Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 365/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Górski

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SR del. Rafał Lila (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 11 grudnia 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) spółki akcyjnej w S.

przeciwko R. B.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 23 maja 2014 roku, sygnatura akt V GC 808/12

oddala apelację.

SSO Anna Budzyńska SSO Krzysztof Górski SSR del. Rafał Lila

Sygn. akt VIII Ga 365/14

UZASADNIENIE

Powódka Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) spółka akcyjna w S. wniosła do Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim pozew przeciwko R. B. domagając się zapłaty 61.000 zł z ustawowymi odsetkami oraz żądała zwrotu kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniosła, że prowadziła z pozwanym wstępne rozmowy dotyczące wykonania przez pozwanego robót budowlanych polegających na wykonaniu zamocowań, zabezpieczeń drewnianych oraz prac pomocniczych przy wykopach ziemnych na działce nr (...) przy ul. (...) w G.. Wyjaśniła, że do zawarcia umowy i wykonania niniejszych prac ostatecznie nie doszło i omyłkowo uiściła w dniu 17 lutego 2010 r. na rzecz pozwanego kwotę dochodzona pozwem, wynikającą z wystawionej faktury VAT nr (...), która miała być fakturą zaliczkową. Wskazała także, iż w dniu 3 listopada 2011r. wezwała pozwanego do zwrotu niniejszej kwoty, ale pozwany jej nie zwrócił.

W dniu 24 sierpnia 2012 r. w sprawie został wydany w Sądzie Rejonowym w Gorzowie Wielkopolskim nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (sygn. akt V GNc 1668/12).

W ustawowym terminie pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i zażądał oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powódki kosztów procesu. Argumentując wywodził, że w czasie, kiedy rozpoczynały się prace budowlane na działce nr (...) w G. wykonywał bar drewniany do pubu znajdującego się w sąsiednim budynku. Ustalił wówczas ze stroną powodową, że pozostałe po jego pracach meblarskich płyty będzie dostarczał powodowej spółce. Zgodnie z tą umową strona powodowa odbierała płyty w okresie od września do końca grudnia 2009 r. Po odebraniu wszystkich płyt pozwany wystawił fakturę VAT nr (...), która został zapłacona w całości. Podniósł także zarzut przedawnienia roszczeń powódki.

Wyrokiem z dnia 23 maja 2014 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim oddalił powództwo w całości i zasądził od powódki Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) spółki akcyjnej na rzecz pozwanego R. B. kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (sygn. akt V GC 808/12).

Sąd ustalił, że w dniu 30 grudnia 2009 r. R. B. wystawił Przedsiębiorstwu Budownictwa (...) spółce akcyjnej w S. fakturę VAT nr (...) na kwotę 61.000 zł brutto, z terminem zapłaty do dnia 13 stycznia 2010 r. W treści faktury wskazano, iż dotyczy ona zapłaty za wykonanie zamocowań, zabezpieczeń drewnianych, prac pomocniczych przy wykopach ziemnych na budowie w G. przy ul. (...) na działce nr (...).

W istocie ww. faktura została wystawiona przez R. B. tytułem zapłaty za sprzedane płyty stolarskie, które dostarczał powodowej spółce od września do końca grudnia 2009 r. Dostawa obejmowała także płyty pozostałe po pracach stolarskich związanych z wykonaniem drewnianego baru w pubie znajdującym się w budynku przy ul. (...) w G., a więc budynku przyległego do działki nr (...), na której w tamtym czasie wykonywane były roboty budowlane przez Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) spółkę akcyjną w S. - jako wykonawcę.

Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) spółka akcyjna w S. przyjęła fakturę VAT nr (...) i w dniu 17 lutego 2010 r. zapłaciła na rzecz R. B. kwotę 61.000 zł wskazaną w tym dokumencie.

Pismem z dnia 3 listopada 2011 r. powodowa spółka wezwała pozwanego R. B. do zwrotu kwoty 61.000 zł, wskazując że nie wykonał robót objętych fakturą.

W odpowiedzi na wezwanie R. B. wskazał, iż wszystkie prace zostały wykonane.

