Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 408/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 listopada 2014 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSA w SO Stanisław Tomasik (spr.)

Sędziowie SO Tadeusz Węglarek

SO Tomasz Ignaczak

Protokolant sekr. sądowy Dagmara Szczepanik

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Roberta Wiznera

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2014 roku

sprawy R. G.

oskarżonego z art. 177§2 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 22 kwietnia 2014 roku sygn. akt II K 143/13

na podstawie art.437§1 kpk, art.636§1 kpk w zw. z art.627 kpk oraz art.8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami)

1)  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając skargę apelacyjną obrońcy oskarżonego R. G. za oczywiście bezzasadną;

2)  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 540 (pięćset czterdzieści) złotych tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciąża go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w kwocie 4.060,55 (cztery tysiące sześćdziesiąt 55/100) złotych.

Sygn. akt. IV Ka 408/14

UZASADNIENIE

R. G.został oskarżony o to, że w dniu 19 października 2012 r. na (...) w miejscowości P., kierując samochodem osobowym marki C. (...)o nr rej. (...)umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodował wypadek przez to, że zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachował starannej obserwacji przedpola jazdy i rejonu przejścia, nie ustąpił pierwszeństwa pieszej M. J., doprowadzając do jej potrącenia, w wyniku czego spowodował nieumyślnie obrażenia ciała u M. J.w postaci złamania wielomiejscowego i wielodłamowego miednicy, złamania dwupoziomowego kości udowej lewej, złamania żeber V, VI, VII po stronie lewej i V, VI po stronie prawej, złamania kości zatoki szczękowej i oczodołu prawego oraz nosa, otarcia skóry wargi dolnej oraz brody po stronie prawej, masywnych krwiaków na boku uda i podudzia prawego, stłuczenia i zasinienia skóry obu rąk, płatowej rany nad przednią powierzchnią stawu skokowego prawego, które to obrażenia należy uznać za ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz chorobę realnie zagrażającą życiu pokrzywdzonej

tj. o czyn z art. 177 § 2 kk

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2014 roku w spawie II K 143/13:

1.  oskarżonego R. G. uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu z tą zmianą, że przyjął, że nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych oraz zaniechał prowadzenia starannej obserwacji przedpola jazdy i rejonu przejścia dla pieszych, nie ustąpił pierwszeństwa pieszej M. J., doprowadzając do jej potrącenia, w wyniku czego spowodował nieumyślnie obrażenia ciała u M. J. w postaci złamania wielomiejscowego i wielodłamowego miednicy, złamania dwupoziomowego kości udowej lewej, złamania żeber V, VI, VII po stronie lewej i V, VI po stronie prawej, złamania kości zatoki szczękowej i oczodołu prawego oraz nosa, otarcia skóry wargi dolnej oraz brody po stronie prawej, masywnych krwiaków na boku uda i podudzia prawego, stłuczenia i zasinienia skóry obu rąk, płatowej rany nad przednią powierzchnią stawu skokowego prawego, które to obrażenia należy uznać za ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu pokrzywdzonej i za to na podstawie art. 177 § 2 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres próby 3 (trzech) lat,

3.  na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego karę grzywny w liczbie 120 (sto dwadzieścia) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych,

4.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego R. G. obowiązek częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz M. J. kwoty 4.000 (cztery tysiące) zł,

5.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 4.964,01 (cztery tysiące dziewięćset sześćdziesiąt cztery złote jeden grosz) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz wymierza mu 540 (pięćset czterdzieści) złotych tytułem opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego R. G.

Apelacja obrońcy oskarżonego wywiedziona z treści art. 438 pkt 2 i 3 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wydanie zaskarżonego wyroku, a to przede wszystkim:

1. naruszenie jego głównych zasad zawartych w art. 4, k.p.k. art. 5 § 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k. w zw. z art. 424 k.p.k., które statuują zasady: obiektywizmu, in dubio pro reo oraz swobodnej oceny dowodów - poprzez dowolną a nie swobodną oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającą na:

- błędnej odmowie przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego R. G., który konsekwentnie nie przyznawał się do winy oraz wyjaśnił okoliczności wypadku drogowego;

-błędnej odmowie przyznania waloru wiarygodności zeznaniom świadka M. G. (1), która potwierdza okoliczności przedstawione przez oskarżonego,

