Wyrok z dnia 19 czerwca 1998 r.
II UKN 102/98
Sam fakt, że wnioskodawczyni leczy się w poradni zdrowia psychiczne-
go i została z powodu nerwicy uznana za inwalidę trzeciej grupy nie nakłada na
sąd obowiązku ustanowienia dla niej adwokata z urzędu. Jeżeli zatem wnios-
kodawczyni w toku postępowania składała wypowiedzi i pisma, których sens
nie wzbudzał wątpliwości sądu, to bezzasadny jest zarzut kasacji, iż nieusta-
nowienie pełnomocnika z urzędu pozbawiło wnioskodawczynię możliwości
obrony jej praw, a tym samym, że postępowanie dotknięte było nieważnością
(art. 379 pkt 5 KPC).
Przewodniczący SSN: Jerzy Kuźniar, Sędziowie SN: Roman Kuczyński
(sprawozdawca), Maria Tyszel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 1998 r. sprawy z wniosku
Krystyny F. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w J. o rentę
inwalidzką, na skutek kasacji wnioskodawczyni od wyroku Sądu Apelacyjnego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie z dnia 17 października 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Decyzją z dnia 11 lutego 1997 r. Oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w
J. odmówił Krystynie F. przyznania renty inwalidzkiej, z uwagi na powstanie inwa-
lidztwa trzeciej grupy po upływie 18 miesięcy od ustania zatrudnienia.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krośnie wyrokiem z
dnia 7 maja 1997 r. oddalił odwołanie wnioskodawczyni od powyższej decyzji, po-
nieważ biegli sądowi lekarze specjaliści psychiatra i internista po zbadaniu wniosko-
dawczyni i zapoznaniu się z dokumentacją lekarską orzekli, że inwalidztwo trzeciej
2
grupy istnieje od 14 marca 1996 r., tj. powstało po upływie 18 miesięcy od ustania
zatrudnienia i przed tą datą wnioskodawczyni inwalidką nie była.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wyrokiem z dnia 17 października 1997 r. oddalił
apelację wnioskodawczyni od wyroku Sądu Wojewódzkiego, podzielając ustalenia
Sądu pierwszej instancji.
Kasacja wnioskodawczyni zarzuca naruszenie prawa procesowego - art. 379
pkt 5 KPC przez niewyznaczenie wnioskodawczyni pełnomocnika z urzędu w postę-
powaniu apelacyjnym oraz naruszenie prawa materialnego - art. 32 pkt 3 ustawy z
dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U.
Nr 40, poz. 267 ze zm.) przez przyjęcie, że fakt świadczenia przez wnioskodaw-
czynię pracy wyklucza przyjęcie powstania inwalidztwa za okres wcześniejszy niż
określony przez biegłych.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Kasacja jest nieuzasadniona. Przepis art. 32 pkt 3 ustawy o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin dla nabycia prawa do renty inwalidzkiej wy-
maga, aby pracownik obok posiadania stosownego okresu zatrudnienia i zaliczenia
do jednej z grup inwalidów, legitymował się także powstaniem inwalidztwa w okresie
zatrudnienia (równorzędnym), bądź nie później niż 18 miesięcy od ustania tego
okresu.
Wnioskodawczyni zakończyła okres zatrudnienia 19 grudnia 1992 r., przeto
dla powstania prawa do renty inwalidzkiej, konieczne jest wykazanie, że inwalidztwo
w najniższej, trzeciej grupie inwalidów datuje się sprzed czerwca 1994 r. Schorze-
niem decydującym o zaliczeniu wnioskodawczyni do trzeciej grupy inwalidów jest
rozpoznana u niej przez Obwodową Komisję Lekarską d/s Inwalidztwa i Zatrudnienia
w B. w dniu 23 stycznia 1997 r. nerwica neurasteniczno-depresyjna. Komisja ta
dysponowała dokumentacją lekarską, z której wynika, że w 1988 r. wnioskodawczyni
przeszła operację pęcherzyka żółciowego, leczyła się z powodu przewlekłego
zapalenia trzustki, a od marca do czerwca 1996 r. leczy się w Poradni Zdrowia Psy-
chicznego w B. W aktach Komisji znajduje się druk ZUS N-2 (wyniki badania specja-
listycznego), wypełniony pismem ręcznym i podpisany przez psychiatrę Beatę S.-M.,
zawierający pod pkt 8 adnotację dotyczącą daty powstania ograniczenia zdolności
do wykonywania zatrudnienia wskazującą, że powstała ona w marcu 1996 r., co
3
odpowiada początkowi leczenia w Poradni Zdrowia Psychicznego. „Szóstka” w tej
dacie jest tak nakreślona, że może być potraktowana jak „zero”, stąd na ostatniej
stronie orzeczenia KiZ jako data powstania inwalidztwa wpisany jest marzec 1990 r.
