Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIIK 46/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. , w III -cim Wydziale Karnym w składzie :

Przewodniczący SSO Katarzyna Sztandar

Ławnicy Anna Grabowiecka

Józef Warjas

Protokolant Paulina Lewandowska, Ilona Skórka

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Maz. Izabeli Kosińskiej, Anety Rusek, Katarzyny Tomczyk

po rozpoznaniu w dniach 22 lipca 2014r., 15 września 2014r., 20 października 2014r.

sprawy : J. D.

córki T. i L. z domu Z.

urodzonej (...). w P.

oskarżonej o to, że :

w marcu 2007 roku w T. woj. (...) na ul. (...) w siedzibie Spółki (...) działając wspólnie i w porozumieniu z K. M. (2) i J. M. (1)dokonała podrobienia weksla w ten sposób, że w trakcie wystawiania weksla in blanco mającego stanowić jedno z zabezpieczeń kredytu kupieckiego w wysokości 1 000 000, 00 zł udzielonego przez (...).(...)dokonała jego podrobienia poprzez nakreślenie na odwrocie weksla „Poręczam (...) oraz „Poręczam (...)przy czym czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi,

tj. o czyn z art. 310 § 3 kk;

K. M. (2)

syna Z. i T. z domu D.

urodzonego (...). w T.

oskarżonego o to, że:

w marcu 2007 roku w T. woj. (...) na ul. (...) w siedzibie Spółki Jawnej (...) i(...)działając wspólnie i w porozumieniu z J. D. i J. M. (1) w trakcie wystawiania weksla in blanco mającego stanowić jedno z zabezpieczeń kredytu kupieckiego w wysokości 1 000 000, 00 zł udzielonego przez (...) (...)dokonał jego podrobienia poprzez nakreślenie na odwrocie weksla „Poręczam (...)” nad sfałszowanymi podpisami poręczycieli R. M. i D. M.,

tj. o czyn art. 310 § 1 kk;

J. M. (1)

syna Z. i T. z domu D.

urodzonego (...). w T.

oskarżonego o to, że:

w marcu 2007 roku w T. woj. (...) na ul. (...) w siedzibie Spółki Jawnej (...) i (...)działając wspólnie i w porozumieniu z J. D. i K. M. (2) w trakcie wystawiania weksla in blanco mającego stanowić jedno z zabezpieczeń kredytu kupieckiego w wysokości 1 000 000, 00 zł udzielonego przez (...) (...)dokonała jego podrobienia poprzez nakreślenie na odwrocie weksla „Poręczam (...)” pomiędzy sfałszowanymi podpisami poręczycieli R. M. i D. M.,

tj. o czyn z art. 310 § 1 kk

o r z e k a :

1.  w miejsce zarzucanych czynów oskarżonych J. D., K. M. (2) i J. M. (1) uznaje za winnych tego, że w marcu 2007 roku w T., woj. (...), w siedzibie spółki jawnej (...).K. M. przy ulicy (...), działając wspólnie i w porozumieniu podrobili weksel in blanco, mający stanowić jedno z zabezpieczeń kredytu kupieckiego w wysokości 1.000.000 złotych udzielonego w/w spółce przez (...)w Ł., ulica (...) w ten sposób, że na odwrocie weksla K. M. (2) i J. M. (1) złożyli swoje podpisy jako poręczyciele, a następnie po wspólnym ustaleniu, J. D. nakreśliła brakujące podpisy ich żon jako pozostałych poręczycieli o treści M. D. i R. M., czym wyczerpali dyspozycję art. 310§1 kk i za to na podstawie art. 310§1 kk w zw. z art. 60§2 i §6 pkt 2 kk wymierza im kary po 2 (dwa) lata pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 69§1 i §2 kk, art. 70§1 pkt 1 kk wykonanie kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesza wobec oskarżonych na okres próby 4 (czterech) lat,

3.  na podstawie art. 71§1 kk wymierza oskarżonym kary grzywny w ilości po 100 (sto) stawek dziennych, każda po 50 (pięćdziesiąt) złotych,

4.  zobowiązuje każdego z oskarżonych do zapłaty na rzecz oskarżycielek posiłkowych: D. M. kwoty po 250 (dwieście pięćdziesiąt) złotych i R. M. kwoty po 250 (dwieście pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego,

5.  zasądza od każdego z oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty oraz kwoty po 277 (dwieście siedemdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu wydatków.

