Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 1042/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 lutego 2013 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Przemysław Wasilewski

Protokolant Aneta Chardziejko

po rozpoznaniu w dniu 05 lutego 2013 roku

sprawy E. O.

obwinionego o czyny z art. 76 k.w., art. 124 § 1 k.k.,

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego i obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 11 września 2012 roku, sygnatura akt XIII W 5849/11

Zaskarżony wyrok uchyla i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

E. O. został obwiniony o to, że:

1. w dniu 21 sierpnia 2011 r. około godz. 9:50 w B. gm. J. powiat M. na drodze relacji B. - K. rzucił drewnianym kołkiem w pojazd będący w ruchu

to jest o wykroczenie z art. 76 k.w.

2. w miejscu i czasie jak w pkt 1 poprzez uderzenie drewnianym kołkiem oraz szarpanie za zamknięte drzwi dokonał uszkodzenia samochodu marki F. (...) o nr rej. (...) powodując uszkodzenie pojazdu na sumę strat około 240 zł na szkodę J. B.

to jest o wykroczenie z art. 124 § 1 k.w.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 11 września 2012 r. obwiniony E. O. został uznany za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za czyny te na podstawie art. 76 k.w. w zw. z art. 9 § 2 k.w. wymierzono mu karę grzywny w kwocie 3000 (trzech tysięcy) złotych.

Zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (stu) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz kwotę 300 (trzystu) złotych tytułem opłaty.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł obwiniony E. O.. W jego ocenie doszło do naruszenia przepisów postępowania, które miały wpływy na treść wyroku. Jednocześnie podważał wartość dowodową zeznań jednego ze świadków L. P., który leczy się psychiatrycznie i którego zeznania są zbieżne z zeznaniami P. G., W. J.. Podkreślił, że P. G. zataił przed Sądem, że był namawiany przez J. B. do złożenia fałszywych oskarżeń za 150 zł.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł również obrońca obwinionego, zaskarżając powyższy wyrok w całości.

Orzeczeniu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść polegający na przyjęciu, iż E. O. dopuścił się zarzucanego mu czynu, w sytuacji, gdy brak w materiałach sprawy dowodów uzasadniających takie ustalenia.

2.  art. 5 § 2 k.p.k. wynikającą z rozstrzygnięcia na niekorzyść obwinionego, wbrew zasadzie in dubio pro reo, nie dających się usunąć wątpliwości dotyczących jego winy.

W związku z powyższym wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego od popełnienia przypisanych mu czynów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego i obwinionego jest zasadna w zakresie, w jakim prowadzi do uchylenia zaskarżonego orzeczenia. Rozważania pod kątem ustalenia słuszności złożonego przez obrońcę obwinionego wniosku o uniewinnienie obwinionego od popełnienia zarzucanych mu czynów, wobec braków w materiale dowodowym, zebranym przez Sąd Rejonowy, są przedwczesne.

Niniejsza sprawa należy do kategorii spraw, w których dla wykrycia prawdy materialnej niezbędnym jest zebranie całokształtu materiału dowodowego (wszystkich dowodów mających istotne znaczenie) i dokonanie na ich podstawie, przestrzegając zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.), prawidłowych ustaleń stanu faktycznego. Artykuł 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. wprowadza zasadę, iż wszelkie rozstrzygnięcia powinny być oparte o prawdziwe ustalenia faktyczne. Oznacza to, że wszystkie organy procesowe (w tym Sąd I Instancji) są zobligowane do dołożenia - niezależnie od woli stron - maksymalnych starań i wyczerpania wszelkich dostępnych środków dla poznania prawdy. Zasada prawdy materialnej określona w art. 2 § 2 k.p.k. ma związek z innymi zasadami procesowymi, a mianowicie: bezpośredniości, swobodnej oceny dowodów i obiektywizmu. Zasada obiektywizmu (art. 4 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.) nakazuje organom prowadzącym postępowanie karne badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego. Jest ponadto wyrazem postulatu, by ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie, co w postępowaniu sądowym jest osiągalne jedynie wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania jest cały zebrany materiał dowodowy bez pominięcia istotnych części i gdy całokształt tego materiału - po prawidłowym ujawnieniu go w procesie - stanie się następnie przedmiotem rozważań sądu.

Dopiero mając zgromadzony i prawidłowo oceniony cały materiał dowodowy, Sąd I Instancji jest w stanie prawidłowo ustalić stan faktyczny. Podkreślić należy, że przez prawdziwe ustalenia faktyczne rozumie się ustalenie, które zostało udowodnione. Udowodnienie zachodzi wówczas, gdy w świetle przeprowadzonych dowodów fakt przeciwny dowodzonemu jest niemożliwy lub wysoce nieprawdopodobny ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 grudnia 2010 r. o sygn. II AKa 280/10, opub. w POSAG. 2011/2/134-162, LEX 936530).

