Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 28 kwietnia 1994 r.
I PZP 6/94
Przewodniczący: Prezes SN Jan Wasilewski, Sędziowie SN: Antoni Filcek,
(współsprawozdawca), Teresa Flemming-Kulesza, Józef Iwulski, Krzysztof Kolasiński,
Teresa Romer (sprawozdawca), Jadwiga Skibińska-Adamowicz,
Sąd Najwyższy, przy udziale prokuratora Witolda Bryndy, po rozpoznaniu na
posiedzeniu niejawnym w dniu 28 kwietnia 1994 r. wniosku Rzecznika Praw
Obywatelskich skierowanego przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do
rozpoznania przez skład siedmiu sędziów Izby Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych Sądu Najwyższego o podjęcie uchwały zawierającej odpowiedź na
następujące zagadnienie prawne:
"Czy pracownicy lekarzowi przysługuje dodatek wyrównawczy przewidziany w
art. 179 § 2 k.p., jeżeli z powodu stanu ciąży nie może pełnić dyżurów leczniczo-
zakładowych przypadających w godzinach nadliczbowych lub nocnych?"
p o d j ą ł następującą uchwałę:
Pracownicy lekarzowi przysługuje dodatek wyrównawczy przewidziany w
art. 179 § 2 k.p., jeżeli poprzednio pełniła dyżury zakładowe, za które otrzymywała
dodatkowe wynagrodzenie, a ze względu na ciążę nie może ich pełnić.
U z a s a d n i e n i e
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się o podjęcie przez Sąd Najwyższy, w
składzie powiększonym, uchwały wyjaśniającej zagadnienie prawne przytoczone w
sentencji, budzące wątpliwości w praktyce. Wniosek swój oparł na art. 16 ust. 2 pkt 4
ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (jednolity tekst: Dz. U. z
1991 r. Nr 109, poz. 471) oraz art. 16 ust. 2 w związku z art. 13 pkt 3 ustawy z dnia 20
września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (jednolity tekst: Dz. U. z 1994 r., Nr 13, poz. 48).
W uzasadnieniu wniosku zwrócono uwagę, iż przy rozstrzyganiu przedsta-
wionego zagadnienia można reprezentować dwa odmienne stanowiska. Każde z nich
zależy od rodzaju wykładni art. 179 § 2 k.p. w zw. z § 1 tego artykułu.
W myśl powyższego przepisu pracownicy przeniesionej ze względu na stan ciąży
do innej pracy przysługuje dodatek wyrównawczy, o ile przeniesienie powoduje
obniżenie wynagrodzenia za pracę. Wykładnia gramatyczna prowadziłaby do wniosku,
że dodatek wyrównawczy jest uwarunkowany powierzeniem pracownicy w ciąży innej
rodzajowo i niżej płatnej pracy. Zastosowanie takiej wykładni uzasadniałoby udzielenie
negatywnej odpowiedzi na przedstawione pytanie. Istota dyżurów leczniczo-
zakładowych polega bowiem na pracy w godzinach nadliczbowych albo na pracy w
porze nocnej. Wykonywanie takiej pracy jest zabronione kobiecie w ciąży (art. 178 § 1
k.p.). Ustawowy zakaz pełnienia dyżurów w godzinach nadliczbowych lub w porze
nocnej nie stanowi jednak zmiany rodzaju pracy - pracownica nadal pozostaje
lekarzem. Lekarka pozbawiona możliwości pełnienia dyżurów ze względu na ciążę, a w
konsekwencji otrzymująca niższe wynagrodzenie, nie miałaby, przy zastosowaniu
wykładni gramatycznej art. 179 k.p., prawa do dodatku wyrównawczego.
