Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Kop 49/14

POSTANOWIENIE

Dnia 26. maja 2014. roku

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział VIII Karny w składzie:

sędzia SO Tomasz G. Całkiewicz

protokolant Anna Kopeć

przy udziale prokuratora Stanisław Wieśniakowski

po rozpoznaniu na posiedzeniu sprawy R. K. , urodz. (...). roku we V.

skazanego orzeczeniem z 2. sierpnia 2001. roku Izby Orzekającej Trybunału Międzynarodowego do Spraw Ścigania Osób Odpowiedzialnych za Poważne Naruszenia Międzynarodowego Prawa Humanitarnego na Terytorium byłej Jugosławii od 1991. roku (sygn. akt IT-98-33-T), zmienionym orzeczeniem Izby Odwoławczej tego Trybunału z 19. kwietnia 2004. roku (sygn. IT-98-33-A)

w przedmiocie określenia kwalifikacji prawnej czynów oraz kary podlegającej wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej

na podstawie art. 611c kpk oraz art. 3 ust. 1 i 3 Umowy z 18. września 2008. roku między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Organizacją Narodów Zjednoczonych o wykonywaniu wyroków Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii

postanawia

1.  określić kwalifikację prawną czynów, za które R. K. został skazany orzeczeniem z 2. sierpnia 2001. roku Izby Orzekającej Trybunału Międzynarodowy do Spraw Ścigania Osób Odpowiedzialnych za Poważne Naruszenia Międzynarodowego Prawa Humanitarnego na Terytorium byłej Jugosławii od 1991. roku, sygn. IT-98-33-T, zmienionym orzeczeniem Izby Odwoławczej tego Trybunału z 19. kwietnia 2004. roku, sygn. IT-98-33-A, w następujący sposób:

a.  ustalić iż pierwszy czyn, popełniony w okresie od 10. do 13. lipca 1995. roku w P., wyczerpuje znamiona art. 123 § 1 pkt 4) kk w zb. z art. 123 § 2 kk w zb. z art. 124 § 2 kk w zb. z art. 125 § 1 kk w zw. z art. 11 § 1 i 2 kk;

b.  ustalić iż drugi czyn, popełniony w okresie od 13. do 19. lipca 1995. roku w okolicach tzw. enklawy S., wyczerpuje znamiona art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 118 § 1 kk w zb. z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 123 § 1 pkt 4) kk w zb. z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 123 § 2 kk oraz w zw. z art. 11 § 1 i 2 kk;

2.  określić, iż wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej podlega część orzeczonej za te czyny kary 35 (trzydziestu pięciu) lat pozbawienia wolności – w rozmiarze 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności w rozumieniu art. 32 pkt 4) kk;

3.  na poczet podlegającej wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej części kary w rozmiarze 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności zaliczyć skazanemu okres dotychczasowej izolacji od 3. grudnia 1998. roku do 26. maja 2014. roku;

4.  kosztami postępowania obciążyć Skarb Państwa;

5.  zasądzić z funduszy Skarbu Państwa na rzecz adw. M. P. wynagrodzenie za obronę z urzędu R. K. w wysokości 600 (sześciuset) złotych, powiększając tę kwotę o stawkę należnego podatku od towarów i usług, a oprócz tego zwrot wydatków obrońcy w wysokości 124 (stu dwudziestu czterech) złotych.

UZASADNIENIE

R. K. został prawomocnie skazany wyżej wskazanym orzeczeniem Izby Orzekającej Trybunału Międzynarodowego do Spraw Ścigania Osób Odpowiedzialnych za Poważne Naruszenia Międzynarodowego Prawa Humanitarnego na Terytorium byłej Jugosławii od 1991. roku [dalej w skrócie Trybunału Międzynarodowego bądź Trybunału] na karę czterdziestu sześciu lat pozbawienia wolności (orzeczenie: k. 93; tłumaczenie: k. 283). W wyniku wniesionych apelacji wyżej wskazanym wyrokiem Izby Odwoławczej Trybunału karę tę obniżono do trzydziestu pięciu lat pozbawienia wolności (orzeczenie: k. 8 akt VIII Kop 222/12; tłumaczenie: k. 152 akt VIII Kop 222/12). Skazany odbywa orzeczoną karę od dnia wydania wyroku, przy czym na jej poczet Trybunał zaliczył okres wcześniejszego rzeczywistego pozbawienia wolności skazanego nieprzerwanie od 3. grudnia 1998. roku (oświadczenie: k. 55; tłumaczenie: k. 66).

