Sygn. akt II Ka 367/14
Dnia 26 listopada 2014 r.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce w składzie:
Przewodniczący: SSO Anna Łaszczych
Sędziowie: SSO Artur Bobiński
SSO Michał Pieńkowski (spr.)
Protokolant: Luiza Ustaszewska-Sęk
przy udziale Ewy Budzińskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce
po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2014 r.
sprawy:
P. D. (1) oskarżonego o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 2a k.k.
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Przasnyszu z dnia 27 czerwca 2014 roku
sygn. II K 309/13
orzeka:
I. zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną,
II. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 (dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem opłaty.
Sygn. akt II Ka 367/14
P. D. (2) został oskarżony o to, że w dniu 9 września 2012 r. w R. na ul. (...) powiat (...), województwo (...), na stacji paliw S. w trakcie wykonywania przez patrol Policji czynności służbowych kontroli posłużył się dowodem rejestracyjnym pojazdu marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) blankiet DR/ (...) z przerobioną datą badań technicznych z dnia 4 kwietnia 2012 r. na datę 9 września 2012 r. okazując go jako autentyczny,
tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 2a k.k.
Sąd Rejonowy w Przasnyszu wyrokiem z dnia 27 czerwca 2014 r., sygn. II K 309/13:
I. oskarżonego P. D. (1) uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 270 § 2a k.k. skazał go na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;
II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 2 (dwóch) lat;
III. zwolnił oskarżonego od opłaty oraz pozostałych kosztów sądowych i obciążył nimi Skarb Państwa.
Powyższy wyrok w całości apelacją zaskarżył oskarżony zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, a także błąd polegający na nieustaleniu, w jaki sposób zatrzymany P. D. (1), znajdując się w radiowozie policji, mając skute ręce miałby wydobyć na odległość z własnego samochodu schowany dowód rejestracyjny, co do którego był zarzut, iż dane w nim zawarte zostały przerobione, następnie się nim okazać, wiedząc, iż przynależne do niego tablice rejestracyjne nie znajdowały się w miejscu dla nich przeznaczonym, czyli z tyłu i przodu pojazdu, a były schowane w bagażniku.
Podnosząc powyższe zarzuty oskarżony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja oskarżonego jest niezasadna w stopniu oczywistym i na uwzględnienie nie zasługuje. Autor apelacji, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, wywiódł z innej, własnej oceny zebranych w sprawie dowodów, którą przeciwstawił ocenie dokonanej przez Sąd orzekający.
Na wstępie zaznaczyć należy, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich uchybień, w świetle wskazań wiedzy, logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Wreszcie błąd w ustaleniach faktycznych ma miejsce wtedy, gdy sąd dał wiarę dowodom nieprzekonywującym, a odmówił jej dowodom przekonującym i gdy z prawidłowo ustalonych faktów wyciągnął nieprawidłowe wnioski, gdy zlekceważył jakiś dowód, czy poszlakę. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może stanowić podstawę odwoławczą tylko wtedy, gdy błąd ten miał wpływ na treść rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1975 r., sygn. I KR 197/74, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 lipca 1995 r., sygn. II AKr 182/95).
Przekładając powyższe na realia niniejszej sprawy za chybiony należało uznać podnoszony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Przede wszystkim stwierdzić należy, iż Sąd orzekający w sposób prawidłowy zebrał materiał dowodowy w sprawie niniejszej, a przewód sądowy przeprowadził zgodnie z wymogami prawa procesowego. Wszelkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, ujawnione w toku postępowania sądowego, zostały omówione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, zaś dokonane ustalenia odpowiadają treści zebranych dowodów.Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd meriti ocenił w sposób wszechstronny oraz pozbawiony błędów natury faktycznej, czy też logicznej, dokonując przy tym prawidłowych ustaleń. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny i wyciągnął z niego prawidłowe wnioski, nie zlekceważył żadnego dowodu, dał wiarę dowodom przekonywującym, oparł się na faktach udowodnionych i nie pominął twierdzeń dowodowych mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia. Nie dopuścił się zatem błędu w ustaleniach faktycznych, który miałby istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia.
