Sygn. akt III Ca 1632/13
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 16 lipca 2013 roku, sprostowanym postanowieniem z dnia 13 grudnia 2013 r., w sprawie z wniosku H. M. (1) z udziałem S. M., D. M., I. F., B. M. (1), D. O., W. W. (1), B. M. (2), J. M. (1), Z. P., S. O., I. O., A. P., B. O., D. S., J. K., R. M., J. M. (2), J. S., P. S. i M. O. (1) oraz M. M. (1) i M. O. (2) o zasiedzenie Sąd Rejonowy w Zgierzu w punkcie 1. stwierdził, że H. M. (1) - do wspólności ustawowej małżeńskiej z B. M. (3) - nabyli z dniem 1 marca 2009 roku z mocy prawa przez zasiedzenie udziały wynoszące po 1/4 w miejsce W. W. (1) oraz B. M. (2) oraz wynoszące po 1/12 w miejsce D. M., B. M. (1) i I. F. we współwłasności nieruchomości położonych w K. gmina G. stanowiących działki ewidencyjne: nr (...) o pow. 0,4173 ha, nr 150/2 o pow. 4, 3199 ha, nr 150/3 o pow. 3,8643 ha, dla których nie ma urządzonej księgi wieczystej, w punkcie 2. ustalił wartość przedmiotu postępowania na kwotę 60.000 zł, w punkcie 3. nakazał wypłacić z funduszy Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Zgierzu adw. A. B. (1) kwotę 2.214 zł w tym 23% podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego udzielonego wnioskodawcy z urzędu, w punkcie 4. nakazał wypłacić z funduszy Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Zgierzu adw. T. C. kwotę 2.214 zł, w tym 23% podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego udzielonego W. W. (1) z urzędu, w punkcie 5. nie obciążył uczestników nieuiszczonymi kosztami sądowymi, a w punkcie 6. ustalił, iż każdy z uczestników w pozostałym zakresie ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.
Powyższe orzeczenie zapadło w następującym stanie faktycznym: w dniu 25 listopada 1974 r. został wydany przez Naczelnika Powiatu w Ł. na rzecz T. M. (1) oraz W. M. (1) - rodziców wnioskodawcy, Akt Własności Ziemi nr ON-451- (...). Obejmował on działkę nr (...) o pow. 8,57 ha położoną w K., Gm. G..
T. M. (1) zmarł w 1973 r., zaś W. M. (1) w dniu 1 maja 1984 r.
W. W. (1) wyprowadziła się z gospodarstwa w 1968 r., także brat J. M. (1) wyprowadził się przed śmiercią T. M. (1). Nigdy później nie wrócił już na stałe do K., mieszkał w G., jednak do roku 1976-77 przyjeżdżał do K. pomagać w obrabianiu gospodarstwa. Pomagał przy ciężkich pracach polowych. Pozostałe dzieci T. i W. M. (1) wyprowadziły się wcześniej. W gospodarstwie po śmierci T. M. (1) pozostała na stałe matka wnioskodawcy i uczestników oraz wnioskodawca. Wnioskodawca wyjechał na (...) w listopadzie 1977 r., powrócił natomiast w lutym 1979 r. Na przełomie lat 1978 i 1979 matka W. M. (1) miała wylew. W związku z tym wnioskodawca powrócił do K., bo nie miał kto na stałe zająć się gospodarstwem i matką. Pod nieobecność wnioskodawcy matka wykonywała drobne prace wokół domu, zaś jak chodzi o prace polowe to wnioskodawca podczas swej bytności na Śląsku przyjeżdżał na gospodarstwo w K., w ten sposób wykorzystując nadgodziny. Ponadto przyjeżdżał na dwa-trzy dni w każdym miesiącu. W tym czasie wykonywał prace w polu.
Podatki od nieruchomości za przedmiotową nieruchomość płacił wnioskodawca od śmierci ojca. Matka nie miała żadnego dochodu. Wnioskodawca pracował poza gospodarstwem rolnym - w krochmalni w G., a także jako wozak. Rodzeństwo nie zwracało mu żadnej części tych podatków.
