Postanowienie z dnia 6 grudnia 1995 r.
III SW 654/95
Przewodniczący SSN: Teresa Romer, Sędziowie SN: Adam Józefowicz, Andrzej
Kijowski (sprawozdawca),
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 1995 r. na posiedzeniu
niejawnym, sprawy z protestu Alicji M. przeciwko wyborowi Prezydenta RP
p o s t a n o w i ł:
1. uznać, że zarzut podania nieprawdziwej informacji o wykształceniu
kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Aleksandra Kwaśniewskiego,
zamieszczonej na liście wyborczej, sporządzonej przez Państwową Komisję
Wyborczą jest zasadny i stanowi naruszenie art. 43 w związku z art. 41 ust. 1 pkt 1
ustawy z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej (Dz. U. Nr 67, poz. 398 ze zm.), które mogło wywrzeć wpływ na wynik
wyborów;
2. uznać, że pozostałe zarzuty podniesione przez Alicję M. nie stanowią
podstawy protestu w rozumieniu art. 72 ust. 1 wyżej wymienionej ustawy i nie
podlegają rozpatrzeniu.
U z a s a d n i e n i e
Pismem bez daty, nadanym w urzędzie pocztowym w Gdańsku w dniu 21
listopada 1995 r. i doręczonym w dniu 23 listopada 1995 r., Alicja M. "zwróciła uwagę
Sądu Najwyższego na fakty" mające zdaniem piszącej świadczyć o sfałszowaniu
wyborów na Prezydenta RP, przeprowadzonych w dniu 19 listopada 1995 r.
Jako wspomniane fakty A.M. G. traktuje:
1) stawianie przez "osobników z obsługi wyborów znaku "x" przy nazwisku A.
Kwaśniewskiego na kartach z głosem oddanym na L. Wałęsę w celu unieważnienia
takiego głosu, o czym w dniu 20 listopada 1995 r. miało swoich słuchaczy informować
Radio Maryja;
2) bezprawne niedopuszczenie do głosowania w II turze wyborów Polaków
mieszkających poza granicami kraju, choć "można było uwzględnić ich głosy z I tury
wyborów",
3) dopuszczenie przez ordynację wyborczą na najwyższe stanowisko człowieka,
który - jak podaje prasa - "fałszuje, czy też zataja dane w deklaracji podatkowej, a także
kłamie, że ma wykształcenie wyższe".
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 72 ust. 1 ustawy z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 67, poz. 398 ze zm.) protest przeciwko wyborowi
Prezydenta może być wniesiony z powodu naruszenia przepisów tej ustawy albo z
powodu dopuszczenia się przestępstwa przeciwko wyborom, jeżeli takie naruszenie lub
przestępstwo mogło wywrzeć wpływ na wynik wyborów.
Zarzutem mogącym stanowić podstawę protestu wyborczego w rozumieniu
powyższego przepisu jest zarzut podania nieprawdziwej informacji o wyższym wyksz-
tałceniu kandydata na Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. Informacja taka
została umieszczona na liście wyborczej, sporządzonej i podanej do publicznej wia-
domości ogółu wyborców przez Państwową Komisję Wyborczą. Tym samym doszło do
naruszenia art. 43 w zw. z art. 41 ust. 1 pkt 1 ustawy, które to naruszenie mogło
wywrzeć wpływ na wynik wyborów.
Naruszeniem ustawy nie jest natomiast uwzględnienie w drugiej turze gło-
sowania jedynie głosów oddanych na terytorium kraju. Tak bowiem wyraźnie posta-
nawia przepis art. 70 ust. 1 pkt 2 ustawy. Jego sformułowanie, że "ponowne głosowanie
przeprowadza się tylko na terytorium kraju" nie pozbawia zresztą uprawnień
wyborczych obywateli zamieszkałych poza Polską, tylko stwarza im faktyczne ogra-
niczenie możliwości zrealizowania tych uprawnień przez konieczność ewentualnego
znalezienia się w dniu głosowania na "terytorium" kraju. Kwestia ewentualnej kons-
tytucyjności takiej regulacji ustawowej nie należy do kompetencji Sądu Najwyższego,
lecz Trybunału Konstytucyjnego.
Zarzut fałszowania wyniku głosowania przez powodowanie nieważności głosów
oddanych na L. Wałęsę nie został natomiast udowodniony, ani nawet choćby tylko
uprawdopodobniony. A.M. G. powołała się w tym zakresie na autorytet Radia Maryja.
Wobec tego Sąd Najwyższy postanowił w dniu 27 listopada 1995 r. zwrócić się do
Radia Maryja w Toruniu o potwierdzenie powyższej informacji, jak też o ewentualne
przekazanie wszystkich materiałów i dowodów pozostających w dyspozycji Redakcji.
Telegram od Sądu Najwyższego Redakcja Radia Maryja odebrała w dniu 28 listopada
1995 r. o godz. 11
53
. Jednakże prośba Sądu Najwyższego do dnia 6 grudnia 1995 r.
włącznie nie spotkała się ze strony Redakcji z jakimkolwiek odzewem.
Z kolei zarzut "fałszowania, czy też zatajenia danych w deklaracji podatkowej",
niezależnie od jego ogólnikowości, a także zasadności albo bezzasadności, nie dotyczy
w ogóle ustawy z dnia 27 września 1990 r. i nie może być podstawą protestu
wyborczego w rozumieniu jej art. 72 ust. 1. Z przepisu art. 41 ust. 1 pkt 1 tej ustawy
wynika bowiem, że zgłoszenie kandydata na Prezydenta RP powinno zawierać: imiona,
nazwisko, wiek, wykształcenie, zawód, miejsce pracy i miejsce zamieszkania
kandydata. Jakiekolwiek deklaracje majątkowe, czy podatkowe nie są więc częścią
składową wspomnianego zgłoszenia i w zgłoszeniu A. Kwaśniewskiego jako kandydata
na prezydenta RP nie były zamieszczone.
Z powyższych wywodów wynika, że spośród zarzutów zgłoszonych przez A.M.
G. zasadny okazał się jedynie zarzut dotyczący obwieszczenia o rzekomo wyższym
wykształceni kandydata na Prezydenta RP, wobec czego Sąd Najwyższy postanowił jak
w sentencji.
========================================