Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI C 120/13

UZASADNIENIE

Powódka A. M. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od daty wymagalności tj. 5 maja 2011 roku do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu powódka wskazała, iż w dniu 3 grudnia 2010 roku około godziny 17 uległa wypadkowi. Wychodząc ze sklepu spożywczego przy ul. (...) poślizgnęła się na oblodzonych, nieposypanych schodach, straciła równowagę i upadła, doznając licznych obrażeń ciała w postaci złamania kostki bocznej z podwichnięciem w stawie skokowym lewym, stłuczenia głowy z raną szarpaną nosa oraz licznych ogólnych potłuczeń. Wykonane w dniu 20 grudnia 2012 roku zdjęcie rtg wykazało złamanie kostki bocznej podudzia lewego z przemieszczeniem.

Za utrzymanie czystości, w tym usuwanie oblodzenia w miejscu wypadku odpowiedzialny był W. S., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Firma Usługowa (...) W. S., który to w chwili wypadku posiadał ważną polisę odpowiedzialności cywilnej nr (...), zawartą z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń. Pozwany podjął postępowanie likwidacyjne, uznał zasadę odpowiedzialności i ostatecznie wypłacił powódce kwotę 6.420,14 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zwrotu kosztów opieki, zwrotu kosztów leczenia oraz zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych. W ocenie powódki zakład ubezpieczeń niewłaściwie określił rozmiar krzywdy i cierpienia, a tym samym zaniżył wysokość przyznanego jej zadośćuczynienia.

Powódka ma obecnie 67 lat, a odniesione w wypadku z dnia 3 grudnia 2010 roku obrażenia stanowią poważne obciążenie dla jej zdrowia. Po zdarzeniu jej stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu, zmieniając diametralnie dotychczasowy tryb życia. Powódka do dnia dzisiejszego odczuwa negatywne następstwa wypadku, cierpi na dolegliwości bólowe w stawie skokowym, uczucie drętwienia, skarży się na trudności z chodzeniem.

W związku z powyższym żądanie zasądzenia kwoty 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia w ocenie powódki jest w pełni uzasadnione. Kwota ta wraz z dotychczas uzyskaną jest kwotą adekwatną do stopnia odczuwanych cierpień i rozmiaru krzywd A. M. (1), uwzględnia rzeczywisty rozmiar urazów, odpowiada przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa oraz uwzględnia ogólny wzrost kosztów utrzymania i cen towarów konsumpcyjnych i jako taka odpowiada pojęciu „sumy odpowiedniej”.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa.

Pozwany nie zaprzeczył, że likwidował szkodę na osobie A. M. (1) oraz, że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacono powódce kwotę 4.000 zł, mimo, że odpowiedzialność pozwanego jest sporna.

Pozwany podniósł, iż powódka doznała upadku w dniu 3 grudnia 2010 roku, zaś złamanie zdiagnozowano dopiero dwa tygodnie później. Zdaniem pozwanego do zdarzenia nie mogło dojść w okolicznościach podanych przez powódkę, a zatem obciążanie go skutkami wypadku jest niezasadne.

Pozwany zakwestionował również wysokość dochodzonego odszkodowania. Roszczenie zgłoszone przez powódkę jest znacznie zawyżone, a ona sama nie przedstawia żadnych dowodów na poparcie wysokości zgłoszonego roszczenia.

Strona pozwana wskazała, że powódka już przed upadkiem z dnia 3 grudnia 2010 roku była osobą schorowaną i leczyła się u lekarzy specjalistów. Zdaniem pozwanego okoliczność ta nie może pozostać obojętna dla sprawy, ponieważ w przypadku uznania przez Sąd odpowiedzialności pozwanego co do zasady, będzie ona miała wpływ na ocenę zakresu tej odpowiedzialności. Wcześniejsze schorzenia, istniejące już przed wypadkiem, nie pozostają bez wpływu na obecny stan zdrowia powódki.

