Sygn. akt VIII Ga 228/14
Dnia 31 października 2014 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy
w składzie:
Przewodniczący - SSO Piotr Sałamaj
po rozpoznaniu w dniu 31 października 2014 r. w Szczecinie
na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym
sprawy z powództwa D. M.
przeciwko L. K.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum
w Szczecinie z dnia 19 marca 2014 r., sygn. akt X GC 1016/13 upr
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 90 zł (dziewięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSO Piotr Sałamaj
Sygn. akt VIII Ga 228/14
Wyrokiem z dnia 19 marca 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie, w sprawie o sygn. akt X GC 1016/13, zasądził od pozwanego L. K. na rzecz powoda D. M. kwotę 970,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 12 kwietnia 2013 r. (pkt I); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II wyroku) oraz ustalił, że powód ponosi koszty procesu w 47,42 %, zaś pozwany w 52,58 % pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu (pkt III wyroku).
W uzasadnieniu Sąd pierwszej instancji wskazał, że roszczenie strony powodowej wynikało z ustnej umowy na prowadzenie obsługi prawnej zawartej z pozwanym w dniu 20 kwietnia 2011 r. Opierając się na realiach badanej sprawy należało przyjąć, że przedmiotowy stosunek zobowiązaniowy nosi cechy umowy zlecenia w rozumieniu art. 734 § 1 k.c. Podał ze zgromadzonych w toku postępowania materiałów dowodowych, w szczególności korespondencji mailowej, wynika, że pozwany odmawiając wypłaty wynagrodzenia jeszcze przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego, wskazywał na nieadekwatną wysokość żądanego wynagrodzenia należnego na dzień 28.06.2011 r. (2 400 zł) w stosunku do podjętych przez powoda czynności, nie powołując się tym samym na odmienne ustalenia w chwili zawierania umowy. Jak wynika z korespondencji pozwany samodzielnie ustalił kwotę należnego powodowi wynagrodzenia z tytułu świadczonych usług, pomniejszając ją o wydatki poniesione w związku z rzeczoną sprawą, tj. o kwotę 700 zł, która miałaby zostać następnie ewentualnie pomniejszona proporcjonalnie do wysokości wyegzekwowanego roszczenia. W odpowiedzi powód nie wyraził zgody na takie działanie pozwanego, co więcej wskazywał na okoliczności uzasadniające taką, a nie inną wysokość należnego mu wynagrodzenia. W ocenie Sądu Rejonowego powyższe nie może prowadzić do uznania, że obniżenie wynagrodzenia zastosowane przez pozwanego objęte było zgodnym zamiarem stron, przeciwnie – oświadczenie pozwanego w tym zakresie miało charakter jednostronny, a ponadto zostało ono bez zwłoki zakwestionowane przez drugą stronę kontraktu (powoda), co wyraźnie wyklucza osiągnięcie porozumienia w tym zakresie, na które powoływał się pozwany. Z kolei dalsza współpraca stron, prowadzona pomimo wyraźnego sprzeciwu powoda odnośnie obniżenia wynagrodzenia, prowadzi do wniosku, że pozwany zaakceptował w sposób dorozumiany stanowisko wyrażone przez powoda, w zakresie podstawy należnego mu wynagrodzenia. Abstrahując od powyższego, gdyby założyć, że strony procesu nie przyjmowały tego samego znaczenia oświadczenia woli w zakresie płatności wynagrodzenia, to i tak wykładnia obiektywna nakazuje przyjąć, że powodowi należne jest wynagrodzenie przyznane orzeczeniami wydanymi w postępowaniu sądowym o egzekucyjnym, albowiem w ocenie Sądu pierwszej instancji pozwany nie wykazał zgodnie z art. 6 k.c., ażeby strony w tym zakresie czyniły odrębne ustalenia - poza jego proporcjonalnością do kwoty skutecznie wyegzekwowanej od dłużnika.
Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do przyjęcia, iż wynagrodzenie powoda sprzeciwia się Zasadom Etyki Radcy Prawnego. Strony w zakresie swobody kontraktowania miały możliwość dowolnego ustalenia wysokości wynagrodzenia. Brak podstaw do przyjęcia, iż przysługujące powodowi honorarium jest wygórowane. Taki sposób ustalania wynagrodzenia jest wręcz powszechnie praktykowany. Co więcej, taka praktyka nie jest postrzegana, jako nieetyczna. Minimalna wysokość kosztów zastępstwa procesowego wynika bowiem z przepisów powszechnie obowiązujących. Powód dochodził jedynie kosztów zastępstwa radcowskiego w wysokości zasądzonej zgodnie z tymi przepisami. Wydaje się zupełnie oczywiste, że wysokość umówionego lub zapłaconego wynagrodzenia nie sposób ocenić następczo, tj. według sposobu prowadzenia sprawy przez pełnomocnika. Rzeczą pełnomocnika jest staranne działanie w kierunku osiągnięcia określonego celu procesowego – wygrania sprawy przez mocodawcę – za umówione wynagrodzenie. Jeżeli cel ten zostanie osiągnięty, zajdą podstawy do zwrotu kosztów procesu (art. 98 § 1 k.p.c.), obojętne przy tym pozostaje, czy stało się to na skutek mniejszego, czy większego wkładu pracy pełnomocnika. Miarkowanie wynagrodzenia byłoby korzyścią strony winnej powstania sporu i zobowiązanej ponieść wszystkie niezbędne koszty strony przeciwnej, do których – z mocy samej ustawy – wchodzi wynagrodzenie pełnomocnika (art. 98 § 3 k.p.c.).
Z tych względów Sąd pierwszej instancji przychylił się do stanowiska powoda i uznał, że wynagrodzenie należne mu – co do zasady - powinno obejmować ustalone w toku postepowania koszty zastępstwa procesowego w łącznej wysokości 3.059,99 zł. Podkreślenia jednak wymaga, iż materiał dowodowy zaprezentowany przez strony dawał podstawy do ustalenia, iż strony nie porozumiały się przed zawarciem umowy co do wysokości wynagrodzenia, w szczególności strona pozwana nie była świadoma wysokości stawek obowiązujących wedle cytowanego już rozporządzenia. Nie bez znaczenia pozostawała bowiem kwestia przewidywanej upadłości spółki (...). Okoliczność braku ustaleń w zakresie wysokości i sposobu zapłaty wynagrodzenia powoda na poszczególnych etapach postępowania była przyczyną licznej korespondencji stron w zakresie jego zapłaty, do której pozwany – wobec niekorzystnej sytuacji finansowej spółki (...) – nie poczuwał się. Korespondencja stron zmierzała bowiem do osiągnięcia konsensusu w zakresie wypłaty przyznanego przez organy sądowe i egzekucyjne wynagrodzenia. Dlatego też strony porozumiały się, iż wynagrodzenie będzie powodowi wypłacane proporcjonalnie do sum wyegzekwowanych przez komornika, zaś sam powód oświadczył, iż przyjmuje na siebie ryzyko niewypłacalności dłużnika spółki (...). Powyższe ustalenie było w ocenie Sądu Rejonowego wiążące i nie zmieniła tego okoliczność umorzenia postępowania egzekucyjnego wobec ogłoszenia upadłości dłużnika i związane z tym faktem wypowiedzenie pełnomocnictwa, jak również fakt zaliczenia przez organ egzekucyjny wyegzekwowanych kwot w pierwszej kolejności na koszty postępowań, w tym koszty zastępstwa procesowego. Sposób rachowania organu egzekucyjnego nie może bowiem wpływać na umowę stron co do zapłaty wynagrodzenia niewyegzekwowanego całości – zgodnie z umową stron.
