Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 154/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

8 października 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Elżbieta Kala

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa:

M. S.

przeciwko:

Z. B.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 23 kwietnia 2014r. sygn. akt VIII GC 1012/13 upr.

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzez powoda kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt VIII Ga 154/14

UZASADNIENIE

Powód - M. S., prowadzący działalność gospodarczą pod firma (...), w pozwie przeciwko Z. B., prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...) wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 7.904,74 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia zapłaty z tytułu wynagrodzenia za prace wynikające z zawartej w dniu 30 września 2010 r. umowy nr (...),

Nakazem zapłaty z dnia 9 maja 2013 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu oraz rozstrzygnął o kosztach procesu.

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty, pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Domagał się również zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Postanowieniem z dnia 7 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego o odrzucenie pozwu. Postanowienie to utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, który postanowieniem z dnia 9 grudnia 2013 r. oddalił zażalenie pozwanego.

Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.904,74 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia zapłaty (pkt 1) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.517 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).

Dokonując analizy ustaleń faktycznych, Sąd wskazał w uzasadnieniu, iż strony zawarły umowę o dzieło dotyczącą wykonania przez pozwanego na rzecz powoda prac polegających na wykonaniu instalacji przeciwpożarowej w budynku (...). Ponadto Sąd zaznaczył, iż bezspornym było, że powód wykonał zlecone mu dzieło a pozwany dokonał jego odbioru. Okoliczność tę potwierdzili bowiem w swoich zeznaniach W. U., P. K., R. K. oraz powód. Fakt ten zdaniem Sądu nie mógł budzić żadnych wątpliwości, skoro galeria została oddana do użytkowania a instalację przeciwpożarową zaakceptowała straż pożarna. Nadto Sąd zważył, iż z zeznań świadków R. K. i P. K. wynikało, że zrealizowano również dalszy, drugi etap tej instalacji. W tych okolicznościach Sąd Rejonowy ustalił że powód wykonał zlecone mu dzieło w całości. Wątpliwości Sądu I instancji nie budził również fakt, że w treści umowy strony uzgodniły wynagrodzenie ryczałtowe za wykonanie zleconych prac. Określiły bowiem kwotę wynagrodzenia na oznaczoną sumę tj. 47.219,99 zł netto (57 608,39 zł brutto). Nadto w treści § 26 strony wskazały, że wynagrodzenie ryczałtowe zadania nie obejmuje podatku od towarów i usług. W tym kontekście Sąd zważył, iż zapis ten jednoznacznie określa rodzaj przyjętego przez strony wynagrodzenia. Sąd podkreślił przy tym, że strony wykonały tę umowę w sposób odpowiadający wynagrodzeniu ryczałtowemu. Pozwany rozliczał się bowiem z powodem płacąc wynagrodzenie określone umową bez wykonywania obmiarów i sporządzania kosztorysów powykonawczych, co oznacza, że strony wykonując umowę również uznawały to wynagrodzenie za ryczałtowe. Sąd Rejonowy wskazał także, iż bezspornym w niniejszej sprawie była również okoliczność, że powód obciążył pozwanego fakturami na łączną kwotę niższą, niż ustalone w umowie wynagrodzenie tj. 56.948,64 zł a pozwany zapłacił na jego rzecz sumę 49.043,94 zł. Powód w toku niniejszego postępowania domagał sie zapłaty reszty kwoty, którą obejmowały wystawione faktury tj.7.224,99 zł. W tym kontekście Sąd Rejonowy wskazał, iż przeciwko żądaniu powoda pozwany podniósł zarzuty dotyczące wadliwości wykonanych prac, braku zawarcia przez strony umowy oraz związane w faktem, że po wykonaniu robót pozostały niewykorzystane materiały. Żądał również odrzucenia pozwu ze względu na powagę rzeczy osądzonej. Zarzuty te Sąd Rejonowy uznał za bezzasadne. Sąd Rejonowy nie uwzględnił również zarzutu pozwanego, iż nie zawarł z powodem umowy dołączonej do pozwu. Sąd wskazał, że pod umową, znajdującą się na k. 6-7 widnieją po stronie zamawiającego dwa podpisy – D. B. i drugi - nieczytelny. W górnej części umowy wskazano, że stroną umowy jest Z. B.. Uzasadnione jest zatem przekonanie, że drugi z podpisów znajdujących się pod tym dokumentem został złożony przez pozwanego. Nadto Sąd podkreślił, że pozwany skutecznie nie podważył autentyczności tego podpisu a zgodnie z treścią art. 253 kpc, to pozwanego obciążał w tym zakresie ciężar dowodu. Dodatkowo Sąd wskazał, że z treści zeznań powoda wynika, że pozwany podpisał tę umowę w jego obecności. Nadto Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że zarówno negocjacje dotyczące zawarcia umowy jak i wszystkie kwestie związane z jej realizacją powód załatwiał z pozwanym. Pozwanego też powód obciążył fakturami VAT, które zresztą w przeważającej części pozwany uregulował. Pozwany nie kwestionował wówczas faktu, że wiąże go z powodem umowa. Zarzutu tego pozwany nie podniósł również po otrzymaniu wezwań do zapłaty ani w toku poprzedniego procesu toczącego się pod sygnaturą VIII GC 426/12. W tych okolicznościach w ocenie sądu zarzut, iż pozwany nie zawarł z powodem umowy dołączonej do pozwu miał na celu jedynie uniknięcie konieczności zapłaty kwoty dochodzonej niniejszym pozwem i nie był zgodny z rzeczywistym stanem rzeczy. Wątpliwości Sądu Rejonowego budziła także teza pozwanego o wadliwości wykonanych jako że prace te zostały odebrane przez pozwanego bez zastrzeżeń a obiekt uzyskał pozwolenie na użytkowanie w tym zgodę straży pożarnej a aktualnie funkcjonuje. Sąd wskazał, iż pozwany nie wykorzystał bowiem żadnych uprawnień i nie zgłosił żadnych roszczeń, które przysługują zamawiającemu w przypadku zaistnienia wad. Ponadto – zdaniem Sądu I instancji pozwany nie wykazał, aby skutkiem rzekomej wadliwości robót wykonanych przez powoda poniósł jakąkolwiek szkodę, nie dokonał też potrącenia swego ewentualnego roszczenia odszkodowawczego z roszczeniem dochodzonym przez powoda w niniejszej sprawie.

