Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 434/14

POSTANOWIENIE

Dnia 9 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący: Sędzia SO Jacek Małodobry

Sędzia SO Zofia Klisiewicz ( sprawozdawca )

Sędzia SO Katarzyna Kwilosz - Babiś

Protokolant: staż. Kinga Burny

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2014 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z wniosku B. M., F. M.

przy uczestnictwie S. M., E. S.

o zasiedzenie nieruchomości

na skutek apelacji wnioskodawców

od postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Targu

z dnia 7 maja 2014 r., sygn. akt I Ns 597/11

p o s t a n a w i a :

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od wnioskodawców solidarnie na rzecz uczestnika S. M. kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III Ca 434/14

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 7.05.2014r. Sąd Rejonowy w Nowym Targu w sprawie z wniosku B. M. i F. M. przy uczestnictwie S. M. i E. S. o zasiedzenie udziału ½ części w dz. ew. nr (...) oraz dz. ew. (...) wraz z połową zabudowań o łącznej powierzchni 0.3108 ha, położonych w S. objętych KW (...) Wydziału Ksiąg Wieczystych tamt. Sądu na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej z dniem 1.12.2001r – w miejsce udziału S. M., oddalił wniosek i koszty postępowania wzajemnie zniósł.

Sąd Rejonowy ustalił, że prawo własności nieruchomości stanowiącej dz. ewid. nr (...), (...) o powierzchni 0.3108 ha wraz z zabudowaniami przysługiwało zmarłej w toku postępowania uczestniczce J. M. – matce uczestników i wnioskodawczyni oraz uczestnikowi S. M. po połowie na podstawie Aktu Własności Ziemi nr (...) z dnia 28.12.1978r. Prawo własności zostało ujawnione w księdze wieczystej na wniosek J. M. w dniu 3.03.1988r. Uczestnik S. M. i J. M. otrzymali nieformalnie powyższą nieruchomość od babki i teściowej - A. M. jako właścicielki i była to nieruchomość zabudowana domem mieszkalnym, wybudowanym w latach 1965 – 1970 i ogrodzona. Uczestnik S. M. po zawarciu związku małżeńskiego mieszkał w P. i w 1988r. wyjechał do Austrii, gdzie mieszka obecnie na stałe. Przedmiotowa nieruchomość pozostała w posiadaniu wnioskodawczyni B. M. oraz jej matki J. M.. W kolejnych latach J. M. przebywała w USA na stałe, gdzie wnioskodawczyni B. M. wyjechała w styczniu 1990r., skąd wróciła do Polski w 2012 roku. W czasie nieobecności współwłaścicieli nieruchomości i wnioskodawczyni w Polsce, dom był niezamieszkały, a nieruchomością opiekowali się sąsiedzi J. K. i T. K., którzy na zlecenie wnioskodawczyni B. M. i J. M. wietrzyli i okresowo ogrzewali dom, dokonywali napraw, uiszczali należności tytułem opłat za energię elektryczną i podatek od nieruchomości. W dyspozycji J. i T. K. pozostawały klucze do domu, które otrzymali od wnioskodawczyni B. M. i J. M.. W 2004r. wnioskodawczyni zleciła remont dachu na przedmiotowym budynku zaś w 2008r. wykonanie kanalizacji i ogrzewania, a w 2012r. łazienki. Również wykonano przy budynku położenie kostki brukowej, zniwelowanie terenu i usunięcie starych drzew. O pracach tych wnioskodawczyni nie zawiadomiała uczestnika S. M.. Uczestnik S. M. nie posiada kluczy do domu i nie jest do niego wpuszczany przez J. i T. K.. Wnioskodawczyni z matką nie utrzymywały z uczestnikiem S. M. relacji rodzinnych, dochodziło między nimi do nieporozumień i kłótni, w tym, co do przedmiotowej nieruchomości.

