Postanowienie z dnia 2 grudnia 1997 r.
I PKN 403/97
Zarzut kasacyjny naruszenia przepisów art. 385 i art. 397 § 2 KPC, a
więc przepisów przyznających sądowi drugiej instancji kompetencję do od-
dalenia bezzasadnego zażalenia, nie może występować samodzielnie i wymaga
konkretyzacji przez wskazanie przepisów postępowania, których naruszenie
miało istotny wpływ na bezpodstawne uczynienie użytku z tej kompetencji.
Przewodniczący SSN: Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Józef Iwulski, Kazimierz Jaśkowski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 1997 r. na posiedzeniu
niejawnym sprawy z powództwa Zakładów Mięsnych w O.W. przeciwko Romanowi L.
o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od postanowienia Sądu Wojewódzkiego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 28 maja 1997 r. [...]
p o s t a n o w i ł:
o d d a l i ć kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy w Szamotułach - Roki Sądowe w Obornikach Wlkp. wyrokiem
zaocznym z dnia 16 stycznia 1997 r. [...], zasądził na rzecz powodowych Zakładów
Mięsnych w O.W. (w likwidacji) od pozwanego Romana L. kwotę 11.749,19 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 28 lutego 1996 r., tytułem niedoboru w mieniu powie-
rzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.
Po złożeniu w dniu 28 stycznia 1997 r. sprzeciwu od tego wyroku, pozwany
został w dniu 12 lutego 1997 r. wezwany do uiszczenia należnej opłaty. W odpowie-
dzi na to wezwanie pozwany zwrócił się w dniu 6 marca 1997 r. o rozłożenie opłaty
sądowej na raty. Wówczas Sąd Rejonowy w piśmie z dnia 10 marca 1997 r. wyjaśnił
- 2 -
pozwanemu, że prawo nie przewiduje ratalnych opłat sądowych i dlatego wezwał
zainteresowanego do oświadczenia się, czy jego pismo należy traktować jako wnio-
sek o zwolnienie od kosztów sądowych. W piśmie z dnia 19 marca 1997 r. pozwany
stwierdził, że nie ubiega się o zwolnienie od kosztów sądowych, tylko dąży do
wznowienia sprawy przed sądem. Wobec tego Sąd Rejonowy postanowieniem z
dnia 24 marca 1997 r. odrzucił sprzeciw od wyroku zaocznego z powodu nieuisz-
czenia przepisanej opłaty sądowej.
W zażaleniu na powyższe postanowienie pozwany podniósł, że wskutek
wydania wyroku zaocznego nie toczył się proces, w którym mógłby on przedstawić
swoje racje.
Zażalenie pozwanego oddalił Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Poznaniu postanowieniem z dnia 28 maja 1997 r. [...]. W jego uza-
sadnieniu Sąd Wojewódzki podkreślił, że wobec prawidłowego zawiadomienia o
terminie rozprawy, na którą pozwany nie stawił się, nie usprawiedliwił swojej nie-
obecności, a także nie złożył odpowiedzi na pozew - Sąd pierwszej instancji władny
był wydać wyrok zaoczny. Pozwany mógł wnieść sprzeciw, który dałby mu szansę
zajęcia w procesie merytorycznego stanowiska odnośnie do zasadności roszczeń
strony powodowej. Aby jednak wszcząć postępowanie, należało uiścić należną od
sprzeciwu opłatę sądową, czego pozwany nie uczynił, chociaż Sąd Rejonowy pou-
czył go, że w razie trudności finansowych może się ubiegać o zwolnienie od kosztów
sądowych. Skoro pozwany wniosku takiego nie złożył i nie wniósł przepisanej opłaty,
to bez znaczenia są jego argumenty o bezpodstawności zasądzonego roszczenia.