Powołując się na brzmienie art. 637 k.c. i n. Sąd wskazał, że w pierwszym rzędzie w przypadku zaistnienia wad, zamawiający winien wezwać przyjmującego zamówienie do ich usunięcia a dopiero, gdy wady się usunąć nie dadzą lub z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, może skorzystać z uprawnień wynikających z § 2 art. 637 k.c. W niniejszej sprawie pozwany nie wzywał powoda do usunięcia jakichkolwiek wad. Przeciwnie – odebrał wykonane dzieło , nie zgłaszając do niego zastrzeżeń. Wobec braku wezwania do usunięcia wad pozwanemu nie przysługiwały roszczenia określone w treści § 2 art. 637 k.c. Pozwany nie wykazał zresztą jaki był charakter wad, których dotycząc jego zarzuty, w szczególności, czy miały one charakter istotny czy nieistotny , nie złożył też oświadczenia o odstąpieniu od umowy ani nie zażądał obniżenia ustalonego wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. W tej sytuacji Sąd Rejonowy zważył, że zarzuty dotyczące wad prac wykonanych przez powoda nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Odnosząc się do podnoszonej przez pozwanego kwestii materiałów, o których mowa w fakturze nr (...), które , zgodnie z twierdzeniem pozwanego, powód powinien mu zwrócić, Sąd wskazał, że ten zarzut również należało uznać za bezzasadny. W tym kontekście Sąd I instancji zwrócił uwagę, że z zeznań powoda oraz z treści zestawienia, znajdującego się na karcie 163, wynikało, że powód w tych fakturach nie obciążył pozwanego za te materiały. Sąd zauważył przy tym, że materiały te powód zakupił z własnych środków, zgodnie z brzmieniem § 14 umowy. Ponadto z treści zeznań R. K. (k.119-120) i P. K. (k.161) wynikało, że czujki te miały zostać użyte w II etapie prac. Nawet gdyby materiały te były przeznaczone do wykonania I etapu, to wobec faktu, że ustalone wynagrodzenie miało charakter ryczałtowy, to zdaniem Sądu Rejonowego zarzut pozwanego nadal należało ocenić jako bezzasadny.

W kontekście art. 632 §1 k.c. Sąd zauważył, że zakres prac I etapu strony uzgodniły wspólnie i ustaliły określone wynagrodzenie za te roboty. Powód wykonał zlecenie w całości. Jednocześnie w § 25 strony uzgodniły, że wszelkie zmiany umowy dla swej ważności wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności. Skoro strony nie dokonały zmiany wynagrodzenia ryczałtowego w przepisanej formie, to pozwany nie mógł w toku procesu domagać się obniżenia ustalonego wynagrodzenia z tej tylko przyczyny, że powód do wykonania prac użył mniejszej ilości materiałów. Zdaniem Sądu Rejonowego, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy był również fakt, że powód wystawił fakturę korygującą działając w ramach przedsiębiorstwa (...), podczas gdy umowę zawarł jako (...) Data M. S.. Sąd wyjaśnił, iż powód prowadzi bowiem działalność gospodarczą jako osoba fizyczna, a w dniu 05.01.2012 r. zmienił nazwę, której w ramach tej działalności używa. Fakt ten nie wpływał jednak na niezmienną w tej sprawie okoliczność, że stroną umowy i uprawnionym do otrzymania wynagrodzenia oraz podmiotem, który wystawił fakturę i fakturę korygującą jest ciągle ta sama osoba tj. M. S..