W ocenie pozwanego kwota wypłacona w postępowaniu likwidacyjnym jest wystarczająca i w pełni rekompensuje poniesioną krzywdę. Pozwany kwestionuje także zasadność dochodzenia odsetek ustawowych od dnia 5 maja 2011 roku, bowiem wysokość zadośćuczynienia za krzywdę jest ostatecznie ustalana dopiero w wyroku sądowym, a zatem dopiero od tej daty należą się odsetki.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 3 grudnia 2010 roku około godziny 17:00 w P. A. M. (1) uległa wypadkowi. Wychodząc ze sklepu spożywczego przy ul. (...) poślizgnęła się już na pierwszym ze stopni schodów, którymi trzeba było zejść, by dojść do chodnika. Schody były czarne, nieośnieżone, a pokryte lodem. Powódka upadła, ześlizgują się z reszty schodów, chodnika i zatrzymała się dopiero w połowie jezdni. Z trudem wróciła do sklepu, gdzie nie otrzymała pomocy, zaś wystraszona ekspedientka wybiegła na zewnątrz i posypała schody solą. Po chwili poszkodowana oddaliła się z miejsca zdarzenia i udała się do domu, czasami przemieszczając się „na czworakach”. Po drodze spotykała znajome osoby wychodzące z Kościoła. Mąż pomógł jej wejść do mieszkania, wykąpać się. Z uwagi na nieustępujące dolegliwości bólowe głowy, nosa i lewej nogi udała się wraz z mężem do Szpitala (...) w P., gdzie na Oddziale Ratunkowym została jej udzielona pomoc medyczna: powódce założono szynę gipsową, zalecono kontrolę oraz dalsze leczenie w poradni urazowo-ortopedycznej.

(dowód: dokumentacja medyczna k.63-66, 83, 86-92; dokumentacja fotograficzna k. 58-60, 79-80; zeznania świadka Z. M. k. 43-43v.)

W wyniku upadku A. M. (1) doznała licznych obrażeń ciała w postaci złamania kostki bocznej z podwichnięciem w stawie skokowym lewym, stłuczenia głowy z raną szarpaną nosa oraz ogólnych potłuczeń. Dnia 20 grudnia 2010 r. zdiagnozowano u powódki złamanie kosty bocznej podudzia lewego z niewielkim przemieszczeniem. Przez okres około 2 miesięcy po wypadku wymagała opieki i pomocy ze strony osób trzecich przy wykonywaniu czynności dnia codziennego. A. M. (1) w następstwie leczenia przez wiele miesięcy konsultowana była przez lekarza ortopedę, korzystała wielokrotnie z zabiegów rehabilitacyjnych, uczestniczyła w turnusie rehabilitacyjnym w październiku 2011 roku i przebywała w sanatorium w okresie od 30 listopada do 13 grudnia 2012 roku.

W związku z przebytym w dniu 3 grudnia 2010 roku wypadkiem A. M. (1) doznała 9% trwałego uszczerbku na zdrowiu - 8 % z uwagi na uraz skrętny stawu skokowo-goleniowego lewego ze złamaniem kostki bocznej oraz 1 % za stłuczenie twarzoczaszki ze stłuczeniem nosa. Rokowania na przyszłość poszkodowanej co do wyleczenia są niepomyślne. Nie powróci ona do stanu zdrowia sprzed wypadku z uwagi na utrwalony charakter choroby. W chwili obecnej powódka nie wymaga dalszego leczenia operacyjnego, jednakże wskazane są okresowe zabiegi rehabilitacyjne mające działanie usprawniające i przeciwbólowe.

(dowód: dokumentacja medyczna załączona do akt sprawy oraz z k. 94-106, 221; opinia biegłego z zakresu chirurgii A. M. z 04.07.2013 r. k. 169-171; opinie uzupełniające biegłego A. M. z 08.11.2013 r. i 31.03.2014 r. k. 202 i 225; dokumentacja medyczna k. 136-166v.)

Za utrzymanie w należytym stanie powierzchni, na której doszło do przedmiotowego wypadku, odpowiedzialna była Firma Usługowa (...) W. S., świadcząca na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej w P., usługi utrzymania czystości nieruchomości spółdzielczych, w tym utrzymania zimowego chodników. W dniu zdarzenia ww. posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, na podstawie umowy zawartej z (...) S.A., nr polisy (...) nr (...).

