Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 293/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Sałamaj

po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2014 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym

sprawy z powództwa C. K.

przeciwko P. N.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 9 stycznia 2014 r., sygn. akt V GC 898/13

uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w sprawie poczynając od rozprawy z dnia 9 stycznia 2014 r. i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gorzowie Wielkopolskim, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

SSO Piotr Sałamaj

Sygn. akt VIII Ga 293/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 stycznia 2014 r. (sygn. akt V GC 898) Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim zasądził od pozwanego P. N. na rzecz powoda C. K. kwotę 9.658,20 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwot i dat wymienionych w pkt. I. oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.614,54 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Orzeczenie oparte został na następujących ustaleniach i wnioskach.

Pozwany P. N. zawarł w dniu 28.12.2000 r. z Oddziałem Terenowym Agencji Mienia Wojskowego umowę dzierżawy nr (...) nieruchomości położonej przy ul. (...) w G. W.., na działce oznaczonej w ewidencji gruntów nr (...), objętej KW nr (...). W wyniku zawarcia w dniu 19.07.2002 r. umowy sprzedaży ze Skarbem Państwa – A. własność powyższej nieruchomości przeszła na powoda C. K. i jego żonę K. K.. Pozwany na wydzierżawionej działce prowadzi swoją działalność gospodarczą, przechowuje sprzęt i materiały. W dniu 19.07.2002 r. zawarto aneks do umowy dzierżawy nr (...), na mocy którego strona powodowa weszła w obowiązki wydzierżawiającego, a w dniu 1.08.2004 r. strony zawarły aneks nr (...), obejmujący podwyższenie czynszu dzierżawnego, a następnie 15.05.2009 r. aneksem nr (...) strony ponownie podwyższyły czynsz do kwoty 1.220 zł brutto miesięcznie. Poza tym strony uzgodniły, że pozwany od dnia 10.05.2009 r. będzie wydzierżawiać dodatkowy teren niezbędny do korzystania z wieży klasztornej i kanału samochodowego za kwotę 0,45 zł brutto/m 2. W dniu 14.09.2009 r. strony podczas oględzin terenu zgodnie ustaliły, iż pozwany dzierżawi nieruchomość o łącznej powierzchni 1366 m 2, oprócz powierzchni pod budynkiem.

Z tytułu czynszu dzierżawnego za miesiące od czerwca do listopada 2010 r. powód wystawił pozwanemu faktury VAT: nr (...) na kwotę 1609,70 zł, nr (...) na kwotę 1609,70 zł, nr (...) na kwotę 1609,70 zł, nr (...) na kwotę 1609,70 zł, nr (...) na kwotę 1609,70 zł, nr (...) na kwotę 1609,70 zł. Pomimo upływu terminów płatności pozwany nie uregulował należności wynikających z wystawionych faktur VAT. W związku z tym powód wezwał pozwanego do zapłaty zaległych czynszów dzierżawnych wraz z odsetkami ustawowymi, liczonymi od dnia następującego po terminie płatności każdej faktury VAT.

Powód najczęściej przebywał za granicą, dlatego pozwany prowadził rozmowy z jego córką – L. K. (1), jako jego pełnomocnikiem. Pozwany zamontował na nieruchomości powoda nową bramę wjazdową. Przed montażem bramy pozwany nie przedstawił powodowi kosztorysu do akceptacji, a o zwrot kosztów nowej bramy zwrócił się już po samowolnym zrealizowaniu przedsięwzięcia. Pozwany, gdy był wezwany do zapłaty kolejnych faktur oświadczył, że oczekuje zapłaty za bramę kwoty zdecydowanie przewyższającej kwotę 700 zł, które powód zobowiązał się zwrócić pozwanemu. W rozmowach pozwany podkreślał, że taka kosztowna zbrojna brama jest niezbędna dla zabezpieczenia majątku. W dniu 13.07.2009 r. powód skierował do pozwanego pismo, w którym poinformował pozwanego, że nie zgadza się z przedstawionym kosztorysem zamontowania bramy. Podkreślił także, iż pozwany był poinformowany, że powód gotowy jest partycypować w kosztach montażu nowej bramy do wysokości 700 zł, co potwierdziła także L. K.. Powód zaznaczył, że przedsięwzięcia inwestycyjne możliwe są za zgodą wydzierżawiającego, w tym celu przed rozpoczęciem prac pozwany powinien uzyskać pisemny akcept wydzierżawiającego na projekcie i kosztorysie przedwykonawczym, co wynika z treści § 3 pkt 11 umowy.

