Postanowienie z dnia 3 kwietnia 1996 r.
III PO 7/96
W sprawie mianowanego pracownika Najwyższej Izby Kontroli o przyw-
rócenie do pracy i wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy właściwy jest
sąd pracy, jeżeli nie było decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy.
Przewodniczący Sędzia SN: Jerzy Kwaśniewski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Andrzej Kijowski, Andrzej Wróbel, przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości Zdzisław
Zaziemski, przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli Małgorzata Borkowska,
Kolegium Kompetencyjne przy Sądzie Najwyższym, z udziałem prokuratora
Waldemara Grudzieckiego, po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 1996 r. na posiedzeniu
jawnym sprawy z wniosku Haliny Z. o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, między
Najwyższą Izbą Kontroli w Warszawie a Sądem Wojewódzkim-Sądem Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie o ustalenie organu właściwego do rozpoznania
sprawy o przywrócenie do pracy oraz o wynagrodzenie za czas pozostawania bez
pracy.
p o s t a n o w i ł :
uznać, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi, Sąd Pracy jest właściwy do
rozpoznania sprawy Haliny Z. o przywrócenie do pracy oraz o wynagrodzenie za czas
pozostawania bez pracy przeciwko Najwyższej Izbie Kontroli w Warszawie.
U z a s a d n i e n i e
We wniosku z dnia 29 lutego 1996 r. Halina Z. wystąpiła o rozpatrzenie ne-
gatywnego sporu kompetencyjnego między Najwyższą Izbą Kontroli a Sądem i usta-
lenie, że do rozpoznania jej sprawy o przywrócenie do pracy w Najwyższej Izbie Kontroli
oraz o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy właściwy jest Sąd Wojewódzki-
Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie.
W uzasadnieniu wniosku Halina Z. podała, że w dniu 6 stycznia 1995 r. wystąpiła
do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi, Sądu Pracy z roszczeniem o przywrócenie
do pracy na stanowisko doradcy prawnego w [...] Najwyższej Izby Kontroli oraz o
wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy. Podstawę tego powództwa stanowił
pogląd Haliny Z., że jej stosunek pracy kształtowany okresowymi umowami o pracę
uległ z dniem 8 stycznia 1993 r. przekształceniu w stosunek pracy z mianowania na
podstawie art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 8 października 1980 r. o Najwyższej Izbie Kontroli
(Dz. U. Nr 22, poz. 82 ze zm.). Sąd Pracy wyrokiem z dnia 17 lipca 1995 r., [...],
powództwo oddalił. Rozpatrujący sprawę w drugiej instancji Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie - wyrokiem z dnia 7 grudnia 1995 r., [...] -
zaskarżony wyrok uchylił, uznał się niewłaściwym i sprawę przekazał według właści-
wości Prezesowi Najwyższej Izby Kontroli. Sąd Wojewódzki stanął na stanowisku, że
powódka stała się pracownikiem mianowanym, a sprawy ze stosunku pracy z miano-
wania nie podlegają kognicji sądu pracy, lecz są sprawami administracyjnymi.
W związku z powyższym wyrokiem Sądu Wojewódzkiego wnioskodawczyni
wystąpiła do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli o wydanie decyzji administracyjnej w
sprawie. Jednakże Prezes NIK w piśmie z dnia 20 lutego 1996 r. stwierdził, że nie jest
związany stanowiskiem Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w Warszawie oraz, że rozstrzyganie sporów na tle stosunków pracy należy do właści-
wości sądu pracy.
Wnioskodawczyni Halina Z. uważa, że jej sprawa należy do drogi sądowej
zgodnie z zasadą rozstrzygania sporów ze stosunku pracy przez sąd pracy, obejmującą
również roszczenia ze stosunków pracy nawiązanych na podstawie mianowania. We
wniosku do Kolegium Kompetencyjnego wskazała jako właściwy Sąd Wojewódzki, gdyż
właśnie ten Sąd błędnie uznał się za niewłaściwy.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli w piśmie procesowym z dnia 1 kwietnia 1996 r.
