Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 540/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2014r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Szabelski

Sędziowie:

SSA Alicja Myszkowska (spr.)

SSO del. Marzanna Rojecka - Mazurczyk

Protokolant:

st.sekr.sądowy Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa I. B.

przeciwko M. G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 3 grudnia 2013r. sygn. akt II C 478/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten tylko sposób, że początkową datę biegu odsetek ustawowych ustala na dzień 7 maja 2013 r.;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od M. G. na rzecz I. B. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 540/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 grudnia 2013 roku Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od M. G. na rzecz I. B. kwotę 200.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 marca 2012 roku do dnia zapłaty, zaś w pozostałej części oddalił powództwo. Ponadto Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od M. G. na rzecz I. B. kwotę 13.617,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. (wyrok – k. 141)

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenie, że w dniu 24 kwietnia 2006 roku powódka I. B. udzieliła swojemu bratu R. I. pełnomocnictwa ogólnego, zaś R. I. na tej podstawie inwestował pieniądze powódki. W styczniu 2009 roku pozwany M. G. w ramach trwającej od lipca 2007 roku współpracy połączonej z ożywionymi kontaktami towarzyskimi zaproponował R. I. nabycie nieruchomości we wsi F.. Po konsultacji ze swoją mocodawczynią, która wyraziła wolę przystąpienia do transakcji, R. I. wpłacił na konto pozwanego kwotę 200.000 złotych tytułem zaliczki na poczet ceny sprzedaży nieruchomości. Około czerwca 2009 roku pozwany poinformował R. I., że właściciel nieruchomości we F. wycofał się z zaplanowanej transakcji. Pismem z dnia 10 lutego 2012 roku pełnomocnik powódki oraz R. I. wezwał pozwanego do zwrotu kwoty 200.000 zł uiszczonej przez I. B. tytułem przedpłaty za działkę przemysłową we F., która nie została powódce ostatecznie sprzedana. (uzasadnienie – k. 142- 150)

Wcześniej w styczniu 2008 roku pozwany M. G. zaproponował I. B. za pośrednictwem R. I. zakup do współwłasności obrazu autorstwa J. B. (1) „Powrót spod W.”. Jednocześnie strony uzgodniły, że jeśli nie uda się sprzedać obrazu w ciągu roku, pozwany odkupi od powódki jej udział w obrazie za kwotę 1.200.000 zł wraz z odsetkami w wysokości 10% rocznie. W wykonaniu tego zobowiązania M. G. w czerwcu, wrześniu i październiku 2009 roku, w trzech ratach, wpłacił na rachunek R. I. i I. B. łącznie 250.000 zł. Wpłaty były dokonywane przelewami opatrzonymi następującymi tytułami płatności „wpłata za 1/2 udziałów do obrazu J. B. <Powrót z pod W.>” (pisownia oryginalna, „zakup 1/2 obrazu J. B. (1) <Powrót spod W.>”, „zasilenie rachunku”. (uzasadnienie – k. 142- 150)

W pierwszej połowie 2008 roku R. I. kupił od pozwanego szereg przedmiotów stanowiących wyroby rzemiosła artystycznego, komplet mebli wypoczynkowych w stylu księstwa (...), fotel i dwa zegary. Za te przedmioty R. I. zapłacił gotówką bądź przelewem. M. G. przekazał R. I. także inne przedmioty, w tym dokumentację związaną z historią Ż. w G., bez wartości merkantylnej, i XIX- wieczną komodę z ornamentami z brązu, którą R. I. chciał nabyć dla siebie, ale do transakcji sprzedaży, ani ustalenia ceny, między nimi stronami nie doszło. Pozwany przekazał R. I. także dwa obrazy – jeden autorstwa J. A. pod tytułem „Kompozycja kwiatowa”, drugi zatytułowany (...) autorstwa L. M., przy czym pozwany uznał, że obrazy te zostały mu przekazane na zabezpieczenie jego wierzytelności względem pozwanego. (uzasadnienie – k. 142- 150)

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione. Wskazał, że przekazana pozwanemu kwota 200.000 zł miała charakter zaliczki, zaś powódka była zobowiązana do jej udzielenia na podstawie art. 743 k.c., albowiem w myśl cytowanego przepisu jeżeli wykonanie zlecenia wymaga wydatków, dający zlecenie powinien na żądanie przyjmującego udzielić mu odpowiedniej zaliczki. Podstawą żądania jej zwrotu, a jednocześnie prawną podstawą powództwa, jest natomiast – w ocenie Sądu Okręgowego – art. 746 § 1 k.c. Jak wskazał Sąd Okręgowy, choć przepis ten nie wskazuje tego wprost, nie ulega wątpliwości, że przyjmujący zlecenie zobowiązany jest do rozliczenia się z zaliczek udzielonych w celu wykonania zlecenia. (uzasadnienie – k. 142- 150)

