Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII W 410/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 października 2014 roku

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim Zamiejscowy VII Wydział Karny z siedzibą w Hajnówce w składzie:

Przewodniczący: SSR Marcin Mosiołek

Protokolant: Joanna Koszel

po rozpoznaniu w H. na rozprawie w dniach: 16 września i 07 października 2014 roku sprawy z wniosku Komendy Powiatowej Policji w H. o ukaranie

R. B. syna B. i D. z domu P. urodzonego dnia (...) w B.

obwinionego o to, że:

w okresie od dnia 30 marca do dnia 22 kwietnia 2014 roku w C. przy ul. (...) dokonał uszkodzenia ogrodzenia posesji wykonanego z siatki metalowej na długości około jednego metra w górnej jej części czynem tym spowodował straty w wysokości około 50 złotych na szkodę M. R.

tj. o wykroczenie z art. 124 § 1 kw

orzeka:

1.  Obwinionego R. B. uniewinnia od popełniania zarzucanego mu czynu.

2.  Kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.

Sędzia:

Sygnatura akt VII W 410/14

UZASADNIENIE

R. B. został obwiniony o to, że w okresie od dnia 30 marca do dnia 22 kwietnia 2014 roku w C., przy ul. (...)dokonał uszkodzenia ogrodzenia posesji, wykonanego z siatki metalowej na długości około jednego metra w górnej jej części i czynem tym spowodował straty w wysokości około 50 złotych na szkodę M. R.tj. o czyn z art. 124 § 1 kw.

Obwiniony R. B. w toku czynności wyjaśniających nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w okresie podawanym w zarzucie nie uszkodził żadnego ogrodzenia, nie było też na tym ogrodzeniu żadnych odkształceń, ani ubytków, chyba że zostały one celowo zrobione przez M. R.. Ponadto, jak wyjaśnił, większościowy współwłaściciel nieruchomości przy ul. (...) w C. W. B., będąc na posesji nie stwierdził żadnych uszkodzeń w tym ogrodzeniu. Wyjaśnił, że W. B. i M. R. są w trakcie podziału nieruchomości i dlatego ta sprawa o uszkodzenie została zgłoszona na policję. Wskazał, iż nie zniszczył żadnego ogrodzenia, gdyż W. B. jest jego dobrym znajomym i nie wypada mu uszkadzać mienia swojego znajomego (k. 10). W toku rozprawy wskazał, iż rzucał drzewo przez siatkę, ponieważ bramka w ogrodzeniu była zamknięta. Przyznał, że na posesji mieszka jako zarządca i administrator majątku W. B., który jest współwłaścicielem nieruchomości i zezwolił mu tam mieszkać. Wskazał, że wprawdzie drewno napierało na siatkę, jednakże podczas przerzucania drewna nie uszkodził siatki. Powtórzył, że nie dokonał jej zniszczenia, co potwierdził W. B., który oglądał ogrodzenie i stwierdził, że nie ma w nim żadnych ubytków. Według obwinionego były tam jedynie wcześniejsze ubytki, zasłonięte tekturami (k. 24v – 25).

Sąd zważył, co następuje:

W toku postępowania ustalono, iż zabudowana nieruchomość położona w C., o numerze geodezyjnym (...)stanowi współwłasność G. B., W. B., T. S. (1), A. S., T. S. (2), A. R.i J. O.. Postanowieniem z dnia 24 czerwca 2010 r. Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim w sprawie sygn. akt I Ns 633/09 wyznaczył zarządcę nieruchomości w osobie M. R.(k. 34).

Pomiędzy zarządcą nieruchomości M. R.i jednym ze współwłaścicieli W. B.istnieje konflikt związany z korzystaniem z nieruchomości. Konflikt ten rozciąga się również na osobą R. B., który z przyzwolenia W. B.zamieszkuje na nieruchomości.

Za udowodniony należało uznać fakt, iż od około 30 marca 2014 r. do 22 kwietnia 2014 r. R. B. gromadził na terenie posesji położonej przy ul. (...) w C. drewno opałowe. Drewno dostarczał na teren posesji ręcznym wózkiem i wrzucał je przez ogrodzenie. Okoliczność ta wynikała z zeznań M. R. (k. 5-5v, 25 – 26), jak również z wyjaśnień samego obwinionego, który przyznał okoliczność gromadzenia, jak też przerzucania drewna przez siatkę ogrodzenia. Przyznał przy tym, iż drewno przerzucał przez siatkę ze względu na zamkniętą bramkę (k. 24v). Okoliczności te wynikały również ze zdjęć złożonych przez M. R., dokumentujących złożone drewno (k. 20, k. 21).

