Wyrok z dnia 27 lutego 1997 r.
I PKN 22/97
1. Jeżeli kasacyjny zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego,
których wykładnia nie budzi wątpliwości, polega w istocie na twierdzeniu, że w
prawidłowo ustalonym stanie faktycznym sprawy znajdowałaby zastosowanie
wyinterpretowana w tych przepisach norma prawna, to wnoszący kasację powi-
nien wykazać na czym polegały uchybienia procesowe, mające poprzez błędne
ustalenia faktyczne - taki właśnie istotny wpływ na wynik sprawy.
2. Okresy zastępowania nieobecnych nauczycieli, pozwalające na zawarcie
umowy na czas określony (art. 10 ust. 4 Karty Nauczyciela) nie muszą zgadzać się
z okresami zawartych z nauczycielami umów terminowych.
Przewodniczący SSN: Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Józef
Iwulski, Maria Mańkowska.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 1997 r. sprawy z powództwa
Beaty P. przeciwko Szkole Podstawowej [...] w N.S. o ustalenie, przywrócenie do pracy
i zapłatę, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie z dnia 19 września 1996 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Nowym Sączu wyrokiem z dnia 24 czerwca 1996 r.
[...] ustalił, że umowa o pracę pomiędzy powódką Beatą P. i pozwaną Szkołą
Podstawową [...] w N.S. została w dniu 1 września 1994 r. zawarta na czas nie okreś-
lony, a ponadto nakazał pozwanej, aby wydała powódce akt mianowania z mocy prawa.
W pozostałej części powództwo uległo oddaleniu, przy czym Sąd ustalił następujący
stan faktyczny:
Powódka była w pozwanej szkole zatrudniona na podstawie umów o pracę na
czas określony od dnia 1 września 1990 r. do dnia 31 sierpnia 1991 r. i od dnia 1
września 1991 r. do dnia 31 sierpnia 1992 r. w zastępstwie nauczycielki Haliny G., ko-
rzystającej ze zwolnienia lekarskiego oraz urlopu dla poratowania zdrowia. Pomimo
późniejszego przejścia tej nauczycielki na rentę, nie przedłużono umowy o pracę z
powódką, gdyż była w ciąży, a po urodzeniu dziecka korzystała z urlopu macierzyńs-
kiego. Kolejne umowy okresowe zawarto z powódką od dnia 1 września 1993 r. do dnia
31 sierpnia 1994 r. i od dnia 1 września 1994 r. do dnia 31 sierpnia 1995 r. Tę ostatnią
umowę Sąd Rejonowy uznał za umowę o pracę na czas nie określony i nakazał
wydanie powódce aktu mianowania, nie podzielając stanowiska strony pozwanej, że
powódka zastępowała wówczas Joannę K.-H. i Grażynę R., korzystające z urlopów
macierzyńskich, wychowawczych i zdrowotnych. Z wykazu nauczycieli przedłożonego
przez pozwaną wynika bowiem - zdaniem Sądu - że tylko Joanna K.-H. prowadzi
nauczanie początkowe, a z urlopu korzystała jedynie do dnia 30 czerwca 1994 r. Poza
tym w okresie od 31 sierpnia 1993 r. do dnia 31 sierpnia 1995 r. z pracy u pozwanej
odeszło 5 nauczycieli, lecz powódki nie zatrudniono na stałe, oferując takie zatrudnienie
Renacie G., legitymującej się krótszym - niż powódka - stażem pracy.
Sąd Rejonowy oddalił natomiast powództwo o odszkodowanie za czas pozos-
tawania bez pracy, uznając, iż w sprawie nie może być zastosowany przepis art. 47 KP.
Zasądzenie takiego odszkodowania byłoby poza tym sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego, gdyż powódka złożyła pozew po upływie kilkunastu miesięcy od momentu
ustania stosunku pracy.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie uwzględnił
rewizję strony pozwanej i wyrokiem z dnia 19 września 1996 r., sygn. akt VI Pr 296/96,
zmienił zaskarżone orzeczenie w pkt I i II oraz oddalił powództwo. W motywach tego
rozstrzygnięcia Sąd Wojewódzki podał, że powódka była w spornym okresie
zatrudniona w zastępstwie Joanny K.-H. i Grażyny R., prowadzących nauczanie
początkowe, a więc zawarcie z nią umowy o pracę na czas określony pozostaje w
zgodzie z art. 10 ust. 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. Nr
3, poz. 19 ze zm.). Sąd Wojewódzki zakwestionował też pogląd, że powódka spełnia
warunki do mianowania z mocy prawa. Takie mianowanie odnosi się bowiem, zgodnie z
art. 10 ust. 2 pkt 7 Karty Nauczyciela, jedynie do sytuacji, gdy w okresie trzech lat
nieprzerwanej pracy w szkole licząc od dnia zatrudnienia pracodawca nie dopełnił
obowiązku oceny pracy nauczyciela, który spełnia poza tym inne warunki do
mianowania.
Kasację od powyższego wyroku złożył w dniu 28 listopada 1996 r. pełnomocnik
powódki, zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i
niewłaściwe zastosowanie art. 10 ust. 2 pkt 7 oraz ust. 4 Karty Nauczyciela, polegające
na niezastosowaniu art. 10 ust. 2 pkt 7 oraz przyjęcie, że zatrudnienie powódki przez
pozwaną było zatrudnieniem na podstawie odnawianych terminowych umów o pracę.
