Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 302/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Małgorzata Kowalczyk-Przedpełska

Sędziowie:

SSO Elżbieta Kosecka - Sobczak (spr.)

SSO Irena Linkiewicz

Protokolant

st. sekr. sądowy Joanna Prabucka - Ochniak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Jerzego Adamowskiego

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2014r.,

sprawy M. W. (1)

oskarżonego z art. 158 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Iławie

z dnia 26 marca 2014 r., sygn. akt II K 765/13

I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną,

II. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie przed sądem II instancji, przy czym zwalnia go od opłaty.

Sygn. akt VI Ka 302/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Iławie wyrokiem z dnia 26 marca 2014r. w sprawie sygn. II K 765/13 uznał oskarżonych M. W. (1), K. K. i M. W. (2) za winnych tego, że w nocy na 16 czerwca 2013 r. w G., gm. K., działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu P. M. (1), w ten sposób, że w tym samym miejscu i czasie zadawali mu uderzenia rękoma i nogami po całym ciele, czym narazili w/w na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub 157 § 1 kk, przy czym przyjął, iż w czasie zdarzenia oskarżony M. W. (1) używał niebezpiecznego narzędzia, które stwarzało takie zagrożenie dla życia lub zdrowia, jakie powoduje użycie noża, czyn zarzucany oskarżonym K. K. i M. W. (2) zakwalifikował z art. 158 § 1 kk, zaś czyn zarzucany oskarżonemu M. W. (1) z art.159§1 kk i za to skazał oskarżonych K. K. i M. W. (2) na podstawie art. 158 § 1 kk na kary po 1 rok i 10 miesięcy pozbawienia wolności, natomiast M. W. (1) na podstawie art. 159 § 1 kk na karę 2 lat pozbawienia wolności. W pkt. II wyroku wykonanie orzeczonych wobec wszystkich oskarżonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 5 lat próby, a w pkt. III orzekł obowiązek naprawienia szkody, w tym od oskarżonego M. W. (1) na rzecz pokrzywdzonego kwoty 10.000zł z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w pkt. IV orzekł przepadek dowodu rzeczowego w postaci paska od spodni.

Wyrok zawiera również rozstrzygnięcie w przedmiocie zasądzenia od oskarżonych kosztów sądowych, w tym opłat po 300 zł.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła obrońca oskarżonego M. W. (1), która zaskarżając wyrok w całości, na korzyść oskarżonego zarzuciła wyrokowi:

1) obrazę prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku tj.

- art. 4, 7, 410 i 424§1 pkt. 1 kpk poprzez uznanie oskarżonego M. W. (1) winnym popełnienia przestępstwa określonego w artykule 159 § 1 kk przy oparciu tegoż orzeczenia tylko na dowodach obciążających i pominięciu dowodów dla niego korzystnych, bez należytego uzasadnienia tegoż stanowiska w szczególności w zakresie dowodów wskazujących, iż to nie oskarżony M. W. (1) posługiwał się niebezpiecznym narzędziem w dniu 16 czerwca 2013 r. na co wskazują zignorowane przez Sąd I instancji zeznania pokrzywdzonego P. M. (1), który na rozprawie w dniu 21 października 2013 roku zeznał, że widział iż to oskarżony M. W. (2) bezpośrednio przed zdarzeniem wyciągnął z kieszeni przedmiot mogący być narzędziem przestępstwa nadto zaś w zakresie dowodu z eksperymentu procesowego, w trakcie którego oskarżony M. W. (1) wskazał miejsce wyrzucenia przez siebie paska, którym posługiwał się podczas zdarzenia będącego przedmiotem postępowania,

poprzez brak oceny całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań doświadczenia życiowego w zakresie w jakim Sąd I instancji przyjął, że oskarżony M. W. (1) przyznał się do spowodowania ran ciętych u pokrzywdzonego P. M. (1) w sytuacji gdy oskarżony M. W. (1) od początku konsekwentnie wyjaśniał, że posługiwał się w trakcie zdarzenia paskiem stanowiącym dowód rzeczowy w niniejszej sprawie natomiast jak wynika z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej pasek ten nie mógł spowodować obrażeń jakie wystąpiły u pokrzywdzonego,

-poprzez brak konsekwencji w rozumowaniu sądu I instancji w zakresie w jakim sąd I instancji stwierdza, że oskarżony posługiwał się ostrym narzędziem, które stwarzało takie zagrożenie dla życia lub zdrowia jakie powoduje użycie noża nie dając wiary wyjaśnieniom oskarżonego, że posługiwał się on paskiem stanowiącym dowód rzeczowy w sprawie przy jednoczesnym orzeczeniu przez Sąd na podstawie art. 44 § 2 kk w punkcie IV zaskarżonego wyroku przepadku tegoż paska jako przedmiotu, który służył lub był przeznaczony do popełnienia przestępstwa,

