Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 332/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie:SSO Krzysztof Górski (sprawozdawca)

SSR (del.) Patrycja Baranowska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Monika Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) - B., D. - księgowi - spółki partnerskiej z siedzibą w B.

przeciwko J. Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 20 czerwca 2014 roku, sygnatura akt X GC 490/11;

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

VIII Ga 332/14

UZASADNIENIE

Powódka (...) - B., D. – księgowi – spółka partnerska z siedzibą w S. wniosła o zasądzenie od pozwanego J. Ł. 17.126,80 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu. W uzasadnieniu wskazała, że pozwany reprezentował pozwaną w postępowaniu sądowym prowadzonym pod sygn. akt I C 816/06 przed Sądem Rejonowym w Szczecinie, a następnie w postępowaniu apelacyjnym przed Sądem Okręgowym w Szczecinie o sygn. akt II Ca 1196/08. Roszczenie zgłoszone w pozwie zostało ostatecznie oddalone z uwagi na niedochowanie należytej staranności przez profesjonalnego pełnomocnika – adwokata, tj. pozwanego, który nie złożył wniosków dowodowych zmierzających do wykazania wysokości dochodzonego żądania o charakterze odszkodowawczym. W tych okolicznościach powódka poniosła szkodę z tytułu nienależytego wykonania świadczonej pomocy prawnej w wysokości 17.126,80 zł, na którą składają się koszty procesowe postępowania przed sądami obu instancji, wynagrodzenie uiszczone pozwanemu oraz wartość zasadnego i utraconego roszczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Pozwany zakwestionował co do zasady i wysokości odpowiedzialność za szkodę zgłoszoną w pozwie. Podniósł, że dobór i zakres środków dowodowych zastosowanych w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w Szczecinie, Wydział I Cywilny (sygn. akt. I C 816/06) został przed wytoczeniem powództwa szczegółowo omówiony i ustalony z przedstawicielem powódki G. B.. Działając na zasadzie wzajemnego zaufania pozwany nie zażądał od powódki potwierdzenia na piśmie przekazanych reprezentantowi powódki zastrzeżeń i istniejącego ryzyka ewentualnego niepowodzenia procesu jaki miał być wytoczony przeciwko J. S. (1) i A. W..

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo częściowo – co do kwoty 15252,60 zł z odsetkami od 8 listopada 201 i oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz rozstrzygnął o kosztach procesu.

Orzeczenie to Sąd oparł o następujące ustalenia.

Powódka (...) - B., D. – księgowi – spółka partnerska z siedzibą w S. współpracowała z pozwanym J. Ł. prowadzącym praktykę adwokata. Pozwany posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w okresie prowadzenia postępowań sądowych, co których powódka zgłasza roszczenie odszkodowawcze.

W dniu 1 marca 2006 r. powódka udzieliła pełnomocnictwa pozwanemu do reprezentowania jej w postępowaniu sądowym skierowanym przeciwko pozwanym A. W. i J. S. (1) o zapłatę kwoty 11.900 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 31 grudnia 2005 r. z tytułu szkody powstałej na skutek uszkodzenia w kolizji drogowej pojazdu marki F. (...) numerze rejestracyjnym (...) wniesionego tytułem wkładu rzeczowego do majątku powodowej spółki przez A. B.. Pojazd przechodził wyłącznie okresowe badania techniczne, a nadto dokonywano w nim wymiany części związanych z normalnym tokiem eksploatacji. Przeprowadzono w nim również naprawy drobnych usterek. Pozwany w dniu 5 kwietnia 2006 r. tytułem zleconej usługi prawnej wystawił powódce fakturę VAT nr (...) na kwotę 963,80 zł. Kwota ta została uiszczona przez powódkę. Strona powodowa uiściła także opłatę od pozwu w wysokości 933 zł. Termin rozprawy przed Sądem pierwszej instancji został wyznaczony na dzień 22 września 2006 r. Pozwany jako pełnomocnik powódki został zobowiązany do złożenia pisma procesowego zawierającego wszelkie twierdzenia, zarzuty i dowody w terminie tygodniowym. Pozwany nie konsultował strategii z powodową spółką. Nie informował o zagrożeniach wynikających ze złożenia jedynie prywatnej wyceny poniesionej szkody. Nie zostały spisane odmienne stanowiska stron w zakresie prowadzenia postępowania sądowego. G. B. nie udzielił pozwanemu wytycznych co do zakresu inicjowanego postępowania dowodowego.

Powódka w dniu 27 maja 2006 r. dokonała sprzedaży wraku uszkodzonego samochodu.

Reprezentant powódki G. B. rozmawiał z pozwanym przed wszczęciem postępowania sądowego o okolicznościach sprawy, którą pozwany podjął się prowadzić.

Pozwany spotykał się również z reprezentantem powódki G. B. i omawiał z nim przebieg postępowania cywilnego o sygn. akt I C 816.06. Nie odbierał jednak od klienta na piśmie oświadczeń o zakresie przekazywanych mu informacji i nie żądał, aby były mu udzielane wskazówki co sposobu prowadzenia sprawy na piśmie.

Prowadzone postępowanie sądowe oznaczone sygn. akt I C 816/06 zostało zakończone wyrokiem z dnia 26 sierpnia 2008 r. zasądzającym w pkt. I od pozwanego J. S. (1) na rzecz powódki kwotę 10.300 zł z odsetkami liczonymi od dnia 12 maja 2006 r. do dnia zapłaty, a w pkt. II kwotę 2.8094,50 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Powództwo zostało oddalone wobec A. W..

J. S. (1) złożył apelację. W wyniku jej rozpoznania Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział II Cywilny Odwoławczy wydał w sprawie prowadzonej pod sygn. akt II Ca 1196/08 wyrok, w którym zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Szczecinie i ostatecznie oddalił powództwo powódki wobec J. S. (1). W pkt. 1B wyroku Sąd Okręgowy zasądził od powódki na rzecz J. S. (1) kwotę 3.215 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a w pkt. 2 zasądził od powódki na rzecz J. S. (1) kwotę 1.715 zł tytułem kosztów postępowania przed Sądem II instancji. W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, że J. S. (1) kwestionując zasadność odpowiedzialności odszkodowawczej, nie zgadzał się również z wysokością dochodzonego roszczenia. Po stronie powódki spoczywał zatem ciężar wykazania wysokości dochodzonego roszczenia, czemu powódka nie sprostała. Sąd wywodził, że powódka reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika nie złożyła wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, którego wiadomości specjalne oraz bezstronność pozwoliłyby w sposób rzetelny i fachowy ocenić w jakim zakresie powódka poniosła szkodę. Brak zaś aktywności w tym zakresie obciążało stronę powodową i stanowiło podstawę do oddalenia powództwa.

Pełnomocnik J. S. (1) pismem z dnia 24 lutego 2009 r. wezwał powódkę do uiszczenia kwoty 4.930 zł zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział II Cywilny Odwoławczy. Powódka kwotę tą uiściła na wskazany w wezwaniu rachunek bankowy.

Powódka pismem z dnia 22 września 2011 r. wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 17.330 złotych tytułem naprawienia szkody w terminie do dnia 4 października 2011 r.. Wezwanie pozostało bez odpowiedzi ze strony pozwanej.

Wartość pojazdu marki F. (...) na dzień powstania szkody wynosiła 14.000 zł brutto, w tym podatek VAT 2.524,59 zł, w stanie zaś uszkodzonym był on wart 5.100 zł brutto, w tym podatek VAT 919,67 zł.

Dokumenty księgowe powodowej spółki wskazują, że samochód F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w okresie od 14 kwietnia 2004 r. do 27 maja 2006 r. był jej własnością.

