Sygn. akt. II K 123/10
Ds. 8/10
Dnia 07 maja 2010 r.
Sąd Rejonowy w Bartoszycach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSR Aneta Wojtanowska
Protokolant: prac. sąd. Magdalena Staniec
przy udziale Prokuratura Prok. Rejonowej w Bartoszycach M. Skowyry
po rozpoznaniu na posiedzeniu sprawy E. D. (1) i I. C. (1)
oskarżonych o czyny z art. 270§1 k.k. i inne
na wniosek obrońców oskarżonych
w przedmiocie umorzenia postępowania
na podstawie art. 1§2 k.k. w zw. z art. 17§1 pkt 3 k.p.k. i art. 632 pkt 2 k.p.k.
postanowił:
I) postępowanie karne przeciwko oskarżonym E. D. (1) i I. C. (1) umorzyć;
II) kosztami postępowania obciążyć Skarb Państwa.
1. odnotować,
2. do sporządzenia pisemnego uzasadnienia na podstawie art. 98§2 k.p.k. do dnia 14.05.2010 r.
Sygn. akt II K 123/10
E. D. (1)została oskarżona w niniejszej sprawie o popełnienie czynu z art. 18§1 k.k. w zw. z art. 270§1 k.k. w zb. z art. 231§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i w zw. z art. 11§2 k.k., polegającego na tym, że w okresie od 1 do 2 lipca 2009 r. w B.woj. (...)w warunkach czynu ciągłego, będąc funkcjonariuszem publicznym jako Dyrektor miejscowego Gimnazjum (...) przekroczyła swoje uprawnienia i wykorzystując uzależnienie od siebie stażystki I. C. (1)jako przełożona w celu użycia za autentyczny dwukrotnie poleciła jej przerobienie protokołu Komisji Inwentaryzacyjnej z komisyjnego otwarcia biurka byłego kierownika gospodarczego tej szkoły R. R. (1)w ten sposób, iż nakazała jej jako protokolantowi powyższej Komisji sporządzenie dodatkowych zapisów o znalezieniu podczas tej czynności list wynagrodzeń pracowników i listy dodatkowych wynagrodzeń rocznych po sporządzeniu i podpisaniu już tego protokołu przez pozostałych członków Komisji, a ona jako podwładna wykonała to polecenie i nakreśliła te zapisy w wolnych miejscach tego dokumentu, czym działała na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego byłego już pracownika.
Z kolei I. C. (1)oskarżono o popełnienie czynu z art. 270§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. polegającego na tym, że w okresie od 1 do 2 lipca 2009 r. w B., woj. (...)w warunkach czynu ciągłego na polecenie Dyrektora miejscowego Gimnazjum (...) E. D. (1)w celu użycia za autentyczny przerobiła protokół Komisji Inwentaryzacyjnej z komisyjnego otwarcia biurka byłego kierownika gospodarczego tej szkoły R. R. (1)w ten sposób, iż jako stażysta, będąc protokolantem powyższej Komisji wykonała polecenie i w tym dokumencie dwukrotnie nakreśliła dodatkowe zapisy o znalezieniu podczas tej czynności list wynagrodzeń pracowników i listy dodatkowych wynagrodzeń rocznych po sporządzeniu i podpisaniu już tego protokołu przez pozostałych członków Komisji.
W ocenie Sądu postępowanie wobec obu oskarżonych należało umorzyć z uwagi na znikomy charakter czynów przez nich popełnionych.