W ocenie Sądu Okręgowego brak jest w realiach rozpoznawanej sprawy podstaw do uznania, aby zobowiązanie pozwanego zostało spełnione bądź uległo wygaśnięciu w związku z jakimkolwiek innym sposobem zaspokojenia powódki jako wierzyciela. Zdaniem Sądu spełnienia zobowiązania nie można łączyć z wpłatą na rzecz powódki kwoty łącznie 250.000 zł. Nie pozwala na to treść art. 451 § 1 k.c., który pierwszeństwo w wyborze sposobu zarachowania zapłaty przyznaje dłużnikowi. W dalszej kolejności Sąd wskazał, że pozwany M. G. nie mógł zwolnić się ze swojego zobowiązania poprzez wręczenie R. I. szeregu przedmiotów o wartości kolekcjonerskiej. Ustawa łączy bowiem w art. 453 zd. 1 k.c. skutek w postaci wygaśnięcia zobowiązania jedynie ze spełnieniem przez dłużnika innego świadczenia za zgodą wierzyciela i w celu zwolnienia się z dotychczasowego zobowiązania. Tymczasem w ocenie Sądu Okręgowego w realiach rozpoznawanej sprawy wręczenie R. I. przedmiotów o wartości kolekcjonerskiej nie nastąpiło w celu zwolnienia się ze zobowiązania do zwrotu zaliczki, albowiem przedmioty te zostały przekazane R. I. jako kolekcjonerowi sztuki do jego własnego użytku, nie zaś jako pełnomocnikowi powódki. Co więcej, zastosowanie art. 453 k.c. wymagałoby w ocenie Sądu Okręgowego zawarcia kolejnego porozumienia pomiędzy R. I. a M. G., na mocy którego R. I. wyraziłby zgodę na proponowane przez M. G. spełnienie innego świadczenia w celu zwolnienia się ze zobowiązania. Tymczasem pomiędzy R. I. i M. G. istniało co najwyżej „milczące porozumienie” co do tego, że należące do pozwanego przedmioty kolekcjonerskie pozostaną we władaniu R. I., nie obejmowało ono natomiast skutku w postaci wygaśnięcia dotychczasowego zobowiązania. (uzasadnienie – k. 142- 150)

Sąd Okręgowy nie podzielił także podnoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, uznawszy, że nie znajduje zastosowania dwuletni termin przedawnienia z art. 751 pkt 1 k.c., albowiem brak jest podstaw do uznania, że pozwany działalność polegającą na pośrednictwie w obrocie nieruchomościami prowadził stale lub w zakresie działalności przedsiębiorstwa. (uzasadnienie – k. 142- 150)

Żądanie zasądzenia odsetek ustawowych Sąd Okręgowy uznał za częściowo uzasadnione. W oparciu o treść art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c. oraz ustalenie, że przesyłka zawierająca wezwanie do zapłaty spornej należności w terminie 7 dni od otrzymania wezwania została w dniu 16 marca 2012 roku zwrócona do nadawcy z powodu niepodjęcia w terminie, Sąd przyjął, że od dnia 23 marca 2012 roku biegnie termin opóźnienia w spełnieniu świadczenia i powstaje obowiązek zapłaty odsetek z tego tytułu. W zakresie żądania odsetek za okres od 10 lutego 2012 roku do dnia 22 marca 2012 roku Sąd oddalił powództwo. (uzasadnienie – k. 142- 150)

Powyższy wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony w całości apelacją pozwanego, który zarzucił mu szereg uchybień:

1.  naruszenie prawa procesowego, mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a to przepisu art. 87 § 1 k.p.c., art. 89 § 1 k.p.c., art. 97 § 1 i 2 k.p.c. poprzez rozpoznanie sprawy i uwzględnienie powództwa w sytuacji, gdy pozew został złożony przez osobę nieuprawnioną, a sąd meriti naruszając dalej przepis art. 328 § 2 k.p.c. nie wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn takiego procedowania – mimo postawionego zarzutu w tym względzie;

2.  naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 751 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a przy tym naruszenie prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny materiału dowodowego wbrew zasadzie oceny swobodnej i odmówienie wiary dowodowi z przesłuchania pozwanego w przedmiocie stałego przez niego zajmowania się działalnością polegającą na obrocie nieruchomościami, w sytuacji gdy z pozostałego materiału dowodowego okoliczność ta wynika i jednocześnie naruszenie przepisu art. 230 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie;

3.  naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów określonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c. poprzez bezkrytyczne danie wiary zeznaniom świadka R. I. i odmowę wiarygodności dowodowi z przesłuchania pozwanego, co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych;

4.  naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 498 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, przy jednoczesnym błędzie w ustaleniach faktycznych, polegającym na ustaleniu, że ruchomości, dzieła sztuki i zabytki kultury przekazane przez pozwanego powódce za pośrednictwem świadka R. I. nie stanowiły przedmiotu wzajemnego rozliczenia zobowiązań;

5.  naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 746 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przy tym naruszenie prawa procesowego przez pozbawienie pozwanego możliwości przeprowadzenia dowodu na okoliczność poniesionych wydatków i ewentualnego wynagrodzenia należnych przy wykonywaniu zlecenia;