W oparciu stanowiska stron i przedstawiony stan faktyczny Sąd uznał że podstawę prawną roszczenia stanowi przepis art. 471 k.c.,

Umowę między stronami Sąd zakwalifikował i ocenił w płaszczyźnie art. 734 § 1 k.c. Miarę zaś staranności, do której pozwany był zobowiązany Sąd odniósł do zawodowego charakteru prowadzonej przez niego działalności (art. 355 § 2 k.c.). Sąd wskazał, że pozwany podjął się reprezentowania powódki w postępowaniach sądowych w związku z wykonywaniem zawodu adwokata, a zatem członka korporacji prawniczej, który powinien posiadać najszersze i najwyższe kwalifikacje w zakresie prowadzenia postępowań sądowych. Ten zawodowy charakter działalności pozwanego wyznaczył sądowi płaszczyznę oceny podjętych przez niego czynności procesowych w postępowaniu sądowym prowadzonym z powództwa (...) - B., D. – księgowi – spółka partnerska z siedzibą w S. przeciwko A. W. oraz J. S. (2). Sąd zaznaczył, że nie stosował nadzwyczajnych, wyjątkowych mierników staranności, a jedynie przeciętne w stosunku do osoby posiadającej kwalifikacje i wykonującej zawód adwokata odniesione do okoliczności konkretnej sprawy uwarunkowanej przede wszystkich charakterem odszkodowawczym roszczenia.

Sąd wskazał, że konstrukcja powództwa skierowanego przeciwko w/w osobom opierała ich odpowiedzialność na przesłankach związanych z naprawieniem szkody. Powódka dochodząc naprawienia szkody obowiązana była do wykazania m.in. szkody, w szczególności jej wysokości. Obowiązek taki wynika z ogólnych reguł dowodzenia obowiązujących w postępowaniu cywilnym tj. art. 6 k.c. Sprawcy szkody kwestionowali jeszcze na etapie rozmów poprzedzających postępowanie sądowe wysokość szkody. Okoliczność ta jest niesporna sam pozwany formułując pozew w sprawie I C 816/06 przywoływał te twierdzenia w uzasadnieniu wniosków dowodowych i dlatego została sporządzona prywatna opinia na zlecenie powódki. Pozwany nie uzyskał od powódki żadnych dowodów świadczących o tym, że pozwani uznali wysokość szkody.

Zdaniem Sądu Rejonowego w świetle tych okoliczności pozwany konstruując już pozew powinien był naprowadzić w nim przytoczenia o okolicznościach faktycznych oraz wnioski dowodowe zmierzające m.in. do wykazania wysokości szkody. Dowodzenie w omawianym zakresie nie doznaje ograniczeń i możliwe jest przy wykorzystaniu dowolnych środków dowodowych. Powinny być one jednak dobrane odpowiednio do okoliczności konkretnej sprawy. Lektura pozwu złożonego w sprawie I C 816/06 prowadzi do wniosku, że w zakresie wykazania wysokości szkody pozwany ograniczył się wyłącznie do dowodu z opinii prywatnej sporządzonej na zlecenie powodowej spółki przez P. O.. Wnioski dowodowe, które w sposób dostateczny umożliwiałyby ustalenie wysokości szkody nie zostały zgłoszone. Sąd podkreślił, że charakter sprawy wymagał dla ustalenia wysokości szkody, wobec zakwestionowania przez pozwanych odpowiedzialności, odwołania się do wiadomości specjalnych. Wiadomości takie posiada biegły sądowy, a pozwany nie złożył wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Nie złożył także innych wniosków dowodowych w celu wykazania wysokości szkody poza opinia prywatną wykonaną na zlecenie powódki. O wartości zaś takiego dowodu szeroko wypowiedział się Sąd Okręgowy w Szczecinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 stycznia 2009 r. (II Ca 1196/08).

W przekonaniu Sądu Rejonowego do kanonu podstawowej wiedzy prawniczej należy pogląd, że tzw. opinia prywatna sporządzona na zlecenie stron postępowania nie zastępują dowodu z opinii biegłego. Nie ma ona też szczególnej mocy dowodowej, a jej charakter odpowiada mocy dokumentu prywatnego.

Nie przekonała Sądu argumentacja pozwanego, że nie złożył on wniosku o dowód z opinii biegłego sądowego, albowiem znając stanowisko powódki (według pozwanego G. B. nie chciał ponieść kosztów takiej opinii uważając je za zbędne) ostatecznie nie zostałby on przeprowadzony, co osłabiłoby jej pozycje procesową. Złożenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu wykazania wysokości szkody było uzasadnione z uwagi na charakter sprawy i stanowisko procesowe pozwanych. Zasadniczo też złożenie takiego wniosku nie byłoby równoznaczne z jego realizacją. Jest to bowiem uzależnione, co do zasady, od uiszczenia zaliczki na wynagrodzenie biegłego. Gdyby powódka zaliczki nie uiściła, to wówczas stanowiłoby to przejaw jej woli rezygnacji z przeprowadzenia dowodu o szczególnie istotnym znaczeniu dla sprawy i tym samym zwalniało pozwanego z ewentualnych konsekwencji wynikających z niezłożenia takiego wniosku. Co więcej znana jest praktyka składania wniosków dowodowych, które aktualizują się po zajęciu stanowiska procesowego przez przeciwnika procesowego. Pozwany tych możliwości nie wykorzystał.

Nie przekonały Sądu wyjaśnienia pozwanego, że nie złożył wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, gdyż takie instrukcje uzyskał od ówczesnego reprezentanta powodowej spółki (...). Oceniając zeznania stron w tym zakresie Sąd uznał, że zeznania pozwanego nie posiadały mocy przekonującej. Trudno bowiem zrozumieć sytuację, w której adwokat stosuje się do wskazówek klienta, nieposiadającego szerszej wiedzy o zasadach procesu cywilnego, dotyczących wniosków dowodowych o najistotniejszym znaczeniu dla sprawy, i ustalenia te ograniczają się do formy ustnej. Sąd uwypuklił zwłaszcza fakt zobowiązania kierowanego przez sąd w sprawie cywilnej do powódki (jej pełnomocnika) po zajęciu stanowiska procesowego przez pozwanych podkreślając, że jeśli adwokat realizuje wskazania mandanta, a te w sposób istotny rozmijają się z taktyką procesową charakterystyczną dla danej kategorii postępowań, to niewątpliwie nie powinno się ograniczać przy odbiorze wytycznych (wskazówek) do formy ustnej. Oceny tej nie zmienia, że zawód adwokata osadzony jest w regułach szczególnej relacji pełnomocnika i mandanta, opartej na zaufaniu. Charakter tej więzi nie usprawiedliwia odstąpienia od innych reguł współpracy tych osób, a mianowicie działania w interesie klienta. Jeśli ten domaga się zaniechania określonych czynności procesowych, należących do katalogu w zasadzie podstawowych w kanonie danego postępowania, które może doprowadzić do przegrania sporu, to nie stanowi naruszenia zasad wzajemnego zaufania zażądanie wytycznych na piśmie, ewentualnie skierowanie przez adwokata odpowiedniego pisma do udzielającego wytycznych z informacją, że dane czynności zostaną podjęte lub zaniechane na żądanie reprezentowanego. Odpowiednia zapobiegliwość pełnomocnika w omówionym zakresie wynika z zasad należytej staranności, które powinny być zachowane przy prowadzeniu działalności przez adwokata.

Zdaniem Sądu należyta staranność pozwanego wymagała złożenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego w celu wykazania wysokości szkody. Jeśli zaś od tego pełnomocnik odstąpił z uwagi na wyraźne polecenie klienta, to powinien tę okoliczność wykazać, a pozwany temu ciężarowi nie sprostał.

Odwołując się do orzecznictwa sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego wskazano, że wzorzec należytej staranności adwokata obejmuje jego profesjonalizm w sprawach, których prowadzenia się podejmuje. Staranność zawodowa adwokata może być uznana za niemieszczącą się w tym wzorcu wtedy, gdy sposób postępowania w sprawie jest oczywiście sprzeczny z przepisami mającymi zastosowanie albo z powszechnie aprobowanymi poglądami doktryny lub ustalonym orzecznictwem, znanym przed podjęciem czynności. Profesjonalizm ten winien się przejawiać w dbałości o prowadzenie sprawy z wykorzystaniem wszystkich dopuszczalnych prawem możliwości, zapewniających mocodawcy uzyskanie korzystnego dlań rozstrzygnięcia. Staranność taka zakłada znajomość prawa i kierunków jego wykładni, w tym podejmowanie czynności procesowych uwzględniających występujące rozbieżności poglądów, informowanie mocodawcy o podejmowanych czynnościach, a także o związanym z nimi ryzyku.