Mając na uwadze, że na gruncie niniejszej sprawy bezsporne pozostało uzgodnienie proporcjonalności wypłaconego wynagrodzenia do wyegzekwowanej w toku postępowania egzekucyjnego kwoty (bez wyżej opisanych zmian), Sąd pierwszej instancji dokonał następujących obliczeń, pozostających w analogii z wyliczeniami wykonanymi przez pozwanego. I tak, w przypadku wyegzekwowania na rzecz pozwanego całej należności w toku postępowania egzekucyjnego od dłużnika (...) sp. z o.o. w S., tj. kwoty 22.691,92 zł powodowi należna byłaby kwota 3.059,99 zł, uwzględniając uzgodnienia stron w tym zakresie (proporcjonalność wynagrodzenia powoda do wyegzekwowanej kwoty) Sąd pierwszej instancji ustalił, że powodowi należne było wynagrodzenie w kwocie 2.185,73 zł (proporcjonalne do kwoty skutecznie ściągniętej od dłużnika – 16.207,21 zł). Z uwagi na fakt, że pozwany w toku współpracy uregulował łącznie na rzecz powoda kwotę 1.214 zł do zapłaty pozostała kwota 970,63 zł, którą zasądzono w pkt. I. wyroku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. W pozostałej części wynagrodzenie powoda było nienależne z uwagi na brak jego wyegzekwowania, co było zgodne z ustaleniami stron poczynionymi w toku postępowania egzekucyjnego, w związku z zagrożeniem wypłacalności dłużnika egzekwowanego.
Pozwany wniósł apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w pkt I. i III. oraz zarzucając mu:
I. naruszenie prawa materialnego, tj.:
1) art. 353 1 k.c. w zw. z art. 735 §1 i 2 k.c. oraz w zw. z § 2 ust. ! i 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że strony nie umówiły się co do wysokości należnego wynagrodzenia, a co za tym idzie przepisy ww. Rozporządzenia winny znaleźć zastosowanie, jako obowiązująca w tego rodzaju sprawach taryfa;
2) art. 353 1 k.c. w zw. z art. 22 5 ust. 1 i 2 ustawy o radcach prawnych w zw. z § 2 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…) oraz § 3 ust. 1 i 2 Rozporządzenia, poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że zasada swobody umów w zakresie wysokości wynagrodzenia, ograniczona jest stawkami minimalnymi za czynności radców prawnych, niezależnie od okoliczności sprawy, jej rodzaju i stopnia zawiłości, oraz wymaganego nakładu pracy pełnomocnika;
3) art. 6 k.c. w zw. z art. 22 5 ustawy o radcach prawnych oraz art. 735 §1 k.c. i art. 353 1 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że ciężar udowodnienia wysokości umówionego wynagrodzenia spoczywa na pozwanym, nie zaś powodzie jako wywodzącym z tego faktu skutki prawne;
II. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
1) art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, wyrażające się w naruszeniu przez Sąd uznanych reguł interpretacyjnych, nieprawidłowym powiązaniu faktów, a ponadto w braku wszechstronności w ich ocenie i bezzasadnym pominięciu dowodów, których uwzględnienie doprowadziłoby do wysnucia odmiennych wniosków, co w konsekwencji spowodowało wadliwą ocenę materiału dowodowego i poczynienie ustaleń sprzecznych z treścią tegoż materiału, w tym w szczególności:
a) przyjęcie, że Strony nie uzgodniły przed przystąpieniem do wykonywania zleconych czynności kwoty wynagrodzenia radcy prawnego, kiedy w rzeczywistości wynagrodzenie to zostało określone na kwotę 200 zł,
b) przyjęcie, że kwota 200 zł stanowiła jedynie zaliczkę na poczet umówionego wynagrodzenia, nie zaś wynagrodzenie całkowite,
c) przyjęcie, że Strony w ostateczności uzgodniły wynagrodzenie w kwocie 3.059,99 zł, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, iż było to 1.700 zł, co skutkowało koniecznością dopłaty kwoty 970,63 zł;
2) art. 230 k.p.c., poprzez błędne przyjęcie, że pozwany nie zaprzeczył wysokości wynagrodzenia żądanego przez powoda;
3) art. 231 k.p.c., poprzez nieuznanie za ostatecznie ustalone wynagrodzenia w kwocie 1.700 zł pomimo tego, że wniosek ten należało wysnuć z niekwestionowania przez powoda wysokości wypłat na zasadzie proporcjonalności;
4) art. 99 k.p.c. w zw. z art. 98 § 2 i 3 k.p.c., poprzez przyjęcie, że zwrot kosztów zastępstwa procesowego należny jest pełnomocnikowi, nie zaś stronie.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy jako sąd meriti w granicach wniesionej apelacji, co wynika z dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c., rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej. Powyższa analiza pozwala stwierdzić, że stanowisko Sądu drugiej instancji, zarówno w zakresie ustaleń faktycznych oraz ich oceny prawnej pokrywa się z argumentacją zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tym samym niecelowym jest jej powtarzanie. Wywody zaprezentowane w apelacji, w tym podniesione zarzuty, nie stanowiły wystarczającej podstawy do weryfikacji orzeczenia Sądu Rejonowego w postulowanym przez apelującego kierunku, zwłaszcza że Sąd ten przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący, a zebrany w sprawie materiał poddał wszechstronnej i wnikliwej ocenie, z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów.