6.  naruszenie prawa materialnego – art. 481 § 1 k.c. przez błędną wykładnię i zasądzenie odsetek ustawowych od należności głównej od dnia 23 marca 2012 roku. (apelacja – k. 158- 173)

W konkluzji apelacji pozwany M. G. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez odrzucenie pozwu z uwagi na złożenie go przez podmiot nieuprawniony, a na wypadek nieuwzględnienia zarzutu nieważności postępowania o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Łodzi do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu. (apelacja – k. 158- 173)

W uzasadnieniu apelacji w zakresie pierwszego z zarzutów pozwany wskazał, iż adw. B. K., który w imieniu powódki złożył pozew i występował w postępowaniu przed sądem I instancji, w istocie nie był do tego umocowany. Zdaniem skarżącego dokument pełnomocnictwa został bowiem sfałszowany. W jego ocenie świadczy o tym przede wszystkim charakterystyczny układ graficzny dokumentu pozwalający pełnomocnikowi na uzupełnienie treści następującej po słowach: „Upoważniam adwokata B. K. do prowadzenia sprawy” a przed słowami: „we wszystkich instancjach z prawem substytucji”, gdy raz uzyskał podpis klienta. W przekonaniu skarżącego powódka I. B. niewątpliwie w dniu 8 lipca 2011 roku udzieliła adw. K. pełnomocnictwa, w sprawie dotyczącej współwłasności obrazu J. B. „Powrót spod W.”, zaś pełnomocnik następnie uzupełnił treść tak uzyskanego pełnomocnictwa o umocowanie do działania w sprawie o zwrot 200.000 zł. Jak wskazał skarżący, przemawia za tym również fakt, że pełnomocnik powódki na rozprawie oświadczył, że nie dysponuje oryginałem pełnomocnictwa i nie jest w stanie go złożyć w terminie 7 dni, albowiem powódka przebywa w Wielkiej Brytanii. Ponadto, pozwany wyraził pogląd, że ów pierwotny brak umocowania nie mógł być konwalidowany w późniejszym terminie przez oświadczenie powódki, że potwierdza ona dotychczasowe czynności swojego pełnomocnika, albowiem zatwierdzenie czynności, o jakim mowa w art. 97 § 2 k.p.c., odnosi się wyłącznie do naglących czynności procesowych podejmowanych w postępowaniu po wniesieniu pozwu, a nie do samego wniesienia pozwu. (apelacja – k. 158- 173)

Uzasadniając zarzut naruszenia art. 751 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie skarżący wskazał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał sądowi I instancji podstaw do poczynienia ustalenia, że pozwany nie trudnił się czynnościami z zakresu obrotu nieruchomościami w sposób stały. Podniósł, że świadek R. I. zeznał, że powódka za pośrednictwem pozwanego kupiła nieruchomość w Z. za 4.000.000 zł, zaś z załączonych aktów notarialnych wynika, że powódka za jego pośrednictwem nabyła jeszcze dwie inne nieruchomości położone w Ł. przy ul. (...). Na dowód prowadzenia działalności w zakresie obrotu nieruchomościami pozwany wniósł o dopuszczenie dowodu z dokumentu – załączonych aktów notarialnych, na okoliczność stałego pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. (apelacja – k. 158- 173)