(dowód: pismo W. S. z dnia 17.04.2013r. k. 49; umowa nr (...) k. 50-51; aneks nr (...) z dnia 01.07.2008r. k. 52)

Powódka pismem z 31 marca 2011 r., które doręczono pozwanemu 4 kwietnia 2011 r., zgłosiła pozwanemu roszczenie o zapłatę następujących kwot: 3.245,00 zł tytułem opieki osób trzecich, 147,00 tytułem zwrotu kosztów przejazdu, 484,37 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia oraz 25.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. (...) S.A. w W. w związku z przeprowadzonym postępowaniem likwidacyjnym przyznało A. M. (1) kwotę 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 562,34 zł stanowiącą zwrot kosztów leczenia, 1657,80 zł stanowiącą zwrot kosztów opieki oraz 200 zł stanowiącą ryczałt na koszty związane z leczeniem. Pozwany nie uwzględnił żądania powódki o wypłatę zadośćuczynienia w wyższej kwocie.

(dowód: dokumentacja znajdująca się w aktach szkody nr PL (...))

Z związku z posiadaniem dodatkowego ubezpieczenia trwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego spowodowanego nieszczęśliwym wypadkiem w (...) S.A. w W., A. M. (1) otrzymała świadczenie w wysokości 240 zł.

(dowód: pismo (...) S.A. z dnia 13.02.2012 r. k. 70)

Powódka A. M. (1) do dnia dzisiejszego odczuwa skutki wypadku z dnia 3 grudnia 2010 roku. Odniesione obrażenia negatywnie wpływają na jej życie. Przed wypadkiem A. M. (1) pomimo swojego wieku była osobą energiczną, aktywną i samodzielną; jeździła rowerem wraz z mężem, pracowała na działce, zajmowała się domem. Działała także społecznie w Stowarzyszeniu Rencistów i Emerytów, zajmowała się organizowaniem spotkań, wycieczek i zabaw. Po wypadku stan zdrowia powódki pogorszył się, ciągle odczuwa ona dolegliwości bólowe, z tego powodu stale zażywa środki przeciwbólowe.

(dowód: zeznania świadka Z. M. k. 43-43v. zeznania powódki A. M. (1) k. 235-235 v.)

Sąd zważył co następuje:

Roszczenie powódki zasługuje na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie bezspornym było, iż w dacie zdarzenia odpowiedzialną za utrzymanie w należytym stanie powierzchni, na której doszło do przedmiotowego wypadku, była Firma Usługowa (...) W. S., świadcząca na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej w P., usługi utrzymania czystości nieruchomości spółdzielczych, w tym utrzymania zimowego chodników. Podmiot odpowiedzialny posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, w zakresie prowadzonej przez siebie działalności na podstawie umowy zawartej z (...) S.A. w W..

Sporne były okoliczności, w jakich doszło do wypadku oraz ocena stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała powódka w wyniku zdarzenia z dnia 3 grudnia 2010 roku, rozmiar krzywd i cierpień, a w konsekwencji wysokość należnego jej zadośćuczynienia.

Powódka wskazała, iż wspomnianych urazów doznała w wyniku poślizgnięcia się na schodach prowadzących do sklepu spożywczego przy ul. (...) w P.. Tego samego dnia, z uwagi na nieustępujący ból głowy i nogi, udała się do Szpitala (...) w P., gdzie zdiagnozowano u niej zwichnięcie stawu skokowego lewego. Przeprowadzone w dniu 20 grudnia 2010 roku badanie wykazało jednak złamanie kostki bocznej podudzia lewego z niewielkim przemieszczeniem. Zdaniem pozwanego do zdarzenia doszło w innych okolicznościach niż wskazywane przez powódkę, bowiem złamanie zdiagnozowano dopiero dwa tygodnie po wypadku. Nadto wskazał on, że nie ma pewności czy ubezpieczony W. S. był odpowiedzialny za utrzymywanie porządku na schodach sklepowych. Podkreślił, że firma (...) wykonywała swoje zadania zgodnie z łączącą ją z zarządcą drogi umową.

Biorąc pod uwagę zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd nie miał wątpliwości, co do prawdziwości twierdzeń powódki dotyczących okoliczności wypadku. Przede wszystkim wskazać należy, że zgromadzona dokumentacja medyczna poszkodowanej jednoznacznie potwierdza przedstawioną przez nią wersję zdarzeń mimo, iż nie udało ustalić bezpośrednich świadków wypadku. W dniu wypadku powódka w godzinach wieczornych zgłosiła się do szpitala w P.. Wydaje się także, iż pozwany uznał swoją odpowiedzialność, wypłacając powódce w toku postępowania likwidacyjnego świadczenie pieniężne.