Na przedmiotowych działkach wnioskodawca wzniósł budynek ze swoich środków. Nikt z rodzeństwa nie pomagał mu finansowo. Nikt z rodzeństwa nie pomagał mu przy budowie. Przed rozpoczęciem prac wnioskodawca nie pytał nikogo z rodzeństwa o zgodę, nikt z rodzeństwa także nie protestował przeciwko tejże budowie.
Przez otoczenie wnioskodawca postrzegany jest jako właściciel przedmiotowego gospodarstwa. Wnioskodawca czuje się właścicielem przedmiotowego gospodarstwa. Wnioskodawca do przedmiotowej działki doprowadził prąd i wodę na swój koszt. Wszelkie decyzje dotyczące przedmiotowego gospodarstwa – co siać, gdzie i kiedy, podejmował wnioskodawca i nie konsultował ich po wylewie matki z matką ani rodzeństwem. Matka nie mogła obrabiać gospodarstwa, bo była schorowana. Ona przed wylewem chodziła, jednak wymagała pomocy nawet w pracach domowych typu pranie, gotowanie, wówczas w pracach tych pomagała jej W. W. (1), gdy przyjeżdżała w odwiedziny. W. W. (1) przyjeżdżała w odwiedziny do matki raz na miesiąc do jej śmierci.
W roku 2005 lub 2006 W. W. (1) poprosiła wnioskodawcę o kawałek ziemi na kwiatki. Wnioskodawca zgodził na to, jednak w kwietniu 2013 r. zaorał tenże kawałek ziemi. Na tym kawałku ziemi W. W. (2) uprawiała kwiaty, truskawki i warzywa.
Obecne działki nr (...) odpowiadają dawnej działce nr (...). Dla przedmiotowej nieruchomości nie ma założonej księgi wieczystej, ani zbioru dokumentów. W latach 1985-87 do przedmiotowego gospodarstwa zostało wykonane przyłącze wodociągowe. W dniu 2 lipca 1986 r. do przedmiotowego gospodarstwa zostało wykonane na wniosek wnioskodawcy przyłącze energetyczne.
Wnioskodawca wiedział, że przedmiotowe gospodarstwo było własnością rodziców. Wiedział również, że po rodzicach może dziedziczyć cale rodzeństwo. Rodzeństwo przyjeżdżało w okresie objętym wnioskiem do wnioskodawcy towarzysko, jednak nie pomagało mu w prowadzeniu gospodarstwa rolnego.
Postanowieniem z dnia 9 października 2008 r. wydanym w sprawie I Ns 1130/07 Sąd Rejonowy w Zgierzu stwierdził, iż spadek po T. M. (1), synu T. i E., zmarłym w dniu 3 kwietnia 1973 r. na podstawie ustawy nabyła żona W. M. (1) z domu W. w ¼ części spadku oraz dzieci: W. M. (2), T. M. (2), B. M. (2), H. M. (1), J. M. (1), S. M., W. W. (1) z domu M., D. O. z domu M. i M. M. (1) po 3/36 spadku, z tym, że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne dziedziczą: żona W. M. (1) z domu W. w ¼ części oraz dzieci: T. M. (2), B. M. (2), H. M. (1) i W. W. (2) po 3/20 części każde z nich oraz iż spadek po W. M. (1) z domu W., córce A. i A., zmarłej w dniu 1 maja 1984 r. na podstawie ustawy nabyły dzieci: W. M. (2), T. M. (2), B. M. (2), H. M. (1), J. M. (1), S. M., W. W. (1) z domu M., D. O. z domu M. i M. M. (1), z tym, że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne dziedziczą: dzieci: T. M. (2), B. M. (2), H. M. (1) i W. W. (2) po ¼ części każde z nich.
T. M. (2) zmarł w dniu 25 grudnia 2000 r. Jego spadkobiercami są D. M., B. M. (1) i I. F..
Umową darowizny z dnia 21 maja 2009 r. B. M. (2) darował wnioskodawcy cały przysługujący mu udział w nieruchomości objętej wnioskiem do jego majątku osobistego.