-oparcie skazującego rozstrzygnięcia wyłącznie na sprzecznych zeznaniach pokrzywdzonej M. J., która podaje jedynie, że „po przejściu dwóch pasów ruchu poczuła uderzenie z prawej strony" natomiast w dalszych zeznaniach podaje, że „w zasadzie na koniec jak kończyłam przechodzenie przez pasy to usłyszałam trzask i potem nic nie pamiętam", a w konsekwencji oparcie wyroku skazującego na poszlakach z miejsca zdarzenia, w sytuacji gdy analiza dowodów bezpośrednich tj. wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadka M. G. (2) nie pozwalają na stwierdzenie, że pomiędzy poszczególnymi dowodami poszlakowymi zachodzi logiczny, wewnętrzny i obiektywny związek, rozstrzygnięcie nieusuwalnych wątpliwości na niekorzyść oskarżonego

2. naruszenie art. 413 § 2 k.p.k. w zw. 424 § 1 pkt. 2 k.p.k. poprzez rozbieżność w opisie czynu zawartego w sentencji wyroku a opisem czynu zawartego w jego uzasadnieniu, a to przypisanie sprawcy w sentencji wyroku w opisie czynu znamienia umyślności naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zaś w uzasadnieniu wyroku przypisano oskarżonemu nieumyślność naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

4. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. i art. 167 k.p.k. w zw. 193 k.p.k. i 201 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego z dziedziny ruchu drogowego, w sytuacji gdy opinia biegłego K. L. (1) stoi w sprzeczności z opinią biegłego R. K., mianowicie biegły L. wskazuje, że są podstawy do uznania, że wersja wypadku wynikająca z zeznań pokrzywdzonej jest najbardziej prawdopodobna, zaś biegły R. K. wyjaśnia, że nie jest w stanie stwierdzić, jaki ruch wykonywała tuż przed potrąceniem M. J. prowadząc rower

- tzn. czy normalnie przechodziła przez przejście nie widząc nadjeżdżającego samochodu, czy też z nieznanej przyczyny cofnęła się w kierunku auta, oraz wskazania przez biegłego R. K., iż obrażenia pokrzywdzonej mogły powstać przyjmując wersję oskarżonego a przede wszystkim złamania powstałe w wyniku uderzenia pokrzywdzonej o barierę poza obszarem przejścia dla pieszych.

II. co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego orzeczenia a polegającego na uznaniu, że w kierunku auta - oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu i pojazd kierowany przez oskarżonego poruszający się z prędkością 50 km/h dysponował możliwością ustąpienia pieszej należnego pierwszeństwa, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności oraz prowadzenia starannej obserwacji przedpola jazdy w rejonie dla przejścia dla pieszych, w sytuacji gdy pokrzywdzona przed zdarzeniem wykonała ruch do tyłu po uderzeniu prowadzonym rowerem w barierkę co spowodowało, że oskarżony nie dysponował możliwością ustąpienia pierwszeństwa pieszej mimo zachowania należytej staranności,

- pokrzywdzona została uderzona przez jadący prawym pasem samochód C. prowadzony przez oskarżonego jego środkową częścią, w sytuacji gdy pokrzywdzona została uderzona przez samochód C. prowadzony przez oskarżonego jego prawą częścią.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie go do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Dodatkowo wniósł oprzeprowadzenia dowoduzoględzin zdjęć i szkiców wypadku podczas rozprawy odwoławczej.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 25 lipca 2014r.

obrońca oskarżonego oświadczył, że zawarta w uzasadnieniu argumentacja w odniesieniu do uchybień opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego w istocie powinna być także traktowana jako wniosek o powołanie innego biegłego na etapie postępowania odwoławczego w trybie art. 452 § 2 kpk, aczkolwiek zaznaczył, że w jego ocenie należałoby z uwagi na wystąpienie innych uchybień i oddalenie wniosków dowodowych na etapie postępowania I instancji rozważyć czy te czynności nie powinny być przeprowadzone w ponownym postępowaniu.

Prokurator wnosił o nieuwzględnienie zgłoszonego wniosku obrońcy.

Oskarżony przyłączył się do wniosku swojego obrońcy.

