Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 2097/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

Sędziowie: SSA Janina Kacprzak

SSA Iwona Szybka

Protokolant: sekr. sądowy Przemysław Trębacz

po rozpoznaniu w dniu 21 sierpnia 2014 r. w Łodzi

sprawy A. A. przy udziale zainteresowanej M. A.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniu,

na skutek apelacji A. A.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 25 lipca 2013 r., sygn. akt: VIII U 595/13;

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 2097/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 14 stycznia 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że A. A. od 1 stycznia 2011 roku podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik w firmie (...) z siedzibą w Ł. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w wymiarze ½ etatu, a miesięczną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu zatrudnienia od 1 września 2012 roku stanowi kwota 750 złotych, zaś od 1 stycznia 2013 roku kwota 800 złotych.

A. A. zaskarżyła powyższą decyzję wnosząc o jej zmianę i ustalenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne od dnia 1 września 2012 roku w kwocie 4.000 złotych, zgodnie z wysokością wynagrodzenia ustaloną w umowie o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy. Zainteresowana M. A. przyłączyła się do stanowiska odwołującej. Organ rentowy domagał się oddalenia odwołania.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 lipca 2013 roku Sąd Okręgowy w Łodzi zmienił decyzję ZUS i ustalił, że A. A. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od dnia 1 września 2012 roku z tytułu zatrudnienia w (...) M. A. na pełen etat z miesięczną podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w kwocie 1.500 złotych, a od 1 stycznia 2013 roku z miesięczną podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w kwocie 1.600 złotych (pkt 1) i oddalił odwołanie w pozostałej części (pkt 2).

Sąd pierwszej instancji ustalił, że zainteresowana M. A. prowadzi firmę (...) z siedzibą w Ł. od 1 stycznia 2011 roku. Firma ta zajmuje się tworzeniem i konserwacją stron internetowych oraz prowadzeniem salonu fryzjerskiego. Działalność związaną z usługami informatycznymi obsługuje jeden pracownik, a działalność polegającą na świadczeniu usług fryzjerskich obsługuje dwóch pracowników. M. A. zatrudnia swojego syna na podstawie umowy o pracę w wymiarze 1/3 etatu z wynagrodzeniem w kwocie 600 złotych i jest to jego jedyne zatrudnienie.

Odwołująca A. A., urodzona w (...) roku, jest fryzjerką z wieloletnim doświadczeniem w tym zawodzie. Od lipca 2011 roku A. A. jest synową M. A.. Odwołująca była zatrudniona w (...) w okresie od 27 stycznia 2010 roku do 30 grudnia 2010 roku w charakterze fryzjerki w wymiarze ½ etatu. W dniu 1 stycznia 2011 roku pomiędzy M. A. - (...) a A. A. (wówczas P.) podpisana została umowa o pracę na czas nieokreślony na stanowisku fryzjerki w wymiarze ½ etatu z wynagrodzeniem 693 zł. Do obowiązków ubezpieczonej należało: mycie, strzyżenie, farbowanie, układanie włosów.

W dniu 1 września 2012 roku A. A. zawarła z M. A. kolejną umowę o pracę - na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierownika salonu fryzjerskiego z wynagrodzeniem zasadniczym 4.000 zł brutto plus premia uznaniowa w wysokości 15% wynagrodzenia zasadniczego, wypłacana co miesiąc w przypadku osiągnięcia przez salon obrotu miesięcznego nie mniejszego niż 150.000 zł brutto. Do umowy tej zostały sporządzone dokumenty związane z nawiązaniem stosunku pracy w charakterze kierownika salonu.

Sąd Okręgowy ustalił, że do obowiązków A. A. na stanowisku kierownika salonu fryzjerskiego należała: koordynacja pracy pracowników, dbanie o dobry wizerunek salonu i świadczonych usług, odpowiedzialność za realizację poziomu sprzedaży w salonie, opracowanie ścieżki dokształcania i rozwoju zawodowego pracowników, systematyczne motywowanie pracowników do pracy, tworzenie specjalnych ofert promocyjnych dla klientów. Jako kierownik salonu (...) opracowała plan rozwoju salonu i stronę internetową firmy. Świadkowie potwierdzili wykonywanie przez odwołującą pracy na stanowisku kierownika salonu.