Sygn. akt III K 46/14

UZASADNIENIE

Spółka jawna (...).K. M. w T. z siedzibą przy ulicy (...) została zawiązana w 2006 roku i prowadziła działalność gospodarczą w zakresie budownictwa. Właścicielami spółki byli bracia K. M. (2) i J. M. (1). J. D. była zatrudniona w spółce jako księgowa.

(wyjaśnienia J. D. k.232-234, K. M. (2) k.234-235).

Spółka prowadziła współpracę handlową z (...)w Ł., ulica (...), która dostarczała jej urządzenia sanitarne i grzewcze. Współpraca układała się dobrze, spółka dokonywała regularnie zapłat za dostarczany towar na podstawie faktur wystawianych z odroczonym terminem płatności. W związku z tym spółka (...)od (...) kredyt kupiecki w wysokości 1.000.000 złotych. Jednym z zabezpieczeń tego kredytu był weksel in blanco wystawiony przez (...) dla spółki (...) w marcu 2007 roku. Weksel ten został dostarczony do biura spółki przy ulicy (...) przez przedstawiciela handlowego (...) A. J..

(zeznania A. J. k.33, A. O. k.25-26).

Na odwrocie weksla wymagane były podpisy poręczających tj. właścicieli spółki (...) oraz ich żon. K. M. (2) i J. M. (1) podpisali ten weksel osobiście swoim imieniem i nazwiskiem. Brakowało jeszcze podpisów ich małżonek. Wtedy K. M. (2) poprosił księgową J. D. aby podpisała weksel za jego żonę R. M.. Tłumaczył, że za godzinę ktoś przyjedzie po weksel, a on nie może skontaktować się z żoną. Obiecał, że to nigdy nie wyda się, że wszystkie zobowiązania są spłacane, że to dla dobra firmy i że jeżeli J. D. nie podpisze weksla to nie wie co będzie. Wobec tego J. D. złożyła podpis za jego żonę o treści R. M.. Następnie K. M. (2) stwierdził, że nie może skontaktować się z bratem, a podpis jego żony jest także potrzebny. J. M. (1) oddzwonił do niego i powiedział, że nie może przyjechać, żony nie ma na miejscu, a sprawę trzeba załatwić. Zaczęła się nerwówka. K. M. (2) powiedział do J. D. aby podpisała się także za żonę jego brata, skoro podpisała się już za jego żonę. Wtedy J. D. złożyła podpis za nią o brzmieniu M. D.. Odnośnie obydwu poręczających wpisała także numery Pesel, które podyktował jej K. M. (2).

(wyjaśnienia J. D. k.232-234, kserokopia weksla k.14, opinia kryminalistyczna k.84-92).

Podpisany weksel został odebrany przez przedstawiciela handlowego A. J.. W 2013 roku spółka (...)wypełniła powyższy weksel na kwotę 278.035,23 zł. w związku z zadłużeniem spółki (...) i wezwała właściceli spółki (...) oraz ich żony do wykupu weksla oraz dokonania spłaty zaległych zobowiązań w powyższej kwocie. Wtedy D. M. i R. M. dowiedziały się o fakcie podrobienia ich podpisów na wekslu, w związku z czym zostało złożone zawiadomienie o przestępstwie. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim wydał w dniu 4 października 2013 roku nakaz zapłaty.

(zeznania A. O. k.25-26, R. M. k.20, 238-239, D. M. k.37, 237-238, wezwanie do wykupu weksla k.7, nakaz zapłaty k.10).

Od 2012 roku współpraca pomiędzy właścicielami spółki (...), K. M. (2) a księgową J. M. (2) zaczęła układać się źle. Pomiędzy stronami dochodziło do różnych konfliktów i nieporozumień, w wyniku czego w 2013 roku J. D. przestała pracować w tej firmie.

