Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 263/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 11 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Kaliszu II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Wojciech Vogt (spr.)

Sędziowie:

SSO Janusz Roszewski

SSO Henryk Haak

Protokolant:

st. sekr. sąd. Elżbieta Wajgielt

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2014 r. w Kaliszu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. P.

przeciwko Zakładowi Usług (...) T. K., B. K., (...) sp.jawna w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki i pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Kaliszu

z dnia 26 marca 2014r. sygn. akt I C 753/13

1.  oddala obie apelacje,

2.  koszty postępowania apelacyjnego wzajemnie znosi.

II Ca 263/14

UZASADNIENIE

Powódka J. P. wniosła o zasądzenie od pozwanego Zakładu Usług (...) T. K., B. K., (...) Sp. jawna z siedzibą w K. kwoty 6.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2010 r.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

Sąd Rejonowy w Kaliszu wyrokiem z dnia 26 marca 2014 roku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 sierpnia 2010 r. W pozostałej części powództwo oddalił i rozstrzygnął o kosztach postępowania. Rozstrzygnięcie swoje oparł na następujących ustaleniach:

W dniu 30 stycznia 2010 r. około godziny 18.00 powódka poślizgnęła się na oblodzonym chodniku przy posesji przy ul. (...) w K. wskutek czego przewróciła się uderzając głowa o podłoże. Powódka przewróciła się w połowie szerokości chodnika , około 2-3 metrów od ściany budynku. W tym miejscu było ślisko, tzw. „szklanka”, duża „ślizgawka”, brakowało posypania piaskiem. Na chodniku nie było ani odśnieżonego, ani posypanego pasa, po którym można się było bezpiecznie poruszać. Powódka szła powoli zachowując ostrożność, zwracała uwagę by nie poruszać się pod ściana budynku z uwagi na możliwość spadnięcia z dachu śniegu lub sopli lodu. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która odwiozła ja do szpitala. Stwierdzono tam złamanie kości nadgarstka lewej ręki oraz stłuczenia okolicy potylicy. Po udzieleniu pomocy tego samego dnia powódkę zwolniono do domu. Lewa ręka została unieruchomiona w opatrunku gipsowym, który powódka nosiła przez okres 6 tygodni. Następnie po zdjęciu gipsu przez dwa tygodnie poddawana była zabiegom rehabilitacyjnym. Stłuczenie okolicy potylicy nie spowodowało skutków na zdrowiu powódki. Dolegliwości bólowe o średnim natężeniu występowały przez pierwsze dwa tygodnie, a następnie po zdjęciu gipsu niewielkie. Leczenie i rehabilitacja spowodowały prawidłowe wygojenie złamania bez zniekształceń i bez istotnego ograniczenia funkcji lewej ręki. Trwałym następstwem przebytego złamania jest niewielkiego stopnia ograniczenie zgięcia dłoniowego w stawie nadgarstkowym oraz boleści odczuwane w krańcowych zakresach ruchów w tym stawie, jak też dyskretne osłabienie siły uścisku w lewej ręce. Następstwa te nie ograniczają w sposób istotny sprawności u osoby praworęcznej. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 2%.

Pozwana była obowiązana do utrzymania porządku i czystości na terenie tej posesji, którą zarządzała. Pozwana celem utrzymania nawierzchni ciągu pieszego przy ul. (...) zakupiła odpowiednią ilość piasku, soli oraz narzędzi, które pozostawały do dyspozycji dozorcy A. S.. D. był dobrym pracownikiem. Opady śniegu występowały w dniu 29 stycznia 2010 r. od godzin rannych do popołudniowych, a następnie w dniu 30 stycznia 2010 r. w godzinach porannych Tego dnia na terenie K. występowało zjawisko śliskości dróg i chodników.

Powódka ma 65 lat. Odczuwa bóle głowy, lęk przed upadkiem i obawia się wychodzić z domu w warunkach zimowych. Sąd ocenił, że stosownym zadośćuczynieniem będzie kwota 3.000 zł.

Apelacje do tego rozstrzygnięcia wniosły obie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo zarzucając naruszenie prawa materialnego - art. 445 k.c. przez zasądzenie zadośćuczynienia, które nie jest odpowiednie do doznanych przez powódkę cierpień. Wniosła o zmianę orzeczenia w zaskarżonej części i uwzględnienie powództwa w całości wraz z zasądzeniem kosztów procesu.