- art.2 kpk w zw. z art. 4, 7, kpk w zw. z art. 167 kpk w zw. z art. 193 § 1 kpk w zw. z art. 410 i 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez brak przeprowadzenia niezbędnych ustaleń i dopuszczenia dowodów na okoliczność rozmiaru krzywdy jakiej doznał pokrzywdzony P. M. (1) w wyniku zdarzenia będącego przedmiotem postępowania w szczególności poprzez brak dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu chirurgii plastycznej na okoliczność czy operacja plastyczna u pokrzywdzonego jest faktycznie niezbędna czy też blizna ulegnie zmniejszeniu samoistnie, na okoliczność kosztów ewentualnej operacji plastycznej, jak również tego czy można ją wykonać w ramach NFZ, jaki jest czas oczekiwania na taki zabieg jak również przy pominięciu przez Sąd okoliczności wskazujących, iż zasądzone od oskarżonego M. W. (1) na rzecz pokrzywdzonego P. M. (1) zadośćuczynienie w kwocie 10.000 zł jest nieadekwetne do jego trudnej sytuacji majątkowej związanej z faktem, że oskarżony utrzymuje się jedynie z minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz nie ma innego majątku, z którego mógłby on zapłacić pokrzywdzonemu zadośćuczynienie w zasądzonej przez Sąd I instancji kwocie,

- art.4 i 424 § 1 pkt 1 kpk w zw. z art. 391 § 1 kpk poprzez całkowite pominięcie, zaniechanie odczytania na rozprawie oraz nieujawnienie bez odczytywania protokołu okazania pokrzywdzonemu P. M. (1) tablic poglądowych z wizerunkami oskarżonych (k. 72-72v) pomimo, że w treści tegoż protokołu zawarte zostały zeznania pokrzywdzonego istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy ponadto zaś pokrzywdzony zeznał w trakcie okazania nieco odmiennie niż na rozprawie w dniu 21.10.2013r., co po myśli art. 391 § 1 kpk uzasadniało ich odczytanie pokrzywdzonemu,

- art. 170 § 1 pkt 2 kpk poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy o wezwanie i przesłuchanie w charakterze świadka A. W. będącego bratem oskarżonego M. W. (1) przy bezzasadnym przyjęciu, iż okoliczność, która miała być udowodniona za pomocą tegoż dowodu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w sytuacji gdy dowód ów miał istotne znaczenie w niniejszej sprawie bowiem zmierzał do wykazania okoliczności kluczowej dla ustalenia kto z oskarżonych podczas zdarzenia będącego przedmiotem postępowania posługiwał się niebezpiecznym narzędziem, które powodowało zagrożenia dla życia lub zdrowia jakie powoduje użycie noża tj. okoliczności, iż pasek stanowiący dowód rzeczowy w niniejszej sprawie był pożyczony przez A. W. oskarżonemu M. W. (1) w dniu zdarzenia, co za tym idzie dowód ów zmierzał do wykazania, że oskarżony był w posiadaniu tegoż paska na zabawie w nocy z 15 na 16 czerwca 2013 roku oraz, iż mógł on posługiwać się nim w trakt zdarzenia będącego przedmiotem postępowania,

- art. 4 kpk w zw. z art. 7 kpk w zw. z art. 391 § 1 kpk poprzez brak wyjaśnienia na rozprawie istotnych sprzeczności i nieścisłości między zeznaniami świadków P. R. (1), P. N. (1), C. R. (1) złożonymi przed Sądem oraz w postępowaniu przygotowawczym,

- art. 308 § 1 kpk poprzez przesłuchanie świadków P. N. (1), K. L., P. N. (1) a także przesłuchanie w charakterze świadka M. W. (2) w dniu 16 czerwca 2013 roku jeszcze przed wszczęciem postępowania przygotowawczego w dniu 17 czerwca 2013 roku pomimo, że nie ma podstaw dla uznania, iż czynności te zostały przedsięwzięte w granicach koniecznych dla zabezpieczenia śladów i dowodów przestępstwa przed ich utratą, zniekształceniem lub zniszczeniem,

- art. 2§2kpk w zw. z art. 167 kpk poprzez brak wezwania i przesłuchania w charakterze świadków funkcjonariuszy policji, którzy brali udział w przeprowadzaniu eksperymentu procesowego w toku którego oskarżony wskazał miejsce wyrzucenia paska będącego dowodem rzeczowym w niniejszej sprawie pomimo, że przeprowadzenie tychże dowodów mogłoby pozwolić na ocenę czy wskazanie przez oskarżonego tegoż miejsca nastąpiło spontanicznie oraz czy oskarżony w trakcie tegoż eksperymentu zachowywał się wiarygodnie,

-art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 167 kpk w zw. z art. 172 kpk poprzez brak przeprowadzenia konfrontacji świadków C. R. (1), D. O. oraz P. N. (1) mimo, że w zeznaniach tychże świadków występują istotne rozbieżności odnośnie tego jaka była widoczność miejsca zdarzenia z miejsca, w którym stali świadkowie jak również w zakresie w jakim C. R. (1) twierdził, że widział jak oskarżony M. W. (1) potłukł butelkę robiąc tzw. „tulipana" bezpośrednio przed zdarzeniem nie potwierdzając zaś tego D. O. oraz P. N. (1), którzy mieli stać wraz z nim, przy czym pominięcie przez Sąd I instancji dopuszczenia dowodu z konfrontacji tychże świadków nastąpiło pomimo, że niewątpliwie mogłoby to się przyczynić to usunięcia przedmiotowych nieścisłości,