Według M. R., widział on, iż obwiniony zniszczył ogrodzenie, gdyż siatka z góry była pogięta, drut był zerwany. On zaś musiał to naprawiać w ten sposób, iż naciągał siatkę i wstawiał drut (k. 25v).

Oceniając materiał dowodowy należało jednakże zważyć, iż zgłaszający fakt zniszczenia siatki M. R. pozostaje niewątpliwie w konflikcie z W. B. i zamieszkującym nieruchomość R. B.. Zeznania M. R. wskazywały, iż kwestionuje on prawo obwinionego do zamieszkiwania na posesji. Wobec obwinionego zgłaszał zarzuty dotyczące zamieszkiwania bez zameldowania, wieszania odzieży, rozstawienia namiotu na posesji. Ze względu na konflikt istniejący pomiędzy M. R. i obwinionym toczyły się i toczą sprawy dotyczące braku zameldowania, braku szczepienia psów, zakłócania spokoju (VII W 188/14, VII W 209/14, VII W 560/14). Zdarzenia do jakich dochodziło pomiędzy M. R. i W. B. były zaś przedmiotem postepowań przygotowawczych, zakończonych postanowieniami o ich umorzeniu, w których tut. Sąd rozpoznawał już lub będzie rozpoznawał zażalenia (sprawy VII Kp 131/13, VII Kp 5/14, VII Kp 95/14, VII Kp 128/14).

Oceniając zeznania M. R. zważyć należy, iż są one wielowątkowe, dotyczą bowiem różnych spraw i wydarzeń. Niewątpliwie z zeznań tych emanuje negatywne nastawienie, roszczeniowość i chęć ukarania obwinionego. Wyjaśnienia obwinionego natomiast odnoszą się do sporu cywilnoprawnego, wskazują na nieustępliwą postawę, kwestionującą uprawnienia M. R. do sprawowania zarządu nad nieruchomością.

W tym kontekście należało uznać, iż zeznania M. R. nie są wystarczającym i klarownym dowodem, dającym podstawy do uznania winy obwinionego. Przede wszystkim M. R. nie wskazuje na żadne konkretne okoliczności dotyczące zachowania obwinionego, który jego zdaniem dopuścił się zniszczenia mienia. O ile bowiem świadek wiąże fakt zniszczenia siatki ogrodzenia z zachowaniem obwinionego, polegającym na przerzucaniu drzewa przez ogrodzenie, to jednak nie wskazuje żadnych konkretnych szczegółów, które świadczyłyby o tym, iż świadek widział moment tego przerzucania i widział fakt zniszczenia ogrodzenia przez obwinionego.

Obwiniony natomiast wprawdzie nie zaprzecza, iż przerzucał drzewo przez ogrodzenie, to jednak stanowczo utrzymuje, iż przy wykonywaniu tej czynności nie dokonał uszkodzenia ogrodzenia.

Weryfikacja wyjaśnień obwinionego i zeznań świadka w oparciu o pozostały zgromadzony materiał dowodowy wskazuje natomiast, iż brak jest podstaw do jednoznacznego stwierdzenia, iż doszło do zniszczenia mienia, a tym bardziej, iż zniszczenie to miało charakter umyślny.

Przede wszystkim wskazać należy, iż M. R. zgłaszał w istocie organom ścigania, iż obwiniony R. B. dokonuje kradzieży drewna, które gromadzi na posesji. Przy czym w pierwszej wersji zgłaszający informował o niszczeniu ogrodzenia poprzez gromadzenie kradzionego drzewa i opieranie go o siatkę i słupki ogrodzenia (k. 2, k. 3). Postępowanie w przedmiocie rzekomej kradzieży drewna zakończyło się postanowieniem o odmowie wszczęcia dochodzenia ze względu na brak znamion czynu zabronionego (k. 42).

W reakcji na zgłoszenie M. R. i wykonywane przez policję czynności, obwiniony wskazywał w rozmowie z policjantką, iż gromadząc drzewo nie uszkodził ogrodzenia, które jest sfatygowane przez działanie innych czynników (k. 6). Materiał dowodowy nie zawiera natomiast ani opisu, ani też protokołu oględzin ogrodzenia, który to dowód mógłby wskazywać na jego uszkodzenie.

Przesłuchani w toku postępowania policjanci, wykonujący czynności na nieruchomości, nie potwierdzili również tej okoliczności. Według J. S. interwencja jaką przeprowadzał, dotyczyła postawienia namiotu i w jej trakcie wskazano, że jest uszkodzony płot. Świadek wskazał, że faktycznie „było tam coś”, jednakże nie jest w stanie stwierdzić, iż było to spowodowane działaniem obwinionego (k. 44v). Świadek M. T. podała natomiast, że w toku interwencji nie byli w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy rzeczywiście to ogrodzenie uległo zniszczeniu, ze względu na przerzucanie drzewa przez siatkę. Mogło być uszkodzone od warunków atmosferycznych lub też innych czynników. G. siatki nie była stabilna, lecz pofalowana (k. 45).