Zdaniem Sądu Rejonowego w sprawie I C 816/06 nie zostały złożone wnioski dowodowe typowe dla roszczenia odszkodowawczego, którego przedmiotem była szkoda o charakterze majątkowym, wynikająca z uszkodzenia pojazdu mechanicznego. Ustalenie wartości auta sprzed kolizji i wartości wraku samochodu wymaga wiadomości specjalnych. Nie ma także podstaw do przyjęcia, że kwestionując procesowo swą odpowiedzialność co do zasady, przeciwnik akceptuje wskazana w pozwie wysokość odszkodowania.

Oceny powyższej nie zmieniała okoliczność, że Sąd I instancji uwzględnił powództwo przyjmując, że wysokość szkody nie była kwestionowana przez J. S. (1). O wadliwości takiego stanowiska wypowiedział się Sąd Okręgowy w Szczecinie rozpoznający apelację w sprawie cywilnej. Sąd wskazał też że pozwany w sprawie I C 816/06 złożył wniosek dowodowy zmierzający do wykazania wysokości szkody, lecz ograniczył go do prywatnej opinii. Pozwany w pozwie nie wywodził, że ogranicza swoją aktywność dowodową w zakresie dotyczącym wysokości dochodzonego odszkodowania z tej przyczyny, że pozwany J. S. (1) jej nie kwestionuje.

To pozwany w celu zwolnienia się z odpowiedzialności podnosił, że prowadząc sprawę I C 816/06 stosował się do wskazówek klienta i nie złożył określonych wniosków dowodowych. Z okoliczności tej wywodził określone skutki procesowe i dlatego stosownie do art. 6 k.c. zobowiązany był powyższą okoliczność udowodnić. W ocenie Sądu ciężarowi temu nie podołał. W tej bowiem mierze zabrakło innych dowodów poza jego zeznaniami, a te z przyczyn już omówionych nie znalazły aprobaty Sądu.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia Sąd nie podzielił argumentacji, że termin ten rozpoczął bieg od daty do której powinien być złożony wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego wskutek zobowiązania sądu skierowanego do pozwanego w trybie art. 207 § 3 k.p.c. (k. 43). Bieg terminu przedawnienia rozpoczął bowiem z chwilą wydania orzeczenia przez Sąd Okręgowy w Szczecinie rozpoznającego apelację tj. od 16 stycznia 2009 r. Pozew został złożony w dniu 8 listopada 2011 r., a zatem przed upływem trzyletniego terminu przedawnienia.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego, że niemożliwym było złożenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu ustalenia wysokości szkody, gdyż uszkodzony pojazd został sprzedany przez powódkę bez wiedzy pozwanego Sąd stwierdził, że nie stało to na przeszkodzie złożeniu wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Nie w każdym przypadku dla ustalenia zakresu szkody koniecznym są oględziny pojazdu. Zbycie samochodu przez powódkę nie uniemożliwiało również ustalenia jego nowego właściciela i zlokalizowanie samochodu w celu ewentualnego okazania go biegłemu. Z faktu sprzedaży nie można wywieść jako jedynie trafnego, jak chciałby pozwany, wniosku o tym że jego właściciel nie życzył sobie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego, bo równie uprawniony jest wniosek, że pozwany nie poinformował powódki o tym, że ze względów procesowych uszkodzony pojazd może być przydatny, a nie było ekonomicznie uzasadnionych przyczyn, dla których wrak auta powódka musiałaby przechowywać i ponosić związane z tym koszty.

Odnosząc się do zarzutu braku legitymacja materialnoprawnej powódki do żądania odszkodowania, albowiem nie była właścicielem uszkodzonego samochodu Sąd stwierdził że w sposób dostateczny wykazała ona swój tytuł prawny. Pojazd został wniesiony do spółki jako wkład, co znalazło odzwierciedlenie w ewidencji księgowej. Sąd podzielił w tym zakresie wnioski biegłego sądowego S. M.. Opinia odpowiada na postawione pytania, jej wnioski zawierają logiczny wywód poparty argumentacją nawiązującą do wiadomości specjalnych biegłego. Zwrócono uwagę też na to, że powodowa spółka dopełniła wszystkich warunków o charakterze publicznoprawnym uiszczając opłatę od czynności cywilnych. W aktach sprawy znajduje się uchwała wspólników (k. 238), a obowiązujące przepisy umożliwiają wnoszenie wkładów niepieniężnych do spółki partnerskiej.

Sąd wskazał, że w spółce partnerskiej zastosowanie znajdują odpowiednie przepisy o spółce jawnej (art. 89 k.s.h.). Zdaniem Sądu kwestia powyższa wykładana w świetle przepisu art. 48 i 49 k.s.h. oraz art. 25 k.s.h. i art. 3 tegoż kodeksu nie prowadzi do wniosku, że uchwała wspólników spółki partnerskiej o wniesieniu do spółki wkładu niepieniężnego jest bezskuteczna, czy nieważna z tej przyczyny, że umowa spółki przewiduje wniesienie wkładów pieniężnych. Zwrócić bowiem należy uwagę, że wkłady nie muszą być wnoszone w momencie rejestrowania spółki. Może to nastąpić później, a podjęcie w tym przedmiocie stosownej uchwały stanowi dostateczna podstawę rozporządzenia rzeczą. Jeśli wspólnicy podjęli uchwałę o wniesieniu do spółki pojazdu stanowiącego ich wspólność majątkową małżeńską, to nie ma podstaw do uznania, że nie doszło do skutecznego przeniesienia własności rzeczy na spółkę. Zgodnie z art. 28 k.s.h. majątek spółki stanowi wszelkie mienie wniesione jako wkład lub nabyte przez spółkę w czasie jej istnienia.

Nie czyni bezskutecznym wniesienie do spółki pojazdu okoliczność, że umowa spółki partnerskiej nie przewidywała możliwości wnoszenia wkładów niepieniężnych. Nie było bowiem przeszkód, aby wspólnicy podjęli stosowną uchwałę. Należy przy tym mieć na uwadze, że uchwały w spółce partnerskiej nie podlegają szczególnemu reżimowi. W drodze uchwały może dojść do zmiany tych postanowień umowy spółki, które nie odpowiadają intencjom i interesom partnerów. W okolicznościach przedmiotowej sprawy Sąd nie dostrzegł okoliczności, które na gruncie przepisu art. 58 k.c. lub art. 14 k.s.h. uzasadniałyby wniosek o nieważności, czy bezskuteczności uchwały o wniesieniu do spółki jako wkładu niepieniężnego samochodu marki F. nr rej. (...). W tym też kontekście należy zwrócić uwagę, że wniesienie wkładu zostało zaewidencjonowane w dokumentacji księgowej powodowej spółki, co prowadzi do wniosku, że nie była to czynność pozorna, lecz faktyczna. W związku z podjętą uchwałą została także uiszczona opłata o czynności cywilnoprawnych.

W tym miejscu należy wskazać, że wniosek o przeprowadzenie dowodu z wydruku danych ujawnionych w (...) był spóźniony na gruncie reguł procesu cywilnego dotyczącego postępowania odrębnego w sprawach gospodarczych. Pozwany nie wykazał okoliczności, które uzasadniałyby powołanie dowodu z tego dokumentu poza pierwszym pismem procesowym w sprawie. Zdaniem Sądu przeniesienie własności auta zostało wykazane uchwałą, a brak odnotowania tej okoliczności w Ewidencji (...) nie wpływa na ważność czynności prawnej.

Zdaniem Sądu nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwanego polegało na niezłożeniu wniosków dowodowych, które zmierzałyby do wykazania wysokości szkody, której naprawienia w imieniu powodów domagał się w postępowaniu sądowym przed Sądem Rejonowym w Szczecinie w sprawie I C 816/06. Skutkiem tego zaniechania było oddalenie powództwa wobec J. S. (2) przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie prowadzonej pod sygn. II Ca 1196/08 wyłącznie z tej przyczyny, że wysokość dochodzonego pozwem roszczenia nie została wykazana.

W ramach niniejszego postępowania Sąd ustalił, że szkoda której naprawienia domagała się powódka w postępowaniu cywilnym I C 816/06 była niższa od opisanej w pozwie. W tym zakresie Sąd oparł się na ustaleniach i wnioskach biegłego z zakresu techniki samochodowej J. B.. Wysokość szkody polegającej na utracie wartości auta powódki na skutek zdarzenia drogowego mającego miejsce na terenie (...)wynosiła 8.900 zł. Stanowiła ją różnica w wartości samochodu sprzed szkody i wartości jego pozostałości.