Zarzuty apelacji dotyczące zarówno naruszenia przepisów prawa procesowego, jak i materialnego sprowadzają się w istocie do zakwestionowania stanowiska Sądu Rejonowego w przedmiocie wysokości obowiązującego pomiędzy stronami wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną przez powoda pozwanemu w postępowaniu sądowym, klauzulowym i egzekucyjnym, stąd też ich omówienie nastąpi łącznie.
Podnieść w pierwszym rzędzie należy, że twierdzenia skarżącego o zakresie udzielonej mu przez powoda pomocy prawnej i wysokości ustalonego wynagrodzenia pozostają ze sobą w sprzeczności oraz nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Pozwany z jednej bowiem strony w toku całego postępowania akcentuje fakt, że umówił się z powodem na wynagrodzenie całkowite w wysokości 200 zł oraz wskazuje, że pełnomocnictwo zostało udzielone wyłącznie do jego reprezentowania na jednej rozprawie, z drugiej zaś przyznaje, że ostatecznie uzgodnił z powodem wynagrodzenie na kwotę 1.700 zł oraz wskazuje na fakt dokonania na rzecz powoda dalszych wpłat ponad kwotę 200 zł. Odnosząc się do tych twierdzeń wskazać należy, że już sama okoliczność dokonania dalszych wpłat na rzecz powoda sprzeciwia się przyjęciu, iż zgodnym zamiarem stron umowy było ustalenie wynagrodzenia całkowitego w kwocie jedynie 200 zł, jak również udzielenie pełnomocnictwa procesowego wyłącznie do reprezentowania pozwanego na jednej rozprawie.
W tym względzie zgodzić się należy ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że strony przed zawarciem umowy nie porozumiały się co do wysokości wynagrodzenia powoda. Brak istnienia tego porozumienia w momencie zawiązania stosunku prawnego nie oznaczał jednak, że uzgodnienia takie nie mogły być poczynione w trakcie świadczenia pomocy prawnej. Jak słusznie bowiem zauważył Sąd pierwszej instancji - z korespondencji mailowej stron wynikało, że powód poinformował pozwanego o wysokości przysługującego mu wynagrodzenia, odsyłając w tym zakresie do wysokości stawek wynikających z przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (k. 36). Po przedstawieniu tych informacji pozwany nie wypowiedział powodowi pełnomocnictwa. Oświadczenie o wypowiedzeniu pełnomocnictwa zostało przez pozwanego złożone dopiero po zakończeniu postępowania egzekucyjnego, o czym świadczy treść pisma z dnia 15 marca 2013 r. (k. 45). Istotnym przy tym było, że pozwany w toku postępowania egzekucyjnego, już po otrzymaniu od powoda informacji o wysokości żądanego wynagrodzenia uiścił na jego poczet dodatkowo (poza kwotą 200 zł) sumę 1.014 zł. Z tych też względów za całkowicie trafną należało uznać konkluzję Sądu Rejonowego o tym, że dalsze zachowanie pozwanego (a więc brak wypowiedzenia pełnomocnictwa oraz fakt dokonania kolejnych wpłat) prowadzi do przekonania, iż pozwany zaakceptował wysokość wynagrodzenia powoda wynikającą z ww. rozporządzenia.