Odmienną interpretację Rzecznik Praw Obywatelskich upatruje w wykładni
aksjologicznej przytoczonego przepisu, która znalazła już szerokie poparcie w
literaturze prawa pracy i w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W myśl tej wykładni
można przyjąć, że obniżenie wynagrodzenia z powodu ciąży, uzasadniające przyznanie
dodatku wyrównawczego, następuje także wtedy, gdy kobieta nie zostaje przeniesiona
do "innej pracy", lecz przy dotychczasowym rodzaju pracy wykonuje ją ze zmniejszoną
wydajnością.
Rzecznik przytoczył orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 1976 r. I PZP
27/76 (OSPiKA 1977 z. 6 poz. 101), w którym Sąd Najwyższy rozważając kwestię
prawa do dodatku wyrównawczego potraktował przeniesienie do innej pracy jako
element uboczny, a główny nacisk położył na obniżenie zarobków spowodowane ciążą
pracownicy, ograniczającą wydajność jej pracy. Rzecznik zwrócił też uwagę, że w
literaturze prawa pracy podkreślono, iż najbardziej racjonalne z punktu widzenia
gospodarczego jest pozostawienie pracownicy w ciąży, oczywiście o ile nie sprzeciwia
się to jej zdrowiu, na dotychczasowym stanowisku nawet przy zmniejszeniu wydajności
pracy.
W konsekwencji, w świetle art. 179 § 1 k.p. zmiana rodzaju pracy nie powinna
być jedynym elementem przesądzającym o przyznaniu dodatku wyrównawczego.
Prawo do tego dodatku może być uzasadnione już samym zmniejszeniem się
wydajności pracy. Przy takiej wykładni pracownica, która z uwagi na stan ciąży nie
może pełnić dyżurów leczniczo-zakładowych, nie powinna być pozbawiona dodatku
wyrównawczego określonego art. 179 § 2 k.p.
Rzecznik zaznaczył, że wprawdzie w myśl § 12 rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 27 grudnia 1974 r. w sprawie niektórych obowiązków i uprawnień pracowników
zatrudnionych w zakładach służby zdrowia (Dz. U. Nr 51, poz. 326 ze zm.), czasu
dyżurów lekarskich nie wlicza się do czasu pracy, jednak sygnalizacja dokonana przez
Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z dnia 21 września 1988 r., S 11/88, wskazuje,
że przepis § 12 tego rozporządzenia, jako sprzeczny z ustawą, jest pozbawiony
legalności, a tym samym czas dyżurów lekarskich należy traktować jak czas pracy.
Sąd Najwyższy rozpatrując przedstawione zagadnienie rozważył, co następuje:
W przedstawionym pytaniu prawnym występują dwa problemy: interpretacja art.
179 § 1 k.p. oraz charakter dyżuru zakładowego pełnionego przez lekarza.
Zagadnienie interpretacji art. 179 § 1 k.p. dotyczące pojęcia "innej pracy", do
której zakład pracy jest obowiązany w myśl tego przepisu przenieść kobietę w ciąży,
zostało już szeroko omówione zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego jak i w
literaturze prawniczej. Zdecydowanie przeważył pogląd, iż w przepisie tym chodzi nie
tylko o pracę inną rodzajowo, ale o każdą zmianę dotychczasowej pracy spowodowaną
ciążą pracownicy. Zmiana ta może być wynikiem ogólnego zakazu pracy w godzinach
nadliczbowych czy w porze nocnej (art. 178 § 1 k.p.), bądź też charakteru
dotychczasowej pracy, która okazała się niewskazana w okresie ciąży pracownicy.
W uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 1979 r.,
V PZP 13/78 (OSNCP 1979 z. 6 poz. 109), której nadano moc zasady prawnej, Sąd
Najwyższy przyjął, że: "przeniesienie pracownicy w ciąży z czterobrygadowej organizacji
pracy do pracy jednozmianowej ze względu na ustawowy zakaz zatrudniania w
godzinach nadliczbowych i w porze nocnej (art. 178 § 1 k.p.), jako przeniesienie do
innej pracy w rozumieniu art. 179 § 1 k.p., uzasadnia na podstawie art. 179 § 2 k.p.
wypłatę dodatku wyrównawczego w razie obniżenia wynagrodzenia tej pracownicy,
chociażby rodzaj wykonywanej przez nią pracy pozostał niezmieniony". W uzasadnieniu
tej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił, że użyte w art. 179 k.p. określenie "inna praca"
nie oznacza, iż chodzi tu tylko o "pracę innego rodzaju". "Inną pracą" w rozumieniu art.