- art. 154 k.p.k. w zw. z art. 153 § 1 k.p.k. w zw. z art. 151 § 1 k.p.k. poprzez dokonanie sprostowania omyłki w protokole rozprawy z dnia 1 października 2013 roku k. 113 verte poprzez skreślenie w pierwszej linijce od dołu słowa (...) i odręcznym dopisaniu słowa (...) przy braku omówienia poprawki również przez protokolanta będącego osobą podpisującą protokół jak również przy braku wydania stosownego zarządzenia w przedmiocie sprostowania protokołu,

- art. 191§1kpk poprzez brak rozpoczęcia przesłuchania świadków P. R. (1) oraz K. N. (1) na rozprawie w dniu 21.10.2013r. od zapytania o stosunek do stron,

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na stwierdzeniu, że :

-oskarżony M. W. (1) podczas dokonywania zarzuconego mu czynu używał niebezpiecznego narzędzia, które powodowało takie zagrożenia dla życia lub zdrowia jakie powoduje użycie noża w ten sposób, że w trakcie zdarzenia będącego przedmiotem postępowania oskarżony wyciągnął ostry przedmiot z okolic pasa i zadał nim cios pokrzywdzonemu w szyję, podczas gdy materiał dowodowy niniejszej sprawy nie daje podstaw dla przyjęcia takich ustaleń,

-oskarżony M. W. (1) nie posługiwał się podczas zdarzenia paskiem stanowiącym dowód rzeczowy w niniejszej sprawie choć wskazuje na to całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy,

-zasądzone od M. W. (1) na rzecz pokrzywdzonego P. M. (1) zadośćuczynienie w kwocie 10.000 zł jest adekwatne do możliwości zarobkowych i majątkowych oskarżonego jak również do rozmiaru krzywdy P. M. (1) podczas gdy brak jest zasadnych podstaw do przyjęcia takich ustaleń.

Ponadto skarżąca, z ostrożności procesowej, na zasadzie art. 438 pkt 4 kpk zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1) rażącą niewspółmierność (surowość) orzeczonej wobec oskarżonego M. W. (1) kary w wymiarze dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na maksymalny okres próby 5 lat, wyrażającą się w jej nieadekwatności do winy oskarżonego, właściwości i warunków osobistych sprawcy w szczególności poprzez brak wzięcia pod uwagę okoliczności, że oskarżony M. W. (1) jest sprawcą młodociany Sąd zatem powinien kierować się głównie tym by tegoż sprawcę wychować, jak również przy braku należytego uwzględnienia okoliczności, że oskarżony jest osobą niekaraną, jak również postawy oskarżonego, który w żadnym zakresie nie utrudniał postępowania w niniejszej sprawie jak również wyraził skruchę i dezaprobatę w stosunku do swego udziału w zarzuconym czynie,

-rażącą niewspółmierność (surowość) orzeczonego wobec oskarżonego M. W. (1) środka karnego w postaci obowiązku zapłaty na rzecz pokrzywdzonego zadośćuczynienia w kwocie 10000 zł wyrażającą się w jego nieadekwatności do możliwości majątkowych i zarobkowych oskarżonego jak i do rozmiaru krzywdy pokrzywdzonego.

Stawiając te zarzuty skarżąca wniosła o zmianę kwalifikacji czynu przypisanego na art. 158§1kk i warunkowe umorzenie postępowania wobec tego oskarżonego, ewentualnie o zmianę kwalifikacji czynu przypisanego oskarżonemu na art. 158§1kk i złagodzenie orzeczonej kary pozbawienia wolności przy warunkowym zawieszeniu jej wykonania na okres 3 lat próby i zmniejszeniu orzeczonego zadośćuczynienia do kwoty 1.000zł, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego M. W. nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wskazać na wstępie należy, że w ocenie sądu odwoławczego to Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób właściwy, mając na uwadze obowiązek oparcia rozstrzygnięcia na prawdziwych ustaleniach faktycznych oraz badania i uwzględniania okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść tego oskarżonego. Sąd zgromadził dostępny materiał dowodowy i ocenił go wnikliwie, omawiając wszystkie dowody, nie wykraczając przy tym poza ramy swobodnej oceny dowodów. W oparciu o tę ocenę Sąd poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał że oskarżony dopuścił się przypisanego mu przestępstwa.

Odnosząc się zaś do podniesionych w apelacji zarzutów należy stwierdzić, że nie prowadzą one w żadnej mierze do odmiennej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Przedstawione przez skarżącą w uzasadnieniu apelacji okoliczności nie mogą być w żaden sposób zweryfikowane w sposób postulowany przez obrońcę oskarżonego, gdyż jak wynika z ustaleń w sprawie to osobami uczestniczącymi w tym zdarzeniu byli i trzej oskarżeni i pokrzywdzony, zaś zdarzenie obserwowały z pewnej odległości inne osoby. Wszystkie te osoby złożyły relacje w sprawie opisując to co zaobserwowały i zapamiętały z przebiegu zdarzenia, a to, że w świetle pewnych fragmentów ich zeznań nie potwierdza się linia obrony przyjęta przez oskarżonego, to nie jest powodem do zakwestionowania wersji tych świadków. Należy zaznaczyć, że okoliczności wynikające z zeznań tych świadków, w powiązaniu z opinią biegłego lekarza i opisem zachowania oskarżonego zaraz po zdarzeniu wskazują na zasadność przypisania M. W. czynu z art. 159§1kk.