Początkowo skazany odbywał karę na terenie Wielkiej Brytanii, a 15. grudnia 2011. roku został przekazany do aresztu Trybunału Międzynarodowego w Hadze (oświadczenie: k. 55; tłumaczenie: k. 66). Prawomocnym postanowieniem z 6. grudnia 2012. roku Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził dopuszczalność przejęcia wyroku do wykonania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (postanowienie: k. 361 akt VIII Kop 222/12). Władze polskie i Trybunał wyraziły zgodę na przejęcie skazanego do dalszego odbywania kary w polskiej placówce penitencjarnej (pismo: k. 8; oświadczenie: k. 56). R. K. został faktycznie przekonwojowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej 20. marca 2014. roku i osadzony w Areszcie Śledczym w P. jako tymczasowo aresztowany (pismo: k. 2; protokół przejęcia: k. 3; zawiadomienie: k. 27).

Sąd zważył, co następuje: w powyższej sytuacji należało orzec w trybie art. 611c kpk o kwalifikacji prawnej czynów przypisanych skazanemu wedle prawa polskiego, a także wskazać, jaka kara podlega wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Rozstrzygając prawomocnie o dopuszczalności przejęcia wyroku Trybunału Międzynarodowego do wykonania na terytorium Polski, tutejszy Sąd w sposób wiążący rozstrzygnął już, że czyny przypisane oskarżonemu stanowiły przestępstwa wedle prawa polskiego – w przeciwnym bowiem razie stwierdziłby bezwzględną niedopuszczalność takiego przejęcia na podstawie art. 611b § 1 pkt 5) kpk. Kwestia ta nie podlegała więc po raz kolejny badaniu w niniejszym postępowaniu, którego przedmiotem było jedynie rozstrzygnięcie, wedle jakich konkretnie przepisów polskiego prawa karnego należałoby zakwalifikować czyny oskarżonego, prawomocnie przypisane mu wyrokami Trybunału Międzynarodowego.

Dokonanie takich ustaleń było w realiach niniejszej sprawy rzeczą daleką od automatyzmu i wymagającą analiz. Wynikało to z dwóch zasadniczych przyczyn – po pierwsze: z samej treści orzeczeń Trybunału, a po drugie: z różnic między pewnymi zasadniczymi unormowaniami polskiego porządku prawnego a regułami, które były podstawą wyrokowania przed Trybunałem Międzynarodowym.

Jeśli chodzi o te pierwsze względy, to lektura orzeczeń wydanych przez Trybunał 2 sierpnia 2001. roku oraz 19. kwietnia 2004. roku wskazuje, że sporządzone one zostały zupełnie inną metodą, niż typowe orzeczenia skazujące polskich sądów karnych. Przede wszystkim w orzeczeniach Trybunału nie występuje wyraźny rozdział na część dyspozytywną i część motywacyjną, a także nie zostały w jednym miejscu w sposób kompleksowy zdefiniowane czyny przypisane skazanemu wraz z ich kwalifikacją prawną. W efekcie dokonanie możliwie precyzyjnego ustalenia, popełnienia jakich czynów został uznany winnym R. K., wymagało dokonania swoistej syntezy szeregu stwierdzeń zawartych w orzeczeniach obu Izb Trybunału.

Na to nakładał się drugi z poruszonych wyżej problemów: różnice stanu normatywnego. Treść analizowanych orzeczeń Trybunału dowodzi zwłaszcza, że w stanie prawnym przyjętym za podstawę skazania nie funkcjonowała znana polskiemu Kodeksowi karnemu zasada, w myśl której jeden czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo, co najwyżej kwalifikowane prawnie na podstawie większej ilości pozostających w zbiegu przepisów, z których wszystkie stanowią podstawę jednego skazania, a jeden z nich – przewidujący sankcję najsurowszą – podstawę wymiaru kary (vide art. 11 kk). W efekcie tego Trybunał wprost stwierdził możliwość uznania oskarżonego winnym więcej niż jednego przestępstwa w oparciu o ten sam czyn (vide np. tezy 670 i 674 orzeczenia Izby Orzekającej Trybunału). Inną oczywistą różnicą była dopuszczalność wymierzenia skazanemu jednej tylko kary za wszystkie oddzielnie przypisane mu przestępstwa; kara ta nie była przy tym prostym odpowiednikiem znanej prawu polskiemu kary łącznej, choćby z tego powodu, że nie łączyła ona żadnych tzw. kar cząstkowych, bo takich orzeczeniami Trybunału Międzynarodowego w ogóle nie wymierzono. Akurat kwestia wymierzenia skazanemu jednej tylko kary nie była zresztą problemem w niniejszej sprawie, a wręcz ułatwiła ona Sądowi wydanie rozstrzygnięcia w takim zakresie, w jakim wskazuje ono rozmiar kary podlegającej wykonaniu na terenie Polski (o czym mowa będzie w dalszej części), jednak już inne różnice normatywne, które przed chwilą zasygnalizowano, wydatnie wzmagały stopień komplikacji niniejszej sprawy.