179 k.p. jest nie tylko praca innego rodzaju (aczkolwiek tak jest najczęściej), lecz także
praca na dotychczasowym stanowisku wykonywana w odmiennych, ze względu na stan
ciąży, warunkach - w innym miejscu (bardziej dogodnym dla pracownicy),
jednozmianowa zamiast wielozmianowej, dzienna zamiast nocnej, dniówkowa zamiast
akordowej. Sąd Najwyższy odniósł się też w uzasadnieniu do rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 19 stycznia 1979 roku w sprawie wykazu prac wzbronionych kobietom,
(Dz. U. Nr 4, poz. 18) zwracając uwagę, że wśród prac, których nie wolno w myśl tego
rozporządzenia wykonywać kobietom w ciąży, są także prace wykonywane w
określonych warunkach. Sąd Najwyższy odwołał się do wytycznych Ministrów Zdrowia
oraz Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 12 listopada 1976 r. w sprawie trybu wystawiania
zaświadczeń lekarskich o konieczności przeniesienia kobiety w ciąży do innej pracy
(Dz. Urz. MPPiSS Nr 22, poz. 76), w których mowa jest nie tylko o rodzaju pracy, ale o
pracy w konkretnych warunkach. Wytyczne te utrwaliły praktykę sprowadzającą się do
tego, że przeniesienie pracownicy ze względu na ciążę do pracy innego rodzaju lub
pozostawienie jej przy pracy dotychczasowej, z wyeliminowaniem warunków
przeciwwskazanych ze względu na ciążę, uzasadnia wypłatę dodatku wyrównawczego,
jeżeli wskutek tego obniżył się jej zarobek.
W uzasadnieniu tej uchwały zwrócono też uwagę, że praca nocna i praca w
godzinach nadliczbowych zostały generalnie zakazane kobietom w ciąży przez przepisy
kodeksu pracy. Również przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z
dnia 18 grudnia 1974 r., w sprawie obliczania wynagrodzenia za czas niewykonywania
pracy, odszkodowań, dodatków wyrównawczych oraz niektórych innych należności ze
stosunku pracy (Dz. U. Nr 51, poz. 334 ze zm.), poprzez odesłanie (§ 1 i § 13 ust. 2 pkt
1) przy określaniu dodatku wyrównawczego do zasad ustalania wynagrodzenia za urlop
wypoczynkowy (rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 21
października 1974 r. w sprawie pracowniczych urlopów wypoczynkowych - Dz. U. Nr 43,
poz. 259 ze zm.) stanowią, że do podstawy dodatku wyrównawczego wlicza się
wynagrodzenie z tytułu pracy w porze nocnej i w godzinach nadliczbowych uzyskiwane
przez pracownicę przed przeniesieniem jej do innej pracy. Zdaniem Sądu Najwyższego,
objęcie dodatkiem wyrównawczym powyższych składników wynagrodzenia jest
wytłumaczalne jedynie tym, że obowiązek przesunięcia kobiety ciężarnej do innej pracy
wynika także z zakazu pracy w godzinach nadliczbowych i w porze nocnej.
