Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 162/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 06 maja 2014r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Beata Chojnacka Kucharska

Protokolant Grzegorz Kosowski

po rozpoznaniu w dniach: 14.03.2014r., 25.03.2014r., 01.04.2014r., 14.04.2014r., 06.05.2014r.

s p r a w y M. K.

syna W. i A. z domu J.

urodzonego dnia (...) w K.

oskarżonego o to, że:

w dniu 21 grudnia 2013r. w J., woj. (...), po uprzednim użyciu przemocy w postaci trzymania za ramię (...) i kierowaniu pod adresem w/w groźby pozbawienia życia, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego marki I. (...) wartości 1000 zł. na szkodę P. J. (1) i J. J. (2), przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa będąc uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 26.08.2004r. sygn. akt II K 454/04 za czyny z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk i art. 157 § 2 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na karę jednostkową 2 lat pozbawienia wolności objętą następnie karą łączną w wymiarze 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 19.04.2004r. do 26.08.2004r., 15.09.2004r. do 19.04.2005r. i od 17.10.2005r. do 08.05.2007r., a następnie wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 18.01.2010r. sygn. akt II K 953/09 za czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk na karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 18.09.2009r. do 22.01.2010r. oraz w okresie od 11.05.2010r. do 07.09.2012r.

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk

I.  oskarżonego M. K. uznaje za winnego tego, że w dniu 21 grudnia 2013r. w J., używając przemocy w postaci silnego przytrzymywania za ramię (...) i grożąc natychmiastowym użyciem przemocy tj. pobiciem i pozbawieniem życia, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego marki I. (...) wartości 1000 zł., czym działał na szkodę P. J. (1) i J. J. (2), przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się będąc uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 26.08.2004r. sygn. akt II K 454/04 za czyn z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk i art. 157 § 2 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności, za czyn z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z art. 280 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności i karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 19.04.2004r. do 26.08.2004r., od 15.09.2004r. do 19.04.2005r. i od 17.10.2005r. do 08.05.2007r. oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 18.01.2010r. sygn. akt II K 953/09 za czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk na karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 18.09.2009r. do 22.01.2010r. oraz w okresie od 11.05.2010r. do 07.09.2012r., tj. występku z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. i za to na mocy art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na mocy art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu M. K. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 03.01.2014r. do dnia 06.05.2014r. przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawiania wolności;

III.  na mocy art. 415 § 1 k.p.k. zasądza od oskarżonego M. K. na rzecz pokrzywdzonej J. J. (2) kwotę 1000 (jednego tysiąca) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21.12.2013r. do dnia zapłaty;

IV.  na mocy art. 29 ust 1 i 2 ustawy z dnia 26.05.1982r. Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. W. kwotę 1056 złotych tytułem nieopłaconych kosztów obrony z urzędu oraz należny od tej kwoty podatek od towarów i usług w wysokości 242,88 zł;

V.  na mocy art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego M. K. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w trakcie przewodu sądowego, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 grudnia 2013r. około godziny 15.30 pokrzywdzony P. J. (1)szedł ulicą (...)w J.. Po drodze, w pobliżu budynku Sądu spotkał znanego mu wcześniej M. K.. Oskarżony M. K.powiedział do P. J. (1), że dobrze, że go widzi, bo są mu potrzebne pieniądze i wie, że P. J. (1)ma pieniądze. Gdy P. J. (1)powiedział, że nie ma żadnych pieniędzy, oskarżony chwycił go mocno za ramię na tyle, że nie mógł się ruszyć i zagroził mu jednocześnie, że jeśli nie da mu pieniędzy pobije go, zabije go używając wulgarnych określeń. Dodał przy tym, że dla niego nie jest ważne, że dostanie za to karę, kolejne osiem miesięcy pozbawienia wolności. Pokrzywdzony powtórzył, że nie ma żadnych pieniędzy. Wtedy oskarżony zaczął przeszukiwać kieszenie odzieży pokrzywdzonego. W kieszeni spodni znalazł należący do jego matki J. J. (2)telefon (...)wartości 1 000zł. , zabrał go; nie przeszukiwał dalej pokrzywdzonego. Zażądał, by ten poszedł z nim do lombardu sprzedać telefon. Gdy P. J. (1)odmówił, oskarżony szybkim krokiem oddalił się w kierunku ulicy (...). Pokrzywdzony bał się oskarżonego, obawiał się, że oskarżony może go pobić. Bezpośrednio po tym zdarzeniu pokrzywdzony P. J. (1)poszedł na Policję zgłosić to zdarzenie.