Przechodząc do konkretów: z treści obu analizowanych orzeczeń Trybunału wynika, że Prokurator Trybunału (będący odpowiednikiem oskarżyciela publicznego w polskim procesie karnym) w akcie oskarżenia złożonym przeciwko R. K. sformułował szereg odrębnych zarzutów naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego, mających postać ludobójstwa, zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości (vide np. tezy 3, 481 i 671 orzeczenia Izby Orzekającej). Zarzuty te od strony prawnej bazowały na przepisach Statutu Trybunału, przyjętego rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 827 z 25. maja 1997. roku, który właśnie na potrzeby postępowań prowadzonych przed Trybunałem definiuje samodzielnie (choć w sposób wyraźnie nawiązujący zwłaszcza do Konwencji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 9. grudnia 1948. roku w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa oraz przepisów Konwencji Genewskich z 1949. roku). W oparciu o przepisy tego Statutu także Trybunał zakwalifikował zachowania ostatecznie przypisane R. K., odwołując się głównie do art. 31, art. 4 i art. 5 Statutu, w których zdefiniowano – odpowiednio – zbrodnie wojenne (określone tu jako „ciężkie naruszenia Konwencji Genewskich z 1949. roku”), ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości, a także do art. 7, w którym unormowano zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej.

Zarazem analiza wspomnianych orzeczeń Trybunału dowodzi, że choć ilość zarzutów sformułowanych przez Prokuratora Trybunału była duża, to przedmiotem postępowania były w rzeczywistości dwa zdarzenia faktyczne (a więc czyny w rozumieniu polskiego prawa karnego), tyle że poddane odrębnie karnoprawnej ocenie pod kątem złamania różnych zasad międzynarodowego prawa humanitarnego. Chodziło mianowicie o zdarzenia:

1.  zaistniałe na terenie P. w dniach od 10. do 13. lipca 1995. roku, związane w zasadniczym zakresie z przymusowymi przesiedleniami bośniackich Muzułmanów z tzw. enklawy S. i towarzyszącymi im naruszeniami prawa, w tym zabójstwami, oraz

2.  zaistniałe w okresie od 13. do 19. lipca 1995. roku w różnych miejscach na terenie tzw. enklawy S. i jej okolic, sprowadzające się zasadniczo do masowych zabójstw bośniackich Muzułmanów płci męskiej zdolnych do czynnej służby wojskowej.

W odniesieniu do pierwszego zdarzenia faktycznego Izba Orzekająca Trybunału uznała je za zabójstwa i prześladowanie poprzez zabójstwa, okrutne i niehumanitarne traktowanie (łącznie z ciężkim pobiciem), terroryzowanie, niszczenie mienia osobistego cywilów i przymusowe przesiedlenia (vide tezy 681, 684 i 687 orzeczenia Izby Orzekającej), skazując w tym zakresie R. K. poprzez przypisanie mu czynów opisanych zarówno w ówczesnym art. 3 Statutu, jak i w jego art. 5 (teza 697 orzeczenia). Izba Orzekająca oddaliła w tym zakresie zarzut udziału oskarżonego w ludobójstwie (teza 682 orzeczenia), a odwołując się do zasady specjalności także część innych, odrębnie sformułowanych przez Prokuratora zarzutów naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego (tezy 685-687 orzeczenia). W ocenie Izby Orzekającej odpowiedzialność osobista R. K. bazowała na uznaniu, że brał od udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

W zakresie tego skazania Izba Odwoławcza zasadniczo odrzuciła wszystkie zarzuty stawiane przez obronę orzeczeniu Izby Orzekającej.