przyłączył się do wniosku o uznanie, że właściwym do rozpoznania przedmiotowej
sprawy Haliny Z. jest Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
Warszawie. Inaczej natomiast Prezes NIK ocenia przesłanki dochodzonych przez
Halinę Z. roszczeń. Według niego stosunek pracy Haliny Z. wynikał wyłącznie z umów
o pracę na określone w tych umowach okresy, przy czym po zakończeniu pierwszego z
tych okresów, tj. 7 stycznia 1993 r., Halina Z. zgodnie z jej chęcią została zatrudniona
na podstawie kolejnej umowy na czas określony do dnia 31 grudnia 1993 r. Nie wystę-
powała natomiast do Prezesa NIK o mianowanie. W tej sytuacji brak jest podstawy
prawnej do przyjęcia, że stosunek pracy Haliny Z. przekształcił się z umownego w sto-
sunek pracy z mianowania. Ten ostatni bowiem powstać może wyłącznie na podstawie
aktu mianowania, będącego decyzją w rozumieniu art. 104 k.p.a. Wprawdzie zgodnie z
art. 15 ust. 1 powołanej wyżej ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli stosunek pracy
pracowników wykonujących lub nadzorujących czynności kontrolne, a do takiej kategorii
należy stanowisko doradcy prawnego, nawiązuje się na podstawie mianowania, to
jednak art. 15 ust. 4 ustawy o NIK przewidywał możliwość zatrudnienia tego rodzaju
pracowników na podstawie umowy o pracę nie przekraczającej 1 roku. Stojąc na
stanowisku, iż Halina Z. była pracownikiem zatrudnionym na podstawie umowy o pracę
na czas określony, Prezes NIK uważa, że nie ma on podstaw do wydania decyzji w
przedmiocie odmowy mianowania osoby, która aktualnie (od 31 grudnia 1994 r.) nie
jest pracownikiem Izby, a tym bardziej mianowanie jej przy braku po obu stronach woli
ponownego zatrudnienia. Nie jest też możliwe wydanie aktu mianowania z datą
wsteczną.
Na rozprawie w dniu 3 kwietnia 1996 r. wnioskodawczyni oraz przedstawiciel
Prezesa NIK zgodnie wnieśli o uznanie, że w sprawie wnioskodawczyni właściwy jest
sąd. Prokurator przyłączył się do tego wniosku.
W związku z tym, że toczy się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym
postępowanie ze skargi Haliny Z. na pismo NIK z dnia 19 stycznia 1996 r., które skar-
żąca potraktowała jako decyzję Prezesa NIK dotyczącą odmowy mianowania -
wnioskodawczyni oraz przedstawiciel Prezesa NIK wyrazili pogląd, że jest to odrębne
postępowanie, które nie ma wpływu na rozpatrzenie przedmiotowego sporu o właści-
wość.
Prokurator wniósł, podobnie jak wnioskodawczyni oraz Prezes NIK, o uznanie
właściwości sądu w sprawie wnioskodawczyni.
Kolegium Kompetencyjne przy Sądzie Najwyższym zważyło, co następuje:
We wniosku, w pisemnym stanowisku Prezesa NIK oraz w orzeczeniach Sądów
rozpoznających sprawę w obu instancjach przedstawione zostały kontrowersyjnie
ocenione zagadnienia faktyczne i prawne, które mogą być rozdzielone na dwie odrębne
kategorie. Pierwsze z nich odnoszą się do zastosowania art. 15 ust. 1 i ust. 4 ustawy z
dnia 8 października 1980 r. o Najwyższej Izbie Kontroli (Dz. U. Nr 22, poz. 82 ze zm.)
do stanu faktycznego dotyczącego zatrudnienia wnioskodawczyni w Najwyższej Izbie
Kontroli. Mianowicie chodzi o to, czy po dniu 7 stycznia 1993 r., tj. po upływie roku
pracy na stanowisku doradcy prawnego, wykonywanej przez wnioskodawczynię na
podstawie umowy o pracę i pomimo zawarcia kolejnej umowy o pracę na czas
określony, ten stosunek pracy przekształcił się w stosunek z mianowania.
Osobnym problemem jest natomiast ocena tego na jakiej drodze - adminis-
tracyjnej czy sądowej - wnioskodawczyni może dochodzić przywrócenia do pracy w NIK
oraz wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Jest to w istocie rzeczy jedyny
przedmiot postępowania przed Kolegium Kompetencyjnym, które przecież nie roz-
poznając roszczeń wnioskodawczyni, nie jest uprawnione do roztrząsania przesłanek
tych roszczeń, a w każdym razie nie powinno się nimi zajmować, jeżeli nie jest to
niezbędne dla rozpoznania przedmiotowego sporu o właściwość.
Kolegium Kompetencyjne w pełni podziela stanowisko wnioskodawczyni, które w
tym zakresie zbieżne jest także ze stanowiskiem Prezesa NIK, że zgłoszone przez
wnioskodawczynię roszczenia dotyczące jej stosunku pracy z NIK mogą być
rozpatrzone wyłącznie na drodze sądowej niezależnie od ustalenia charakteru tego
stosunku, tj. bez względu na to, czy to był stosunek pracy ukształtowany na podstawie
umów, jak twierdzi Prezes NIK, czy też był to stosunek, który uległ przekształceniu w
stosunek pracy z mianowania, jak twierdzi wnioskodawczyni.
Przedmiotowy spór kompetencyjny negatywny (art. 192 § 1 pkt 2 k.p.a.) wynikł z
powodu błędnego stanowiska Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Warszawie, który w postanowieniu z dnia 7 grudnia 1995 r. przyjął, że
sprawy ze stosunku pracy z mianowania nie podlegają kognicji sądu.
Sąd Wojewódzki w Warszawie w uzasadnieniu postanowienia z dnia 7 grudnia
1995 r. nie przedstawił jakiejkolwiek argumentacji, która wspierałaby przyjęty w tym
postanowieniu pogląd.