Skoro Sąd doszedł do przekonania, że w postępowaniu sądowym I C 816/06 roszczenie odszkodowawcze, gdyby został przeprowadzony dowód z opinii biegłego zostało uwzględnione w wysokości 8.900 zł, czyli 75% zgłoszonego żądania (10.300 zł), to taką też kwotę sąd uznał za odpowiadającą szkodzie poniesionej w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego w odniesieniu do roszczenia dochodzonego w sprawie I C 816/06.

Sąd uznał, że gdyby pozwany złożył wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, to powódka wygrałaby sprawę w 75%, i nie musiałaby ponieść kosztów postępowania odwoławczego oraz kosztów postępowania przed Sądem Rejonowym w Szczecinie w wysokości wynikającej z wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie. Zatem w związku przyczynowym z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego pozostają pełne uiszczone koszty postępowania apelacyjnego, poniesione przez powódkę, tj. 1.715 zł oraz koszty postępowania przed sądem rejonowym ustalone przez Sąd Okręgowy na 3.215 zł i zapłacone przez powódkę.

Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu wykazania wysokości poniesionej przez powódkę szkody, a jego brak był jedyną okolicznością prowadzącą do oddalenia powództwa w całości, na co wskazuje wprost uzasadnienie Sądu Okręgowego, skutkowałoby tym, że powódka nie byłaby zobowiązana do zapłaty tych kosztów na rzecz J. S. (1), a wręcz przeciwnie to na jej rzecz zostałoby zasądzone świadczenie.

Jeśli chodzi o opłatę od pozwu złożonego w sprawie I C 816/06 tj. 933 zł, to podlegałaby ona zwrotowi w stosunku w jakim powódka wygrałaby proces, a zatem w 75%. Dlatego z tej należności w ramach niniejszego postępowania należało zasądzić 699,75 zł (75% x 933 zł).

Podobnie byłoby z kwotą uiszczonego pozwanemu wynagrodzenia, po stosunkowym rozdzieleniu kosztów powódka uzyskałaby zwrot kwoty 722,85 zł (75% x 963,80 zł) jako kosztów postępowania od należnych jej od J. S. (1). Należy mieć przy tym w polu widzenia, że łącząca strony umowa nie była umową rezultatu, lecz starannego działania. Należy także mieć w polu widzenia, że pozwany animował postępowanie sądowe w pozostałych obszarach, a zatem składał wnioski dowodowe i pisma procesowe, co doprowadziło, jak jednoznacznie wynika z orzeczeń sądów obu instancji do przypisania J. S. (1) odpowiedzialności za szkodę w pojeździe marki F.. Stąd też Sąd nie znalazł podstaw do zasądzenia od pozwanego pełnej kwoty uiszczonego mu wynagrodzenia.

Podstawę prawną roszczenia o odsetki stanowił przepis art. 481 § 1 k.c. Pozwany został wezwany do zapłaty spornej należności (k. 21). Po upływie terminu zakreślonego w wezwaniu roszczenie stało się wymagalne. Sąd orzekł jednak o odsetkach zasądzając je od daty późniejszej tj. daty wniesienia pozwu, bo takie było jego żądanie. Sąd pozostawał związany granicami pozwu stosownie do treści art. 321 § 1 k.p.c.

Rozstrzygając Sąd oparł się na dowodach z dokumentów, zgromadzonych w sprawie I C 816/06 oraz II Ca 1196/08, w tym uzasadnieniach orzeczeń. Dał wiarę tym wyjaśnieniom świadka G. B., z których wynika, że jako reprezentant powódki nie został poinformowany przez pozwanego o skutkach niezłożenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego w celu wykazania wysokości poniesionej szkody, ani że nie wydawał pozwanemu instrukcji co do zakresu i kierunku prowadzonego postępowania dowodowego. Zeznania te Sąd ocenił jako spójne wewnętrznie i logiczne, nie sprzeciwiają im się zasady doświadczenia życiowego oraz chronologicznie ukształtowany ciąg zdarzeń wynikających z uszkodzenia samochodu F.. Cech tych pozbawione były natomiast zeznania pozwanego. Zwłaszcza ich ocena na gruncie zasad doświadczenia życiowego, ale także zasad pragmatyki kształtowania relacji profesjonalnych pełnomocników z klientami, nie przekonały do wersji zdarzeń zrelacjonowanej przez pozwanego. Sąd uznał za niezrozumiałą sytuację, w której pełnomocnik zrezygnował ze złożenia decydującego dla rozstrzygnięcia w sprawie wniosku dowodowego na wyraźne polecenie mandanta i uznał za wystarczające odebranie w tym zakresie instrukcji ustnych.

Nie wzbudziły wątpliwości Sądu zaprezentowane mu dokumenty, na żądanie pozwanego część z nich została złożona w oryginale, a kontekst zdarzeń towarzyszących ich wytworzeniu nie prowadził do wniosku o ich niewiarygodnym charakterze.

Uzasadniając orzeczenie o kosztach Sąd odwołał się do art. 100 k.p.c. Sąd rozstrzygnął o zasadzie ponoszenia kosztów, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany zaskarżając orzeczenie co do pkt.: I. i III. i wnoszę o jego zmianę i oddalenie powództwa w całości, a ewentualnie uchylenie w zaskarżonego w zakresie I. i III. wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji.

Wyrokowi zarzucono :

I) naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a w szczególności:

1) art. 479 12 § 1 kpc (w brzmieniu obowiązującym przed 03.05.2012 r. ) poprzez przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy dowodu z dokumentu: Uchwała (...) - A. i G. (...) Księgowi sp.p. z dnia 05.04.2004 r. pomimo, iż dowód ten został złożony przez powódkę po dacie wniesienia pozwu, a nie istniały przeszkody aby dokument ten załączyć już przy wniesieniu pozwu,

2) art. 207 § 3 kpc (w brzmieniu obowiązującym przed 03.05.2012 r.) poprzez przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy dowodu z dokumentu: Uchwała (...) - A. i G. (...) Księgowi sp.p. z dnia 05.04.2004 r. pomimo, iż dokument ten został złożony z naruszeniem postanowienia sądu rejonowego wydanego na rozprawach z dnia: 14.06.2012 r. oraz 25.09.2012 r. dotyczących przedstawienia przez pełnomocnika powoda wszelkich dowodów zakupu i sprzedaży pojazdu F. (...) nr rej.: (...) oraz odpowiednio oryginałów tych dowodów.

3) art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i poczynienie przez sąd orzekający w pierwszej instancji ustaleń odpowiadających wyłącznie treści zeznań G. B. w zakresie okoliczności przekazania przez powódkę instrukcji, aby pozwany nie składał wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego i informowania powódki przez pozwanego o skutkach takiego zaniechania, w przypadku istnienia na te okoliczności tylko dowodu w postaci przeciwstawnych zeznań pozwanego i G. B..

II) naruszenie prawa materialnego:

1) art. 91 pkt 7 ksh oraz art. 3 ksh i art. 92 ksh ( w brzmieniu obowiązującym do dnia 08.01.2009 r. ) poprzez przyjęcie przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż w wyniku powziętej w zwykłej formie pisemnej uchwały wspólników powódki z dnia 05.04.2004 r. o wniesieniu do powodowej spółki w formie aportu pojazdu F. (...) nr rej.: (...) bez zmiany umowy spółki, nastąpiło przeniesienie prawa własności pojazdu F. (...) nr rej.: (...) na powodową spółkę, a przez co powodowa spółka uzyskała legitymację materialnoprawną i legitymację czynną procesową do występowania po stornie powodowej w niniejszym procesie,

2) art. 118 kc w zw. z art. 120 kc i 455 kc poprzez przyjęcie przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż bieg terminu przedawnienia całego dochodzonego przez powódkę roszczenia rozpoczął się z datą ogłoszenia wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział II Cywilny Odwoławczy z dnia 29.01.2009 r. w sprawie II Ca 1196/08,

3) art. 471 kc poprzez przyjęcie, iż w sprawie nie występują okoliczności uzasadniające brak winy pozwanego w przypadku, gdy:

a) powódka posługując się opinią prywatną wykonaną przez rzeczoznawcę wpisanego na listę biegłych sądowych, nie zamierzała ponosić dodatkowych kosztów związanych z wykonaniem opinii biegłego sądowego w toku postępowania sądowego wszczętego przed Sądem Rejonowym w Szczecinie I Wydział Cywilny pod sygn. akt: I C 816/06,

b) powódka sprzedała pojazd F. (...) nr rej. (...) w toku postępowania sądowego, toczącego się przed Sądem Rejonowym w Szczecinie I Wydział Cywilny pod sygn. akt: I C 816/06, uniemożliwiając tym samym dokonanie jego oględzin, a w konsekwencji uniemożliwiając przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.