I tak C. R. (1) podał, że M. W. trzymał w ręku butelkę, którą zbił, gdy dobiegał do pokrzywdzonego, o brzęku tłuczonej butelki zeznawali też P. R., P. N., S. O., A.L., K. N., D. W.. Ponadto świadkowie wskazywali, że zaraz po zdarzeniu oskarżony M. W. wyrażał żal z powodu tego, że spowodował obrażenia ciała u pokrzywdzonego. C. R., S. O., D. W., K. N. wręcz wskazywali w zeznaniach, że M. W. zaraz po zdarzeniu mówił o tym, że to zrobił, że bał się odpowiedzialności za spowodowanie obrażeń u pokrzywdzonego. Również P. N. wskazywał, że M. W. mówił, że to on uderzył. Co prawda zeznający w sprawie świadkowie nie opisywali dokładnie jak wyglądało bicie pokrzywdzonego, ale w świetle podawanych przez nich okoliczności (a także werbalnego przyznania się samego oskarżonego do spowodowania obrażeń u pokrzywdzonego), to udział M. W. w zadawaniu obrażeń P. M. jest bezsporny, a C. R. wprost wskazał na to, że ten oskarżony dobiegając do pokrzywdzonego miał w ręku ostre narzędzie. Ponadto zeznający w sprawie policjant zeznał, że pokrzywdzony był przytomny i opisywał, że podbiegły do niego trzy osoby, a jedna z nich „czymś ostrym dźgnęła go w szyję”. Zeznania tych świadków we wzajemnym powiązaniu wskazują więc na to, że relacja C. R. dot. tego, że to M. W. miał w trakcie zdarzenia w ręku przedmiot, którego użycie powoduje skutki jakie powoduje użycie noża, zasługiwały na wiarygodność. Gdyby bowiem to nie M. W. zadał pokrzywdzonemu najpoważniejsze obrażenia w postaci m.in. rany szyi dł. ok.15 cm z uszkodzeniem warstwy mięśni przy tchawicy, które spowodowały poważne krwawienie, to nie przestraszyłby się też tak konsekwencji swojego czynu, i nie zachowywałby zaraz po zdarzeniu się w sposób opisany przez świadków, obawiając się odpowiedzialności za swój czyn, a w szczególności za jego skutki, które zaraz po zdarzeniu, wyglądały na bardzo poważne.

Należy też zaznaczyć, że w sprawie uzyskano stanowiska lekarzy oceniających jakim narzędziem spowodowano u pokrzywdzonego obrażenia, w tym ranę szyi. I tak M. K. (1), która zaopatrywała pokrzywdzonego P. M. po zdarzeniu wskazał, że rana pokrzywdzonego mogła być zrobiona tylko ostrym narzędziem, lekarz opisała, że była to rana cięta, o bardzo precyzyjnie przeciętych brzegach rany, która mogła powstać przy użyciu tzw. „tulipana”. Również opiniujący w sprawie biegły A. R. (1) wskazywał, że rany szyi i potylicy u pokrzywdzonego są ranami linijnymi, bez otarć naskórka, bez wylewów podskórnych, co wskazuje na użycie narzędzi ostrokrawędzistych.

Opinia biegłego i współbrzmiące z nią zeznania lekarz M. K. (1) mają znaczenie o tyle, że pozwalają na weryfikację wyjaśnień oskarżonego. O ile bowiem uczestnicy zdarzenia nie widzieli samego momentu powstania u pokrzywdzonego rany, to w świetle opinii biegłego i relacji lekarz zaopatrującej pokrzywdzonego tuż po zdarzeniu, to ich zeznania, a w szczególności zeznania C. R., wskazują na to, że rana szyi u pokrzywdzonego (a także mniej poważna w skutkach rana potylicy) powstała narzędziem posiadającym ostre krawędzie. Również sam pokrzywdzony w pierwszej relacji zeznawał o tym, że został ugodzony nożem (k.4), co świadczy o tym, że rany u P. M. nie mogły zostać spowodowane paskiem, a więc nie mogły powstać w okolicznościach podawanych przez M. W.. Mimo bowiem, że sam oskarżony przyznawał się do spowodowania obrażeń u pokrzywdzonego, a także do tego, że używał w czasie czynu narzędzia, to twierdził, że narzędziem tym był tylko pasek, który został przez niego wskazany policji i zabezpieczony do akt sprawy. Pasek ten został okazany i biegłemu A. R. i lekarz M. K. i ww osoby jednoznacznie wykluczyły by tym narzędziem spowodowano rany u pokrzywdzonego. Wskazali, że pasek złożony do akt sprawy nie posiada ostrych krawędzi, a więc nie jest ostrym narzędziem, którym została zrobiona rana cięta. Tym samym w świetle relacji biegłego i lekarz M. K., nie negując przyznania się M. W. do spowodowania obrażeń u pokrzywdzonego, to nie można dać wiary oskarżonemu co do rodzaju narzędzia którego użył wobec pokrzywdzonego. Tak więc samo konsekwentne składanie przez oskarżonego wyjaśnień dot. użycia paska, było niewystarczające dla przyjęcia, że to właśnie paskiem zraniono pokrzywdzonego.

