Wyrok z dnia 17 lutego 1998 r.
I PKN 526/97
Wydanie nauczycielowi aktu mianowania, choćby to było sprzeczne z
prawem, powoduje nawiązanie stosunku pracy z nominacji.
Przewodniczący SSN: Józef Iwulski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Roman
Kuczyński, Zbigniew Myszka.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 1998 r. sprawy z powódz-
twa Małgorzaty B. przeciwko Urzędowi Gminy w J. o przywrócenie do pracy, na
skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Lublinie z dnia 19 czerwca 1997 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w
Białej Podlaskiej z dnia 13 listopada 1996 r. [...] i przekazał sprawę temu Sądowi
Rejonowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Białej Podlaskiej wyrokiem z dnia 13 listopada
1996 r. [...] oddalił powództwo Małgorzaty B. przeciwko Wójtowi Gminy J. i Szkole
Podstawowej w J. o przywrócenie do pracy (a ściślej o dopuszczenie do pracy). Sąd
Rejonowy ustalił, że powódka była zatrudniona jako nauczyciel w Państwowym
Przedszkolu w J. od 1 września 1988 r. na podstawie kolejnych umów o pracę na
czas określony. Ostatnia umowa obejmowała okres od 1 stycznia do 31 sierpnia
1991 r. Z dniem 1 września 1991 r. Przedszkole zostało przejęte przez Urząd Gminy
w J. i włączone do Szkoły Podstawowej. Uznano, że stosunek pracy z powódką roz-
wiązał się wskutek upływu czasu, na który była zawarta umowa. Przyczyną zatrud-
niania powódki na czas określony była niewielka liczba dzieci w Przedszkolu, obawa
przed jego likwidacją oraz brak kwalifikacji zawodowych powódki. Sąd Rejonowy w
- 2 -
wyniku analizy przepisów dotyczących okresu zatrudnienia powódki uznał, że nigdy
nie spełniała ona wymagań kwalifikacyjnych do uzyskania mianowania. Ocenił też,
że istniały przyczyny uzasadniające zatrudnianie powódki na podstawie umów o
pracę na czas określony. Powódka wiedziała, że jest zatrudniana na podstawie
umów terminowych. Sąd Rejonowy uznał więc, że słusznie oceniono, iż terminowa
umowa z powódką rozwiązała się. Powódka nie została więc przejęta przez nowego
pracodawcę, gdyż przejęcie zakładu pracy nastąpiło jeden dzień po rozwiązaniu się
jej umowy.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie wyrokiem
z dnia 19 czerwca 1997 r. [...] oddalił apelację powódki. Sąd drugiej instancji po-
dzielił ustalenia i oceny Sądu Rejonowego. W toku postępowania apelacyjnego (już
po zamknięciu rozprawy) powódka przedstawiła odpis aktu mianowania. Sąd drugiej
instancji otworzył zamkniętą rozprawę i przeprowadził dowód z tego dokumentu
(jego oryginału) oraz uzupełniającego przesłuchania stron. Sąd drugiej instancji
stwierdził, że akt mianowania ma wyraźnie przerobioną datę. Zdaniem Sądu fał-
szerstwo jest oczywiste skoro nosi on datę z 1991 r., a ma oznaczenie z 1989 r. W
tym czasie powódka nie miała kwalifikacji do nabycia mianowania. Sąd Wojewódzki
nie ustalił kto dopuścił się fałszerstwa tego dokumentu. Uznał jednak, że jest to
obojętne dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro "powódka usiłowała posłużyć się w ce-
lach procesowych sfałszowanym dokumentem".