Kasację od powyższego postanowienia wniósł pełnomocnik pozwanego, za-
rzucając, że zaskarżone orzeczenie "nie jest słuszne i w sposób rażący narusza
przepisy postępowania cywilnego, w szczególności przepisy art. 385 i 397 § 2 KPC"
oraz domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi Wojewódzkiemu w
Poznaniu do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podnie-
siono, że pozwany w sprawie ze stosunku pracy występował sam, a nie ma odpo-
wiedniego przygotowania zawodowego i obce mu są sprawy proceduralne, więc po-
mimo skierowanych do niego pism, nie do końca zrozumiał pouczenie Sądu pierw-
szej instancji o konieczności opłacenia sprzeciwu od wyroku zaocznego. Analizując
zaskarżone orzeczenie jedynie pod kątem obowiązujących przepisów można by
- 3 -
dojść do wniosku, że Sąd Wojewódzki ich nie naruszył. Istnieje jednak w sprawie
również "element społecznych zasad sprawiedliwości, nakazujących uwzględnienie
argumentów pozwanego dotyczących okoliczności, w jakich nie stawił się na termin
rozprawy i faktów odnoszących się do usprawiedliwienia tych okoliczności." Zatem
"ścisłe interpretowanie sprawy pod kątem obowiązujących przepisów prawnych" i
zapominanie o błędnym przekonaniu pozwanego co do skutków nieopłacenia sprze-
ciwu "prowadzi do naruszenia przepisów proceduralnych zamykających pozwanemu
drogę do zaskarżenia, niesłusznego jego zdaniem wyroku."
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga nie może być uwzględniona z braku zarzutów adekwatnych do
szczególnego charakteru postępowania kasacyjnego. Sąd Najwyższy rozpoznaje
bowiem sprawę wyłącznie w granicach kasacji, a z urzędu bierze pod rozwagę jedy-
nie nieważność postępowania (art. 393
11
KPC), przy czym jej przesłanki, określone w
art. 379 KPC, nie znajdują tu zastosowania. W grę nie wchodzi zwłaszcza przesłan-
ka pozbawienia strony możności obrony jej praw (art. 379 pkt 9 KPC). Skarżący nie
twierdzi bowiem, że na rozprawę przyjechał do Szamotuł (zamiast do Obornik Wlkp.)
dlatego, iż takie dostał zawiadomienie, a jedynie powołuje się na treść pieczątki
("Sąd Rejonowy w Szamotułach - Roki Sądowe w Obornikach"), co świadczy o
niestarannym odczytaniu treści zawiadomienia. Poza tym skarżący mógł złożyć i
rzeczywiście złożył sprzeciw od wyroku zaocznego, a postępowanie nie nabrało
biegu jedynie z powodu nieuiszczenia należnej opłaty sądowej. Skarżący był wresz-
cie pouczony przez Sąd pierwszej instancji o możliwości ubiegania się o zwolnienie
od kosztów sądowych, lecz wniosku takiego - nie wiedzieć dlaczego - nie sformuło-
wał, chociaż częściowe zwolnienie od kosztów spełnia podobną funkcję jak ich roz-
łożenie na raty, o co zainteresowany początkowo zabiegał.
Co się natomiast tyczy zarzutów podniesionych przez pełnomocnika skarżą-
cego, to ograniczają się one w pierwszej kolejności do ogólnikowego twierdzenia, że
zaskarżone postanowienie "nie jest słuszne i w sposób rażący narusza przepisy
postępowania cywilnego, a szczególnie przepisy z art. 385 i 397 § 2 KPC" Tymcza-
sem przepisy te dotyczą jedynie kompetencji sądu drugiej instancji do oddalenia
- 4 -
bezzasadnego środka zaskarżenia (zażalenia) i jako takie nie mogą być przedmio-
tem samodzielnego zarzutu kasacyjnego. Podobnie sformułowany zarzut wymaga "z
natury rzeczy" konkretyzacji, polegającej na wskazaniu przepisów postępowania,
których naruszenie miało istotny wpływ na bezzasadne uczynienie użytku z kompe-
tencji do oddalenia środka zaskarżenia.
W drugiej zaś kolejności wnoszący kasację argumentuje, że zaskarżone
orzeczenie jest być może zgodne z obowiązującym prawem, ale "ścisłe interpreto-
wanie sprawy pod kątem obowiązujących przepisów prawa", bez uwzględnienia
"społecznych zasad sprawiedliwości", prowadzi "do naruszenia przepisów procedu-
ralnych zamykających pozwanemu drogę do zaskarżenia, niesłusznego jego zda-
niem wyroku". Cytowana wypowiedź, niezależnie od jej ułomności stylistycznej i nie-
jasnej treści, świadczy jednak o niezrozumieniu przez pełnomocnika szczególnej
funkcji postępowania kasacyjnego.
Z wyżej wskazanych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC
orzekł, jak w sentencji.
========================================