W tym miejscu należy tez nawiązać do okoliczności związanej z ujawnieniem na miejscu zdarzenia paska, który został wskazany w trakcie czynności eksperymentu procesowego przez M. W. (1). Sama obecność tego przedmiotu na miejscu zdarzenia, w świetle ww eksperymentu procesowego, jest bezsporna. Dla ustalenia więc faktu ujawnienia paska w miejscu zdarzenie zbędne było wzywanie i przesłuchanie w charakterze świadków policjantów uczestniczących w eksperymencie procesowym czy brata oskarżonego-A. W.. Skarżąca wskazuje bowiem, że zeznania policjantów czy brata oskarżonego pozwoliłyby ocenić wiarygodność relacji M. W..

Motyw użycia paska od spodni w dniu zdarzenia pojawia się bowiem w wyjaśnieniach oskarżonego M. W., czy zeznaniach C. R. lub S. O. (chociaż wskazują oni na inną osobę posiadająca wówczas pasek, niż osoba oskarżonego). Jednak dla oceny wersji oskarżonego o użyciu przez niego ww paska w trakcie pobicia pokrzywdzonego, w kontekście przyznania się oskarżonego do spowodowania obrażeń u pokrzywdzonego, a w szczególności powstania ran, to nie będą miały znaczenia ani informacje od kogo ujawniony pasek pożyczył, ani to czy w trakcie eksperymentu procesowego ujawnienia paska w miejscu zdarzenia to zachowywał się spontanicznie czy też nie. Akurat takie wyjaśnienia oskarżonego dot. użycia paska do spowodowania obrazeń u pokrzywdzonego, to pozwolą zweryfikować wiadomości specjalne pochodzące, nie od brata oskarżonego czy policjantów wykonujących czynności z oskarżonym, ale od lekarzy oceniających charakter ran powstałych u pokrzywdzonego i mechanizm ich powstania. Stąd niezasadny jest zarzut obrazy art. 2§2kpk i art. 167 kpk zw. z brakiem przesłuchania ww policjantów i brata oskarżonego.

Należy tu podkreślić, że w świetle stanowisk lekarzy M. K. i biegłego A. R., to nie można zgodzić się z wyjaśnieniami oskarżonego by ujawnionym paskiem zostały zadane obrażenia powodujące rany cięte u pokrzywdzonego. Jednak relacje świadków C. R. lub S. O. w powiązaniu z okolicznością ujawnienia paska w miejscu zdarzenia, przemawiają za tym, że pasek ten w inny sposób, niż wskazany przez oskarżonego, był wykorzystany w trakcie zdarzenia (chociaż nie do zadania ran ciętych) i stąd pasek ten podlegał przepadkowi. Tym samym niezasadny jest i zarzut obrazy art. 4,7,410 i 424§1 pkt. 1 kpk, który miał polegać na braku konsekwencji w rozumowaniu sądu I instancji w zakresie w jakim sąd I instancji stwierdzając, że oskarżony posługiwał się ostrym narzędziem, które stwarzało takie zagrożenie dla życia lub zdrowia jakie powoduje użycie noża i nie dając wiary wyjaśnieniom oskarżonego, że posługiwał się on paskiem stanowiącym dowód rzeczowy w sprawie, jednocześnie na podstawie art. 44 § 2 kk w punkcie IV zaskarżonego wyroku orzekł przepadku tegoż paska.