Umową darowizny z dnia 28 lipca 2010 r. J. M. (1) darował W. W. (2) cały przysługujący mu udział w nieruchomości objętej wnioskiem do jej majątku osobistego
W dniu 12 sierpnia 2010 r. uczestniczka W. W. (1) wniosła o wydzielenie do wyłącznego użytkowania z nieruchomości objętej wnioskiem części działek nr (...) o łącznej powierzchni 2,63 ha (w sumie równej udziałowi wnioskodawczyni w całej nieruchomości) od wschodniej części nieruchomości zgodnie z załączonym szkicem i zobowiązanie H. M. (1) do wydania jej wymienionej w pkt. 1 nieruchomości, uzasadniając to tym, iż choć przedmiotowa nieruchomość jest współwłasnością jej, H. M. (1) oraz spadkobierców po T. M. (2), to znajduje się w posiadaniu H. M. (1), który nie pozwala wnioskodawczyni na korzystanie z niej. Na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2011 r. wnioskodawczyni cofnęła wniosek, a uczestnicy się temu nie sprzeciwili, co skutkowało wydaniem przez Sąd postanowienia o umorzeniu postępowania.
W dniu 11 maja 2011 r. uczestniczka wniosła o dział spadku i częściowe zniesienie współwłasności przedmiotowego gospodarstwa rolnego. Wniosek został zwrócony zarządzeniem z dnia 27 września 2012 r.
W tym stanie rzeczy Sąd I instancji uznał, że wniosek o stwierdzenie zasiedzenia jest zasadny, i podlega uwzględnieniu, jednak w kształcie zmodyfikowanym w stosunku do żądania. Sąd stwierdził, że wnioskodawca przejął w samoistne posiadanie prawo własności udziałów we współwłasności przedmiotowej nieruchomości przysługujących W. W. (1), B. M. (2) i T. M. (2). Sąd ustalił, iż od czasu powrotu przez wnioskodawcę ze (...), posiadał on całe przedmiotowe gospodarstwo jako samoistny właściciel i zmiana charakteru jego władztwa nad udziałami rodzeństwa została w sposób wystarczający ujawniona względem otoczenia. Wnioskodawca samodzielnie opłacał podatki od całej nieruchomości, zaś rodzeństwo nie zwracało mu części odpowiadającej ich udziałowi. Na tejże nieruchomości zbudował dom, nie pytając się nikogo z rodzeństwa o zgodę. Samodzielnie wystąpił o podłączenie do sieci energetycznej. Samodzielnie obrabiał przedmiotowe gospodarstwo. Nawet gdyby przyjąć, iż była pomoc ze strony rodzeństwa, to była to jedynie pomoc doraźna i nie zmieniała charakteru tegoż władztwa. Przez otoczenie, w tym także W. W. (1), postrzegany był jako właściciel. O tym ostatnim fakcie świadczy także zwrócenie się przez W. W. (1) od niego w roku 2005 lub 2006 z prośbą o wydzielenie dla niej fragmentu przedmiotowego gospodarstwa, jak i samodzielna decyzja wnioskodawcy o zaoraniu poprzednio wydzielonego jej fragmentu ziemi. W ocenie Sądu zatem co najmniej od końca lutego 1979 r., a więc powrotu ze (...) należy uznać, iż wnioskodawca stał się posiadaczem samoistnym udziałów pozostałego, dziedziczącego gospodarstwo rolne rodzeństwa. Sąd doszedł do przekonania, iż wnioskodawca uzyskał to posiadanie w złej wierze, bowiem, obejmując przedmiotowe gospodarstwo w posiadanie, wiedział, iż tytuł własności służy jego matce i pozostałemu rodzeństwu, zaś po śmierci matki - rodzeństwu. Tym samym z dniem 1 marca 2009 r. wnioskodawca nabył z mocy prawa przez zasiedzenie udziały pozostałego rodzeństwa