W odniesieniu do drugiego zdarzenia faktycznego Izba Orzekająca Trybunału zdefiniowała je jako ludobójstwo oraz zbrodnie wojenne w postaci zabójstw, eksterminacji i prześladowań ludności cywilnej (tezy 663 i 689 orzeczenia Izby Orzekającej), skazując w tym zakresie R. K. na podstawie zarówno art. 4 ust. 3 Statutu, jak i jego ówczesnego art. 3 (tezy 690 i 697 orzeczenia). Z uwagi na zasadę specjalności Izba odrzuciła możliwość skazania oskarżonego w tym zakresie za zbrodnie przeciwko ludzkości (teza 695 orzeczenia). W ocenie Izby Orzekającej odpowiedzialność osobista R. K. bazowała także na uznaniu, że brał od udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu dokonanie zabójstw (teza 643 orzeczenia).

W zakresie tego skazania Izba Odwoławcza Trybunału stwierdziła, że bez dostatecznych dowodów Izba Orzekająca przypisała oskarżonemu sprawstwo główne (teza 134 orzeczenia Izby Odwoławczej) i uczestnictwo w przestępczym związku (teza 143 orzeczenia), w miejsce tego przypisując R. K. podżeganie i pomocnictwo do ludobójstwa oraz do zbrodni wojennych (tezy 138-139, 144 i 237-238 orzeczenia). Izba Odwoławcza stwierdziła też, że Izba Orzekająca błędnie oddaliła zarzuty Prokuratora, iż oskarżony dopuścił się w ramach tego czynu eksterminacji i prześladowań jako zbrodni przeciwko ludzkości w rozumieniu art. 5 Statutu (tezy 229 i 269 orzeczenia); Izba Odwoławcza w tym zakresie wydała orzeczenie uzupełniające.

Oceniając treść wyroku skazującego wydanego wobec R. K. z perspektywy polskiego porządku prawnego, wyjść należało od stwierdzenia, że odpowiednikiem przywoływanych wyżej przepisów Statutu Trybunału są w polskim Kodeksie karnym poszczególne przepisy rozdziału XVI. Nie stanowią one dokładnych odpowiedników przepisów Statutu, jednak pozwalają na dokonanie właściwej kwalifikacji czynów przypisanych R. K..

Jeśli chodzi o przypisane mu w zakresie zdarzeń z 10. – 13. lipca 1995. roku w P. naruszenie praw unormowanych w art. 3 i 5 Statutu Trybunału, to zachowanie polegające na udziale w zabójstwach ludności cywilnej uznać należało za odpowiednik zbrodni zdefiniowanej w art. 123 § 1 pkt 4) kk, a inne formy nieludzkiego i okrutnego traktowania i wywoływania uszczerbku na zdrowiu – za odpowiadające brzmieniu art. 123 § 2 kk. Przypisane także skazanemu przesiedlenia ludności cywilnej stypizowane zostały w art. 124 § 2 kk, a niszczenie mienia na terenie zajętym lub objętym działaniami wojennymi – w art. 125 § 1 kk. W prawie polskim, jak już wspomniano, jeden czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo, kwalifikowane na podstawie wszystkich naruszonych przepisów (z wyłączeniem przepisów podlegających eliminacji na podstawie przyjętych reguł eliminacji wielości ocen – które w niniejszym przypadku nie miały jednak zastosowania).

Mając to na względzie Sąd stwierdził, że w świetle prawa polskiego przestępstwo przypisane w tym zakresie R. K. zakwalifikować należało z art. 123 § 1 pkt 4) kk w zb. z art. 123 § 2 kk w zb. z art. 124 § 2 kk w zb. z art. 125 § 1 kk oraz w zw. z art. 11 § 1 i 2 kk.

Dlatego Sąd postanowił, jak w punkcie 1) a. sentencji.

Jeśli chodzi o przypisane skazanemu w odniesieniu do zdarzeń z 13. – 19. lipca 1995. roku naruszenie praw opisanych w art. 3, art. 4 i art. 5 Statutu Trybunału (przy uwzględnieniu uzupełnienia skazania przez Izbę Odwoławczą w zakresie tego ostatniego unormowania), zachowanie polegające na w zabójstwach ludności cywilnej uznać należało za odpowiednik zbrodni zdefiniowanej w art. 123 § 1 pkt 4) kk, a inne formy nieludzkiego i okrutnego traktowania oraz wywoływania uszczerbku na zdrowiu – za odpowiadające brzmieniu art. 123 § 2 kk. Przypisana skazanemu zbrodnia ludobójstwa stypizowana została w art. 118 § 1 kk. Na gruncie prawa polskiego pomocnictwo i podżeganie do przestępstwa stanowi inny od dokonania czyn zabroniony, penalizowany poprzez art. 18 § 2 i 3 kk.