(wyjaśnienia J. D. k.232-234, K. M. (2) k.234-235, J. M. (1) k.236).

J. D. ma średnie wykształcenie, nie posiada wyuczonego zawodu, jest panną, matką dwójki dzieci, pozostaje na utrzymaniu matki; posiada mieszkanie własnościowe o powierzchni 65 m kw., obciążone hipoteką na kwotę 300.000zł. Przed popełnieniem przedmiotowego czynu nie była karana. W dniu 26 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim skazał ją za czyn z art. 270§1 kk w zw. z art. 12 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat oraz karę grzywny w ilości 50 stawek dziennych, każda po 10 zł., sygn. akt II K 1221/13. Oskarżona w miejscu zamieszkania posiada pozytywną opinię.

(oświadczenie oskarżonej k.232, karta karna k.254, wywiad środowiskowy k.216-219, kserokopia wyroku k.257).

K. M. (2) ma średnie wykształcenie, z zawodu cukiernik, jest po rozwodzie, posiada dwoje dzieci, które są na jego utrzymaniu; jest współwłaścicielem firmy (...), posiada nieruchomość o wartości około 800.000zł. oraz udziały o wartości 400.000zł. Nie był dotychczas karany. W miejscu zamieszkania posiada pozytywną opinię.

(oświadczenie oskarżonego k.232, karta karna k.251 ,wywiad środowiskowy k.212-215).

J. M. (1) ma średnie wykształcenie, z zawodu ślusarz, jest żonaty, posiada dwoje dzieci, które są na jego utrzymaniu; jest współwłaścicielem firmy(...); nie posiada innego majątku. Nie był dotychczas karany. W miejscu zamieszkania posiada pozytywną opinię.

(oświadczenie oskarżonego k.232, karta karna k.252, wywiad środowiskowy k.209-211).

J. D. przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu. Wyjaśniła, że pracowała w firmie(...) od 2006 roku jako księgowa. Jej współpraca z właścicielami firmy J. M. i K. M.układała się dobrze. Oskarżona przyznała, że miała miejsce sytuacja, że właściciele wystąpili do firmy (...)o udzielenie kredytu kupieckiego. Firma wystawiła weksel. Właściciele podpisali go, ale potrzebne były jeszcze podpisy ich żon. Oskarżona nie pamiętała dobrze, ale ten weksel był w firmie około tygodnia. Pewnego dnia K. M. (2) powiedział, że za godzinę ktoś przyjedzie po odbiór weksla. Powiedział, że nie może skontaktować się ze swoją żoną R. M. i aby oskarżona podpisała się za nią. Powiedział, że to nigdy nie wyda się, oni spłacają swoje zobowiązania, podpis musi być i co teraz dalej będzie. Ta rozmowa miała miejsce w firmie przy ulicy (...) w pokoju szefa. Oskarżona podpisała się imieniem i nazwiskiem za R. M.. Potem K. M. (2) skontaktował się telefonicznie ze swym beratem J., który powiedział, że nie może przyjechać do firmy. Zaczęła się nerwówka. K. M. (2) poprosił ją aby podpisała się także za żonę J. M. (1) skoro podpisała się już za R. M.. Wtedy oskarżona podpisała się także imieniem i nazwiskiem za D. M.. Obok tych podpisów wpisała także numery Pesel, które podyktował jej K. M. (2). Nie pomyślała o tym aby skontaktować się z żonami właścicieli, choć je znała. Po prostu, nie zastanawiając się, podpisała weksel. Przyznała, że w firmie zdarzało się, że podpisy właścicieli były podrabiane ale działo się tak za ich przyzwoleniem tzn. W 2012 roku współpraca z szefami zaczęła się źle układać, ponieważ oni zmuszali ją do łamania prawa, m. inn w związku ze staraniem się o kredyt domagali się od niej przesłania do banku informacji o braku przeterminowanych zobowiązań opatrzonej jej podpisem, w sytuacji gdy te zobowiązania faktycznie istmniały. W marcu 2013 roku J. D. zwolniła się z pracy w tej firmie. Przyznała, że między nimi toczą się aktualnie różne postępowania sądowe w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie Mazowieckim tj. m. inn. o pobicie jej przez J. M. (1)

(wyjaśnienia J. D. k.232-234, 239).