i spadkobierców po nieżyjącym w tej dacie T. D. M., B. M. (1) i I. F.. Jednocześnie, choć na marginesie, Sąd I instancji zauważył, że darowizna dokonana przez B. M. (2) na rzecz H. M. (1) po dacie, w jakiej nastąpiło zasiedzenie, jest nieważna z mocy zasady nemo in alium transfere postest quam ipse habet, oraz że darowizna udziału J. M. (1) była nieważna bowiem J. M. (1) nigdy nie przysługiwał żaden udział w przedmiotowej nieruchomości, bowiem J. M. (1) z mocy postanowienia spadkowego w sprawie I Ns 1130/07 nie dziedziczył przedmiotowego gospodarstwa rolnego. Wobec zaś stwierdzenia przez Sąd zasiedzenia z dniem 1 marca 2009 r. złożenie przez W. W. (2) wniosku o dział spadku w maju 2011 r., ani też wniosku o dopuszczenie do posiadania (które to wnioski co do zasady przerywają bieg zasiedzenia) w sierpniu 2010 r. nie miały żadnego znaczenia dla jego upływu. Nawet gdyby zresztą miały, to żaden z przedmiotowych wniosków nie mógłby przerwać biegu zasiedzenia bowiem wniosek o dział spadku został prawomocnie zwrócony, zaś postępowanie w drugiej sprawie umorzone. Ponieważ w dacie, w jakiej nastąpiło zasiedzenie, wnioskodawca pozostawał w związku małżeńskim z B. M. (3), Sąd stwierdził nabycie przedmiotowych działek przez niego do wspólności ustawowej małżeńskiej z wyżej wymienioną. Gdy bowiem bieg terminu zasiedzenia zakończył się w czasie trwania wspólności ustawowej - a taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie - własność nieruchomości nabyta przez jednego ze współmałżonków wchodzi w skład majątkowej wspólności ustawowej.
Apelację od powyższego orzeczenia wniosła uczestniczka W. W. (1), skarżąc je w zakresie punktu 1. i zarzucając naruszenie:
- 231 k.p.c. poprzez ustalenie, że brak było woli samoistnego i widocznego, uzewnętrznionego wobec uczestników posiadanie nieruchomości, z faktów takich jak nienegowanie praw i udziałów uczestników w przedmiotowym gospodarstwie, wydawanie do korzystania uczestniczce części nieruchomości na podstawie posiadanego prawa do nieruchomości, przyjęcie części nieruchomości od brata w postaci darowizny, a także nieustalenie, że opłacanie podatków i decydowanie o tym, w jaki sposób zagospodarować posiadaną ziemię miało jedynie charakter czynności zachowawczych – korzystnych dla wnioskodawcy i uczestników, którzy docelowo mieli zamiar podzielić się nieruchomością,
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, a w konsekwencji przekroczenie dyrektyw zasady swobody sędziowskiej w ocenie dowodów w postaci pominięcia i odmowy wiarygodności istotnym dla sprawy informacjom pochodzącym od uczestniczki oraz świadków M. F., W. S. i H. M. (2), które przeczą temu, aby uczestnik od śmierci ojca sam jako samoistny posiadacz korzystał z przedmiotowej nieruchomości i nie uznawał praw i udziałów przysługujących pozostałym uczestnikom w sposób dostatecznie dla nich uzewnętrzniony,
W konkluzji do przedstawionych zarzutów apelująca wniosła o zmianę orzeczenia w zaskarżonej części i oddalenie wniosku w całości i zasądzenie kosztów udzielonej pomocy prawnej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych, które nie zostały pokryte ani w części ani w całości.
