Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 85/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Andrzej Jastrzębski (spr.)

Sędziowie SO: Mariola Watemborska, Henryk Rudy

Protokolant: sekr. sądowy Agnieszka Sobocińska

po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2013 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. M.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego
w Słupsku z dnia 25 września 2012r., sygn. akt IX C 208/11

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powódki A. M. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pozwanego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt IV Ca 85/13

UZASADNIENIE

Powódka A. M. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 10.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 21.02.2011r. do dnia zapłaty, a nadto kosztów procesu według norm przepisanych, uzasadniając, że w dniu 17.01.2011r. w S. przy ul. (...) doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ jej samochód marki B. (...), zaś kierująca sprawczyni zdarzenia była ubezpieczona przez pozwany zakład ubezpieczeń. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał powódce odszkodowanie w kwocie 12.731,58 zł brutto, która to kwota został bezpodstawnie zaniżona, zważywszy, że wartość szkody wynosi 34.720,23 zł. Wątpliwości powódki budził sposób wyceny i klasyfikacja do naprawy, zamiast do wymiany, reflektorów i maski.

Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości podnosząc, że wypłacona powódce kwota odpowiada rzeczywistym kosztom naprawy jej pojazdu, a ustalenie odszkodowania na poziomie wyższym prowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia powódki.

Rozpoznający sprawę w I instancji Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 17.01.2011r. w S. przy ul. (...) doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód powódki A. M. marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Sprawczyni kolizji D. B., w dacie jej powstania, posiadała u pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. obowiązkowe ubezpieczenie OC pojazdów mechanicznych.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwany sporządził kosztorys odszkodowawczy pojazdu powódki. Wyliczone odszkodowanie zostało powódce wypłacone w kwocie 12.731,58 zł.

Jak ustalił Sąd Rejonowy w wyniku kolizji w stopniu wymagającym wymiany uszkodzeniu uległy: drzwi przednie prawe, listwa drzwi przednich prawych, drzwi tylne prawe, listwa drzwi tylnych prawych, osłona plastikowa progu prawego, poszerzenie błotnika tylnego prawego, poszerzenie błotnika przedniego prawego, tarcza koła przednia prawa, okładzina zderzaka przedniego, okładzina zderzaka przedniego górna (element jednoczęściowy), belka zderzaka przedniego, osłona reflektora przeciwmgłowego lewego, krata lewa zderzaka przedniego, osłona uchwytu holowniczego, krata dolna zderzaka przedniego, kierownica lewa powietrza, siatka wentylatora chłodnic, osłona chłodnicy przednia, osłona chwytu powietrza górna, chwyty powietrza przednie dolne, ramka tablicy rejestracyjnej, krata wlotu powietrza lewa pokrywy komory silnika. Natomiast do naprawy zakwalifikowano pokrywę komory silnika 18 JC, błotnik przedni lewy, lakierowanie wierzchnie oraz reflektor prawy plus lewy 6JC.

