Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 395/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach

V Wydział Karny Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

w składzie:

Przewodniczący: SSO Janusz Chmiel

Sędziowie: SSO Anita Ossak (spr.)

SSR del. Edyta Pachla

Protokolant: Monika Maj

w obecności Wandy Ostrowskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2014 r.

sprawy:

U. N.

córki W. i A.

ur. (...) w R.

oskarżonej o przestępstwo z art. 156 § 1 ust. 1 kk w związku z art. 156 § 2 kk w związku z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Żorach

z dnia 19 marca 2014 r. sygn. akt II K 380/11

I.zmienia zaskarżony w punkcie 1 w ten sposób, że przyjmuje, iż zachowanie oskarżonej wyczerpało znamiona występku z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 156 § 2 kk;

II.w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20,00 (dwadzieścia) złotych i obciąża ją opłatą za II instancję w kwocie 225,00 (dwieście dwadzieścia pięć) złotych.

Sygn. akt V. 2 Ka 395/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 marca 2014 roku sygn. akt II K 380/11 Sąd Rejonowy w Żorach uznał oskarżoną U. N. za winną tego, że 4 czerwca 2010 roku w Ż., jako wychowawca w przedszkolu nr (...) i z tego tytułu mając szczególny, prawny obowiązek opieki nad swoimi małoletnimi podopiecznymi, wykonując opiekę nad tymi wychowankami w sposób niewłaściwy, niezgodny z obowiązującymi przepisami i zasadami zawartymi w statucie i regulaminach wewnętrznych placówki, dopuściła do przebywania w łazience ponad czas wymagany do prawidłowego skorzystania z łazienki, bez jej nadzoru i należytej obserwacji 6 małoletnich wychowanków, w wyniku czego w trakcie rozpoczętej przez dzieci w sposób niezgodny z przeznaczeniem łazienki zabawy, doszło do popchnięcia P. B. przez innego wychowanka, na wskutek czego P. B. stracił równowagę i uderzając w wystający ze ściany element wyposażenia łazienki, doznał ciężkiego uszkodzenia ciała w postaci urazu gałki ocznej lewej, czym nieumyślnie doprowadziła u P. B. do pozbawienia wzroku w lewym oku, wyczerpując dyspozycję art. 156 § 1 pkt 1 kk w zw. z art. 156 § 2 kk i za to na podstawie art. 156 § 2 kk w zw. z art. 58 § 3 kk Sąd wymierzył jej karę grzywny w wysokości 150 stawek dziennych licząc po 15 zł za jedną stawkę.

Na podstawie art. 46 § 2 kk Sąd orzekł od oskarżonej na rzecz pokrzywdzonego P. B. reprezentowanego przez ojca A. B. nawiązkę w kwocie 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Sąd zasądził od oskarżonej na rzecz oskarżyciela posiłkowego P. B. reprezentowanego przez ojca A. B. kwotę 1.140 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego w sprawie i zwolnił oskarżoną od ponoszenia kosztów sądowych w całości, obciążając nimi Skarb Państwa.

Od wyroku tego apelację wniósł obrońca oskarżonej, w której zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, które to błędy miały wpływ na treść wyroku przez przyjęcie, że oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona art. 156 § 1 kk w zw. z art. 156 § 2 kk i na tej podstawie obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej czynu, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na rzecz oskarżonej kosztów obrony według norm przypisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja obrońcy oskarżonej jako nieuzasadniona nie zasługiwała na uwzględnienie, ale jej rozpoznanie spowodowało konieczność zmiany wyroku w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonej.

Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd I instancji w sposób wyczerpujący i dokładny przeprowadził postępowanie dowodowe, gromadząc kompletny materiał dowodowy, który dał podstawę do podjęcia merytorycznego rozstrzygnięcia. Tak zgromadzony materiał dowodowy został następnie poddany rzetelnej, kompleksowej i - co należy podkreślić - bezstronnej analizie. Oceny wartości poszczególnych dowodów dokonano pod względem ich wewnętrznej spójności, wzajemnych relacji, z uwzględnieniem zasad logicznego rozumowania oraz wskazań doświadczenia życiowego, bez wykroczenia poza ramy przysługującej sądowi swobodnej oceny dowodów. W pisemnych motywach orzeczenia Sąd Rejonowy zaprezentował tok swojego rozumowania oraz wskazał, którym dowodom, w jakim zakresie i dlaczego dał wiarę, a którym i na jakiej podstawie takiego waloru odmówił. Zaprezentowanemu tokowi rozumowania nie sposób zarzucić niespójności, sprzeczności czy też braku logiki. Podniesiony zatem przez skarżącego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie mógł zostać uznany za skuteczny. Argumentacja zawarta w uzasadnieniu apelacji sprowadza się w istocie do polemiki z ustaleniami Sądu I instancji, bez przekonywującego wskazania, jakich błędów w zakresie logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego miałby dopuścić się Sąd Rejonowy.