Co się natomiast tyczy naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów z art. 233 § 1 k.p.c. pozwany wskazał na szereg wypowiedzi świadka R. I., które w jego ocenie deprecjonują wartość dowodową zeznań tego świadka i całościowo podważają zaufanie do ich prawdziwości. Przechodząc do szczegółów, pozwany wskazał, że wbrew wypowiedzi świadka działka w Z. nie została przekazana spółce z o.o. (...), lecz pozostaje w użytkowaniu wieczystym powódki, co wynika z treści księgi wieczystej. W ocenie pozwanego, sąd I instancji przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów, uznając za wiarygodne zeznania świadka R. I. co do ustalenia przez strony, że w razie niemożności zbycia obrazu J. B. w ciągu roku od jego nabycia pozwany odkupi od powódki jej udziały za cenę 1.200.000 zł wraz z odsetkami w wysokości 10% rocznie od tej kwoty. Zasadą znoszenia współwłasności przy przyznaniu rzeczy wspólnej jednemu współwłaścicielowi jest bowiem spłata udziału współwłaściciela, która jest ustalana nie według wkładu finansowego wniesionego przez współwłaściciela, lecz zgodnie z rzeczywistą wartością rzeczy wspólnej. W ocenie skarżącego Sądowi Okręgowemu winno być z urzędu wiadomym, że spłata ta następuje bez żadnych odsetek, wyłączywszy sytuację, gdy zostaje ona rozłożona na raty. Jak podkreślił skarżący, inne sposoby zniesienia współwłasności nie są znane prawu i – co istotniejsze – nie są stosowane w praktyce. W dalszej kolejności pozwany wskazał na niewiarygodność wypowiedzi świadka R. I. co do tego, że nie wiedział, ile pozwany zapłacił w przedsiębiorstwie (...) za obraz J. B.. Stwierdził, że sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego jest zakup dzieła sztuki za 1.200.000 zł, gdy kupujący dokładnie nie zna warunków transakcji, a ponadto, iż świadkowi musiało być wiadomym, że finansowy wkład stron w nabycie obrazu nie jest równy, skoro wyłącznie pozwany zajmował się wyszukaniem dzieła, jego konserwacją, przewozem do miejsca przechowywania i ochroną. W ocenie pozwanego zgromadzony materiał dowodowy nie dawał również podstaw do poczynienia ustalenia, że M. G. po około sześciu miesiącach powiadomił pełnomocnika powódki – R. I., że właściciel nieruchomości we F., której nabyciem była zainteresowana powódka, wycofał się z transakcji. Gdyby tak istotnie było, niemożliwym byłoby w przekonaniu pozwanego logiczne wyjaśnienie tego, że pozwany w późniejszym okresie zawarł z właścicielem spornej nieruchomości we F. przedwstępną umowę sprzedaży, co w mniemaniu skarżącego dobitnie świadczy o tym, że w czerwcu 2011 roku nie wycofał się on z transakcji. Jak utrzymuje skarżący, do sfinalizowania umowy sprzedaży nieruchomości położonej we F. na rzecz powódki nie doszło z tej przyczyny, że ze względu na trudności finansowe zrezygnował z jej nabycia świadek R. I.. O niewiarygodności wersji przedstawianej przez świadka, zakładającej wycofanie się zbywcy, świadczy zdaniem skarżącego również to, że wówczas rynek nieruchomości załamał się, ceny zaczęły gwałtownie spadać, zaś potencjalni zbywcy wobec dalszej perspektywy obniżania wartości ich nieruchomości byli zainteresowani w ich szybkiej sprzedaży. Jak wynika z dalszego uzasadnienia apelacji, Sąd Okręgowy nie miał podstaw, aby przyznać zeznaniom świadka R. I. atrybutu wiarygodności również w tym zakresie i z tej przyczyny, że świadek wielokrotnie zmieniał swoje zeznania w przedmiocie zaliczenia kwoty 250.000 wpłaconej przez pozwanego na poczet zwrotu zaliczki na zakup nieruchomości we F.. W ocenie pozwanego Sąd Okręgowy z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów nie ustalił, że dzieła sztuki i zabytki kultury zostały R. I. przekazane w ramach wzajemnych rozliczeń. Jego zdaniem świadczy o tym najdobitniej okoliczność zwrotu obrazu autorstwa M. – jego wartość przekraczała mianowicie sumę należną z tytułu wzajemnych rozliczeń. (apelacja – k. 158- 173)

Naruszenia art. 498 § 1 k.c. skarżący upatruje w nieuwzględnieniu we wzajemnych rozliczeniach stron faktu, że pozwany przekazał R. I. szereg przedmiotów o wartości kolekcjonerskiej. W ocenie skarżącego w realiach rozpoznawanej sprawy brak jest bowiem podstaw do uznania, że dzieła sztuki i zabytki kultury zostały przekazane R. I. jedynie na przechowanie, albowiem pozwany jako kolekcjoner posiada własny sejf, gdzie te przedmioty mógłby bezpiecznie przechowywać. Ponadto, - jak wskazał skarżący – nikt nie oddaje tak drogich rzeczy innej osobie bez celu. W konsekwencji pozwany przyjął, że skoro w początkowej fazie postępowania wycenił przekazane ruchomości na kwotę 185.000 zł, zaś powód – poza mową końcową – wartości tych nie kwestionował, wskutek potrącenia wzajemne wierzytelności stron wygasły do wysokości 185.000 zł (apelacja – k. 158- 173)

O obrazie art. 476 § 1 k.c. w przekonaniu skarżącego stanowi okoliczność, że nie mógł on w toku postępowania przeprowadzić dowodu na okoliczność wydatków poniesionych w celu należytego wykonania zlecenia i należnego mu wynagrodzenia. Powód bowiem nie wskazał podstawy prawnej dochodzonych roszczeń i – w mniemaniu pozwanego – wywodził swoje żądania z bezpodstawnego wzbogacenia. Dopiero po ogłoszeniu wyroku pozwany uzyskał wiadomość, jaka jest prawna podstawa roszczenia powoda. (apelacja – k. 158- 173)

Gdy chodzi natomiast o naruszenie art. 481 § 1 k.c., powód wskazał, że strona powodowa w żaden sposób nie udowodniła, by przesyłka z dnia 10 lutego 2012 roku zawierała wezwanie do zapłaty kwoty 200.00 zł. Nadto, skarżący zarzucił Sądowi Okręgowemu, że dla oceny chwili doręczenia pozwanemu wezwania bezpodstawnie zastosował art. 139 § 1 k.p.c., który dotyczy wyłącznie korespondencji sądowej. (apelacja – k. 158- 173)