Podobnie w uchwale z dnia 29 czerwca 1979 r. I PZP 19/79 (nie publikowana),
Sąd Najwyższy podniósł, że stwierdzenie w zaświadczeniu lekarskim konieczności
przeniesienia kobiety w ciąży do "innej pracy" ze względu na przeciwwskazania do
pracy akordowej, odpowiada wymogom pkt 4 lit. d wspomnianych wyżej wytycznych
Ministrów Zdrowia oraz Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 12 listopada 1976 r. w sprawie
trybu wystawiania zaświadczeń lekarskich o konieczności przeniesienia kobiety w ciąży
do innej pracy i zobowiązuje zakład pracy do przeniesienia kobiety w ciąży do pracy, w
której nie stosuje się systemu akordowego. Jeżeli zalecenie takie nie zostanie
wykonane i pracownica w ciąży pozostanie przy pracy w systemie akordowym, a ze
względu na ciążę nie będzie osiągać dotychczasowych zarobków, może ona dochodzić
od zakładu pracy odszkodowania odpowiadającego wysokości dodatku
wyrównawczego jaki przysługiwałby jej na podstawie art. 179 § 2 k.p.
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejsze zagadnienie prawne
podziela przytoczone wyżej poglądy przemawiające za szeroką interpretacją pojęcia
"inna praca" użytego w art. 179 § 1 k.p. Na przyjęcie takiej interpretacji wskazuje,
ustalona w ramach dyferencjacji prawa pracy, ochrona pracy kobiet, ze szczególnym
wzmożeniem tej ochrony wobec pracownicy w ciąży. Zakaz pracy kobiet w ciąży w
godzinach nadliczbowych i w porze nocnej ma charakter normy bezwzględnie
obowiązującej. Zastosowanie tej normy nie może spowodować ujemnych następstw w
wynagrodzeniu pracowniczym.
Za szeroką interpretacją pojęcia "inna praca" w rozumieniu art. 179 k.p.
przemawia także argument historyczny. W przedkodeksowym stanie prawnym
odpowiednikiem art. 179 § 1 pkt 2 i § 2 k.p. był przepis art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 2
lipca 1924 r. w przedmiocie pracy młodocianych i kobiet (Dz. U. Nr 65, poz. 636 ze zm.)
o następującym brzmieniu "Kobieta w stanie ciąży, zatrudniona przy pracy uciążliwej,
powinna być w miarę możliwości, poczynając od szóstego miesiąca ciąży, przesunięta
do pracy dogodniejszej, z tym, że zarobek pracownicy nie może być niższy od
dotychczasowego przeciętnego zarobku z ostatnich 3 miesięcy. W razie sporu decyzję
co do zmiany rodzaju pracy wydaje inspektor pracy. Decyzję taką inspektor pracy może
wydać również z własnej inicjatywy. Decyzja inspektora pracy w każdym przypadku jest
ostateczna i może być wydana tylko na podstawie pisemnej opinii lekarza zalecającego
przesunięcie do innej pracy". W przepisie tym użyto w szerokim znaczeniu pojęcia
"praca dogodniejsza" jak i "inna praca". Określenie "rodzaj pracy", odnosiło się zarówno
do "pracy dogodniejszej" lub "innej". Na tle cytowanego art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 2
lipca 1924 r. w przedmiocie pracy młodocianych i kobiet, Sąd Najwyższy w orzeczeniu z
dnia 29 grudnia 1955 r., 2 CR 932/55 (PiZS 1956 nr 5 s. 62 i nast.) podzielił pogląd
sądów obu instancji, że przesunięcie pracownicy ciężarnej do pracy dogodniejszej w
rozumieniu tego przepisu, uzasadniające prawo do wyrównania obniżonego
wynagrodzenia, może polegać na zwolnieniu lekarki od pełnienia dyżurów lekarskich.
Podejmując przytoczoną w sentencji uchwałę Sąd Najwyższy oparł się nie tylko
na aksjologicznej wykładni art. 179 § 1 k.p., ale rozważył charakter dyżuru zakładowego
pełnionego przez lekarza.
