Wyrok z dnia 13 grudnia 1996 r.
I PKN 41/96
Odmowa przyjęcia przez pracownika pisemnego oświadczenia woli
pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę, zawierającego prawidłowe pou-
czenie o przysługującym pracownikowi prawie odwołania do sądu pracy (art. 30 §
5 KP w związku z art. 264 § 1 KP), nie wpływa na skuteczność dokonanego
wypowiedzenia i nie stanowi podstawy do przywrócenia uchybionego terminu.
Przewodniczący SSN: Andrzej Kijowski, Sędziowie: SN Kazimierz Jaśkowski, SA
Zbigniew Myszka (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 1996 r. sprawy z powództwa
Wacława M. przeciwko Zakładom Przemysłu Owocowo-Warzywnego w T. o przy-
wrócenie do pracy, na skutek kasacji Rzecznika Praw Obywatelskich od wyroku Sądu
Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 12 lipca
1996 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 4 kwietnia 1996 r. [...] Sąd Rejonowy Sąd Pracy w Kole
przywrócił powodowi Wacławowi M. termin do złożenia odwołania od wypowiedzenia
umowy o pracę oraz przywrócił go do pracy w pozwanych Zakładach Przemysłu Owo-
cowo-Warzywnego w T. Ana poprzednio zajmowane stanowisko i poprzednich wa-
runkach@, wskazując w uzasadnieniu na następujące okoliczności. Powód Wacław M.
był zatrudniony w pozwanych Zakładach Przemysłu Owocowo-Warzywnego w T. na
stanowisku kierownika Oddziału Produkcyjnego Przetwórni Owocowo-Warzywnej w
P.F. od dnia 2 stycznia 1979 r. W związku z likwidacją Oddziału, którym kierował,
wszyscy pracownicy, z wyjątkiem pracowników dozoru, otrzymali wypowiedzenia umów
o pracę. W dniu 11 września 1995 r. dyrektor pozwanego zawiadomił NSZZ
Pracowników Przemysłu Owocowo-Warzywnego przy Zakładach Przemysłu Owocowo-
Warzywnego w T. o zamiarze rozwiązania z powodem umowy o pracę w ramach
redukcji etatów, uzyskując tego samego dnia zgodę Związku na to rozwiązanie. W dniu
12 września 1995 r. powód w godzinach rannych udał się do lekarza i uzyskał
zwolnienie lekarskie. Następnie powrócił na teren zakładu pracy i oczekiwał na przy-
bycie osoby zatrudnionej jako dozorca, aby przekazać jej nadzór nad zakładem pracy.
Z uwagi na potwierdzoną zaświadczeniem lekarskim niezdolność do pracy powód nie
przyjął od ówczesnego głównego księgowego pozwanego pieniędzy przeznaczonych na
wypłatę wynagrodzeń pracownikom . Pieniądze te odebrała Stanisława S. - dozorca.
Powód nie przyjął również pisma wypowiadającego mu umowę o pracę, które -zgodnie
z poleceniem dyrektora pozwanego - usiłował mu przekazać kierowca - Kazimierz W.
Po przekazaniu zakładu dozorcy powód pojechał do domu. Na zwolnieniu lekarskim,
które było przekazane drogą pocztową do T., powód przebywał do chwili wyrokowania.
W dniu 25 września 1995 r. pozwany wystosował do powoda pismo, w którym
poinformował go, że w dniach od 30 października 1995 r. do dnia 13 grudnia 1995 r.
udziela mu urlopu wypoczynkowego oraz że w przypadku niemożności wykorzystania
urlopu w określonym terminie, powód winien wykorzystać urlop po powrocie ze
zwolnienia lekarskiego. W okresie od września do grudnia 1995 r. powód, przy okazji
kilku wizyt w siedzibie pozwanego, podejmował próby rozmów na temat zwolnienia z
pracy, ale nie uzyskał stanowczych informacji. O rozwiązaniu stosunku pracy dowiedział
się z chwilą otrzymania świadectwa pracy w dniu 4 stycznia 1996 r.