Mając to wszystko na względzie stwierdzić należało, że w świetle prawa polskiego przestępstwo przypisane w tym zakresie R. K. zakwalifikować należało z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 118 § 1 kk w zb. z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 123 § 1 pkt 4) kk w zb. z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 123 § 2 kk oraz w zw. z art. 11 § 1 i 2 kk.

Dlatego Sąd postanowił, jak w punkcie 1) b. sentencji.

Jeśli chodzi o kwestię kary podlegającej wykonaniu na terytorium Polski, to – jak wyżej wskazano – Trybunał Międzynarodowy za przypisane skazanemu przestępstwa wymierzył tylko jedną karę, w rozmiarze trzydziestu pięciu lat pozbawienia wolności. Nie orzekał kar za poszczególne przypisane mu przestępstwa, co zwalniało też Sąd polski z obowiązku określania odrębnych kar podlegających wykonaniu. Rolą Sądu polskiego jest bowiem wyłącznie dostosowanie do potrzeb postępowania wykonawczego tej tylko kary, która faktycznie została skazanemu wymierzona przez sąd obcy (w tym przypadku Trybunał Międzynarodowy), a nie samodzielne wymierzanie jakichkolwiek kar czy ustalanie, jakie kary hipotetycznie zostałyby skazanemu wymierzone, gdyby orzekał w tej sprawie polski sąd karny.

Generalną zasadą jest też, że sąd polski co do zasady nie jest uprawniony do modyfikowania rozmiaru kary orzeczonej przez sąd obcy. Bezwzględnie zasada ta obowiązuje w sytuacji, gdyby modyfikacja miała doprowadzić do pogorszenia sytuacji skazanego. Możliwe jest natomiast skrócenie sankcji w sytuacji, gdy dana osoba została skazana na karę wyższą od najsurowszej, jaka za przypisany jej czyn przewidziana została w polskim prawie karnym. W takim bowiem przypadku sąd polski związany jest górną granicą zagrożenia oznaczoną w polskim przepisie określającym typ przestępstwa2. W przypadku prowadzenia niniejszego postępowania wyłącznie na podstawie przepisów polskiego Kodeksu postępowania karnego, Sąd musiałby mieć na uwadze tę kwestię.

Prima vista tego typu sytuacja zaistniała w niniejszym przypadku. Kara trzydziestu pięciu lat pozbawienia wolności nie mogłaby być orzeczona za naruszenie któregokolwiek z przepisów polskiego Kodeksu karnego, wedle których zakwalifikowano czyny przypisane R. K.. Nie mogłaby też zostać orzeczona tytułem kary łącznej, gdyby polski sąd wymierzył mu odrębne kary za oba przypisane mu przestępstwa. Kara trzydziestu pięciu lat pozbawienia wolności jest karą w ogóle nie znaną polskiej ustawie karnej (vide zwłaszcza art. 32 i art. 37 kk). Gdyby proces przeciwko R. K. prowadzony był przed sądem polskim, to – biorąc pod uwagę sankcje przewidziane w art. 118 § 1 kk i art. 123 § 1 kk, które na zasadzie art. 11 § 3 kk byłyby podstawą wymiaru kary – mógłby wymierzyć mu albo karę dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności (lub jeszcze niższą), albo dożywotniego pozbawienia wolności.