K. M. (2) nie przyznał się do popełnienia zarzucanegop czynu. Wyjaśnił, że spółka (...)działała od 2006 roku. J. D. pracowała w firmie jako księgowa. Zarówno on jak i jego brat mieli do niej pełne zaufanie. To J. D. zajmowała się obiegiem wszystkich dokumentów w biurze firmy i miała za zadanie dopilnować aby właściwe podpisy zostały złożone w odpowiednich miejscach. Sprawowała także nadzór nad pracownikami zatrudnionymi w biurze. Oskarżony i jego brat przebywali głównie na budowach i tam zarządzali pracami. Nie byli biegli w sprawach papierkowych, dlatego J. D. zajmowała się tym. Ona przedstawiała im do podpisu wszelkie dokumenty, a oni zawsze bez problemu je podpisywali. Gdy były potrzebne podpisy ich żon, to dzwonili do nich i żony także bez problemu składały swoje podpisy. Oskarżony zaprzeczył aby kazał J. D. podpisać się za swoją żonę na wekslu wystawionym przez firmę (...). Podał, że w tamtym czasie firma (...) rozwijała się bardzo dobrze, nie miała żadnych zaległych zobowiązań. Prowadziła między innymi współpracę z firmą (...), od której otrzymywała towar z odroczonym terminem płatności. Pamiętał, że bez żadnego problemu zarówno on jak i J. M. (1) podpisali weksel wystawiony przez (...) służący zabezpieczeniu ewentualnych roszczeń. Przywiózł go przedstawiciel firmyA. J.do biura przy ulicy (...) Miały go podpisać także ich żony i J. D. miała tego dopilnować. Oskarżony nie pamiętał dokładnie, ale myśli, że na pewno mówił żonie, że ma podpisać taki weksel. Nie pamiętał czy potem pytał żonę lub oskarżoną o ten weksel. Sądził, że sprawa została załatwiona. Fakt podrobienia podpisu żony ujawnił się dopiero podczas postępowania egzekucyjnego i oskarżony sam poradził żonie aby zgłosiła sprawę do Prokuratury, skoro to nie jest jej podpis. K. M. (2) stanowczo zaprzeczył, aby on lub brat nakłaniali J. D. do łamania prawa.Przyznał, że w późniejszym czasie ich współpraca była zła, ponieważ okazało się, że to oskarżona niewłaściwie wykonywała swoje obowiązki i dopuściła się rażących zaniedbań. Po kontroli okazało się, że podrobiła podpisy oskarżonego i jego brata na kilkudziesięciu dokumentach. Sama upozorowała także pobicie jej przez brata J. M. (1), aby nie ponieść konsekwencji swojego postępowania. Nie dopełniła swoich obowiązków, co spowodowało, że firma nie otrzymała zwrotu podatku VAT w kwocie 600.000 zł., co doprowadziło firmę do utraty płynności finansowej.

(wyjaśnienia K. M. (2) k. 234-235, 116).

J. M. (1) także nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu. Podał, że zgadza się w całości z wyjaśnieniami swojego brata K. M. (2). Stanowczo zaprzeczył wyjaśnieniom J. D. stwierdzając, że oskarżona kłamie. Podał, ze nie pamięta już okoliczności dotyczących weksla wystawionego przez firmę(...). Nie pamiętał czy jego żona wiedziała o tym wekslu, ale nie było żadnych problemów ze składaniem przez nią podpisów na wymaganych dokumentach. To J. D. zajmowała się dokumentacją firmy, on i brat zawsze podpisywali wszystkie dokumenty. Jeśli były potrzebne podpisy ich żon, to J. D. miała tego dopilnować. Przyznał, że na wekslu widnieje jego podpis i podpis jego brata. O podrobieniu podpisu swojej żony dowiedział się dopiero, gdy została wszczęta windykacja. Wtedy powiedział żonie aby złożyła zawiadomienie do Prokuratury jeśli nie jest to jej podpis.

(wyjaśnienia J. M. (1) k.236).

