Sygn. akt I ACa 31/14
Dnia 28 sierpnia 2014r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Krystyna Golinowska (spr.) |
Sędziowie: |
SA Alicja Myszkowska SO del. Krzysztof Wójcik |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Jacek Raciborski |
po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 2014r. w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa Z. S.
przeciwko T. L.
o zachowek
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 28 listopada 2013r. sygn. akt II C 305/12
1. oddala apelację;
2. nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz pozwanego.
Sygn. akt I ACa 31/14
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w Łodzi
oddalił powództwo Z. S. skierowane przeciwko T. L.
o zachowek oraz nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że strony są spadkobiercami w częściach równych po K. i M. małżonkach (...). Spadkodawcy mieli dwie córki: A. L. oraz powódkę Z. S., przy czym A. L. zmarła przed rodzicami pozostawiając jednego syna pozwanego T. L., który odziedziczył po niej spadek w całości.
W dniu 22 lipca 1998 r. małżonkowie (...) darowali swojej córce A. L. należące do nich spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położone w Ł. przy ulicy (...) wraz z wkładem budowlanym, którego wartość rynkowa według cen aktualnych wynosi 162000 zł. Tego samego dnia nastąpiło wydanie obdarowanej przedmiotu darowizny do współposiadania i korzystania.
K. S. zmarł w dniu 21 listopada 2008 r., zaś M. S. zmarła w dniu 26 lutego 2011 r. Żadne z nich nie pozostawiło testamentu.
Powódka Z. S. ma 63 lata, jest emerytką, uzyskuje emeryturę w wysokości 1062 zł miesięcznie. Została ustanowiona rodziną zastępczą dla czwórki dzieci, które obecnie mają odpowiednio 21, 18, 10 i 7 lat. W związku z opieką nad nimi otrzymuje świadczenie w kwotach po 1097 zł miesięcznie. Prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z mężem, który uzyskuje wynagrodzenie za pracę w wysokości 1350 zł netto miesięcznie.
Pozwany ma 36 lat, jest z zawodu spawaczem, zarabia miesięcznie 1300 zł netto. Jego jedynym majątkiem jest mieszkanie, które nabył w spadku po matce. Nie ma nikogo na utrzymaniu.
Sąd pierwszej instancji stwierdził, że w toku postępowania powódka nie zaoferowała żadnych dowodów dla wykazania, że w skład spadku po K. S. i po M. S. wchodziły przedstawiające określoną wartość ruchomości lub środki pieniężne. Nie zaszły też w sprawie jakiekolwiek okoliczności, które stanowiłyby podstawę dla podjęcia w tej mierze inicjatywy dowodowej przez Sąd.
Przechodząc do oceny prawnej zgłoszonego roszczenia, w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że co do zasady do roszczeń powódki z tytułu zachowku zastosowanie mają przepisy w brzmieniu obowiązującym w chwili śmierci spadkodawców z uwagi na treść art. LI p.w.k.c. Jednakże, odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, Sąd meriti stwierdził, że z uwagi na częściową zmianę przepisów regulujących instytucję zachowku, jaka nastąpiła z dniem 23 października 2011 r., tj. z chwilą wejścia w życie ustawy z dnia 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., Nr 85, poz. 458) do przedawnienia roszczenia objętego pozwem nie doszło. Zgodnie bowiem z aktualnym brzmieniem art. 1007 k.c. termin przedawnienia roszczenia o zachowek przy dziedziczeniu ustawowym wynosi 5 lat od otwarcia spadku. W myśl art. 8 powołanej ustawy nowelizującej, do roszczeń o których mowa w art. 1007 k.c., powstałych przed tą datą i w tym dniu jeszcze nie przedawnionych, stosuje się nowe brzmienie przepisu. Skoro zatem otwarcie spadku po K. S. nastąpiło w dniu 21 listopada 2008 r., zaś po M. S. w dniu 26 lutego 2011 r., w dacie wejścia w życie ustawy nowelizującej nie upłynął jeszcze 3 letni termin przedawnienia roszczenia o zachowek, przewidziany w art. 1007 k.c. w dawnym brzmieniu. Przy zastosowaniu zatem przewidzianego w aktualnym stanie prawnym 5. letniego terminu przedawnienia przedmiotowe powództwo wytoczone w dniu 21 listopada 2011 r. nie jest przedawnione.