Reflektor lewy przedni to reflektor ksenonowy o cechach zgodnych producenta H.. Posiada on ślady wcześniejszych napraw. Naprawy te dotyczą elementów mocowania reflektora do nadwozia poprzez działanie termiczne, niezgodne z zaleceniami producenta. Uszkodzenie reflektora lewego przedniego powstałe w wyniku kolizji z dnia 17.01.2011r. dotyczy uszkodzenia elementów mocowania poprzez ponowne ich wyłamanie. Przy zastosowaniu technologii producenta istnieje możliwość regeneracji reflektora w postaci wymiany elementów mocujących przy wykorzystaniu zestawu naprawczego mocowań. Nie istnieje konieczność wymiany tego reflektora w związku z zaistniałą kolizją. Z kolei reflektor prawy przedni to także reflektor ksenonowy o cechach zgodnych producenta H.. Także ten reflektor posiada ślady wcześniejszych napraw. Naprawy te dotyczą elementów mocowania reflektora do nadwozia poprzez działanie termiczne, niezgodne z zaleceniami producenta. Uszkodzenie reflektora prawego przedniego powstałe w wyniku kolizji z dnia 17 stycznia 2011 roku dotyczy uszkodzenia elementów mocowania poprzez ponowne ich wyłamanie. Przy zastosowaniu technologii producenta istnieje możliwość regeneracji reflektora w postaci wymiany elementów mocujących przy wykorzystaniu zestawu naprawczego mocowań. Nie istnieje konieczność wymiany tego reflektora w związku z zaistniałą kolizją.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że zadaniem konstrukcyjnym pokrywy silnika jest między innymi osłonić otwór szyby czołowej i pasażerów przed przedostaniem się elementów stałych do przestrzeni pasażerskiej podczas kolizji, zamknąć przestrzeń komory silnikowej do góry, nadać efekt stylistyczny bryle nadwozia. W wyniku kolizji z dnia 17 stycznia 2011 roku uszkodzeniu uległa pokrywa komory silnika. Warstwa poszycia pokrywy komory silnika w części przedniej – czołowej posiada ślady wcześniejszych napraw. Ślady przełamań warstwy niemetalicznej dowodzą, że element ten był obrabiany plastycznie, zaś nierówności powstałe uzupełniono używając wypełniacza. Również błotniki przednie były wcześniej naprawiane. Uszkodzenie pokrywy komory silnika powstałe w dniu 17.01.2011r. dotyczy uszkodzenia poszycia oraz konstrukcji elementu. Z uwagi na fakt, iż na pokrywie komory silnika zidentyfikowano wcześniejsze naprawy blacharskie, element ten nie spełniał już w 100% założeń konstrukcyjnych. Przywrócenie pokrywy silnika do stanu sprzed szkody jest możliwe przy zachowaniu odpowiedniej techniki i technologii naprawy elementów o profilach zamkniętych oraz odpowiedniej technologii lakierowania oraz zabezpieczenia antykorozyjnego. Nie istnieje konieczność wymiany tego elementu.

Nadto w wyniku przedmiotowej kolizji doszło do uszkodzenia powłoki lakierniczej błotnika lewego przód powstałego w kontakcie z uszkodzoną pokrywą. Charakter uszkodzenia powłoki lakierniczej wskazuje ubytek warstwy ochronnej (bezbarwnej), jak również warstwy bazowej lakieru (kolorystycznej). W celu uzupełnienia ubytku zachodzi konieczność naprawy uszkodzenia oraz lakierowania elementu dwuwarstwowo, to jest w bazie i warstwie ochronnej, co odpowiada lakierowaniu w stopniu III – metodą odnowy lakieru.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że w dacie kolizji w zakładach naprawczych na terenie województwa (...) obowiązywały następujące stawki za roboczogodzinę: w warsztatach kategorii I: 115 zł za prace blacharskie i mechaniczne, 139 zł za prace lakiernicze, w warsztatach kategorii II: 103 zł za prace blacharskie i mechaniczne, 125 zł za prace lakiernicze, w warsztatach kategorii III: 88 zł za prace blacharskie i mechaniczne, 105 zł za prace lakiernicze, w warsztatach kategorii IV: 55 zł za prace blacharskie i mechaniczne, 55 zł za prace lakiernicze. Natomiast stawki roboczogodzin w (...) serwisie (...) wynosiły 190 zł za godzinę za prace mechaniczne i blacharskie oraz 210 zł za prace lakiernicze. Powyższe ceny są cenami netto.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika również, że szacunkowy koszt naprawy pojazdu powódki przy zastosowaniu części oryginalnych oraz przy stawkach serwisowych, ustalony na podstawie systemu kalkulacji kosztów naprawy A., wynosi 25.683,38 zł brutto. Natomiast przy zachowaniu technologii naprawy blacharsko-lakierniczych producenta pojazdu w warunkach warsztatowych III kategorii i użyciu części zamiennych używanych szacunkowy koszt naprawy tego pojazdu wynosi 12.130 zł brutto. Naprawa samochodu powódki nie była naprawą szczególnie skomplikowaną, zwłaszcza, że wiele części zostało zakwalifikowanych do wymiany. Sposób dokonania wcześniejszych napraw wskazuje, że nie były one dokonywane w autoryzowanym serwisie. Autoryzowany serwis nie prostuje pokrywy silnika ani też nie dokleja uchwytów do reflektorów. Samochód nie był wcześniej naprawiany ani zgodnie z technologią producenta, ani w serwisie. Podstawowym kryterium kategorii zakładów naprawczych jest ich wyposażenie, a w zakładzie kategorii III można było naprawić samochód powódki z zachowaniem wymogów bezpieczeństwa.

