Wyrok z dnia 7 września 1995 r.
I PO 6/95
Kara wydalenia z zawodu nauczyciela jest uzasadniona, gdy jest odpo-
wiednia do stopnia społecznego niebezpieczeństwa występku dyscyplinarnego
nauczyciela oraz gdy jej zastosowanie jest niezbędne z uwagi na brak gwarancji i
pozytywnej prognozy, iż występki tego typu - godzceą bezpośrednio w interesy
młodzieży oraz całego systemu szkolnego - nie będą w przyszłości popełnione
przez tego nauczyciela.
Przewodniczący: Sędzia SN Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Kazimierz Jaśkowski, Józef Mikos,
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 7 września 1995 r., odwołania Stanisława
F. od orzeczenia dyscyplinarnego Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli
przy Ministrze Edukacji Narodowej z dnia 26 maja 1995 r., [...]
z a s k a r ż o n e orzeczenie utrzymał w mocy.
U z a s a d n i e n i e
Orzeczeniem Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Kuratorze Oświaty w
N.S. z dnia 14 stycznia 1992 r. Stanisław F. uznany został winnym tego, że w dniu 14
listopada 1990 r. na terenie Szkoły Podstawowej [...] w K.M. w magazynie sprzętu
sportowego polecił rozebrać się do naga uczennicy kl. VI Danucie W. pod pozorem
porównania jej części ciała i szkieletu jaszczurki i dotykał różnych części jej ciała.
Podobnego czynu dopuścił się dwa tygodnie wcześniej, również w pomieszczeniach
magazynowych w stosunku do uczennicy kl. VI Lucyny M. Dokonywał na nagiej dziew-
czynce pomiarów obwodu klatki piersiowej, bioder, ud. Czyn ten Komisja Dyscyplinarna
zakwalifikowała jako naruszający art. 6 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta
Nauczyciela (Dz. U. Nr 3, poz. 19 ze zm.) i stanowiący przy tym naruszenie godności
zawodu nauczyciela (art. 75 Karty Nauczyciela). Na podstawie art. 76 ust. 1 pkt 4 Karty
Nauczyciela wymierzono obwinionemu karę wydalenia z zawodu nauczycielskiego.
Orzeczenie to zostało uchylone przez Odwoławczą Komisję Dyscyplinarną dla
Nauczycieli przy Ministrze Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r., w związku z
czym sprawa przekazana została do ponownego rozpoznania. Rozpoznając ponownie
sprawę Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli przy Kuratorze Oświaty w N.S.
orzeczeniem z dnia 18 maja 1992 r. dokonała takich samych ustaleń, jak poprzednio,
przypisując obwinionemu te same czyny i ponownie wymierzając mu karę wydalenia z
zawodu nauczycielskiego. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Komisja wskazała, że
obwiniony w postępowaniu karnym uznany został winnym popełnienia zarzucanych mu
czynów (tych samych, które były przedmiotem postępowania dyscyplinarnego) i
skazany na karę pozbawienia prawa wykonywania zawodu nauczyciela przez okres 10
lat. Komisja doszła do przekonania, że czynem swym obwiniony dopuścił się uchybienia
godności zawodu nauczyciela, co miało bardzo niekorzystne następstwa w zakresie
wychowawczego oddziaływania szkoły na młodzież. Ze względu na dobro dzieci oraz
brak gwarancji, że podobne zajście nie powtórzy się w przyszłości, orzeczono karę
wydalenia z zawodu nauczycielskiego.
Od orzeczenia tego obwiniony odwołał się do Komisji Dyscyplinarnej dla Nau-
czycieli przy Ministrze Edukacji Narodowej, która orzeczeniem z dnia 6 października
1992 r. utrzymała w mocy zaskarżone orzeczenie. Komisja ta uznała, że przypisane
obwinionemu czyny zostały udowodnione zarówno w postępowaniu dyscyplinarnym jak
i karnym, zakończonym wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w N.S. z dnia 19 lutego 1992
r., [...]. Komisja nie znalazła żadnych okoliczności łagodzących, które mogłyby osłabić
ocenę i kwalifikację czynów popełnionych przez obwinionego. Zdaniem Komisji
Odwoławczej wysoki stopień naruszenia przez niego obowiązków i godności zawodu
nauczyciela oraz szczególnie duża społeczna szkodliwość czynów spowodowały, że
utracił on zaufanie jako nauczyciel i wychowawca, co uzasadnia wymierzenie mu kary
wydalenia z zawodu. Komisja nie podzieliła zarzutów obwinionego pod adresem opinii
psychologa dotyczącej uczennic oraz nie uwzględniła wniosku o powołanie w
charakterze biegłego diabetologa, który miałby stwierdzić, że dolegliwości cukrzycowe
obwinionego prowadzą do utraty przytomności i że w takim właśnie stanie zostały
popełnione przedmiotowe czyny. Komisja Odwoławcza zauważyła, że analogiczne
zarzuty zawierała rewizja obrońcy oskarżonego w postępowaniu karnym i jako
uzasadnienie zajętego przez siebie stanowiska przytoczyła odpowiednie argumenty
uzasadnienia wyroku Sądu Wojewódzkiego wydanego w sprawie karnej.