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego. (odpowiedź na apelację – k. 225- 228)

Co się tyczy zarzutu braku umocowania pełnomocnika powódki, w odpowiedzi na apelację wskazano, że wobec wątpliwości pozwanego w tym przedmiocie powódka, stając w dniu 18 czerwca 2013 roku osobiście na rozprawie, oświadczyła, że udzieliła pełnomocnictwa procesowego dla adw. B. K.. W ocenie powoda Sąd Okręgowy prawidłowo odmówił zastosowania w realiach rozpoznawanej sprawy art. 751 zd. 1 k.c. Po pierwsze, sporna kwota 200.000 zł nie została pozwanemu przekazana ani jako zaliczka na wydatki, ani na poczet należnego mu wynagrodzenia. Po drugie, pozwany nie przedłożył w toku procesu żadnych dokumentów potwierdzających, że był on osobą stale trudniącą się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami, zaś wnioski dowodowe zawarte w apelacji uznać należało za spóźnione w rozumieniu art. 381 k.p.c. Odnośnie do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powód podniósł, że zarzuty pozwanego w istocie stanowią jedynie polemikę z ustaleniami faktycznymi sądu I instancji. Ponadto, cytowane fragmenty zeznań świadka R. I. nie mają bezpośredniego przełożenia na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy. Zresztą pozwany zeznania te przedstawił w sposób wybiórczy. Co do zarzutu naruszenia art. 498 § 1 k.c., powód wywodził, że pozwany nie podniósł skutecznie zarzutu potrącenia kwoty odpowiadającej wartości wskazywanych przez niego ruchomości z kwotą 200.000 zł objętą pozwem. Niezależnie od tego, nie udowodnił on wartości przedmiotowych ruchomości, nie wykazał, aby wręczenie R. I. ruchomości nastąpiło w celu zwolnienia się z dotychczasowego zobowiązania. W ocenie powoda zarzut naruszenia art. 746 § 1 k.c. jest oczywiście bezzasadny, albowiem już w pozwie zostało wskazane, że strony były związane umową zlecenia. W zakresie zarzutu naruszenia art. 481 § 1 k.c. powód wskazał, że wezwanie do zapłaty zostało wysłane na prawidłowy adres, zaś powoda nie można obarczać konsekwencjami nieodebrania przez pozwanego przesyłki. (odpowiedź na apelację – k. 225- 228)

W piśmie procesowym z dnia 9 czerwca 2014 roku pozwany oświadczył, że popiera apelację i wniósł o nieuwzględnienie stanowiska strony powodowej, powielając argumentację zawartą w apelacji. (pismo procesowe – k. 239- 240)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna jedynie w zakresie zarzutu naruszenia art. 481 § 1 k.c. W pozostałym zakresie zarzuty apelacji są bezzasadne, zaś orzeczenie Sądu Okręgowego odpowiada prawu.

Antycypując rozważania w przedmiocie poszczególnych zarzutów apelacyjnych godzi się wskazać, że Sąd I instancji w oparciu o zgromadzony materiał procesowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie w całości aprobuje i przyjmuje za własne, uznając za zbędne powielanie ich w treści niniejszego uzasadnienia.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu naruszenia art. 87 § 1 k.p.c., art. 89 § 1 k.p.c., art. 97 § 1 i 2 k.p.c. jako najdalej idącego. Stosownie do treści art. 89 § 1 k.p.c. pełnomocnik jest obowiązany przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa wraz z odpisem dla strony przeciwnej. W realiach niniejszej sprawy pełnomocnik powódki skorzystał z drugiej możliwości, załączając do pozwu uwierzytelniony odpis pełnomocnictwa. Na pierwszej rozprawie wobec zgłoszonych przez pozwanego wątpliwości co do umocowania adw. B. K. powódka, stawająca wówczas osobiście, oświadczyła, że udzieliła pełnomocnictwa adw. B. K.. Okoliczność udzielenia pełnomocnictwa procesowego została na późniejszym etapie postępowania raz jeszcze potwierdzona przez powódkę w oświadczeniu datowanym na 22 listopada 2013 roku. Wówczas powódka oświadczyła także, iż potwierdza wszelkie czynności dokonywane w związku z m.in. niniejszą sprawą o zapłatę 200.000 zł w jej imieniu przez adw. K.. W kontekście powyższego twierdzenia pozwanego o tym, że dokument pełnomocnictwa został sporządzony w ten sposób, że pełnomocnik uzupełnił znajdujący się w jego posiadaniu dokument pełnomocnictwa o dalszą treść w postaci umocowania do reprezentowania w kolejnej sprawie, a następnie tak przerobiony dokument powielił i uwierzytelnił, pozostają jedynie spekulacją. Konstatacji tej nie uchyla okoliczność, że w wykonaniu zobowiązania Sądu z rozprawy z dnia 19 listopada 2011 roku pełnomocnik złożył oryginał dokumentu pełnomocnictwa, różniący się pod względem graficznym od odpisu pełnomocnictwa złożonego wraz z pozwem w tym stopniu, że z całą pewnością można stwierdzić, że nie jest ono oryginałem dokumentu pełnomocnictwa złożonego pierwotnie. Oświadczenia powódki nie pozostawiają bowiem żadnych wątpliwości co do tego, że pełnomocnictwo istotnie zostało udzielone. W toku procesu kilkakrotnie dała ona wyraz temu, że adw. B. K. jest umocowany do jej reprezentowania. W konsekwencji, wbrew stanowisku pozwanego nie można na gruncie niniejszej sprawy przyjąć nienależytego umocowania pełnomocnika powódki, a w konsekwencji nieważności postępowania z art. 379 pkt 2 k.p.c.