Generalne odmówienie drogi sądowej w sprawach ze stosunku pracy z mia-
nowania pozostaje w wyraźnej sprzeczności z zasadą kodeksu pracy przyznającą każ-
demu pracownikowi, w tym także pracownikowi zatrudnionemu na podstawie mia-
nowania (art. 2), prawo dochodzenia swych roszczeń ze stosunku pracy na drodze
sądowej (art. 242 § 1). Zasadzie tej służy poddanie spraw ze stosunków z zakresu
prawa pracy, jako spraw cywilnych, kognicji sądów powszechnych (art. 1 i art.2 § 1
k.p.c.)
Wprawdzie przepisy szczególne regulujące stosunek pracy określonej kategorii
pracowników (por. art. 5 i art. 76 Kodeksu pracy) mogą wprowadzać odstępstwa od
zasady dochodzenia roszczeń ze stosunku pracy na drodze sądowej, jednakże sytuacja
taka nie zachodzi w stosunku do roszczeń dochodzonych przez wnioskodawczynię.
Jako przepisy szczególne w rozumieniu art. 5 i art. 76 kodeksu pracy wchodzą w
rachubę przepisy: powołanej wyżej ustawy z dnia 8 października 1980 r. o Najwyższej
Izbie Kontroli oraz ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów
państwowych (Dz. U. Nr 31, poz. 214 ze zm.). Pierwsza z tych ustaw nie zawiera w
omawianym zakresie regulacji odrębnej. Pozostaje zatem do rozważenia jedynie
regulacja zawarta w art. 38 i art. 39 ustawy o pracownikach urzędów państwowych.
Z przepisów tych wynika, że rozpatrywanie sporów o roszczenie urzędników ze
stosunku pracy uregulowane zostało odmiennie wobec urzędników państwowych
mianowanych oraz wobec urzędników państwowych zatrudnionych na podstawie umo-
wy o pracę. W stosunku do tych ostatnich urzędników - stosownie do art. 39 powołanej
ustawy - ma zastosowanie bez żadnych ograniczeń tryb ustalony w kodeksie pracy.
Jeżeli zaś chodzi o urzędników państwowych mianowanych, to w art. 38 ustawy
określone zostały rodzaje spraw, w których "rozpatrywanie sporów o roszczenia
urzędników ze stosunku pracy" podlega określonemu trybowi postępowania adminis-
tracyjnego oraz sądowoadministracyjnego. Mianowicie dotyczy to decyzji w sprawach
wypowiedzenia lub rozwiązania stosunku pracy, przeniesienia albo zlecenia wykony-
wania innej pracy, przeniesienia na niższe stanowisko bądź zawieszenia w pełnieniu
obowiązków. W tych sprawach, stosownie do powołanego szczególnego uregulowania,
urzędnikowi państwowemu mianowanemu nie przysługuje droga przed sądem pracy;
może on natomiast w terminie 7 dni wnieść odwołanie do kierownika organu
nadrzędnego nad urzędem, w którym jest zatrudniony (z wyłączeniem decyzji ministra)
z dalszą możliwością skierowania sprawy do sądu administracyjnego. Przedstawiona tu
interpretacja art. 38 i art. 39 ustawy o pracownikach urzędów państwowych odpowiada
publikowanemu orzecznictwu Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 16 maja 1984 r., I
PRN 69/84 - OSNCP 1984 z. 11 poz. 205).
Kolegium Kompetencyjne podzieliło zgodne w tym zakresie stanowisko wnios-
kodawczyni oraz Prezesa NIK, że sprawa wnioskodawczyni nie należy do żadnej z tych
kategorii spraw, o których jest mowa w art. 38 ust. 1 ustawy o pracownikach urzędów
państwowych.
W tej sytuacji, skoro nie zachodzą, nawet tylko potencjalnie, warunki do zas-
tosowania administracyjnego trybu postępowania dla rozpatrzenia roszczeń wnios-
kodawczyni, Kolegium Kompetencyjne uznało, że nie jest potrzebne roztrząsanie spor-
nej kwestii charakteru stosunku pracy wnioskodawczyni, gdyż w sprawie właściwy jest
sąd pracy chociażby okazało się, że wnioskodawczyni była urzędnikiem państwowym
mianowanym.
Postanowieniem z dnia 7 grudnia 1995 r. Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych w Warszawie uchylił rozstrzygający sprawę Haliny Z. wyrok Sądu
Rejonowego dla Warszawy- Pragi -Sądu Pracy z dnia 17 sierpnia 1995 r. Oznacza to,
że rozpoznanie sprawy wnioskodawczyni powinno się ponownie rozpocząć przed
sądem I instancji, tj. przed właściwym sądem pracy.
Z przedstawionych przyczyn Kolegium Kompetencyjne przy Sądzie Najwyższym
postanowiło, jak w sentencji postanowienia.
========================================