Od orzeczenia Komisji Odwoławczej obwiniony odwołał się do Sądu Najwyż-
szego, wnosząc o powołanie biegłego diabetologa i o uniewinnienie względnie uchy-
lenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ko-
misji dyscyplinarnej pierwszej instancji. Sformułował on przy tym następujące zarzuty:
1. naruszenie przez Rzecznika Dyscyplinarnego § 14 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 19 stycznia 1982 r. w sprawie komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli i
trybu postępowania dyscyplinarnego, twierdząc, że rzecznik nie powiadomił go o tym,
że 5 grudnia 1990 r. będzie prowadził postępowanie wyjaśniające na terenie szkoły; o
fakcie tym został natomiast powiadomiony przez dyrektora szkoły i dlatego w tym dniu
zgłosił się w szkole. Rzecznik naruszył § 17, a także rozdział 4 rozporządzenia
dotyczącego postępowania dyscyplinarnego, ponieważ uniemożliwił mu zapoznanie się
z treścią zebranych dowodów i złożenie dodatkowych wyjaśnień oraz ustanowienie
obrońcy, natomiast przesłuchał nieletnie bez obecności obwinionego i psychologa, 2.
naruszenie § 12 ust. 3 rozporządzenia przez wyznaczenie na członka komisji
dyscyplinarnej tej samej osoby, która wchodziła w skład komisji, której orzeczenie
zostało uchylone, 3. naruszenie § 22 ust. 1 rozporządzenia przez pominięcie wniosków
o powołanie biegłego diabetologa oraz nieuwzględnienie zarzutów podniesionych pod
adresem opinii biegłego psychologa wydanej w sprawie karnej.
Sąd Najwyższy uchylił wyrokiem z dnia 19 stycznia 1993 r., [...] zaskarżone
orzeczenie oraz poprzedzające je orzeczenie Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli
przy Kuratorze Oświaty w N.S. z dnia 18 maja 1992 r. i przekazał sprawę do ponow-
nego rozpoznania.
W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż pierwszy z za-
rzutów podniesionych w odwołaniu nie może być uznany za zasadny. W aktach sprawy
dyscyplinarnej znajduje się bowiem odpis pisma skierowanego do obwinionego przez
zastępcę rzecznika dyscyplinarnego, w którym powiadomiono obwinionego o
zamierzonych czynnościach wyjaśniających w dniu 5 grudnia 1990 r. oraz o przysłu-
gujących mu prawach. Wprawdzie brak jest dowodu doręczenia tego pisma, ale z tego,
że obwiniony stawił się w wyznaczonym dniu i złożył wyjaśnienia płynie domniemanie
faktyczne, że treść pisma była mu znana. Obwiniony nie udowodnił tego, że rzecznik
dyscyplinarny naruszył § 17 rozporządzenia dotyczący postępowania dyscyplinarnego.
Nie może być też uznany za uzasadniony zarzut dotyczący nieuwzględnienia przez
komisję dyscyplinarną wniosków dowodowych składanych przez obwinionego. Zdaniem
Sądu Najwyższego wnioski te - o ile zmierzały do uzyskania w postępowaniu
dyscyplinarnym odmiennego niż w postępowaniu karnym orzeczenia co do popełnienia
zarzucanych czynów - nie mogły być przez komisję dyscyplinarną uwzględnione.