Kwestię stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała powódka w wyniku zdarzenia z dnia 3 grudnia 2010 roku, Sąd rozstrzygnął w oparciu o opinię biegłego sądowego powołanego w niniejszym postępowaniu na wniosek strony powodowej.

Biegły sądowy z zakresu chirurgii w sporządzonej opinii stwierdził, że A. M. (1) w wyniku przedmiotowego wypadku doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 9 %.

Należy stwierdzić, iż biegły w sposób rzetelny i szczegółowy przeanalizował akta sprawy i w swojej opinii zawarł wszystkie niezbędne i ważne elementy, które były potrzebne, aby wyciągnąć właściwe wnioski, które Sąd w pełni podziela. Nadmienić należy, że przeprowadzona w toku postępowania opinia, nie była kwestionowana przez strony, które wnosiły jedynie o jej uzupełnienie.

Roszczenia pozwu opierają się w niniejszej sprawie na przepisie art. 445 § 1 kc, zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W ramach cytowanego przepisu uwzględnione powinny być okoliczności, które składają się na pojęcie krzywdy i jej rozmiar. Oczywistym jest, że ustalenie procentowego uszczerbku na zdrowiu w celu określenia właściwej wysokości zadośćuczynienia nie wyczerpuje oceny i ma jedynie charakter pomocniczy i orientacyjny. W świetle przepisów kodeksu cywilnego podstawowym celem zadośćuczynienia należnego osobie poszkodowanej jest złagodzenie doznanych cierpień fizycznych i moralnych. Wysokość zadośćuczynienia musi pozostawać w zależności od intensywności tych cierpień, czasu ich trwania, ujemnych skutków zdrowotnych, jakie osoba poszkodowania będzie musiała znosić w przyszłości. Zadośćuczynienie ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ale jego wysokość nie może być dowolna i musi ściśle uwzględniać stopień doznanej krzywdy, a przy tym nie prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego. Sąd Najwyższy wyraźnie stoi na stanowisku, że wysokość zadośćuczynienia musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna przy uwzględnieniu krzywdy pokrzywdzonego odpowiadać aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok SN z dnia 28.09.2001 r., III CKN 427/00, LEX nr 52766). Zasądzona kwota winna być zatem umiarkowana i utrzymana w rozsądnych granicach (por. wyrok SN z dnia 16.04.2002 r., V CKN 1010/00, OSNC z 2003 r. nr 4 poz. 56, LEX nr 55467).

Zadośćuczynienie z art. 445 kc ma zatem charakter kompensacyjny. Jednakże wysokość zadośćuczynienia powinna uwzględniać wszystkie okoliczności (por. wyrok SN z dnia 03.05. (...)., I CR 106/72, niepubl.) i przedstawiać przy tym ekonomicznie odczuwalną wartość. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny i Sądu Najwyższego treść art. 445 kc pozostawia Sądowi swobodę w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala w okolicznościach konkretnej sprawy uwzględnić indywidualne właściwości i odczucia osoby pokrzywdzonej (por. wyrok SN z dnia 16.07.1997 r., II CKN 273/97, LEX nr 286781).

Jak wynikało z zeznań świadka Z. M. i samej powódki, którym Sąd dał wiarę, wypadek miał duży wpływ na jej życie. Po zdarzeniu powódce początkowo założono szynę, a następnie na okres kilka tygodni gips. Przez ten czas wymagała ona opieki i pomocy przy wykonywaniu podstawowych czynności. Aktualnie dolegliwości bólowe u powódki występują często, nasilając się w przypadku pogorszenia pogody. Jak wynika ze sporządzonej przez biegłego sądowego opinii rokowania co do wyleczenia powódki są niepomyślne z uwagi na utrwalony charakter choroby. Można zatem przypuszczać, iż powódka do końca życia będzie odczuwała ujemne skutki wypadku z dnia 3 grudnia 2010 roku, w postaci bólu i trudności z poruszaniem się. Powszechnie bowiem wiadomo, że urazy u pacjentów w wieku podeszłym obciążone są zwiększoną liczbą powikłań, a obniżenie rezerw czynnościowych mogą mieć niekorzystny wpływ przebieg leczenia u osób starszych.