Sąd Okręgowy ustalił również, że powódka jest osobą uprawnioną do zachowku po swoich rodzicach, zgodnie z art. 991 § 1 k.c. Dokonując takiej oceny Sąd a quo odwołał się do wypowiedzianego w judykaturze poglądu, zgodnie z którym „jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia” (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2004 r., II CK 444/02). Mając na uwadze powyższe, a także treść art. 1002 k.c. Sąd przyjął, że w stanie faktycznym sprawy, zarówno powódka jak i pozwany są osobami uprawnionymi do zachowku po spadkodawcach K. S. i M. S..
Przechodząc do rozważań, czy powódce przysługuje wobec pozwanego roszczenie o zachowek Sąd I instancji podkreślił, że - według stanu prawnego na dzień otwarcia spadku - prawa osoby uprawnionej do zachowku mogą się zaktualizować między innymi wówczas, gdy spadkodawca nie rozrządził swym majątkiem przez testament, wobec czego uprawniony dziedziczy w drodze ustawy, jednak poczynił darowizny z uszczerbkiem dla uprawnionego.
W niniejszym postępowaniu powódka, będąca uprawnioną do zachowku spadkobierczynią ustawową, skierowała roszczenie o zachowek przeciwko pozwanemu, który również jest spadkobiercą ustawowym oraz osobą uprawnioną do zachowku po spadkodawcach. W toku postępowania dowodowego powódka nie wykazała, by czysta wartość spadku po jej rodzicach była wartością dodatnią. Powódka swoje żądanie opierała na argumentacji, że skoro pozwany otrzymał nieruchomość, którą spadkodawcy przekazali w drodze darowizny jego matce, to wartość tej nieruchomości podlega doliczeniu do substratu zachowku i w ten sposób aktualizuje się roszczenie powódki wobec pozwanego.
Sąd I instancji zauważył, że stanowisko powódki byłoby zasadne, gdyby pozwany otrzymał przedmiotową nieruchomość w drodze darowizny od spadkodawców. Wówczas w istocie pozwany – co do zasady – mógłby ponosić odpowiedzialność za zachowek należny powódce, jako osoba obdarowana w myśl przepisu art. 1000 § 1 k.c. Będąc bowiem współspadkobiercą ustawowym uprawnionym do zachowku po spadkodawcach, uzyskałby w drodze darowizny pewną wartość majątkową, podczas gdy powódka nie otrzymałaby, jako spadkobierca ustawowy, żadnej wartości z majątku spadkodawców. W konsekwencji, zobowiązany byłby do zaspokojenia roszczenia powódki z tytułu zachowku, z ograniczeniem do wysokości nadwyżki przekraczającej jego własny zachowek (art. 1000 § 2 k.c.). Głównym adresatem roszczenia o zachowek jest bowiem spadkobierca (art. 991 § 2 k.c.), a dopiero kiedy otrzymanie od spadkobiercy zachowku jest niemożliwe, jak ma to miejsce w rozpoznawanej sprawie (bowiem darowizna poczyniona na rzecz matki pozwanego wyczerpuje cały spadek), uprawniony może żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy pozwany nie spełnia jednak przesłanek z art. 1000 § 1 k.c., bowiem nie był osobą na rzecz której sporna darowizna została dokonana.