Komisja była bowiem uprawniona do oparcia się na treści wyroku zapadłego w sprawie
karnej w zakresie ustalenia popełnienia czynów zarzucanych obwinionemu w obu
postępowaniach. Zdaniem Sądu Najwyższego wprawdzie przepisy Karty Nauczyciela
ani przepisy rozporządzenia dotyczącego postępowania dyscyplinarnego nie zawierają
odpowiednika art. 11 k.p.c., nie jest jednak możliwe dopuszczenie ewentualności
dokonania przez komisję odmiennych niż w wyroku karnym skazującym ustaleń co do
popełnienia przestępstwa. Taka sytuacja niwecząca rolę wymiaru sprawiedliwości i
powagę wydanych przez sądy wyroków nie jest do zaakceptowania w demokratycznym
państwie prawnym.
Za zasadny Sąd Najwyższy uznał natomiast zarzut naruszenia § 12 ust. 3 roz-
porządzenia w sprawie postępowania dyscyplinarnego i jedynie z tego powodu uchylił
zaskarżone orzeczenie komisji dyscyplinarnej. W myśl tego przepisu do składu komisji
dyscyplinarnej nie mogą być wyznaczani członkowie, którzy poprzednio brali udział w
sprawie w jakimkolwiek charakterze. Celem tego przepisu jest zagwarantowanie
obwinionemu prawa do rozpoznania jego sprawy przez bezstronną komisję, przy czym
przepisy o takim charakterze muszą być rozumiane i stosowane ściśle. Stąd też z uwagi
na występowanie w składzie komisji I instancji Władysława S., z którego udziałem
zapadło już w sprawie jedno z wcześniejszych orzeczeń, Sąd Najwyższy uznał, że
zaskarżone orzeczenie musi zostać uchylone.
Wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1993 r., [...] wyrok Sądu Woje-
wódzkiego w N.S. z dnia 19 lutego 1992 r. został uchylony i sprawę przekazano do
ponownego rozpoznania w postępowaniu rewizyjnym. Badając ponownie sprawę Sąd
Wojewódzki w N.S. wyrokiem z dnia 16 grudnia 1994 r. utrzymał w mocy zaskarżony
wyrok Sądu Rejonowego. W toku postępowania karnego przeprowadzone zostały
dodatkowe dowody z opinii biegłego diabetologa oraz miała miejsce konfrontacja opinii
sądowo-psychiatrycznej wydana przez psychologa klinicznego z opinią
sądowo-psychologiczną. Na podstawie całokształtu zebranego w sprawie materiału
dowodowego Sąd Wojewódzki stwierdził, że u Stanisława F. w momencie popełnienia
czynu występował stan hipoglikeniczny, ale jedynie nieznacznie ograniczał on jego
zdolność do pokierowania swoim postępowaniem i wobec tego Sąd ten uznał, iż brak
jest uzasadnienia dla uwolnienia go od stawianych mu zarzutów.
Po ponownym rozstrzygnięciu sprawy przez Sąd Wojewódzki Komisja
Dyscyplinarna dla Nauczycieli przy Kuratorze Oświaty w N.S. uznała Stanisława F.
winnym wcześniej już wymienionych czynów i orzeczeniem z dnia 31 marca 1995 r. na
podstawie art. 76 ust. 1 pkt 4 Karty Nauczyciela wymierzyła mu karę wydalenia z
zawodu nauczycielskiego. W uzasadnieniu orzeczenia wyjaśniła ona, że prawomocny
wyrok Sądu Rejonowego w Limanowej z dnia 18 grudnia 1991 r. stanowił dla Komisji
wiążącą wskazówkę, tj. "wymiar kary dodatkowej - zakaz wykonywania zawodu przez
lat 5". Połączyła ona ją z okolicznością, iż Karta Nauczyciela w art. 76 "nie określa kary
o tej samej wysokości, a Komisja nie może orzec kary niższej, aniżeli kara nałożona
przez Sąd" i w konsekwencji zastosowała wobec obwinionego karę wydalenia.