Sąd I instancji ustalił też, że mąż powódki T. M. kupił części do uszkodzonego samochodu i w większości sam samochód naprawił. Gdyby wykonywał taką pracę dla osoby trzeciej, to samą robociznę wyceniłby na około 4.000 zł. Żadnych faktur w zakresie zakupu części i materiałów nie posiada, gdyż ich nie gromadził uznając, że skoro szkoda zostanie rozliczona kosztorysowo, to żadne faktury do jej rozliczenia nie będą konieczne.

Mając na uwadze tak ustalony stan faktyczny sprawy Sąd Rejonowy w Słupsku wyrokiem z dnia 25 września 2012r. oddalił powództwo oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1997 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wydanie powyższego wyroku Sąd I instancji poprzedził rozważaniami prawnymi, w których oparł się na przepisach ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003r., nr 124, poz. 1152 z późn. zm.), jak i na art. 822 § 1 kc oraz art. 361 § 1 kc. Sąd I instancji na podstawie dowodu z opinii biegłego sadowego rzeczoznawcy samochodowego zważył, że przewidywany koszt naprawy samochodu powódki w warsztacie naprawczym kategorii III wyniósłby 12.127,43 zł. Natomiast szacunkowy koszt naprawy samochodu przy zastosowaniu części oryginalnych oraz przy stawkach serwisowych, ustalony na podstawie systemu kalkulacji kosztów naprawy A., wynosi 25.683,38 zł, przy czym nie ulegało wątpliwości, że ani pokrywa silnika, ani też reflektory przednie wbrew odmiennym twierdzeniom powódki, nie wymagały wymiany.

Sąd Rejonowy zważył, że na ocenę zasadności żądania powódki wpływ musi mieć okoliczność wcześniejszych napraw pojazdu, dokonywanych przed kolizją zaistniałą w dniu 17.01.2011r. Naprawy te w zakresie dotyczącym reflektorów przednich i pokrywy komory silnika świadczą o tym, że nie były dokonywane w (...) serwisie (...). Wskazuje na to naprawa blacharska pokrywy komory silnika, której żaden autoryzowany serwis by nie dokonał, gdyż jest ona niezgodna z zaleceniami producenta. Przywrócenie samochodu powódki do stanu sprzed kolizji w zakresie uszkodzenia pokrywy komory silnika nie może zatem polegać na jej wymianie na nową, gdyż taki sposób naprawy prowadziłby do niczym nieuzasadnionego jej bezpodstawnego wzbogacenia. Podobnie wcześniejsze mocowania reflektorów przednich do nadwozia poprzez działanie termiczne jest niezgodne z zaleceniami producenta. Wobec tego należy jedynie wymienić elementy mocujące, a taki sposób naprawy jest zgodny z zaleceniami producenta. Jednocześnie Sąd I instancji zauważył, że skoro wcześniejsze naprawy samochodu powódki nie były dokonywane w (...) serwisie (...), a zakres prac naprawczych nie jest skomplikowany, to naprawa w zakładzie naprawczym kategorii III przy stawce 88 zł netto za roboczogodzinę dla prac blacharskich i mechanicznych oraz 105 zł netto dla prac lakierniczych, pozwoli przywrócić samochód powódki do stanu sprzed kolizji. Jest to stawka średnia dla warsztatów na terenie miasta S. i okolic, a kategoria zakładu uzależniona jest od jego wyposażenia, co nie oznacza gorszej jakości wykonywanych usług. W konsekwencji, skoro kwota wypłacona powódce w postępowaniu likwidacyjnym przewyższa wysokość odszkodowania wskazaną przez biegłego, to powództwo, jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Z rozstrzygnięciem Sądu I instancji nie zgodziła się powódka, która zaskarżając je w całości, podniosła zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 kpc, art. 232 kpc i a art. 328 § 2 kpc, jak zarzut poczynienia błędnych ustaleń faktycznych skutkujących w szczególności nie wzięciem pod uwagę przez Sąd Rejonowy faktu, iż likwidacja szkody przy użyciu zamienników i części nieoryginalnych nie jest działaniem prawidłowym i zgodnym z utartą praktyką orzeczniczą. W konsekwencji apelująca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku w całości przez zasądzenie od pozwanego kwoty 10.000 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami, jak i obciążenia pozwanego w całości kosztami postępowania w tym kosztami postępowania odwoławczego, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od powódki kosztów zastępstwa procesowego. Wskazał, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe, a podniesione w apelacji zarzuty bezzasadne.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest w pełni zasadne, oparte na prawidłowo ustalonym stanie faktycznym oraz dokonanych na jego podstawie rozważaniach prawnych wynikających z właściwie zastosowanych przepisów prawa. W szczególności nie sposób jest podzielać słuszności zarzutów apelacyjnych – tak proceduralnych, jak i faktycznych. W ocenie Sądu II instancji w postępowaniu przed Sądem a quo nie doszło do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, niewłaściwego wyważenia mocy poszczególnych zgromadzonych w sprawie dowodów, jak i nieprawidłowego, skutkującego podważeniem zaskarżonego orzeczenia, jego uzasadnieniem. Także ocena złożonej w sprawie opinii biegłego sądowego z zakresu rzeczoznawstwa samochodowego jest ze wszech miar prawidłowa. Okoliczność zaś, że w swej opinii biegły ustosunkował się do różnych możliwych sytuacji, jak sama apelująca to zauważyła, jest zaletą a nie wadą opinii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.01.1966, II PR 481/65, Lex nr 5927), przy czym to Sąd I instancji dokonał na jej podstawie właściwych, co należy podkreślić, ustaleń oraz wywiódł z niej prawidłowe wnioski prawne.

