Wyrok z dnia 16 września 1997 r.
I PKN 261/97
1. Obowiązkiem przechowawcy jest zachowanie oddanej mu rzeczy w
stanie nie pogorszonym lub zapłata odszkodowania oddającemu rzecz na
przechowanie, jeżeli w czasie przechowania rzecz uległa uszkodzeniu. Prze-
chowawca odpowiada wobec oddającego rzecz na przechowanie niezależnie
od tego czy oddający jest właścicielem rzeczy.
2. Roszczenie regresowe pracodawcy w stosunku do pracownika, który
przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych wyrządził szkodę osobie trze-
ciej, powstaje z chwilą zaspokojenia przez pracodawcę roszczeń osoby trze-
ciej. Termin przedawnienia roszczenia regresowego pracodawcy liczy się od
chwili naprawienia szkody, a nie od chwili jej wyrządzenia przez pracownika.
Przewodniczący SSN: Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), Sę-
dziowie SN: Janusz Łętowski, Walerian Sanetra.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 16 września 1997 r. sprawy z po-
wództwa Urzędu Miejskiego w Z.G. przeciwko Romanowi D. o zapłatę, na skutek
kasacji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Zielonej Górze z dnia 14 lutego 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Zielonej Górze wyrokiem z dnia 3 grudnia 1996 r.
oddalił powództwo Urzędu Miejskiego w Z.G. o zasądzenie od Romana D. kwoty
6.133,80 zł z ustawowymi odsetkami. Sąd I instancji ustalił, że w dniu 6 lutego 1994
r. pozwany, pełniący wówczas funkcję Prezydenta Miasta, spowodował wypadek
drogowy prowadząc samochód marki SAAB-900, który był oddany na przechowanie
stronie powodowej. W wyniku wypadku wartość samochodu uległa obniżeniu z
- 2 -
18.000 zł do 3.800 zł. Wymieniony samochód został prawdopodobnie skradziony, a
następnie porzucony przez nieznanego sprawcę (sprawców). Znalazło go trzech
mężczyzn w lesie dnia 31 sierpnia 1992 r. na terenie Gminy Z.G. Ponieważ poszu-
kiwania właściciela nie przyniosły rezultatu, Komenda Rejonowa Policji przekazała
go Urzędowi Miejskiemu, a ten - spółce z o.o. P., w której Gmina Z.G. posiada 100%
udziałów. W dniu 16 czerwca 1993 r. wymieniona spółka zawarła z pozwanym, jako
Prezydentem Miasta, umowę użyczenia samochodu. W dniu 15 czerwca 1993 r., na
wniosek spółki P., Kierownik Urzędu Rejonowego w Ś. zarejestrował samochód. De-
cyzją z dnia 25 stycznia 1994 r. Wojewoda Z. stwierdził z urzędu nieważność rejes-
tracji w przedmiocie wydania spółce - filii Nr 1 w Ś. dowodu rejestracyjnego [...] dla
samochodu marki SAAB [...]. Przyczyną wydania tej decyzji była okoliczność, że w Ś.
nie istniała filia spółki P., zaś sama spółka nie reprezentowała właściciela ani nie była
właścicielem samochodu.
W dniu 8 grudnia 1994 r. wymieniony samochód został przekazany znalaz-
com, którym również na mocy uchwały [...] Zarządu Miasta w Z.G. zostało wypłacone
odszkodowanie w kwocie 12.286,00 zł. Kwota 6.139,80 zł żądana od pozwanego
stanowi jego trzymiesięczne wynagrodzenie za pracę.
Sąd Rejonowy uznał, że podstawę prawną powództwa stanowi art. 114 KP,
który przewiduje odpowiedzialność materialną pracownika za wyrządzoną szkodę.
Jednak uwzględnieniu powództwa w przedmiotowej sprawie stoi na przeszkodzie art.