Obwiniony odwołał się do Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli
przy Ministrze Edukacji Narodowej, która orzeczeniem z dnia 27 maja 1995 r. utrzymała
w mocy orzeczenie Komisji I instancji. Uzasadniając swoje stanowisko Odwoławcza
Komisja Dyscyplinarna uznała, że zarzucane obwinionemu czyny w rzeczywistości
zostały przez niego popełnione, a wymierzona mu kara przez Komisję I instancji jest
zasadna i adekwatna do popełnionych czynów. Komisja ta ustaliła, że sformułowanie
zarzutu winy oparte zostało i odpowiada treści prawomocnego wyroku, który zapadł w
wyniku postępowania przeprowadzonego przeciwko obwinionemu. W związku z
rozstrzygnięciami prawomocnego wyroku skazującego obwinionego (wyrok Sądu
Rejonowego w L. z dnia 18 grudnia 1991 r.) na karę pozbawienia wolności z
warunkowym jej zawieszeniem oraz na karę dodatkową zakazu wykonywania zawodu
nauczyciela Komisja stwierdziła, że wyrok ten jest dla niej miarodajny i wiążący oraz że
nie jest możliwe dokonanie przez Komisję odmiennych ustaleń. Odwoławcza Komisja
Dyscyplinarna podzieliła także tok rozumowania Komisji I instancji dotyczący zależności
między ukaraniem obwinionego karą dodatkową a dyscyplinarnym wydaleniem z
zawodu nauczycielskiego. Uznała ona, że w zaistniałej sytuacji prawnej niemożliwe
byłoby orzeczenie kary łagodniejszej (tj. zwolnienia z pracy), czyli zakazu zatrudnienia
w zawodzie nauczycielskim przez okres trzech lat i dlatego zasadne było wymierzenie
obwinionemu kary wydalenia z zawodu nauczycielskiego.
Od orzeczenia Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Mi-
nistrze Edukacji Narodowej obwiniony wniósł odwołanie do Sądu Najwyższego, do-
magając się powołania biegłego lekarza diabetologa lub dopuszczenie dowodu z opinii
prof. Jana T. bądź też uchylenia orzeczeń komisji dyscyplinarnych i przekazania sprawy
do ponownego rozpoznania.
Rozpoznając sprawę Sąd Najwyższy nie dopatrzył się uchybień w zastosowaniu
prawa przez Komisję Odwoławczą przy wydawaniu zaskarżonego przez obwinionego
orzeczenia. W kwestii zgłaszanych przez niego dodatkowych wniosków dowodowych
Komisja Odwoławcza słusznie uznała, iż sprawa biegłego diabetologa była
przedmiotem rozważań sądu karnego i została przez ten sąd wiążąco rozstrzygnięta.
Sąd karny w toku postępowania dowodowego szczególnie wiele uwagi poświęcił
gromadzeniu i analizie opinii oraz ustaleń służących sformułowaniu prawidłowej oceny
stanu psychiki obwinionego w momencie popełnianych przez niego czynów. Sąd
Najwyższy nie znajduje podstaw w istniejącym materiale sprawy do zakwestionowania
dokonanych w tym zakresie ocen i ustaleń w toku postępowania karnego.
Nie bez pewnego znaczenia jest to, że sąd karny ma większe i skuteczniejsze
środki prowadzenia postępowania dowodowego niż komisja dyscyplinarna i że sąd ten
ze środków tych w przedmiotowej sprawie - w ocenie Sądu Najwyższego - w sposób
prawidłowy skorzystał.
W zakresie wymierzonej obwinionemu kary, niezależnie od argumentów ws-
kazujących na związki między orzeczeniem kary dodatkowej zakazu wykonywania
zawodu przez 5 lat a karą dyscyplinarnego wydalenia z zawodu nauczycielskiego, Sąd
Najwyższy uważa, że trafnie Odwoławcza Komisja Dyscyplinarna przyjęła, iż
zastosowana wobec obwinionego kara jest prawidłowa także ze względów merytorycz-
nych i wychowawczych. Czyn, którego dopuścił się obwiniony, niezależnie od pewnego
ograniczenia jego zdolności do pokierowania swoim postępowaniem, zasługuje na
szczególne potępienie. Za karą zastosowaną przez Komisję Dyscyplinarną przemawiają
nie tylko względy natury sprawiedliwościowej (zasady współżycia społecznego), lecz
także racje związane z zadaniami kary w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej, jak
również jej węziej pojmowane cele zapobiegawcze. Zachowanie się obwinionego
dyskwalifikuje go jako nauczyciela i wychowawcę, zaś stworzenie mu możliwości
dalszego pozostawania w zawodzie nauczyciela byłoby świadectwem nieuzasadnionej
niefrasobliwości i tolerancji ze strony władzy dyscyplinarnej wobec tego typu jaskrawych
naruszeń prawa i moralności, jakich dopuścił się obwiniony, czego z uwagi zwłaszcza
na dobro wychowywanej młodzieży, a także prawidłowe funkcjonowanie całego
systemu szkolnego nie można zaakceptować.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
========================================