W tym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawczyni wraz z mężem nie posiadali samoistnie przedmiotowej nieruchomości w zakresie udziału ½ części uczestnika S. M.. Powołał się Sąd na treść zeznań wnioskodawczyni, z których wynika wprost, że wie kto jest właścicielem nieruchomości wskazując osoby S. M. i J. M., zna okoliczności w jakich uzyskali oni prawo własności tej nieruchomości, a prawo własności tej nieruchomości jest przy tym ujawnione w księdze wieczystej na rzecz S. M. i J. M.. Ponadto z zeznań wnioskodawczyni nie wynika żadna okoliczność, która świadczyła by o tym, że zaszły zmiany w skutek określonego zdarzenia, co do prawa własności dotyczące i mające chociażby charakter nieformalny, któregokolwiek z współwłaścicieli ujawnionego w księdze wieczystej. Również z zeznań osób trzecich takich jak J. K., S. L. i T. K. wynika, że wiedzieli oni, że współwłaścicielem tej nieruchomości obok J. M., jest uczestnik S. M.. Z kolei wnioskodawczyni B. M. dokonując nakładów na przedmiotową nieruchomość przyznała, że nie pytała o zgodę uczestnika S. M., czym przyznała, że to on jest współwłaścicielem nieruchomości.

Uczestnik S. M. nie korzystał z przedmiotowej nieruchomości, ale to zdaniem Sądu nie oznacza, że utracił prawo własności. Z jego zeznań wynikało, że w sprawach nieruchomości komunikował się z siostrą – wnioskodawczynią B. M., podobnie jak ona z nim oraz z matką J. M. i dochodziło między nimi do rozmów na temat uregulowania spraw majątkowych tej nieruchomości. W związku z powyższym Sąd oddalił wniosek jako nie zasadny, odwołując się do treści art. 172 k.c.

Powyższe postanowienie zaskarżyli wnioskodawcy apelacją, w której zarzucili;

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez ustalenie, że nie spełnili przesłanek do nabycia udziału S. M. przez zasiedzenie z dniem 1.12.2001r., a najpóźniej z dniem 29.12.2008r., mimo, że samoistnie posiadali przedmiot wniosku przez okres 30 lat,

- naruszenie prawa materialnego wskutek błędnej wykładni art. 172 § 2 k.c. przez nieprzyjęcie samoistnego posiadania po ich stronie, mimo porzucenia przedmiotowej nieruchomości po dniu 4.11.1971r. przez S. M. i mimo, że za nimi przemawia domniemanie samoistnego posiadania z art. 339 k.c.,

- naruszenie przepisów postępowania, a w szczególności art. 233 k.p.c. i art. 232 k.p.c. przez nieustosunkowanie się do wniosku o przesłuchanie świadka G. L. i wydanie orzeczenia ona podstawie niepełnego materiału dowodowego,

- naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. przez nieustosunkowanie się do całego materiału dowodowego, w tym w szczególności do zeznań wnioskodawczyni w kwestii ponoszenia przez nią kosztów budowy domu w latach 1965 – 1970 razem z matką J. M..

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie zasiedzenia udziału S. M. na ich rzecz najpóźniej z dniem 29.12.2008r. i zasądzenie kosztów postępowania od uczestnika S. M., ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji przy uwzględnieniu kosztów postępowania.

Uczestnik S. M. wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wnioskodawców jest niezasadna, bowiem podniesione w niej zarzuty okazały się nieskuteczne.

W sprawie nie zaszły uchybienia skutkujące nieważnością postepowania, a których wystąpienie sąd odwoławczy ma obowiązek rozważyć z urzędu – art. 378 § 1 k.p.c. .

Postanowienie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, aczkolwiek z częścią argumentacji prawnej, która legła u podstaw oddalenia wniosku, nie można się zgodzić. Dotyczy to uznania przez Sąd, że wiedza wnioskodawczyni o prawowitym właścicielu przedmiotowej nieruchomości stanowi przeszkodę do przyjęcia samoistności posiadania.

Zgodnie z jednolitą linią judykatury Sądu Najwyższego nawet w sytuacji, w której samoistny posiadacz w złej wierze zwraca się do właściciela lub innej osoby, którą uważa za właściciela, z ofertą nabycia własności tej rzeczy w drodze umowy, jego posiadanie nie jest pozbawione przymiotu samoistności, chyba że z innych okoliczności wynika, ze rezygnuje z samodzielnego i niezależnego od woli innej osoby władania rzeczą. Świadomość posiadacza, że nie jest właścicielem posiadanej rzeczy ma jedynie wpływ na kwalifikowanie istnienia dobrej lub złej wiary posiadacza samoistnego. Dla istnienia samoistnego posiadania potrzebne jest bowiem faktyczne władanie rzeczą (corpus) oraz czynnik woli (animus domini). O charakterze posiadania nie decyduje stan prawny, na którego podstawie nastąpiło objęcie rzeczy we władanie, lecz sposób tego władania. Posiadanie samoistne wchodzić może w grę nie tylko w sytuacji, w której posiadacz jest przekonany o swoich uprawnieniach właściciela, lecz także wówczas, gdy wie, że nie jest właścicielem, ale chce posiadać rzecz i posiada ją tak, jakby był jej właścicielem. Może zatem korzystać z zasiedzenia, choćby przez cały czas posiadania był świadomy tego, że wykonywane prawo mu nie przysługuje (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21.11.2012r. V CSK 505/11, LEX nr 1293976,orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 15.12.1937r., I C 3547/36, Z. O. (...), poz. 451; postanowienia Sądu Najwyższego; z dnia 28.04.1999r., I CKN 430/98, OSNC 1999, Nr 11, poz. 198; z dnia 14.10.2011r., (...) 251/10; z dnia 5.06.2009r., I CSK, 430/08; z dnia 5.12.2002r., I CKN 1182/00; z dnia 7.04.1994r., III CRN 18/94; z dnia 28.05.1997r., III CKN 79/97; niepubl.).