Na tle dokonanych ustaleń Sąd Rejonowy przyjął, że termin do wniesienia
odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę biegł od dnia 12 września 1995 r., kiedy
to powód mógł zapoznać się z treścią wypowiedzenia, a jednocześnie nie wykazał, że
choroba uniemożliwiała mu złożenie odwołania [...]. Uznając, iż pismo pozwanego z
dnia 25 września 1995 r. w sprawie udzielenia urlopu mogło wprowadzić powoda w
błąd, utwierdzając jego przekonanie - jako osoby nie dysponującej dużą wiedzą z
zakresu prawa pracy - że zabiegi polubownego załatwienia sprawy przyniosły
anulowanie wypowiedzenia, Sąd Rejonowy przywrócił powodowi uchybiony termin do
złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę (art. 265 KP). Rozstrzygając
sprawę merytorycznie Sąd ten przyjął, że w chwili wręczania wypowiedzenia umowy o
pracę powód posiadał zwolnienie lekarskie. W tym czasie nie świadczył pracy, ocze-
kując na przybycie dozorcy, któremu przekazał pieczę nad kierowaną przez siebie
placówką, do czego zobowiązywała go pełniona funkcja kierownicza. Równocześnie nie
doszło do postawienia pozwanego w stan likwidacji ani w stan upadłości, skoro
zlikwidowano tylko jeden oddział [...], a zatem nie miały zastosowania dyspozycje art.
41
1
KP. W takich okolicznościach Sąd Rejonowy skonstatował, że wypowiedzenie
umowy o pracę nastąpiło w czasie usprawiedliwionej nieobecności powoda w pracy, tj.
z naruszeniem przepisu art. 41 KP i przywrócił powoda do pracy na poprzednio
zajmowane stanowisko z zachowaniem poprzednich warunków zatrudnienia (art. 45 § 1
KP). Sąd ten rozważał również, ale nie uwzględnił możliwości zastosowania reguł
określonych w art. 45 § 2 KP, przewidujących zasądzenie jedynie odszkodowania, jeżeli
przywrócenie pracownika do pracy byłoby niemożliwe lub niecelowe, zwracając uwagę,
że pozwany nadal zatrudnia kilku pracowników w likwidowanym Oddziale Produkcyjnym
w P.F., a powód był zainteresowany jedynie kilkumiesięcznym przedłużeniem stażu
pracy w związku z możliwością skorzystania po 30 latach pracy z prawa do
wcześniejszej emerytury.
Rewizję pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego uwzględnił Sąd Wojewódzki -
Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu, który wyrokiem z dnia 12 lipca 1996
r. [...] zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo. Sąd ten wskazał na bezpodstawne
przywrócenie powodowi terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o
pracę, podkreślając, że terminy określone w art. 264 KP są terminami prawa
materialnego, do których nie mają zastosowania przepisy Kodeksu postępowania
cywilnego dotyczące uchybienia i przywrócenia terminu. Sąd Wojewódzki przyjął, że
wypowiedzenie w dniu 12 września 1995 r. powodowi umowy o pracę zostało
skutecznie dokonane. W tej dacie powód uzyskał informację o wypowiedzeniu, ale nie
wniósł w terminie odwołania w trybie art. 264 § 1 KP, a zatem należało przyjąć, że
uznawał za uzasadnioną przyczynę rozwiązania z nim umowy o pracę w warunkach
potwierdzonej likwidacji Oddziału Produkcyjnego w P.F. Również pismo z dnia 25
września 1995 r. nie stanowiło anulowania wypowiedzenia umowy o pracę. Dlatego
świadome zaniedbanie powoda, wyrażone przez zawinione zaniechanie złożenia w
terminie odwołania od dokonanego wypowiedzenia umowy o pracę, nie poddawało się
kwalifikacji z art. 265 § 1 KP. W konsekwencji Sąd Wojewódzki wyrokował
reformatoryjnie, uznając brak przesłanek do merytorycznego badania zgodności z
prawem wypowiedzenia powodowi umowy o pracę.
Kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich,
wskazując na naruszenie prawa materialnego - art. 41 i 45 KP w związku z art. 5 ust. 3
ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z
pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie
niektórych ustaw (Dz. U. z 1990 r., Nr 4, poz. 19 ze zm.); nadto na naruszenie
przepisów art. 382 i 386 § 1 KPC, mających istotny wpływ na wynik sprawy, i domagał
się uchylenia zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu
Rejonowego-Sądu Pracy w Kole z dnia 4 kwietnia 1996 r. i przekazania sprawy temu
Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich wyrok Sądu Wojewódzkiego obarczony
jest wadliwością w przedmiocie uznania skuteczności wypowiedzenia umowy o pracę
powodowi, w sytuacji gdy Sąd Rejonowy szeroko i przekonująco uzasadnił
przywrócenie powodowi uchybionego terminu. Równocześnie przepis art. 41 KP
wprowadza zakaz wypowiadania umowy o pracę w czasie innej usprawiedliwionej
nieobecności pracownika w pracy, co znajduje odpowiednie potwierdzenie także w
regulacji art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach
rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy
(...). Skarżący, sygnalizując jurydyczne rozumienie obecności pracownika w pracy
zawarte w motywach uchwały Pełnego Składu Izby Administracyjnej, Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 11 marca 1993 r., I PZP 68/92 (OSNCP 1993 z. 9
poz. 140), uznał za trafne stanowisko Sądu Rejonowego, że skoro powód stawił się do
pracy w dniu 12 września 1995 r. i przedstawił zwolnienie lekarskie uzyskane w
godzinach rannych tego dnia, lecz pracy nie świadczył, odmawiając przyjęcia i wypłaty
wynagrodzeń dla pracowników dozoru, to dokonane w tym dniu wypowiedzenie umowy
o pracę Ajest bezskuteczne@. Skarżący za znamienny uznał fakt, że po odmówieniu
przez powoda przyjęcia w dniu 12 września 1995 r. pisma wypowiadającego mu umowę
o pracę, pozwany nie przesłał następnie tego pisma przesyłką poleconą pod adres po-
woda. Ograniczenie się pozwanego do przesłania w dniu 25 września 1995 r. pisma
informującego o obowiązku wykorzystania urlopu wypoczynkowego w okresie od dnia
30 października do dnia 31 grudnia 1995 r., wynikało z przepisów urlopowych
zawartych w art. 161,163 i 166 KP i Anie musiało pozostawać w związku z
domniemaniem przez powoda skutecznego oświadczenia woli w przedmiocie
wypowiedzenia umowy o pracę@. W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich - Sąd
Rejonowy miał pełne prawo uwzględnić przesłanki opóźnionego złożenia przez powoda
odwołania od wypowiedzenia umowy o pracy , co uzasadniało przywrócenie mu terminu
do zaskarżenia wadliwego wypowiedzenia. W konsekwencji takiego rozumowania
zaskarżony wyrok naruszył także przepisy prawa materialnego poprzez
niezastosowanie art. 45 § 2 KP, ale ten aspekt sprawy był pominięty w motywach
zaskarżonego wyroku, który rozstrzygał reformatoryjnie z przyczyn formalnych. Rów-
nocześnie - zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich - Sąd Rejonowy nie powinien był
przywracać powoda do pracy na poprzednio zajmowane stanowisko i na poprzednich
warunkach, skoro z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie
wynika, że została zlikwidowana placówka zatrudnienia, której był kierownikiem.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty kasacyjne są chybione. Nie jest trafne twierdzenie o samoistnej bezs-
kuteczności wypowiedzenia umowy o pracę pracownikowi, który stawił się do pracy z
uzyskanym tego samego dnia zaświadczeniem lekarskim o niezdolności do pracy ws-
kutek choroby, z powodu naruszenia powołanych w kasacji przepisów prawa ma-
terialnego, tj. art. 41 i 45 KP w związku z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o
szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn
dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z 1990 r., Nr 4, poz.