O odsetkach Sąd I instancji orzekł w oparciu o treść art. 481 k.c. , natomiast rozstrzygnięcie o kosztach oparł o art. 98 § 1 i 3 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego apelacją zaskarżył w całości pozwany, który zarzucił:

- naruszenie art. 199 § 1 pkt 2 kpc mające wpływ na treść wyroku, poprzez zaniechanie odrzucenia pozwu i rozpoznanie sprawy pomimo, że w sprawie zostały uprzednio wydane prawomocne wyroki Sądu Rejonowego (VIII GC 426/12 upr.) i Okręgowego w Bydgoszczy (VIII Ga 138/12);

- naruszenie art. 363 w zw. z art. 366 kpc, mające wpływ na treść wyroku, poprzez błędną jego wykładnię i uznanie, że w sprawie nie zachodzi stan powagi rzeczy osądzonej, pomimo, że powód miał możliwość prawidłowego wystawienia faktury już po uprzednim wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy w sprawie VIII GC 426/12 upr. i taka możliwość wchodziła w zakres podstawy faktycznej uprzednio prowadzonych postępowań

- naruszenie art. 233 k.p.c. mające wpływ na treść wyroku, poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że sporządzona przez powoda po blisko trzech latach korekta faktury VAT stanowi nową okoliczność w sprawie, podczas gdy korekta została sporządzona w sposób wadliwy;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez uchybienie zasadom logicznego rozumowania przy dokonywaniu analizy treści umowy załączonej do pozwu pod kątem legitymacji biernej pozwanego i błędne uznanie, że był on stroną umowy pomimo, że widnieje na niej wyraźny podpis D. B.;

- naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. mające wpływ na treść wyroku, poprzez pominięcie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia prawidłowości wykonania robót, a w szczególności na okoliczność zgodności dokumentacji powykonawczej z projektem.

- naruszenie art. 233 § 1 i 2 i art. 328 § 2 k.p.c., mające istotny wpływ na jego treść, poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na zupełnym pominięciu dla oceny czy powód wywiązał się ze swojego zobowiązania następujących faktów:

a) zawarcia przez powoda w treści faktury VAT nr 00151 oświadczenia

b) sporządzenia przez podwykonawcę powoda w zakresie I etapu prac firmę (...) o towarze pozostawionym po realizacji prac

- naruszenie art. 233 § 1 i 2 i art. 328 § 2 k.p.c., mające istotny wpływ na jego treść; poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, polegającej na przyjęciu, że gdyby nawet materiały, które pozostały po wykonaniu prac przez powoda miały być przeznaczone do realizacji pierwszego etapu, to wobec faktu, że ustalone wynagrodzenie miało charakter ryczałtowy, to zarzut pozwanego należało ocenić jako bezzasadny, podczas gdy w praktyce strony zmieniały wysokość wynagrodzenia i ilość wykorzystywanego sprzętu, o czym świadczą wystawiane przez powoda korekty faktur, w treści których wskazano zarówno na rodzaj towaru, jego ilość jak i cenę.

W związku z powyższymi zarzutami pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i odrzucenie pozwu oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych. Ewentualnie apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie w całości apelacji oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach niniejszej sprawy nie było żadnych racji, które przemawiałyby za koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Na wstępie przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenie sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne, co niniejszym Sad Okręgowy czyni.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy nie naruszył przepisów prawa procesowego wskazanych w apelacji.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy nie naruszył art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. i art. 363 w zw. z art. 366 k.p.c. Sad Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w uzasadnieniu postanowienia z dn. 7.08.2013 r. o oddaleniu wniosku o odrzucenie pozwu oraz w uzasadnieniu postanowienia Sądu Okręgowego z dn. 9.12.2013 r. oddalającego zażalenie pozwanego na postanowienie Sądu Rejonowego. Chcąc zatem uniknąć zbędnych powtórzeń Sąd Okręgowy w tym miejscu w pełni podziela argumenty przywołane wcześniej przez Sąd Rejonowy i Sąd Okręgowy, czyniąc je własnymi w niniejszym postępowaniu. Odnosząc się natomiast do zarzutu pozwanego, iż nie ma pewności że powód nie będzie próbował wykazywać kolejnych sprekludowanych okoliczności, stwierdzić należy, że każdorazowe żądanie powoda, jeśli z takim wystąpi na drogę sądową będzie podlegało ocenie przez sąd.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy pragnie zaznaczyć, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej - niż przyjął sąd - wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie przez skarżącego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, LEX nr 151622). W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758). Jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, OSNC 2000/7-8/139).