291 § 2 KP ustanawiający roczne przedawnienie roszczeń pracodawcy w stosunku
do pracownika, liczone od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrzą-
dzeniu szkody. Wobec tego, że powód dowiedział się o zdarzeniu powodującym
szkodę już dnia 6 lutego 1994 r., a wniósł pozew dopiero dnia 30 października 1996
r., Sąd I instancji uznał, że żądanie strony powodowej uległo przedawnieniu.
W wyroku z dnia 14 lutego 1997 r. Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Zielonej Górze podzielił ustalenia dokonane przez Sąd I instancji, ale
nie podzielił poglądu tego Sądu w kwestii przedawnienia roszczenia, uznając, że
roszczenia regresowe, a taki charakter mają roszczenia powoda w stosunku do
pozwanego, ulegają rocznemu przedawnieniu liczonemu od daty naprawienia
szkody, a nie od daty jej wyrządzenia. Skoro więc zapłata odszkodowania nastąpiła
dnia 8 grudnia 1995 r., zaś pozew został wniesiony dnia 30 października 1996 r.,
- 3 -
przedawnienie nie nastąpiło. Konsekwencją powyższego stanowiska było wydanie
przez Sąd Wojewódzki wyroku zmieniającego wyrok Sądu I instancji oddalający po-
wództwo i uwzględnienie powództwa.
W kasacji złożonej od opisanego wyroku pozwany zarzucił naruszenie prawa
materialnego polegające na błędnej wykładni art. 114 i art. 291 § 2 KP i wniósł o
zmianę wyroku przez oddalenie kasacji.
Skarżący podniósł, że ustalenia faktyczne dokonane w sprawie nie pozwalają
uznać, że jego postępowanie wyczerpuje dyspozycję art. 114 KP. Wyjazd w dniu 6
lutego 1994 r. samochodem służbowym nie może być bowiem uznany za naruszenie
obowiązku staranności pracowniczej, tego zaś dnia pozwany nie wiedział o unie-
ważnieniu rejestracji samochodu, gdyż decyzja Wojewody Z. nie dotarła jeszcze do
Urzędu Miasta. Nie można również przyjąć, że pozwany wyrządził szkodę powodowi,
gdyż powód nie był właścicielem pojazdu, a jedynie organem przechowującym. Nie
ma więc podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego z art. 114 KP. Gdy
chodzi o kwestię przedawnienia roszczenia, skarżący powołał się na stanowisko
Sądu Rejonowego, według którego przedawnienie nastąpiło, gdyż powód dowiedział
się o szkodzie najpóźniej dnia 29 września 1994 r., gdy ubezpieczyciel odmówił wy-
płaty odszkodowania, natomiast pozew wniósł dnia 30 października 1996 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie zawiera usprawiedliwionych podstaw, wobec czego na mocy art.
393
12
KPC podlega oddaleniu.
W przedmiotowej sprawie nigdy nie było okolicznością sporną to, że samo-
chód marki SAAB-900 nie był własnością strony powodowej i tę okoliczność ustalił
zarówno Sąd Wojewódzki, jak i Sąd Rejonowy. Strona powodowa posiadała wymie-
niony samochód jako jego przechowawca na podstawie porozumienia z dnia 7 grud-
nia 1991 r. zawartego między Zarządem Miejskim w Z.G. a Kierownikiem Urzędu
Rejonowego w Z.G., dotyczącego wykonywania czynności wynikających z rozporzą-
dzenia Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz.
u. Nr 22, poz. 141 ze zm.), a także protokołu zdawczo-odbiorczego z dnia 21 grudnia
1992 r.