Dowód: - zeznania świadka P. J. (1) k. 7-8, k. 126, k. 193-194, k. 254-254v.

- zeznania świadka J. J. (2) k. 11, k. 194-194v.,

- protokół okazania z tablicą poglądową k. 21-23,

- protokół okazania osoby k. 28-29,

- protokół oględzin miejsca zdarzenia z dokumentacją fotograficzną k. 12-17,

- opinia sądowo – psychologiczna k. 128,

- umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych k. 76,

- faktura VAT k. 77,

- zapisek urzędowy k. 200,

- notatka urzędowa k. 1, 2, 20.

Oskarżony M. K. był uprzednio wielokrotnie karany. Względem oskarżonego zapadło 6 wyroków skazujących, w tym, pięć za przestępstwa, głównie skierowane przeciwko mieniu. Oskarżony był przy tym skazany: wyrokiem Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 26.08.2004r. sygn. akt II K 454/04 za czyn z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk i art. 157 § 2 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności, za czyn z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z art. 280 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności i karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 19.04.2004r. do 26.08.2004r., od 15.09.2004r. do 19.04.2005r. i od 17.10.2005r. do 08.05.2007r. oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 18.01.2010r. sygn. akt II K 953/09 za czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk na karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 18.09.2009r. do 22.01.2010r. oraz w okresie od 11.05.2010r. do 07.09.2012r.

Dowód: - dane o karalności oskarżonego k. 78-79,

- odpisy wyroków k. 56-57, k. 58, k. 59, k. 74, k. 75, k. 84.

Oskarżony M. K. ma 27 lat. Przed zastosowaniem tymczasowego aresztowania utrzymywał się z prac dorywczych z dochodem około 1 300 zł. miesięcznie. Oskarżony nie ma nikogo na utrzymaniu.

Dowód: - dane osobowo-poznawcze oskarżonego k. 192.

Oskarżony M. K. zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i sądowym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Oskarżony M. K. wyjaśnił podczas pierwszego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym (k. 35), że nie zna pokrzywdzonego z imienia nazwiska, nie kojarzy jego osoby, nie zna powodów, dla których pokrzywdzony wskazał go jako sprawcę przestępstwa popełnionego na jego szkodę. Zaprzeczył, by zabrał komukolwiek telefon, żądał wydania pieniędzy. Podał, że w dniu 21 grudnia 2013r. pracował z dwoma kolegami na akord. Pracował z nimi od 10- tej, 11- tej do późnych godzin wieczornych. Podał dane jednego z nich – P. K. i wyjaśnił, że nie zna z imienia i nazwiska drugiego współpracownika. Wyjaśnił, że tej nocy był z kolegą dwukrotnie legitymowany przez Policję.

Podczas kolejnych wyjaśnień złożonych w trakcie posiedzenia Sądu w przedmiocie wniosku Prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania oskarżony wyjaśnił (k.44v.), że w dniu zdarzenia pracował w kilku miejscach: pomiędzy P. a S., przy drodze na S., gdzie prace zlecił im mężczyzna i polegała ona na sadzeniu choinek i usuwaniu połamanych gałęzi po wichurze, cięciu drzewa na mniejsze kawałki po przywiezieniu ich pod garaż P. K., przy zajezdni (...) w J. przy garażu P. K., na terenie dawnej gorzelni przy ulicy (...) przy rozładunku drewna, które przywiózł z innymi osobami do kobiety o imieniu J. mieszkającej przy dawnej gorzelni, a pracę tę załatwiał P. K..