Bezpodstawny okazał się także zarzut naruszenia art. 751 zd. 1 k.c. Wzmiankowany przepis ustanawia szczególny, dwuletni termin przedawnienia dla roszczeń z tytułu zaliczek udzielonych osobom, które stale lub w zakresie działalności przedsiębiorstwa trudnią się czynnościami danego rodzaju. W tym zakresie na aprobatę zasługuje pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że żadna z okoliczności ustalonych w sprawie nie wskazuje na to, by pozwany stale trudnił się wykonywaniem czynności z zakresu pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. W uzupełnieniu rozważań Sądu Okręgowego wypada zauważyć, że na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego pozwany twierdził o sobie, że jest przede wszystkim kolekcjonerem dzieł sztuki. Wprawdzie podał, że świadczy również usługi z zakresu pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, lecz - jak sam zeznał podczas przesłuchania w charakterze strony - „średnio takich transakcji zawierał dwie w ciągu roku”. Jak trafnie wskazał sąd I instancji „stałe trudnienie się czynnościami danego rodzaju”, o którym mowa w art. 751 pkt 1 k.c., dotyczy czynności o charakterze powtarzalnym, których wykonywanie stanowi stałe zajęcie tej osoby, chociażby nie stanowiło wyłącznego źródła jej dochodu. Przeciwieństwem stanu rzeczy odpowiadającego „stałemu trudnieniu się” jest wykonywanie czynności danego rodzaju sporadycznie, dorywczo i nieregularnie. Istotnym argumentem przeciwko przyjęciu, że pozwany stale trudnił się czynnościami z zakresu obrotu nieruchomościami, jest również okoliczność, że art. 179 ust. 2 ustawy z dnia 1 stycznia 1998 roku o gospodarce nieruchomościami w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2013 roku wymagał od osób fizycznych będących pośrednikami w obrocie nieruchomościami posiadania licencji zawodowej, zaś pozwany na żadnym etapie postępowania nie wykazał, aby licencję taką posiadał. Zresztą pozwany w toku postępowania pierwszoinstancyjnego nie krył, że pełnomocnika powódki – R. I. traktował niczym członka rodziny. Choć niewątpliwie pozwany przyczynił się do nabycia przez R. I. na rzecz powódki w sumie trzech nieruchomości, to jednak czynności te podejmował nieodpłatnie w ramach przyjacielskich stosunków łączących strony. Z uwagi na powyższe – przynajmniej w relacji pomiędzy powódką a pozwanym – nie może być mowy o stałym charakterze czynności z zakresu pośrednictwa nieruchomościami.

Powyższej konstatacji nie zmieniają wnioski płynące z analizy szeregu aktów notarialnych złożonych przez pozwanego na etapie postępowania apelacyjnego. Niewątpliwie pozwany dążył do wykazania, że wielość zawartych przez niego umów sprzedaży świadczy o stałym i zawodowym trudnieniu się czynnościami z zakresu obrotu nieruchomościami. Rzecz jednak w tym, że jedynie przy czterech z 22 umów (z wyłączeniem umów zawartych z powódką) pozwany M. G. działał w imieniu i na rzecz innych osób. Gdy chodzi o pozostałe umowy, pozwany nie przedstawił żadnego dowodu, aby zawierane one były w ramach działalności polegającej na pośrednictwie w obrocie nieruchomościami.

Choć kwestia ta nie była przedmiotem zarzutów apelacyjnych, należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że – choć Sąd Okręgowy słusznie opowiedział się za zastosowaniem ogólnych terminów przedawnienia z art. 118 k.c. - to jednak błędnie określił początek biegu terminu przedawnienia, uznając, że należy go liczyć od chwili zawarcia umowy i wpłacenia zaliczki, co miało miejsce w 2009 roku. Rzecz jednak w tym, że w dacie zawarcia umowy i wpłacenia zaliczki roszczenie o jej zwrot jeszcze w ogóle nie powstało, a zatem tym bardziej nie mógł się rozpocząć bieg terminu przedawnienia. Art. 746 § 1 k.c. łączy obowiązek zwrotu zaliczki z wypowiedzeniem umowy zlecenia. Z kolei w myśl art. 120 § 1 k.c. bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wymagalności roszczenia, co na gruncie niniejszej sprawy oznacza, że początek biegu terminu przedawnienia winien być liczony od daty wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia.