Nie zmienia to jednocześnie faktu, iż rozważania pod kątem ustalenia słuszności złożonego przez skarżącego wniosku o uniewinnienie obwinionego odnośnie zarzucanych mu czynów, wobec stwierdzonych przez Sąd Odwoławczy braków w materiale dowodowym, zebranym przez Sąd Rejonowy (niesporządzenie opinii biegłego), są przedwczesne.

Należałoby zacząć od tego, że bezspornym w niniejszej sprawie pozostaje, iż samochód marki F. (...) należący do pokrzywdzonego J. B. został uszkodzony, co wynika z dokumentacji fotograficznej (k. 2-3), notatki urzędowej (k. 1) oraz zeznań funkcjonariusza policji G. S. (k. 150v-151).

Zadaniem Sądu I Instancji było ustalenie, czy uszkodzenia w samochodzie należącym do pokrzywdzonego, zostały spowodowane przez obwinionego E. O. w sposób wskazany przez pokrzywdzonego i świadków (w jakich okolicznościach i w jaki sposób), czy też zdarzenie miało zupełnie inny przebieg, który wykluczałby w nim udział obwinionego.

Sąd Rejonowy ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie, miał do wyboru dwie przeciwstawne wersje zdarzenia - jedną pokrzywdzonego J. B., z której wynikało, iż jego samochód został uszkodzony w wyniku uderzeń drewnianym kijem przez obwinionego oraz drugą obwinionego E. O., który nie przyznając się do winy stwierdził, że nie miał nic wspólnego ze zdarzeniem. Wyjaśnił, że był na zwolnieniu lekarskim i nie miał tyle „fizycznej siły”, aby dokonać tego rodzaju zniszczeń. Poddał również w wątpliwość możliwość spowodowania tego rodzaju odkształceń na dachu samochodu pokrzywdzonego w sposób przez niego opisywany (k. 45v).

W ocenie Sądu Okręgowego należałoby zacząć od dokładnej analizy wersji podawanej przez pokrzywdzonego J. B. (k. 46v-48, 98v-99, 153) odnośnie sposobu w jaki został uszkodzony jego samochód. W pierwszych zeznaniach świadek stwierdził bowiem, że zza krzewów wyskoczył E. O. trzymając w ręku kołek, którzy rzucił na samochód. Kołek wylądował na dachu samochodu i zrobiło się wgięcie. Podał, że gdy zwolnił, obwiniony dopadł do drzwi samochodu i zaczął otwierać je, on zaś ciągnął drzwi do siebie obawiając, że obwiniony chce go pobić. Wskazał, że kołek, którym uderzył obwiniony w samochód spadł z dachu i leżał na żwirówce. Podkreślił, że obwiniony drugi raz kołkiem w jego samochód nie uderzał, jedynie trzymał go w rękach. W kolejnych zeznaniach pokrzywdzony stwierdził, że gdy obwiniony uderzył w samochód raz, a potem drugi raz chyba w bok kołkiem, to dostrzegł stojących w pewnej odległości ludzi. Dodał, że obwiniony być może jeszcze ze dwa razy szarpał za drzwi, w jego ocenie próbując go uderzyć. Później zaś dowiedział, że zdarzenie widzieli L. P. i P. G..

Tym samym w poszczególnych zeznaniach pokrzywdzonego J. B. istnieją różnice odnośnie sposobu dokonania uszkodzeń samochodu, które powinny zostać wyjaśnione i szczegółowo przeanalizowane. W szczególności świadek powinien precyzyjnie określić z jaką szybkością poruszał się samochodem, w którym miejscu w stosunku do samochodu znajdował się obwiniony w momencie wyprowadzenia rzutu. W jaki sposób przedmiotowy kołek poruszał się (np. kręcił się, leciał jak przy rzucie oszczepem itd.). Podobnej szczegółowej analizie należy poddać drugą część zdarzenia stanowiącą osnowę drugiego zarzutu, podczas której miały zostać uderzone kołkiem i wygięte lewe przednie drzwi. Także zeznania naocznych świadków zdarzenia - L. P. i P. G., obserwujących je z pewnej odległości, powinny zostać poddane szczegółowej analizie, biorąc pod uwagę wersję wydarzeń przedstawioną przez pokrzywdzonego. Dzięki tym czynnościom możliwe będzie przejście do kolejnego etapu ustalenia stanu faktycznego tj. zbadania uszkodzeń w samochodzie pokrzywdzonego. Oczywiście na początku bezwzględnie należy sprawdzić, co stało się z samochodem należącym do pokrzywdzonego. Z jego twierdzeń wynika bowiem, że oddał go na złomowisko. Należałoby ustalić o którym złomowisku mówi pokrzywdzony, a następnie uzyskać dowód przekazania owego samochodu na wskazane złomowisko, co z kolei umożliwiłoby być może odnalezienie samochodu i dokonanie jego oględzin przez biegłego (o ile nie został on zniszczony).

Sąd I Instancji przedwcześnie bowiem przesądził, że wersja pokrzywdzonego J. B. jest zgodna z rzeczywistością, z uwagi na braki w materiale dowodowym, które prowadziły do wydania rozstrzygnięcia w oparciu o niepełny materiał dowodowy.

I tak w ocenie Sądu Okręgowego Sąd I Instancji powinien był dopuścić dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia, czy uszkodzenia jakie powstały w samochodzie pokrzywdzonego mogły powstać we wskazanych przez niego okolicznościach. O ile zaś samochód zostałby zniszczony, to być może biegły na podstawie dokumentacji fotograficznej znajdującej się w aktach sprawy byłyby w stanie odpowiedzieć na powyżej postawioną tezę. Nie należy zapominać, że biegli dysponujący odpowiednią wiedzą, w większości przypadków są w stanie stwierdzić na podstawie zwymiarowania uszkodzeń pojazdu, czy mogło dojść do uszkodzenia samochodu w okolicznościach wskazywanych przez osoby pokrzywdzone. W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie konieczne jest zatem dokonanie oględzin samochodu należącego do obwinionego (o ile nie został zniszczony), a jeśli został, to oparcie się na materiale fotograficznym, co pozwoli stwierdzić, czy uszkodzenia samochodu mogły powstać w okolicznościach wskazywanych przez pokrzywdzonego.

Z uwagi na powyżej wskazane braki w materiale dowodowym, w ocenie Sądu Okręgowego nie zostało, w sposób wyczerpujący wyjaśnione przez Sąd I Instancji, czy doszło do zaistnienia zdarzenia z 21 sierpnia 2011 r. w okolicznościach wskazanych przez pokrzywdzonego.

Z uwagi na powyższe przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I Instancji będzie musiał dopuścić dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia czy uszkodzenia w samochodzie pokrzywdzonego mogły powstać w sposób wskazany przez niego i dokonać oględzin przedmiotowego pojazdu (o ile to będzie możliwie, jeśli nie to oparcie się na dokumentacji fotograficznej).

Warto podkreślić, że powyższe nie oznacza, iż w razie uzupełnienia materiału dowodowego, przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Rejonowy nie może dojść ponownie do wniosków, jakie powziął w niniejszym postępowaniu.

Powyższe braki dowodowe i nierozstrzygnięte przez Sąd Rejonowy wątpliwości przemawiają za tym, że nie można ustalić w sposób pewny przebiegu zdarzenia, bez uzupełnienia materiału dowodowego (sporządzenia opinii biegłego).

Przyjęcie zatem w stanie faktycznym uzasadnienia jednej z wersji zdarzenia, bez jej wnikliwego sprawdzenia, stanowiło naruszenie zasady prawdy materialnej, a ponadto przewidzianej w art. 4 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. zasady obiektywizmu, zgodnie z którą organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (obwinionego). Działając w ten sposób Sąd naruszył jedną z naczelnych zasad polskiego procesu karnego wyrażoną w art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. tj. zasadę prawdy materialnej, która nakłada na Sąd orzekający w sprawie obowiązek dążenia do dokonania ustaleń zgodnych z rzeczywistością. Wprowadza ona wymóg opierania wszelkich rozstrzygnięć na prawdziwych ustaleniach faktycznych i obliguje wszystkie organy procesowe do dołożenia – niezależnie od woli stron – maksymalnych starań i wyczerpania wszelkich dostępnych środków dla poznania prawdy.

Nie należy również zapominać o wnioskach dowodowych obwinionego E. O. złożonych na etapie postępowania odwoławczego – w szczególności odnośnie przesłuchania świadków J., M. i A. G. (k. 242), których zeznania mogą mieć wpływ na ocenę zeznań kluczowych w sprawie świadków, w tym samego pokrzywdzonego. Z oświadczenia bowiem M. G. wraz z uzupełnieniem tego oświadczenia (k. 243-245) wynika podejrzenie nakłaniania przez J. B. i L. P. do składania fałszywych zeznań jej ojca odnośnie uszkodzeń pojazdu należącego do J. B.. Sąd Rejonowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy będzie musiał rozstrzygnąć, czy i które wnioski dowodowe w/w należy uznać za istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy należy mieć na uwadze wszystkie podniesione wyżej uwagi i wytyczne, których wykonanie powinno doprowadzić do ustalenia prawidłowego i nie budzącego wątpliwości stanu faktycznego. Tak ustalony stan faktyczny musi następnie zostać poddany wnikliwej ocenie w świetle zasad określonych w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w., a to z kolei winno doprowadzić do wydania w niniejszej sprawie sprawiedliwego wyroku.

Co do dowodów, które nie miały wpływu na uchylenie orzeczenia, Sąd Rejonowy powinien skorzystać z możliwości, jaką daje art. 442 § 2 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.

Sąd Odwoławczy ograniczył rozpoznanie środka odwoławczego do powyższych uchybień, ponieważ rozpoznanie w tym zakresie było wystarczające do wydania orzeczenia, a rozpoznanie pozostałych uchybień podniesionych w apelacjach byłoby przedwczesne dla dalszego toku postępowania.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.