Nie można też zgodzić się ze skarżącą by powodem dla odmówienia zakwalifikowania czynu przypisanego oskarżonemu z art. 159§1kk to mogły być tylko zeznania pokrzywdzonego z rozprawy, w których P. M. (1) miał wskazać na M. W. (2) wyciągającego przed zdarzeniem przedmiot mogący być narzędziem przestępstwa. Jeżeli chodzi bowiem o przebieg zdarzenia, to P. M. składał dość skąpe relacje, poza przyznaniem, że został napadnięty przez 3 osoby, pobity i że zadano mu rany, to nie potrafił wyraźnie wskazać, który z napastników miał przy sobie przedmiot, który mógł zostać użyty do zadania ran. W postępowaniu przygotowawczym początkowo zeznał, że został pobity i ugodzony nożem w szyję, w kolejnych zeznaniach natomiast podawał, że jeden z napastników wyciągnął coś z okolic pasa, ale nie wie co i nie wie który z nich. Konsekwentnie stwierdził więc wówczas, że nie jest w stanie powiedzieć który z mężczyzn trzymał przedmiot w ręku. Dopiero w czasie rozprawy, w trakcie swobodnej wypowiedzi raz podał, że widział jak chyba W. wyciągnął coś z kieszeni, ale nie widział co, by następnie stwierdzić, że widział jak jeden z napastników wyciągał coś z kieszeni, bez doprecyzowania tego który z napastników to wyciągał, a następnie odpowiadając na pytanie obrońcy oskarżonego pokrzywdzony zeznał, że „nie jestem do końca przekonany, który ze sprawców wyciągnął to ostre narzędzie, ale to raczej był pan W.”. Tak więc zeznania pokrzywdzonego w zakresie wskazania tego oskarżonego, który miał mieć w ręku niebezpieczne narzędzie, nie było tak kategoryczne jak wskazała to apelująca, a na pewno zeznania pokrzywdzonego w tym zakresie nie były składane konsekwentnie. Należy tu też podkreślić, że policjant Ł. K., który miał kontakt z pokrzywdzonym zaraz po zdarzeniu, opisując relację P. M. zeznał, że pokrzywdzony mówił o trzech nadbiegających osobach, z których jedna czymś ostrym „dźgnęła go w szyję”, a więc i temu świadkowi pokrzywdzony- w spontanicznej relacji złożonej zaraz po zdarzeniu- nie wspominał by ostrego narzędzia użył akurat oskarżony W.. Skoro zaś na etapie postępowania przygotowawczego pokrzywdzony nie potrafił zidentyfikować napastnika, który spowodował u niego rany, a dopiero na rozprawie, ale w sposób mało kategoryczny podawał, że chyba był to W., jednak bez głębszego uzasadnienia takiego stanowiska, to trudno relację P. M. z rozprawy uznać za dowód jednoznacznie odciążający oskarżonego. Tym samym skarżąca nie wykazała by relacje pokrzywdzonego wskazywały w sposób bezsporny na oskarżonego W. jako na tego napastnika, który spowodował ostrym narzędziem rany cięte u P. M. i by doszło wobec nieuwzględnienia zeznań P. M. z rozprawy do obrazy przepisów prawa procesowego, a w konsekwencji do błędnego przypisania M. W. czynu z art. 159§1kk. W tym miejscu należy zaznaczyć, że faktycznie sąd I instancji nie ujawnił zeznań pokrzywdzonego z k. 72, jednak z treści tych zeznań również nie wynikało by pokrzywdzony potrafił wskazać napastnika, który wyciągnął coś z okolic pasa. Zeznania w tym zakresie były tożsame z odczytanymi zeznaniami z k. 32-33, stąd odczytanie zeznań z k.32-33, bez ujawnienia zeznań z k. 72, nie stanowiło naruszenia art. 391§1kpk mającego wpływ na treść wyroku, a więc i ten zarzut skarżącej okazał się być nietrafny.

Również zarzut obrazy art. 154 kpk w zw. z art. 153 § 1 kpk w zw. z art. 151 § 1 kpk poprzez dokonanie sprostowania omyłki w protokole rozprawy z dnia 1 października 2013 roku k. 113 verte poprzez skreślenie w pierwszej linijce od dołu słowa (...) i odręcznym dopisaniu słowa (...) przy braku omówienia poprawki i przy braku wydania stosownego zarządzenia w przedmiocie sprostowania protokołu, czy obrazy art. 191§1kpk poprzez brak rozpoczęcia przesłuchania świadków P. R. (1) oraz K. N. (1) na rozprawie w dniu 21.10.2013r. od zapytania o stosunek do stron, nie ma żadnego znaczenia dla prawidłowości orzeczenia wydanego przez Sąd Rejonowy. Poza bowiem przytoczeniem tego, że doszło do poprawki protokołu w sposób wskazany przez obrońcę i tego, że nie zapytano 2 świadków o stosunek do stron, to autorka apelacji nie wskazała jaki wpływ te uchybienia proceduralne miały na treść zaskarżonego wyroku. A należy wyraźnie zaznaczyć, że względna przyczyna odwoławcza z art. 438 pkt. 2 kpk nie dot. samej obrazy przepisów postępowania, a tylko takiej obrazy, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia. I o ile należy zgodzić się ze skarżącą, że do uchybień przez nią wskazanych doszło, to w żaden sposób uchybień tych nie można utożsamiać z błędami mającymi znaczenie dla treści zapadłego wyroku, a więc takimi, których stwierdzenie powodowałoby konieczność uchylenia czy zmiany skarżonego orzeczenia.

Nie można też dopatrzeć się obrazy przepisów postępowania mających wpływ na treść wyroku w braku dokładnego wyjaśnienia nieścisłości w zeznaniach P. R., P. N. i C. R.. Sąd I instancji bowiem zauważył, że zajście było dynamiczne, doszło do niego po festynie, na którym większość świadków spożywała alkohol, stąd w relacjach świadków występowały pewne nieścisłości czy różnice. Wynika z tego, że sąd orzekający prawidłowo dostrzegł, że zeznania świadków nie są jednobrzmiące, jednak z powodu warunków zdarzenia, należało zaaprobować takie zeznania, o takiej treści, jakie ci świadkowie złożyli i w takiej sytuacji ewentualne przeprowadzenie konfrontacji niewiele by wniosło. Nie można też zgodzić się ze skarżącą by doszło do obrazy art. 308kpk dyskwalifikującej zapadłe orzeczenie, a polegającej na przesłuchaniu świadków przed wszczęciem postępowania przygotowawczego w dniu 17.06.2013r. Skoro bowiem w dniu 16.06.2013r. pokrzywdzony złożył pierwsze zeznania, w których zawiadomił o przestępstwie, to należało przeprowadzić czynności pozwalające na weryfikację jego zeznań, a także zabezpieczenie dowodów w sprawie. W tym miejscu należy zaznaczyć, że ustawodawca dopuszcza w ramach czynności zabezpieczających możliwość przeprowadzenia wielu czynności, stad nie można się zgodzić ze skarżącą by w świetle art. 308§1kpk istniał zakaz przesłuchania świadków. Przede wszystkim jednak podnosząc i taki zarzut, to autorka apelacji nie wykazała jaki wpływ obraza art. 308§1kpk, utożsamiona przez nią z przesłuchaniem świadków przed wydaniem postanowienia o wszczęciu postępowania przygotowawczego, miała na treść zaskarżonego wyroku.

