Pełny tekst orzeczenia

sygnatura akt III Ca 431/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz W. J. kwotę 24.600 złotych tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2009 roku do dnia zapłaty. W kolejnym punkcie wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powódki także kwotę 15.104,76 zł tytułem odszkodowania, z ustawowymi odsetkami od kwoty 10.430,32 zł od dnia 15 grudnia 2009 roku do dnia zapłaty i od kwoty 4.674,44 zł do dnia zapłaty. W punkcie 3 wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę po 585 zł tytułem miesięcznej renty za okres od 1 września 2011 roku do dnia 31 sierpnia 2013 roku, z ustawowymi odsetkami od kwoty 300 zł od dnia 6 marca 2012 roku do dnia zapłaty i od kwoty 285 zł od dnia 26 września 2013 roku do dnia zapłaty. W punkcie 4 wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę po 637 zł, tytułem miesięcznej renty za okres od dnia 1 września 2013 roku i na przyszłość, z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat. W punkcie 5 wyroku oddalono powództwo w pozostałym zakresie, pozostawiając wreszcie szczegółowe rozliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu przy przyjęciu zasady stosunkowego rozliczenia kosztów procesu i ustalono zasadę odpowiedzialności pozwanego na przyszłość (wyrok k. 422 - 423).

Od powyższej opisanego orzeczenia apelację wywiodła strona pozwana, zaskarżając wyrok w części – w zakresie punktu 1 wyroku – w zakresie zasądzonego zadośćuczynienia ponad kwotę 11.600 zł z ustawowymi odsetkami, punktu 2 wyroku z zakresie całej zasądzonej w nim kwoty, punktu 3 w zakresie całej zasądzonej w nim kwoty, punktu 4 w zakresie całej zasądzonej w nim kwoty oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Apelujący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

a.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych jako podstawa orzeczenia, polegający na ustaleniu, że powódka wskutek wypadku komunikacyjnego doznała 11 % trwałego uszczerbku na zdrowiu w sytuacji, gdy z opinii biegłych lekarzy stanowiących podstawę ustaleń faktycznych Sądu wynika, że zakres uszczerbku na zdrowiu powódki wynosił 6%, gdyż oboje biegli stwierdzili u powódki w części ten sam uszczerbek na zdrowiu, a co stanowi jedną z okoliczności istotnych dla ustalenia odpowiedniego zadośćuczynienia, jak również uwzględnienie przez Sąd przy ocenie skutków wypadku dla zdrowia powódki w byt małym stopniu stanu zdrowia powódki istniejącego przed wypadkiem – bardzo poważnej choroby kręgosłupa, intensywnie leczonej na wiele lat przed wypadkiem;

b.  obrazę prawa materialnego – art. 445 § 1 k.c. poprzez ustalenie zadośćuczynienia dla powódki w kwocie nie mieszczącej się w kryteriach zadośćuczynienia odpowiedniego do zakresu doznanej przez powódkę krzywdy;

c.  art. 444 § 2 k.c. poprzez niezasadne przyznanie powódce odszkodowania z tytułu kosztów opieki oraz renty z tytułu zwiększonych potrzeb na przyszłość w sytuacji, gdy powódka nie udowodniła, aby pomoc w czynnościach życia codziennego otrzymywała, a także zważywszy na to, że stan zdrowia powódki wymagał korzystania z pomocy jeszcze przed wypadkiem oraz będzie wymagał udzielenia takowej pomocy po wypadku, z przyczyn związanych z istniejącą na wiele lat przed wypadkiem i przez wiele lat intensywnie leczoną chorobą samoistną, która niezależnie od wypadku komunikacyjnego rozwijała by się z wiekiem powodując dalsze pogorszenie się stanu zdrowia powódki i stopnia jej niepełnosprawności.

Wobec podniesienia powyższych zarzutów apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwoty 11.600 zł oraz oddalenie powództwa w pozostałym zakresie (apelacja k. 447 - 450).

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych (odpowiedź na apelację k. 458 - 461).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się częściowo zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Apelujący trafnie zarzucił wyrokowi sądu pierwszej instancji błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, iż powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 11 %. Materiał sprawy prowadzi do wniosku, iż powódka udowodniła poniesienie w wyniku wypadku z 9 lipca 2009 roku trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 6 %. S. zdrowia powódki dotyczył szereg opinii biegłych, sporządzonych w tej sprawie. Procentowy uszczerbek na zdrowiu wskazali: po pierwsze biegły neurolog, który opisał stan po urazie głowy, szyi i kręgosłupa piersiowego oraz zespół bólowy korzeniowy lędzwiowo – krzyżowy i lędźwiowo – kulszowy, szacując uszczerbek na 5% według punktu 94c Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej (Dz. U. 2002/234/1974). Biegła z zakresu rehabilitacji medycznej opisała z kolei uraz kręgosłupa szyjnego w postaci „smagnięcia biczem” oraz powierzchowny uraz kręgosłupa z następczym zespołem bólowym kręgosłupochodnym, szacując uszczerbek na zdrowiu z tego tytułu na 6 %, z punktu 94 b i c wskazanego powyżej rozporządzenia. Oboje biegli opisywali skutki tego samego urazu, odnosząc je do tego samego zespołu następstw, wyrażonych w tym samym punkcie tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia, przy czym biegła z zakresu rehabilitacji medycznej dostrzegła nieco szerszy zakres obrażeń powódki. W tej sytuacji nie sposób podzielić zapatrywania sądu pierwszej instancji, iż wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego wskazują na zasadność zsumowania wartości uszczerbku na zdrowiu podanych przez biegłych. Przeciwnie, analiza opinii wskazuje na to, że wnioski zawarte w opinii biegłej z zakresu rehabilitacji są szersze, ale obejmujące swoim zakresem wnioski biegłego neurologa.