- 4 -
Prawa i obowiązki stron wynikające z umowy przechowania określają przepisy
art. 835-845 KC. Przewidują one, że głównym obowiązkiem przechowawcy jest czu-
wanie nad powierzoną mu rzeczą (art. 837), a po zakończeniu przechowania - zwró-
cenie jej składającemu lub osobie przez niego wskazanej w stanie nie pogorszonym
(art. 839 i art. 844). Przepisy dotyczące przechowania nie upoważniają przy tym do
wniosku, że warunkiem odpowiedzialności przechowawcy za rzecz oddaną mu na
przechowanie jest to, by składający był jej właścicielem. Obowiązek przechowawcy
zachowania rzeczy w stanie nie pogorszonym i jej ochrony przed utratą lub uszko-
dzeniem wynika bowiem wprost z umowy przechowania (art. 837-838), a nie z tytułu,
jaki ma składający do rzeczy. Oznacza to, że strona powodowa w chwili rozwiązania
umowy przechowania miała obowiązek zwrócić ją składającemu w stanie nie pogor-
szonym lub też zapłacić odszkodowanie, jeżeli w czasie przechowania rzecz uległa
uszkodzeniu. Trzeba jednocześnie dodać, że zwrot rzeczy nie musi nastąpić wyłącz-
nie do rąk osoby składającej. Może bowiem nastąpić także do rąk osoby trzeciej,
jeżeli składający wskazał tę osobę jako uprawnioną do żądania zwrotu rzeczy odda-
nej przez niego na przechowanie (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24
stycznia 1948 r., C I 684/46, PN 1948, nr 708, s, 160 i Kodeks Cywilny, Komentarz,
praca zbiorowa pod redakcją prof. dr Z.Resicha, tom II, s. 1676). Tak więc w roz-
poznawanej sprawie zwrot samochodu mógł nastąpić jego znalazcom, którzy zgod-
nie z art. 187 zdanie 2 KC stali się jego właścicielami. Ponadto ich wskazał jako
uprawnionych Urząd Rejonowy w Z.G., który oddał stronie powodowej samochód na
przechowanie. W związku z tym również tym, osobom strona powodowa wypłaciła
odszkodowanie za zwrot samochodu w pogorszonym stanie technicznym, będącym
następstwem wypadku drogowego spowodowanego przez pozwanego.
W świetle przytoczonych uwag i rozważań uzasadniony jest zatem wniosek,
że stronę powodową, jako przechowawcę, obciążał obowiązek wyrównania szkody
powstałej w czasie, gdy samochód był powierzony jej pieczy. Wbrew poglądowi
pozwanego okoliczność, że nie była ona właścicielem samochodu, nie ma wpływu na
odpowiedzialność pozwanego na podstawie art. 120 § 2 KP.
Z ustaleń Sądu I instancji, przyjętych przez Sąd Wojewódzki za niewadliwe,
wynika, że pozwany, będąc Prezydentem Miasta Z.G., korzystał w celach służbo-
wych z samochodu oddanego stronie powodowej na przechowanie. W dniu 6 lutego
- 5 -
1994 r. samochodem tym odbywał podróż służbową, podczas której spowodował
wypadek drogowy wskutek niedostosowania prędkości jazdy do istniejących warun-
ków drogowych i atmosferycznych. W wyniku wypadku uległ uszkodzeniu samochód
kierowany przez pozwanego oraz doznała obrażeń ciała pasażerka samochodu ja-
dącego z przeciwnej strony. Prokurator Prokuratury Rejonowej w K.G. prowadząc w
tej sprawie dochodzenie uznał, że pozwany nieumyślnie naruszył zasady bezpie-
czeństwa w ruchu lądowym i mając tę okoliczność na uwadze oraz częściowe przy-
znanie się pozwanego do winy, postanowieniem z dnia 12 kwietnia 1994 r., warun-
kowo umorzył postępowanie w sprawie. Powyższe okoliczności pokazują zatem, że
uszkodzenie samochodu nastąpiło przy wykonywaniu przez pozwanego obowiązków
pracowniczych, z jego winy nieumyślnej, a szkodę odniosła osoba trzecia, tj. zna-
lazcy samochodu, którzy stali się jego właścicielami. Tym samym trafne jest stano-
wisko Sądu Wojewódzkiego, że odpowiedzialność pozwanego w stosunku do za-
kładu pracy jest odpowiedzialnością regresową, przewidzianą w art. 120 KP. Przepis
ten stanowi, że w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego
obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia
szkody jest wyłącznie zakład pracy (§ 1), pracownik natomiast odpowiada wobec
zakładu pracy za tę szkodę według przepisów art. 114-122 Kodeksu pracy pod
warunkiem, że zakład pracy ją naprawił (§ 2).