Sąd analizując całokształt dowodów zebranych w sprawie uznał, że oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu podrobili przedmiotowy weksel in blanco. W ocenie Sądu wyjaśnienia J. D. są wiarygodne. Oskarżona szczerze i przekonywująco przedstawiła okoliczności tego zdarzenia. Przyznała, że to ona podpisała weksel nazwiskami i imionami żon właścicieli spółki. Twierdzenia te znajdują potwierdzenie w nie budzącej żadnych wątpliwości opinii biegłego z zakresu pisma ręcznego. J. D. przyznając fakt podrobienia podpisów podała także, że uczyniła to na prośbę właścicieli spółki. Zdaniem Sądu niemożliwym jest aby podpisy te złożyła bez ich wiedzy i zgody. Była przecież księgową i nie podejmowała tak ważnych decyzji jak decyzje związane z zarządzaniem spółką, wyborem kontrahentów i warunkami współpracy z nimi. Trudno zatem wyobrazić sobie sytuację, aby tak ważny dokument we współpracy handlowej, jakim jest weksel in blanco podpisała sama, z własnej inicjatywy, za żony swoich szefów. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał wyjaśnienia K. M. (2) i J. M. (1) za nieprawdziwe i zmierzające do uchronienia ich przed odpowiedzialnością karną. Obaj oskarżeni próbowali przekonać, że całym obiegiem dokumentów w spółce i wszystkimi formalnościami z nimi związanymi zajmowała się wyłącznie J. D. i to ona miała dopilnować aby przedmiotowy weksel został podpisany przez ich żony. Zarówno D. M. jak i R. M. przyznały, że w tamtym czasie podpisywały różne dokumenty dotyczące spółki, ale nie pamiętały żadnych okoliczności dotyczących tego weksla i nie pamiętały czy mężowie mówili im o potrzebie złożenia podpisów. Oskarżeni nie pamiętali dobrze okoliczności dotyczących składania podpisów na wekslu, ale stanowczo zaprzeczyli aby prosili J. D. o podrobienie podpisów ich żon. Z wyjaśnień J. M. (1) wynika, że nie pamięta czy jego żona wiedziała o potrzebie podpisania weksla. K. M. (2) podał, że on mówił żonie, że ma iść do biura podpisać weksel, a skoro tak to zastanawiające jest, że później nie próbował nawet ustalić czy faktycznie jego żona złożyła podpis na wekslu, choćby poprzez rozmowę z nią. Przecież w tamtym czasie obaj oskarżeni tworzyli zgodne związki małżeńskie, więc naprawdę trudno zrozumieć, dlaczego nie upewnili się czy żony rzeczywiście podpisały weksel. Wprawdzie oskarżeni w swoich wyjaśnieniach bagatelizują sprawę dokumentu w postaci weksla, podnosząc, że był to tylko jeden z wielu dokumentów, na których wymagane były podpisy ich żon, ale zdaniem Sądu nie można absolutnie zgodzić się z takim twierdzeniem, ponieważ weksel zabezpieczał zobowiązania spółki (...)w bardzo wysokiej kwocie, co potwierdza fakt domagania się sumy aż 278.035,23 zł. Dlatego dla Sądu bardziej przekonywujące są wyjaśnienia J. D.. Wynika z nich, że ona podpisała się za żony właścicieli, ponieważ poprosili ją o to szefowie. Najpierw K. M. (2) mówił, że nie może skontaktować się ze swoją żoną, a weksel trzeba za godzinę oddać. On też zapewniał ją, że to nigdy nie wyda się. Potem rozmawiał telefonicznie z bratem J. M. (1), który powiedział, że jego żony nie ma na miejscu, a on nie przyjedzie do firmy. Takie zachowanie właścicieli spowodowało, że J. D. podrobiła podpisy ich żon. Oczywiście dla Sądu jest jasne, że J. M. (1), choć nie był osobiście obecny przy rozmowie, to wiedział, że oskarżona podpisała się na wekslu za jego żonę. Taki z resztą był kontekst jego rozmowy telefonicznej z bratem K. M. (2). Poza tym, po tej rozmowie nie pytał już ani brata ani J. D. ani swojej żony o fakt dotyczący podpisu. Za wiarygodnością wyjaśnień J. D. przemawiają także zeznania pracowników firmy A. Ł.i S. L., z których wynika, że zdarzały się sytuacje, że szefowie prosili J. D. o podpisanie za nich dokumentu. Działo się tak, gdy szefowie byli poza biurem firmy, a potrzebny był ich podpis. Wtedy J. D. dzwoniła do nich, informowała o takiej potrzebie, a oni odpowiadali, że nie mogą przybyć i aby ona złożyła za nich wymagany podpis. Świadkowie zgodnie zeznali, że słyszeli takie rozmowy telefoniczne prowadzone przez J. D. z szefami. Sąd uznał relacje tych świadków za prawdziwe i przekonywujące. Za wiarygodnie Sąd uznał również zeznania żon oskarżonych R. M. i D. M., ponieważ istotnie z dowodów przedstawionych wyżej wynika, że ich podpisy na wekslu zostały podrobione. Na rozprawie obie oskarżycielki posiłkowe przyznały, że gdyby wtedy wiedziały o konieczności złożenia podpisu na wekslu, to by ten podpis złożyły. Z uwagi na ich twierdzenia Sąd przyjął, że brak jest podstaw do wnioskowania, że właściciele spółki chcąc zataić przed żonami fakt wystawienia weksla in blanco, zdecydowali się na podrobienie ich podpisów. Takiej wiedzy nie posiadała także J. D.. Niemniej jednak stanowisko oskarżycielek pośrednio potwierdza wyjaśnienia oskarżonej, z których wynika, że właśnie brak czasu i niemożność nawiązania przez właścicieli kontaktu z żonami spowodował wspólne podrobienie tych podpisów.