Zgodnie z aneksem nr (...) z dnia 15.05.2009 r. pozwany zobowiązał się przedstawić do 31.05.2009 r. inwentaryzację terenu uwzględniającą zmiany wydzierżawionego obszaru. Pozwany nie wykonał tego obowiązku, a przedstawiona przez pozwanego niezwymiarowana mapka nie zawierała zestawienia powierzchni i nie była sporządzona przez uprawnionego geodetę. W związku z tym za okres od dnia 10.05.2009 r. do dnia 31.05.2009 r. została naliczona uzupełniająca opłata czynszowa za cały pozostały teren nieruchomości, zgodnie z dokumentacją geodezyjną, co stanowi 2160 m 2, czyli 658 zł za okres 21 dni. Powód poinformował pozwanego, że do dnia przedstawienia inwentaryzacji sporządzonej przez osobę uprawnioną i w sposób umożliwiający prawidłowe naliczenie czynszu, powód będzie naliczać opłatę za cały teren nieruchomości. Natomiast powstała nadpłata zostanie rozliczona po wywiązaniu się przez pozwanego z obowiązku inwentaryzacji.

Powód wraz z żoną K. K. aktem notarialnym z dnia 12.08.2005 r. ustanowili między sobą rozdzielność majątkową oraz dokonali podziału majątku wspólnego w ten sposób, że powód nabył przedmiotową nieruchomość (oznaczoną nowym numerem geodezyjnym) na wyłączną własność. O fakcie tym pozwany został poinformowany w dniu 15.05.2009 r. zawierając aneks nr (...) do przedmiotowej umowy, zgodnie z którym „Wydzierżawiający informuje, iż na mocy aktu notarialnego zawartego w kancelarii notariusza J. G. w G. W.. z dnia 12 sierpnia 2005 r. jest wyłącznym właścicielem nieruchomości stanowiącej przedmiot dzierżawy”.

Pozwany cały czas przebywał na wydzierżawionej od powoda nieruchomości, jednakże nie płacił za jej używanie. Na początku roku wpłacał około 5.000 zł jednorazowo, co pokrywa podatek od nieruchomości, a potem czynszu nie płaci, poza jednorazowymi wpłatami od czasu do czasu. Pozwany odmawiał nie tylko zapłaty czynszu, ale także opuszczenia nieruchomości.

Zdaniem Sądu powództwo, jako w pełni zasadne, należało uwzględnić, a dochodzona kwota 9.658,20 zł stanowiła czynsz dzierżawny za okres czerwiec - listopad 2010 r. Pozwany kwestionował żądania powoda w całości, wnosząc o odrzucenie pozwu, zgłaszając zarzut niewłaściwości miejscowej sądu oraz brak legitymacji czynnej powoda. Z ostrożności procesowej pozwany wnosił o oddalenie powództwa w całości.

Zarzut niewłaściwości miejscowej sądu został uwzględniony przez przekazanie niniejszej sprawy do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gorzowie W.. Natomiast odnośnie zarzutu braku legitymacji procesowej czynnej po stronie powodowej, to zdaniem Sądu Rejonowego okazał się on chybiony, gdyż powód wykazał, że wraz z żoną, K. K. aktem notarialnym z dnia 12.08.2005 r. ustanowili ustrój rozdzielności majątkowej małżeńskiej oraz dokonali podziału majątku wspólnego w ten sposób, że powód nabył przedmiotową nieruchomość na wyłączną własność, o czym pozwany został poinformowany najpóźniej przy podpisaniu aneksu nr (...) do umowy dzierżawy nr (...).