Poza wolą posiadacza o tym, czy posiadanie jest samoistne rozstrzyga także jej uzewnętrznienie. Zewnętrzna strona posiadania (corpus) oznacza możliwość dokonywania aktów materialnych władania rzeczą, używania jej, pobierania z niej pożytków oraz jej przekształcania. Zagadnienie to jest związane z przesłanką jawności posiadania. Niewątpliwie konieczne jest, aby posiadanie, które ma doprowadzić do zasiedzenia nieruchomości było jawne. Władać jak właściciel można jedynie podejmując czynności widoczne dla otoczenia w szczególności wobec właściciela. Charakter corpus nie jest abstrakcyjny i musi być oceniany także w odniesieniu do warunków i realiów społeczno - gospodarczych, w których ma miejsce, zwłaszcza jak przedmiot zasiedzenia należy do współwłaściciela lub najbliższego członka rodziny.

W rozpoznawanej sprawie charakter posiadania wnioskodawczyni co najmniej do roku 2000r, nie cechował się samoistnością. Z akt sprawy wynika, że uczestnik ubezpieczył budynek w 1988r. ( k. 25 ). Ponadto uczestnik mimo, że mieszkał w P. bywał na przedmiotowej nieruchomości i bywały tam jego dzieci w czasie gdy matka mieszkała jeszcze w Polsce czyli do 2000r. Korzystał również z noclegów we współwłasnym domu, kiedy mieszkał już w Austrii ze swoją rodziną, a wyjechał tam najpierw sam w 1988r., a z rodziną na stałe w 1991r. ( k.56-57 zeznania świadka S. L., częściowo zeznania wnioskodawczyni k.186-187). Dopiero gdy J. M. wyjechała do USA i klucze od domu zostały przekazane K., a oni działając w imieniu wnioskodawczyni i jej matki nie udostępnili uczestnikowi wejścia do domu, to dopiero od tego czasu można uznać, że uzewnętrzniono uczestnikowi zawładnięcie jego udziałem.

Samoistne posiadanie polega na korzystaniu z rzeczy z wyłączeniem innych osób, w szczególności z wyłączeniem właściciela. W postanowieniu z dnia 18.10.2013r. III CSK 12/13 LEX nr 1413547, Sąd Najwyższy stwierdził, że właściciel nie musi wykazywać się żadną aktywnością wobec swojej rzeczy, żeby zachować prawo własności do niej, ale posiadacz, który pragnie nieruchomość zasiedzieć kosztem dotychczasowego właściciela musi w widoczny sposób manifestować swoje władztwo quazi-właścicielskie nad nią, a Sąd Okręgowy stanowisko to w pełni podziela. Nawet sporadyczne korzystanie przez uczestnika ze współwłasnej rzeczy wyłączało samoistne posiadanie wnioskodawców.

Okoliczność, że matka wnioskodawczyni czy sama wnioskodawczyni zajmowały się domem i działką, w której mieszkały w żaden sposób nie daje im podstaw do traktowania siebie jako wyłącznych współwłaścicielek nieruchomości. J. M. była współwłaścicielką tej nieruchomości, a więc z tego tytułu była uprawniona i zobowiązana do utrzymywania nieruchomości i dbania o nią skoro w niej mieszkała i z niej korzystała. Wnioskodawczyni, która w tym domu także mieszkała do czasu wyjazdu do USA, a więc do stycznia 1990r. miała obowiązek ponosić zwykłe koszty utrzymania domu, a fakt że jest siostrą uczestnika, nie mógł wzbudzać u uczestnika jakichkolwiek podejrzeń, że jej korzystanie z nieruchomości nosi cechy samoistnego posiadania jego udziału. Nie można też podzielić stanowiska apelujących, że w czasie gdy wnioskodawczyni wyjechała do USA w 1990r. to udział uczestnika posiadała jej matka w imieniu i na rzecz wnioskodawczyni. Żaden dowód nie daje podstaw do takiego stanowiska.

Odnosząc się do zarzutu apelujących w kwestii niewzięcia pod uwagę faktu budowy przez wnioskodawczynię domu w latach 1965 – 1970, stwierdzić należy, że jest on chybiony. Wnioskodawczyni urodziła się w (...)r., a więc w roku 1965 liczyła 16 lat, a zatem domu nie mogła budować. Wprawdzie na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik wnioskodawczyni przedłożył decyzję o pozwoleniu na budowę wydaną na J. M. w 1970r. i prostował początek budowy domu z udziałem wnioskodawczyni po tym roku, ale to wyjaśnienie nie miało przesądzającego znaczenia, bo nie z powodu czasu budowy domu wniosek podlegał oddaleniu. Ponadto decyzja ta nie została wydana na rzecz wnioskodawczyni i podważa wiarygodność jej zeznań w całości.

Nie zasługiwał na uwzględnienie również zmieniony wniosek apelujących o stwierdzenie zasiedzenia udziału S. M. najpóźniej z dniem 29.12.2008r. Po wydaniu AWZ w 1978r. na rzecz J. M. i S. M. nie zaszło żadne zdarzenie, które wskazywało by na to, że z tym dniem wnioskodawczyni objęła udział uczestnika w samoistne posiadanie. Odwoływanie się przez apelujących do zeznań wnioskodawczyni, że S. M. „w Polsce wszystko porzucił”, także jest nieskuteczne. Okoliczność, że uczestnik wyjechał do Austrii do pracy w 1988r., a następnie w 1991r. sprowadził tam swoją rodzinę, nie oznacza porzucenia swoich spraw w kraju. Jak już wyżej podano uczestnik przyjeżdżał na wakacje i Święta w późniejszym czasie i bywał na przedmiotowej nieruchomości. Również wnioskodawczyni i matka wyjechały na stałe do USA (k186), a z tego tytułu apelujący nie wywodzą wniosku, że porzuciły wszystko w Polsce.

Zarzut, iż Sąd nie odniósł się do wniosku dowodowego z zeznań świadka G. L., w świetle powyższych okoliczności okazał się niezasadny. Ponadto Sąd wzywał w/w osobę na rozprawę w dniu 23.11.2011r., ale wezwanie nie zostało odebrane mimo podwójnego awizowania (k. 48) i świadek nie stawiła się do przesłuchania, a wniosek ten nie został ponowiony.

Podstawą nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia jest przepis art. 172 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którym posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Decydującym dla takiego zasiedzenia jest zatem istnienie stanu faktycznego, w którym uprawniony samoistnie posiadał daną nieruchomość przez okres wymieniony w art. 172 k.c., to jest władał nią faktycznie jak właściciel (zgodnie z definicją samoistnego posiadania z art. 336 k.c.). O samoistnym posiadaniu, czyli postępowaniu z rzeczą jak właściciel powinny świadczyć okoliczności dostrzegalne dla innych osób, wyrażające tym samym wolę wykonywania względem niej prawa własności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.12.2000r., V CKN 164/00, LEX 52668; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28.02.2002r., III CKN 891/00, LEX 54474).

W okolicznościach niniejszej sprawy z całą stanowczością stwierdzić należy, iż wnioskodawcy nie wykazali w sposób niebudzący wątpliwości, aby posiadanie przez nich udziału S. M. w przedmiotowych działkach miało charakter samoistny przez okres 30 lat, przy tym by było ono wykonywane z wyłączeniem innych osób.

Nabycie nieruchomości w drodze zasiedzenia jest jednym z najbardziej posuniętych aktów ingerencji w cudze prawo własności, dlatego też jego stwierdzenie powinno być poprzedzone wnikliwą analizą materiału dowodowego, zaś spełnienie przesłanek zasiedzenia nie powinno budzić wątpliwości. W niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodzi, bowiem posiadanie przez wnioskodawców przedmiotowego gruntu jak właściciele przez 30 lat nie zostało wykazane jednoznacznymi dowodami.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy oddalił apelację na zasadzie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. w zw. § 6 pkt 6, § 8 pkt 1 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

(...)