Ponadto współwłaściciel nieruchomości W. B. wskazał, iż gromadzenie opału na nieruchomości przez obwinionego wiązało się ze złośliwym zachowaniem M. R., który utrudniał wjazd na posesję. Świadek ten potwierdził, że wie, iż obwiniony przerzucał przez siatkę gałęzie, które następnie piłował i składał jako opał. Według świadka będąc na posesji nie stwierdził żadnych uszkodzeń siatki i sprawa jej zniszczenia jest jednym z wielu bezpodstawnych doniesień M. R. (k. 45-45v).

Dowody w postaci zeznań świadków nie wskazywały zatem na żadne okoliczności, które pozwalałyby na stwierdzenie, iż obwiniony dokonał zniszczenia mienia, a nadto, iż było to zachowanie umyślne. Policjanci nie byli bowiem w stanie stanowczo i jednoznacznie stwierdzić, iż w wyniku przerzucania drzewa przez ogrodzenie doszło do jego zniszczenia. Wskazywali bowiem zgodnie, iż trudno jest to stwierdzić. Współwłaściciel nieruchomości W. B. twierdził zaś potwierdzając wersję obwinionego, iż ten nie dokonał żadnego zniszczenia mienia. Przy czym już wcześniej w rozmowie z policjantem wskazywał, iż nawet jeśli doszło do uszkodzenia ogrodzenia, to obwiniony mógł to zrobić nieumyślnie, ponieważ M. R. zabraniał mu wożenia drewna przez bramę od ul. (...) (k. 11).

Jak wynika z art. 124 § 1 kw kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 1/4 minimalnego wynagrodzenia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

O sprawstwie tego wykroczenia decyduje zatem umyślność działania sprawcy, który musi mieć zamiar jego popełnienia tj. chcieć dokonania zniszczenia rzeczy, lub też przewidując możliwość zniszczenia, godzić się na to (art. 6 § 1 Kodeksu wykroczeń). Konieczne jest zatem ustalenie, ze sprawca działał umyślnie.

Z akt sprawy wynika zaś, że zachowanie obwinionego miałoby się sprowadzać do tego, że obwiniony gromadził drzewo na opał przy ogrodzeniu posesji, a także przerzucał je przez ogrodzenie posesji. Przy czym miał według M. R. dokonać zniszczenia „górnej części siatki o długości ok. 1 m”, która została uszkodzona przy przerzucaniu drzewa.

Analizując zgromadzony materiał dowodowy nie można zdaniem Sądu bez żadnych wątpliwości stwierdzić, że mieszkający na posesji obwiniony R. B., gromadząc i przerzucając drzewo opałowe na posesję, dopuścił się umyślnego wykroczenia zniszczenia mienia. Przede wszystkim materiał dowodowy nie dostarcza jednoznacznych podstaw do stwierdzenia, że do zniszczenia mienia doszło faktycznie w wyniku zachowania obwinionego.

Ponadto należy stwierdzić, iż jeżeli nawet do zniszczenia mienia doszło w wyniku jego zachowania i faktycznie jakiekolwiek uszkodzenie mienia zaistniało, to nie można z całą stanowczością i pewnością stwierdzić, że było ono efektem nieumyślnego działania. Nie można bowiem wykluczyć, że w wyniku zachowania, polegającego na przerzucaniu drewna przez ogrodzenie, przypadkowo, nie mając takiego zamiaru obwiniony zniszczył ogrodzenie posesji. Zachowanie takie nie wyczerpuje jednak znamion czynu z art. 124 § 1 kw i winno być ewentualnie rozpatrywane na gruncie prawa cywilnego.

Należy z całą stanowczością stwierdzić, iż ukaranie za wykroczenie winno mieć miejsce tylko w wypadku udowodnienia winy sprawcy w oparciu o dowody, które spełniają wymóg bezwzględnej wiarygodności i nie budzą żadnych wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Oznacza to, że udowodnienie winy oskarżonemu musi być całkowicie pewne, wolne od wątpliwości (wyrok Sądu Najwyższego z 24.02.1999r, V KKN 362/97, Prokuratura i Prawo z 1999r., nr 7-8, str. 11).

Ponieważ w toku postępowania nie zebrano materiału dowodowego, który stanowiłby podstawę do ustalenia, iż obwiniony dopuścił się zarzucanego mu czynu, obwinionego należało uniewinnić od popełnienia zarzucanego mu czynu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 632 pkt. 2 kpk w zw. z art. 119 kpw, obciążając nimi Skarb Państwa.