Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VII W 348/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2014 roku

Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Wołowie w składzie:

Przewodniczący: SSR Paweł Pośpiech

Protokolant: Monika Nowak

po rozpoznaniu w dniach 03 lipca 2014 roku i 17 września 2014 roku

sprawy

S. B. córki S. i Z. z domu M., urodzonej (...) w W.

obwinionej o to, że

w dniu 06 sierpnia 2013 r. około godz. 17:10 w W. przy ul. (...) kierujący samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) nie zachowała ostrożności podczas wykonywania manewru cofania, w wyniku czego uderzyła w zaparkowany samochód marki R. o nr rej. (...) powodując uszkodzenie jego przedniego zderzaka,

tj. o czyn z art. 86 § 1 kw

******************

I.  uznaje obwinioną S. B. za winną popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego wykroczenie z art. 86 § 1 kw i za to na podstawie tego przepisu wymierza jej karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) złotych;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. S. kwotę 259,20 zł, w tym podatek VAT, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną obwinionej z urzędu;

III.  na podstawie art. 119 kpw w związku z art. 624 §1 kpk zwalnia obwinioną od ponoszenia kosztów postępowania, a na podstawie art. 119 kpw w związku z art. 617 kpk i art. 17 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zwalnia ją od opłaty.

Sygn. akt VII W 348/13

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 06 sierpnia 2013 roku pomiędzy godziną 17:00, a godziną 18:00 S. B., po opuszczenia lokalu, będącego własnością jej znajomych, a mianowicie J. L., zamieszkałego w W., ul. (...) (...)udała się do swojego samochodu marki O. (...) o nr rej. (...), zaparkowanego przy ul. (...). Pojazd zaparkowany był pomiędzy dwoma innymi pojazdami, w tym samochodem pokrzywdzonego marki R. o nr rej. (...). S. B. wsiadając do samochodu, rozpoczęła manewry w postaci trzykrotnego cofania, mających na celu bezpieczne opuszczenie miejsca pierwotnego postoju pojazdu i włączenia się do ruchu drogowego. W trakcie owych czynności doszło do licznych uszkodzeń samochodu J. P., czyli przedniej tablicy rejestracyjnej, okładziny przedniego zderzaka, osłony chłodnicy, osłony przeciwko kamieniom, reflektora przeciwmgielnego oraz zadrapań lakieru powstałych na skutek trzykrotnego uderzenia pojazdem oskarżonej w przednią część zderzaka pojazdu pokrzywdzonego. Po ukończeniu czynności wykonywania manewru wyjazdu, S. B. opuściła swój pojazd i w akcie frustracji podniosła nogę w bezpośrednim sąsiedztwie uszkodzonego samochodu z zamiarem kopnięcia błotnika, po czym ponownie wsiadła za kierownicę i opuściła miejsce zdarzenia, na które powrócił poszkodowany stwierdzając w/w uszkodzenia i na podstawie swoich obserwacji oraz zeznań obecnego w chwili popełnienia czynu świadka, ustalił sprawcę czynu poprzez zapisanie numeru rejestracyjnego oddalającego się pojazdu i powiadomił Komendę Powiatową Policji w W. o zaistniałym fakcie.

Dowody: częściowo wyjaśnienia obwinionej – k. 3 i 34-35, częściowo zeznania pokrzywdzonego – k. 8 i 36, częściowo zeznania świadka J. L. – k. 4 i 36-37, częściowo zeznania świadka B. Z. - k. 5 i 37-38, zeznania świadka M. B. – k. 6 i 136-137, akta szkodowe Towarzystwa (...) S. A – w załączeniu.

S. B. nie była dotychczas karana.

Dowody: dane o karalności według oświadczenia ustnego k. 5.

Obwiniona S. B. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, iż w trakcie wykonywania wyjazdu z parkingu nie doszło do zderzenia z pojazdem pokrzywdzonego, zaznaczając iż wielokrotnie opuszczała swój samochód celem ustalenia bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami, zaś uniesienie nogi nie było objęte zamiarem spowodowania szkody na własności J. P. tylko gestem radości skierowanym wobec świadków zdarzenia o pomyślnym ukończeniu manewru. Dodała również, że żaden z mężczyzn przed opuszczeniem parkingu nie podnosił skargi o uszkodzeniu mienia poszkodowanego.

Sąd zważył, co następuje.

Oceniając zgromadzony materiał dowodowy w sprawie, Sąd doszedł do przekonania, że zarówno sprawstwo obwinionej oraz jej wina nie budzą żadnych wątpliwości. Wyjaśnienia S. B., zaprzeczającej spowodowaniu kolizji na szkodę J. P. nie zasługują na wiarygodność. Są one bowiem sprzeczne w istotnych elementach z zeznaniami pokrzywdzonego i świadka M. B.. Wskazać należy, że brak jest jakichkolwiek powodów, dla których należałoby zdeprecjonować wartość dowodową zeznań pokrzywdzonego. W istocie nie miałby on żadnego powody by świadomie, niezgodnie z prawdą wskazywać S. B. jako sprawczynię kolizji drogowej i uszkodzenia samochodu.