Powódka ponowiła wezwanie do zapłaty.

Sąd Rejonowy prezentując motywy, które doprowadziły go do negatywnego rozstrzygnięcia o żądaniu pozwu wskazał, że za podstawę prawną powództwa przyjął przepis art. 410 k.c. dotyczący zwrotu świadczenia nienależnego.

Dokonując oceny żądania na gruncie przywołanego przepisu, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wyjaśnił, że oddalenie powództwa nie było spowodowane uwzględnieniem zarzutu przedawnienia roszczenia. Wywodził w tym zakresie, że roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia ulegają przedawnieniu w terminie trzyletnim, a w dniu wniesienia powództwa termin ten nie upłynął.

Dalej wyjaśnił, że uznał za bezsporne w sprawie okolicznościami dotyczące wystawienia faktury VAT nr (...) oraz uiszczenie wskazanej w niej kwoty przez powódkę w dniu 17 lutego 2010 r. Niesporna pozostawała także okoliczności, że po ponad półtora roku od uiszczenia należności wynikającej z faktury nr (...) powódka wezwała pozwanego do jej zwrotu.

W przekonaniu Sądu za niesporną należało również uznać okoliczność, że pozwany nie wykonał prac wskazanych w treści faktury VAT nr (...) na działce nr (...) przy ul. (...) w G.. Nie wykonał on opisanych w tym dokumencie zamocowań, zabezpieczeń drewnianych oraz prac pomocniczych przy wykopach ziemnych. Sąd jednak zwrócił uwagę, że pozwany w toku postępowania przyznał jednoznacznie, że sprzedał powodowej spółce płyty, które miały być przeznaczone na szalunki.

W tak ustalonym układzie faktów Sąd rozważał, czy dokonana przez powódkę zapłata 61.000 zł w dniu 17 lutego 2010r. stanowiła świadczenia nienależne, a zatem podlegające zwrotowi na podstawie art. 405-409 w zw. z art. 410 k.c., czy też stanowiło świadczenie należne pozwanemu jako zapłata ceny za sprzedane przez pozwanego powódce płyty meblowe.

Konstatując zgromadzone w sprawie dowody, na gruncie zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska strony powodowej. Sąd szeroko omówił osobowe źródła dowodowe, przytaczał zeznania poszczególnych świadków i konfrontował je z wyjaśnieniami stron.

Analizując zeznania świadków D. T., P. T., K. U., a także W. L. i R. L. doszedł do wniosku, że strony porozumiały się, że płyty stolarskie, w tym ich części, które zostały pozwanemu z wykonywanej pracy na ul. (...) zostaną sprzedane powodowej spółce. (...) te były sukcesywnie odbierane przez powódkę. Wskutek wykonania świadczenia pozwany wystawił fakturę VAT, a powódka uiściła wskazaną w niej należność. Na podstawie zeznań K. U. oraz R. L. ustalił przyczynę opisania w fakturze przedmiotu świadczenia innego aniżeli faktycznie wykonany przez pozwanego na rzecz powódki.

Zdaniem Sądu zeznania powyższych świadków były wiarygodne, gdyż pozostawały spójne i logiczne, a przy tym nie zostały zidentyfikowane na gruncie materiału dowodowego, okoliczności poddające je w wątpliwość. Sąd zwrócił uwagę, że świadkowie bezpośrednio uczestniczyli na różnych etapach realizacji inwestycji przy ul. (...) w rozmowach stron. Jednocześnie dostrzegł, że korespondowały z tymi zeznaniami wyjaśnienia pozwanego R. B.. Z jego relacji wynikało, że w rzeczywistości nie wykonywał żadnych prac na budowie przy ul. (...) w G. na rzecz powodowej spółki w 2009 r. Sprzedał jej natomiast odpady ze swojego zakładu stolarskiego, które zgromadził przez lata. Do faktury wpisał to czego życzyła sobie strona powodowa.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, również dlaczego nie dał wiary w pełnym zakresie zeznaniom świadka A. G. i jak ocenił zeznania świadka M. N..

