Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI W 264/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 sierpnia 2014 roku.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia VI Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Wojciech SAWICKI

Protokolant Agnieszka ŚLIWA

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 01 sierpnia 2014 roku,

sprawy przeciwko M. A.

synowi P. i A.,

urodzonemu (...) we W.,

obwinionego o to, że:

w dniu 28 października 2012 roku o godzinie 13:10 we W. kierując samochodem marki F. (...) ((...)) jechał środkowym pasem ruchu ul. (...) od strony ul. (...) w kierunku ul. (...) i przed skrzyżowaniem z placem (...) nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu oraz nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu, w wyniku czego stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i wjechał pomiędzy samochód marki F. (...) ( (...)), którego kierujący jechał prawym pasem ruchu ul. (...) z tego samego kierunku ruchu i zatrzymał się przed sygnalizatorem nadającym sygnał czerwony dla jego kierunku ruchu, a samochód marki O. (...) ( (...)) którego kierujący jechał środkowym pasem ruchu ul. (...) z tego samego kierunku ruchu i zatrzymał się przed sygnalizatorem nadającym sygnał czerwony dla jego kierunku ruchu, uszkadzając oba pojazdy; czynem swoim spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym;

tj. o wykroczenie z art. 86§1 kw w zw. z art. 19 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym:

I.  uznaje obwinionego M. A. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. za winnego wykroczenia z art. 86§1 kw i za to na podstawie art. 86§1 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 500 (pięciuset) złotych;

II.  zwalnia obwinionego od ponoszenia kosztów postępowania, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa, w tym zwalnia go od opłaty.

UZASADNIENIE

W toku przewodu sądowego ustalono następujący stan faktyczny:

W dniu 28 października 2012 roku około godziny 13:10 we W. obwiniony M. A. kierował samochodem osobowym marki F. (...) ((...)) i poruszał się środkowym pasem ruchu ul. (...) od strony ul. (...) w kierunku ul. (...). Ustalono, iż dojeżdżając do placu (...) (skrzyżowania z ul. (...)) samochód F. poruszał się ze średnią prędkością rzędu 57 km/h – przy obowiązującym ustawowym ograniczeniu prędkości w terenie zabudowanym do 50 km/h. W tym samym czasie prawym pasem ruchu ul. (...) poruszał się (w tym samym kierunku) samochód osobowy marki F. (...) ( (...)) – przy czym jego kierowca A. N. zatrzymał się jako pierwszy przed skrzyżowaniem z ul. (...) z uwagi na czerwone światło na sygnalizatorze dla jego kierunku ruchu (zamierzał skręcić w prawo w ul. (...)). Jednym z pojazdów jadących uprzednio prawym pasem ul. (...) za samochodem F. był samochód osobowy marki O. (...) ( (...)) kierowany przez obywatela RFN pana V. K.. Ustalono, iż kierujący samochodem O. w odległości około 60 metrów od linii sygnalizatorów rozpoczął wykonywanie manewru zmiany pasa ruchu z prawego na środkowy – w miejscu, gdzie między pasami ruchu była jeszcze linia przerywana. Ponadto ustalono, iż w tym momencie samochód O. poruszał się ze średnią prędkością rzędu 28 km/h, natomiast samochód F. kierowany przez obwinionego znajdował się w odległości około 30 metrów za samochodem O.. Tym samym nie potwierdzono, jakoby manewr zmiany pasa ruchu wykonany przez kierującego samochodem O. stanowił zajechanie drogi kierującemu samochodem F.. Ustalono natomiast, iż samochód O. zatrzymał się na środkowym pasie ruchu ul. (...) na wysokości samochodu F. (na czerwonym świetle przed linią sygnalizatorów), a następnie po kilku sekundach pojazd kierowany przez obwinionego wjechał między oba wskazane pojazdy, powodując ich uszkodzenie i stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ustalono, iż bezpośrednią przyczyną kolizji był fakt, iż w krytycznym czasie M. A. jako kierujący samochodem F. nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu oraz nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu, w wyniku czego stracił panowanie nad kierowanym pojazdem.