Uznając potrzebę uzupełnienia przewodu sądowego Sąd Okręgowy postanowił w trybie art. 452 § 2 kpk dopuścić dowód z opinii pisemnej biegłego rzeczoznawcy z zakresu ruchu drogowego K. W. na okoliczność techniki i taktyki jazdy oskarżonego R. G. przy uwzględnieniu zarówno wersji pokrzywdzonej M. J., jak i oskarżonego oraz danych wynikających z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego K. L. (1) (k. 37-48, 65-70, 218-236) i biegłego chirurga R. K. (k. 77-79, 210-212), a także argumentów podniesionych w skardze apelacyjnej obrońcy oskarżonego (k. 315-323).

Z opinii biegłego w dziedzinie techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych K. W., sporządzonej w toku postępowania odwoławczego wynikało, że zgromadzony w aktach sprawy rzeczowy materiał dowodowy nie daje podstaw do przeprowadzenia pełnej i jednoznacznej rekonstrukcji przebiegu wypadku w sensie kryminalistycznym.

Jeżeli uznać, że wypadek przebiegał wg wersji przedstawionej przez pieszą prowadzącą rower, to należy stwierdzić, że oskarżony - R. G. nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie obserwował przedpola jazdy w sposób prawidłowy i rzetelny oraz nie ustąpił pierwszeństwa pieszej uczestniczce ruchu, która w prawidłowy sposób poruszała się po wyznaczonym przejściu dla pieszych. Dla tej wersji przebiegu wypadku, poszkodowanej - M. J., nie można przypisać żadnych błędów.

Jeżeli natomiast za wiarygodną przyjąć wersję zdarzenia przedstawioną przez oskarżonego, to należy stwierdzić, że bezpośrednią przyczyną wystąpienia stanu zagrożenia było postępowanie poszkodowanej prowadzącej („wyszarpującej") rower. W tym przypadku oskarżony z uwagi na okoliczności zdarzenia (światła odblaskowe w kołach roweru), powinien ograniczyć zaufanie do pieszej uczestniczki ruchu i wcześniej zmniejszyć prędkość.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy (szczególnie biorąc pod uwagę opinię techniczną dotyczącą roweru sporządzoną przez biegłego K. L. (2) oraz dokumentację fotograficzną uszkodzonego roweru) pozwala ustalić, że na rowerze brak jest śladów i uszkodzeń mogących świadczyć o tym, że był zaklinowany w barierze energochłonnej znajdującej się w pobliżu miejsca wypadku.

Zatem wersja przebiegu wypadku deklarowana przez oskarżonego -R. G. jest mało prawdopodobna (k.338-356).

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 5 września 2014r.

Uznając potrzebę uzupełnienia przewodu sądowego Sąd Okręgowy postanowił w trybie art. 452 §2 kpk dopuścić dowód z ustnej opinii uzupełniającej biegłego rzeczoznawcy z zakresu ruchu drogowego K. W. na okoliczności podniesione we wniosku obrońcy z wyboru oskarżonego R. G..

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 28 października 2014r.

Biegły K. W. stwierdził, że materiał dowodowy w sprawie nie uległ zmianie to w całej rozciągłości popierał opinię pisemną z k.338 -356. Był na miejscu zdarzenia po upływie znacznego czasu po wypadku. Nie zauważył żadnych śladów rzeczowych na miejscu zdarzenia. Jego celem nie było weryfikowanie śladów na miejscu zdarzenia. Celem jego wizyty na miejscu zdarzenia było dokonanie oględzin, jak jest skonstruowana barierka energochłonna oraz pomierzenie jej wymiarów geometrycznych i na tej podstawie skorelowanie geometrii roweru z barierką. Na miejscu zdarzenia w trakcie oględzin nie ujawnił innych przeszkód, które ewentualnie mogłyby spowodować zakleszczenie się roweru. W zależności od kąta pod jakim pokrzywdzona przechodziła przez jezdnię w stosunku do kierunku jazdy oskarżonego, przy pewnych konfiguracjach rzeczywiście, te światła odblaskowe przy kołach roweru mogły być dla oskarżonego niewidoczne. Dla wersji prezentowanej przez oskarżonego wnioski zawarte w jego opinii są zupełnie inne, niż dla wersji prezentowanej przez poszkodowaną. Oskarżony wyjaśniał, że zauważył poszkodowaną z odległości 4 metrów, nawet jeżeli reflektory jego samochodu nie oświetliły wcześniej świateł odblaskowych tego roweru, to powinien wcześniej z odległości 25 m zauważyć w światłach mijania panią pokrzywdzoną, która według jego wersji wyszarpuje rower będąc w pobliżu barierki energochłonnej. W takiej sytuacji oskarżony był zobligowany do utraty zaufania do takiego uczestnika ruchu, który zachowuje się w sposób odmienny, niż inni uczestnicy ruchu. W wyjaśnieniach oskarżonego nie ma takiego stwierdzenia, że coś go zaniepokoiło w zakresie ruchu w okolicach przejścia dla pieszych, a twierdzi zdecydowanie, że zobaczył poszkodowaną z odległości 2-4 m. Stąd też jego wniosek, że oskarżony nie zachował szczególnej ostrożności nie obserwując przedpola jazdy w prawidłowy sposób (k. 368-372).