W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie ponosi również odpowiedzialności względem powódki, jako spadkobierca osoby obdarowanej, ponieważ A. L. będąca córką spadkodawców, na rzecz której przedmiotowa darowizna została dokonana, zmarła przez darczyńcami, a zatem w dacie jej śmierci, nie obciążał jej obowiązek zapłaty na rzecz powódki sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku, gdyż roszczenie o zachowek po rodzicach powódki powstało dopiero z momentem otwarcia spadku po K. S. i M. S., tj. odpowiednio w dniu 21 listopada 2008 r. oraz w dniu 26 lutego 2011 r. Tymczasem pozwany nabył spadek po A. L. z datą jej śmierci, tj. z dniem 27 grudnia 2002 r. (art. 925 k.c. w zw. z art. 924 k.c.), wchodząc w ogół praw i obowiązków majątkowych zmarłej spadkodawczyni (art. 922 k.c.), wśród których nie istniało zobowiązanie do pokrycia zachowku należnego powódce po jej rodzicach, którzy w tej dacie jeszcze żyli. Ponadto Sąd I instancji wskazał, że choć nieruchomość wyczerpująca w istocie cały majątek spadkodawców, została przekazana w drodze darowizny potencjalnemu spadkobiercy ustawowemu darczyńców i finalnie nieruchomość ta trafiła do majątku ich faktycznego spadkobiercy ustawowego (pozwanego), to jednak wartość tejże nieruchomości nie podlega doliczeniu do spadku przy ustalaniu substratu zachowku. Sąd a quo stwierdził, że zasadę i reguły doliczania do ustalonego stanu czynnego spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę określają przepisy art. 993 i 994 k.c., przy czym w realiach sprawy decydujące znaczenie ma regulacja zawarta w art. 994 § 1 k.c., w myśl której, przy obliczaniu zachowku, nie dolicza się do spadku darowizn dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Z brzmienia powyższego przepisu wynika, że przy obliczaniu zachowku podlegają zaliczeniu darowizny uczynione na rzecz spadkobierców lub uprawnionych do zachowku bez względu na datę ich dokonania, jeśli zaś darowizny zostały dokonane na rzecz osób trzecich, tj. innych niż spadkobiercy i uprawnieni do zachowku, nie dolicza się ich, o ile umowę wykonano przed więcej niż dziesięciu laty przed otwarciem spadku.
Wobec powyższego, jak podkreślił Sąd Okręgowy, kapitalnego znaczenia nabiera ustalenie czy obdarowany jest spadkobiercą darczyńcy lub uprawnionym do zachowku po darczyńcy w rozumieniu przepisu art. 994 § 1 k.c. Przyjmuje się w piśmiennictwie prawniczym, że zarówno status spadkobiercy, jak i uprawnionego do zachowku należy wiązać z chwilą otwarcia spadku, przy czym w odniesieniu do spadkobierców nie ma znaczenia tytuł ich powołania do spadku. W konsekwencji określenie, które darowizny podlegają doliczeniu przy ustaleniu substratu zachowku, staje się możliwe dopiero z chwilą otwarcia spadku. Wówczas bowiem następuje ostateczne ustalenie kręgu spadkobierców i osób uprawnionych do zachowku. W tych warunkach Sąd a quo przyjął, że nie podlega uwzględnieniu, przy ustalaniu substratu zachowku, darowizna uczyniona na więcej niż dziesięć lat przed otwarciem spadku na rzecz osoby, która potencjalnie należy do kręgu spadkobierców ustawowych, czy też osoby, która jest potencjalnie uprawniona do zachowku po darczyńcy, jeśli osoba ta ostatecznie – z uwagi na konkretny stan faktyczny istniejący w chwili śmierci darczyńcy – nie stanie się spadkobiercą lub osobą uprawnioną do zachowku.
Skoro K. i M. małżonkowie (...) darowali córce A. L. i wydali na jej rzecz przedmiotową nieruchomość na podstawie umowy zawartej w dniu 22 lipca 1998 r., zaś darczyńcy zmarli odpowiednio w dniu 21 listopada 2008 r. oraz w dniu 26 lutego 2011 r., darowiznę wykonano więcej niż dziesięć lat przed otwarciem spadku po każdym z darczyńców. Jednocześnie A. L. nie należy do kręgu spadkobierców po darczyńcach, ani do kręgu osób uprawnionych do zachowku po nich, bowiem zmarła ona przed otwarciem spadku po każdym z darczyńców (spadkodawców). Z tych względów Sąd meriti doszedł do przekonania, że darowizna przedmiotowej nieruchomości – jako dokonana na rzecz A. L., niebędącej ani spadkobiercą, ani też osobą uprawnioną do zachowku po spadkodawcach, na więcej niż dziesięć lat przed otwarciem spadku po każdym z darczyńców - nie podlega doliczeniu przy obliczaniu substratu zachowku dochodzonego pozwem.