A. A. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego jako pracownik (...) M. A. od dnia 1 stycznia 2011 roku. Dokument zgłoszeniowy zarejestrowany został dopiero w dniu 22 października 2012 roku. W raportach imiennych za miesiące od stycznia 2011 roku do grudnia 2011 roku płatnik wykazywał wymiar czasu pracy ½ etatu oraz podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w wysokości 693 zł, a za miesiące od stycznia 2012 roku do sierpnia 2012 roku wykazywał wymiar czasu pracy ½ etatu i miesięczne podstawy wymiaru składek po 750 zł. Natomiast w raportach za miesiące od września 2012 roku do listopada 2012 roku płatnik składek wykazywał pełny wymiar czasu pracy i podstawy wymiaru: za wrzesień 3333,35 zł, za październik 0,00 zł. Odwołująca w dniu 26 wrześni 2012 roku stała się niezdolna do pracy z powodu choroby przypadającej w okresie ciąży, do urodzenia dziecka, tj. do 19 kwietnia 2013 roku, A. A. przebywała na zwolnieniach lekarskich, a obecnie korzysta z urlopu macierzyńskiego.

M. A. nikogo nie zatrudniła na miejsce A. A.. Od 1 listopada 2012 roku w (...) na stanowisku fryzjerki pełnym wymiarze czasu pracy zatrudniona została S. M., na czas określony do dnia 31 grudnia 2013 roku.

Dokonując oceny dowodów Sąd pierwszej instancji podzielił zeznania stron w zakresie, w jakim wskazywały one, że była wykonywana umowa zawarta pomiędzy A. A. i M. A. w dniu 1 września 2012 roku w pełnym wymiarze etatu. Za niewiarygodne uznał jednak Sąd pierwszej instancji twierdzenia, że ustalono wynagrodzenie w wysokości 4.000 zł. Za ustaleniem, że A. A. miała kwalifikacje do pracy na stanowisku kierownika salonu fryzjerskiego przemawia jej długoletnie doświadczenie zawodowe w charakterze fryzjerki. Sąd stwierdził, iż ponad wszelką wątpliwość wykazano też w sprawie, że zatrudnienie A. A. na stanowisku kierownika salonu mogło być podyktowane rzeczywistą potrzebą po stronie pracodawcy. A. A. chciała się rozwijać, miała dużo ciekawych pomysłów na rozwój salonu, opracowała plan rozwoju salonu oraz zarządzania nim, który zyskał akceptację M. A., gdyż właścicielka firmy dążyła do rozwoju salonu. Fakt wykonywania pracy na stanowisku kierownika salonu potwierdzili świadkowie, w tym przedstawiciele handlowi współpracujący z salonem. Okoliczność pozostawania A. A. w związku małżeńskim w synem M. A., a następnie zajścia w ciążę, nie jest w tym przypadku determinującą powstanie i trwanie stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. Jednakże nie miało merytorycznych podstaw ustalenie wynagrodzenia w tak znacznej wysokości, tj. w kwocie 4.000 zł miesięcznie. Tak wysokiego wynagrodzenia nikt w firmie nie otrzymywał. Ani syn M. A. zatrudniony na 1/3 etatu, ani S. M. zatrudniona od 1 listopada 2012 roku z wynagrodzeniem 1.500 zł miesięcznie. Dochody uzyskiwane wówczas przez płatnika również nie pozwalały na wypłatę stosunkowo wysokiego wynagrodzenia, rozwój firmy w dziedzinie fryzjerstwa dopiero miał nastąpić po wdrożeniu stosowanego planu opracowanego przez A. A..

W ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał odwołanie za częściowo zasadne. Wskazał na treść przepisów art. 6 ust. 1 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, regulujących pracownicze podleganie ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i chorobowemu i wypadkowemu. Podniósł dalej, że zgodnie z treścią art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Organ rentowy właśnie na podstawie art. 58 § 2 k.c. zakwestionował zmianę warunków zatrudnienia A. A. od dnia 1 września 2012 roku przez zawarcie umowy pracę w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 4.000 zł na stanowisku kierownika salonu. ZUS w uzasadnieniu decyzji wskazał na sprzeczność ustalenia tak wysokiego wynagrodzenia z zasadami współżycia społecznego, miesięczną podstawę wymiaru składek nadal stanowić winna kwota 750 zł i połowa wymiaru czasu pracy, a od 1 stycznia 2013 roku odpowiednio 800 zł, jako połowa kwoty minimalnego wynagrodzenia pracowniczego, odpowiadająca połowie etatu. Sąd Okręgowy zgodził się z organem rentowym w kwestii wysokości wynagrodzenia, jednakże brak jest podstaw do przyjęcia, że od dnia 1 września 2012 roku A. A. nadal pracowała wymiarze ½ etatu na dotychczasowym stanowisku. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie jednoznacznie bowiem wynika, że odwołująca od 1 września 2012 roku faktycznie podjęła swe obowiązki jako kierownik salonu i do czasu nieobecności z powodu niezdolności do pracy wskutek choroby, pracodawca świadczenie to przyjmował. Zdaniem Sądu, nie broni się jednak ustalenie wynagrodzenia na poziomie 4.000 zł miesięcznie, które nie odpowiada kryteriom z art. 58 § 2 k.c., także w aspekcie art. 78 k.p. Okoliczności faktyczne nie potwierdzają, że dochody pracodawcy, jak też porównanie tego wynagrodzenia z zarobkami innych zatrudnionych pracowników, uzasadniają tak wysokie wynagrodzenie odwołującej. W konkluzji Sąd przyjął, że ustalenie poziomu wynagrodzenia A. A. od 1 września 2012 roku nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści kosztem innych uczestników systemu ubezpieczeń społecznych. Strony zawierając umowę o pracę z tak wysokim wynagrodzeniem działały z zamiarem objęcia A. A. bardzo korzystnym ubezpieczeniem, a w dalszej perspektywie z zamiarem uzyskania wysokich świadczeń z tego ubezpieczenia.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję, z mocy art. 477 14 § 2 k.p.c., przez ustalenie, że A. A. podlega ubezpieczeniom z miesięczną podstawą wymiaru składek kolejno w kwotach 1.500 zł i 1.600 zł, odpowiadających wcześniejszym warunkom płacowym odwołującej oraz minimalnemu wynagrodzeniu pracowników. W pozostałym zakresie Sąd odwołanie oddalił - art. 447 14 § 1 k.p.c., gdyż brak jest podstaw do przyjęcia, że A. A. od dnia 1 września 2012 roku nie pracowała jako kierownik salonu fryzjerskiego w pełnym wymiarze czasu pracy.

Apelację od tego wyroku, w części dotyczącej ustalenia wysokości podstawy wymiaru składek, wywiodła A. A.. Sformułowała zarzut obrazy przepisów postępowania, a mianowicie: 1/ art. 233 k.p.c. w zw. z art. 316 k.p.c. polegającej na dokonaniu błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, prowadzącej do konstatacji, że A. A. nie uzyskiwała wynagrodzenia w kwocie 4.000 zł, a adekwatną podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne jest kwota wynagrodzenia minimalnego; bezzasadne przyjęcie, że wynagrodzenie kierownika salonu wykonującego jednocześnie obowiązki fryzjera oraz pracownika wykonującego pracę fryzjera powinno być na tym samym poziomie, w sytuacji gdy zakres obowiązków i odpowiedzialność jest szersza, 2/ art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niepodanie w uzasadnieniu wyroku, dlaczego akurat kwota 1.500 zł i 1.600 zł, stanowiące minimalne wynagrodzenie za pracę, mają być uznane za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w przypadku A. A., 3/ art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez przerzucenie ciężaru dowodu na skarżącą w sytuacji, gdy to organ rentowy powinien wykazać prawidłowość i dowody na poparcie swoich twierdzeń. Apelująca zarzuciła nadto błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku a polegający na ustaleniu, że firma (...) nie miała wystarczających środków finansowych na wypłacenie A. A. wynagrodzenia w kwocie 4.000 zł.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i ustalenie, że podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w przypadku wnioskodawczyni było wynagrodzenie w kwocie 4.000 zł.