(dowód: zeznania świadka A. N., karta 99 akt; zeznania świadka V. K., karta 5 akt; częściowo zeznania świadka E. B., karta 100 akt; częściowo zeznania świadka K. L., karta 110 akt; częściowo wyjaśnienia obwinionego, karty 13-14 i 97-98 akt; także: notatka urzędowa, karta 3 akt; zapis monitoringu miejskiego na płycie CD-R, karta 18 akt; dokumentacja fotograficzna na płycie CD-R, karta 19 akt oraz ustalenia zawarte w pisemnej opinii biegłego sądowego J. W. z dnia 08 maja 2014 roku, karty 113-133 akt)

Stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i sytuację kolizyjną wytworzył kierujący samochodem F. (...), nie zachowując [wymaganej] szczególnej ostrożności przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i uderzając w samochody O. (...) i F. (...). Brak jest podstaw do wnioskowania o nieprawidłowym zachowaniu kierujących samochodami O. (...) i F. (...) – w zaistniałej sytuacji nie mieli oni możliwości uniknięcia kolizji.

(dowód: wnioski z badań zawarte w pisemnej opinii biegłego sądowego J. W. z dnia 08 maja 2014 roku, karta 133 akt)

M. A. nie ma wyuczonego zawodu - jest (...) Politechniki (...) i pozostaje na utrzymaniu rodziców. Stan rodzinny - kawaler, bezdzietny. Obwiniony nie był dotychczas karany sądownie za przestępstwa ani też nie był karany w postępowaniu mandatowym za tzw. wykroczenia drogowe.

(dowód: dane osobo - poznawcze, karta 97 akt; informacja z Krajowego Rejestru Karnego, karta 27 akt; informacja z ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, karta 26 akt)

M. A. na każdym etapie postępowania konsekwentnie nie przyznawał się do zarzucanego mu wykroczenia, obarczając wyłączną odpowiedzialnością za zaistnienie przedmiotowej kolizji drogowej kierującego samochodem m-ki O. (...).

Podczas przesłuchania w toku czynności wyjaśniających obwiniony zarzucił kierującemu samochodem O., iż bezpośrednio przed kolizją wykonał on manewr zmiany pasa ruchu z prawego na środkowy i po wjechaniu na środkowy pas ruchu gwałtowanie zahamował (z uwagi na zmianę sygnalizacji świetlnej) – według M. A. kierujący samochodem O. w ten sposób zajechał mu drogę oraz pozbawił możliwości uniknięcia kolizji. Ponadto według obwinionego kierujący samochodem O. wykonał manewr zmiany pasa ruchu „bezpośrednio przed moim samochodem”, a on sam nie chciał doprowadzić do kolizji z pojazdami skręcającymi w lewo i dlatego odbił kierownicą w prawo – w konsekwencji wjeżdżając między samochody O. i F. ( vide: karty 13-14 akt).