Miał Sąd pełne podstawy, by tylko w części za wiarygodne uznać wyjaśnienia oskarżonej, a to w zakresie zdarzeń, które miały miejsce przed i po wypadku, natomiast co do samych okoliczności i przyczyn zdarzenia słusznie uznał sąd, iż wyjaśnienia U. N. stanowią jedynie realizację przyjętej przez nią linii obrony. Wersja zdarzenia przedstawiona przez oskarżoną jest bowiem w tym zakresie sprzeczna z zeznaniami pokrzywdzonego P. B. i świadka K. Ż., którzy byli na miejscu zdarzenia i w sposób szczery opowiedzieli co wydarzyło się w łazience przedszkolnej. Zeznania te jako spontaniczne i spójne słusznie uznał Sąd za wiarygodne i odzwierciedlające rzeczywisty przebieg zdarzeń, tym bardziej, że dzieci składały je w obecności biegłego psychologa, który nie znalazł podstaw do ich podważenia. Trafnie na podstawie tych dowodów ustalił Sąd, że kilkoro dzieci przebywało w łazience przez dłuższy czas bez żadnej opieki i kontroli, a oskarżona, która tego dnia miała pod opieką 11 dzieci musiała zauważyć, że przez ten czas na sali zabaw znajduje się tylko 5 -6 z nich. Czynności, jakie w czasie pobytu w łazience wykonywały dzieci – puszczanie samolotu, rozbicie kubka, zrobienie „kleju” z mydła i sklejanie nim kubka – na pewno, co prawidłowo ustalił Sąd nie trwały kilka czy kilkanaście sekund a znacznie dłużej i bez wątpienia był to czas, kiedy dzieci były poza kontrolą i opieką oskarżonej, do której była ona zobowiązana, jako opiekunka grupy.

Za wiarygodne uznać należało także zeznania świadka E. P. – inspektora BHP w przedszkolu, która sporządzała protokół powypadkowy oraz opinie biegłego sądowego BHP K. M.. Biegły po oględzinach miejsca zdarzenia i po zapoznaniu się z dokumentacją sprawy stwierdził, że najbardziej prawdopodobna przyczyną urazu, którego doznał pokrzywdzony był jego kontakt z pokrętłem zaworu czerpalnego. Zdaniem biegłego instalacje znajdujące się w łazience przedszkolnej nie stanowiły zagrożenia dla przebywających w niej osób podczas normalnego, zgodnego z przeznaczeniem korzystania z łazienki, a nie zabawy która na pewno nie miała się tam odbywać. Nowe przepisy dotyczące wyposażenia przedszkoli i obiektów oświatowych – zdaniem biegłego – nie miały w niniejszej sprawie nic do rzeczy, bowiem oczywistym jest, że z chwilą wejścia w życie nowych uregulowań nie była możliwa wymiana czy remont setek tego rodzaju obiektów. Jak stwierdził także biegły, gdyby w przedmiotowym przedszkolu był wykonywany remont łazienki to odbiór techniczny przebiegałby według nowych uregulowań. Takiego remontu jednak nie było przed zdarzeniem, bo przeprowadzane wcześniej kontrole odpowiednich służb takiej konieczności nie stwierdziły. Zdaniem biegłego to opieka – w tej sprawie oskarżonej – była niezgodna z obowiązującymi przepisami oraz z zasadami opisanym w regulaminach wewnętrznych placówki.

Rozważania Sądu Rejonowego na temat przeprowadzonych w sprawie dowodów należy w pełni podzielić i zaakceptować, nie zawiera bowiem w sobie błędu, nie jest w żadnym razie oceną dowolną, ponieważ poparta została wszechstronną analizą całokształtu okoliczności sprawy. Należy podkreślić, że sąd orzekający dokonał oceny dowodów w sposób bezstronny, nie przekraczając granic oceny swobodnej, przy tym uwzględnił zasady wiedzy i doświadczenia życiowego, a swój pogląd na ostateczne wyniki postępowania należycie i przekonująco uzasadnił w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku.

Jedynie kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonej wymagała zmiany przez Sąd Okręgowy, który zgodnie z niekwestionowanym w tym zakresie orzecznictwem Sądu Najwyższego przyjął, iż zachowanie oskarżonej należy zakwalifikować z art. 156 par 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 par. 2 k.k., a nie z art. 156 par. 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 156 par. 2 k.k. Spowodowanie ciężkiego kalectwa ma bowiem miejsce wówczas, gdy nastąpiła pełna lub – w niektórych przypadkach – także częściowa utrata funkcji życiowych odpowiednich organów, oznaczająca np. utratę wzroku, słuchu czy zdolności płodzenia. W judykaturze nadal aktualny jest pogląd ukształtowany jeszcze w okresie obowiązywania kodeksu karnego z 1969 r., że przez ciężkie kalectwo należy rozumieć "zupełne zniesienie lub bardzo znaczne ograniczenie czynności ważnego narządu. Zniesienie czynności jednego jądra, nawet przy zachowaniu zdolności funkcjonalnej organu rozrodczego, należy zaliczyć do ciężkiego kalectwa, ponieważ jest to ważny w życiu narząd o samodzielnej, wysoce wyspecjalizowanej czynności. Skoro natura wyposażyła człowieka w szereg narządów parzystych, ważnych dla życia, to utrata jednego z tych narządów oznacza odebranie w bardzo znacznym zakresie temu ważnemu dla życia narządowi zdolności funkcjonowania zgodnie z przeznaczeniem. Jedno jądro, podobnie jak inne narządy parzyste, takie jak np. nerka, płuco, oko, ucho, stanowi bądź samodzielny narząd ważny w życiu, bądź jest poważną częścią jednego z podstawowych układów funkcjonalnych organizmu ludzkiego" [wyrok SN z dnia 10 listopada 1973 r., IV KR 340/73, OSNPG 1974, nr 3, poz. 42].

Odnosząc się do wymierzonej kary – zważywszy na kwestionowanie w apelacji winy oskarżonej i brzmienia art. 447 § 1 kpk – należy przyjąć, że również kara – w tym orzeczona nawiązka - wymierzona została po rozważeniu przez Sąd I instancji szeregu okoliczności mających wpływ na jej rodzaj i wymiar i nie można jej uznać za rażąco surową, dlatego i w tej części brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku.

Natomiast o kosztach za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli art. 636 § 1 k.p.k., obciążając nimi oskarżoną, jako, że wniesiony w jej imieniu środek odwoławczy nie został uwzględniony.