Nie można podzielić stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich, że sygnalizacja
Trybunału Konstytucyjnego z 21 września 1988 r. przesądziła charakter czasu dyżuru
lekarskiego i brak legalności § 12 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia
1974 r. w sprawie niektórych obowiązków i uprawnień pracowników zatrudnionych w
zakładach służby zdrowia (Dz. U. Nr 51, poz. 326 ze zm.). Rozporządzenie powyższe
wydane bowiem zostało na podstawie delegacji zawartej w art. 298 k.p. Przepis § 11
tego rozporządzenia stanowi, iż przez dyżur zakładowy rozumie się wykonywanie pracy
i pozostawanie w gotowości do jej wykonywania przez lekarza przebywającego stale w
zakładzie poza godzinami normalnej ordynacji danego zakładu lub jego oddziału.
Za pełnienie dyżurów lekarskich oraz za pozostawanie w gotowości do pracy, za
dodatkową pracę w zespołach wyjazdowych pomocy doraźnej przysługuje odrębne
wynagrodzenie, a czasu ich pełnienia nie wlicza się do czasu pracy. W takich
przypadkach nie przysługuje pracownikowi dodatek za pracę w godzinach nad-
liczbowych (§ 12). Lekarze zatrudnieni w komórce organizacyjnej, do zadań której
należy zapewnienie pacjentowi opieki całodobowej, mogą być zobowiązani do pełnienia
dyżuru zakładowego (§ 10).
Dyżur lekarski jest szczególnym rodzajem dyżuru pracowniczego o jakim mowa
w art. 144 § 1 k.p. Stanowi dodatkowe zadanie robocze po normalnych godzinach pracy
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 1978 r., I PRN 147/77, OSNCP 1978 z. 7
poz. 126), ale częściowo może być też pełniony w normalnym czasie pracy.
Dyżury zakładowe są konsekwencją pozostawania w stosunku pracy, a
obowiązek ich pełnienia wynika z podporządkowania pracownika poleceniom
przełożonych dotyczącym pracy, a więc z istoty stosunku pracy. Brak jest podstaw do
jednoznacznej oceny, że § 12 omawianego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27
grudnia 1974 r. pozostaje w sprzeczności z przepisami kodeksu pracy o czasie pracy,
ponieważ stanowi, że czasu pełnienia dyżurów zakładowych nie wlicza się do czasu
pracy, oraz że w takich przypadkach nie przysługuje dodatek za pracę w godzinach
nadliczbowych. Wedle art. 144 § 1 k.p. czasu dyżuru pełnionego przez pracownika
poza normalnymi godzinami pracy w zakładzie lub innym wyznaczonym przez zakład
miejscu nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik nie wykonywał
pracy. Dyżur zakładowy pełniony przez lekarza nie zawsze jest połączony z pełnieniem
pracy. Czasem jest połączony z bardzo intensywną pracą (np. ostry dyżur chirurgiczny),
a czasami tylko z obowiązkiem krótkotrwałego obchodu lub jedynie oczekiwaniem na
podjęcie działań. Przepisy §§ 12 i 13 rozporządzenia Rady Ministrów stanowią
szczególną regulację prawną dyżurów lekarskich, ze względu na specyfikę takiego
dyżuru, który jest odmienny od dyżuru o jakim mowa w art. 144 k.p. Specyfika dyżuru
zakładowego znajduje też swój wyraz w § 13 wspomnianego rozporządzenia, który
stanowi iż za czas dyżuru lekarskiego nie przysługuje czas wolny od pracy. Jest to
jednak zasada ogólna, od której dopuszczalne są wyjątki. Pozostawia się tu decyzję
przełożonemu, który może zwolnić lekarza z całości lub części godzin pracy po
zakończeniu dyżuru wymagającego szczególnego nakładu pracy, z zachowaniem
prawa do wynagrodzenia.