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił w oparciu o złożone w sprawie dowody z dokumentów, których prawdziwość i wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron oraz na podstawie dowodów z zeznań świadka L. K. (1) i powoda w całości, jako spójnych, logicznych i konsekwentnych.

Podstawę materialnoprawną roszczenia strony powodowej stanowiły przepisy kodeksu cywilnego regulujące umowę dzierżawy oraz postanowienia zawartej przez strony umowy dzierżawy nieruchomości na czas nieoznaczony. Zgodnie z art. 694 k.c. do umowy dzierżawy stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy najmu z uwzględnieniem przepisów odrębnych. Natomiast zgodnie z treścią art. 693 § 1 k.c. przez umowę dzierżawy wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a dzierżawca zobowiązuje się płacić wydzierżawiającemu umówiony czynsz.

W dniu 15.05.2009 r. strony podpisały aneks nr (...) do umowy dzierżawy nr (...), w którym podwyższono czynsz dzierżawny do wysokości 1.220 zł brutto. Ponadto strony uzgodniły, że pozwany od dnia 10.05.2009 r. będzie wydzierżawiać dodatkowy teren niezbędny do korzystania z wieży klasztornej i kanału samochodowego za kwotę 0,45 zł brutto/m 2. W dniu 14.09.2009 r. strony podczas oględzin terenu zgodnie ustaliły, iż pozwany dzierżawi nieruchomość o łącznej powierzchni 1366 m 2, oraz powierzchnię pod budynkiem. Z tytułu czynszu dzierżawnego za miesiące czerwiec - listopad 2010 r. powód wystawił pozwanemu faktury VAT, jednak pomimo upływu terminu płatności pozwany nie uregulował należności wynikających z wystawionych faktur VAT. Powód wykonał swoje świadczenie, gdyż udostępnił pozwanemu nieruchomość do swobodnego korzystania i pobierania z niej pożytków, zaś pozwany nie wywiązał się z ciążącego na nim zobowiązania do zapłaty czynszu.

Pozwany czynił nakłady na przedmiot umowy, tj. wykonał bramę wjazdową na dzierżawionej nieruchomości. Wartość nakładów przedstawionych przez pozwanego była kwestionowana przez powoda tak co do zasady, jak i co do wysokości. Istotnym jest, że powód nie wyraził zgody poczynienie tych nakładów na nieruchomości przez pozwanego, a zatem pozwany poczynił je na własne ryzyko. Z treści § 3 ust. 11 umowy dzierżawy nr (...) wynika, iż „realizacja przedsięwzięć inwestycyjnych może być podjęta za zgodą wydzierżawiającego. W tym celu dzierżawca przed rozpoczęciem prac winien uzyskać pisemny akcept wydzierżawiającego na projekcie i kosztorysie powykonawczym”, natomiast w niniejszej sprawie pozwany takiej akceptacji nie uzyskał. Przed przystąpieniem do podpisania aneksu powód poinformował pozwanego, że może partycypować w kosztach montażu nowej bramy do kwoty 700 zł i zaproponował pozwanemu wypłatę tej sumy tytułem refundacji poniesionych kosztów na poczet wykonanej bramy. Do końcowego rozliczenia tych kosztów pomiędzy stronami nie doszło ze względu na zaległości czynszowe po stronie pozwanego. Pozwany nie zgłosił też formalnie zarzutu potrącenia i nie wykazał jakie należności z tytułu nakładów ewentualnie potrąca z jakimi należnościami czynszowymi. Sąd podkreślił, że pozwanemu nie przysługuje również roszczenie o zwrot wartości poczynionych nakładów biorąc pod uwagę treść art. 676 k.c. Natomiast zgodnie z § 5 ust. 3 umowy dzierżawy po ustaniu dzierżawy dzierżawca zobowiązuje się oddać wydzierżawiającemu przedmiot dzierżawy w stanie niepogorszonym, wynikającym z normalnej eksploatacji , bez obowiązku zwrotu przez wydzierżawiającego nakładów poniesionych przez dzierżawcę na remonty, modernizację i naprawy przedmiotu najmu. W związku z tym roszczenie wzajemne o zwrot nakładów nie przysługiwało w ocenie Sądu pozwanemu od powoda w niniejszej sprawie i brak było podstaw do ewentualnego potrącenia wzajemnych roszczeń.