W konsekwencji za bezzasadne należy uznać zarzuty skarżącego o wadliwym przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, iż wobec braku uzgodnień stron w tym zakresie zastosowanie winny znajdować przepisy ww. rozporządzenia. Bowiem z treści korespondencji mailowej stron wynikało, że powód w tym zakresie odwołał się do stawek wynikających z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., zaś dalsze zachowanie pozwanego wskazywało, iż zaakceptował on określoną przez powoda podstawę ustalenia wysokości tego wynagrodzenia. Trafnie przy tym Sąd Rejonowy ustalił, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynikało, aby strony ustaliły odmienną wysokość stawek za świadczenie pomocy prawnej aniżeli określona w przepisach ww. rozporządzenia. Za miarodajne w tym zakresie nie mogło być bowiem uznane jedynie stanowisko pozwanego, które zresztą zostało zaprezentowane dopiero w piśmie z dnia 6 kwietnia 2013 r., stanowiącym odpowiedzi na przedsądowe wezwanie do zapłaty, o tym, że faktycznie strony ustaliły wynagrodzenie w łącznej kwocie 1.700 zł (k. 49). Co prawda zarówno pozwany w tym piśmie przedprocesowym, jak i przesłuchana w charakterze świadka żona pozwanego K. K. odwoływali do tego, że uzgodnili z powodem zarówno telefonicznie jak i milowo, że powód otrzyma kwotę 1.700 zł, niemniej jednak okoliczność ta nie wynikała z treści przedłożonej przez pozwanego korespondencji drogą poczty elektronicznej. Z korespondencji tej nie wynikało bowiem, aby pozwany przedstawił powodowi propozycję uregulowania wynagrodzenia w łącznej kwocie 1.700 zł, a powód na tą propozycję wyraził zgodę. Tym samym podniesione w tym zakresie twierdzenia, jako nie niepodlegające weryfikacji w świetle przedstawionej przez pozwanego korespondencji mailowej, należało uznać za niewiarygodne.
W konsekwencji powyższych rozważań nie mogło być także mowy o naruszeniu art. 231 k.p.c., który pozwany opierał na twierdzeniu, że z ,,zebranego w sprawie materiału dowodowego jasno wynika, iż strony umówiły się ostatecznie na kwotę 1.700 zł”. Analiza stanowiska zaprezentowanego przez powoda oraz samego żądania pozwu czyni zresztą niezrozumiałym odwoływanie się przez pozwanego do tego, że powód nie kwestionował wskazanych wyżej rzekomych uzgodnień pomiędzy stronami.
Nie sposób także uznać, że w sprawie doszło do naruszenia art. 230 k.p.c. Jak wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy zaakcentował fakt, iż pozwany kwestionował wysokość żądanego przez powoda wynagrodzenia, co wprost wynika z treści uzasadnienia kwestionowanego orzeczenia, w oparciu jednak o analizę zebranego w sprawie materiału dowodowego słusznie przyjął, że zarzuty te (poza wskazywaną przez pozwanego okolicznością ustalenia zasady wypłaty tego wynagrodzenia proporcjonalnie do wysokości wyegzekwowanej przez komornika sądowego kwoty) nie zasługiwały na uwzględnienie.
Wobec odwołania się przez powoda w toku realizacji umowy do stawek wynikających z przepisów ww. rozporządzenia oraz faktu, że powód dochodził jedynie kosztów zastępstwa prawnego w wysokości zasądzonej zgodnie z tym rozporządzeniem chybione było stanowisko pozwanego o tym, iż ,,strona powodowa w żaden sposób nie wykazała podstawy na jakiej oparła sposób wyliczenia swojego wynagrodzenia, a tym samym nie udowodniła swojego roszczenia co do wysokości”.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.
Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego, które powód wygrał w całości oparto na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
SSO Piotr Sałamaj