W przekonaniu Sądu Okręgowego dowody obdarzone przez Sąd Rejonowy wiarą dawały w pełni podstawę do poczynienia przez tenże Sąd zaprezentowanych w pisemnych motywach wyroku ustaleń faktycznych w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu. Nie ma absolutnie racji skarżący, wskazując, że ustalenie stanu faktycznego odbyło się w przedmiotowej sprawie z naruszeniem art. 7 k.p.k. Wskazać bowiem należy, że ocena materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie jest logiczna i zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Przekonanie o wartości i wiarygodności poszczególnych dowodów Sąd orzekający oparł na całokształcie okoliczności ujawnionych na rozprawie. Istota swobodnej oceny dowodów nakazuje, aby Sąd oceniał znaczenie, moc i wiarygodność materiału zgromadzonego w sprawie na podstawie wewnętrznego przekonania, z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związany żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I instancji poddał wszechstronnej analizie logicznej zebrane dowody, tak wyjaśnienia oskarżonego, jak i zeznania przesłuchanych w toku postępowania świadków, a także pozostałe dokumenty znajdujące się w aktach sprawy. Sąd ten wykazał, na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje przekonanie co do wiarygodności tych dowodów, które włączył do podstawy faktycznej wyroku i dlaczego nie dał wiary innym dowodom. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd meritisłusznie dał wiarę w całości zeznaniom przesłuchanym w sprawie świadków w osobach R. O. (1), R. O. (2) oraz P. R., którzy wskazywali, że oskarżony w związku z zatrzymaniem na stacji paliw S. został poproszony o okazanie dokumentów. Z uwagi oświadczenie oskarżonego, iż znajdują się one wewnątrz samochodu w portfelu oraz obawę ucieczki oskarżonego z miejsca zdarzenia, portfel, w którym znajdowały się dokumenty, w tym przedmiotowy dowód rejestracyjny został podany mu przez policjanta R. O. (1). Po podaniu portfela, oskarżony okazał legitymującym go policjantom dowód rejestracyjny blankiet nr (...), w którym, jak ustalono w toku dalszych czynności służbowych, przerobiona została data ostatniego badania technicznego pojazdu B. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Sąd I instancji w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku zauważył, iż wskazani powyżej świadkowie logicznie, konsekwentnie i szczegółowo opisywali podjęte przez siebie czynności, a ich zeznania były koherentne. Słusznie nadto skonstatował Sąd meriti, iż przesłuchani świadkowie byli osobami bezstronnymi dla oskarżonego, niezainteresowanymi wynikiem przedmiotowej sprawy, w związku z czym brak było racjonalnych powodów, by odmówić ich depozycjom waloru wiarygodności.
Zasadnym była także odmowa przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego co do przebiegu zdarzenia z dnia 9 września 2012 r.. Zgodzić należy się z Sądem I instancji, iż wyjaśnienia oskarżonego były w tym zakresie sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami przesłuchanych świadków. Nie do przyjęcia była zatem forsowana przez oskarżonego w złożonym środku zaskarżenia teza, jakoby w momencie, gdy oskarżony znajdował się w oddalonym od własnego pojazdu radiowozie, policja dokonała przeszukania jego pojazdu, wskutek czego dokonano odkrycia dowodu rejestracyjnego blankiet (...), a od tego momentu przedmiotowy dowód rejestracyjny nie znajdował się w posiadaniu oskarżonego, zatem nie mógł go użyć. Zauważyć nadto należy, iż oskarżony bardzo niespójnie wyjaśniał okoliczności rzekomego wyprania przedmiotowego dowodu rejestracyjnego i przerobienia w nim daty ostatniego badania technicznego auta. Wskazać chociażby należy, iż oskarżony nie potrafił skonkretyzować daty wyprania dowodu rejestracyjnego. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, iż mógł on zostać wyprany miesiąc przed inkryminowanym zdarzeniem, bądź też tydzień wcześniej. Niespójne były także wyjaśnienia oskarżonego w zakresie, w jakim wskazywały na fakt pożyczenia samochodu wraz z dowodem rejestracyjnym innej osobie. W toku postępowania przygotowawczego oskarżony utrzymywał, iż samochód pożyczył znajomemu i to on przerobił datę badań technicznych auta, przy czym poinformował o tym oskarżonego. W postępowaniu sądowym oskarżony wyjaśnił natomiast, iż osobą, której pożyczył auto był znajomy znajomego i nie był do końca świadomy faktu przerobienia daty w dowodzie rejestracyjnym. Następnie zaś wskazał, iż tenże znajomy poinformował go o przerobieniu daty. Podkreślenia wymaga nadto fakt, iż oskarżony w toku całego postępowania nie potrafił wskazać jakichkolwiek danych personalnych osoby, której rzekomo pożyczył samochód i która przerobiła datę badań technicznych jego samochodu. W związku z powyższym Sąd meriti słusznie odmówił przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego złożonym zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak też sądowego. W ocenie Sądu Odwoławczego stanowiły one jedynie przyjętą linię obrony oskarżonego, mającą na celu umniejszenie jego odpowiedzialności karnej.