Nie zasługują na wiarygodność zeznania świadka J. L., z którego zeznań wynika, że pokrzywdzony podjechał swoim samochodem, „oparł się samochodem o samochód pani B., który poruszył się i cofnął. Samochód pani B. ruszył pod wpływem cofnięcia” (k. 37). Jest to sprzeczne z wersją samej obwinionej, która wyjaśniła, że zatrzymała się za innym czerwony samochodem, a więc za nią zaparkował swoim samochodem J. P.. Nie mógł więc oprzeć się o jej samochód i tym bardziej spowodować cofnięcia samochodu obwinionej. Natomiast z zeznań świadka B. Z. wynika, że nie widział on aby pokrzywdzony parkując swój samochód dotknął czy uderzył w samochód obwinionej, nie widział także aby obwiniona wykonywała manewry swoim autem w taki sposób by uszkodzić pojazd pokrzywdzonego.

Ponadto wyjaśnienia obwinionej S. B. i świadków J. L. oraz B. Z. nie są spójne i nie korespondują ze sobą w innych elementach, dlatego też nie należy uznać ich za dowody w pełni wartościowe. Zgodnie z treścią zeznań wyżej wymienionych świadków, a także świadka M. B., który obserwował całe zdarzenie z innej perspektywy, a mianowicie z okna pojazdu stojącego w korku przed zamkniętym przejazdem kolejowym, opuszczenie samochodu przez S. B. i uniesienie nogi w górę w bezpośrednim sąsiedztwie pojazdu pokrzywdzonego wyraźnie nie było aktem samozadowolenia z tytułu prawidłowo wykonanego manewru, lecz aktem cyt. „nerwów”, spowodowanych, jak zaznacza świadek J. L., brakiem możliwości umiejętnego opuszczenia miejsca parkowania. Zeznania te dopełnia zeznanie M. B., z którego relacji wynika, iż sprawczyni czynu była w tym momencie „bardzo zdenerwowana”, najprawdopodobniej z tytułu uświadomienia sobie wyrządzonej szkody na mieniu J. P.. Ponadto żadne z tych zeznań nie potwierdza wersji wydarzeń obwinionej, jakoby wielokrotnie opuszczała swój samochód celem dokonania rzeczywistej oceny sytuacji i możliwości spowodowania kolizji, na skutek ewentualnego, błędnego wykonania czynności cofania. Wszyscy wymienieni świadkowie są natomiast zgodni co do faktu jednorazowego opuszczenia samochodu przez S. B. w chwili zakończenia przeprowadzania wyjazdu z parkingu. Zdaniem Sądu, wątpliwości budzą także szczegóły dotyczące rzekomo odbytej konwersacji pomiędzy obwinioną, a pokrzywdzonym. W świetle zeznań świadka B. Z. do takowej doszło, co nie znajduje potwierdzenia w protokołach zeznań pozostałych świadków, a w szczególności obwinionej, która stanowczo temu zaprzecza.

W tym miejscu należy zaznaczyć, iż obaj świadkowie, tj. J. L. oraz B. Z. stwierdzają, iż w chwili popełnienia czynu znajdowali się w około 20 metrowej odległości od miejsca faktycznego zajścia zdarzenia. Twierdzą także, iż w ich ocenie nie było możliwym, aby S. B. spowodowała kolizję, choć jak zaznacza świadek pomiędzy poszczególnymi pojazdami występowała różnica rzędu 60, 70 cm odległości i subiektywnie stwierdza, iż prawidłowe przeprowadzenie wyjazdu nie byłoby dla niego żadnym problemem. W ocenie Sądu, posługując się instytucją modelowego obywatela, znającego zasady panujące w ruchu drogowym, przestrzegającym reguły korzystania z dobra i dbającym o jego poszanowanie, posiadającego odpowiednie kwalifikacje oraz zdolność do prawidłowej i rzetelnej oceny sytuacji, wspomniana wyżej odległość nie przesądza obiektywnie o niemożliwości spowodowania kolizji. Jest to natomiast odległość dostatecznie niska, aby stało się obiektywnie przewidywalnym, że istnieje możliwość spowodowania stłuczki, a w związku z tym należy zachować szczególną ostrożność, do czego w ocenie Sądu nie doszło. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. B., który w chwili czynu znajdował się w odległości nie większej niż 15 metrów od miejsca zdarzenia i jak zaznaczył dzieliła go jedynie nawierzchnia jezdni, co więcej widział wszystkie trzy samochody w całości, więc posiadał niewątpliwie dokładniejszy ogląd sytuacji.

Mając powyższe na uwadze, Sąd doszedł do wniosku, że sprawstwo i wina obwinionej zostały udowodnione, a czynem swoim wyczerpała ona znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. poprzez nieprawidłowe wykonanie manewru cofania celem włączenia się do ruchu na drodze publicznej, a w efekcie zderzenia się z zaparkowanym samochodem marki R..

Sąd ponadto uznał, że wymierzona obwinionej kara w postaci grzywny w wysokości 200 złotych jest adekwatna do stopnia zawinienia i spełnia stawiane jej cele prewencyjne i wychowawcze, a także spowoduje, że obwiniona zachowa w pamięci negatywne skutki swojego zachowania i uzmysłowi sobie konieczność zachowania szczególnej ostrożności oraz bezwzględnego przestrzegania reguł bezpieczeństwa w ruchu drogowym.