Zastrzeżenie w art. 120 § 2 KP, iż wobec zakładu pracy "pracownik ponosi
odpowiedzialność przewidzianą w przepisach niniejszego rozdziału", tj. rozdziału I,
Działu piątego Kodeksu pracy, normującego odpowiedzialność pracownika za
szkodę wyrządzoną zakładowi pracy, oznacza, że zakładowi pracy przysługuje rosz-
czenie regresowe wobec pracownika, który wyrządził szkodę wówczas, gdy istnieją
podstawy do odpowiedzialności tego pracownika względem zakładu pracy, a po-
nadto w granicach określonych tymi przepisami. W tej kwestii nie wzbudza zastrze-
żeń pogląd Sądu Wojewódzkiego, że z art. 114 i art. 119 KP wynika odpowiedzial-
ność pozwanego i jej granice. W konsekwencji więc Sąd ten prawidłowo uznał, że
pozwany ze swej winy (nieumyślnej) wyrządził szkodę, gdyż nienależycie wykonywał
obowiązki pracownicze w dniu 6 lutego 1994 r. podczas podróży służbowej i zasądził
od niego odszkodowanie ograniczone do wysokości trzymiesięcznego wynagrodze-
nia za pracę.
- 6 -
Przyjęcie przez Sąd Wojewódzki odpowiedzialności regresowej pozwanego
wobec zakładu pracy ma również wpływ na rozstrzygnięcie kwestii przedawnienia
roszczenia zakładu pracy. Nie ulega wątpliwości, że o powstaniu roszczenia regre-
sowego nie decyduje chwila wyrządzenia szkody przez sprawcę, lecz chwila jej na-
prawienia przez dłużnika. Również roszczenie regresowe w stosunku do pracownika,
przewidziane w art. 120 § 2 KP, powstaje dopiero z chwilą zaspokojenia przez zakład
pracy roszczeń osoby poszkodowanej (trzeciej). Nie można zatem w takiej sytuacji
liczyć terminu przedawnienia określonego w art. 291 § 2 KP od dnia, w którym
zakład pracy powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, gdyż
dopiero naprawienie szkody stwarza roszczenie zwrotne do sprawcy. Powyższy
wniosek wypływa nie tylko z analizy art. 120 § 2 KP, podkreślającego, że naprawie-
nie szkody przez pracodawcę jest warunkiem odpowiedzialności regresowej pra-
cownika, lecz także z art. 441 § 3 KC, określającego istotę roszczenia regresowego.
Wskazany przepis stanowi, że ten, kto naprawił szkodę, za którą jest odpowiedzialny
mimo braku winy, ma zwrotne roszczenie do sprawcy, jeżeli szkoda powstała z winy
sprawcy (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1968 r., I CR 265/68,
OSNCP 1969 z. 7-8 poz. 138). Podsumowując tę część rozważań należy więc
stwierdzić, że Sąd Wojewódzki słusznie przyjął, że roszczenie strony powodowej
wobec pozwanego nie uległo przedawnieniu. Termin przedawnienia (wynoszący 1
rok) przewidziany w art. 291 § 2 KP należy bowiem liczyć od daty naprawienia
szkody. Skoro zaś z ustaleń Sądu Wojewódzkiego wynika, że zapłata odszkodowa-
nia znalazcom (właścicielom) nastąpiła dnia 8 grudnia 1995 r., natomiast pozew
został wniesiony dnia 30 października 1996 r., to roszczenie strony powodowej nie
uległo przedawnieniu.
Z tych względów, stosownie do art. 393
12
KPC, Sąd Najwyższy orzekł jak w
sentencji wyroku.
========================================