Zdaniem Sądu Okręgowego, apelacja pozwanego nie zawiera zarzutów, które mogłyby stanowić skuteczne podważenie oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd Rejonowy.

Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, że strony łączyła umowa z dn. 30.09.2010 r. W szczególności zauważyć należy, że Sąd Rejonowy przeprowadził dowód z dokumentów z akt spawy VIII GC 426/12, w której to sprawie pozwany nie kwestionował że był stroną tej umowy. Natomiast fakt przyjętej przez pozwanego linii obrony w sprawie VIII GC 426/12 nie może mieć znaczenia dla oceny faktu, iż zarzutu braku legitymacji procesowej pozwany w tej sprawie nie podnosił. Ponadto, pozwany figuruje też jako strona umowy w jej treści. Dodatkowo, jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, pod treścią tej umowy widnieje oprócz podpisu małżonki powoda także inny podpis nieczytelny, a powód w składanych zeznaniach stwierdził, że umowę podpisał w jego obecności pozwany (k-165). Ponadto, powód zeznał, że umowę zawarł z pozwanym a nie jego żoną i że z pozwanym na bieżąco ustalał wszelkie kwestie związane z realizacją umowy. Dodatkowo, przesłuchani w sprawie świadkowie potwierdzili, że pozwany był stroną umowy z dn. 30.09.2010 r. I tak świadek W. U. zeznał, że inwestor poinformował go, że został wykonany pierwszy etap, a mówiąc inwestor miał na myśli pozwanego, a więc nie jego żonę (k-91). Również świadek R. K. zeznał, że w sprawie odbioru instalacji strażak rozmawiał z powodem i z pozwanym (k-92) oraz, że to powód i pozwany „dogadywali się na temat tego co robią” (k-119). Świadek K. B. zeznał, że pozwanego zna jako inwestora robót w (...) (k-93).

Za niezasadny należy też ocenić zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c poprzez pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia prawidłowości wykonanych robót. Jak bowiem słusznie wskazał Sąd Rejonowy okoliczność ta nie miała istotnego znaczenia w sprawie wobec faktu, że pozwany z tytułu ewentualnych wadliwości robót nie sformułował żadnego zarzutu procesowego. Jak zaś zasadnie ustalił Sąd Rejonowy, materiał dowodowy zebrany w sprawie, a w szczególności zeznania świadków i strony powodowej pozwalał na przyjęcie, że powód wykonał prace pierwszego etapu w całości. Potwierdził to m.in. św. W. U. (k-91), jak również św. R. K., który zeznał,. że prace które miały być wykonane w pierwszym etapie zostały wykonane w całości i pozwany nie zgłaszał do nich żadnych zastrzeżeń (k-92). Wykonanie prac w pierwszym etapie potwierdził też świadek M. K. (k-159). Również świadek P. K. zeznał, że pierwszy etap prac został wykonany w całości (k-160). Zauważyć też należy, że pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty podnosząc zarzut niewykonania przez powoda umowy w sposób prawidłowy i zgodny z dokumentacją nie wskazał na czym te nieprawidłowości mają polegać. Nie sprecyzował tego również w apelacji powielając jedynie zarzut ze sprzeciwu. Dodatkowo, w sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany nie podniósł zarzutu obniżenia wynagrodzenia powoda a wskazał go dopiero w apelacji. Zgłoszony natomiast przez niego w sprzeciwie wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego miał służyć ustaleniu, czy przedmiot umowy został wykonany zgodnie z umową i dokumentacją projektową, a nie na okoliczność o ile powinno ulec obniżeniu wynagrodzenie powoda. Jak zaś już wcześniej wskazano, wobec niesprecyzowania żadnych zarzutów procesowych w związku z wadliwością prac powoda – ustalenie czy prace te były wadliwe nie miało znaczenia w sprawie. Dodatkowo, stwierdzić należy, że słusznie Sąd Rejonowy przyjął, iż pozwany nie wykazał aby kiedykolwiek zgłaszał powodowi jakiekolwiek wady i swoje roszczenia z tego tytułu .

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy bez znaczenia jest też kwestia rozliczeń stron z tytułu materiałów. Kwestia ewentualnych roszczeń pozwanego wobec powoda z tego tytułu nie była przedmiotem niniejszego postępowania wobec braku zarzutu procesowego pozwanego w tej kwestii w postaci choćby zarzutu potrącenia.

Mając zatem na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanej (punkt 1 wyroku).

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c. (punkt 2 wyroku), w związku z czym pozwany zobowiązany jest zwrócić powodowi kwotę 600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, zgodnie z § 6 pkt. 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490 j.t.).