Ponadto stawiając takie zarzuty, to skarżąca skrótowo przywołując tylko wyjaśnienia M. W., w których nie negując spowodowania obrażeń u pokrzywdzonego, to oskarżony ten przyznawał się tylko do użycia paska, to w żaden sposób nie wdała się w polemikę z oceną wszystkich dowodów zaprezentowaną przez sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Tymczasem należy zaznaczyć, że dla skuteczności podniesienia w apelacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest wykazanie przez skarżącego nie tylko ogólnej wadliwości ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale i wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego jakich dopuścił się tenże sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Samo zaś przeciwstawienie wersji wynikającej z wyjaśnień oskarżonego o użyciu paska takim bezspornym okolicznościom jak fakt spowodowania w trakcie zdarzenia u pokrzywdzonego obrażeń w postaci ran ciętych i stanowisko lekarzy co do tego, że takie rany nie mogły być zadane paskiem zabezpieczonym do akt sprawy, powoduje, że wyjaśnieniom oskarżonego w tym zakresie nie można dać wiary.

Kolejnym zarzutem stawianym wyrokowi przez obrońcę jest zarzut obrazy prawa procesowego polegający na braku przeprowadzenia niezbędnych ustaleń i dowodów na okoliczność krzywdy jakiej doznał pokrzywdzony, co przełożyło się- zdaniem skarżącej- na zasadzenie od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego zadośćuczynienia w nieadekwatnej kwocie, nieuwzgledniającej też trudnej sytuacji majątkowej M. W..

W ocenie sądu odwoławczego i ten zarzut jest niezasadny. W przedmiotowej sprawie bowiem pokrzywdzony był przesłuchiwany i w postępowaniu przygotowawczym i na rozprawie, opisał wówczas zdarzenie, a także wypowiedział się co do skutków pobicia, a w szczególności doznanych ran. W aktach znajduje się też dokumentacja z leczenia, a także fotografie obrazujące rozmiar i postać obrażeń u pokrzywdzonego. Co prawda sad I instancji dość lakonicznie podsumował te dowody stwierdzając, że pokrzywdzony nadal odczuwa fizyczne i psychiczne skutki zdarzenia, a w przyszłości będzie musiał się podać operacji plastycznej, jednak materiały dot. skutków pobicia są wystarczające do przyjęcia, iż 10.000zł zadośćuczynienia od oskarżonego dla pokrzywdzonego nie może być uznane za nadmierne.

Obowiązek naprawienia szkody może dotyczyć zarówno szkody majątkowej, jak i niemajątkowej, przy czym podstawę naprawienia szkody niemajątkowej w formie zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę określają przepisy art. 444, 445 i 448 kc. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a także stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia. W realiach rozpoznawanej sprawy niewątpliwe jest, że zadanie rany szyi ostrym narzędziem spowodowało z pewnością ból u pokrzywdzonego, jak i opisywany duży upływ krwi. Po zaopatrzeniu medycznym, u P. M. powstały szpecące go rany ( wynikające z załączonej dokumentacji fotograficznej, a także stwierdzone naocznie u pokrzywdzonego podczas jego obecności na rozprawie apelacyjnej). Poza kwestiami estetycznymi, to pokrzywdzony opisał, że rany stanowią dla niego uciążliwość: trudno mu ruszać szyją, odczuwa ból w miejscu blizn, z tych powodów występują utrudnienia np. w kierowaniu pojazdem. Zaznaczył też, że ma obecnie kompleksy z powodu swojego wyglądu, odczuwa to, że ludzie patrzą na jego bliznę (spotkał się z pytaniami dot. tego czy chciał się wieszać), z uwagi na usytuowanie blizn ma problemy z goleniem czy zapinaniem kołnierzyka koszuli. Wynikające z wypowiedzi i wyglądu pokrzywdzonego konkretne okoliczności, obrazujące rozmiar krzywdy doznanej przez P. M. spowodowały zasądzenie od oskarżonego „odpowiedniej sumy" zadośćuczynienia, adekwatnej do cierpienia i trwających nadal dolegliwości. Jak ponadto ustalono dolegliwości te prawdopodobnie nie ustąpią samoistnie i będzie istniała potrzeba przeprowadzenia operacji plastycznej. W tym miejscu należy zaznaczyć, że zadośćuczynienie nie obejmuje kosztów leczenia, stąd nieuprawniony był wniosek skarżącej by w zw. z zasądzona kwotą zadośćuczynienia to zweryfikować jej wysokość poprzez ustalenie kosztów ewentualnej operacji plastycznej. Natomiast destrukcyjny wpływ doznanych obrażeń, spowodowanych głównie użyciem niebezpiecznego narzędzia przez M. W., na stan psychiczny i fizyczny pokrzywdzonego, i to zarówno obecnie, jak i w przyszłości, wskazuje na zasadność kwoty którą oskarżony winien zapłacić pokrzywdzonemu tytułem zrekompensowania wyrządzonej mu krzywdy.