W konsekwencji Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.658,20 zł wraz z odsetkami ustawowymi (art. 481 k.c.).

W związku z tym, że pozwany przegrał proces w całości Sąd na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. obciążył jego obowiązkiem zwrotu powodowi kosztów procesu (3.614,54 zł).

Powyższy wyroku zaskarżył w całości apelacją pozwany, zarzucając orzeczeniu naruszenie:

1) prawa procesowego poprzez przeprowadzenie rozprawy w nieobecności pozwanego, który swoje niestawiennictwo usprawiedliwił pisemnie 8 stycznia 2014 r.,

2) obrazę prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 w zw. z art. 232 k.p.c. polegającą na niedostatecznym, nie mającym znamion wszechstronności rozważeniu zebranego materiału skutkiem czego sąd doszedł do błędnego przekonania, iż strona powodowa wykazała zasadność swego żądania, gdy tymczasem sprowadziło się to wyłącznie do gołosłownego i nie zweryfikowanego zeznaniem pozwanego zaakceptowaniem treści pozwu.

Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie o uchylenie wyroku w tej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Pozwany wniósł także o zwolnienie go od opłaty od apelacji i przyznanie pełnomocnika z urzędu.

W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał m.in., że już w sprzeciwie od nakazu zapłaty podważył szereg istotnych okoliczności, na które powoływał się powód, a czego sąd I instancji nie dostrzegł, kończąc sprawę pod jego nieobecność. Dnia 8.01.2014 r. otrzymał zawiadomienie o terminie rozprawy na następny dzień, na który miał także wezwanie na komisję lekarską w ZUS w związku z jego stanem zdrowia. Niezwłocznie pisemnie zawiadomił o tym sąd wnosząc o odroczenie rozprawy i spokojnie oczekiwał na nowy termin rozprawy, a tymczasem gdy poszedł do biura informacyjnego w sądzie dowiedział się o treści wyroku, co było dla niego szokiem. Zdaniem pozwanego zostało rażąco naruszone jego prawo do obrony – w sytuacji kolizji terminów urzędowych sądowego i w ZUS zawiadomił o tym sąd a do ZUS poszedł osobiście, bo to była komisja. Nie zlekceważył sądu, a jedynie z uwagi na krótki termin między doręczeniem wezwania a rozprawą nie mógł zapewnić swego uczestnictwa na rozprawie.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 29.08.2014 r. pełnomocnik z urzędu pozwanego oświadczył, że podtrzymuje w całości apelację, w tym zarzuty i wnioski, nadto wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, a także o nieobciążanie pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu w przypadku ewentualnego orzeczenia korzystnego dla powoda. Jednocześnie pełnomocnik wniósł o przyznanie i zasądzenie od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie na rzecz pełnomocnik pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, które to koszty nie zostały opłacone w całości, ani też w części.

W uzasadnieniu pisma pełnomocnik rozwinął uzasadnienie zarzutów sformułowanych w apelacji przez pozwanego, w szczególności wskazując na pozbawienie pozwanego możliwości obrony praw przez wydanie w dniu 9 stycznia 2014 r. wyroku, pomimo wiedzy Sądu o przeszkodzie uniemożliwiającej pozwanemu uczestnictwo w rozprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona.

Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. W rozpatrywanej sprawie Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że postępowanie przeprowadzone przez Sąd Rejonowy objęte jest częściowo nieważnością postępowania z uwagi na pozbawienie pozwanego P. N. możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Z kolei stosownie do treści art. 386 § 2 k.p.c. w razie stwierdzenia nieważności postępowania sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok i znosi postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością. Z tego powodu – wobec uznania, że zachodzi przesłanka do stwierdzenia nieważności postępowania – ustosunkowanie się do pozostałych zarzutów apelacyjnych, a odnoszących się do dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów, uznać należało za zbędne. Nieważność postępowania jako tzw. bezwzględna przyczyna odwoławcza, powoduje bowiem uchylenie zaskarżonego orzeczenia niezależnie od ewentualnego wpływu na jego treść. Innymi słowy, w razie zaistnienia którejkolwiek z przesłanek stwierdzenia nieważności, enumeratywnie wymienionych w art. 379 k.p.c., zawsze aktualizuje się skutek określony w art. 386 § 2 k.p.c. w postaci uchylenia orzeczenia i zniesienia postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością, bez względu na istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy wymienionymi w tym przepisie uchybieniami a rozstrzygnięciem sądu pierwszej instancji.

Przepis artykułu 379 pkt 5 k.p.c. przewidujący nieważność postępowania w przypadku pozbawienia strony możliwości obrony swych praw gwarantuje stronie prawo korzystania z przywilejów procesowych, a tym samym zapewnia jej konstytucyjne prawo do sądu i związane z nim prawo do obrony. W prawidłowo prowadzonym postępowaniu strona w granicach zakreślonych przepisami prawa ma bowiem wiedzę na temat toczącego się postępowania oraz ma możliwość podnoszenia twierdzeń i zgłaszania dowodów na ich poparcie. Nieważność z art. 379 pkt 5 k.p.c. zachodzi więc wtedy, gdy możności obrony swych praw została pozbawiona strona procesu (uczestnik w postępowaniu nieprocesowym).

W orzecznictwie podkreśla się nadto, że pozbawienie strony możności obrony należy oceniać przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy i nie należy go wiązać wyłącznie z sytuacją całkowitego wyłączenia strony od udziału w sprawie. Pozbawienie strony możności obrony swych praw w procesie oznacza natomiast sytuację, w której sąd nie powinien w ogóle przystępować do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Chodzi tu niewątpliwie o takie uchybienia procesowe popełnione przez sąd, które w praktyce uniemożliwiają stronie podjęcie stosownej obrony, zwłaszcza gdy nie miała ona możliwości usunięcia skutków tych uchybień na następnych rozprawach poprzedzających wydanie wyroku w danej instancji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2002 r. V CKN 1057/00; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004 r. I CK 226/04). Wyjaśnić przy tym należy, że niemożność obrony swych praw nie musi istnieć w ciągu całego postępowania przed sądem pierwszej instancji, lecz znaczenie ma to, czy występowała ona przy orzekaniu i w postępowaniu bezpośrednio poprzedzającym wydanie orzeczenia.

W celu ustalenia, czy miało miejsce pozbawienie strony możności działania, należy więc kolejno zbadać, czy nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, następnie, czy uchybienie to miało wpływ na możność strony do podjęcia stosownych działań w postępowaniu, a także, czy bez względu na te uchybienia strona mogła bronić swych praw w postępowaniu.