Na wiarę zasługują także zeznania przedstawiciela handlowego (...) A. J. i wspólnika tej spółki (...), ponieważ nie budzą wątpliwości i są zgodne ze sobą. Z zeznań A. J. wynika, że dostarczył przedmiotowy weksel do biura spółki (...), ale nie pamiętał już innych okoliczności, a szczególnie czy weksel był podpisywany w jego obecności. Jego zdaniem, odebrał weksel z firmy w tym samym dniu, w którym go zostawił, ponieważ w praktyce tak czynił. Z kolei J. D. podała, że weksel leżał w biurze spółki około tygodnia. Sąd oceniając te twierdzenia uwzględnił fakt, że przesłuchania miały miejsce po upływie bardzo długiego czasu – aż sześciu lat od zdarzenia, więc nie można wykluczyć, że przesłuchiwani nie pamiętali już dobrze tej okoliczności, a nadto fakt, ile czasu weksel leżał fizycznie w biurze nie ma żadnego znaczenia dla oceny zachowania oskarżonych. Dla rozpoznania sprawy okazały się nieistotne także zeznania pracownika K. C., która nie posiadała żadnej wiedzy na temat podrobienia podpisów na wekslu. Należy tu nadmienić, że K. C. w swoich zeznaniach podała, że widziała na niektórych dokumentach podpisy szefów podrobione przez J. D. z tym, że nie znała okoliczności, w których doszło do podrobienia tych podpisów. Jej relacje z J. D. były złe, ponieważ J. D. źle ją traktowała. Nadto po jej odejściu z pracy ujawniono szereg nieprawidłowości w prowadzonej przez nią księgowości.

Z wyjaśnień oskarżonych wynika niewątpliwie, że od 2012 roku pomiędzy właścicielami K. M. (2), J. M. (1) a księgową J. D. zaczęło dochodzić do nieporozumień i ich wzajemna współpraca ulegała ciągłemu pogarszaniu, aż w 2013 roku J. D. zaprzestała pracy w spółce. Aktualnie strony pozostają w ostrym konflikcie pełnym wzajemnych oskarżeń, przy czym toczyły się i toczą różne sprawy sądowe, między innymi z zakresu prawa pracy i prawa karnego. Zdaniem Sądu kwestie te nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy i automatycznie nie mogą prowadzić do wnioskowania, że J. D. ze względu na istniejący konflikt celowo pomówiła oskarżonych szefów o współudział w przestępstwie podrobienia weksla. W ocenie Sądu oskarżona nie pomówiła ich i powiedziała prawdę o zdarzeniu, ponieważ jak już wyżej napisano, po prostu nie sposób uznać, żeby J. D. sama bez ich wiedzy i zgody podrobiła podpisy ich żon na tak ważnym dokumencie.