Odwołując się do zasad logicznego rozumowania oraz przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd wyjaśnił dlaczego nie dał wiary stanowisku strony powodowej, tj. zeznaniom prezesa zarządu powódki S. Z. oraz zeznaniom świadka J. Z.. Zeznania te uznał za nielogiczne, w szczególności w zakresie rzekomego zamiaru powierzenia pozwanemu, prowadzącemu zwykły zakład stolarski, wykonania konstrukcji budowlanych, do wykonania których niezbędny jest specjalistyczny sprzęt a także traktowania spornej faktury jako zaliczkowej. Sądu zwrócił uwagę na fakt przyjęcia, zaksięgowania i zapłaty należności wynikającej z faktury pod koniec lutego 2010 r., podczas gdy rzekomo zlecone pozwanemu prace miały być wykonane na początku budowy.

W konsekwencji Sąd przyjął, że całokształt okoliczności sprawy przemawiał za uznaniem, iż pozwany w 2009 r. spełnił na rzecz powódki świadczenie. Dokonana zaś przez powódkę zapłata nie tylko nie była nienależna, ale wówczas uznawana była przez strony za odpowiadającą świadczeniu R. B., niekwestionowana i rozliczona.

Sporządzona w toku postępowania opinia biegłego sądowego z dziedziny budownictwa uzupełniona ustnie okazała się nieprzydatna dla rozstrzygnięcia w sprawie. Nie było bowiem możliwe ustalenie, czy podczas budowy prowadzonej na działce nr (...) w G. zostały użyte szalunki wykonane z płyt dostarczonych powódce przez pozwanego. W dacie prowadzenia oględzin budynku, był on już w stanie surowym, częściowo zamkniętym, a zatem biegły nie mógł stwierdzić z jakich materiałów szalunki zostały wykonane.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 2 K.p.c. Mając na uwadze, że powodowa spółka przegrała proces w całości zasądził od niej na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz kwotę 17 zł tytułem opłaty skarbowej od złożonego dokumentu pełnomocnictwa.

Apelację od wyroku wniosła powódka, która zaskarżyła go w całości. Domagała się jego zmiany przez uwzględnienie powództwa oraz zasądzenia od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem Rejonowym wg. norm przepisanych. Jako żądanie ewentualne zgłosiła uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gorzowie Wielkopolskim.

Wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ, na wynik sprawy:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów
i dokonanie ustaleń faktycznych niezgodnych ze zgromadzonym materiałem dowodowym polegających na:

- błędnym ustaleniu, iż faktura VAT nr (...) dotyczyła sprzedaży przez pozwanego

powódce płyt stolarskich dostarczonych w okresie od września do grudnia 2009 r.;

- błędnym ustaleniu, iż treść faktury VAT nr (...) została wpisana przez pozwanego na

polecenie powódki;

b)  art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i
ustalenie, że:

- zeznania świadków D. T. i T. B. są wiarygodne,

- zeznania świadka J. Z. są niewiarygodne,

- zeznania świadka M. N. nie wniosły nic znaczącego do sprawy,

- opinia biegłego sądowego nie przyniosła rozstrzygnięcia w sprawie;

2)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 647-658 k.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, w której ustalony stan faktyczny wskazuje, iż pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy o roboty budowlane.

W uzasadnieniu skarżąca rozwinęła argumentację kolejnych zarzutów, w swojej istocie sprowadzającą się do odmiennej, niż dokonana przez Sąd Rejonowy, oceny zeznań świadków. Eksponowała zwłaszcza jako miarodajne, dla poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie, zeznania J. Z., którym Sąd I instancji nie dał wiary. Zaprezentowała wywód, z którego wynika brak możliwości odebrania przez nią płyt o wartości 61.000 zł, co miało uzasadniać wniosek, że pozwany w istocie nie sprzedał powódce płyt, lecz był zobowiązany do wykonania określonych prac budowlanych.

Jej zdaniem ocena prawna roszczenia powinna być dokonana w pryzmacie przepisów o roboty budowlane, czego Sąd Rejonowy zaniechał.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, które wyczerpało wnioski stron. Poczynił przy tym ustalenia faktyczne adekwatne do zgromadzonych w sprawie dowodów.