W rozważanej sprawie w dniu 4 grudnia 2013 r. (karta 92 akt) pozwany P. N. złożył wniosek o zmianę terminu rozprawy wyznaczonej na 9 grudnia 2013 r., na której miał być przesłuchany ( vide wezwanie k. 67), wskazując że jest na zasiłku rehabilitacyjnym (k. 93 decyzja ZUS). Na rozprawie Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego o odroczenie rozprawy (k. 94) i dopuścił dowody z dokumentów, zeznań świadka L. K. oraz przesłuchania stron, przy czym obecnego powoda przesłuchano w trybie zabezpieczenia dowodu. Następnie Sąd postanowił odroczyć rozprawę na dzień 9 stycznia 2014 r., wzywając pozwanego do osobistego stawiennictwa celem przesłuchania, pod rygorem pominięcia tego dowodu, jednocześnie zobowiązując pozwanego „do złożenia w terminie 7 dni zwolnienia lekarskiego od biegłego lekarza sądowego potwierdzającego chorobę w dniu 9 grudnia 2013 r. i niemożność stawienia się do Sądu – pod rygorem przyjęcia, że nieobecność pozwanego była nieusprawiedliwiona” (k. 97).

Powyższe wezwanie na rozprawę i zobowiązanie (k. 98) pozwany odebrał w dniu 7 stycznia 2014 r. ( vide potwierdzenie odbioru k. 99). W dniu 8 stycznia 2014 r. (patrz k. 129) pozwany w sekretariacie Wydziału V Gospodarczego Sądu Rejonowego w Gorzowie W.. złożył pismo, w którym poinformował, że wezwanie na rozprawę zostało mu doręczone „w dniu w przed dzień rozprawy” – skutkiem czego nie ma możliwości stawienia się na rozprawę. Jednocześnie pozwany wniósł o odroczenie rozprawy i doręczenie zawiadomienia co najmniej 7 dni od daty doręczenia wezwania. Nadto pozwany wskazał, że w dniu 9.01.2014 r. ma wezwanie na komisję lekarską z ZUS w G. W.., załączając kopię tego dokumentu (k. 130).

Na rozprawie w dniu 9 stycznia 2014 r. pozwany nie stawił się. Przewodniczący, stwierdzając że pozwany został prawidłowo wezwany, odczytał jego wniosek z 8.01.2014 r. o odroczenie rozprawy, o którego nieuwzględnienie wniósł pełnomocnik powoda (k. 103). Sąd postanowił oddalić wniosek pozwanego o odroczenie rozprawy i pominąć dowód z przesłuchania pozwanego ze względu na jego nieusprawiedliwione niestawiennictwo na rozprawie w dniu 9 grudnia 2013 r. (pozwany nie złożył zwolnienia lekarskiego od biegłego lekarza sądowego) oraz w dniu dzisiejszym. W tym samym dniu rozprawa została zamknięta i został wydany zaskarżony wyrok, od którego w dniu 24 stycznia 2014 r. pozwany złożył tzw. apelację wprost.