Wynagrodzenie za pełnienie dyżurów stanowi istotną część wynagrodzenia
otrzymywanego przez lekarza za pracę i jest wliczane do wynagrodzenia za urlop
wypoczynkowy. Dyżury zakładowe są pełnione także w nocy i poza normalnym czasem
pracy. W tym sensie stanowią pracę w godzinach nadliczbowych (art. 133 § 1 k.p.). Z
interpretacji § 12 rozporządzenia Rady Ministrów wynika, że przepis ten przyjmując, iż
czasu pełnienia dyżurów nie wlicza się do czasu pracy, miał na celu umotywowanie
treści zdania drugiego tego przepisu dotyczącego braku prawa do wynagrodzenia za
godziny nadliczbowe z tytułu dyżuru, a nie definiowanie czasu pracy dyżurującego
lekarza. Odrębnemu wynagrodzeniu za dyżur można przypisać charakter ryczałtu za
pracę wykonywaną ponad normy czasu oraz w nocy.
Zakaz pracy w godzinach nadliczbowych i w porze nocnej dla kobiet ciężarnych
(art. 178 § 1 k.p.) oznacza dla lekarki zakaz pełnienia dyżurów leczniczo-zakładowych i
stanowi przesunięcie do innej, lżejszej pracy. Zaprzestanie pełnienia dyżurów, które nie
miały sporadycznego charakteru, powoduje obniżenie wynagrodzenia lekarki i
uzasadnia przyznanie dodatku wyrównawczego w myśl § 2 art. 179 k.p. Przyznanie
dodatku wyrównawczego znajduje oparcie w przepisach wymienionego już
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1974 r. w sprawie
obliczania wynagrodzenia za czas niewykonywania pracy, odszkodowań, dodatków
wyrównawczych oraz niektórych innych należności ze stosunku pracy. Przepis § 13 ust.
1 pkt 2 tego rozporządzenia dotyczy dodatku wyrównawczego przysługującego kobiecie
w ciąży przeniesionej do innej pracy. W myśl § 15 ust. 1 rozporządzenia, przy ustalaniu
wynagrodzenia pracownika w celu określenia dodatku wyrównawczego, uwzględnia się
składniki wynagrodzenia przysługującego pracownikowi za urlop, z wyłączeniem
świadczeń pieniężnych, o których mowa w § 6 pkt 1 rozporządzenia z dnia 21
października 1974 r. w sprawie pracowniczych urlopów wypoczynkowych (Dz. U. Nr 43,
poz. 259 i Dz. U. z 1976 r. Nr 40, poz. 238 ze zm.), do których to świadczeń nie należy
wynagrodzenie lekarzy za dyżury zakładowe. W myśl § 6 pkt 1 rozporządzenia Ministra
Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 21 października 1974 r. w sprawie pracowniczych
urlopów wypoczynkowych, w brzmieniu ustalonym rozporządzeniem tego Ministra z
dnia 15 grudnia 1983 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie pracowniczych
urlopów wypoczynkowych (Dz. U. Nr 70, poz. 316), za czas urlopu wypoczynkowego
pracownikowi przysługują należne z tytułu istniejącego stosunku pracy składniki
wynagrodzenia, które na podstawie odrębnych przepisów są zaliczone do wynagrodzeń
osobowych z wyłączeniem składników enumeratywnie wyliczonych w podpunktach
oznaczonych literami a-k tego przepisu. Wśród składników tych nie ma wyłączenia
wynagrodzenia za dyżur zakładowo-leczniczy. Zgodnie z § 3 ust. 2 pkt 2 uchwały Nr 33
Rady Ministrów z dnia 25 marca 1983 r. w sprawie klasyfikacji wynagrodzeń w
jednostkach gospodarki uspołecznionej (M.P. Nr 15, poz. 85 ze zm.) wynagrodzenia
osobowe obejmują również wynagrodzenia za dyżury zakładowe i za gotowość do
pracy pracowników medycznych.
Kierując się przytoczonymi względami Sąd Najwyższy podjął przytoczoną w
sentencji uchwałę.
========================================