Składając wyjaśnienia w dniu 11 lutego 2014r. (k. 111) oskarżony podał, że ma kolejnych trzech świadków, z którymi przebywał w momencie, gdy miał popełnić przestępstwo: to M. S., P. G. i ojciec M. S.. Osoby te potwierdzą, że był na terenie zajezdni (...), ciął drewno. M. S. zadzwonił do swego ojca i umówił oskarżonego na odbiór piły. Był u niego około godziny 16 – tej.

Składając wyjaśnienia przed Sądem (k. 192v.-193) oskarżony podał, że w dniu zdarzenia znajdował się w całkiem innym miejscu: wykonywał pracę na rzecz J. W. (1) tj. rąbał drewno do kominka wraz z dwoma kolegami. Drewno było cięte przy zajezdni (...) i wożone do J. W. (1) do budynku przy starej gorzelni. Około godziny 15- tej 16- tej był u ojca swego kolegi, z którym pracował, po piłę. Podtrzymał odczytane mu wyjaśnienia i ustosunkował się do rozbieżności wskazując, że cały grudzień pracował przy drewnie i te dni zlewały mu się , bo każdy dzień wyglądał podobnie do poprzedniego. Przed świętami Bożego Narodzenia zawsze pracował z P. K. i M. S.. Opisał, jak wyglądał jego dzień pracy 21 grudnia 2013r. Wyjaśnił, że tego dnia drzewo było systematycznie, kilkakrotnie dowożone z różnych miejsc przez niego i P. K., przy czym miało to miejsce w pierwszej godzinie pracy. Początkowo mieli dwie piły, M. S. zadzwonił do ojca w sprawie pożyczenia piły i około 15 – tej, 16- tej oskarżony poszedł pożyczyć piłę.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego M. K. nie zasługują na uznanie ich za wiarygodne. Pozostają one przede wszystkim w oczywistej sprzeczności ze stanowczymi w swej treści zeznaniami pokrzywdzonego P. J. (1) oraz świadka J. J. (2), protokołami okazania P. J. (1) zdjęć sygnalitycznych i okazania osób. Także linia obrony prezentowana przez oskarżonego jest zmienna, brak w niej konsekwencji; ponadto nie została potwierdzona zeznaniami wskazanych przez oskarżonego świadków.