Skarżąca wskazał też, że zadośćuczynienie w kwocie 10.000zł jest nieadekwatne do trudnej sytuacji finansowej oskarżonego. Jednak należy przypomnieć, za postanowieniem Sądu Najwyższego z 10.10.2013r. w spr. VKK 130/13 (Lex nr 1402695), iż miarkowanie odszkodowania z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę sytuacją majątkową sprawcy jest sprzeczne z istotą tej instytucji, gdyż okoliczności związane z możliwościami zarobkowymi oskarżonego i jego stanem majątkowym, nie wpływają na rozmiar wyrządzonej krzywdy ani na stopień winy sprawcy i nie należą do przesłanek wymiaru kary (a tym samym i środka karnego) określonych w art. 53 § 1 i 2 kk, a konieczność ustalania sytuacji majątkowej i osobistej oskarżonego zarezerwowano wprost jedynie do orzekania w przedmiocie grzywny (art. 33 § 3 oraz art. 58 § 2 kk). Ponadto z natury samego środka karnego z art. 46 kk wynika jego cywilnoprawny charakter, gdyż obowiązek naprawienia szkody niemajątkowej, w formie zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę określają art. 444, 445 i 448 kc., które nie dają podstaw do uznania, aby sytuacja majątkowa podmiotu zobowiązanego lub uprawnionego mogła być przesłanką ograniczającą wysokość zadośćuczynienia, które winno być przyznane w odpowiedniej wysokości determinowanej charakterem i rozmiarem krzywd doznanych przez pokrzywdzonego. Natomiast określone w art. 440 kc warunki miarkowania wysokości roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych dotyczą wyłącznie obowiązku naprawienia szkody majątkowej, a nie zadośćuczynienia. W konsekwencji miarkowanie odszkodowania z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę sytuacją majątkową sprawcy jest sprzeczne z istotą tej instytucji (zob. wyroki SN: z dnia 7 października 1998 r., I CKN 418/98, LEX nr 1215980, z dnia 15 lipca 1977 r., IV CR 263/77, OSNC 1978/4/74).

Stąd nie podlegały uwzględnieniu i zarzuty dot. wysokości kwoty zasądzonego zadośćuczynienia, w tym i zarzut dot. rażącej surowości tego orzeczonego środka karnego.

Skarżący podniosła też zarzut rażącej niewspółmierności kary wskazując na to, że oskarżony jest sprawcą młodocianym, niekaranym i że kara powinna go wychować. W sytuacji jednak gdy wymierzono M. W. karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, to nie można zgodzić się ze skarżącą by kara w takiej postaci nie mogła odnieść skutku wychowawczego. Ponadto skoro to oskarżony działał wspólnie z innymi osobami, bez powodu zaatakował pokrzywdzonego powodując u niego poważne obrażenia, gdy rana szyi tylko wskutek szczęśliwego zbiegu okoliczności nie okazała się raną śmiertelną, gdy pokrzywdzony nadal odczuwa skutki tego zdarzenia, to wszystko nie pozwala na przyjęcie, iż można wobec tego sprawcy jako sprawiedliwą odpłatę potraktować – postulowane przez obrońcę - zastosowanie instytucji warunkowego umorzenia postępowania. Ponadto w świetle wyżej zaprezentowanych rozważań, to nie można się zgodzić z autorką apelacji by zachodziły podstawy do zmiany kwalifikacji czynu przypisanego M. W. na art.158§1kk. Trzeba też zaznaczyć, że skoro współsprawcy, którzy w trakcie zdarzenia nie spowodowali swoim zachowaniem tak poważnych następstw jak M. W., zaakceptowali kary pozbawienia wolności orzeczone powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia przy 5 letnim okresie próby, to wewnętrzna sprawiedliwość wyroku nie pozwala na obniżenie kary i zmniejszenie okresu próby M. W. tj. sprawcy który swoim zachowaniem wyrządził pokrzywdzonemu dolegliwą krzywdę.

Reasumując należy więc stwierdzić, że w toku kontroli odwoławczej nie stwierdzono zasadności zarzutów podniesionych przez autorkę apelacji, stąd Sąd Odwoławczy na mocy art. 437 § 1 kpk zaskarżony wyrok jako w pełni słuszny i trafny utrzymał w mocy.

Ponadto rozstrzygnięto o zasądzeniu od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie przed sądem II instancji, przy czym uwzględniając m.in. konieczność zapłaty zasądzonego zadośćuczynienia, zwolniono go od opłaty.