Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 7 listopada 1995 r.
I PRN 45/95
Wyrok wydany w sprawie, w której strona pozwana nie złożyła żadnego
oświadczenia w przedmiocie żądań pozwu jest wyrokiem zaocznym, choćby sąd
omyłkowo nadał mu charakter tzw. wyroku kontradyktoryjnego. Wyrok taki
powinien być doręczony zgodnie z art. 343 k.p.c. i przysługuje od niego sprzeciw.
Bez doręczenia wyrok taki się nie uprawomacnia i rewizja nadzwyczajna od niego
podlega odrzuceniu jako niedopuszczalna.
Przewodniczący SSN: Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Józef Iwulski
(sprawozdawca), Kazimierz Jaśkowski,
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 1995 r., sprawy z powództwa
Danuty S. przeciwko Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, Oddział Terenowy w
O., Gospodarstwo Rolne w T. o wyrównanie wynagrodzenia, na skutek rewizji
nadzwyczajnej Ministra Pracy i Polityki Socjalnej [...] od wyroku Sądu Rejonowego-
-Sądu Pracy w Bartoszycach z dnia 30 czerwca 1993 r. [...]
p o s t a n o w i ł:
o d r z u c i ć rewizję nadzwyczajną
U z a s a d n i e n i e
Powódka Danuta S. wniosła o zasądzenie od pozwanej Agencji Własności Rol-
nej Skarbu Państwa Oddział Terenowy w O. Gospodarstwo Rolne w T. kwoty 9.937.300
zł, jako wyrównania wynagrodzenia za okres od sierpnia 1992 r. do kwietnia 1993 r.
Powódka twierdziła, że jej wynagrodzenie powinno zgodnie z Układem Zbiorowym
Pracy dla Pracowników Państwowych Gospodarstw Rolnych z dnia 30 marca 1989 r.
wynosić 184% najniższego wynagrodzenia i było zaniżane w poszczególnych
miesiącach wraz ze składnikami od niego pochodnymi.
Wyrokiem z dnia 30 czerwca 1993 r., [...], Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Barto-
szycach, zasądził na rzecz powódki dochodzoną należność, nadając mu rygor natych-
miastowej wykonalności. Wyrok uprawomocnił się bez zaskarżenia.
Od wyroku tego rewizję nadzwyczajną złożył Minister Pracy i Polityki Socjalnej,
zarzucając mu rażące naruszenie art. 241
7
§ 6 k.p. w związku z art. 241
5
i art. 241
16
§ 1
k.p., art. 241
8
w związku z art. 241
11
§ 2 k.p. oraz art. 12 ust. 2 Układu Zbiorowego
Pracy dla Pracowników Państwowych Gospodarstw Rolnych z dnia 30 marca 1989 r., a
także art. 3 § 2 k.p.c., art. 213 § 2 k.p.c. i art. 477
2
§ 1 k.p.c. oraz interesu
Rzeczypospolitej Polskiej. Minister Pracy (powołując się m.in. na wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 14 września 1983 r., III CRN 188/83) podniósł, że sąd nie jest
związany uznaniem pozwu i może na nim poprzestać tylko wtedy, gdy nie budzi ono
wątpliwości w okolicznościach sprawy (art. 213 § 2 k.p.c.). Z przedstawionych przez
powódkę wyliczeń wynikało, że dochodzi ona wyrównania tylko wynagrodzenia zasad-
niczego, a roszczenie opiera na założeniu, iż wynagrodzenie to powinno odpowiadać
minimalnej miesięcznej stawce określonej w § 2 załącznika do Układu Zbiorowego
Pracy, jako procent najniższego wynagrodzenia i podlegać automatycznemu pod-
wyższaniu wraz ze wzrostem najniższego wynagrodzenia ustalanego przez Radę
Ministrów, a później przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej. Zdaniem Ministra Pracy
uznanie powództwa powinno wzbudzić wątpliwości w świetle zakładowej umowy zbio-
rowej z dnia 28 czerwca 1989 r., a zwłaszcza protokołów dodatkowych nr 3 i nr 4 do tej
umowy. Protokół dodatkowy nr 3, który wszedł w życie w dniu 31 października 1990 r.,
ustalił dla każdej kategorii zaszeregowania kwotowe stawki miesięcznego i go-
dzinowego wynagrodzenia zasadniczego. Stawki te zostały zmienione od dnia 1 marca
1991 r. protokołem dodatkowym nr 4, przy utrzymaniu ich kwotowego wymiaru. Po dniu
18 sierpnia 1990 r. strony zakładowej umowy zbiorowej miały możliwość kwotowego
określenia wynagrodzenia zasadniczego w oderwaniu od najniższego wynagrodzenia. Z
dniem 18 sierpnia 1990 r. uległ bowiem zmianie stan prawny w wyniku wejścia w życie
ustawy z dnia 19 lipca 1990 r. o zmianie ustawy o zasadach tworzenia zakładowych
systemów wynagradzania oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 55, poz. 319).