Na zakończenie swoich rozważań Sąd Okręgowy podniósł, że kwestia doliczania darowizny na potrzeby ustalenia substratu zachowku przedstawia się odmiennie od zagadnienia zaliczania otrzymanej darowizny na poczet należnego zachowku. W myśl bowiem przepisu art. 996 zd. 2 k.c., jeżeli uprawnionym do zachowku jest dalszy zstępny spadkodawcy, zalicza się na należny mu zachowek także zapis windykacyjny oraz darowiznę dokonane przez spadkodawcę na rzecz jego wstępnego. Omawiana darowizna podlegałaby zatem zaliczeniu na zachowek należny T. L., natomiast z uprzednio wskazanych przyczyn nie podlega doliczeniu przy ustalaniu substratu zachowku.
W konsekwencji powyższych ustaleń i rozważań Sąd pierwszej instancji uznał, że substrat zachowku należnego powódce wynosi zero. Pozwany nie ponosi również odpowiedzialności za zapłatę należnego powódce zachowku, ani jako osoba obdarowana, ani jako spadkobierca obdarowanego, wobec czego powództwo oddalił.
Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd Okręgowy zastosował art. 102 k.p.c.
Powyższy wyrok zaskarżyła apelacją powódka, wnosząc o jego zmianę i zasądzenie od pozwanego kwoty 54000 zł z tytułu zachowku należnego jej po rodzicach, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Skarżąca podniosła, że nie zgadza się z zaskarżonym wyrokiem, ponieważ Sąd przy ustalaniu zachowku nie uwzględnił darowizny uczynionej przez spadkodawców na rzecz jej siostry A. L., pomimo że jedynym spadkobiercą obdarowanej jest jej syn – pozwany, który obecnie jest wyłącznym właścicielem mieszkania będącego przedmiotem darowizny. Skoro, jak ustalił biegły, wartość lokalu wynosi 162000 zł, wielkość należnego skarżącej udziału wynosi ½, a wielkość przysługującego jej zachowku wynosi 2/3, wartość przysługującego jej zachowku wynosi 1/3 (1/2 x 1/3) wartości lokalu, czyli 54000 zł (1/3 z 162000 zł).
W uzupełnieniu apelacji pełnomocnik skarżącej zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez ustalenie, że powódka nie jest uprawniona do zachowku po swoich rodzicach oraz że w okolicznościach niniejszej sprawy ma zastosowanie 10. letni termin przedawnienia darowizny, a w konsekwencji naruszenie prawa materialnego tj. art. 991 § 1 i 2 przez jego błędną wykładnię, art. 994 § 1 zd. 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie oraz art. 996 k.c. przez jego niezastosowanie. Wniósł nadto o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłej na okoliczność aktualnej wartości rynkowej mieszkania podarowanego przez spadkodawców matce pozwanego. W powyższym piśmie procesowym podkreślono, że zgodnie z art. 931 § 2 k.c. wnuki spadkodawcy dziedziczą bezpośrednio po spadkodawcy, ale w granicach wyznaczonych przez sytuację, w jakiej znalazłoby się dziecko spadkodawcy, gdyby dożyło otwarcia spadku. Zgodnie z art. 996 k.c., jeżeli uprawnionym do zachowku jest dalszy zstępny spadkodawcy (w tym wypadku pozwany) zalicza się na należny mu zachowek także darowiznę uczynioną przez spadkodawcę wstępnemu uprawnionego. W niniejszej sprawie obdarowaną była córka A. L., zaś uprawnionymi do zachowku były obie strony. Ponieważ na poczet zachowku należnego pozwanemu należy zaliczyć darowiznę uczynioną jego matce, to skarżąca powinna otrzymać od pozwanego kwotę pieniężną odpowiadającą wartości należnego jej zachowku.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.