Sąd pierwszej instancji niezasadnie też przyjął, że skutkiem wypadku jest stała konieczność sprawowania nad powódką opieki czy udzielania pomocy w wymiarze 2 godzin dziennie. Wnioski płynące z ustnych wyjaśnień sporządzonej na piśmie opinii z zakresu rehabilitacji medycznej, nie kwestionowanych przez strony i słusznie uznanych za nie budzące wątpliwości także przez sąd pierwszej instancji sprowadzają się do rozdzielenia skutków wypadku od skutków choroby samoistnej powódki. Biegła określiła czas pomocy potrzebnej obecnie powódce, z pominięciem skutków wypadku na jedną godzinę, zaś łączny czas koniecznej powódce na dwie godziny. W tym zakresie wyliczenia wartości odszkodowania i renty dokonane przez Sąd Rejonowy nie mogły korzystać z ochrony zgodnie z art. 322 k.p.c., gdyż nastąpiły bez wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy, z pominięciem istotnego w tej sprawie dowodu.

Konsekwencją powyższych spostrzeżeń była konieczność ponownego określenia wartości przysługujących powódce roszczeń.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do wysokości przyznanego powódce zadośćuczynienia, nie można podzielić także zapatrywania sądu pierwszej instancji i apelującego o zasadności określenia tego świadczenia za pomocą przemnożenia stopnia uszczerbku na zdrowiu przez ustaloną w danej sprawie stawkę świadczenia za jeden procent uszczerbku. Praktyka taka sprzeczna jest bowiem z podstawowymi zasadami określania zadośćuczynienia przewidzianymi przez polskiego ustawodawcę i skonkretyzowanymi następnie w doktrynie i orzecznictwie, zgodnie z którymi doznanej przez osobę poszkodowaną krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności (wyrok SN z dnia 9 II 2000 r., III CKN 582/98, LEX 52776), a pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (wyrok SN z dnia 28 IX 2001 r., III CKN 427/00, LEX 52766). Dlatego też w judykaturze wskazuje się, że oceniając wysokość przyjętej sumy zadośćuczynienia sąd korzysta z daleko idącej swobody (wyrok SN z dnia 11 VII 2000 r., II CKN 1119/98, LEX 50884). Jednocześnie w judykaturze wskazuje się na potrzebę poszukiwania kryteriów obiektywnych i sprawdzalnych, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron (wyrok SN z dnia 12 IX 2002 r., IV CKN 1266/00, LEX 80272).

Kryterium pozwalającym jedynie na pewną obiektywizację rozmiaru doznanej szkody może być w niniejszej sprawie określony przez lekarzy stopień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, jaki wystąpił u powódki w wysokości 6%. Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia powinno ono uwzględnić wszystkie zachodzące okoliczności, zwłaszcza takie jak nasilenie cierpień, trwałe następstwa, wiek, rodzaj wykonywanej pracy powódki. Oceniając materiały sprawy z tego punktu widzenia Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż uzasadniona kwota zadośćuczynienia wynosi w tej sprawie 19.000 złotych, co prowadziło do zasądzenia na rzecz powódki kwoty 15.000 zł, po uwzględnieniu sumy już wypłaconej dobrowolnie przez pozwanego. Przy ocenianiu wysokości zaduśćuczynienia należało mieć na względzie relatywnie niezbyt szeroki zakres obrażeń u powódki, nakładający się w dodatku na już istniejącą chorobę samoistną, z drugiej jednak strony daleko idące skutki tego zdarzenia dla życia powódki, stanowiące bezpośrednią przyczynę zakończenia przez nią prowadzenia działalności gospodarczej i ograniczenia aktywności życiowych.