W uzasadnieniu skarżąca podniosła, że pracodawca ma prawo zmieniać umowę o pracę i dowolnie ustalać wysokość wynagrodzenia pracownika, za jego zgodą. W przypadku powzięcia wątpliwości to na organie rentowym ciąży procesowy obowiązek udowodnienia, że działalnie pracodawcy było nieprawidłowe i pozorne. W przedmiotowym postępowaniu takie okoliczności nie zostały udowodnione. Wbrew ustaleniom Sądu, M. A. posiadała dochody umożliwiające jej na wywiązanie się z zobowiązania w zakresie wypłaty umówionego wynagrodzenia, gdyż liczyła na rozwój salonu. Obowiązki pracownicze A. A. od 1 września 2012 roku zwiększyły się i to uzasadnia wyższe wynagrodzenie. Zarobki w kwocie 4.000 zł miesięcznie nie są zawyżone jako wynagrodzenie dla kierowników salonów fryzjerskich, co wynika z analizy danych GUS za 2010 rok.

Sąd Apelacyjny w Łodzi dodatkowo ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

Przedmiot sporu w niniejszej sprawie, tak jak wyłania się on z treści apelacji, dotyczy wysokości wynagrodzenia A. A. od 1 września 2012 roku z tytułu zatrudnienia przez M. A., prowadzącą w Ł. działalność gospodarczą pod firmą (...), jako elementu kształtującego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.

Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2013r., poz. 1442 ze zm.) podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (a według art. 20 na ubezpieczenie wypadkowe i chorobowe) pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 4 pkt 9). Ustawa z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012r., Nr 361 ze zm.) za przychody ze stosunku pracy uważa wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1). Zatem w uproszczeniu, podstawa wymiaru składki jest pochodną wynagrodzenia jakie otrzymuje pracownik.

Nie było kwestionowane przez strony co do zasady prawo organu rentowego do kontroli przez ZUS wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009r., III UK 7/09, LEX nr 509047, uchwałę z dnia 27 kwietnia 2005r., II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338, wyrok z dnia 2 sierpnia 2007r., III UK 26/07, opubl. Legalis, wyrok z dnia 19 września 2007r., III UK 30/07, LEX nr 896060). W tym też kierunku rozważania poczynił Sąd Okręgowy, który uznał, że o ile umowa o pracę rzeczywiście zwiększyła wymiar etatu A. A. i zmodyfikowała obowiązki, o tyle jej postanowienia dotyczące zwiększenia wynagrodzenia z kwoty 750 złotych (przy ½ etatu) do kwoty 4.000 złotych naruszają już zasady współżycia społecznego, poprzez świadome osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń kosztem innych jego uczestników. W tym też zakresie nowa umowa z dnia 1 września 2012 roku jest nieważna. Sąd pierwszej instancji, jako uzasadnienie przyjętej przez siebie konkluzji, wskazywał w szczególności na brak możliwości finansowych po stronie pracodawcy M. A. na tak istotne zwiększenie pensji dla swej synowej. Apelujący zanegował to ustalenie podkreślając, że od 1 września 2012 roku zakres obowiązków odwołującej został znacząco rozszerzony, co w pełni uzasadniało dokonaną podwyżkę jej zarobków.

Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu Okręgowego, że w zakresie wynagrodzenia A. A., jako elementu wpływającego na wysokości podstawy wymiaru składek, postanowienie przedmiotowej umowy dotyczące pensji w kwocie 4.000 złotych brutto należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i przez to nieważne - art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. Rozwijając argumentację Sądu a quo wskazać należy, iż Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 kwietnia 2005 roku podkreślił, że alimentacyjny charakter świadczeń z ubezpieczeń społecznych oraz zasada solidaryzmu wymagają, ażeby płaca - stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, aby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej. Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę, z czym w pełni należy się zgodzić, że choć przepisy prawa ubezpieczeń społecznych w swej warstwie literalnej odnoszą wysokość składek do wypłaconego wynagrodzenia, to w rzeczywistości odwołują się do takiego przełożenia pracy i uzyskanego za nią wynagrodzenia na składkę, które pozostaje w harmonii z poczuciem sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń z ubezpieczenia, udzielanych z zasobów ogólnospołecznych. Dlatego też ustalenie zbyto wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne, jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu (II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338). Taka też sytuacja zachodzi w rozpatrywanym przypadku.