W okolicznościach sprawy poza sporem pozostaje okoliczność, że pozwany będący współspadkobiercą ustawowym uprawnionym do zachowku po spadkodawcach nie jest zobowiązany do zaspokojenia roszczenia powódki z tytułu zachowku na podstawie art. 1000 § 1 k.c. W myśl tego przepisu roszczenie o zachowek aktualizuje się jeżeli uprawniony nie może otrzymać od spadkobiercy należnego mu zachowku, jednakże może ono zostać skutecznie skierowane wyłącznie przeciwko osobie obdarowanej która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku. W ustalonym stanie faktycznym jest oczywiste, że pozwany tego kryterium nie spełnia. Wprawdzie jest obecnie właścicielem prawa do lokalu, które na skutek dokonania darowizny wyszło z majątku spadkodawców, jednak T. L. nie był osobą na rzecz której sporna darowizna została dokonana.
Osią sporu w sprawie jest zatem kwestia dopuszczalności zaliczenia do spadku dla potrzeb ustalenia substratu zachowku po spadkodawcach wartości przedmiotu darowizny dokonanej na rzecz poprzednika prawnego pozwanego w osobie jego matki.
Na wstępie wskazać należy, że substrat zachowku tworzy czysta wartość spadku powiększona o darowizny doliczane do spadku (art. 993 i nast. k.c.).
Przedmiotowa darowizna została dokonana przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku. W takiej sytuacji, po myśli art. 994 § 1 k.c., jej wartość co do zasady nie podlega doliczeniu do spadku przy obliczaniu zachowku, chyba że została dokonana na rzecz osób będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Sąd Apelacyjny aprobuje wyrażony w motywach zaskarżonego wyroku pogląd, że pod pojęciem spadkobierców, jak i osób uprawnionych do zachowku należy rozumieć te spośród osób wymienionych w przepisie art. 931 i nast. oraz art. 991 k.c., które w konkretnym układzie rodzinnym istniejącym w chwili otwarcia spadku dziedziczyłyby z ustawy (tak również P. Księżak [w:] Kodeks cywilny. Komentarz pod red. K. Osajdy, Beck Online 2014, wyd. 8, art. 994, Nb 3). Mając powyższe na uwadze córka spadkodawców A. L. nie może zostać zaliczona do kręgu spadkobierców ani osób uprawnionych do zachowku po K. S. i M. S., ponieważ zmarła przed nimi, a więc nie dożyła otwarcia spadku po rodzicach. Z kolei pozwany, choć należy do kręgu osób uprawnionych do zachowku w rozumieniu art. 991 § 1 k.c. nie otrzymał od spadkodawców darowizny, która podlegałaby zaliczeniu jako substrat zachowku po małżonkach (...).
Nie znajduje natomiast umocowania w obowiązujących przepisach prawa stanowisko skarżącej, że pozwany odziedziczył odpowiedzialność z tytułu zachowku z tytułu spadkobrania po swojej matce. Nie wynika to z treści art. 931 k.c., zgodnie z którym
najpierw do spadku powołani są spadkobiercy pierwszej grupy, w tym dzieci spadkodawcy (§ 1). Jeżeli jednak dziecko nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego dzieciom w częściach równych (§ 2). Przewidziane w art. 931 § 2 k.c. następstwo prawne, w którym dzieci wcześniej zmarłego dziecka wchodzą na miejsce swojego rodzica powoduje, że dalsi zstępni dziedziczą w istocie bezpośrednio po spadkodawcy. Dochodzą do spadku prawem własnym, bezpośrednio po spadkodawcy, a nie po swoim wstępnym, ponieważ ich dziedziczenie uzależnione jest od istnienia przesłanek dziedziczenia takiego zstępnego w stosunku do spadkodawcy (m.in. niegodność dziedziczenia rozpatrywana jest zawsze w relacji: kandydat na spadkobiercę-spadkodawca), nie bierze się zaś pod uwagę stosunku kandydata na spadkobiercę do swego bezpośredniego przodka (por. M. Pazdan [w:] K. Pietrzykowski, Komentarz 2011, t. II, art. 931, Nb 6). W związku z tym istniejące przesłanki wykluczające od dziedziczenia żyjącego zstępnego spadkodawcy nie wykluczają automatycznie możliwości dziedziczenia po spadkodawcy jego dalszych zstępnych (por. E. Skowrońska-Bocian, Komentarz. Spadki 2011, art. 931, pkt 12). Okoliczność zatem, że dalszy zstępny spadkodawców (pozwany) dziedziczy w granicach, w jakich dziedziczyłby jego wstępny (córka spadkodawców A. L.) nie uzasadnia jego odpowiedzialności za zachowek wobec współspadkobierczyni (powódki). Granice te dotyczą bowiem wyłącznie wielkości udziału przypadającego dalszym zstępnym, który odpowiada udziałowi wyznaczonemu dla spadkobiercy pierwszej grupy. Podobny pogląd został wyrażony w doktrynie prawa. Jak wskazał P. K. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz pod red. K. O. (B. O. (...), wyd. 8, art. 994, Nb 3) jeżeli darowizny były zdziałane więcej niż dziesięć lat wstecz przed otwarciem spadku, dla uprawnionego może być korzystniej, by obdarowany dziedziczył lub miał prawo do zachowku - tylko wtedy bowiem darowizna będzie doliczona do spadku. Przykładowo, jeśli spadkobierca, który otrzymał darowiznę przed ponad dziesięciu laty, odrzuci spadek albo zostanie uznany za niegodnego, darowizna nie będzie doliczana do spadku.