Pozwana zaskarżyła wyrok w części zasądzającej zarzucając błędy w ustaleniach faktycznych, niewłaściwą ocenę dowodów oraz podniosła zarzut przedawnienia roszczenia i zarzut przyczynienia oceniając je na 20%. Wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje nie zasługują na uwzględnienie.

Apelacja pozwanego jako dalej idąca zasługuje na omówienie w pierwszej kolejności. Pozwana podniosła w apelacji zarzut przedawnienie. Zarzut ten można podnieść zarówno w apelacji jak i postępowaniu apelacyjnym i w tym zakresie wywody apelacji odpowiadają obowiązującemu prawu. Należy jednak pamiętać, że fakty potrzebne do uwzględnienia zarzutu przedawnienia muszą wynikać ze zgromadzonego materiału dowodowego przed Sądem I instancji i podnoszący zarzut przedawnienia niezależnie od momenty, w którym to robi musi na fakty te i dowody, z których te fakty wyprowadza się powołać. Podnosząc w apelacji zarzut przedawnienia skarżący podaje dwa fakty: pierwszy - zdarzenie, które miało miejsce w dniu 30 stycznia 2013 r. i drugi – datę złożenia pozwu w dniu 19 kwietnia 2013 r. Z upływu okresu trzyletniego między tymi zdarzeniami wnioskuje, że roszczenie uległo przedawnieniu. Takie rozumowanie jest błędne z uwagi na treść art. 442 1 k.c. Mianowicie początkiem biegu terminu przedawnienia z czynu niedozwolonego nie jest – jak to zupełnie błędnie przyjmuje skarżący – data zdarzenia wywołującego szkodę ale dzień w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. S. koniunkcji łączący te zdarzenia wskazuje na to, że jeśli się one czasowo nie pokrywają, to początek biegu terminu przedawnienia rozpoczyna się od zdarzenia późniejszego. Natomiast pozwany powołując się w apelacji na zarzut przedawnienia nie wskazał faktów, z których przedawnienie to miałoby wynikać, co powoduje, że Sąd Odwoławczy nie może tego zarzutu uwzględnić. Na marginesie należy podkreślić, że z pozwu wynika, że powódka wiedziała o podmiocie zobowiązanym do naprawienia szkody w dniu 21 kwietnia 2010 r., a pozew został złożony w dniu 19 kwietnia 2013 r., czyli przed upływem terminu przedawnienia

Zarzut braku uwzględnienie przez Sąd przyczynienia się powódki do powstania szkody jest również bezzasadny. Pozwana bowiem nie powołuje się na fakty ustalone w niniejszej sprawie, które wskazywałyby, że powódka zachowywała się w sposób wskazujący na jej przyczynienie się do powstania szkody ale na ocenę tego zachowania dokonaną przez Sąd w innej sprawie. Taka ocena nie wiąże sądu w innej sprawie.

Sąd Rejonowy również – wbrew zarzutowi pozwanej – dokonał właściwej oceny dowodów. Ocena ta nie jest dowolna. Z zaświadczenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Oddział we W. wynika, że w dniu wypadku (30 stycznia 2010 r.) na terenie K. występowało zjawisko śliskości dróg i chodników (k-113 akt) Temperatura powietrza oprócz godzin południowych była ujemna. To uprawniało Sąd do dania wiary powódce, że na chodniku w miejscu zdarzenia była tzw. „szklanka”. Rozumowanie Sądu I instancji stosowane przy ocenie dowodów jest logiczne i nie narusza zasad poprawnego rozumowania. Sąd prawidłowo ustalił fakty będące podstawą rozstrzygnięcia.

Odnośnie apelacji powódki to nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 445 k.c. Przyznana kwota zadośćuczynienia w ocenie Sądu Okręgowego jest kwotą odpowiednią do doznanego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu w związku ze spornym zdarzeniem i zakresem cierpień fizycznych i psychicznych.

Mając na uwadze powyższe okoliczności należało, oddalić obie apelacje zgodnie z art. 385 k.p.c. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.