W uzasadnieniu ponownie przedstawiono twierdzenia pozwanego co do przebiegu współpracy między stronami i przyczyn nzaniechania złożenia wniosku dowodowego w sprawie I C 816/06 wywodząc, że pozwany wyłacznie na żądanie klienta a więc bez swojej winy nie zgłosił wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego w zakresie oszacowania szkody związanej z uszkodzeniem należącego do powódki pojazd F. (...) nr rej. (...), gdyż powódka nie zamierzała ponosić dodatkowych kosztów związanych z wykonaniem opinii biegłego sądowego, a ponadto powódka przedmiotowy pojazd sprzedała w toku postępowania sądowego, uniemożliwiając tym samym dokonanie jego oględzin, a w konsekwencji uniemożliwiając właściwe przeprowadzenie przedmiotowego dowodu.

Wskazano, że Sąd Rejonowy nie podzielił jego argumentacji, w tym argumentacji przedstawionej w trakcie przesłuchania pozwanego stwierdzając, że w tej mierze materiał dowodowy ogranicza się do dwóch przeciwstawnych zeznań: pozwanego i G. B.. Sąd Rejonowy wbrew art. 233 § 1 kpc nie uzasadnił jednak szczegółowo, dlaczego w przypadku dwóch przeciwstawnych zeznań: pozwanego i G. B., to właśnie zeznaniom G. B. dał wiarę jako odpowiadającym rzeczywistości. Sąd Rejonowy wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnił okoliczności, iż osoby pozostające od dłuższego czasu we wzajemnych relacjach gospodarczych, darzące się wzajemnym zaufaniem nie zawsze żądają od siebie potwierdzenia na piśmie tego, co wspólnie wcześniej uzgodnią.

Zarzucono że Sąd Rejonowy nie wskazał innych dowodów przemawiających za wiarygodnością zeznań G. B., w przypadku gdy to ta właśnie osoba była inicjatorem sporządzenia opinii prywatnej, której wykorzystanie nakazała pozwanemu w trakcie późniejszego procesu oraz to ta osoba zadecydowała o sprzedaży przedmiotowego pojazdu w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji.

Niezależnie od powyższego wskazano , iż Sąd Rejonowy naruszył ponadto art. 479 12+ § 1 kpc w związku z przeprowadzeniem dowodu z dokumentu: Uchwała (...) - A. i G. (...) Księgowi sp.p. z dnia 05.04.2004 r. pomimo, iż dowód ten został złożony przez powódkę po dacie wniesienia pozwu, a nie istniały żadne przeszkody aby dokument ten załączyć już przy wniesieniu pozwu. Dokument ten znajdował się w księgowości powódki, a powódka nie uzasadniła odpowiednio dlaczego dokument ten przedstawiony został dopiero wraz z pismem procesowym powódki z dnia 22.10.2012 r.

Przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy dowodu z dokumentu stanowi również naruszenie art. 207 § 3 kpc (w brzmieniu obowiązującym przed 03.05.2012 r.) albowiem dokument ten, na podstawie którego Sąd Rejonowy ustalił legitymację materialnoprawną powódki w niniejszym procesie, złożony został przez powódkę dopiero wraz z pismem procesowym powódki z dnia 22.10.2012 r. z naruszeniem postanowień Sądu Rejonowego wydanego na rozprawach z dnia: 14.06.2012 r. oraz 25.09.2012 r. zobowiązujących do przedstawienia przez pełnomocnika powódki wszelkich dowodów zakupu i sprzedaży pojazdu F. (...) nr rej.: (...) oraz odpowiednio oryginałów tych dowodów, pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku dalszego postępowania.

Pozwany podnosił powyższe zastrzeżenia m.in. na rozprawie w dniu 23.10.2012 r. oraz w piśmie procesowym z dnia 30.10.2012 r.

Nadto pozwany podniósł, iż przed przedstawieniem przez powódkę tego dokumentu nie wykazała ona w jakikolwiek sposób prawa własności pojazdu F. (...) uzasadniającego legitymację czynną procesową zwłaszcza, iż dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców znajdujące się już wówczas w aktach sprawy wyraźnie wskazywały na A. B. jako jedynego właściciela przedmiotowego pojazdu.

Nadto wskazano, że skutki prawne wynikające ze sporządzenia uchwały wspólników, opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wywiedzione zostały przez Sąd Rejonowy z naruszeniem art. 91 pkt 7 ksh oraz art. 3 ksh i art. 92 ksh ( w brzmieniu obowiązującym do dnia 08.01.2009 r. ). Zdaniem pozwanego, zgodnie bowiem z art. 91 pkt 7 ksh oraz art. 92 ksh w brzmieniu obowiązującym do dnia 08.01.2009 r. umowa spółki partnerskiej powódki powinna zostać sporządzona w formie aktu notarialnego oraz powinna zawierać określenie wkładów wnoszonych przez każdego partnera, który to opis wkładów jest elementem obligatoryjnym i bezwarunkowym umowy spółki partnerskiej. Sugerowane przez powódkę wniesienie aportem (...) nr rej.: (...) powinno zostać zatem przeprowadzone odpowiednio poprzez zmianę umowy spółki dokonaną także w formie aktu notarialnego pod rygorem nieważności. Brak zmiany umowy spółki powódki w formie aktu notarialnego w zakresie wniesienia aportu w postaci (...) nr rej.: (...) skutkuje nieważnością czynności prawnej polegającej na zamierzeniu wniesienia aportu w postaci (...) nr rej.: (...) do przedmiotowej spółki. Identyczny zresztą jest także rygor dotyczący formy zmiany umowy spółki zawarty w § 15 umowy spółki powódki (

Stanowisko pozwanego w tym względzie potwierdził również G. B., który podczas przesłuchania sam stwierdził, iż uchwała zmieniająca umowę spółki i umożliwiająca wniesienie wkładów niepieniężnych podjęta 05.04.2004 r. powinna mieć formę aktu notarialnego, ale wówczas rzekomo nie miał on takiej wiedzy. Budzić to może wątpliwości ze względu na fakt, iż umowa spółki powódki była kilkakrotnie zmieniana i to w formie aktu notarialnego.

Wobec powyższego zdaniem skarżącego, iż powódka nigdy nie nabyła prawa własności F. (...) nr rej.: (...), a zatem nie uzyskała legitymacji materialnoprawnej i legitymacji czynnej procesowej do występowania w toku niniejszego postępowania po stronie powodowej.

Zarzucono, że Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie uzasadnił przyjętego stanowiska, iż bieg terminu przedawnienia całego dochodzonego przez powódkę roszczenia rozpoczął się z datą ogłoszenia wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział II Cywilny Odwoławczy z dnia 29.01.2009 r. w sprawie II Ca 1196/08.

Zdaniem skarżącego zgodnie z treścią uzasadnienia i wyroku Sądu Najwyższego z dnia 06.02.2002 r. wydanego w sprawie V CKN 883/00, publ. LEX nr 54352 przyjąć należy, iż roszczenie z tytułu nienależytego wykonania umowy zlecenia staje się wymagalne od chwili łącznego spełnienia się dwóch przesłanek - nienależytego wykonania zobowiązania i powstania szkody.

Skoro jak ustalił Sąd Rejonowy, iż pozwany w sposób nienależyty wykonał swoje zobowiązanie poprzez zaniechanie złożenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego (co pozwany co do zasady kwestionuje) to stwierdzić należy, iż obowiązek ten mógł zostać wykonany przez pozwanego najpóźniej w dniu 06.09.2006 r. W tym bowiem dniu upływał wyznaczony w trybie art. 207 § 3 kpc (w ówczesnym brzmieniu) w sprawie I C 816/06 przez Sąd Rejonowy czternastodniowy termin powołania przez pozwanego, jako ówczesnego pełnomocnika powódki, wszystkich dowodów w sprawie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku dalszego postępowania.