Na wstępie należy zaznaczyć, że według Sądu obie oskarżone dopuściły się popełnienia zarzucanych im czynów. Świadczą o tym dowody w postaci: dokumentów, w tym głównie opinii Nr (...)wydanej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu badań dokumentów, zeznań świadków: A. M., S. C., A. P., K. C.i wyjaśnień oskarżonych, a szczególnie oskarżonej I. C. (1). Zachowania oskarżonych, przedstawione w akcie oskarżenia, wyczerpują zdaniem Sądu dyspozycje przepisów zawartych w zarzutach im postawionych. W ocenie Sądu okolicznością bezsporną wręcz jest, że oskarżona I. C. (1)dokonała przerobienia dokumentu w postaci protokołu komisji inwentaryzacyjnej przez dopisanie w tym protokole w okresie od 1 do 2 lipca 2009 r., iż w biurku R. R. (1)podczas komisyjnego otwarcia ujawniono także listy wynagrodzeń pracowników i listy dodatkowych wynagrodzeń rocznych. Oskarżona dokonała tych dodatkowych zapisów na protokole już podpisanym przez wszystkich członków komisji, a zatem nie ma żadnych wątpliwości, że doszło w ten sposób do przerobienia protokołu. Sąd nie ma także żadnych wątpliwości co do tego, iż oskarżona I. C.dokonała przerobienia protokołu komisji inwentaryzacyjnej na polecenie drugiej oskarżonej E. D. (1), która jako dyrektor szkoły stwierdziła, że w dokumentach znalezionych w biurku R. R.znajdowały się także kopie list wynagrodzeń. To oskarżona E. D.uznała, że fakt znajdowania się w tym biurku list wynagrodzeń pracowników szkoły, nawet w postaci kserokopii, jest na tyle istotny, że należy je koniecznie wpisać do protokołu z komisyjnego otwarcia biurka i wydała polecenie wpisania tych rzeczy do protokołu komisji. Według Sądu listy te z pewnością znajdowały się w biurku R. R., chociaż zaprzecza temu jako jedyna świadek D. R.. Należy zaznaczyć, że oskarżona E. D.już w dniu 6 lipca 2009 r. złożyła do tutejszej prokuratury zawiadomienie o znalezieniu w biurku R. R. (1)kserokopii list płac wszystkich pracowników szkoły, do posiadania których nie był on upoważniony (k. 193 i następne). Oprócz zgodnych i spójnych zeznań świadków, którzy potwierdzają jednoznacznie, iż listy te znajdowały się w biurku R. R.i zostały one zaniesione do gabinetu E. D.natychmiast po dokonaniu komisyjnego otwarcia biurka łącznie z innymi dokumentami, podana wyżej okoliczność złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 276 k.k. świadczy zdaniem Sądu o prawdziwości zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonych w tym zakresie. Sąd w pełni uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonej I. C. (1), iż nie miałaby ona żadnego powodu i interesu do samodzielnego dokonywania przerobienia protokołu, bez polecenia w tym kierunku oskarżonej E. D. (1). To bowiem ta ostatnia wymieniona oskarżona dostrzegła zawartość segregatora i uznała, że kserokopie list płac pracowników szkoły są na tyle istotne, że fakt ich ujawnienia musi mieć odzwierciedlenie w protokole komisyjnego otwarcia biurka. Według Sądu oskarżona E. D. (1)nakazując oskarżonej I. C. (1)dokonanie przerobienia protokołu komisji inwentaryzacyjnej i będąc jako dyrektor publicznego gimnazjum funkcjonariuszem publicznym, tym zachowaniem przekroczyła swoje uprawnienia, czym działała na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego byłego już pracownika gimnazjum (...) w B. R. R. (1). Szkoda interesu publicznego przejawiała się w ocenie Sądu w działaniu przeciwko wiarygodności dokumentów tworzonych przez szkołę, natomiast szkoda interesu prywatnego R. R. (1)przejawia się w zagrożeniu jego dobra prawnego związanego z wykonywaniem funkcji kierownika gospodarczego. Sąd jednak już w tym miejscu zauważa, że ta szkoda była w zasadzie subminimalna i bardziej hipotetyczna (Sąd uznał to po przeanalizowaniu całości materiału dowodowego), co przede wszystkim przekonało Sąd o uznaniu czynów popełnionych przez obie oskarżone za szkodliwe społecznie w stopniu znikomym. Zgodnie z art. 1§2 k.k. nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Z kolei stopień szkodliwości społecznej czynu zabronionego określa całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, które wymienione są enumeratywnie w art. 115§2 k.k. Sąd przy ocenie społecznej szkodliwości czynu bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Wszystkie te