Zważyć należało, że apelacja w istocie sprowadzała się do kwestii niewłaściwego przyjęcia, zdaniem strony powodowej, przez Sąd Rejonowy, że zasądzenie na jej rzecz dalszej, dochodzonej pozwem kwoty z tytułu odszkodowania, doprowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia powódki. Apelująca skonstruowała na płaszczyźnie tej instytucji prawnej szeroką argumentację, z którą jednak nie sposób jest się zgodzić. Przede wszystkim Sąd II instancji nie podziela poglądu strony apelującej, zgodnie z którym pozwany na żadnym etapie postępowania nie podnosił tego zarzutu, ani nie wskazywał, jaka byłaby wysokość bezpodstawnego wzbogacenia powódki, co w konsekwencji miało powodować, zadaniem apelującej, że Sąd Rejonowy orzeł „na wyrost”, formułując taki zarzut samodzielnie i czyniąc go podstawą swego rozstrzygnięcia. Takie twierdzenia mijają się całkowicie z prawdą, gdy się zważy choćby tylko na to, że już w odpowiedzi na pozew pozwany odwołał się do instytucji bezpodstawnego wzbogacenia powódki, wyjaśniając, w czym, jego zdaniem, można go upatrywać (k. 22). Nie jest zatem tak, że to Sąd I instancji, naruszając zasadę kontradyktoryjności procesu, samodzielnie posłużył się zarzutem bezpodstawnego wzbogacenia powódki, czyniąc go podstawą swego rozstrzygnięcia. Zresztą godzi się dostrzec, że w ramach samego też postępowania likwidacyjnego przeprowadzonego przez pozwanego ubezpieczyciela dokonano obliczeń odszkodowania mającego odpowiadać wysokości szkody i pozwalającego na jej rekompensatę, a jednocześnie nie prowadzącego do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanej powódki.

Sąd Rejonowy właściwie ustalił przy pomocy biegłego prawidłowe koszty naprawy samochodu powódki, które to koszty są, w ocenie Sądu Okręgowego, kosztami ekonomicznie uzasadnionymi w rozumieniu najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 12.04.2012 r., III CZP 80/11, zgodnie z którą zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi, OSNC 2012/10/112, LEX nr 1129783). Już w kontekście powyższego uznać należało za niesłuszne twierdzenia apelującej powódki o tym, że właściwa ocena opinia biegłego sądowego winna doprowadzić Sąd I instancji do konkluzji, że pełna likwidacja szkody wg tej opinii wymaga zapłaty odszkodowania w wysokości 25.683,38 zł. Wbrew wywodom apelacji założenie w przedmiotowym samochodzie nowej pokrywy silnika oraz nowych reflektorów nie było jednak uzasadnione, gdy się zważy na to, że, co się tyczy pokrywy silnika, to była ona elementem wyposażenia pojazdu już używanym, a nie nowym (zresztą taką używaną pokrywę silnika zamontowała powódka w swym pojeździe), co się zaś tyczy reflektorów, przedmiotem wymiany powinny być wyłącznie uchwyty je mocujące do nadwozia pojazdu, a nie w całości nowy reflektor.