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 29.01.2009 r. wydany w sprawie sygn. akt: II Ca 1196/08 , jako wyrok dotyczący roszczenia o zapłatę, nie jest wyrokiem konstytutywnym. Wyrok ten nie jest zatem źródłem roszczeń odszkodowawczych powódki, a jedynie Sąd Okręgowy w Szczecinie przyjmując określoną interpretację przepisów art. 6 kc i 232 kpc w sposób tylko deklaratoryjny pośrednio w uzasadnieniu tego wyroku stwierdził, iż pozwany nienależycie wykonał swoje zobowiązanie względem powódki przed sądem pierwszej instancji, które powinno zostać wykonane właściwie najpóźniej do dnia 06.09.2006 r. Poniesienie przez powódkę kosztów postępowania przed sądem pierwszej instancji w sprawie I C 816/06, których zwrotu powódka domaga się w niniejszym postępowaniu również nastąpiło przed 26.08.2008 r. tj. dniem publikacji wyroku w tamtym postępowaniu.

Wskazano, że zgodnie z treścią wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24.04.2003 r. wydanego w sprawie I CKN 316/01, publ. OSNC 2004/7-8/117, Biul.SN 2004/8/7, OSP 2005/7-8/94, bieg przedawnienia roszczenia z zobowiązania bezterminowego, rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zdanie drugie w zw. z art. 455 k.c.), i to niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia.

Przedawnienie roszczeń bezterminowych, jakimi są roszczenia dochodzone na podstawie art. 471 kc następuje nawet w przypadku braku świadomości wierzyciela co do przysługującego mu roszczenia. Powódka świadomość co do przysługującego jej względem pozwanego roszczenia, uzyskała najpóźniej z datą ogłoszenia wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział II Cywilny Odwoławczy z dnia 29.01.2009 r. W tym czasie roszczenie odszkodowawcze powódki względem pozwanego, zgodnie ww. orzecznictwem Sądu Najwyższego z dnia 06.02.2002 r. wydanego w sprawie V CKN 883/00, było już wymagalne. Roszczenie to zgodnie z treścią art. 118 kc uległo jednak trzyletniemu terminowi przedawnienia, który upłynął we wrześniu 2009 r., jako wymagalne od września 2006 r.

W odpowiedzi na apelację wniesiono o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu podtrzymując dotychczasową argumentację oraz przedstawiając wywód akceptujący rozstrzygniecie Sądu I instancji i jego uzasadnienie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że Sąd I instancji przedstawił prawidłowe – adekwatne do treści materiału procesowego - ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd odwoławczy czyni częścią własnego uzasadnienia nie znajdując podstaw do ponownego szczegółowego ich przedstawiania.

Trafna i poparta wyczerpującą wykładnią właściwych norm prawnych odwołującą się do ugruntowanych poglądów w orzecznictwie i nauce prawa jest też dokonana przez Sąd Rejonowy kwalifikacja prawna zgłoszonego roszczenia i wynikająca z tej kwalifikacji analiza zasad rozkładu ciężaru dowodu w niniejszej sprawie a wreszcie ocena prawna poszczególnych argumentów stron w kontekście przyjętych za niewadliwe ustaleń faktycznych. Ta część stanowiska Sądu Rejonowego również nie wymaga jakiegokolwiek uzupełnienia czy też korekty, co powoduje, że Sąd odwoławczy także w tym zakresie poprzestaje na aprobacie szerokich i szczegółowych wywodów Sądu Rejonowego.

Analizę zarzutów formułowanych przez skarżącego rozpocząć należy od kwestii dotyczących naruszenia przepisów prawa procesowego na etapie gromadzenia materiału procesowego dopiero bowiem prawidłowe zgromadzenia materiału procesowego determinuje możność jego oceny w świetle art. 233 §1 k.p.c. oraz następnie zastosowanie przepisów prawa materialnego.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy ze Sąd nie mógł naruszyć normy art. 207 §3 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 3 maja 2012 skoro postępowanie w niniejszej sprawie jako wynikające ze stosunku prawnego miedzy przedsiębiorcami toczyło się według przepisów art. 479 1 i n. k.p.c. Regulacja art. 479 12 i 479 14 k.p.c. przewidywała ustawowe reguły koncentracji materiału procesowego (ze skutkiem tzw. prekluzji) i jako regulacja szczególna wyłączała zastosowanie normy art. 207 §3 statuującej kompetencję przewodniczącego co do zakreślenia stronie terminu na złożenie wniosków. Skoro tak to do oceny skuteczności wniosków dowodowych strony powodowej zastosowanie znajduje norma art. 479 12 k.p.c., zaś wydawanie przez Przewodniczącego dodatkowych zarządzeń na podstawie art. 207 §3 k.p.c. nie mogło zmienić ustawowych reguł w zakresie koncentracji materiału procesowego.

Odnosząc się z kolei do zarzutu naruszenia normy art. 479 12 §1 k.p.c. przez dopuszczenie dowodu z uchwały wspólników z dnia 5 kwietnia 2004, stwierdzić należy, że wprawdzie Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w żaden sposób nie uzasadnił tej decyzji procesowej, mimo zachowania przez pozwanego wymogów art. 162 k.p.c. to jednak w ocenie Sądu odwoławczego nie zachodzą przesłanki by uznać, że powód utracił prawo do powoływania tego dowodu.

Norma art. 479 12 k.p.c. przewidywała, że mimo niezgłoszenia twierdzeń faktycznych lub wniosków dowodowych w pozwie powód zachowywał prawo do powoływania dowodu jeśli wykazał, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela wyrażany wielokrotnie w orzecznictwie pogląd, w myśl którego także pod rządem art. 479 12 k.p.c. nie obowiązywała w prawie procesowym cywilnym tzw. zasada ewentualności.

Stosownie do zasady ewentualności powód miałby w pozwie przedstawiać wszystkie znane mu wówczas środki dowodowe przewidując możliwe zarzuty pozwanego (a więc antycypując możliwą linię obrony pozwanego).

Wykluczenie tej zasady oznacza, że konieczność przedstawienia dowodów już po wniesieniu pozwu mogła być uzasadniona również treścią zarzutów podnoszonych przez pozwanego po wdaniu się w spór. Nie można zatem wyłączać sytuacji, gdy wobec jednoznacznego stanowiska pozwanego przed procesem powód miał obiektywne przesłanki, by przypuszczać, że konkretna kwestia nie będzie budziła sporu. W niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował przed wdaniem się w spór przysługiwania powodowi praw do pojazdu, którego uszkodzenie było podstawą powództwa o odszkodowanie w sprawie I C 816/06. Wreszcie legitymacja czynna powoda nie została podważona w tej sprawie i sądy obu instancji ją potwierdziły. Co więcej – występując w tamtym procesie w charakterze pełnomocnika procesowego pozwany wprost opierał powództwo o twierdzenie, że spółka poniosła szkodę wskutek uszkodzenia jej mienia.

Zatem w niniejszej sprawie powód nie mógł zakładać, że sporem objęta będzie kwestia przysługiwania mu legitymacji czynnej w sprawie I C 816/06. W tej sytuacji w ocenie Sądu odwoławczego strona powodowa zasadnie wywodzi, że potrzeba powołania dowodu w postaci uchwały pojawiła się dopiero w momencie podniesienia zarzutu braku nabycia przez powodową spółkę własności pojazdu i zakwestionowania dowodów z dokumentacji księgowej spółki i przedstawienia odmiennej interpretacji ich znaczenia prawnego. Wniosek dowodowy został złożony przed upływem 14 dni od daty doręczenia pisma pozwanego z dnia 10.10.2012 a zatem w terminie o którym mowa w art. 479 12 §1 k.p.c.

W rezultacie Sąd odwoławczy nie znalazł podstawy, by uznać, że Sąd Rejonowy dopuszczając dowód z uchwały naruszył tą normę.