19 ze zm.). Zasadne jest tylko to, że takie wypowiedzenie naruszało kodeksowy zakaz
wypowiadania umowy o pracę w okresie usprawiedliwionej nieobecności pracownika w
pracy z powodu orzeczonej niezdolności do pracy wskutek choroby (art. 41 KP), co
przecież nie jest równoznaczne ani eo ipso, ani ipso iure z bezskutecznością
dokonanego wypowiedzenia, jak zdaje się utrzymywać skarżący. Kardynalną regułą
prawa pracy jest bowiem możliwość wzruszenia skutków prawnych wadliwego
wypowiedzenia, tj. wypowiedzenia nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy o
wypowiadaniu umów o pracę, wyłącznie na drodze sądowej uruchamianej przez
odwołanie się pracownika do sądu rejonowego - sądu pracy (art. 44 i 45 KP), w
kodeksowym terminie prawa materialnego 7 dni od dnia doręczenia mu pisma wypowia-
dającego umowę o pracę (art. 264 § 1 KP). Oznacza to, że wadliwe wypowiedzenie jest
czynnością prawną zaskarżalną, niekiedy określaną jako względnie bezskuteczną, ale
nie jest działaniem bezskutecznym samoistnie, ponieważ bez jego zaskarżenia w
kodeksowym terminie do sądu pracy, także wadliwe wypowiedzenie doprowadza do
skutecznego rozwiązania stosunku pracy z upływem okresu wypowiedzenia. Inaczej
rzecz ujmując, jeżeli dokonane przez pracodawcę wadliwe wypowiedzenie nie zostanie
wycofane za zgodą pracownika, to wyłącznie sąd pracy może zweryfikować skutki
prawne wypowiedzenia nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy o wypowiadaniu
umów o pracę.
W rozpoznawanej sprawie wstępne i przesądzające znaczenie miała kwestia
niedochowania przez powoda 7 dniowego terminu prawa materialnego z art. 264 § 1
KP do zaskarżenia wadliwego wypowiedzenia umowy o pracę, które naruszało zakaz
wypowiadania w czasie usprawiedliwionej nieobecności powoda w pracy wskutek
choroby. W tym zakresie trafne było jedynie ustalenie, że stawienie się powoda, który
uzyskał zwolnienie lekarskie, do pracy w celu złożenia świadectwa lekarskiego i ko-
niecznego przekazania innemu pracownikowi nadzoru nad podległą mu placówką
zatrudnienia, nie było jego obecnością w miejscu pracy w celu wykonywania zatrud-
nienia. Dlatego Sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że takie zachowanie się
powoda podlegało prawnej kwalifikacji według dyspozycji art. 41 KP jako usprawied-
liwiona nieobecność powoda w pracy. Równocześnie jednak pozwany pracodawca w
tym samym dniu, tj. 12 września 1995 r., doręczył powodowi pismo o wypowiedzeniu
mu umowy o pracę z powodu redukcji zatrudnienia, ze skutkiem rozwiązującym stosu-
nek pracy z dniem 31 grudnia 1995 r. Pismo to zawierało prawidłowe pouczenie
powoda o przysługującym mu prawie wniesienia odwołania w terminie 7 dni do Sądu
Rejonowego - Sądu Pracy w Kole, a także dopisaną adnotację o odmowie jego przyję-
cia przez powoda w dniu 12 września 1995 r. Sygnalizowana odmowa powoda nie
przekreśliła jednak skutecznego dokonania wypowiedzenia mu umowy o pracę,
albowiem w świetle reguł doręczania oświadczeń woli (art. 61 KC w związku z art. 300
KP), pisemne wypowiedzenie przez pozwanego umowy o pracę, spełniające wymogi
formalne tej czynności prawnej, było prawidłowo doręczone powodowi i zostało
skutecznie dokonane z chwilą, gdy doszło do niego w sposób umożliwiający zapoz-
nanie się z jego treścią. Nie było zatem żadnych wątpliwości, co zresztą ustaliły Sądy w
obu instancjach, że od dnia 12 września 1995 r. biegł 7 dniowy termin do wniesienia
przez powoda odwołania do Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Kole, skoro takie
pouczenie było zawarte w pisemnym wypowiedzeniu umowy o pracę z dnia 12 września
1995 r., z którym powód, bez względu na zakres swojej wiedzy z prawa pracy, mógł się
zapoznać w tej dacie. Równocześnie przecież powód nie wykazał, co wynika z ustaleń
Sądu pierwszej instancji, że ówczesna choroba Auniemożliwiała mu podjęcie działań@.