Wskazanie, że na terytorium Polski R. K. winien odbyć tę ostatnią karę, byłoby oczywiście niedopuszczalne, gdyż byłaby to kara surowsza od wymierzonej przez Trybunał Międzynarodowy. Z kolei rozstrzygnięcie, że wykonaniu podlegać będzie kara pozbawienia wolności w rozmiarze dwudziestu pięciu lat, po upływie których kara zostanie uznana za odbytą w całości, oznaczałoby wyżej wspomnianą modyfikację treści skazania w kierunku dla skazanego korzystnym, ale w znaczny sposób odbiegającym od rozmiaru kary wymierzonej mu przez Trybunał Międzynarodowy. Tymczasem – jak wspomniano – generalną zasadą jest, że skazany, którego przyjmuje na swoje terytorium Polska celem wykonania kary orzeczonej przez sąd obcy, winien odbyć taką właśnie karę, jaką orzekł sąd obcy. Zasadę tę w zakresie wprost odnoszącym się do realiów niniejszej sprawy potwierdza art. 3 ust. 1 Umowy z 18. września 2008. roku między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Organizacją Narodów Zjednoczonych o wykonywaniu wyroków Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii [zwanej dalej Umową], który stanowi, że „ wykonując wyrok wydany przez Trybunał Międzynarodowy właściwe organy państwa wezwanego związane są wymiarem orzeczonej kary”.

Na szczęście Umowa ta zawiera postanowienia, które pozwalają w sposób bezkolizyjny rozstrzygnąć omawiany tu problem. Niewątpliwie bowiem właśnie celem uniknięcia kolizji między wyżej wspomnianą zasadą respektowania orzeczeń sądu obcego a zasadą, że kara wykonywana na terenie Polski winna być systemowo zgodna z polskim porządkiem prawnym, Umowa wprowadziła w art. 3 ust. 3 szczególne unormowanie, w myśl którego w przypadku, gdy kara orzeczona przez Trybunał Międzynarodowy przekracza górną granicę ustawowego zagrożenia przewidzianego w prawie polskim za przestępstwo tego samego rodzaju, wykonaniu w Polsce podlega jedynie część kary – w wysokości górnej granicy ustawowego zagrożenia. Umowa ta została ratyfikowana przez Rzeczpospolitą Polska za zgodą wyrażoną w ustawie, po czym opublikowana została w Dzienniku Ustaw3. Zgodnie z art. 91 ust. 1 i 2 Konstytucji stanowi więc część krajowego porządku prawnego i jest stosowana bezpośrednio, albowiem jej stosowanie nie jest uzależnione od wydania ustawy; ma także pierwszeństwo przed ustawą (a więc także przed Kodeksem postępowania karnego oraz przed art. 114 § 4 kk, do którego odsyła art. 611c § 2 kpk) w takim zakresie, w jakim ustawy tej nie da się pogodzić z Umową.

Powyższe oznacza, że uregulowania zawarte w cytowanej Umowie mogły stanowić podstawę prawną przy wydawaniu rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Wynika zaś z nich jasno, że skoro Trybunał orzekł karę wyższą od tej, jaka za analogiczne przestępstwa mogłaby być orzeczona na podstawie prawa polskiego, to na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej może być wobec R. K. wykonana jedynie część wymierzonej mu przez Trybunał Międzynarodowy kary. Ponieważ – jak wspomniano – maksymalną karą przewidzianą w polskim prawie karnym za przypisane mu zbrodnie jest kara dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności (z przyczyn wyżej wskazanych pominąć tu bowiem należało kwestię kary dożywotniego pozbawienia wolności, o której mowa w art. 32 pkt 5) kk), Sąd w ramach niniejszego postępowania był władny orzec, że tylko w takim rozmiarze może zostać wykonana kara w Polsce, zastrzegając przy tym wyraźnie, że będzie to jedynie część kary orzeczonej wobec R. K. orzeczeniem Trybunału z 19. kwietnia 2004. roku.

Zgodnie z art. 3 ust. 3 zd. 2) rzeczonej Umowy, Minister Sprawiedliwości będzie miał obowiązek z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem poinformować Sekretarza Trybunału o dacie zakończenia odbycia części kary podlegającej wykonaniu w Polsce, a ten ostatni – w trybie art. 10 Umowy – winien wówczas podjąć odpowiednie kroki w celu przejęcia osoby skazanej. Czy te kroki zostaną podjęte i jaki będzie ich efekt – pozostaje poza sferą kognicji Sądu.

Dlatego Sąd postanowił, jak w punkcie 2). sentencji.

Na poczet podlegającej wykonaniu w Polsce części kary należało zaliczyć okres dotychczasowej izolacji skazanego w związku z odbywaniem orzeczonej kary na terenie innych państw, a także w związku z wcześniejszym aresztowaniem dla potrzeb postępowania prowadzonego przez Trybunałem. Dlatego Sąd postanowił, jak w punkcie 3). sentencji.