Podnosząc z kolei zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. skarżący nie przedstawił wywodu uzasadniającego postawioną w tym zakresie tezę. Uzasadnieniem swojego stanowiska skarżący uczynił wyłącznie pogląd o wyższej wartości własnych zeznań nad zeznaniami wspólnika powoda, poparty twierdzeniem o odformalizowaniu stosunków miedzy stronami. Pozwany pomija jednak, że stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Natomiast w myśl art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W świetle powyższego Sąd ma obowiązek wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, a także wskazania kryterium oraz argumentacji pozwalającej sądowi wyższej instancji oraz skarżącemu na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za niewiarygodny bądź pozbawiony mocy dowodowej. Nie można zarzucać naruszenia reguł swobodnej oceny dowodów w przypadku, gdy z oceny dowodów sąd wyprowadził poprawne logicznie wnioski, zgodne z doświadczeniem życiowym. Jedynie w przypadku braku logiki w wyprowadzaniu wniosków z zebranymi dowodami bądź, gdy wnioskowanie sądu nie odnosi się do całokształtu materiału dowodowego, czy też wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może zostać skutecznie podważana. Jeżeli zatem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby z tego samego materiału dało się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.09.2002 r. II CKN 817/00, system informacji prawnej LEX nr 56906, Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 18.04.2013 r., I ACa 11/13, LEX nr 1372455, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1316/00, opubl. LEX nr 8027).

Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. skarżący winien więc wskazać jakie kryteria naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności lub mocy dowodowej albo niesłusznie im je przyznając (por: orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, LEX nr 52753, 12.04.2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, 10.01.2002 r., II CKN 572/909, LEX nr 53136).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy podnieść należy, że skarżący wywodu takiego nie przeprowadził. Sąd Rejonowy w sposób szeroki umotywował swoje stanowisko odmawiające waloru wiarygodności zeznaniom pozwanego. Sąd odwoławczy nie stwierdza jakichkolwiek mankamentów tego rozumowania w kontekście przedstawionego wyżej wzorca oceny dowodów, wywodzonego z treści art. 233 §1 k.p.c.

Nie są zasadne sugestie dotyczące tego, że Sąd w sposób zbyt ogólny w uzasadnieniu dokonał oceny zeznań wspólnika powodowej spółki. W świetle art. 328 §2 k.p.c. obowiązkiem Sądu jest bowiem jedynie wskazanie dlaczego odmówił konkretnym dowodowi waloru procesowego. Innymi słowy jeśli wiarygodność dowodu i jego moc dowodowa nie budzą wątpliwości Sądu i na jego podstawie dokonane są ustalenia faktyczne, to nie może być zarzucalne pominięcie w uzasadnieniu wskazania przyczyn braku tych wątpliwości.

Samo odwołanie się do argumentu dotyczącego odformalizowania stosunków między pozwanym a spółką nie może świadczyć o wiarygodności jego zeznań. Sąd Rejonowy wskazał, z jakich przyczyn uznaje te zeznania za popadające w sprzeczność z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Potwierdzić jedynie można, że musi budzić wątpliwość twierdzenie że kwalifikowany pełnomocnik zawodowy, mimo świadomości co do wagi skutków procesowych zaniechania prawidłowego wykonania ciężarów procesowych przez reprezentowaną stronę dla wyniku procesu (a zatem przede wszystkim - dla interesu strony, którą reprezentował), godził się na takie wykonanie swoich powinności procesowych, które narażać mogło go następnie na zarzut nienależytego wykonania umowy o zastępstwo procesowe i zaniechał uzyskania formalnego potwierdzenia co najmniej prawidłowego poinformowania reprezentowanej strony o skutkach nieudowodnienia wysokości szkody (jako okoliczności elementarnej dla uzyskania wyroku uwzględniającego roszczenie w sprawie odszkodowawczej). Wobec roli zawodowej, w jakiej występował pozwany względem powoda i związanego z tym oczekiwania w zakresie odpowiedniego poziomu świadomości prawnej pozwanego, jego twierdzenia nie jawią się jako wiarygodne, a ocena Sądu I instancji w apelacji nie została w żaden sposób podważona.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego stwierdzić należy, że nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia przepisów ar.t 91 k.s.h. Skarżący bowiem zakłada, że własność pojazdu mogła być wniesiona do spółki przez jej wspólników wyłącznie poprzez tytułem wkładu wynikającego ze zobowiązania zawartego w umowie spółki partnerskiej.

Tymczasem spółka partnerska jako podmiot posiadający zdolność nabywania praw i zaciągania zobowiązań, mogła niewątpliwie nabyć własność pojazdu również na podstawie następczych (już po zawarciu umowy spółki) czynności prawnych ze wspólnikami. Do czynności tych zastosowanie mają (stosownie do treści art. 2 k.s.h.) przepisy kodeksu cywilnego (a zatem przede wszystkim art. 65 §2 k.c. oraz przepisy dotyczące formy czynności prawnych). W tym kontekście oceniając dokumenty księgowe spółki stwierdzić należy, że spółka niewątpliwie traktowała pojazd jako przedmiot swojej własności, co potwierdza również ewaluacja dokumentacji księgowej dokonana przez biegłego sądowego.

Kwestionowana uchwała (zawierająca oświadczenie wskazujące jasno na wolę rozporządzenia rzeczą – pojazdem przez jego właścicieli na rzecz spółki ) nie posiada w swojej treści żadnego postanowienia wskazującego na wolę zmiany umowy spółki – a więc również zmianę zobowiązania wspólników w zakresie obowiązków wniesienia wkładu. Samo użycie w uchwale pojęcia „wkład” musi być interpretowane zgodnie z art. 65 §2 k.c. Celem oświadczenia zawartego w omawianym dokumencie niewątpliwie było dokonanie przez właścicieli pojazdu przysporzenia pod tytułem darmym na rzecz spółki, w której uczestniczyli, na co jednoznacznie wskazuje sformułowanie o „wkładzie”.

Jeśli tak to oświadczenie to musi być uznane w świetle art. 65 §2 k.c. jako rozporządzenie rzeczą, do którego stosować należy przepisy o umowie darowizny. Skoro świadczenie zostało spełnione, to brak formy wymaganej normą art. 890 §1 k.c. nie wpływa na ważność przysporzenia.

Zarzucany przez pozwanego brak ujawnienia zmiany właściciela w (...) również nie wpływa na ocenę ważności czynności prawnej. Ujawnienie to bowiem co trafnie uwypukla Sąd Rejonowy, nie posiada skutku konstytutywnego. Skoro w świetle dokumentów rachunkowych spółka konsekwentnie uznawała się za właściciela, a wspólnicy rozporządzający pojazdem na jej rzecz nie podważali rozporządzenia, to brak zgłoszenia zmiany właściciela do ewidencji pozostaje bez znaczenia dla oceny skuteczności nabycia prawa własności.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia normy art. 118 k.c. stwierdzić należy, że skarżący wadliwie upatruje momentu powstania szkody z chwilą upływu terminu zakreślonego jemu jako pełnomocnikowi strony powodowej w sprawie I C 816/06 do zgłaszania wniosków dowodowych stosownie do treści art. 207 §3 k.p.c. w brzmieniu znajdującym zastosowanie w tamtej sprawie. Trafnie skarżący wywodzi, że wyrok w sprawie o zapłatę roszczenia odszkodowawczego ma charakter deklaratywny – a więc jedynie stwierdzających istnienie dochodzonego prawa. Tym niemniej skarżący pomija, że deklaratywny w świetle prawa cywilnego materialnego wyrok Sądu powoduje także istotne skutki w płaszczyźnie prawa publicznego, przede wszystkim korzystając z powagi rzeczy osądzonej (art. 366 k.p.c.). Z tym skutkiem prawomocnego rozstrzygnięcia sporu jest ograniczenie prawa strony do ponownego żądania udzielenia sądowej ochrony jej roszczeń (art. 199 §1 pkt.2) k.p.c.) i - ujmując rzecz szerzej - związanie stron stosunku prawnego treścią orzeczenia. Zatem dopiero z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia kończącego merytorycznie postępowanie sądowe następują istotne skutki w sferze prawnej podmiotów praw cywilnych, związane z udziałem w procesie.

Do momentu uprawomocnienia pewne błędy i zaniechania pełnomocnika procesowego mogą być jeszcze konwalidowane w formie przewidzianej przez prawo procesowe, czy też może nastąpić też rozporządzenie przez strony przedmiotem procesu (np. przez cofniecie pozwu za zgodą pozwanego, zawarcie ugody sądowej, itp.).

