pieniędzy.

- Po piąte wreszcie – jeśli chodzi o same zeznania powoda i jego małżonki co do okoliczności przekazania 120.000,00 zł pozwanemu – to przecież nie trudno jest ustalić ze sobą ich zgodną treść aby ją w taki sposób przekazać sądowi- bo też nie trudno jest przewidzieć o co sąd może w takiej kwestii pytać, a pytania musiały dotyczyć miejsca przekazania kwoty, formy , obecności osób przy tym .

Jako małżonkowie państwo L. z oczywistych względów wspierają się w tym procesie.

Jeśli chodzi natomiast o wersję pozwanych według której ta umowa pożyczki z 23 lutego 2010r była umową pozorną, w której do przekazania pieniędzy nie doszło - to jest ona wiarygodna , bowiem z całą opisaną tutaj historią współpracy pozwanego z R. L. (1) tworzy logiczną i zwartą całość. Pozwani tak w twierdzeniu o pozornej umowie pożyczki dla pozwanego są wiarygodni jak i w pozostałych kwestiach w tym procesie omówionych – bo wynika to również z dokumentów. O prawdziwości ich twierdzeń przemawiają dowody z dokumentów :

- po pierwsze z umowy pożyczki z lipca 2007r na kwotę 152.000,00 zł którą to kwotę pozwana faktycznie przekazała R. L. (1) jako swój wkład w cenę mieszkania i którą na drugi dzień ten wręczył sprzedającemu mieszkanie K. W. – co zostało notarialnie potwierdzone, a więc dokumentem urzędowym

- po drugie z notarialnego pełnomocnictwa dla T. K. w którym R. L. (1) umocowywał go do przeniesienia- bez zapłaty dla R. L. (1) - własności dwóch mieszkań na rzecz K. K. , celem zwolnienia się wobec niej z długu wynikającego z pożyczki z lipca 2007r – co potwierdza prawdziwość twierdzeń pozwanego o treści zawartego przez niego z R. L. (1) porozumienia.

-po trzecie gdyby nie było tak jak zeznał pozwany – to dlaczego on i pozwana przelewaliby na rzecz R. L. (1) kwoty tytułem spłaty jego kredytu? ( przelewy opiewają na kwotę ponad 61.000,00 zł )

- po czwarte pozwani przedłożyli faktury na wykończenie swego domu w Z. pochodzące z okresu od 2007r – do grudnia 2008r ( vide – dokumenty –k. 186- 199) – a więc na długo przed rzekomą pożyczką 120.000,00 zł od T. L. z 23 lutego 2010r więc nie musieli jej brać na taki właśnie cel - co sugerował tutaj powód.

- po piąte wreszcie – na dowód tego ,że umowa pożyczki na 120.000,00 zł była pozorna i miała służyć jedynie zabezpieczeniu spłaty kredytu przemawia również fakt , że żona powoda M. L. (2) podpisała z pozwanym dnia 2 września 2009r również pozorną umowę najmu mieszkania ( jednego z tych zakupionych przez R. (...)) na nierealną przecież nawet jak na (...) warunki kwotę miesięcznego czynszu w wysokości 8000 zł, która to umowa miała być także li tylko dodatkowym zabezpieczeniem dla L. na wypadek niespłacenia kredytu przez pozwanych . Umowa ta nie była nigdy zarejestrowana w Urzędzie Skarbowym – była umową pozorną – sporządzoną na życzenie małżonków L. .

Stan prawny

Powód dochodzi roszczeń z weksla. W tym przypadku wystawiony przez pozwanego a poręczony przez pozwaną weksel był wekslem własnym in blanco . Weksel in blanco jest wekslem gwarancyjnym składanym na zabezpieczenie stosunku umownego zachodzącego pomiędzy wystawcą weksla , a osobą której weksel jest wręczany np. udzielonego kredytu czy pożyczki.