M. A. od 1 stycznia 2011 roku prowadzi niewielką firmę (...) w Ł., w ramach tej działalności zarejestrowała usługi informatyczne oraz usługi fryzjerskie. M. A. od 1 stycznia 2011 roku zatrudniła w firmie w wymiarze 1/2 etatu za wynagrodzeniem 693 zł, stanowiącym połowę obowiązującego wówczas minimalnego wynagrodzenia za pracę (wg ustawy z dnia 10 października 2002r., o minimalnym wynagrodzeniu za pracę - Dz.U. Nr 200, poz. 1679 ze. zm.) fryzjerkę A. P.. W lipcu 2011 roku A. P. zawarła związek małżeński z synem swej pracodawczyni P. A.. Wcześniej odwołująca pozostawała w nieformalnym związku z P. A., zeznała, że „starli się” o dziecko, a w lipcu 2011 roku poroniła ciążę (k. 45). W grudniu 2011 roku zainteresowana zatrudniła także swego syna P. A. w wymiarze 1/3 etatu za wynagrodzeniem 470 zł. P. A. zajął się informatyczną sferą działalności, pracuje przy ul. (...) w Ł.. Natomiast usługi fryzjerskie są realizowane przy Al. (...) w Ł., M. A. wynajmuje tam pomieszczenie, w jednym lokalu funkcjonują dwie firmy, powierzchnia jest mała. Sumując, na początku 2012 roku M. A., będąc emerytką, prowadziła niedużą firmę (...) w Ł., w której zatrudniała tylko swojego syna w wymiarze 1/3 etatu i swoją synową w wymiarze 1/2 etatu, wynagradzanych według stawek minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Obrót z usług fryzjerskich (...) od początku był niższy, niż z usług informatycznych, polegających na tworzeniu stron internetowych, sklepów internetowych dla zamawiających klientów, opiece nad tymi sklepami itp. (k. 160 akt organu rentowego). Przychód z usług fryzjerskich wynosił około 1/4 - 1/5 ogólnego przychodu firmy (k. 46). Z bilansu przychodów i rozchodów za 2012 rok wynika, że w czerwcu dochód (przychód minus koszty) firmy wyniósł 693,87 zł, w lipcu: 4.703,39 zł, w sierpniu: 6.211,84 zł, we wrześniu: 2.302,79 zł, w październiku był już ujemny: -5.831,29 zł, w listopadzie strata zwiększyła się do -16,874,17 zł (k. 19-24). W tych okolicznościach w pełni racjonalne jest stanowisko Sądu Okręgowego, że sytuacja finansowa przedsiębiorcy w żadnym razie nie uzasadniała ustalenia dla odwołującej wynagrodzenia w kwocie 4.000 zł od dnia 1 września 2012 roku. Skoro tytułem ogólnego przychodu za ten miesiąc firma osiągnęła kwotę 14.745,96 zł, z czego tylko maksymalnie 1/4 dochodu generowały usługi fryzjerskie, tj. około 3.680 zł, a dochód M. A. z działalności firmy wyniósł za wrzesień 2.302,79 zł, to niewiarygodne jest, aby na wynagrodzenie kierownika salonu zainteresowana była w stanie łożyć kwotę 4.000 zł. Twierdzenia M. A., że spodziewała się wysokich obrotów z salonu fryzjerskiego w przyszłości dzięki nowatorskim pomysłom synowej, cechuje naiwność i enigmatyczność. Dla Sądu Apelacyjnego jest oczywiste, że w ustalonych okolicznościach sprawy, z uwzględnieniem realiów ekonomicznych, zainteresowana nie była w stanie ponieść obciążenia tak wysoką pensją swej synowej w dłuższym przedziale czasowym, a wysokość wynagrodzenia ukształtowana została na poziomie przekraczającym możliwości finansowe pracodawcy z perspektywą, iż obciążenie to wkrótce przejmie organ rentowy, ponieważ we wrześniu 2012 roku A. A. była już w ciąży. Chybiony jest przeto procesowy zarzut apelacji, jakoby Sąd Okręgowy dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przez ustalenie, że firma (...) nie miała wystarczających środków finansowych na wypłacenie A. A. wynagrodzenia w kwocie 4.000 zł, gdyż ustalenie to znajduje oparcie w materiale dowodowym, w szczególności w złożonych bilansach miesięcznych oraz zeznaniach samych stron. Apelująca nie uzasadniła, z których dowodów logicznie wyprowadzić należy wniosek, że firma zainteresowanej funkcjonowała na tyle dobrze, iż sporne wynagrodzenie miało realne pokrycie w przychodach firmy.