Sąd oceniając w ten sposób zebrane dowody uznał, że oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali dyspozycję art. 310§ 1 kk, ponieważ w marcu 2007 roku w siedzibie spółki (...) przy ulicy (...) działając wspólnie i w porozumieniu podrobili weksel in blanco, mający stanowić jedno z zabezpieczeń kredytu kupieckiego w wysokości 1.000.000 złotych udzielonego w/w spółce przez (...)w Ł., ulica (...)w ten sposób, że na odwrocie weksla K. M. (2) i J. M. (1) złożyli swoje podpisy jako poręczyciele, a następnie po wspólnym ustaleniu, J. D. nakreśliła brakujące podpisy ich żon jako pozostałych poręczycieli o treści M. D. i R. M..

Przedmiotem ochrony art. 310§1 kk jest zaufanie do autentyczności znajdujących się w obrocie polskich lub obcych pieniędzy, innych środków płatniczych oraz do będących papierami wartościowymi dokumentów. Działanie przestępne w stosunku do tych przedmiotów polega na ich podrabianiu, przerabianiu albo usuwaniu oznak umorzenia. W niniejszej sprawie oskarżeni podrobili podpisy poręczających na odwrocie weksla w ten sposób, że wpisali ich imiona i nazwiska. Działając w ten sposób stworzyli nowy, fałszywy przedmiot o takich samych cechach co przedmiot autentyczny.

Niewątpliwie dokumentem uprawniającym do otrzymania określonej sumy pieniężnej w rozumieniu art. 310§1 kk jest weksel in blanco jest. Z chwilą złożenia na nim swojego podpisu wystawca wie przecież, że mogą być wpisane do niego dane, które wywołać mogą określone skutki prawne w sferze obrotu publicznego, jak też stanowić mogą przeciwko dłużnikowi tytuł egzekucyjny. Oskarżeni popełnili przypisany im czyn umyślnie, z zamiarem bezpośrednim, mając pełną świadomość realizacji wszystkich ustawowych znamion tego przestępstwa. Podstawą ich działania było wcześniej zawarte porozumienie co do dokonania podrobienia weksla. Fakt, że to J. D. własnoręcznie podpisała się imionami i nazwiskami poręczycieli nie zwalnia absolutnie pozostałych oskarżonych od odpowiedzialności karnej, ponieważ to oni poprosili ją o złożenie brakujących podpisów. Tak więc wszyscy oskarżeni działali ze świadomością realizacji wspólnego przestępstwa. Cechą współsprawstwa jest bowiem to, że umożliwia ono przypisanie każdemu z współsprawców tego co uczynił inny współsprawca w wykonaniu łączącego ich porozumienia, a analiza okoliczności faktycznych wskazuje, że w tej sprawie wszystkie powyższe warunki zostały spełnione.

Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonym jako wysoki. Zgodnie z art. 115 § 2 kk, przy tej ocenie kierował się rodzajem i charakterem naruszonego dobra, rozmiarem wyrządzonej szkody, sposobem i okolicznościami popełnienia czynu, postacią zamiaru, motywacją oskarżonych. Oskarżeni swoim zachowaniem naruszyli dobro chronione prawem jakim jest bezpieczeństwo obrotu finansowego. Po stronie oskarżonych nie wystąpiły żadne czynniki zdolne wyłączyć lub ograniczyć ich winę. Sąd przy wymiarze kary kierował się również dyrektywami wymiaru kary zawartymi w art. 53§1 kk, bacząc aby jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonych, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W myśl art. 53§2 kk Sąd uwzględnił także sposób zachowania się oskarżonych, ich właściwości i warunki osobiste, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie po jego popełnieniu.