Istota problemu sprowadza się zatem w dalszej kolejności do rozstrzygnięcia, czy
istniały przesłanki prawne do przywrócenia uchybionego przez powoda terminu
zaskarżenia do sądu pracy doręczonego mu prawidłowo wypowiedzenia, w sytuacji
wniesienia pozwu dopiero w dniu 8 stycznia 1996 r. Również w tym zakresie zarzuty
kasacyjne są bezzasadne. W świetle już sygnalizowanej zasady skutecznego do-
ręczenia oświadczeń woli (art. 61 KC w związku z art. 300 KP), pracodawca nie był
zobligowany żadną normą prawa do ponawiania wcześniej doręczonego oświadczenia
o wypowiedzeniu umowy o pracę. Dlatego oczywiście chybiony jest Aznamienny@
jakoby argument kasacji, że pozwany nie przesłał po dniu 12 września 1995 r. po-
wodowi pisma wypowiadającego umowę o pracę przesyłką poleconą. Natomiast w
okresie wypowiedzenia pozwany przesłał pismo z dnia 25 września 1995 r., informujące
powoda o udzieleniu mu należnego urlopu wypoczynkowego w okresie od dnia 30
października do dnia 13 grudnia 1995 r. i trzeba tu zasygnalizować, że kasacja podaje
błędną datę końcową 31 grudnia 1995 r. wskazanego wówczas powodowi urlopu . Ta
oczywista omyłka dyskwalifikuje zarzut wprowadzenia powoda w błąd treścią tego
pisma, które mogło prowadzić do przypuszczeń o domniemanym wycofaniu
dokonanego wypowiedzenia na skutek wyznaczenia terminu wykorzystania urlopu
jakoby po dacie rozwiązania stosunku pracy powoda, skoro równocześnie sygnalizo-
wane próby polubownego załatwienia sprawy między stronami nie wywołały, według
ustaleń Sądu pierwszej instancji, Astanowczych informacji@ ze strony pozwanego. W
żadnym razie nie daje się wyprowadzić takiego wniosku z pisma pozwanego z dnia 25
września 1995 r., dotyczącego wyłącznie kwestii urlopowych, w sytuacji skutecznego
doręczenia powodowi w dniu 12 września 1995 r. wypowiedzenia, które zawierało
prawidłowe pouczenie o terminie i sposobie zaskarżenia dokonanego wypowiedzenia
umowy o pracę. W tych warunkach Sąd Wojewódzki trafnie orzekł reformatoryjnie i
oddalił powództwo, przez co odpadła możliwość i potrzeba wnikania w merytoryczną
ocenę dokonanego wypowiedzenia umowy o pracę. Dlatego też nie zachodzi
sugerowane w kasacji naruszenie przepisu art. 45 § 2 KP, który w rozpoznawanej
sprawie nie znajdował zastosowania z powodu uprzedniego oddalenia powództwa, z
uwagi na zawinione przez powoda uchybienie terminu prawa materialnego z art. 264 §
1 KP.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy wyrokował na podstawie art. 393
12
KPC
========================================