Całkowicie chybiony był zarzut skarżącego, iżby Sąd I instancji nie ustalił w jaki sposób zatrzymany P. D. (1) znajdując się w radiowozie policji, mając skute ręce, miałby wydobyć na odległość z własnego samochodu schowany dowód rejestracyjny. Wskazać bowiem należy, iż Sąd meriti - wbrew twierdzeniu apelującego – ustalił powyższą okoliczność opierając się w tym zakresie na zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków, w szczególności zeznaniach R. O. (1). Z depozycji ww. świadka jednoznacznie wynikało, iż oskarżony zostając poproszony o okazanie dokumentów, oświadczył, iż znajdują się one wewnątrz auta w portfelu. Z uwagi na powyższe oraz obawę ucieczki oskarżonego z miejsca zdarzenia, portfel, w którym znajdowały się dokumenty, w tym przedmiotowy dowód rejestracyjny został podany mu przez policjanta R. O. (1). Po podaniu portfela, oskarżony okazał legitymującym go policjantom dowód rejestracyjny blankiet nr (...).
Odnosząc się natomiast do wskazywanej przez skarżącego okoliczności niezastosowania przez Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie art. 5 § 2 k.p.k. wyjaśnić należy, że nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. podnosząc wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych, bowiem dla oceny, czy została naruszona zasada in dubio pro reo, istotne jest jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości na niekorzyść oskarżonego. Jeżeli z materiału dowodowego sprawy wynikają wątpliwości, co nie jest równoznaczne z istnieniem nie dających się usunąć wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k., to w takim wypadku sąd orzekający zobowiązany jest do dokonania ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i dopiero wówczas, gdy owe wątpliwości nie zostaną usunięte, należy tłumaczyć je na korzyść oskarżonego. To, że wątpliwości odnośnie ustalonego przez sądu czynu, będącego przedmiotem osądu, zgłasza któraś ze stron procesowych, nie może być podstawą konstruowania zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1999 r., sygn. IV KKN 714/99). W realiach sprawy niniejszej sąd orzekający, co wynika z treści pisemnych motywów wyroku, nie powziął żadnych wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu. Również kontrola instancyjna nie wykazała jakichkolwiek wątpliwości w zakresie jego sprawstwa.
Konkludując należy zauważyć, że w świetle prawidłowo ocenionych dowodów nie może być zatem mowy o jakimkolwiek błędzie w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę niniejszego wyroku. Stawiany przez skarżącego zarzut błędnych ustaleń faktycznych jest swoistego rodzaju polemiką z ustaleniami poczynionymi przez Sąd Rejonowy. Oskarżony nie wskazuje bowiem, jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się Sąd, dokonując oceny zebranego materiału dowodowego i wyprowadzonych z tego materiału wnioskach. Dokonując trafnej analizy materiału dowodowego, Sąd Rejonowy wyprowadził zasadne i logiczne wnioski w przedmiocie ustalenia, że oskarżony w dniu 9 września 2012 r. w R. na ul. (...) na stacji paliw S. posłużył się dowodem rejestracyjnym pojazdu marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) blankiet (...) z przerobioną data badań technicznych z dnia 4 kwietnia 2012 r. na datę 9 września 2012 r. okazując go jako autentyczny, dopuszczając się tym samym przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 2a k.k.
Wobec powyższego Sąd nie podzielił argumentów przedstawionych w apelacji przez skarżącego i nie znalazł podstaw do kwestionowania poczynionych w oparciu o prawidłowo dokonaną ocenę materiału dowodowego ustaleń faktycznych. Dlatego też na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. zaskarżony wyrok utrzymano w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Orzeczenie o kosztach sądowych wydano w oparciu o treść art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 1 i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).