Na rozprawie w dniu 06 grudnia 2013 roku M. A. podtrzymał uprzednio składane wyjaśnienia i zaznaczył, że zanim doszło do sytuacji kolizyjnej, poruszał się z prędkością „około 50 km/h” – jednocześnie obwiniony przyznał, że w krytycznym czasie „mogło być delikatnie ślisko na jezdni”. M. A. sprecyzował także, że samochód O. zaczął wjeżdżać na środkowy pas ruchu „około 50 metrów od linii sygnalizatorów”, a oba pojazdy dzieliła wtedy odległość „rzędu 15-20 metrów” – przy czym obwiniony nie potrafił określić, czy w tym miejscu między prawym i środkowym pasem ruchu jest jeszcze linia przerywana. M. A. wyjaśnił także, że prawy pas był zajęty przez inne pojazdy czekające na możliwość skrętu w prawo, a on sam chciał jechać na wprost przez skrzyżowanie i miał zielone światło na sygnalizatorze. Obwiniony zarzucił kierującemu samochodem O., iż wykonał manewr zmiany pasa ruchu w sposób gwałtowny i chciał w ten sposób „przyśpieszyć [sobie] przejazd przez skrzyżowanie”. M. A. podkreślił także, że w krytycznym czasie jechał płynnie swoim pasem ruchu i był skupiony na drodze (vide: karty 97-98 akt).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Dokonując wnikliwej oceny zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy uznał, iż sprawstwo oraz wina M. A. odnośnie zarzucanego mu wykroczenia są aż nadto oczywiste i nie mogą budzić jakichkolwiek wątpliwości. W przekonaniu Tutejszego Sądu okoliczności niniejszej sprawy w sposób jednoznaczny świadczą o tym, iż obwiniony w krytycznym czasie jako kierujący wskazanym pojazdem mechanicznym wyczerpał swoim zachowaniem ustawowe znamiona czynu stypizowanego przez ustawodawcę w art. 86§1 Kodeksu wykroczeń, albowiem ewidentnie [wbrew swoim kategorycznym zapewnieniom] nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych oraz nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu, w wyniku czego utracił panowanie nad kierowanym pojazdem i wjechał między dwa inne samochody stojące już przed skrzyżowaniem z placem (...) (na prawym i środkowym pasie ruchu) – przez to ewidentnie spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Sąd Rejonowy podziela także całkowicie stanowisko biegłego sądowego J. W., iż M. A. jako kierujący samochodem m-ki F. (...) w krytycznym czasie nie zachował wymaganej szczególnej ostrożności przy dojeżdżaniu do skrzyżowania – co jednoznacznie wynika z bardzo dokładnej (wręcz drobiazgowej) analizy zapisu monitoringu miejskiego wykonanej przez biegłego sądowego.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy oparł się przede wszystkim na zeznaniach świadków A. N. i V. K. oraz na szczegółowej analizie zapisu monitoringu miejskiego zawartej w pisemnej opinii biegłego sądowego J. W.. Jednocześnie w przekonaniu Tutejszego Sądu ograniczone znaczenie przy rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie mają zeznania świadków E. B. i K. L.. Wyjaśnieniom obwinionego M. A. Sąd dał wiarę, ale wyłącznie co do okoliczności niespornych. W toku przewodu sądowego – z przyczyn obiektywnych – nie zdołano natomiast przesłuchać świadka M. B., co skutkowało pominięciem tegoż dowodu ( vide: karta 154 akt).

Analizując osobowe źródła dowodowe Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom świadków A. N. i V. K. w całości, albowiem są one logiczne i spójne oraz wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają. Podkreślić w tym miejscu należy, iż okoliczności podnoszone przez wskazanych świadków znajdują praktycznie pełne potwierdzenie w ustaleniach biegłego sądowego J. W. . Ponadto istotne znaczenie ma okoliczność, iż zarówno A. N., jak i V. K. (obywatel RFN) są osobami zupełnie obcymi dla M. A., a jest naprawdę dziełem czystego przypadku, iż to właśnie ich pojazdy uczestniczyły w przedmiotowym zdarzeniu drogowym. Tutejszy Sąd nie traci z pola widzenia, iż na sali rozpraw świadek A. N. nie przejawiał żadnych negatywnych emocji wobec obwinionego ani też nie starał się w jakikolwiek sposób podkreślić wagi i znaczenia swoich twierdzeń. Zważyć także należy, iż obwiniony jako kierujący samochodem F. w swoich wyjaśnieniach nie był w stanie logicznie i przekonywująco wyjaśnić, dlaczego kierujący samochodem O. w krytycznym czasie miałby tak głupio i nierozważnie wykonać „gwałtowny” manewr zmiany pasa ruchu i tym samym [rzekomo] zajechać mu drogę – narażając się tym samym na poważne uszkodzenie swojego pojazdu i być może także na odniesienie obrażeń ciała. Co ważne – dowódca ogniwa wypadkowego Wydziału Ruchu Drogowego K. we W. przybyłego na miejsce przedmiotowej kolizji uznał spontaniczną relację pana V. K. jako kierującego samochodem O. za całkowicie wiarygodną ( vide: karta 110 akt).