Kasację od tego wyroku wniosła powódka. Zarzuciła naruszenie prawa mate-
rialnego przez błędną wykładnię art. 10 ust. 2 Karty Nauczyciela oraz naruszenie
przepisów postępowania przez niewyjaśnienie faktów mających istotne znaczenie
dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 KPC) i uznanie apelacji za bezzasadną (art. 385
KPC). Zdaniem powódki miała ona uzasadnione podstawy przypuszczać, że została
zatrudniona na czas nie określony. Miała też podstawy sądzić, że uzyskała status
nauczyciela mianowanego z mocy prawa, tym bardziej że dyrektor Przedszkola
zapewniała powódkę, iż "ma mianowanie", a nawet okazywała powódce akt
mianowania. Dopiero w trakcie trwającego przed Sądem Wojewódzkim procesu dy-
rektor Przedszkola będąc przekonana, że sprawa już się zakończyła wręczyła po-
wódce akt mianowania złożony do akt sprawy. Zdaniem powódki zebrany w sprawie
materiał dowodowy wskazuje, że spełniła warunki do mianowania z mocy prawa, a
- 3 -
dokonana przez Sąd Wojewódzki wykładnia art. 10 ust. 2 Karty Nauczyciela jest
błędna. Niewyjaśnienie przez Sąd Wojewódzki okoliczności sporządzenia złożonego
przez powódkę do akt sprawy aktu mianowania stanowi uchybienie mające istotny
wpływ na wynik sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna ze względu na skutecznie podniesiony zarzut narusze-
nia prawa procesowego. Sąd drugiej instancji przeprowadził bowiem dowód z
przedłożonego przez powódkę w postępowaniu apelacyjnym aktu mianowania, a
następnie bezpodstawnie pominął ten dowód w ocenie prawnej, uznając go za nie-
istotny. Naruszył tym art. 227 KPC, co mogło mieć istotny wpływ na rozstrzygnięcie
sprawy. Z chwilą złożenia przez powódkę dokumentu zawierającego akt mianowania
zmieniła się całkowicie podstawa faktyczna powództwa. W miejsce dotychczas
twierdzonych faktów, z których powódka wyprowadzała wniosek, że uzyskała mia-
nowanie z mocy prawa lub że w rzeczywistości była zatrudniona na podstawie
umowy o pracę na czas nie określony, powódka zaczęła twierdzić, że otrzymała akt
mianowania. Sąd drugiej instancji nie ustalił, że akt ten został w całości sfałszowany,
a więc iż w rzeczywistości nie został wydany przez uprawniony organ. Ustalił jedynie,
że akt ten jest sfałszowany (przerobiony) w zakresie daty jego wydania. Uznał, że
skoro został wydany w 1989 r., kiedy powódka nie miała odpowiednich kwalifikacji
zawodowych, to nie mogła z jego mocy stać się nauczycielem mianowanym. Nie jest
to pogląd prawidłowy. Akt mianowania powoduje nawiązanie stosunku pracy (art. 2
KP). Jest więc aktem prawa pracy wywierającym skutki materialnoprawne bez
względu na to czy został wydany zgodnie z przepisami. W dotychczas nie publiko-
wanym wyroku z dnia 10 kwietnia 1997 r., I PKN 57/96, Sąd Najwyższy stwierdził, że
akt mianowania na stanowisko nauczyciela nie jest decyzją administracyjną w ro-
zumieniu przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego; uchylenie przez dy-
rektora szkoły tego aktu jest niedopuszczalne i nie wywołuje skutku w postaci roz-
wiązania stosunku pracy z nauczycielem mianowanym. W uzasadnieniu tego wyroku
Sąd Najwyższy trafnie stwierdził, że z przepisu art. 10 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 ustawy z
dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. Nr 3 poz. 19 ze zm.) wynikało, iż
- 4 -
stosunek pracy nawiązuje się na podstawie mianowania, jeżeli nauczyciel posiada
wymagane kwalifikacje do zajmowania danego stanowiska. Przepisy Karty
Nauczyciela nie określały natomiast skutków wydania aktu mianowania z narusze-
niem tego przepisu. Akt mianowania na stanowisko nauczyciela nie jest decyzją
administracyjną w rozumieniu przepisów KPA. Nie może więc być uchylony (uznany
za nieważny) w trybie tego Kodeksu. Akt mianowania, choćby wydany w sposób
niezgodny z przepisami wywołuje więc skutek w postaci nawiązania stosunku pracy
z mianowania, który może być rozwiązany tylko w trybie określonym przepisami
Karty Nauczyciela.
Tym samym w sprawie istotne stało się nie to, czy w przedłożonym przez po-
wódkę akcie mianowania przerobiono datę i czy w dacie ewentualnego wydania tego
aktu powódka miała kwalifikacje zawodowe, lecz istotne było czy w ogóle został
wydany akt mianowania. Jeżeli bowiem akt ten został wydany (obojętnie kiedy, byle
przed 1 września 1991 r. i obojętnie czy powódka miała wówczas kwalifikacje zawo-
dowe), to stała się ona nauczycielem mianowanym i konieczne było rozwiązanie z
nią tego stosunku pracy na podstawie i w trybie określonym w Karcie Nauczyciela.
Wobec powyższego należało uznać, że kasacja powołuje się na usprawiedli-
wione podstawy, co prowadziło do uchylenia zaskarżonego wyroku. Ponieważ przy
ponownym rozpoznaniu sprawy potrzebne jest przeprowadzenie postępowania do-
wodowego co do nowych okoliczności i w znacznym zakresie, należało uchylić także
wyrok Sądu pierwszej instancji (art. 393
13
§ 1 in fine KPC). O kosztach postępowa-
nia kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 2 KPC w związku z art. 393
19
KPC.
N o t k a
Powołany w uzasadnieniu wyrok z dnia 10 kwietnia 1997 r., I PKN 57/96, został opublikowa-
ny w OSNAPiUS 1998 r. nr 4, poz. 112 oraz w OSP 1998 r. z. 7-8, poz. 127 z częściowo krytyczną
glosą T. Liszcz.
========================================