W ocenie Sądu kwota 14.000,00 zł jako zadośćuczynienie za krzywdę jest optymalna i uwzględnia wszystkie kryteria brane pod uwagę przy ustalaniu jej wysokości, a zatem określony uszczerbek na zdrowiu i uszkodzenia ciała, których doznała powódka, przebieg leczenia oraz następstwa wypadku. Należną kwotę zadośćuczynienia Sąd pomniejszył o 4.000,00 złotych wypłacone powódce przez pozwanego, w związku z czym na podstawie art. 445 § 1 kc zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.000 złotych.

Sąd, oceniając wysokość sumy zadośćuczynienia uwzględnił pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 kc, które w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze, wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie społeczeństwa ( zob. wyrok SA z dnia 28.09.2001 r., III CKN 427/00 LEX nr 52766).

To stanowisko Sądu jest zgodne z uznawaną w orzecznictwie zasadą umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia, która to zasada trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, a więc czy jest odpowiednie (zob. wyrok SA z dnia 12.09.2002r., IV CKN 1266/00, LEX nr 80272).

Od zasądzonej kwoty Sąd, w oparciu o treść art. 481 § 1 kc, zasądził odsetki zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia 5 maja 2011 roku do dnia zapłaty, albowiem - w związku ze zgłoszeniem roszczenia o zadośćuczynienie, które doręczono pozwanemu 4 kwietnia 2011 r., w dniu 5 maja 2011 roku bezsprzecznie upłynął 30 dniowy termin, w którym pozwany zobowiązany był do kompleksowej likwidacji szkody zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r., Nr 124, poz. 1152 ze zm.). W świetle normy prawnej zawartej w art. 14 przytoczonej ustawy nie budzi zastrzeżeń twierdzenie, że zobowiązanie ubezpieczyciela z umowy ubezpieczenia ma charakter terminowy. W myśl bowiem § 1 tego przepisu – zakład ubezpieczeń obowiązany jest spełnić świadczenie, czyli wypłacić zadośćuczynienie, w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o szkodzie. Nie ma przy tym znaczenia, czy w terminie tym faktycznie wyjaśniono okoliczności sprawy. Istotne jest to, czy była możliwość dokonania takich ustaleń, z zachowaniem staranności o podwyższonym, właściwym dla profesjonalisty mierniku (art. 355 § 2 kc). Zakład ubezpieczeń powinien ustalić wysokość należnego zadośćuczynienia, stosując przy tym właściwą miarę, wykorzystując swe zawodowe doświadczenie w działalności ubezpieczeniowej oraz w oparciu o swoją zorganizowaną i wyspecjalizowaną infrastrukturę (vide prof. Gerard Bieniek w: Odpowiedzialność cywilna za wypadki drogowe, wyd. Lewis Nexis, Warszawa 2006r.).

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w oparciu o przepisy art. 100 kpc, art. 83 ust. 2 i art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2010r. Nr 90, poz. 594 z późn. zm.) oraz § 6 pkt 5 i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490), biorąc pod uwagę częściowe jedynie uwzględnienie żądań pozwu oraz wygranie sprawy przez powódkę w 66,66 % i nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Szczytnie od powódki A. M. (1) kwotę 427,18 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa, zaś od pozwanego kwotę 854,11 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa oraz zasądził od pozwanego na rzecz powódki A. M. (1) kwotę 710,99 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Na koszty procesu składały się: wynagrodzenie profesjonalnych pełnomocników (2 x 2400 zł), opłata od pozwu (750 zł), opłata od pełnomocnictwa (17 zł), koszty opinii (831,29 zł).

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować;

2.  odpis doręczyć pełnomocnikowi pozwanego,

3.  telefonicznie z pełnomocnikiem powódki ustalić czy pełnomocnictwo udzielone przez powódkę zostało mu wypowiedziane - jeżeli tak to odpis uzasadnienia doręczyć powódce i poinformować pełnomocnika pozwanego o fakcie wypowiedzenia przez powódkę pełnomocnictwa r.rp. J. K., a jeżeli nie to odpis uzasadnienia doręczyć pełnomocnikowi powódki, informując o powyższym powódkę,

4.  za 14 dni lub z apelacją.

Pisz, 17.07.2014 r.