W ocenie Sądu Okręgowego data odbioru przez pozwanego P. N. wezwania do stawiennictwa na rozprawę 9 stycznia 2014 r. i zobowiązania do przedłożenia zwolnienia (zaświadczenia) od lekarza sądowego, z której wynika że nie został zachowany nie tylko siedmiodniowy, ale nawet trzydniowy termin, o którym stanowi przepis art. 149 § 2 k.p.c., stanowiła przeszkodę do procedowania, obligującą Sąd pierwszej instancji do odroczenia rozprawy na podstawie art. 214 § 1 k.p.c. Ponadto, oprócz nie dochowania powyższych wymogów, w dniu rozprawy nie upłynął jeszcze pozwanemu terminu do przedstawienia zaświadczenia od lekarza sądowego (mylnie określanego przez Sąd Rejonowy zwolnieniem). Niezależnie od tego, że naruszenie terminów z art. 149 § 2 k.p.c. stanowiło wystarczającą i obligującą Sąd podstawę do odroczenia rozprawy w dniu 9 stycznia 2014 r., to kwestia braku upływu terminu do przedstawienia zaświadczenia od lekarza sądowego stanowiła ważną przyczynę uzasadniającą odroczenie rozprawy (art. 156 k.p.c.). Za ważne przyczyny uzasadniające odroczenie rozprawy, o których mowa w art. 156 k.p.c. uznać należy bowiem okoliczności, których nieuwzględnienie doprowadziłoby do naruszenia zasad postępowania, np. równości stron, zapewnienia im możliwości realizacji ich uprawnień procesowych, w tym wykazania swoich twierdzeń, czy też dążenia do ustalenia prawdy materialnej, tj. art. 3 k.p.c. (Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I, red. H. Dolecki, LEX 2013). Jak wynika z postanowienia wydanego na rozprawie w dniu 9 stycznia 2014 r., pominięcie dowodu z przesłuchania pozwanego Sąd uzasadnił nie tylko bieżącą nieobecnością, ale także nieusprawiedliwionym niestawiennictwem na rozprawie miesiąc wcześniej, co wynikać miało właśnie z braku złożenia „zwolnienia lekarskiego od biegłego lekarza sądowego”, choć pozwanemu w dacie rzeczonego postanowienia termin jeszcze nie upłynął. Dodatkowo Sąd odwoławczy zauważa, że z akt niniejszej sprawy nie wynika, aby pozwany, będąc dwukrotnie wzywanym na rozprawę (k. 67 i k. 98), był pouczony o treści art. 214 1 § 1 k.p.c., tj. o konieczności usprawiedliwienia nieobecności z powodu choroby zaświadczeniem wystawionym przez lekarza sądowego.

Zgodnie z art. 214 § 1 k.p.c. rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowości w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć. W realiach tej sprawy taką znaną Sądowi Rejonowemu przeszkodą, która stanowiła kolejną podstawą do odroczenia rozprawy w dniu 9 stycznia 2014 r., było zawiadomienie pozwanego o badaniu przez lekarza orzecznika ZUS, którego termin został pozwanemu wyznaczony także na dzień 9 stycznia 2014 r., a o którym, jak należy domniemywać ( vide data zawiadomienia, tj. 23.12.2013 r.), pozwany dowiedział się przed doręczeniem mu wezwania na rozprawę.

W ocenie Sądu Okręgowego brak odroczenia rozprawy w dniu 9 stycznia 2014 r., pomimo nieprawidłowości w doręczeniu pozwanemu wezwania i braku podstaw do przyjęcia, że upłynął pozwanemu termin na złożenie zaświadczenia od lekarza sądowego oraz pomimo uzasadnionego wniosku o odroczenie rozprawy, skutkował tym, że Sąd pierwszej instancji przeprowadzając postępowanie dowodowe pod nieobecność pozwanego i pomijając dowód z jego przesłuchania, pozbawił pozwanego możności udowodnienia swoich racji i obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.).

Konkludując należy wskazać, że skoro w sprawie wystąpiła nieważność postępowania, to na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. konieczne było orzeczenie o uchyleniu zaskarżonego orzeczenia i zniesieniu postępowania przed Sądem Rejonowym w zakresie, w jakim jest ono dotknięte nieważnością, a więc poczynając od rozprawy w dniu 9 stycznia 2014 r., na której niezasadnie pominięty został dowód z przesłuchania pozwanego w charakterze strony, a po jej zamknięciu wydany został zaskarżony wyrok, co sprawiło, że pozwany nie miał możliwości podjęcia działań zmierzających do usunięcia uchybień proceduralnych jakie wystąpiły na rozprawie 9 stycznia 2014 r.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy zadba o prawidłowe wezwanie pozwanego na rozprawę celem jego przesłuchania i ewentualnie pominie ten dowód jeżeli pozwany nie stawi się bez usprawiedliwienia nieobecności w sposób przewidziany przepisami Kodeksu postępowania cywilnego. Dopiero po spełnieniu tych warunków możliwe będzie merytoryczne rozpoznanie sprawy.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 108 § 2 k.p.c.

SSO Piotr Sałamaj