Nie są trafne także pozostałe apelacyjne zarzuty naruszenia prawa procesowego, w tym zarzut błędnej oceny materiału dowodowego, prowadzącej do konstatacji, że adekwatną podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne jest kwota wynagrodzenia minimalnego, jak też bezzasadne przyjęcie, że wynagrodzenie kierownika salonu wykonującego jednocześnie obowiązki fryzjera oraz pracownika wykonującego pracę fryzjera powinno być na tym samym poziomie, w sytuacji gdy zakres obowiązków i odpowiedzialność jest szersza. Wprawdzie pisemne motywy wyroku nie są zbyt rozbudowane w części dotyczącej kwestii ujętych w zarzucie, jednakże Sąd Apelacyjny akceptuje rozstrzygnięcie w zakresie określenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne A. A. od 1 września 2012 roku. Zważyć trzeba, iż sierpniu 2012 roku, a więc przed zmianą warunków zatrudnienia A. A., usługi fryzjerskie pod firmą (...) realizowane były w niedużym pomieszczeniu przy Al. (...) w Ł., lokal wynajmowały tam dwie firmy. W zakładzie fryzjerskim pracowała odwołująca w wymiarze ½ etatu jako fryzjerka oraz S. M., także jako fryzjerka zatrudniona na pół etatu. S. M. w swym oświadczeniu pisemnym załączonym do odwołania (k. 6) podała, że została przyjęta do pracy przez A. A., która w czerwcu 2012 roku sprawdzała jej kwalifikacje, ustaliła warunki zatrudnienia, podała informację o wynagrodzeniu, a następnie od 2 lipca 2012 roku (zatrudnienie S. M.) pełniła funkcję kierownika salonu, ustalała harmonogram pracy, umawiała klientów, zamawiała towar itp. Od września 2012 roku nie nastąpiła więc żadna zmiana sytuacji, poza tym, że A. A. formalnie została kierownikiem salonu w pełnym wymiarze czasu pracy. W praktyce odwołująca została kierownikiem niedużego zakładu fryzjerskiego z dochodem miesięcznym poniżej 3.700 zł i z jednym podległym pracownikiem, zatrudnionym w wymiarze ½ etatu. Nieuprawnione jest więc porównywanie poziomu wynagrodzenia odwołującej do poziomu wynagrodzenia kierowników innych salonów fryzjerskich, co czyni apelująca, bez wskazania konkretnych realiów ekonomicznych dotyczących innych salonów. Słusznie Sąd Okręgowy odniósł dokonaną zmianę warunków pracy i płacy ubezpieczonej do sytuacji finansowej pracodawcy oraz dotychczasowego wynagrodzenia odwołującej i innych pracowników, z czego logicznie i zgodnie z doświadczeniem życiowym wyprowadził wniosek, że poziom wynagrodzenia A. A. ustalono na kwotę 4.000 zł z pozamerytorycznych względów, a więc oderwanych od konkretnej sytuacji ekonomicznej. Zdaniem Sądu drugiej instancji, nie ma przekonujących względów do zakwestionowania określonych przez Sąd Okręgowy podstaw wymiaru składek. A. A. przed 1 września 2012 roku w praktyce wykonywała większość obowiązków kierownika salonu, w ramach ½ etatu za wynagrodzeniem 750 zł miesięcznie. Od 1 września 2012 roku jej obowiązki wzrosły proporcjonalnie do zwiększenia wymiaru czasu pracy do pełnego etatu. Zasadnie zatem Sąd pierwszej instancji uznał, że wynagrodzenie powinno wzrosnąć do kwoty 1.500 zł i taka suma znajduje „pokrycie” w dochodach pracodawcy. Ewentualna prosperita, która nastąpić miała wskutek wdrożenia nowej wizji funkcjonowania salonu - jak zeznała M. A., miałaby przełożenie na wypłatę premii, którą strony ustaliły w przypadku obrotu miesięcznego nie mniejszego niż 15.000 zł miesięcznie. Zauważyć też trzeba, że po zaprzestaniu pracy przez odwołującą z powodu choroby przypadającej w czasie ciąży, stanowisko kierownika salonu fryzjerskiego okazało się zbędne, w zakładzie pozostała jedna fryzjerka S. M., której zwiększono wymiar czasu pracy do pełnego etatu.