Przyjęta dla oceny żądania podstawa prawna była trafna o tyle, że powódka w uzasadnieniu pozwu (ostatnie zdanie w drugim akapicie) twierdziła m.in., że prowadzone pomiędzy stronami rozmowy nie zakończyły się zawarciem umowy. Skoro według przytoczeń pozwu nie wiązał stron stosunek obligacyjny, to uprawnione było rozważanie przez Sąd Rejonowy obowiązku zwrotu spełnionego przez powódkę świadczenia na gruncie omówionych przepisów.

Przechodząc do oceny zarzutów apelacji należy dostrzec, że zostały one osadzone w dwóch zasadniczych płaszczyznach. Pierwsza koncentrowała się na kwestionowaniu przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego jaki stanowiły zeznania świadków oraz zasadzała się na braku uwzględnienia opracowanej w sprawie opinii biegłego. Druga płaszczyzna dotyczyła zastosowania do oceny roszczenia niewłaściwych przepisów prawa materialnego, tj. pominięcia przepisów regulujących umowę o roboty budowlane.

Odnosząc się do zarzutu przekroczenia zasady swobody oceny dowodów należy zauważyć, że skarżąca nie wskazała jakie reguły rozumowania, wykazywania związków logicznych, czy wnioskowania Sąd Rejonowy naruszył. Zarówno w toku postępowania przed Sądem I instancji, jak i w apelacji powódka starała się przypisać decydujące znaczenie zeznaniom świadków J. Z. i M. N., a także afirmowała jako rozstrzygającą treść dwóch dokumentów, tj. faktury VAT nr (...) i pisma pozwanego z dnia 9 listopada 2011 r. Starała się również wyprowadzić korzystne skutki z opinii biegłego.

Sąd Rejonowy wyjaśnił dlaczego nie oparł się na zeznaniach obu wyżej wymienionych świadków. Wskazał tych, których relacje uznał za wiarygodną.

Należy stanąć na stanowisku, że jeżeli z określonego materiału dowodowego zostały wyprowadzone wnioski poprawne logicznie, zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi zostać uznana za właściwą, choćby w porównywalnym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena może być skutecznie podważona ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, Lex nr 56906). Jednocześnie należy podzielić ten nurt poglądów, które wyrażają ocenę, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności należy wskazać jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie poszczególnych i skonkretyzowanych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając ( patrz orzeczenia Sądu Najwyższego z 23.01.2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, z 12.04.2001 r., II CKN 588/99, Lex nr 52347, z 10.01.2002 r., II CKN 572/99, Lex nr 53136).

Sąd Okręgowy nie dostrzegł powyższych wadliwości w argumentacji Sądu Rejonowego, a wywodząca apelację ich nie zidentyfikowała. Zaprezentowane przez Sąd I instancji wnioskowanie jest logiczne, zachowuje wewnętrzną spójność, a przy tym nie sprzeciwiają mu się zasady doświadczenia życiowego, w szczególności dotyczące pragmatyki prowadzenia działalności gospodarczej.