Świadek P. J. (1)konsekwentnie w trakcie całego postępowania, zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i sądowym opisał przebieg zdarzenia i zachowanie oskarżonego. Już w trakcie pierwszego przesłuchania w charakterze świadka, a miało ono miejsce w dniu zdarzenia, wskazał na sprawcę przestępstwa popełnionego na jego osobie. Z relacji pokrzywdzonego P. J. (1)wynika, że znał on osobiście napastnika, nie miał żadnych wątpliwości co do osoby sprawcy przestępstwa popełnionego na jego szkodę i wskazał go już w trakcie pierwszego przesłuchania. Konsekwentnie te zeznania podtrzymywał w trakcie całego postępowania. Pokrzywdzony P. J. (1)rozmawiał z oskarżonym, przedstawił przebieg tej rozmowy. Z przebiegu rozmowy jednoznacznie wynika, że mężczyźni znali się wcześniej. Świadczy o tym to, że oskarżony rozpoczął z nim rozmowę, początkowo nie żądał wydania pieniędzy, ani nie przeszukiwał pokrzywdzonego. Chciał, by P. J. (1), jako jego znajomy, sam dał mu pieniądze. Cieszył się na jego widok myśląc, że dobrowolnie uzyska od pokrzywdzonego pieniądze. Dopiero stanowcze zaprzeczenie, że nie dysponuje pieniędzmi spowodowało to, że oskarżony zażądał wydania pieniędzy stosując wobec P. J. (1)przemoc i grożąc zastosowaniem przemocy: pobiciem, pozbawieniem życia, przeszukał go. Pokrzywdzony już trakcie pierwszego przesłuchania podał dokładnie, kto dopuścił się przestępstwa na jego osobie, wskazał przezwisko tego mężczyzny (...), opisał okoliczności, w jakich go poznał, określił wiek, wygląd zewnętrzny, ubiór i charakterystyczne cechy wyglądu. Zeznał wówczas, że oczywiste jest dla niego, że rozpoznałby napastnika, gdyż go zna i jest pewien tego, kto dopuścił się na nim przestępstwa. Pokrzywdzony od razu po zdarzeniu udał się na Komisariat Policji. Przedmiotowe zdarzenie miało miejsce na ulicy (...), kilkaset metrów od Komisariatu Policji, gdzie pokrzywdzony złożył pierwsze zeznania. Zdarzenie miało miejsce około godziny 15.30, natomiast P. J. (1)był przesłuchany w tym samym dniu godzinę później. Zdarzenie to zostało zgłoszone już o godzinie 15.55, co wynika z informacji nadesłanej przez Policję (k. 241). Tym samym logicznym jest, że pokrzywdzony nie miał okazji i czasu, by przemyśleć całą zaistniałą sytuację, wymyślić przebieg zdarzenia i tak dokładnie je opisać podczas składania zeznań. Nie miał też żadnego powodu, by o takie zachowanie pomówić oskarżonego, z którym nie widział się od lat, nie pozostawał z nim w żadnym konflikcie, nie utrzymywał z nim kontaktów. Pokrzywdzony wobec braku osobistego kontaktu z oskarżonym przez długi okres czasu nie wiedział więc, jak oskarżony obecnie wygląda, a mimo to opisał aktualny wygląd oskarżonego M. K.. To dowodzi prawdziwości jego relacji i wyklucza jakąkolwiek pomyłkę ze strony pokrzywdzonego przy wskazaniu sprawcy. Dwa dni później, 23 grudnia 2013r. pokrzywdzonemu P. J. (1)zostały okazane zdjęcia sygnalityczne. P. J. (1)jednoznacznie i kategorycznie wskazał na osobę oskarżonego jako sprawcę przestępstwa. W dniu 3 stycznia 2014r. przeprowadzono okazanie osób, podczas którego pokrzywdzony również jednoznacznie jak uprzednio, nie mając żadnych wątpliwości, wskazał na oskarżonego jako sprawcę. Stanowczość, konsekwencja i pewność wypowiedzi świadka P. J. (1)w trakcie całego postępowania, w tym wskazane powyżej okoliczności dotyczące przebiegu rozmowy, wyglądu oskarżonego dają podstawę do ustalenia, że zeznania świadka są szczere, wiarygodne, odpowiadają rzeczywistemu przebiegowi zdarzenia, wykluczają jakąkolwiek pomyłkę przy wskazaniu sprawcy przestępstwa. Wskazać w tym miejscu