W chwili jego wystawienia nie zawiera wszystkich potrzebnych dla ważności weksla elementów , ale zawiera zobowiązanie wekslowe . Dopiero z chwilą prawidłowego uzupełnienia takiego weksla in blanco zgodnie z wolą wystawcy lub akceptanta staje się on wekslem na podstawie którego można dochodzić roszczenia. Uzupełnienie weksla winno odbyć się z zachowaniem reguł wynikających z prawa wekslowego oraz deklaracją wekslową.

Zgodnie z treścią art. 10 pr. wekslowego : jeżeli weksel niezupełny w chwili wystawienia uzupełniony został niezgodnie z zawartym porozumieniem nie można wobec posiadacza zasłaniać się zarzutem , że nie zastosowano się do tego porozumienia chyba że posiadacz nabył weksel w złej wierze albo przy nabyciu dopuścił się rażącego niedbalstwa.

Inaczej jest jednak gdy zarzuty podnosi się bezpośrednio przeciwko osobie która otrzymała weksel od wystawcy tak jak jest w omawianym przypadku . W takiej sytuacji dłużnik wekslowy może bronić się zarzutem dotyczącym stosunku podstawowego na podstawie którego doszło do wystawienia weksla. Po wniesieniu zarzutów związanych z czynnością prawną będącą podstawą wręczenia weksla spór przenosi się z płaszczyzny stosunku wekslowego na ogólną płaszczyznę stosunku prawa cywilnego . Strony mogą zatem powoływać się na podstawy faktyczne i prawne wynikające z łączącego je stosunku prawnego który jest źródłem dochodzonego przez powoda roszczenia.

Pozwani podnieśli więc w stosunku do remitenta - osoby dla której wystawili weksel, czyli powoda - zarzut nieprawidłowego wypełnienia weksla tzn. na podstawie nieważnej umowy pożyczki , bo umowy pozornej , pod którą kryło się faktycznie inne porozumienie niż wynika z jej treści, ale przede wszystkim z uwagi na okoliczność ,że nigdy faktycznie kwoty 120.000,00 zł od powoda nie otrzymali. Fikcyjna umowa pożyczki miała jedynie zabezpieczać spłatę kredytu pobranego przez syna powoda R. L. (1) na wypadek gdyby pozwanym – po przeniesieniu własności mieszkań na pozwaną - nie udało się dobrze ich sprzedać i spłacić w całości kredyt do banku, z którym umowę kredytową podpisał R. L. (1) i który był z tego względu dłużnikiem osobistym banku . Była to więc klasyczna pozorna umowa pożyczki pod którą ukryty został inny zamiar i cel umowy.

Jak podaje się w piśmiennictwie :

Pozorność występuje w dwóch postaciach (odmianach): bezwzględnej (czystej, absolutnej) i względnej (relatywnej). Pozorność ma charakter względny, jeśli oświadczenie woli złożone zostało w celu ukrycia innej czynności (np. zawarcie pozornej umowy sprzedaży w celu ukrycia darowizny). Pozorność jest bezwzględna jeśli oświadczenie woli nie zostało złożone w celu ukrycia innej czynności (np. pozorna umowa darowizny mimo braku woli przeniesienia własności).

W obydwu odmianach skutkiem pozorności jest bezwzględna nieważność czynności prawnej pozornej. Bezwzględna nieważność czynności oznacza, że czynność jest nieważna ex tunc . Na nieważność bezwzględną czynności powołać może się każdy podmiot prawa a sąd uwzględnia ją z urzędu. Wyjątkowo, jeśli czynność pozorna dokonana została w celu ukrycia innej czynności, nieważność czynności pozornej nie wyklucza skuteczności prawnej czynności ukrytej.