Skarżąca zdaje się pomijać, że ustalenia, co do charakteru stosunku prawnego łączącego strony Sąd I instancji poczynił nie tylko w oparciu o zeznania świadków D. T. i T. B., ale również świadków K. U., W. L. i R. L.. Sąd powiązał ich relacje, dostrzegł i opisał wzajemną spójność. Wynikający z niech logiczny układ zdarzeń przesądza o tym, że ocenie Sądu Rejonowego nie sposób przypisać wadliwości, a w szczególności dowolności. Pozwany, a także K. U. oraz R. L. zgodnie wskazali na przyczynę opisania w fakturze VAT przedmiotu świadczenia innego aniżeli rzeczywisty. Jakkolwiek czynności te wpisują się w jak najgorsze praktyki biznesowe, to jednak w obrocie gospodarczym występują. W zakresie oceny wartości zeznań wskazanych świadków należy dostrzec, że z zaoferowanych dowodów nie wynika, aby R. L. posiadała jakikolwiek interes w prezentowaniu zdarzeń niezgodnie z ich faktycznym przebiegiem. Podobnie świadek W. L. nie występował z żadną ze stron procesu w takim układzie stosunków i zależności, które mogłyby poddawać w wątpliwość jego wersję. A wynika z niej, że pozwany sprzedał powódce elementy stolarki, które zostały odebrane i ostatecznie powódka dokonała za nie zapłaty. Świadek ten wskazał także na genezę żądania zwrotu uiszczonej kwoty. W tym też kontekście należy oceniać żądanie powódki zwrotu omyłkowo uiszczonej kwoty 61.000 zł i to dopiero po upływie półtora roku od daty świadczenia. Racjonalnie działający przedsiębiorca podejmuje niezwłocznie działania prowadzące do odzyskania nienależnie zapłaconych kwot, a zwłaszcza wtedy gdy są to kwoty niebagatelne. W tych okolicznościach jawią się jako nieprzekonujące twierdzenia powódki, że przyjęła fakturę nr (...) jako zaliczkową pomimo, że taki charakter tego dokument z nie wynika z jego treści. Nie wynika także z polecenia przelewu, aby wpłacona kwota miała stanowić zaliczkę na poczet realizacji określonych robót budowlanych.

O przyczynie zredagowania pisma z dnia 9 listopada 2011 r. wypowiedział się sam pozwany, który przy tej okazji przyznał, że praktykował wystawianie faktur, w których oznaczał przedmiot świadczeń odmiennie aniżeli faktycznie realizowane. Wyjaśnił przy tym, że praktyki takie dotyczyły również innych jego kontrahentów.

Powódka pozostaje niekonsekwentna skoro z jednej strony twierdzi o omyłkowym spełnieniu świadczenia, jednocześnie podnosząc, że zapłata dotyczyła prac budowlanych, które nie zostały zrealizowane przez pozwanego, a przy tym wszystkie te działania były podejmowane w dacie kiedy prace zabezpieczające wykop i szalunkowe były zakończone. Z danych zawartych w dzienniku budowy wynika, że w styczniu 2010 r. prowadzone były dalsze etapy prac niż związane z przygotowaniem szalunków oraz że zabezpieczenie wykopów było wykonywane już w listopadzie 2009 r. Jeśli zatem strony nie zawarły umowy, jak twierdziła powódka w uzasadnieniu pozwu, a pozwany nie wykonał robót budowlanych stanowiących przedmiot rozmów stron, to jej świadczenie rzeczywiście byłoby nienależne. Powódka spełniając to świadczenia wiedziała jednak, że nie jest do niego zobowiązana, bo przecież „zaliczkowane” prace były w dacie realizacji przelewu wykonane przez nią samą. W takim zaś przypadku zastosowanie znajdował przepis art. 411 pkt 1 k.c. Stanowi on, że jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, to nie może żądać jego zwrotu.

Jeśli powódka uznawała świadczenie za zaliczkowe, służące zapewnieniu pozwanemu środków na wykonanie prac budowlanych, to takiego twierdzenia nie daje się pogodzić z informacjami zawartymi w dzienniku budowy, z których wynika, że w listopadzie 2009 r. dokonywano zabezpieczenia wykopu, a w styczniu 2010 r. prowadzono prace następcze w stosunku do polegających na przygotowaniu szalunków i zabezpieczenia wykopów.