W oparciu o tę podstawę skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Wojewódzkiemu w Krakowie do ponownego rozpoznania,
przy uwzględnieniu kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu kasacyjnym.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podano, że uzyskanie mianowania z mocy
prawa zależy nie tylko od nieprzerwanego zatrudnienia przez okres trzech lat poprze-
dzających niedopełnienie przez pracodawcę obowiązku oceny pracy wykonywanej
przez zainteresowanego nauczyciela, ale od spełnienia trzech warunków, przy czym
trzeci warunek tworzy sześć konkretniejszych przesłanek określonych w art. 10 ust. 2
pkt 1-6 Karty Nauczyciela. Sąd pierwszej instancji trafnie ustalił, że powódka spełnia
wszystkie wymagania z art. 10 ust. 2 Karty Nauczyciela. Poza tym Sąd ten - w przeci-
wieństwie do Sądu Wojewódzkiego - "nie podszedł formalistycznie do sprawy powódki"
i jej zatrudnienie oparte na systematycznie odnawianych umowach terminowych od
dnia 1 września 1990 r. do 31 sierpnia 1995 r., z przerwą na urodzenie dziecka,
słusznie zakwalifikował jako stosunek pracy z umowy na czas nie określony.
Odnawianiem umów terminowych strona pozwana dała bowiem wyraz woli stałego
zatrudnienia powódki. Dopuszczalność zawierania terminowych umów o pracę jest
zresztą ograniczoną do potrzeb wynikających z organizacji nauczania lub zastępstwa
nieobecnego nauczyciela (art. 10 ust. 4 Karty) i nie może być nadużywana w celu
"ukrycia rzeczywistej woli zatrudnienia powódki na podstawie umowy o pracę na czas
nie określony" oraz obejścia przepisów kodeksu pracy o ochronie pracy kobiet ciężar-
nych i urlopach macierzyńskich. Nie sposób więc podzielić stanowisko Sądu Woje-
wódzkiego, że powódka była zatrudniona w zastępstwie nieobecnej nauczycielki
Joanny K.-H., tym bardziej, iż rzekomo zastępowana podjęła pracę w dniu 30 czerwca
1994 r., zaś zatrudnienie powódki trwało do dnia 31 sierpnia 1995 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Wprawdzie jako jej podstawę
wymienia się naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie przepisu art. 10 ust. 2 pkt 7 i ust. 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. -
Karta Nauczyciela (Dz. U. Nr 3, poz. 19 ze zm.), ale konkretyzacja tej podstawy i jej
bliższe uzasadnienie pokazują, że skarga kwestionuje w istocie ustalenia faktyczne,
które do naruszenia prawa materialnego doprowadziły w sposób pośredni, tzn. przez
niezastosowanie w sprawie normy z art. 10 ust. 2 pkt 7 Karty Nauczyciela, chociaż przy
prawidłowych ustaleniach faktycznych zastosowanie wspomnianej normy byłoby -
według skarżącej - w pełni uzasadnione. Tymczasem skarga nie powołuje się na
naruszenie przepisów prawa procesowego, które mogłoby mieć istotny wpływ na wynik
sprawy. Skarżąca nie zarzuca w szczególności, iżby Sąd Wojewódzki orzekł z
przekroczeniem kompetencji, jakie przysługiwały mu w postępowaniu rewizyjnym.
Takiego zarzutu nie zawiera też ten fragment uzasadnienia kasacji, w którym
skarżąca pisze, iż "nie sposób podzielić stanowiska Sądu Wojewódzkiego" o zatrudnia-
niu jej w zastępstwie nieobecnych nauczycieli. Strona pozwana kontynuowała bowiem
zatrudnienie powódki do dnia 31 sierpnia 1995 r., "zaś nauczycielka Joanna K.-H., w
zastępstwie której powódka miała być zatrudniona, podjęła pracę w dniu 30 czerwca
1994 r.". Ta ogólnikowa teza była już formułowana w motywach wyroku
pierwszoinstancyjnego, ale Sąd Wojewódzki - podzielając wywody rewizyjne - uznał ją
za dowolną w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego. Z wykazu nau-
czycieli urlopowanych w latach szkolnych 1993/94 i 1994/95, a więc w okresie zbiegają-
cym się z czasem trwania dwóch ostatnich spornych umów o pracę, wynika bowiem
jednoznacznie [...], że powódka zastępowała najpierw Joannę K.-H., a następnie
Grażynę R., które jako nauczycielki w zakresie nauczania początkowego korzystały z
urlopów macierzyńskich oraz z urlopu zdrowotnego lub wychowawczego. Fakt, że
urlopy każdej z tych nauczycielek nie pokrywały się z odpowiednim okresem rocznego
zatrudnienia powódki jest pozbawiony prawnej doniosłości. Zatrudnienie powódki było
zresztą z góry określone na dany rok szkolny, a nie da się dokładnie zaplanować czasu
nieobecności osoby zastępowanej z powodu wykorzystywania urlopu wychowawczego,
a tym bardziej urlopu dla poratowania zdrowia. Ważne i wystarczające jest, że okresy
terminowych umów o pracę z powódką mają pełne oparcie w urlopowaniach obu
wspomnianych nauczycielek.
Sąd pierwszej instancji nie miał więc w okolicznościach faktycznych niniejszej
sprawy żadnych podstaw do ustalenia, że skarżąca uzyskała z mocy prawa status
nauczycielki mianowanej. Sąd Wojewódzki słusznie zatem uwzględnił rewizję strony
pozwanej, podkreślając, że skarżąca nie wykazała w szczególności trzyletniego okresu
nieprzerwanej pracy pedagogicznej. Wyrok Sądu Rejonowego był oparty nie tyle na
obowiązujących normach prawnych, ile na bliżej nie określonych zasadach słuszności,
co zresztą zauważono w kasacji, pisząc w jej uzasadnieniu, że Sąd ten - w
przeciwieństwie do Sądu Wojewódzkiego - "nie podszedł formalistycznie do sprawy
powódki...".
Z wyżej wskazanych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC
orzekł jak w sentencji.
========================================