W sprawie wystąpiła również konieczność zmiany wysokości zasądzonego odszkodowania i renty, na skutek przyjęcia do obliczeń zmniejszonej ilości godzin pomocy koniecznej powódce na skutek wypadku – do jednej godziny dziennie. Natomiast pozostałe składniki odszkodowania i renty zostały ustalone i obliczone przez sąd pierwszej instancji prawidłowo, w sposób nie budzący wątpliwości; korzystający też z ochrony zgodnie z art. 322 k.p.c. W konsekwencji wysokość odszkodowania została obniżona do kwoty 8788 zł – po zmniejszeniu wartości udzielanej powódce opieki po zakończeniu procesu leczenia, z kwoty 14.820 zł do 7410 złotych. Nie było natomiast podstaw do zmiany wyroku w zakresie dalej idącym, jak chciał tego apelujący. W szczególności nie można podzielić zapatrywania, iż brak dowodu otrzymania przez powódkę pomocy powinien prowadzić do oddalenia powództwa w tym zakresie. Jak wynika z opinii biegłej, pomoc ta była – i jest nadal – powódce niezbędna. Nie ma więc znaczenia, kto i kiedy tę pomoc powódce świadczył a w szczególności okoliczność iż pomoc tę powódka otrzymywała skutkiem zwiększonego wysiłku osób dla niej najbliższych. W odniesieniu natomiast do renty – podlegała ona zmniejszeniu w tym samym zakresie co odszkodowanie. Koszty opieki nad powódką zostały określone na kwotę 285 zł miesięcznie a nie kwotę 570 zł. Pozostałe składniki renty, opisane w uzasadnieniu Sądu Rejonowego, a więc koszty leków – 10 zł i leczenia sanatoryjnego – 60 zł, zostały określone prawidłowo. Sąd Okręgowy orzekł o odsetkach od dat tożsamych z określonymi przez Sąd Rejonowy, gdyż daty te zostały określone i uzasadnione prawidłowo, po wszechstronnym rozważeniu konsekwencji dla stron art. 481 § 1 k.c., apelujący nie podnosił zresztą w tym zakresie żadnego zarzutu.

Ponieważ Sąd Okręgowy dokonywał istotnej ingerencji w orzeczenie sądu pierwszej instancji, zmianie podlegało również orzeczenie o kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym. Orzeczono o wzajemnym zniesieniu kosztów, stosując zasadę wyrażoną w art. 100 k.p.c. Powódka wygrała sprawę w 43%. Uzyskała bowiem wyrok zasądzający roszczenia o wartości 28.048 zł, a domagała się zaś ostatecznie 65.287,32 złotych. Suma kosztów poniesionych przez strony w tej sprawie wyniosła 8734 zł. W skład tej kwoty wchodzą poniesione przez powódkę koszty opłaty od pozwu 1500 zł i koszty działania pełnomocników stron – po 3617 złotych. Z tej sumy kosztów powódka uiściła 5117 zł, a powinna 57% z ogólnej sumy kosztów, czyli 4978,38 zł. Różnica wynosi 138,62 zł. Jest więc na tyle niewielka, że przy wartości zasądzonych roszczeń i poniesionych przez strony kosztów uzasadniała wzajemne zniesienie tych kosztów. Nie obciążono natomiast stron brakującymi kosztami postępowania, należnymi Skarbowi Państwa, na które złożyły się kwoty: 1252 zł brakującej opłaty od pozwu i koszty działania biegłych. Sąd wziął w tym zakresie pod uwagę trudną sytuację życiową i majątkową powódki, korzystającej ze zwolnienia od kosztów postępowania w tej sprawie, nie osiągającej już przychodów ze zlikwidowanej działalności gospodarczej, utrzymującej z niewielkiego świadczenia, a obciążonej potrzebami zakupu leków i świadczeń medycznych, wynikającymi z jej różnorodnych schorzeń. Brakującą częścią kosztów nie obciążono też pozwanego, gdyż w ocenie Sądu obciążenie kosztami strony, która wygrywa sprawę w przeważającym zakresie powinno nastąpić jedynie wyjątkowo, a takich wyjątkowych okoliczności w tej sprawie nie ustalono.

Z powyższych przyczyn orzeczono jak w sentencji. Podstawę zmiany wyroku stanowił art. 386 § 1 k.p.c. W pozostałym natomiast zakresie, wobec braku podstaw do podzielenia zarzutów apelacji i braku przesłanek uchylenia orzeczenia z urzędu, unormowanych w art. 379 k.p.c., orzeczono o oddaleniu apelacji, działając w tym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Strona apelująca uzyskała wyrok uwzględniający apelację w przeważającym zakresie, jednak podkreślona i opisana już wyżej trudna sytuacja życiowa i majątkowa powódki uzasadniała odstąpienie od obciążenia jej na rzecz drugiej strony kosztami należnymi apelującemu, które przy uwzględnieniu, iż apelacja została uwzględniona w 66 %, wynosiłyby 2.173,20 zł (66% z sumy kosztów postępowania apelacyjnego, na które złożyły się: opłata od apelacji 2.420 zł i koszty działania dwóch pełnomocników w postępowaniu apelacyjnym – po 1.800 zł).