Z tych wszystkich względów niezasadne okazały się zarzuty obrazy prawa materialnego tj. art. 991 k.c. i art. 994 k.c.
Wreszcie zamierzonego skutku nie może odnieść zarzut naruszenia art. 996 k.c. przez jego niezastosowanie. Powołany przepis zawiera regulację dotyczącą zaliczenia na poczet zachowku przysporzeń, jakie uprawniony do zachowku otrzymał od spadkodawcy. Co do zasady zaliczeniu na zachowek podlegają jedynie te darowizny, które według art. 993 – 995 k.c. zostały doliczone do spadku. Generalnie zatem nie zalicza się na zachowek darowizn zdziałanych na rzecz innych osób. Istotnie w zd. 2 art. 996 k.c. uregulowano wyjątek od powyższej zasady, zgodnie z którym na zachowek uprawnionego, który jest dalszym zstępnym spadkodawcy zalicza się także darowiznę uczynioną przez spadkodawcę wstępnemu uprawnionego będącego bliższym zstępnym spadkodawcy. Regulacja powyższa nie ma jednak zastosowania w rozpoznawanej sprawie, ponieważ to nie pozwany dochodzi roszczenia o zachowek, jedynie zaś w takim wypadku wartość darowizny uczynionej na rzecz jego matki podlegałaby zaliczeniu na poczet należnego mu zachowku i określała wielkość ewentualnego roszczenia o uzupełnienie zachowku (art. 991 § 1 k.c.).
Mając powyższe na uwadze również treść art. 996 k.c. nie uzasadnia odpowiedzialności pozwanego za zachowek na rzecz powódki w związku z otrzymaniem przez jego matkę darowizny od spadkodawców. Skoro ponadto, w toku postępowania nie zostało wykazane, że czysta wartość spadku ma wartość dodatnią uznać należało, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu.
W tych warunkach bezprzedmiotowe jest odnoszenie się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, ponieważ dotyczyły one ustalenia wartości lokalu mieszkalnego będącego przedmiotem darowizny dokonanej w 1998 r. na rzecz A. L.. Skoro przedmiotowa darowizna nie podlega zaliczeniu na poczet zachowku powyższe okoliczności nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, zatem zbędne jest ich dowodzenie (art. 227 k.p.c.).
Z tych względów apelacja została oddalona.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł przy zastosowaniu zasady słuszności z art. 102 k.p.c. i nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu jego kosztów na rzecz pozwanego. W ocenie Sądu odwoławczego w rozpoznawanej sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, z uwagi na charakter zgłoszonego roszczenia oraz stan faktyczny sprawy mogący rodzić po stronie skarżącej subiektywne przekonanie o zasadności żądania swego rodzaju udziału w majątku po rodzicach, a także na trudną sytuację osobistą i materialną powódki, której źródłem utrzymania jest niewielka emerytura, a poza tym jest rodziną zastępczą dla czworga dzieci. Z tych względów należało uznać, że po stronie powódki zachodzą okoliczności pozwalające na odstąpienie od reguły odpowiedzialności za wynik procesu.