Przepis art. 4 ust. 2 tej ustawy stanowił, że zakładowy system wynagradzania może
określać kwotowo wysokość składników wynagrodzenia oraz innych świadczeń
naliczanych dotychczas w relacji do najniższego wynagrodzenia. Po tej zmianie ustawa
z dnia 26 stycznia 1984 r. o zasadach tworzenia zakładowych systemów wygradzania
(jednolity tekst: Dz. U. z 1990 r., Nr 69, poz. 407 ze zm.) wiązała z najniższym
wynagrodzeniem jedynie dodatkowe wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, za pracę
w porze nocnej oraz warunkach szkodliwych dla zdrowia, szczególnie uciążliwych i
niebezpiecznych, wynagrodzenie za czas niezawinionego przez pracownika przestoju
oraz odprawę emerytalną (art. 13-15 i 18 ust. 3 tej ustawy). Zdaniem Ministra Pracy
zarzutu "zaniżenia wynagrodzenia" nie można było opierać na postanowieniach
załącznika nr 2 do Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników Państwowych
Gospodarstw Rolnych z dnia 30 marca 1989 r., które określały minimalną wysokość
wynagrodzenia zasadniczego. Postanowienia te nie mogły bowiem stanowić
bezpośredniej podstawy dochodzenia roszczeń pracowniczych. Zgodnie z art. 12 ust. 2
Układu Zbiorowego zastosowanie w zakładowej umowie zbiorowej jego postanowień
dotyczących wynagrodzeń, mogło mieć miejsce pod warunkiem posiadania
wypracowanych przez zakład środków, zgodnie z zasadą samofinansowania. Układ
Zbiorowy odsyłał w art. 12 ust. 1 pkt 2 do zakładowej umowy zbiorowej jako podstawy
formułowania ewentualnych roszczeń. To rozwiązanie znajdowało oparcie w art. 241
8
w
zw. z art. 241
11
§ 2 k.p. Natomiast uzależnienie warunków wynagradzania i
przyznawania innych świadczeń pracowniczych od sytuacji finansowej zakładu pracy
obowiązywało zarówno przy zawieraniu jak i zmianie zakładowej umowy zbiorowej (art.
241
8
w zw. z art. 241
16
§ 1 k.p.). Powyższych zasad, zdaniem Ministra Pracy, nie
uwzględnił Sąd Rejonowy i obliczał wynagrodzenie w określonym procencie od
najniższego wynagrodzenia za pracę. Sąd Rejonowy nie uwzględnił nawet art. 2 pkt 9
zakładowej umowy zbiorowej, zgodnie z którym przez użyte w umowie określenie
"najniższe wynagrodzenie" rozumiało się takie wynagrodzenie obowiązujące w dniu 1
stycznia danego roku. Z przepisu tego wynikało, że nie uwzględniało się zmian
najniższego wynagrodzenia dokonanych w ciągu roku kalendarzowego.
Zaskarżony wyrok, zdaniem Ministra Pracy, narusza interes Rzeczypospolitej
Polskiej, gdyż bez dostatecznego wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, zasądza
na rzecz byłego pracownika nienależne wynagrodzenie. Zaspokojenie tego roszczenia
(wraz z należnościami zasądzonymi w dalszych takiego samego rodzaju sprawach)
obciąża Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa jako następcę prawnego
zlikwidowanego Państwowego Przedsiębiorstwa Gospodarki Rolnej w T. Agencja mu-
siałaby te należności zrealizować z przychodów innych gospodarstw Skarbu Państwa,
co kłóciłoby się z zasadą sprawiedliwości, jako podstawową zasadą demokratycznego
państwa prawnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zaskarżony wyrok zapadł w sytuacji, w której Sąd Rejonowy uznał, że nastąpiło
uznanie powództwa. Takie założenie przyjmuje także rewizja nadzwyczajna. Tymcza-
sem strona pozwana nie złożyła w niniejszej sprawie żadnego oświadczenia w
przedmiocie żądania pozwu, a w szczególności nie wniosła o oddalenie powództwa, a
także nie uznała żądania. Z protokołu rozprawy w dniu 24 czerwca 1993 r. wynika, że
na rozprawę zgłosił się pełnomocnik pozwanego. Jednakże w protokole tym nie zostały
odnotowane żadne oświadczenia tego pełnomocnika. Należy więc przyjąć, że strona
pozwana, mimo stawienia się jej pełnomocnika na rozprawie nie wzięła w niej udziału.
Wobec tego istniały wszelkie podstawy do wydania wyroku zaocznego, gdyż były
spełnione warunki określone art. 339 § 1 k.p.c. Sąd Najwyższy nie wnika, czy stało się
tak na skutek przeoczenia, czy też w rzeczywistości strona pozwana nie działała w
sprawie. Faktem jest, że zachodziły przesłanki wydania wyroku zaocznego i
obowiązkiem Sądu było wydanie takiego wyroku. Orzeczenie sądu ma taki charakter,
jaki w rzeczywistości wynika z jego istoty, a nie taki, jaki formalnie nadał mu sąd. Wyrok
wydany w warunkach "zaoczności" jest wyrokiem zaocznym, choćby sąd omyłkowo
nadał mu charakter tzw. wyroku kontradyktoryjnego. Jeżeli sąd wydał wyrok w stanie
zaoczności, to wyrok ten nie staje się wyrokiem kontradyktoryjnym przez to, że nie
zamieszczono w nim wzmianki wskazującej na zaoczny charakter wyroku. Od takiego
wyroku przysługuje sprzeciw i powinien być on doręczony zgodnie z art. 343 k.p.c.
(patrz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 1974 r. , III CRN 408/73,
OSPiKA 1975 z. 1 poz. 9). Wyrok zaoczny nie doręczony zgodnie z powołanym
przepisem nie uprawomacnia się, a tym samym nie może być od niego złożona
skutecznie rewizja nadzwyczajna. Jest ona bowiem dopuszczalna tylko od orzeczeń
prawomocnych kończących postępowanie w sprawie (art. 417 § 1 k.p.c.). Wobec po-
wyższego rewizja nadzwyczajna podlegała odrzuceniu na podstawie art. 423 § 1 k.p.c.
w związku z art. 375 i 372 k.p.c
=======================================