Wymierzając karę pozbawienia wolności J. D. Sąd uwzględnił na jej korzyść fakt przyznania się do stawianego zarzutu, złożenie szczerych wyjaśnień, wyrażenie żalu i skruchy, dobrą opinię z miejsca zamieszkania oraz fakt niekaralności przed popełnieniem przypisanego czynu. Na niekorzyść Sąd przyjął fakt popełnienia przestępstwa wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Odnośnie K. M. (2) i J. M. (1) Sąd uwzględnił na korzyść fakt dotychczasowej niekaralności i dobre opinie z miejsca zamieszkania, a na niekorzyść fakt działania w warunkach współsprawstwa.

Sąd uznał, że oskarżeni zasługują na zastosowanie instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary w myśl treści art. 60§ 2 kk. W ocenie Sądu zachodzi tu szczególnie uzasadniony wypadek, kiedy nawet najniższa kara przewidziana za przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa. W tym przypadku najniższą karą jest kara pozbawienia wolności w wymiarze nie krótszym niż 5 lat. Mając na uwadze fakt, że J. D. przyznała się i złożyła przekonywujące wyjaśnienia, oskarżeni mają dobre opinie środowiskowe i nie byli wcześniej karani, a oskarżycielki posiłkowe, których podpisy zostały podrobione, stanowczo oświadczyły, że gdyby wtedy wiedziały o potrzebie złożenia podpisów, to podpisałyby weksel in blanco, Sąd doszedł do wniosku, że wymierzenie nawet tej najniższej kary pozbawienia wolności w wymiarze 5 lat byłoby rozstrzygnięciem nadmiernie surowym.

Dlatego Sąd kierując się zasadami wskazanymi w art. 60§ 6 pkt 2 kk wymierzył oskarżonym kary pozbawienia wolności w wymiarze niższym niż dolny próg zagrożenia ustawowego w wysokości po 2 lata. Kary te zdaniem Sądu pozostają w wyważonej proporcji, nie wykraczają poza stopień winy i nadmiernej represji, a przy tym w sposób należyty spełniają pokładane w nich cele w zakresie prewencji indywidualnej oraz cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Uznając, że resocjalizacja oskarżonych jest możliwa w warunkach wolności kontrolowanej Sąd wykonanie kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okresy próby 4 lat. Dotychczasowy sposób życia oskarżonych wskazuje, że cele kary zostaną osiągnięte w warunkach wolności kontrolowanej i oskarżeni nie wkroczą ponownie na drogę przestępstwa. Odnośnie J. D. Sąd uwzględnił fakt, że wprawdzie wspomnianym wyżej wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 26 lutego 2014 roku oskarżona została skazana za czyn z art. 270§1 kk w zw. z art. 12 kk, ale czyn będący przedmiotem osądu w tej sprawie został popełniony jeszcze przed wydaniem wyroku w tamtej sprawie, co nie wyklucza postawienia pozytywnej prognozy co do dalszego zachowania oskarżonej i pozwala na uznanie, że zrozumiała swoje postępowanie, wyciągnęła prawidłowe wnioski i należycie wykorzysta daną jej przez Sąd szansę. Z uwagi na warunkowe zawieszenie wykonania kar pozbawienia wolności Sąd orzekł wobec oskarżonych w oparciu o art. 71§1 kk kary grzywny. Przy ustalaniu ich wysokości Sąd uwzględnił stopień winy oraz możliwości zarobkowe oskarżonych. W ocenie Sądu orzeczone kary są współmierne do stopnia ich winy, wagi czynów i stopnia ich społecznej szkodliwości.

W oparciu o art. 627 kpk w zw. z §14 ust. 2 pkt 5, ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U z 2002 r. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.) Sąd zobowiązał każdego z oskarżonych do zapłaty na rzecz każdej z oskarżycielek posiłkowych kwot po 250 zł. tytułem zwrotu poniesionych przez nie kosztów zastępstwa adwokackiego.

Sąd zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa opłaty zgodnie art. 2 ust.1 pkt 4, art. 3 ust 2 ustawy z 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych- Dz.U. z 1983r. Nr 49, poz.223 z późniejszymi zmianami oraz zwrot wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa zgodnie z art. 627 kpk.