wymienione okoliczności związane są z czynem, jego stroną przedmiotową i podmiotową (postać zamiaru, motywacja), każdy zaś z występujących w sprawie faktów podlega oddzielnej ocenie, bowiem jedne mogą mieć mniejszy, inne większy wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości i ocena tego stopnia musi spełniać wymogi oceny kompleksowej – całościowej (wyrok Sądu Najwyższego z 26.08.2008 r. WA 31/08, OSNwSK 2008/1/1695). Pamiętać należy, że katalog wymienionych w art. 115§2 k.k. elementów wpływających na ocenę społecznej szkodliwości czynu jest zamknięty i nie dopuszcza jego rozszerzającej interpretacji, a oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu należy odnieść się do każdej z przesłanek, o których mowa w powołanym przepisie (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.09.2008 r. WA 35/08, OSNwSK 2008/1/1849). Zdaniem Sądu w przypadku obu czynów popełnionych przez oskarżone, w niniejszej sprawie ujemna zawartość każdego czynu jest atypowo niska i dlatego, pomimo realizacji przez czyny znamion typu czynu zabronionego, nie ma podstaw do traktowania tych czynów jako przestępstwa z tego względu czyny oskarżonych nie są czynami karygodnymi. Jeśli chodzi o działanie oskarżonej I. C. (1), to według Sądu swoim zachowaniem przerabiając protokół naruszyła ona tylko jedno dobro prawne, a mianowicie dokonała materialnego fałszerstwa dokumentu, czym działała przeciw wiarygodności dokumentów, wyrządzona szkoda tym czynem jest zdaniem Sądu bardzo mała, bowiem jest tylko formalna w zakresie naruszenia wiarygodności dokumentów. Sąd jednak pragnie podkreślić bardzo doniosłą dla niniejszej sprawy okoliczność, mianowicie fakt, że przez dopisanie zapisów, które nie znajdowały się w protokole podpisanym przez wszystkich członków komisji, oskarżona I. C., tak samo jak oskarżona E. D., nie miały zamiaru tworzyć fałszywych dokumentów przeciwko R. R. (1), działać na jego niekorzyść w tym sensie, że oskarżona I. C.nie wpisała na polecenie oskarżonej E. D., że w biurku R. R.znajdowały się dokumenty, które w rzeczywistości tam nie były. Te dokumenty, jak Sąd wcześniej przedstawiał, znajdowały się w segregatorach, lecz do protokołu wpisano jedynie treść: „segregator VAT” bez podania, co w nim się znajdowało. Poza tym sposób i okoliczności popełnienia czynu przez oskarżoną I. C.wskazują na znikomą społeczną szkodliwość tego czynu. Po pierwsze należy wskazać, że oskarżona była zatrudniona w szkole na stanowisku stażystki, pracowała w tym charakterze bardzo krótko, nie była przeszkolona w zakresie biurowości, prowadzenia dokumentacji, do komisji inwentaryzacyjnej jako protokolantka została powołana ad hoc, po raz pierwszy wykonywała taką funkcję, zaś czynu dokonała w okresie od 1 do 2 lipca 2009 r., czyli niemal natychmiast po sporządzeniu protokołu komisji, bo to miało miejsce w dniu 1 lipca 2009 r. Świadczy to zdaniem Sądu o popełnieniu czynu bez większego namysłu, bardziej pod wpływem nieprzemyślanego dokładnie impulsu. To wpływa także na ocenę zamiaru sprawcy, który wprawdzie był bezpośredni, lecz jak wyżej podano, oskarżona I. C., jak i oskarżona E. D., czynów swoich dokonały bez dokładnego przemyślenia, jakie skutki może odnieść dopisanie treści do protokołu, natomiast celem tego zachowania było tylko i wyłącznie oddanie rzeczywistego stanu rzeczy. Podkreślić też należy znikomą winę oskarżonej I. C., która wykonała polecenie swojej przełożonej – oskarżonej E. D.myśląc, jak wyjaśniła, że dyrektor szkoły wydaje jej prawidłowe polecenia i należy je wykonać. Motywacją oskarżonej I. C.w żadnej mierze nie była chęć działania na niekorzyść R. R., ponieważ oskarżona ta widziała dokładnie i była pewna, że dokumenty, które dopisała w protokole inwentaryzacyjnym komisji, istotnie znajdowały się w przeszukiwanym komisyjnie biurku. Motywacja oskarżonej I. C.z pewnością nie zasługuje na uznanie jej za niską, cyniczną, nie wynikała z chęci osiągnięcia korzyści majątkowej, czy jakiejkolwiek innej korzyści. Podobnie w ocenie Sądu rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia przez oskarżoną I. C.jest również tak minimalny, że cechy indywidualizujące czyn powodują, iż ujemna zawartość czynu, z punktu widzenia stopnia społecznej szkodliwości czynu, jest nietypowo niska.