Jeżeli pozorne oświadczenie woli złożone zostało w celu ukrycia innej czynności, nieważność czynności pozornej nie oznacza nieważności czynności ukrytej. W takim przypadku mamy do czynienia z dwoma oświadczeniami woli: pozornym (symulowanym) oraz "ukrytym" (dysymulowanym). Ukryte oświadczenie woli stanowi element ukrytej (dysymulowanej) czynności prawnej. Zdaniem B . L.-P. , z czynnością ukrytą mamy do czynienia, jeśli spełnione są cztery warunki: po pierwsze, strony muszą być zgodne co do treści czynności ukrytej; po drugie, akt dysymulowany musi być współczesny pozornemu (a nie późniejszy); po trzecie, czynność dysymulowana musi być treściowo różna od symulowanej; po czwarte, akt dysymulowany musi być tajny dla innych osób ( B . Lewaszkiewicz-Petrykowska , [w:] System, t. I, 1985, s. 662; taż , Wady, s. 67).

Zarzut nieważności czynności prawnej, która stała się podstawą wystawienia i wręczenia weksla może być przez dłużnika wekslowego podnoszony wtedy, gdy czynność stanowiąca podstawę wręczenia weksla była sprzeczna z ustawą, bądź z zasadami współżycia społecznego lub miała na celu obejście ustawy (art. 58 KC) oraz gdy była pozorna (art. 83 KC), bądź dokonana przez osobę, która znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli (art. 82 KC), a także wtedy, gdy czynność stanowiąca podstawę wydania weksla była z powodu wyzysku uznana za nieważną (art. 388 KC).

Wykazanie nieważności umowy będącej źródłem zobowiązania wekslowego jest jednoznaczne ze stwierdzeniem nieistnienia tego zobowiązania . Dowiedzenie nieważności takiej umowy mającej rodzić stosunek podstawowy pozwala osobie pozwanej w charakterze dłużnika wekslowego skutecznie obronić się przed powództwem ze względu na przyznanie jej w takim wypadku zarzutu nienależnego świadczenia.

Tutaj stało się tak ,że własność mieszkań nie przeszła zgodnie z pierwotną umową zawartą jeszcze pomiędzy R. L. (1) a T. K. na rzecz pozwanej – bowiem powód namówił swego syna R. L. (1) na cofnięcie notarialnego pełnomocnictwa do tej czynności i w efekcie mieszkania zostały przekazane powodowi i jego małżonce . Stali się więc oni właścicielami mieszkań obciążonych na rzecz banku hipoteką więc też oni są dłużnikami rzeczowymi . Powód egzekwuje należność z weksla od pozwanych choć zobowiązywał się , że tego robił nie będzie, bo tak naprawdę nie przekazał pozwanemu kwoty 120.000,00 zł, a nadto czyni to w sytuacji w której te 120.000,00 zł miały li tylko zabezpieczać spłatę kredytu obciążającego mieszkanie , które miało być własnością pozwanej, a nie powoda i jego żony.

Sytuacja jest więc taka ,że właścicielami obu mieszkań są obecnie powód i jego żona , pożyczka w wysokości 152.000,00 nie została przez ich syna R. L. (1) ani przez nich zwrócona pozwanej K. K. podobnie jak i kwota spłaconego już częściowo przez pozwanych kredytu zaciągniętego przez R. L. (1) – a powód chce wyegzekwować od pozwanych dodatkowo jeszcze kwotę 120.000,00 zł z weksla pomimo iż nigdy takiej kwoty im faktycznie nie pożyczył .

Na marginesie zaznaczyć należy iż powód domaga się zapłaty kwoty 120.000,00 zł z odsetkami ustawowymi choć z treści weksla wynikają odsetki 6% w skali roku .

Mając powyższe na uwadze uchylono nakaz zapłaty wydany na podstawie weksla na mocy art. 496 kpc i powództwo oddalono.

O kosztach postępowania orzeczono na mocy art. 98 kpc. Zasądzono więc na rzecz pozwanych zwrot uiszczonej przez nich opłaty od zarzutów 2250 zł i koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3617zł ( par.6 p. 6 Rozp. min. Spr. w sprawie opłat za czynności adwokackie z 28.09.2002r) .

Od powoda pobrano kwotę 2250 zł tytułem uzupełnienia opłaty od pozwu.