Odrębnej oceny wymagają zeznania świadków E. B. i K. L.. Sąd Rejonowy nie widzi podstaw do kwestionowania ich wiarygodności, natomiast nie mogą one mieć decydującego znaczenia przy rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Odnośnie zeznań pani E. B. – pasażerka pojazdu kierowanego przez obwinionego uczciwie przyznała, że chwilę przed kolizją „schyliłam się do torebki prawdopodobnie po telefon i gdy podniosłam głowę, to M. już hamował (…) nie widziałam samego momentu, jak drugi pojazd wjeżdża przed nasz samochód”. Doceniając znakomitą pamięć świadka odnośnie prędkości, z którą poruszał się samochód F. bezpośrednio przed zdarzeniem (było to jej zdaniem dokładnie 50 km/h, bo „patrzyłam na prędkościomierz”) Tutejszy Sąd nie może jednak tracić z pola widzenia ustaleń biegłego sądowego J. W., według których prędkość ta przekraczała jednak wartość deklarowaną przez M. A. i pasażerkę samochodu F. (wynosiła średnio 57 km/h). Odnośnie zeznań funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego K. we W. – Tutejszy Sąd staje na stanowisku, iż asp. K. L. swoje czynności służbowe na miejscu przedmiotowej kolizji wykonał w sposób rzetelny i obiektywny. Nie zmienia to jednak faktu, iż świadek nie widział zapisu z monitoringu miejskiego i oparł się tylko o relacje uczestników kolizji – dodatkowo nie zabezpieczył odręcznego szkicu, który na miejscu kolizji miał sporządzić kierujący samochodem O..

Analizując wyjaśnienia M. A. Sąd Rejonowy dał wiarę jego twierdzeniom tylko i wyłącznie odnośnie okoliczności niespornych. W pozostałym zakresie w przekonaniu Tutejszego Sądu wyjaśnienia obwinionego stanowią tylko i wyłącznie przyjętą przez jego osobę mało wiarygodną oraz mało przekonywującą linię obrony. M. A. sam zdaje się nie dostrzegać oczywistych nielogiczności i sprzeczności w swojej linii obrony – przyjmując parametry wskazane przez obwinionego nie sposób uznać, iż kierujący samochodem O. w krytycznym czasie faktycznie zajechał mu drogę podczas wykonywania manewru zmiany pasa ruchu. Podjęte przez obwinionego próby doprowadzenia do przedawnienia karalności czynu będącego przedmiotem postępowania Sąd pozostawia bez komentarza. Kluczowe znaczenie ma jednak okoliczność, iż przebieg zdarzenia wskazywany przez M. A. pozostaje w rażącej sprzeczności z bardzo dokładną (wręcz drobiazgową) analizą zapisu monitoringu miejskiego wykonaną przez biegłego sądowego – tenże dowód ma w niniejszej sprawie znaczenie decydujące.

Ze szczególnym uznaniem Sąd Rejonowy podchodzi do pisemnej opinii biegłego sądowego J. W.. W przekonaniu Tutejszego Sądu jest ona wyczerpująca, precyzyjna i dokładna, a biegły sądowy poczynił szczegółowe ustalenia i logicznie je umotywował – dotyczy to zwłaszcza wykonanej przez biegłego sądowego analizy sytuacji kolizyjnej. Podkreślić w tym miejscu należy, iż J. W. jest doświadczonym oraz uznanym biegłym sądowym z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych oraz mechanoskopijnych badań pojazdów – przy czym Sędzia Referent nie widzi konieczności powielania wywodów biegłego w treści uzasadnienia. Pozostałe dowody z dokumentów również nie budzą zastrzeżeń Sądu Rejonowego co do swojej wiarygodności.

Po ocenie całokształtu materiału dowodowego Sąd Rejonowy uznał, iż M. A. swoim zachowaniem w krytycznym czasie jako kierujący wskazanym pojazdem mechanicznym wyczerpał ustawowe znamiona czynu stypizowanego przez ustawodawcę w art. 86§1 Kodeksu wykroczeń. Nie budzi jednak wątpliwości Sądu, iż odnośnie przedmiotowego wykroczenia wina M. A. przyjmuje postać winy nieumyślnej, albowiem kierujący wskazanym pojazdem popełnił to wykroczenie na skutek niezachowania w krytycznym czasie ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo iż możliwość popełnienia czynu (tj. spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym) ewidentnie mógł przewidzieć.