Reasumując rozważania w przedmiocie zarzutu naruszenia art. 751 pkt 1 k.c., uznać należało, że Sąd Okręgowy prawidłowo odmówił uwzględnienia zarzutu przedawnienia, stwierdziwszy, że skrócony dwuletni termin przedawnienia na kanwie rozpoznawanej sprawy nie znajduje zastosowania.

Sąd Apelacyjny nie znalazł także podstaw, aby podzielić zarzut naruszenia przez sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego i sądów powszechnych skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, niepubl.; oraz w orz. z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, " Wokanda" 2000)7/10, SA we W. w orz. z 26 kwietnia 2012 roku, I Aca 288/12, LEX 1238475).

Aprobując przytoczony pogląd, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zarzuty pozwanego w istocie sprowadzają się do polemiki z ustaleniami faktycznymi Sądu I instancji, zaś skarżący poprzestał na zaprezentowaniu swojej własnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, odmiennej od oceny Sądu I instancji. Dążąc do zakwestionowania wiarygodności świadka R. I. w zakresie, w jakim zeznał on, że po sześciu miesiącach pozwany powiadomił go, że zbywca nieruchomości we F. wycofał się z transakcji, skarżący M. G. wskazał, że taka postawa sprzedającego nie znajdowałaby uzasadnienia w ówczesnej sytuacji na rynku nieruchomości – stałym spadku cen nieruchomości. Nadto, w ocenie skarżącego o niewiarygodności zeznań świadka przesądza okoliczność, że pozwany w 2013 roku zawarł ze zbywcą nieruchomości przedwstępną umowę sprzedaży. Skarżący zdaje się jednak nie zauważać, że w oparciu o zeznania świadka R. I. Sąd Okręgowy wcale nie ustalił definitywnie, że właściciel nieruchomości wycofał się z planowanej transakcji. Do tego bowiem zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw. W oparciu o zeznania świadka R. I. Sąd Okręgowy ustalił jedynie, że pełnomocnik powódki został poinformowany przez pozwanego o wycofaniu się właściciela nieruchomości z transakcji. Już z tego względu podejmowane przez skarżącego próby wykazania sprzeczności w zeznaniach świadka skazane są na niepowodzenie. Jedynie na marginesie należy w tym miejscu zaznaczyć, że z tych samych względów o niewiarygodności zeznań świadka R. I. nie może przesądzać okoliczność, że niespełna cztery lata później pozwany M. G. zawarł z właścicielem nieruchomości we F. przedwstępną umowę sprzedaży.

Znaczną część z rozważań pozwanego zmierzających do wykazania naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów uznać należy za niemającą znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Skarżący zdaje się bowiem nie pamiętać, że choć jego współpraca z R. I., działającym w imieniu i na rzecz I. B. była stosunkowo długa i wieloaspektowa, to ramy niniejszego postępowania są zakreślone żądaniem pozwu. Ujmując powyższą myśl w nieco inne słowa, przedmiotem postępowania dowodowego w niniejszej sprawie są jedynie okoliczności związane z zasadnością zwrotu kwoty 200.000 zł przekazanej pozwanemu jako zaliczka na poczet zakupu nieruchomości położonej we wsi F., nie zaś szczegóły kilkuletniej współpracy stron. Tak więc, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawała okoliczność, czy strony ustaliły, że spłata na rzecz powódki z tytułu zniesienia współwłasności obrazu J. B. „Powrót spod W.” będzie obejmowała również odsetki w wysokości 10% rocznie. Podobnie należało ocenić okoliczności związane z nabyciem tego obrazu oraz własnością działki w Z. objętej księgą wieczystą (...).

Natomiast podważanie w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kwestii zaliczenia kwoty 250.000 zł przekazanej R. I. w trzech przelewach na poczet zobowiązania pozwanego z tytułu zwrotu zaliczki jak i rozliczenia wzajemnych zobowiązań w drodze przekazania pozwanemu szeregu ruchomości o wartości kolekcjonerskiej świadczy o niezrozumieniu motywów zaskarżonego orzeczenia. W tym zakresie nieuwzględnienie stanowiska pozwanego, który żądał oddalenia powództwa ze względu na przekazanie powódce kwoty 250.000 złotych oraz spłacenie swojego zobowiązania poprzez dokonanie darowizn ruchomości, wynikało nie tyle z oceny zeznań świadka R. I. jako wiarygodnych, lecz stanowiło konsekwencję stosowania przepisów prawa materialnego, o czym mowa będzie w dalszej części uzasadnienia.