Ta data stała się przyczyną zakwestionowania orzeczenia OKiZ i Wojewódzka KiZ w
J. w orzeczeniu z dnia 5 lutego 1997 r. za datę powstania inwalidztwa przyjęła 14
marca 1996 r. W oparciu o dokumentację lekarską tę samą datę przyjęli biegli sądo-
wi lekarze. Biegli uwzględnili przy tym, że wnioskodawczyni od 1990 r. cierpiała na
nerwicę wegetatywną, które to schorzenie jednak nie kwalifikuje do żadnej grupy
inwalidów. Biegli sądowi swoje stanowisko, znajdujące potwierdzenie w dokumentacji
lekarskiej przekonująco umotywowali i Sąd Najwyższy nie znajduje podstaw do
zakwestionowania opartych na tym stanowisku wyroków Sadów obu instancji, zwa-
żywszy nadto, że zgodnie z treścią art. 393
11
KPC Sąd Najwyższy rozpoznaje
sprawę w granicach kasacji, ta zaś nie zarzuca Sądowi drugiej instancji naruszenia
tych przepisów postępowania, które regulują postępowanie dowodowe. Natomiast
analiza pism procesowych wnioskodawczyni oraz udzielanych podczas badań le-
karskich wywiadów dowodzi, że wnioskodawczyni wykazuje doskonałą orientację co
do swojej sytuacji i roszczeń, osobiście brała udział w badaniach lekarskich w postę-
powaniu rentowym i sądowym oraz w rozprawach sądowych w obu instancjach.
Czyni to zarzut pozbawienia jej możliwości obrony swych praw oczywiście bezza-
sadnym.
Nie może być uznana za pozbawienie strony możliwości obrony jej praw oko-
liczność, że strona ta, nie posiadając wiadomości specjalnych z dziedziny medycyny
nie potrafi merytorycznie zakwestionować opinii lekarskiej, podtrzymując tylko infor-
macje o leczeniu. Sam fakt leczenia się i stwierdzenia schorzenia nie jest bowiem
równoznaczny z ustaleniem grupy inwalidów i określeniem okresu, od którego inwa-
lidztwo się datuje. Do ustaleń tych niezbędne jest posiadanie wiadomości specjal-
nych i przy ich wykorzystaniu umotywowanie zajętego stanowiska. Uczynili to w spo-
sób wyczerpujący biegli sądowi, a Sąd pierwszej instancji bez przekroczenia granicy
swobodnej oceny dowodów - jak to zauważył Sąd Apelacyjny - uznał ich opinię za
miarodajną. Wobec stwierdzenia u wnioskodawczyni inwalidztwa III grupy całkowicie
gołosłowne są jej twierdzenia, zawarte we wniosku o przywrócenie terminu do wnie-
sienia apelacji, iż wymaga ona stałej opieki innej osoby. Twierdzenia te nie znajdują
potwierdzenia w materiale dowodowym i opinii biegłych, przeto Sądy obu instancji, a
w szczególności Sąd Apelacyjny, którego ten zarzut dotyczy, nie miał obowiązku
4
wyznaczania dla wnioskodawczyni bez jej wniosku pełnomocnika z urzędu. Stan
faktyczny sprawy bowiem nie był skomplikowany, a materiał dowodowy na okolicz-
ności sporne w pełni dostępny. Wnioskodawczyni potrafiła samodzielnie wnieść od-
wołanie od decyzji organu rentowego, a następnie wywieść apelację oraz złożyć
wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu do wniesienia kasacji. Tego zarzutu
kasacji nie uzasadnia też przekonanie wnioskodawczyni, że już w 1990 r. znajdowała
się w takim samym stanie zdrowia, jak w 1996 r. Przekonanie to na tle opinii biegłych
jest subiektywne i może wynikać ze wskazanej na wstępie omyłki w odczytaniu
ręcznego zapisu psychiatry Beaty S.-M., bowiem żaden z pozostałych dokumentów
lekarskich nie wskazuje roku 1990 jako roku leczenia się z powodu dolegliwości
psychicznych.
Z kolei jeżeli z niewadliwie ustalonego stanu faktycznego wynika brak speł-
nienia przez wnioskodawczynię jednego z łącznie wymaganych warunków nabycia
prawa do renty inwalidzkiej o jakim mowa w art. 32 pkt 3 ustawy o z.e.p. - brak jest
podstaw do uznania zasadności zarzutu naruszenia przez Sąd drugiej instancji
prawa materialnego.
Z powyższych motywów Sąd Najwyższy na zasadzie art. 393
12
KPC kasację
oddalił.
========================================