Odnosząc powyższe uwagi do argumentacji pozwanego w niniejszej sprawie stwierdzić należy więc, że upływ terminu wyznaczonego przez przewodniczącego w sprawie I C 816/06 samoczynnie nie powodował jeszcze powstania szkody. Zdarzeniem powodującym szkodę było dopiero prawomocne rozstrzygnięcie o roszczeniach powoda. Zatem od tego momentu a nie od upływu terminu dla dokonania czynności procesowych, liczyć należy początek biegu terminu przedawnienia roszczenia.

Prawomocne rozstrzygnięcie wynikało z prawidłowego zastosowania normy art. 6 k.c. i uznania, że strona reprezentowana przez pozwanego nie udowodniła swojego roszczenia.

Bezpośrednią i jedyną przyczyną takiego zastosowania prawa materialnego było niewykonanie w procesie w sposób prawidłowy ciężarów procesowych nałożonych na powódkę przez przepisy k.p.c. Skoro - jak zostało wykazane - niewykonanie to związane było immanentnie z nienależytym spełnieniem przez pozwanego świadczenia wynikającego z umowy o zastępstwo procesowe, to zaniechanie przez pozwanego dokonania właściwej czynności procesowej w terminie oceniać należy jedynie jako zachowanie zarzucalne w płaszczyźnie normy art. 355 §2 k.c. w zw. z art. 734 k.c. i pozostające w związku przyczynowym ze szkodą (art. 361§1 k.c.). nie było to jednak jeszcze zdarzenie generujące szkodę w majątku powodowej spółki.

Z tych przyczyny zarzut naruszenia art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. i art. 455 k.c. nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Naruszenia art. 471 k.c. pozwany upatruje w wadliwym przypisaniu mu nienależytego wykonania umowy wskazując, że to powódka nie miała zamiaru ponosić kosztów opinii sądowej a nadto podkreślając że powódka wbrew jego radom sprzedała pojazd w toku procesu czyniąc bezcelowym składanie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego.

Pierwsza z poruszanych przez pozwanego kwestii nie wynika z niewadliwych ( w świetle wcześniejszych wywodów) ustaleń Sądu I instancji. Innymi słowy pozwany nie dowiódł, by prowadząc sprawę kierował się świadomymi decyzjami klienta co do zakresu postępowania dowodowego. Niezależnie od tego dodać należy, że profesja adwokata sytuowana jest wśród zawodów zaufania publicznego a czynna przynależność do tej korporacji sugeruje posiadanie wysokich kwalifikacji zwłaszcza w zakresie procedur sądowych. To z kolei wpływa na wzorzec staranności, jaki jest relewantny (stosownie do normy art. 355 §2 k.c.) w odniesieniu do wykonania przez członka palestry umowy o zastępstwo procesowe.

Potwierdzić należy stanowisko Sądu I instancji co do tego, że miernik zawodowej staranności adwokata wywodzony zarówno z przepisów prawa jak i ugruntowanej pragmatyki czy wreszcie zbioru zasad etyki tego zawodu, winien uwzględniać szczególną pozycję tej profesji dla funkcjonowania systemu ochrony prawnej i potwierdzone wpisem na listę adwokatów wysokie kwalifikacje zawodowe oraz moralne. Staranność profesjonalna zakłada zatem (zgodne z prawem i poparte znajomością ugruntowanego orzecznictwa oraz uwzględniające wszelkie dane pozyskane od klienta ) działanie pełnomocnika w celu prawidłowej realizacji prawa (interesu) objętego umową o zastępstwo. Wobec złożoności obowiązujących regulacji prawnych, a także sformalizowania procesu cywilnego, to pełnomocnik ma obowiązki w zakresie zapewnienia jak najlepszego poinformowania mocodawcy o jego sytuacji prawnej, spoczywających na nim ciężarach i obowiązkach, skutkach zaniedbań w tym zakresie oraz czynnościach niezbędnych dla najlepszej ochrony poddanych gestii pełnomocnika praw. Przedstawione racje wymagają oczekiwania, że adwokat wykonujący zastępstwo procesowe nie będzie tylko biernym wykonawcą woli mocodawcy, lecz wykaże odpowiedni poziom aktywności dla uświadomienia klientowi pozycji prawnej, w której w danym momencie procesu ten się znajduje i podejmować będzie czynności niezbędne dla najlepszego wykonania ciężarów i obowiązków procesowych. Staranność w wykonywaniu usług z zakresu profesjonalnej pomocy prawnej nie może być zatem ograniczana do formalnej poprawności czynności ale zmierzać musi do uzyskania danych niezbędnych dla merytorycznej prawidłowości wykonania ciężarów i obowiązków procesowych.

W tym kontekście kierowanie do sądu w imieniu mocodawcy (działającego wszak w zaufaniu do wiedzy i kompetencji pełnomocnika procesowego) powództwa ab initio obarczonego założeniem co do zaniechania powołania dowodów służących wykazaniu wysokości roszczenia, (a więc zakładającym świadome niewykonanie zasadniczego dla ochrony słusznych praw klienta ciężaru procesowego), nie może świadczyć o prawidłowym wykonaniu umowy o zastępstwo procesowe.

Skarżący nie wyjaśnia przy tym, jakiemu interesowi powoda miałoby służyć wnoszenie powództwa co do którego istniały uświadamiane (według twierdzeń pozwanego) klientowi ryzyko oddalenia z uwagi na niepowołanie dowodu i związane z tym istotne prawdopodobieństwo poniesienia kosztów sądowych i kosztów procesu należnych przeciwnikowi. W tym świetle nawet przyjęcie, że to powód domagał się zaniechania złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego (mimo że nie zostało to dowiedzione w procesie) nie wyłącza w ocenie Sądu odwoławczego odpowiedzialności pozwanego za nienależyte wykonanie umowy o zastępstwo procesowe. Nie przedstawiono bowiem żadnych twierdzeń faktycznych, z których wynikałoby, że pozwany domagał się od powoda wyrażenia zgody na złożenie związanych z wydatkami wniosków dowodowych niezbędnych dla prawidłowego wykonania umowy o zastępstwo procesowe, a także uświadomił dostatecznie powodowi skutki procesowe takiego zaniechania, zaś wadliwe wykonanie ciężarów procesowych spoczywających na reprezentowanej stronie wynikało wyłącznie ze świadomej (popartej wiedzą co do skutków prawnych zaniechania złożenia wniosku dowodowego).

W tym kontekście w ocenie Sądu odwoławczego nie budzi żadnych wątpliwości to, że pełnomocnik procesowy nie wykazał, by świadcząc obsługę prawną zachował się stosownie do wzorca staranności wynikającego z art. 355 §2 k.c.

Za nieuzasadniony całkowicie uznać należy zarzut dotyczący odpowiedzialności powoda za niemożność przeprowadzenia w sprawie I C 816/06 dowodu z opinii biegłego wiązanej ze zbyciem pojazdu. Po pierwsze z akt tej sprawy (a także z materiału procesowego w niniejszej sprawie) nie wynika, by to właśnie zbycie pojazdu było przyczyną (czy choćby współprzyczyną) zaniechania złożenia wniosku dowodowego. Po wtóre - skarżący nie wyjaśnia, jaki wpływ miało zbycie pojazdu na możność oszacowania przez biegłego wartości szkody, co szeroko omawia Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Przypomnieć trzeba, że w niniejszej sprawie mimo zbycia pojazdu dowód z opinii biegłego został przeprowadzony i pozwolił na poczynienie niezbędnych ustaleń faktycznych. Jak wynika z materiału stan techniczny pojazdu po wypadku został udokumentowany przed jego zbyciem a zatem opinia biegłego służyć miała wyłącznie dokonaniu oceny materiału procesowego z uwzględnieniem posiadanej wiedzy fachowej.

Z tych przyczyn także ta część argumentacji nie zasługuje na uwzględnienie.

W rezultacie, uznając apelację za bezzasadną orzeczono o jej oddaleniu (art. 385 k.p.c.)

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie ar.t 98 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c. Pozwany przegrał postępowanie w instancji odwoławczej i ma obowiązek stosownie do przywołanej wyżej normy art. 98 k.p.c. zwrotu kosztów poniesionych przez stronę powodową. Na koszty te składa wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 50% stawki minimalnej właściwej dla wartości przedmiotu zaskarżenia (§2 ust.1 w zw. z § 6 pkt 4 i § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r., poz. 490).