Jak wyżej podkreślono godziwość wynagrodzenia, która jest jedną z zasad prawa pracy, w prawie ubezpieczeń społecznych zyskuje dodatkową wartość, na gruncie systemu ubezpieczeń istnieje bowiem silna potrzeba działania w granicach prawa wyznaczonych przez wymagający ochrony interes publiczny oraz zasadę solidarności ubezpieczonych. Godziwość wynagrodzenia odnosi się tu nie tylko do potrzeb pracownika, ale również do świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej. W związku z tym nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy może odpowiadać swobodzie wynikającej z art. 353 1 k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych przypisuje się, w konkretnych okolicznościach, zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. Chodzi też o to, aby wynagrodzenie rażąco nie przewyższało wkładu pracy, a składka nie przekładała się na świadczenie co do wysokości nienależne. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 września 2012 roku (I UK 220/12, opubl. Legalis), choć przepisy prawa ubezpieczeń społecznych w swej warstwie literalnej odnoszą wysokość składek do wypłaconego wynagrodzenia, to w rzeczywistości odwołują się do takiego przełożenia pracy i uzyskanego za nią wynagrodzenia na składkę, które pozostaje w harmonii z poczuciem sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń na ubezpieczenie, udzielanych z zasobów ogólnospołecznych.

Sąd pierwszej instancji wskazał okoliczności z których, według reguł domniemania faktycznego - art. 231 k.p.c. wyprowadził wniosek o tym, że ustalone w umowie o pracę z dnia 1 września 2012 roku warunki płacowe A. A. nie odpowiadały ekwiwalentności pracy, a zostały przyjęte wyłącznie w celu uzyskania długotrwałej ochrony ubezpieczeniowej na odpowiednim poziomie. Nastąpiło to z naruszeniem zasad współżycia społecznego polegającym na świadomym osiągnięciu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń, kosztem innych uczestników tego systemu. Tak należy bowiem ocenić podwyższenie dotychczasowego wynagrodzenia za pracę o jego wielokrotność, w stosunku do kwoty wypłacanej odwołującej przy wymiarze połowy etatu, nie związane z jakościową zmianą obowiązków na tyle istotną, iżby miała uzasadniać wzrost tak nieproporcjonalny. Znaczenie ma przy tym fakt, że ubezpieczona była już wówczas w ciąży, a zawarcie nowej umowy nastąpiło na krótko przed długotrwałym okresem zwolnień lekarskich. Słusznie Sąd Okręgowy wynagrodzenie ustalone przez strony w przedmiotowej umowie uznał za rażąco wygórowane i nieakceptowane, jako naruszające zasady współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 stycznia 2013r., III AUa 1039/12, LEX nr 1267331).

Dochodząc do powyższej konkluzji Sąd Apelacyjny polemiczną apelację spółki oddalił, z mocy art. 385 k.p.c.