Na stronę przedmiotową wykroczenia z art. 86§1 Kodeksu wykroczeń składają się dwa elementy: niezachowanie należytej ostrożności i jej skutek w postaci zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Przez należytą ostrożność rozumie się takie zachowanie uczestników ruchu lub innych osób, które – uwzględniając wszystkie istniejące w danym momencie okoliczności – wyłącza (a w każdym bądź razie minimalizuje) możliwość zagrożenia bezpieczeństwa ruchu. Niezachowanie należytej ostrożności przyjmuje zazwyczaj postać nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Stosownie do dyspozycji art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność, albo (gdy ustawa tego wymaga) szczególną ostrożność, przy czym przez działanie rozumie się również zaniechanie. Z takiego ujęcia wynika, że należyta ostrożność to zarówno ostrożność zwykła, a także ostrożność szczególna – w sytuacji, w której ustawodawca wymaga jej zachowania. Ustawodawca bardzo precyzyjnie określa, co należy rozumieć przez szczególną ostrożność – zgodnie z przepisem art. 2 pkt 22 powołanej ustawy Prawo o ruchu drogowym szczególna ostrożność to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze – w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. W niniejszej sprawie (z przyczyn wyżej szczegółowo opisanych) jest dla Sądu aż nadto oczywistym, iż zachowanie M. A. w krytycznym czasie nie odpowiadało wymogom ustawowym.

Drugim elementem wykroczenia z art. 86§1 Kodeksu wykroczeń jest skutek sytuacyjny w postaci spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przy czym nie musi to być skutek rzeczowy w kolizji drogowej bądź wypadku. Zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie musi być bezpośrednie, ale musi być realne i konkretne. W rozpatrywanej sprawie nie ulega wątpliwości Sądu, iż obwiniony swoim zachowaniem w krytycznym czasie spowodował realne i konkretne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez doprowadzenie do kolizji z dwoma innymi pojazdami – jest tylko dziełem przypadku, że nikt w wyniku przedmiotowej kolizji nie odniósł obrażeń ciała.

Uznając M. A. za winnego popełnienia przedmiotowego wykroczenia Sąd Rejonowy wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 500 (pięciuset) złotych. Kara ta nie jest nadmiernie surowa, ale jednocześnie w pełni adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu. Tutejszy Sąd nie widział możliwości orzeczenia łagodniejszej formy kary, ani - tym bardziej - odstąpienia od wymierzenia kary bądź poprzestania na zastosowaniu wobec M. A. środków oddziaływania wychowawczego. Taka decyzja Sądu była konieczna. Obwiniony nie wyraził w toku całego postępowania jakiejkolwiek skruchy ani refleksji nad swoim mocno nagannym zachowaniem w krytycznym czasie – przedmiotowa kolizja mogła naprawdę mieć znacznie poważniejsze następstwa niż tylko uszkodzenia karoserii pojazdów w niej uczestniczących. Sąd Rejonowy zważył także na nagminność wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji na terenie miasta W.. Uwzględniono ponadto społeczne oddziaływanie oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze orzeczonej kary, które mają stanowić adekwatną względem popełnionego czynu represję wobec sprawcy oraz piętnować w oczach społeczeństwa zachowanie, którego obwiniony się dopuścił. Jednocześnie Tutejszy Sąd wyraża przekonanie, iż orzeczona kara spełni swoje zadania w zakresie prewencji szczególnej i pomoże zrozumieć M. A. naganność swojego zachowania w krytycznym czasie jako uczestnika ruchu drogowego.

Orzekając o kosztach postępowania Sąd Rejonowy – mimo powyższych okoliczności obciążających – uznał jednak za zasadne zwolnić osobę obwinionego w całości od obowiązku ponoszenia kosztów procesu uznając, że było by to dla niego jednak nazbyt uciążliwe ze względu na aktualną sytuację osobistą i majątkową.