należy, że wygląd zewnętrzny oskarżonego opisany przez świadka, w tym charakterystyczne cechy wyglądu jak drobne blizny na twarzy, odpowiada rzeczywistości, co Sąd miał możliwość zweryfikować podczas osobistego kontaktu z oskarżonym na rozprawie. Zeznania świadka P. J. (1)zawierają jedynie drobne rozbieżności dotyczące okresu, kiedy świadek poznał oskarżonego ale nie mają one istotnego znaczenia, są drugorzędne, a w kontekście całości wypowiedzi świadka i jego konsekwencji, nie są w stanie podważyć wiarygodności jego relacji. Niewątpliwie świadek miał okazję poznać oskarżonego w latach uczęszczania do gimnazjum, kiedy to sprawiał trudności wychowawcze, o czym zeznała także matka P. J. (1), J. J. (2). Oskarżony przebywał wówczas przez krótki okres na wolności. Wiarygodności i prawdziwości zeznań świadka P. J. (1)nie jest w stanie podważyć to, że świadek podał przezwisko oskarżonego (...), podczas gdy oskarżony i koledzy oskarżonego wskazywali, że oskarżony miał przezwisko (...). Oczywistym jest, że ta sama osoba może funkcjonować w różnych środowiskach pod różnym przezwiskiem. Ponadto, co charakterystyczne, oba przezwiska są do siebie podobne, zbliżone. Relację świadka P. J. (1)potwierdziła jego matka J. J. (2), która również złożyła zeznania w dniu zdarzenia. Wprawdzie nie była ona naocznym świadkiem zdarzenia i jego przebieg zna wyłącznie z relacji syna, to podała ono wszystkie okoliczności zdarzenia spójnie z P. J. (1). Oznacza to, że tak samo P. J. (1)przedstawił jej przebieg tego zdarzenia, jak zrobił to podczas składania zeznań. Świadek J. J. (2)zeznała, że syn od razu podał jej sprawcę przestępstwa, powiedział, że był to jego znajomy, znała od syna jego przezwisko. Również relacja świadka J. J. (2)jest konsekwentna w trakcie całego postępowania, spójna z zeznaniami świadka P. J. (1), co daje podstawy do uznania jej za wiarygodną. Zważywszy na to, że świadek J. J. (2)została przesłuchana tuż po tym, jak dowiedziała się od syna o zdarzeniu, wykluczyć należy, by wersja ta została przez świadków ustalona. Również J. J. (2)nie miała żadnych powodów, by o popełnienie przestępstwa na osobie syna pomówić oskarżonego, osobę zupełnie jej obcą. W trakcie postępowania przygotowawczego świadek P. J. (1)został przesłuchany w obecności biegłego psychologa. Z opinii sądowo- psychologicznej dotyczącej świadka biegła psycholog stwierdziła, że świadek P. J. (1)ma zachowaną zdolność postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania własnych spostrzeżeń. Procesy poznawcze przebiegają u świadka prawidłowo, a podczas składania zeznań nie wystąpiły symptomy konfabulacji, ani skłonności świadka do nasilonego kłamstwa, czy wzmożonej podatności na wpływy, sugestie. Sąd ocenił opinię biegłej psycholog jako rzetelną, sumienną, odpowiadającą wiedzy specjalistycznej biegłej i jej doświadczeniu zawodowemu. Jest to opinia pełna, nie zawierająca sprzeczności, zrozumiała, a zawarte w niej wywody są logiczne i przekonywujące. Opinia biegłej psycholog w kontekście oceny zeznań świadka zaprezentowanej powyżej, daje podstawy do stwierdzenia, że przedstawiona przez świadka P. J. (1)relacja jest odzwierciedleniem rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Zważywszy na uzyskaną informację z komisu o cenach telefonu (...)w grudniu 2013r. (k.200), jego dobry stan, wartość telefonu wskazana przez pokrzywdzonego jest realną i rzeczywistą. Wartość telefonu nie była przy tym kwestionowana w trakcie postępowania. W świetle tych dowodów i ich oceny zaprzeczenie sprawstwa przez oskarżonego, jawi się jako oczywiście niewiarygodne.