Na terminie rozprawy apelacyjnej w dniu 29 maja 2014 roku Sąd Okręgowy wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestnika postępowania B. M. (3), która oświadczyła, że znany jest jej bieg sprawy i że mocą postanowienia Sądu I instancji nabyła udział w nieruchomości przez zasiedzenie, wskazując jednocześnie, że wnosi o oddalenie apelacji. Z kolei na terminie rozprawy apelacyjnej w dniu 10 lipca 2014 roku pełnomocnik apelującej podtrzymał swe stanowisko w sprawie, a pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej wnioskodawcy z urzędu, oświadczając, że nie zostały pokryte w całości ani w części oraz zobowiązał się do złożenia mapy dla celów prawnych obrazującej nieruchomość objętą wnioskiem.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
apelacja skarżącej w znacznej mierze nie jest zasadna, a zmiana zaskarżonego orzeczenia jest wynikiem odmiennej oceny prawnej Sądu Okręgowego co do terminu zasiedzenia udziału w przedmiotowej nieruchomości, kręgu osób, na rzecz których stwierdzono zasiedzenie, a także osób, których udział w nieruchomości podlegał zasiedzeniu – na podstawie prawidłowo ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego sprawy. Sąd Okręgowy podziela bowiem poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne, z tą jednak zmianą, że na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Zgierzu z dnia 9 października 2008 r., sygn. akt I Ns 1130/07 spadek po T. M. (1) na podstawie ustawy w zakresie gospodarstwa rolnego nabył – oprócz uwzględnionych przez Sąd I instancji osób, tj. żony W. M. (1) w 1/4 części oraz dzieci: T. M. (2), B. M. (2), H. M. (1) i W. W. (1) po 3/20 części – również J. M. (1) w 3/20 części. Nadto, wskazać należy, że będąca przedmiotem wniosku o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomość została uwidoczniona na mapie sporządzonej przez geodetę uprawnionego mgr. inż. P. K. zaewidencjonowanej w dniu 16 lipca 2014 r. w Starostwie (...) Ośrodku (...) za nr P.1020.2014. , (...).
W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga krąg osób zainteresowanych, które powinny wziąć udział w postępowaniu stwierdzenie zasiedzenia wskazanego udziału idealnego nieruchomości. Przepisy Kodeksu postępowania cywilnego regulujące postępowanie o stwierdzenie zasiedzenia nie określają kręgu zainteresowanych, odsyłając w tym zakresie, zgodnie z systematyką księgi drugiej do art. 510 § 1 k.p.c., który przewiduje, że zainteresowanym jest każdy, czyich spraw dotyczy wynik postępowania. Wskazuje to na szerokie ujęcie tego wyrażenia w tym znaczeniu, że zainteresowanie wynikiem obejmuje zarówno bezpośredni, jak i pośredni interes, wskazujący na udział w postępowaniu. Zainteresowanymi bezpośrednio udziałem w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia są dotychczasowy właściciel oraz ten, kto twierdzi, że nabył własność rzeczy przez zasiedzenie. Pośrednie zainteresowanie i możliwość brania udziału w postępowaniu dotyczy osób, które mają rzecz w posiadaniu nieprowadzącym do zasiedzenia (dzierżawca, użytkownik), a w odniesieniu do zasiedzenia nieruchomości właściciele sąsiednich nieruchomości, jeśli wysuwają pretensje do tej nieruchomości lub przygranicznych pasów gruntu (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2012 r., sygn. akt I CZ 79/12, opubl. LEX nr 1231463). W rozpoznawanej sprawie nie ulega wątpliwości, że przedmiotowa nieruchomość znajduje się w posiadaniu nie tylko wnioskodawcy, lecz również jego żony B. M. (3), która zamieszkała na tej nieruchomości od daty wstąpienia w związek małżeński z wnioskodawcą w dniu 14 maja 1983 r. (zeznania B. M. (3) – k. 178 odw.) i od tego czasu razem z nim prowadzi gospodarstwo rolne. Z tego względu koniecznym jest wezwanie jej do udziału w charakterze uczestnika, a nie świadka. Nie ulega bowiem wątpliwości, że wynik niniejszego postępowania w sposób bezpośredni oddziaływać będzie również na zakres przysługujących jej praw. Uchybienie to zostało naprawione w toku postępowania apelacyjnego poprzez wezwanie na terminie rozprawy w dniu 29 maja 2014 r. B. M. (3) do udziału w postępowaniu w charakterze uczestnika. B. M. (3) zajęła stanowisko w sprawie, wnosząc o oddalenie apelacji.
Konwalidacji wymagało również uchybienie Sądu I instancji polegające na niezałączeniu do akt sprawy sporządzonej według zasad obowiązujących przy oznaczaniu nieruchomości w księgach wieczystych mapy nieruchomości, której dotyczy wniosek o stwierdzenie zasiedzenia. Przypomnienia wymaga bowiem, że dla tej nieruchomości nie ma urządzonej księgi wieczystej, ani zbioru dokumentów. Z tego względu w celu jej identyfikacji i należytego opisania w sentencji orzeczenia koniecznym jest sięgnięcie do mapy sporządzonej dla celów prawnych i zarejestrowanej w Starostwie (...) Ośrodku (...). Obowiązek załączenia wskazanej mapy do akt sprawy wynika wprost z § 134 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2014 r., poz. 259).
Odnosząc się do zarzutów apelacyjnych należy zauważyć, iż kwestionując ustalenie Sądu I instancji w przedmiocie samoistnego charakteru posiadania wykonywanego przez wnioskodawcę i zgłaszając zarzut naruszenia art. 233 i 231 k.p.c., apelująca wskazała, że matka wnioskodawcy i uczestników podejmowała decyzje dotyczące prowadzenia gospodarstwa, które następnie były wykonywane przez jej dzieci. Zatem nie sposób uznać, że w tym czasie wnioskodawca władał nieruchomością w sposób charakterystyczny dla właściciela z wyłączeniem innych osób. Także w późniejszym terminie wnioskodawca nie uzewnętrzniał w wystarczający sposób swej woli posiadania całości nieruchomości jak właściciel. W przeciwnym razie nie przyjmowałby bowiem darowizny uczynionej jego rzecz przez B. M. (2).
Stanowisko to jest częściowo nietrafne. Rację ma bowiem apelująca w zakresie, w jakim powołuje się na brak posiadania o charakterze samoistnym całości nieruchomości w okresie do śmierci matki W. M. (1). Jak bowiem wynika z zeznań B. M. (3), żony wnioskodawcy (k. 179 odw.), w tym czasie, tj. po zamieszkaniu w gospodarstwie żony wnioskodawcy po ślubie do swej śmierci matka wnioskodawcy mimo przebytego wcześniej udaru, nadal zajmowała się gospodarstwem i zajmowała się inwentarzem. Oznacza to, do śmierci matka wnioskodawcy nie została wyzuta z posiadania nieruchomości. Inaczej jednak niż twierdzi skarżąca po śmierci matki, która nastąpiła w dniu 1 maja 1984 r., wnioskodawca wraz z żoną manifestował swe samoistne posiadanie całej nieruchomości, będącej przedmiotem wniosku, zarówno wobec otoczenia, jak i wobec rodzeństwa. Od tego czasu mogło zatem dojść do zasiedzenia udziałów przysługujących pozostałym spadkobiercom po T. M. (1) i po W. M. (1). Nie ulega bowiem wątpliwości, że po śmierci matki wnioskodawca i jego żona samodzielnie podejmowali decyzje gospodarcze i inwestycyjne, w tym o wybudowaniu domu, a żadne z rodzeństwa się tylko się temu nie sprzeciwiało, ale nawet nie było w tym względzie konsultowane. Czynności faktyczne wnioskodawcy wobec otoczenia wskazywały jednoznacznie na zamiar objęcia we władztwo całości gospodarstwa. Charakteru samoistności posiadania wnioskodawcy nie pozbawia fakt, że znacznie później, bo po ponad 20 latach – w 2005 lub 2006 r., wnioskodawca użyczył apelującej część gruntu na ogródek na jej prośbę. Przeciwnie, sam fakt wystąpienia o zgodę wnioskodawcy na korzystanie z części działki w celu uprawy kwiatów oznacza, że apelująca nie realizowała swych uprawnień właścicielskich. Nie sposób zgodzić się również z twierdzeniem apelującej, wedle którego skoro wnioskodawca przyjął od B. M. (2) darowiznę udziału do to tej chwili nie wykazywał woli posiadania całej nieruchomości jak właściciel. Wnioskodawca wiedział, że nie posiada tytułu prawnego do całości nieruchomości, który w części przysługuje jego rodzeństwu. Zatem zawarcie z B. M. (2) umowy darowizny powinno być potraktowane jako chęć uregulowania stanu prawnego nieruchomości w tym zakresie i usunięcia niezgodności pomiędzy stanem faktycznym polegającym na władaniu całą nieruchomością przez wnioskodawcę i jego żonę a stanem prawnym nieruchomości. Należy bowiem pamiętać, że w przypadku nabycia prawa własności w drodze zasiedzenia skutek prawny następuje dopiero z chwilą upływu terminu wymaganego do nabycia własności w tym trybie. W chwili zawarcia umowy darowizny termin ten nie upłynął, a zatem wnioskodawca nie legitymował się jeszcze tytułem prawnym do nieruchomości.
Mając na względzie powyższe uznać należy, że zarzut naruszenia art. 233 i art. 231 k.p.c. motywowany twierdzeniem, jakoby wnioskodawca nie był posiadaczem samoistnym nieruchomości, okazał się nietrafny.
Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że Sąd I instancji nietrafnie jednak ustalił początek biegu terminu zasiedzenia przyjmując, że jest to data powrotu wnioskodawcy ze (...), czyli najpóźniej 1 marca 1979 r. W ocenie Sądu odwoławczego skoro wnioskodawca dopiero od śmierci W. M. (1) objął całość nieruchomości w swe posiadanie samoistne to od tej daty, tj. od 1 maja 1984 r. rozpoczął swój bieg termin zasiedzenia W tym miejscu należy zaznaczyć, że Sąd odwoławczy podziela stanowisko Sądu I instancji, wedle którego wnioskodawca i jego żona działali w złej wierze. Zatem stosownie do art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321) termin, po upływie którego może nastąpić zasiedzenie, wynosi 30 lat. Zatem nabycie przez wnioskodawcę i jego żonę udziałów w nieruchomości przysługujących rodzeństwu nastąpiło z dniem 2 maja 2014 r.
W tym miejscu zauważenia wymaga, że w dacie zawarcia umowy z dnia 21 maja 2009 r., na podstawie której wnioskodawca nabył od B. M. (2) w drodze darowizny cały przysługujący mu w wyniku spadkobrania udział w nieruchomości objętej wnioskiem do jego majątku osobistego – nie doszło jeszcze do nabycia udziału w nieruchomości przez wnioskodawcę. Z tego względu umowę tę – inaczej niż to przyjął Sąd I instancji – uznać należy za ważną i skuteczną. W konsekwencji skoro wnioskodawca nabył udział należący do B. M. (2) nie może on stanowić przedmiotu zasiedzenia. Przedmiotem zasiedzenia natomiast był udział w nieruchomości przysługujący pozostałemu rodzeństwu, tj. T. M. (2), J. M. (1) (dziedziczącemu gospodarstwo rolne po T. M. (1)) i W. W. (1). Należy jednak pamiętać, że na mocy umowy darowizny z dnia 28 lipca 2010 r. J. M. (1) darował W. W. (2) cały przysługujący mu udział w nieruchomości objętej wnioskiem do jej majątku osobistego. Zatem ostatecznie zasiedzeniu podlegał jedynie udział należący do W. W. (1) (przysługujący jej w drodze dziedziczenia po ojcu (12/160) i matce (25/160) oraz nabyty od J. M. (1) (12/160) w łącznej wysokości 49/160 części i udziały należące do spadkobierców T. M. (2): D. M., B. M. (1) i I. F. po 37/480 części.
Zważywszy na wskazany wyżej termin nabycia prawa własności udziałów w drodze zasiedzenia rozważeniu podlegać musi skuteczność działań podejmowanych przez W. W. (1) wobec spornej nieruchomości. Przypomnienia bowiem wymaga, że apelująca w dniu 12 sierpnia 2010 r. wniosła o ustalenie sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej poprzez wydzielenie do wyłącznego użytkowania z nieruchomości objętej wnioskiem części gruntu i zobowiązanie H. M. (1) do wydania jej tej części nieruchomości. Na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2011 r. wnioskodawczyni cofnęła jednak ten wniosek, a uczestnicy się temu nie sprzeciwili, co skutkowało umorzeniem postępowania w tym zakresie. Z tego też względu uznać należy, że wniosek ten nie może wywołać skutku w postaci przerwania biegu terminu zasiedzenia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 w zw. z art. 175 k.c. W dniu 11 maja 2011 r. apelująca złożyła natomiast wniosek o dział spadku i częściowe zniesienie współwłasności przedmiotowego gospodarstwa rolnego. Wniosek został zwrócony zarządzeniem z dnia 27 września 2012 r. wobec nieusunięcia braków formalnych, jakimi był dotknięty. Również to działanie wnioskodawczyni nie mogło skutkować przerwaniem biegu terminu zasiedzenia, bowiem wobec skutecznego zwrotu wniosku nie może on wywoływać skutków prawnych (tak postanowienie Sądu Najwyższego z 11 lutego 2004 r., sygn. akt I CK 192/03, opubl. L.). Przerwanie biegu zasiedzenia nieruchomości może bowiem nastąpić wyłącznie przy zainicjowaniu przez właściciela tzw. akcji zaczepnej zmierzającej do przerwy (ustania) posiadania samoistnego przez osobę nieuprawnioną (lub uprawnioną w mniejszym zakresie) w postaci np. powództwa windykacyjnego, wniosku o wszczęcie egzekucji zmierzającej do odzyskania władztwa nad rzeczą, wniosku o dział spadku, czy też powództwa o ustalenie prawa własności. Nie wywołuje jednak tego skutku złożenie wniosku o ustalenie sposobu korzystania z nieruchomości, który został następnie cofnięty, ani wniosek o dział spadku, który został zwrócony.
Konkludując, w ocenie Sądu odwoławczego Sąd I instancji trafnie uznał, że w rozpoznawanej sprawie zostały spełnione przesłanki stwierdzenia zasiedzenia udziałów w przedmiotowej nieruchomości na rzecz wnioskodawcy i jego żony B. M. (3). Zmianie podlegał jedynie termin nabycia udziałów w nieruchomości w drodze zasiedzenia oraz ustalenie, czyje udziały podlegały zasiedzeniu. Wnioskodawca i jego żona nabyli w drodze zasiedzenia udziały w nieruchomości poprzednio należące do W. W. (1) i spadkobierców T. M. (2). Sprecyzowano również, że udziały te zostały nabyte zarówno przez wnioskodawcę jak i jego żonę B. M. (3) do wspólności ustawowej małżeńskiej.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił punkt 1. zaskarżonego postanowienia poprzez stwierdzenie, że małżonkowie H. M. (1) i B. M. (3) do wspólności ustawowej nabyli z dniem 2 maja 2014 r. przez zasiedzenie własność udziałów wynoszących: 49/160 części -należących do W. W. (1), 37/480 części - należących do D. M., 37/480 części - należących do B. M. (1), 37/480 części - należących do I. F., w nieruchomości położonej w K. gmina G., nie mającej urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, składającej się z działek: nr (...) o powierzchni 0,4173 ha, nr 150/2 o powierzchni 4,3199 ha i nr 150/3 o powierzchni 3,8643 ha zgodnie z oznaczeniami na mapie sporządzonej przez geodetę uprawnionego mgr. inż. P. K. zaewidencjonowanej w dniu 16 lipca 2014 r. w Starostwie (...) Ośrodku (...) za nr P.1020.2014. , (...).
W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Zważywszy, że w toku postępowania drugoinstancyjnego apelująca i wnioskodawca korzystali z przyznanej z urzędu pomocy (...) i adwokata A. B. (2) Sąd Okręgowy na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2014 r., poz. 635) przyznał i nakazał wypłacić na rzecz ustanowionego z urzędu pełnomocnika ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu kwoty po 1.107 zł, obejmujące podatek VAT w wysokości 23% - § 2 i § 6 pkt 6 w zw. z § 8 pkt 1 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 461).
Sąd Okręgowy ustalił, że uczestnicy ponoszą koszty postępowania apelacyjnego zgodnie ze swoim udziałem w sprawie, albowiem w tym samym stopniu byli zainteresowani jego wynikiem i nie było podstaw do odstąpienia od ogólnej zasady orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c.