Jak z powyższego wynika, Sąd określił kwalifikację prawną czynów przypisanych skazanemu stosownie do aktualnego stanu prawnego. W ocenie Sądu w postępowaniu prowadzonym w trybie art. 611c kpk bezprzedmiotowe jest bowiem odwoływanie się do uregulowania z art. 4 § 1 kk i analizowanie ewentualnych zmian stanu normatywnego pomiędzy datą popełnienia czynu przypisanego a datą obecną. Wynika to z istoty całego szeroko rozumianego postępowania o przejęcie wyroku do wykonania na terytorium Polski i jego zasadniczego celu. Postępowanie to nie ma na celu rozstrzygania, czy skazany dopuścił się przestępstwa i jakiej treści wyrok skazujący zapadłby, gdyby postępowanie w tej sprawie prowadził polski sąd karny – tylko bowiem w takim przypadku sąd polski przy rozstrzyganiu kierowałby się m.in. regułą wynikającą z art. 4 § 1 kk, analizując względność przepisów ustawy obecnej i dawnej z punktu widzenia interesu oskarżonego. W niniejszej sprawie rozstrzygnięcie co do winy już zapadło a czyny oskarżonego zostały odpowiednio zakwalifikowane przez Trybunał Międzynarodowy, w oparciu o uregulowania Statutu Trybunału, a pośrednio w odwołaniu do unormowań międzynarodowego prawa humanitarnego (zwłaszcza przywołanych już Konwencji Genewskich oraz Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa). Sąd polski nie jest uprawniony do ponownego orzekania o winie skazanego, do samodzielnego formułowania opisu czynów przypisanych skazanemu stosownie do polskich przepisów proceduralnych ani wymierzania za nie kar. Zgodnie z klarowną treścią art. 611c § 1 kpk Sąd polski określa jedynie, jaką karę należy wykonać na terenie Polski i wedle których przepisów należy oceniać zachowanie skazanego, przy czym z art. 611b § 1 pkt 5) kpk wynika wyraźnie, że istotne jest wyłącznie to, czy obecnie czyny skazanego stanowią przestępstwo. Z punktu widzenia przesłanek dopuszczalności przejęcia wyroku do wykonania istotne jest jedynie to, by skazany nie odbywał kary za czyny, za które obecnie nie mógłby być w Polsce pozbawiony wolności z uwagi na ich nieprzestępność.

Rozważania powyższe mają zresztą w realiach niniejszej sprawy charakter raczej teoretyczny, gdyby bowiem nawet sięgnąć do przepisów obowiązujących w dacie popełniania przez skazanego przypisanych mu czynów – a więc do Kodeksu karnego z 1969. roku – to wśród kwalifikujących się do wskazania przepisów byłby m.in. art. 148 § 1 tego Kodeksu, przewidujący karę dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności bądź karę śmierci (vide art. 30 § 3 Kodeksu karnego z 1969. roku w brzmieniu obowiązującym przed 20. listopada 1995. roku). Przepis ten trudno by było więc uznać in concreto za względniejszy dla skazanego, co oznacza, że nawet w przypadku kierowania się regułami art. 4 § 1 kk rozstrzygnięcie Sądu znajdowałoby oparcie w przepisach obecnego Kodeksu karnego.

O kosztach postępowania Sąd, w punkcie 4). sentencji, orzekł na podstawie art. 11 zd. 2 Umowy.

O wynagrodzeniu obrońcy z urzędu Sąd orzekł w punkcie 5). sentencji na podstawie § 14 ust. 2 pkt 5) oraz § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28. września 2002. roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Poza należną opłatą Sąd przyznał obrońcy zwrot wydatków związanych z dojazdem do osadzonego poza W. skazanego. Wydatki te uznać należało za niezbędne dla rzetelnego wykonywania obowiązków obrończych, a zostały one w odpowiedni sposób udokumentowane – spełnione więc zostały przesłanki z § 19 pkt 2) rzeczonego rozporządzenia.

1 Dla porządku należy tu wskazać, że w obecnym brzmieniu Statutu ciężkie naruszenia Konwencji Genewskich określone są w art. 2 Statutu, a nie w jego art. 3, do którego odwołują się wywody obu Izb Trybunału.

2 Vide np. postanowienie Sądu Najwyższego z 8. grudnia 2004. roku, sygn. V KK 344/04 (opubl. OSNKW nr 5/2005 poz. 17).

3 Dz.U. nr 137 z 2009. roku, poz. 1123.