Zwracając uwagę na zeznania J. Z. należy wskazać, co także dostrzegł Sąd Rejonowy, że w kontekście treści wpisów w dzienniku budowy pozostają one sprzeczne z chronologią zdarzeń. Z zeznań tego świadka wynika, że pozwany miał zabezpieczyć wykopy od ul. (...) i ul. (...). Natomiast zapłacona kwota stanowiła zaliczkę na poczet przyszłych robót i miała być przeznaczona na zakup materiałów. Tyle tylko, że należność ta została przelana 17 lutego 2010 r., a jak wynika z dziennika budowy (k. 209) zabezpieczenie wykopu od strony ul. (...) oraz ul. (...) było wykonywane już w listopadzie 2009 r., a w grudniu 2009 r., podczas kontroli, stwierdzono wykonanie wykopu. Niesporne przy tym jest, że samego wykopu oraz jego zabezpieczenia nie dokonał pozwany. Konstatując należy za Sądem Rejonowym wskazać na brak logiki w twierdzeniach J. Z.. Nie sposób bowiem przyjąć, aby zapłata 61.000 zł dokonana 17 lutego 2010 r. stanowiła zaliczkę na poczet kosztów wykonania prac zrealizowanych w listopadzie i grudniu 2009 r. przez inny podmiot aniżeli pozwany.

Zeznania M. N. dotyczą również okoliczności niespornej, jaką jest brak wykonania przez pozwanego prac zabezpieczających wykop. Z materiału dowodowego wynika, że zapłata została dokonana w związku z dostarczeniem przez pozwanego płyt oraz że w fakturze oznaczono fikcyjny przedmiot świadczenia, a zatem okoliczność, że pozwany nie wykonał zabezpieczenia wykopu pozostawała bez znaczenia dla istoty sprawy. Zresztą pozwany sam ją przyznał.

W kontekście powyższych ustaleń opinia biegłego nie mogła być przydatna w sprawie. Jeśli bowiem Sąd niewadliwie przyjął, że pozwany nie był zobowiązany do wykonania zabezpieczeń wykopu i szalunków, a spełnione przez powódkę świadczenie dotyczyło sprzedaży płyt meblowych, to sprawą drugorzędną było ustalenie, czy przy wykonaniu powyższych prac wykorzystano płyty dostarczone przez pozwanego. Należy bowiem zwrócić uwagę, że to powódka, jak wynika z zeznań M. N. i J. Z., wykonała te prace we własnym zakresie. Poza tym biegły nie sformułował wniosków na tyle jednoznacznych, a o przyczynie braku tej jednoznaczności wypowiedział się w uzupełniającej opinii ustnej (k. 177-178), aby wykluczyć użycie płyt jako materiału do zabezpieczenia wykopów oraz wykonania szalunków. Biegły co prawda dostrzegł oznaki zastosowanie szalunków systemowych, jednakże nie można pominąć, że według zeznań S. Z. zabezpieczenie wykopu zostało wykonane przy użyciu żerdzi sosnowych (k. 162). Nie popełnił zatem Sąd Rejonowy błędu przy ocenie znaczenia tego dowodu dla rozpoznania istoty sprawy.

Dla dopełnienia obrazu należy wskazać, że prezes zarządu powódki i pozwany pozostawali w jednym kręgu relacji towarzyskich. Zostały one opisane przez świadków W. L. i R. L.. Nawiązuje do nich również świadek A. G., który rozwinął relację o okoliczności wystawiania faktur przez pozwanego i wyjaśnił, że pozwany wystawiał w porozumieniu z kontrahentami faktury wskazując w nich przedmiot świadczenia inny niż realizowany w rzeczywistości (k. 111). Powyższe również koresponduje z zeznaniami K. U. i R. L..

Chybiony okazał się również zarzut niezastosowanie przepisów prawa materialnego regulujących umowę o roboty budowlane. Sąd Rejonowy ustalił bowiem, że wbrew treści faktury VAT nr (...) przedmiotem świadczenia pozwanego nie były prace polegające na wykonaniu i zabezpieczeniu wykopu. Pozwany nie zawarł z powódką umowy o roboty budowlane i żadnych prac mających taki charakter nie wykonał. Zresztą sama powódka w uzasadnieniu pozwu twierdziła, że do zawarcia umowy nie doszło i że prac opisanych w fakturze pozwany nie wykonał.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c. apelację należało oddalić.

Wobec tego, że pozwany nie złożył odpowiedzi na apelację i nie podjął obrony z jej zarzutami oraz nie wnosił o zwrot kosztów postępowania apelacyjnego nie było podstaw do obciążenia nimi apelującej pomimo tego, że w całości uległa z wywiedzionym środkiem zaskarżenia.