Sąd II instancji w żadnym razie nie akceptuje też apelacyjnych twierdzeń powódki w zakresie, w jakim zarzuca ona Sądowi Rejonowemu, iż ten uznał takie elementy wyposażenia samochodu, jak pokrywa silnika i reflektor prawy za niepodlegające uwzględnieniu przy ustalaniu wielkości odszkodowania. Takie stanowisko apelującej jest wprost sprzeczne z ustaleniami poczynionymi przez Sąd I instancji, jak i wysnutymi wyraźnie na ich podstawie wnioskami prawnymi. W żadnym razie Sąd I instancji nie uznał bowiem, że te części nie podlegają uwzględnieniu przy ustalaniu wielkości odszkodowania, a jedynie wskazał, że nie podlegają one wymianie, jak tego chciała powódka, lecz nadają się do naprawy (pokrywa silnika), a ponadto we wprost określonym zakresie (co do elementów mocujących reflektory). Sąd I instancji nie uznał też bynajmniej, że te elementy wyposażenia pojazdu powódki są zbędne. Takie wnioskowanie strony apelującej jest zbyt daleko idące, a ponadto zdaje się dowodzić niezbyt wnikliwej analizy motywów rozstrzygnięcia zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Sąd II instancji nie podziela ponadto stanowiska apelującej, że w realiach niniejszej sprawy naprawa jej samochodu winna odbywać się przy użyciu części nowych, oryginalnych. Apelująca całkowicie pomija, że jej samochód nie był nieuszkodzony. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wprost wynika, że pojazd powódki uczestniczył już wcześniej w zdarzeniu drogowym, o czym świadczą ślady na pokrywie, reflektorach i na przednim zderzaku (vide: ustna opinia biegłego sądowego – k. 197). Samochód był już wcześniej naprawiany i to bynajmniej nie w (...) serwisie (...). Stąd twierdzenie, że likwidacja szkody przy użyciu zamienników i części nieoryginalnych nie jest działaniem prawidłowym, a ponadto odwoływanie się w tym zakresie do „utartej praktyki orzeczniczej”, z całkowitym pominięciem realiów rozpoznawanej sprawy, jest nietrafne.

Dodatkowo należało odnieść się do zawartej też w treści apelacji argumentacji nawiązującej do koncepcji, zgodnie z którą następuje spadek wartości pojazdu po powstaniu szkody nawet po przeprowadzeniu jego naprawy w sposób zgodny z technologią i przy użyciu części nowych i oryginalnych. Zważyć należy, że za pomocą takiej argumentacji powódka de facto domaga się wyrównania szkody w swym pojeździe już tylko na tej podstawie, że uległ on w dniu 17.01.2011r. wypadkowi. Jednak nie sposób jest się zgodzić w realiach rozpoznawanej sprawy z taką jej koncepcją, tak, jak nie można godzić się w istocie na premiowanie naprawienia szkody w pojeździe, który, jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie po raz pierwszy uczestniczył w zdarzeniu drogowym, doznał wcześniej uszkodzeń, a ponadto był naprawiany bynajmniej nie w autoryzowanym serwisie pojazdów tej marki .. (...) tej sytuacji nie sposób jest uznawać za słuszne żądania powódki zmierzającej de facto do wyrównania wartości pojazdu z tej wyłącznie przyczyny, że uległ on wypadkowi i w mentalności potencjalnych nabywców może uchodzić za pojazd o niższej wartości. Odszkodowanie ma wyrównywać stratę realną, a nie hipotetyczną. Stwierdzenie to nie stoi w opozycji do zacytowanego w apelacji orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 12.10.2001r. (III CZP 57/2001), zgodnie z którym odszkodowanie może obejmować także zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie”. Także zaskarżony wyrok Sądu I instancji nie sprzeciwia się temu poglądowi. Na marginesie należy tylko dostrzec, że nawet sama apelująca nie podejmuje prób wykazania, o jaki spadek wartości jej pojazdu na skutek powstania szkody chodzi, ani tym bardziej, jak ma się on do de facto kolejnej szkody, jakiemu uległ pojazd w dniu 17.01.2011r.

W tym stanie rzeczy apelację należało, jako bezzasadną oddalić, o czym Sąd Okręgowy orzekł mocą art. 385 kpc.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, jak w pkt 2 sentencji, zapadło na podstawie art. 98 § 1 kpc i art. 108 § 1 kpc oraz § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).