Bezpodstawny okazał się także zarzut naruszenia art. 498 § 1 k.c., którego skarżący upatrywał w uznaniu, że przekazane R. I. ruchomości, dzieła sztuki i zabytki kultury nie stanowiły przedmiotu wzajemnych rozliczeń. Niezależnie od tego, że pozwany na przestrzeni całego procesu nie złożył oświadczenia o potrąceniu, które w świetle art. 499 k.c. jest warunkiem zastosowania tej instytucji, wskazać należy, że zgodnie z art. 498 § 1 k.c. przedmiotem potrącenia mogą być jedynie wierzytelności. Tymczasem pozwany nie twierdził, że przysługują mu wobec powódki jakiekolwiek wierzytelności, chociażby z tytułu wynagrodzenia za świadczenie usług bądź zwrotu wydatków poniesionych w związku z podjętymi czynnościami z zakresu pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Swoje przekonanie o dokonaniu „całkowitego rozliczenia” stron wywodził z faktu, że na poczet wierzytelności z tytułu udzielonej zaliczki przekazał R. I. szereg ruchomości o wartości kolekcjonerskiej.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy rozważył, czy zobowiązanie pozwanego nie wygasło na podstawie art. 453 k.c. wskutek spełnienia w celu zwolnienia się z dotychczasowego zobowiązania innego świadczenia za zgodą wierzyciela. Sąd Apelacyjny w składzie niniejszym aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego, że zastosowanie powyższego przepisu na gruncie rozpoznawanej sprawy jest wyłączone już z tej przyczyny, że sporne ruchomości zostały przekazane R. I. działającemu w imieniu własnym, co nie mogło doprowadzić do wygaśnięcia wierzytelności I. B..

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, aby podzielić stanowisko skarżącego odnośnie do naruszenia przepisu art. 746 § 1 k.c. P., że skarżący obrazę art. 746 § 1 k.c. łączył z pozbawieniem go możliwości przeprowadzenia dowodu na okoliczność poniesionych wydatków i ewentualnego wynagrodzenia należnego mu przy wykonywaniu zlecenia, zauważyć trzeba, iż zarzut naruszenia prawa materialnego może zostać skutecznie podniesiony jedynie wówczas, gdy skarżący nie kwestionuje ustaleń faktycznych. Na Sądzie spoczywa wprawdzie obowiązek stosowania prawa materialnego z urzędu, lecz jedynie do ustaleń faktycznych poczynionych w oparciu o zgłoszone przez strony wnioski dowodowe, ewentualnie okoliczności notoryjne bądź znane z urzędu. Tymczasem skarżący nie podjął nawet próby wykazania, że przyjęte przez niego zlecenie miało charakter odpłatny bądź, że w związku z jego wykonywaniem poniósł już jakieś wydatki. W tej sytuacji jedynie na marginesie należy wskazać, że w wyniku przyjęcia przez Sąd Okręgowy odmiennej podstawy prawnej roszczenia niż przyjmował to w toku procesu pełnomocnik powódki, faktyczna podstawa powództwa nie uległa zmianie. Oznacza to, że pozwany w toku procesu miał pełną możliwość wykazania, że przysługuje mu w stosunku do powódki wierzytelność mogąca być przedmiotem potrącenia.

Trafny okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. Przepis ten stanowi podstawę żądania odsetek ustawowych w razie opóźnienia dłużnika ze spełnieniem świadczenia. Skoro zobowiązanie do zwrotu pobranej zaliczki ma charakter bezterminowy, określenie terminu wymagalności, a co za tym idzie, również terminu opóźnienia następuje na podstawie art. 455 k.c., zgodnie z którym jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika. Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego brak jest podstaw do uznania, iż doręczenie wezwania do zapłaty kwoty objętej pozwem nastąpiło w dniu 16 marca 2012 roku. Wezwanie do zapłaty jest bowiem oświadczeniem woli. Skoro zasady doręczania oświadczeń woli zostały uregulowane odrębnie w art. 61 i nast. k.c., brak jest w tym zakresie podstaw do zastosowania – chociażby w drodze analogii – przepisów o doręczaniu przesyłek sądowych. Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, uznać należało, że skoro powód nie udowodnił, że przesyłka z dnia 10 lutego 2012 roku zawierała wezwanie do zapłaty i dotarła do pozwanego w taki sposób, że mógł on zapoznać się z jej treścią, to wezwanie do zapłaty kwoty objętej sporem doręczono pozwanemu dopiero wraz z odpisem pozwu w dniu 7 maja 2013 roku. Z tą datą roszczenie powódki stało się wymagalne, co z kolei stanowiło podstawę do zasądzenia ustawowych odsetek.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., uznając za zasadny zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c., zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że początkową datę biegu odsetek ustawowych ustalił na dzień 7 maja 2013 roku.

W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o treść art. 98 § 1 k.p.c. i art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., uznawszy, że włożenie na pozwanego obowiązku zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego uzasadnione jest tym, że przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części żądania (jedynie co do okresu naliczania odsetek ustawowych). Na zasądzoną kwotę 2.700 zł złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika określone w oparciu o § 6 pkt 6 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie i zasad ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 roku, poz. 461 z późn. zm.).