Obrońca oskarżonego wnosił o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego K. W. w przedmiocie zbadania śladu wskazanego przez oskarżonego, z którym biegły się nie zapoznawał na miejscu zdarzenia na okoliczność ustalenia wersji wskazanej przez oskarżonego i poszkodowaną oraz dopuszczenia opinii uzupełniającej biegłego K. W. wraz z opinią biegłego R. K. na okoliczność mechanizmu powstania uszkodzeń ciała pokrzywdzonej a przede wszystkim ewentualnych uszkodzeń, które powstały na skutek kontaktu z barierą energochłonną. Ta okoliczność miała również znaczenie dla ustalenia wersji wskazanej przez pokrzywdzoną i oskarżonego.

Prokurator wnosił o nieuwzględnienie wniosków obrońcy oskarżonego, ponieważ one nie wniosą nic innego do sprawy.

Oskarżony R. G. przyłączył się do wniosków swojego obrońcy.

Na podstawie art.170§1 pkt 3 i 5 kpk oraz art.201 kpk Sąd Okręgowy postanowił nie uwzględnić wniosków dowodowych obrońcy z wyboru oskarżonego R. G. albowiem:

-

opinie biegłego K. W. są pełne i jasne i nie zachodzi potrzeba ich dalszego uzupełniania w trybie art.201 kpk,

-

opinie biegłego R. K. są pełne i jasne i nie zachodzi ich potrzeba dalszego uzupełnienia w trybie art.201 kpk,

-

dowód w postaci śladu wskazanego przez oskarżonego nie jest przydatny do stwierdzenia okoliczności, na którą powołuje się obrońca oskarżonego albowiem nie jest on udokumentowany przez policję i nie wiadomo z jakiego zdarzenia pochodzi,

-

wniosek dowodowy w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania odwoławczego.

Obrońca oskarżonego popierał własną skargę apelacyjną i wnioski w niej zawarte.

Prokurator wnosił o nieuwzględnienie skargi apelacyjnej obrońcy oskarżonego i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku.

Oskarżony R. G. przyłączył się do apelacji i stanowiska obrońcy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest oczywiście bezzasadna, a zarzuty w niej podniesione nie zasługują na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutów zawartych w skardze apelacyjnej należy stwierdzić, że zarzut błędu w ustaleniach jest trafny, gdy zasadność ocen i wniosków przyjętych przez sąd I instancji nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, a błąd ten mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Zarzut ten nie może sprowadzać się tylko do zakwestionowania stanowiska sądu, ale powinien wskazywać nieprawidłowości rozumowania sądu. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie prowadzi do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Wobec tego należy stwierdzić wbrew wywodom skarżącego, że apelacja sprowadza się w istocie rzeczy do zanegowania prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, a dotyczących sprawstwa oskarżonego R. G. i braku przyczynienia się M. J.. Opiera się ona na odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów i nie przedstawia jakichkolwiek przekonywujących argumentów, podważających prawidłowości i słuszności rozumowania Sądu I instancji. Skarżący nie wykazał bowiem w żaden sposób, że rozumowanie Sądu meriti było wadliwe bądź nielogiczne. Natomiast zarzuty przedstawione w skardze apelacyjnej mają wyłącznie charakter subiektywnej polemiki opierającej się na korzystnej dla oskarżonego ocenie dowodów, nie znajdującej potwierdzenia w realiach niniejszej sprawy. Chodzi tu oczywiście o to, że skarga apelacyjna nie przedstawia żadnych ważkich argumentów potwierdzających wadliwe rozumowanie Sądu I instancji. Dokonane bowiem przez Sąd I instancji ustalenia w pełni odpowiadają zebranym w sprawie dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej oraz wnikliwej ich analizy. Zważyć trzeba, iż przekonanie Sądu I instancji o istnieniu niepodważalnych dowodów na sprawstwo oskarżonego R. G. pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza przez normy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w treści art. 7 kpk. Jednocześnie zaś konkluzje Sądu I instancji stanowią wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), a nade wszystko zostały wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania – uzasadnione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku (art. 424§1 pkt 1 k.p.k.).

Nie budzi wątpliwości, że Sąd I instancji szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności faktycznych ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego. Skarżąca zaś negując dokonaną w sposób prawidłowy przez Sąd I instancji ocenę dowodów oraz podnosząc zarzut naruszenia prawa procesowego oraz błędu w ustaleniach faktycznych, nie przytacza w rzeczywistości żadnych, dostatecznych argumentów, które podważałyby trafność ustaleń faktycznych, będących podstawą przedmiotowego rozstrzygnięcia, poza takim jedynie, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie dawała podstaw do przypisania jej zarzucanego czynu. Nie jest to argument dostateczny i wystarczający do obalenia ocen przeprowadzonych przez sąd merytoryczny. Dowody na jakich Sąd I instancji oparł swoje wnioski dotyczące sprawstwa oskarżonego R. G. są bowiem w swej wymowie jednoznaczne i nie budzące wątpliwości. Do tego zostały potwierdzone przez dowód przeprowadzony na rozprawie apelacyjnej w postaci opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych K. W. (k. 338-356, k. 368-372).

Do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych, na gruncie analizowanej sprawy w pełni uprawniały Sąd Rejonowy rzetelnie ocenione nieosobowe jak i osobowe źródła dowodowe. Ocenę tą podziela Sąd Odwoławczy w szczególności po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych K. W..

Przede wszystkim w niniejszej sprawie zarysowały się dwie wersje zdarzenia. Pierwsza prezentowana przez pokrzywdzoną M. J., która twierdziła, że podczas przechodzenia przez pasy „pod koniec” usłyszała trzask i została uderzona przez samochód. Druga prezentowana była natomiast przez oskarżonego R. G. jak i jego żonę. Oskarżony twierdził, że ok. 4 m przed przejściem dla pieszych zauważył, iż pokrzywdzona „wyszarpywała” zakleszczony rower i cofnęła się na przejście dla pieszych.

W tym miejscu podkreślić należy wyraźnie dwie rzeczy. Według Sądu Odwoławczego, Sąd meriti prawidłowo wybrał wersję prezentowaną przez pokrzywdzoną. Po drugie nawet gdyby przyjąć wersję prezentowaną przez oskarżonego i tak należałoby uznać, że dopuścił się on czynu z art. 177 § 2 k.k. Widząc bowiem „dziwne zachowanie” pokrzywdzonej winien zachować szczególną ostrożność. Nadto powinien ją zauważyć dużo wcześniej i podjąć odpowiednie manewry obronne przed ewentualnym potrąceniem pieszej.

W tym miejscu Sąd Odwoławczy wykaże dlaczego podziela pogląd Sądu I instancji co do niewiarygodności wersji prezentowanej przez oskarżonego R. G.:

- podczas rozpytania przez Policję na okoliczności wypadku oskarżony nic nie mówił o „wyszarpywaniu” roweru przez pokrzywdzoną;

- podczas pierwszych zeznań żona oskarżonego również nic nie mówiła o wyszarpywaniu roweru przez pokrzywdzoną.

Zdaniem Sądu Odwoławczego są to tak istotne okoliczności zdarzenia, że gdyby zaszły w rzeczywistości, to zarówno oskarżony jak i jego żona od razu by o tym wspominali.

- biegły K. L. (1) podczas drugiej opinii wyraźnie podkreślił, że w oparciu o położenie śladów powypadkowych oraz charakter i lokalizację głównych uszkodzeń pojazdu C. i roweru wersja oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie. W szczególności zwrócić należy uwagę, że kierujący pojazdem decyzję o hamowaniu podjął znacznie wcześniej niż wynika to z jego wyjaśnień;

- z kolei biegły K. W. stwierdził, iż jeżeli uznać, że wypadek przebiegał wg wersji przedstawionej przez pieszą prowadzącą rower, to należy stwierdzić, że oskarżony - R. G. nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie obserwował przedpola jazdy w sposób prawidłowy i rzetelny oraz nie ustąpił pierwszeństwa pieszej uczestniczce ruchu, która w prawidłowy sposób poruszała się po wyznaczonym przejściu dla pieszych. Dla tej wersji przebiegu wypadku, poszkodowanej - M. J., nie można przypisać żadnych błędów.

Jeżeli natomiast za wiarygodną przyjąć wersję zdarzenia przedstawioną przez oskarżonego, to należy stwierdzić, że bezpośrednią przyczyną wystąpienia stanu zagrożenia było postępowanie poszkodowanej prowadzącej („wyszarpującej") rower. W tym przypadku oskarżony z uwagi na okoliczności zdarzenia (światła odblaskowe w kołach roweru), powinien ograniczyć zaufanie do pieszej uczestniczki ruchu i wcześniej zmniejszyć prędkość.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy (szczególnie biorąc pod uwagę opinię techniczną dotyczącą roweru sporządzoną przez biegłego K. L. (2) oraz dokumentację fotograficzną uszkodzonego roweru) pozwala ustalić, że na rowerze brak jest śladów i uszkodzeń mogących świadczyć o tym, że był zaklinowany w barierze energochłonnej znajdującej się w pobliżu miejsca wypadku.

Zatem nie ulega wątpliwości, że wersja przebiegu wypadku deklarowana przez oskarżonego -R. G. jest mało prawdopodobna.

Natomiast to, że biegły chirurg R. K. nie mógł ocenić na podstawie obrażeń pokrzywdzonej jakim ruchem poruszała się pokrzywdzona wynika ze specyfiki wypadku, a mianowicie chodzi tu o uderzenie pokrzywdzonej pojazdem przez rower. Nie podważa to w żaden sposób ustaleń Sądu I instancji co do okoliczności zdarzenia. Sąd przecież dysponował innymi dowodami na podstawie, których mógł prawidłowo ustalić stan faktyczny. Nie można jednak tracić z pola widzenia faktu, że Biegły R. K. uznał, iż jego wersja potrącenia wynikająca z charakteru i rozmieszczenia obrażeń jest zgodna z wnioskami płynącymi z opinii biegłego ds. mechaniki ruchu K. L. (1).

Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się również rozbieżności w opisie czynu zawartym w wyroku a opisem czynu zawartym uzasadnieniu. Sąd meriti przecież w punkcie 1 zaskarżonego wyroku wskazał, że oskarżony nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu, co potwierdził w swym uzasadnieniu.

Reasumując nie budzi wątpliwości, że Sąd I instancji szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności faktycznych ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego, albowiem przy wydaniu zaskarżonego wyroku miał na względzie wszystkie zebrane w sprawie dowody, które wnikliwie i starannie rozważył zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego R. G. (art. 4 kpk), a w sporządzonym uzasadnieniu wyroku przedstawił w sposób przekonywujący, argumenty na poparcie swego stanowiska. Argumentacja zaprezentowana przez Sąd Rejonowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku nie narusza w żaden sposób zasady swobodnej oceny dowodów. Swobodna ocena dowodów nakazuje bowiem, aby Sąd ocenił znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego w sprawie na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związany żądnymi ustawowymi regułami dowodowymi (tak też SN w wyroku z 8.04.1997 r., IV KKN 58/97, Prokuratura i Prawo 1998/217). W ocenie Sądu Okręgowego rozumowanie przytoczone przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku spełnia te wymogi z uwagi na fakt, iż ocena wartości zebranych dowodów została dokonana przez Sąd I instancji wszechstronnie, we wzajemnym kontekście, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym. Do tego została potwierdzona przez dowody przeprowadzone w postępowaniu odwoławczym. Z uwagi na to należało uznać, iż w żaden sposób nie można mówić o błędzie w ustaleniach faktycznych oraz obrazie przepisów prawa procesowego.

Zważyć więc trzeba, iż Sąd Rejonowy dokonał nie tylko prawidłowych ustaleń faktycznych oraz rzetelnej i wnikliwej oceny zebranych dowodów, ale także właściwie ocenił zachowanie oskarżonego i uwzględnił całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych rzutujących na wymiar orzeczonej wobec kary wobec R. G..

Z uwagi na powyższe zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy jako słuszny i odpowiadający przepisom prawa.

W oparciu o przepisy powołane w sentencji wyroku Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 540 złotych tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciążył go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w kwocie 4.060,55 złotych uznając, że ich uiszczenie nie będzie nadmiernie uciążliwe dla oskarżonego.