Przedstawiona przez oskarżonego linia obrony, jakoby w dniu zdarzenia pracował dla J. W. (1), przygotowywał dla niej drewno do kominka i przywoził je do niej z kolegami, nie została potwierdzona przez świadka J. W. (1). Świadek wprawdzie wskazała, że zna oskarżonego, to jednak diametralnie odmienienie, niż uczynił to oskarżony, opisała wykonywane na jej rzecz przez oskarżonego prace. Kategorycznie wskazała, że oskarżony nosił drewno z placu pod domem do jej mieszkania, czego sama nie mogła zrobić, był wtedy sam, nigdy nie przywoził jej drewna do kominka. Świadek wskazała przy tym na osoby, które zawsze przywożą jej drewno do kominka, potrafiłaby tych mężczyzn rozpoznać i kategorycznie zaprzeczyła, by wśród tych osób był oskarżony. J. W. (1) wskazała, że to jej syn poprosił o pomoc oskarżonego przy noszeniu drewna do mieszkania, co jest sprzeczne w wyjaśnieniami oskarżonego, jakoby miał to zrobić P. K.. Tym samym relacja świadka J. W. (1) pozostaje w oczywistej sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego. Sąd natomiast ocenił te zeznania za wiarygodne, prawdziwe, gdyż były składane przez świadka spontanicznie, a świadek starała się jak najdokładniej opisać okoliczności, w jakich spotkała oskarżonego. Świadek nie była przy tym zainteresowana, by zeznawać na korzyść, czy niekorzyść oskarżonego. O prawdziwości zeznań świadka J. W. (2) świadczy także treść pytania, jakie zadał jej oskarżony. W pytaniu tym sam wskazał na noszenie przez siebie koszykiem drewna kominkowego do mieszkania świadka, a zatem pośrednio potwierdził, że właśnie na tym polegała jego praca, zaprzeczając jednocześnie w ten sposób swym uprzednio złożonym wyjaśnieniom. Także relacja świadka P. K. pozostaje w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego. Świadek wskazał odmiennie, niż oskarżony, godziny zakończenia pracy (godziny wieczorne), oskarżony natomiast wyjaśnił, że była już noc z 21 na 22 grudnia (k.35). Nadto, po skończonej pracy, według zeznań P. K., oskarżony poszedł się przebrać, po czym spotkali się ponownie. Tymczasem oskarżony wyjaśnił, że nocą byli wszyscy jeszcze w ubraniach roboczych (k. 44v.). Świadek zeznał także, że w dniu zdarzenia jeździł samochodem wraz z oskarżonym jedynie w dwa miejsca, nie jeździł nigdzie rano ani do południa i był w swych twierdzeniach stanowczy (k. 209v.). Pozostaje to w oczywistej sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, który wskazywał na wielokrotne wyjazdy tego dnia wraz ze świadkiem jego samochodem (k. 193). Także zeznania świadka M. S. są sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonego. Świadek ten wskazał, że oskarżony wprawdzie pożyczył tego dnia od jego ojca piłę, jednak było to na początku ich pracy. Świadek swoje stanowisko uzasadnił tym, że musiało być to przed rozpoczęciem pracy, gdyż praca ich polegała właśnie na cięciu drewna. Stanowczo wskazał, że była to godzina 11.00 – 12.00 (k. 210). Jest to okoliczność o tyle istotna, że w świetle wyjaśnień oskarżonego miało to być po godzinie 15.00, kiedy dokonano przestępstwa na osobie P. J. (1). Powyższe sprzeczności świadczą o tym, że świadkowie składali zeznania wyłącznie w celu uwiarygodnienia wersji podanej przez oskarżonego i nie są one prawdziwe. Z zeznaniami świadka M. S. są sprzeczne zeznania świadka E. S.. Świadek E. S. kategorycznie stwierdził, że pożyczał oskarżonemu piłę w dniu przedmiotowego zdarzenia i było to około godziny 15.00 – 16.00. Oskarżony miał jej używać do cięcia drzewa dla siebie, co pozostaje w oczywistej sprzeczności z zenanami świadków P. K., M. S. i wyjaśnieniami oskarżonego. Istotnym przy tym jest, że piła nie miała łańcucha, oskarżony miał go dokupić, tak więc nie mógł tej piły używać tego dnia wbrew twierdzeniom świadków. Bez łańcucha piła nie nadawała się do użytku. Świadek wskazał dzień i godzinę przyjścia oskarżonego, podał jednocześnie, że było to wieczorem. Oznacza to, że świadek nie był pewien dokładnej godziny wizyty oskarżonego u niego w domu, co nie wyklucza, że rzeczywiście oskarżony był u świadka w celu pożyczenia piły, jednakże już po dokonaniu przestępstwa.

Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego M. K. za niewiarygodne nie tylko z przyczyn wskazanych powyżej tj. skutkiem oceny zeznań w/w świadków ale także z uwagi na istotne wewnętrzne sprzeczności w jego wyjaśnieniach, podawanie każdorazowo nowych wersji, co do sposobu spędzania czasu w dniu 21 grudnia 2013r. podczas kolejnych przesłuchań.

W ocenie Sądu nie ma żadnych wątpliwości, że oskarżony M. K. w dniu 21 grudnia 2013r. używając przemocy względem P. J. (1) polegającej na silnym przytrzymywaniu za ramię i grożąc natychmiastowym użyciem przemocy tj. pobiciem i pozbawieniem życia dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia – telefonu komórkowego marki I. (...) o wartości 1 000 zł. używanego przez P. J. (1), a należącego do jego matki J. J. (2). Przemoc to co najmniej naruszenie nietykalności cielesnej (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 17.07.2013r., sygn. akt II AKa 204/13, Lex 1363415). Zachowanie podjęte przez oskarżonego względem pokrzywdzonego P. J. (1) stanowiło użycie siły i wykorzystanie fizycznej przewagi mając na celu przełamanie woli oporu pokrzywdzonego i służyło dokonaniu zaboru mienia w celu przywłaszczenia. Przemocą jest każde naruszenie nietykalności cielesnej pokrzywdzonego, jeśli służy przełamaniu woli i oporu ofiary. Pokrzywdzony bał się oskarżonego zwłaszcza, że przemocy tej towarzyszyły groźby natychmiastowego użycia przemocy, jeśli P. J. (1) nie wyda oskarżonemu posiadanego mienia. Rozbój charakteryzuje się tym, że zabór mienia następuje jednocześnie lub bezpośrednio po zastosowaniu przemocy wobec osoby (podobnie: wyrok SA we Wrocławiu z dnia 16.02.2012r., sygn. akt II AKa 22/12, Krakowskie Zeszyty Sądowe 2012/5/66, wyrok SA w Białymstoku z dnia 04.07.1991r., sygn. akt AKr 41/91, OSA 1992/2/12, wyrok SA w Krakowie z dnia 14.03.1991r., sygn. akt II AKr 18/91, Krakowskie Zeszyty Sądowe 1991/3/16, wyrok SN, opubl. OSNPG 1989/11/113). Taka sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie. Zachowaniem swym oskarżony wypełnił znamiona czynu zabronionego z art. 280 § 1 kk. Oskarżony czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy wielokrotnej. Oskarżony był skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 26.08.2004r. sygn. akt II K 454/04 za czyn z art. 280 § 1 kk i art. 158 § 1 kk i art. 157 § 2 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności, za czyn z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z art. 280 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności i karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 19.04.2004r. do 26.08.2004r., od 15.09.2004r. do 19.04.2005r. i od 17.10.2005r. do 08.05.2007r. oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 18.01.2010r. sygn. akt II K 953/09 za czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk na karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 18.09.2009r. do 22.01.2010r. oraz w okresie od 11.05.2010r. do 07.09.2012r.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego Sąd miał na uwadze okoliczności wymienione w art. 115 § 2 kk tj. rodzaj i charakter naruszonych przez oskarżonego dóbr, rozmiar wyrządzonej szkody, rozmiar grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia przez oskarżonego przestępstwa, postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Kierując się powyższym Sąd uznał, że stopień społecznej szkodliwości czynu jest wysoki. Oskarżony zaatakował pokrzywdzonego całkowicie niespodziewanie, w dzień, w centrum miasta; nie było dla niego żadnym hamulcem to, że zaatakował osobę, która go znała, a więc rozpozna go. Mało tego, dokonując tego czynu liczył się z tym, że zostanie ukarany karą pozbawienia wolności. Oskarżony nie tylko użył przemocy, choć jej stopień nie był nadmiernie wysoki ale także groził natychmiastowym użyciem przemocy wzmagając w ten sposób lęk u pokrzywdzonego. Wartość zagarniętego mienia nie ma przy tym istotnego znaczenia dla ustalenia stopnia społecznej szkodliwości czynu. Jest ona bowiem przypadkowa i niezależna od zamiaru sprawcy, sięgającego po prostu po to, co pokrzywdzony ma przy sobie (tak: wyrok SA w Lublinie z dnia 14.09.2009r., sygn. akt AKa 124/09, LEX 550505). Zdolność do zawinienia oskarżonego jest niewątpliwa w świetle opinii sądowo – psychiatrycznej. Sąd w pełni zaakceptował treść opinii i jej wnioski uznając opinię za pełną, logiczną, rzetelną. Okoliczności czynu świadczą o tym, że także stopień winy oskarżonego jest wysoki. Nie może być przy tym mowy o przyjęciu, iż czyn oskarżonego zasługuje na uznanie, że jest on wypadkiem mniejszej wagi. „Wypadek mniejszej wagi zachodzi wówczas, gdy znamiona przestępstwa, przede wszystkim przedmiotowe, cechują się niewysoką społeczną szkodliwością, zaś jego sprawca nie jest na tyle niebezpieczny dla społeczeństwa, aby stosować w stosunku do niego zwykłą karę przewidzianą za zrealizowane przez niego przestępstwo”(vide: wyrok SA w Krakowie z dnia 06.11.2008r., sygn. akt II AKa 163/08, Krakowskie Zeszyty Sądowe 2008/12/33). W niniejszej sprawie znamiona przedmiotowe przestępstwa wskazują natomiast na wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego.

Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd kierował się okolicznościami wskazanymi w art. 53 § 1 i § 2 kk, bacząc by kara ta nie przekroczyła stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz stopnia winy. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności mając przy tym na względzie okoliczności, które doprowadziły do ustalenia stopnia społecznej szkodliwości zachowania oskarżonego i stopnia winy. Oskarżony M. K. był uprzednio wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa skierowane przeciwko mieniu, za rozboje. Mimo, że ma dopiero 27 lat, zdecydowaną większość dorosłego życia spędził w zakładach karnych. Niemalże stale przebywał w zakładzie karnym od września 2003r. (informacja k. 227). Zakład karny opuścił w dniu 7 września 2012r. Odbywał wówczas karę za przestępstwo rozboju (k.84v.). Po upływie zaledwie 1 roku i 3 miesięcy ponownie popełnił przestępstwo podobne do popełnionego poprzednio. Oskarżony odpowiada w warunkach powrotu do przestępstwa z art. 64 § 2 kk. Powyższe oznacza, że pobyty w zakładzie karnym nie stanowiły dla oskarżanego dostatecznej przestrogi na przyszłość. Zdaniem Sądu jedynie tak ukształtowana kara pozbawienia wolności zrealizuje cele kary i uświadomi oskarżonemu nieopłacalność popełniania przestępstw w przyszłości.

Z uwagi na to, że oskarżony był w sprawie zatrzymany, a następnie tymczasowo aresztowany (03.01.2014r. 06.05.2014r.), Sąd stosownie do treści art. 63 § 1 kk, zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego na poczet kary pozbawienia wolności.

Zasadnym było także orzeczenie o powództwie cywilnym, skoro pozew został złożony przez Prokuratora, poparty przez pokrzywdzoną, a szkoda nie została naprawiona. Sąd zasądził na rzecz J. J. (2) należność główną – 1000zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia popełnienia przestępstwa. Z chwilą zagarnięcia mienia dłużnik pozostaje w zwłoce, stąd też odsetki winny być liczone od daty popełnienia czynu (podobnie: wyrok SA w Katowicach z dnia 22.11.2006r. sygn. akt II Aka 226/06, KZS 2007/5/87).

Na podstawie art. 29 ust. 1 i 2 Ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze w związku z § 14 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 3 oraz § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz ustanowionego oskarżonemu obrońcy z urzędu kwotę 1056 zł. wobec złożonego w tym zakresie wniosku obrońcy, uwzględniając to, że obrońca został ustanowiony w toku postępowania przygotowawczego, w śledztwie (300 zł.), a trybem właściwym do rozpoznania sprawy był tryb zwyczajny. Obrońca oskarżonych brał udział w 5 terminach rozprawy (420 zł. – pierwszy termin rozprawy i każdy kolejny 84 zł.); nadto obrońca oskarżonego wskazał, że koszty obrony nie zostały na rzecz obrońcy uiszczone. Sąd zasądził także na rzecz obrońcy oskarżonego należny od tej kwoty podatek od towarów i usług stosownie do § 2 ust.3 cyt. pow. Rozporządzenia.

Wobec tego, że oskarżony M. K. nie uzyskuje stałych dochodów, nie posiada majątku, Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych na podstawie art. 624 § 1 kpk uznając, że ich uiszczenie byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe.