Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 5 grudnia 1995 r.
III SW 838/95
Przewodniczący SSN: Walery Masewicz, Sędziowie SN: Jerzy Kuźniar, Jadwiga
Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca),
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 1995 r. na posiedzeniu
niejawnym, sprawy z protestu Marii P. przeciwko wyborowi Prezydenta z powodu
popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom
p o s t a n o w i ł :
o d d a l i ć protest.
U z a s a d n i e n i e
Maria P. w proteście złożonym do Sądu Najwyższego dnia 23 listopada 1995 r.
zakwestionowała "prawidłowość, rzetelność i zgodność z prawem" drugiej tury wyborów
na urząd Prezydenta wskutek tego, że:
1. w kampanię wyborczą Aleksandra Kwaśniewskiego zaangażowali się
przedstawiciele najwyższych organów administracji państwowej, którzy autorytetem
swojego urzędu uwiarygodniali jego poglądy, natomiast dyskredytowali w oczach opinii
publicznej program wyborczy Lecha Wałęsy; zarzut ten dotyczy głównie Rzecznika
Praw Obywatelskich - prof. Tadeusza Zielińskiego, premiera Józefa Oleksego, Ministra
Sprawiedliwości Jerzego Jaskierni i vicemarszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza.
2. Sztab Wyborczy Aleksandra Kwaśniewskiego posługiwał się metodami
naruszającymi zasady współżycia, których efektem było wprowadzenie w błąd wy-
borców obydwu kandydatów, między innymi co do wykształcenia Aleksandra Kwaś-
niewskiego i braku wykształcenia Lecha Wałęsy, nieuczciwości Lecha Wałęsy w spra-
wach podatkowych itp.
3. Aleksander Kwaśniewski popełnił nieuczciwość informując Państwową
Komisję Wyborczą o posiadaniu wyższego wykształcenia, a wiele osób przywiązuje do
wykształcenia dużą wagę. W ich oczach osoba wykształcona jest bardziej odpowiednim
kandydatem na Prezydenta. Z tej właśnie przyczyny oddali oni swoje głosy na
Aleksandra Kwaśniewskiego. Kolejną nieuczciwością wymienionego kandydata na
Prezydenta było jego oświadczenie o stanie majątkowym.
W konkluzji Maria P. stwierdziła, że jej zdaniem zostało popełnione przestępstwo
z art. 189 § 1 k.k. polegające na tym, że wyborcy zostali świadomie i podstępnie
wprowadzeni w błąd i tym samym nie mieli możliwości swobodnego wykonywania praw
wyborczych. Dlatego też wybory powinny być unieważnione.
Sąd Najwyższy rozpatrując protest uznał, że jego podstawę stanowi zarzut
popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom, które to przestępstwo mogło wywrzeć
wpływ na wynik wyborów. Na taki sens protestu wskazuje nie tylko jego treść, ale
przede wszystkim wniosek końcowy, z którego wynika, że nie tylko Aleksander Kwaś-
niewski, ale także Minister Sprawiedliwości Jerzy Jaskiernia, popełnił przestępstwo z
art. 189 § 1 k.k. Z punktu zatem wymagań formalnych pismo Marii P. z dnia 23
listopada 1995 r. jest protestem w rozumieniu art. 72 ust. 1 ustawy z dnia 27 września
1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 67, poz. 398 ze
zm.). Okoliczność ta wszakże nie może prowadzić do uznania protestu za zasadny.
Przepis art. 189 k.k. stanowi o przestępstwie przeciwko wyborom uznając za nie
- między innymi - czyn polegający "na podstępnym przeszkadzaniu w swobodnym
wykonywaniu praw wyborczych". Po to jednak, by przestępstwo tego rodzaju mogło
zadecydować o ważności wyboru Prezydenta, należy najpierw stwierdzić, że mogło ono
wywrzeć wpływ na wynik wyborów.
Istotą przestępstwa przeciwko wyborom zajmował się Trybunał Konstytucyjny w
sprawie W.5/93 podkreślając, że "przeszkadzanie w swobodnym wykonywaniu prawa
wyborczego" z art. 189 § 1 k.k. polega na oddziaływaniu tego czynu (tj. przeszkadzania)
na powzięcie aktu woli co do wykonania swego czynnego prawa wyborczego (prawa
wybierania). Z przepisu tego wynika zatem tylko możliwość wprowadzenia w błąd, gdyż
nie każde wprowadzenie w błąd co do określonej okoliczności lub faktu odnosi skutek.
W szczególności może być ono nieskuteczne w odniesieniu do tych osób (wyborców),
które znają prawdę o osobie składającej określone oświadczenie lub w stosunku do
osób, które do określonego oświadczenia nie przywiązują wagi. Poza tym nie każde
wprowadzenie w błąd jest następstwem podstępu. Podstępem jest bowiem celowe
wprowadzenie w błąd innej osoby, a więc działanie z określonym zamiarem. W
literaturze prawa karnego podnosi się intensywność takiego działania, przybierającą
często postać machinacji, co sprawia, że osoba będąca pod wpływem takiego działania
traci możliwość rozsądnej i trafnej oceny. W konkluzji Trybunał Konstytucyjny uznał, że
art. 189 § 1 k.k. stanowi o podstępnym wpływaniu na swobodę wyboru i naruszeniu tej
swobody, a nie tylko o jej zagrożeniu.
Przedstawione stanowisko Trybunału Konstytucyjnego zostało wyrażone w
sprawie, której przedmiotem było zagadnienie, czy podstawą protestu wyborczego, o
którym mowa w art. 124 ust. 1 ustawy z dnia 28 maja 1993 r. - Ordynacja wyborcza do
Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 45, poz. 205) może być sam fakt złożenia
przez kandydata na posła lub senatora niezgodnego z prawdą pisemnego oś-
wiadczenia, o którym mowa w art. 81 ust. 5 pkt 4 tejże ustawy. Na zagadnienie to
Trybunał Konstytucyjny odpowiedział przecząco w orzeczeniu z dnia 14 lipca 1993 r.,
W.5/93 (opubl. Orzecznictwo TK 1993, cz. II, poz. 48).
W powyższej sprawie Trybunał Konstytucyjny podniósł również, że po to, by
można przyjąć, iż fałszywe oświadczenie, o którym stanowi art. 81 ust. 5 pkt 4 Ordynacji
wyborczej do Sejmu jest przestępstwem, konieczne byłoby uprzedzenie osoby
składającej oświadczenie o zagrożeniu karą w wypadku złożenia fałszywego oświad-
czenia. Przede wszystkim jednak istotne jest to, że postępowanie związane z wniesie-
niem protestu kwestionującego ważność wyborów toczy się przed Sądem Najwyższym
w postępowaniu nieprocesowym przy zastosowaniu odpowiednich przepisów kodeksu
postępowania cywilnego. Jest zatem oczywiste, że w tym postępowaniu nie może być
wydane orzeczenie o popełnieniu przestępstwa. Orzeczenie takie może zapaść jedynie
w postępowaniu karnym, przy zachowaniu instancyjności oraz terminów przewidzianych
w tym postępowaniu.
Sąd Najwyższy w niniejszej sprawie podziela omówiony wyżej pogląd Trybunału
Konstytucyjnego. Konsekwencją jego przyjęcia jest wniosek, że warunkiem uznania
zasadności protestu przeciwko wyborowi Prezydenta, opartego na przesłance
popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom, jest fakt popełnienia przestępstwa z art.
189 § 1 k.k. stwierdzony w postępowaniu karnym z zachowaniem reguł obowiązujących
w tym postępowaniu. Nie wystarcza natomiast hipotetyczne twierdzenie o popełnieniu
przestępstwa.
Zarzut podania przez kandydata na Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego
nieprawdziwych danych w deklaracji majątkowej złożonej Marszałkowi Sejmu nie po-
zostaje w związku z art. 41 ust. 1 ustawy o wyborze Prezydenta ani z innymi przepisami
Ordynacji Wyborczej. Przepisy te bowiem nie wymagają złożenia przez kandydata
oświadczenia o jego stanie majątkowym i nie wymagają również, by taka informacja
była zawarta w zgłoszeniu kandydata dokonanym przez podmiot dokonujący
zgłoszenia. Okoliczność tego rodzaju może być jednak brana pod uwagę przez wyborcę
i wyrażać się w jego decyzji wyborczej.
Z tych względów na podstawie art. 75 ust. 1 ustawy o wyborze Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji postanowienia.
========================================