W ocenie Sądu wszystkie okoliczności podmiotowe i przedmiotowe, zawarte w art. 115§2 k.k., odnoszące się do oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu, są również na tak niskie w odniesieniu do czynu popełnionego przez oskarżoną E. D., że i ten czyn należało ocenić jako społecznie szkodliwy w stopniu znikomym. Sąd oczywiście zauważa, że oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona dwóch norm kodeksu karnego, dokładnie art. 231§1 k.k. i art. 18§1 k.k. w zw. z art. 270§1 k.k., to oskarżona nakazała stażystce – oskarżonej I. C., dopisanie w protokole komisji treści o ujawnieniu w biurku także list płac pracowników szkoły, lecz Sąd także stwierdza, że i ta oskarżona nie działała z niskich pobudek, jej zamiar, choć umyślny i bezpośredni, nie był do końca przemyślany w zakresie znaczenia prawnego wydania takiego polecenia oskarżonej I. C.. Oskarżona E. D. działała wówczas w specyficznej sytuacji, była w szkole kontrola, musiała podjąć decyzję o zwolnieniu z pracy kierownika gospodarczego szkoły wobec ujawnienia błędów w jego pracy, należało zatrudnić szybko nowego kierownika gospodarczego i wdrożyć go do pracy, były pilne obowiązki do wykonania, jak zawarcie umów ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Były kierownik gospodarczy R. R. nie oddał dobrowolnie kluczy od biurka służbowego, podjęła więc decyzję o jego otwarciu. Zdaniem Sądu oskarżona, chociaż podjęła decyzję o zwolnieniu z pracy R. R., polecając dopisanie do protokołu kserokopii list płac, które znajdowały się w jego biurku, nie działała wbrew jego interesowi w tym sensie, że nie zamierzała, aby w protokole ujęto dokumenty, których w rzeczywistości nie było w tym biurku. Według Sądu oskarżona popełniła błąd, nakazując swojej podwładnej samodzielne dopisanie w protokole treści, których wcześniej w tym protokole nie było i wyczerpuje to bez wątpienia znamiona przypisanego jej czynu zabronionego. Oskarżona w sposób nieprzemyślany, impulsywny stwierdziła, że listy płac powinny znaleźć się w protokole i nakazała oskarżonej I. C. dopisanie ich w protokole. A wystarczyło, żeby oskarżona E. D. zwołała ponownie komisję i wskazała potrzebę sporządzenia aneksu do protokołu z podaniem, że w biurku R. R. znaleziono również kserokopie listy płac. A nawet wystarczyłoby zdaniem Sądu, że oskarżona E. D., po dostarczeniu jej przedmiotowego protokołu i stwierdzeniu, że nie zawiera on ważnych treści w jej ocenie, mogła sporządzić odpowiednią notatkę o ujawnieniu w segregatorze znajdującym się w biurku byłego kierownika gospodarczego kserokopii list płac. Sąd stwierdza, że oskarżona z pewnością nie działała przeciw interesowi prywatnemu R. R., a nawet działanie na szkodę interesu publicznego miało niejako formalny charakter, ponieważ istotnie mogła ona mieć dylemat, że nie ujawnienie przez nią posiadania przez R. R. w biurku kserokopii list płac, mogłoby narazić ją na zarzut niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego, związany z ujawnieniem posiadania dokumentów przez osobę nieuprawnioną do tego, co też mogłoby skutkować postawieniem zarzutu z art. 231§1 k.k. Z tego względu zdaniem Sądu waga naruszonych przez oskarżoną obowiązków nie była na pewno znaczna, wyrządzona szkoda nie była w żaden sposób materialna, a ma jedynie charakter związany z wiarygodnością dokumentów, lecz ponownie Sąd zwraca uwagę, że przez swój czyn oskarżona dążyła do odzwierciedlenia w protokole komisji inwentaryzacyjnej rzeczywistego stanu rzeczy, w związku z tym rodzaj i charakter naruszonego dobra jest subminimalny. W ocenie Sądu sposób zachowania się oskarżonej E. D. nie zasługuje na szczególne potępienie, a wyżej opisana przez Sąd sytuacja motywacyjna utrudniała jej podjęcie właściwej decyzji. Podkreślić należy, że czyn popełniony przez oskarżoną naruszył tylko dwa dobra prawne, przeciwko wiarygodności dokumentów i nadużycia władzy, oskarżona wprawdzie wykorzystała do popełnienia przypisanego jej czynu osobę jej podległą, lecz nie wyłącza to uznania jej czynu za społecznie szkodliwy w stopniu znikomym, bo jak Sąd wyżej podniósł, okoliczności podmiotowe, a nade wszystko przedmiotowe czynu wskazują, że czyn oskarżonej nie mógł być uznany jako karygodny. Czyn oskarżonej, jest według Sądu, zupełnie błahy, mało znaczący i dlatego nie zawiera w sobie w ogóle ujemnej społecznie treści i znikomą szkodliwość, nie podlega więc represji karno-sądowej, co oczywiście nie wyklucza napiętnowania i odpowiedzialności w innym postępowaniu (podobnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13.12.2002 r. (...) 47/02, LEX nr 470214).
Odnosząc się tylko na koniec do argumentów pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w zakresie postawy oskarżonych w niniejszym postępowaniu, pełnionych przez nich stanowisk i opinii o nich, Sąd zwraca uwagę, że powinno być oczywistym, iż takie okoliczności jak warunki i właściwości osobiste sprawcy, procesowa postawa oskarżonych wobec postawionych im w procesie zarzutów, pozytywne opinie o oskarżonej E. D., nie mieszczą się w zamkniętym katalogu wymienionych w art. 115§2 k.k. wpływających na ocenę społecznej szkodliwości czynu (dla porównania warto podać następujące orzeczenia Sądu Najwyższego: postanowienie z dnia 04.03.2009 r. V KK 22/09, LEX nr 495325, wyrok z dnia 23.06.2009 r. w sprawie II K 13/09 LEX nr 512956).
Sąd umorzył postępowanie w całości wobec obu oskarżonych i w związku z tym na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. uznano, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa