Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 23 września 1998 r.
II UKN 217/98
W czasie trwania podróży służbowej pracownik nie wraca z pracy do
domu, tylko do miejsca zakwaterowania poza miejscowością swego zamiesz-
kania. Zaistniały wówczas wypadek nie jest wypadkiem w drodze z pracy, lecz
wypadkiem zrównanym z wypadkiem przy pracy.
Przewodniczący SSN: Andrzej Kijowski (sprawozdawca) , Sędziowie SN:
Barbara Wagner, Roman Kuczyński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 23 września 1998 r. sprawy z po-
wództwa Jarosława S. przeciwko Zespołowi Opieki Zdrowotnej w B.-Z. o zmianę tre-
ści protokołu powypadkowego, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu
Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach z dnia 17 grud-
nia 1997 r. [...]
1) o d d a l i ł kasację,
2) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 100 zł (słownie złotych: sto)
tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Busku Zdroju wyrokiem z dnia 29 września 1997
r. [...], zmienił treść protokołu powypadkowego sporządzonego w dniu 6 maja 1997 r.
przez komisję powypadkową działającą w pozwanym Zespole Opieki Zdrowotnej w
B.Z. w ten sposób, że ustalił, iż wypadek zaistniały w L. w dniu 11 lutego 1997 r. w
wyniku którego śmierć poniosła lek. med. Małgorzata S. jest wypadkiem zrównanym
z wypadkiem przy pracy. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy powołał
się na ustalenie następującego stanu faktycznego.
Lekarz Małgorzata S., zmarła żona powoda Jarosława S., została przez
swego pracodawcę - pozwany ZOZ w B.Z. delegowana do I Kliniki Kardiologii [...]
2
Uniwersytetu J. w K. na okres od dnia 3 do dnia 21 lutego 1997 r. celem odbycia
cząstkowego stażu do specjalizacji medycznej. Pracownica nie miała w miejscu de-
legacji zarezerwowanego zakwaterowania, ani też zapewnienia pracodawcy o zwro-
cie poniesionych kosztów noclegu, wobec czego zatrzymała się u swoich rodziców w
przylegającym do K. L., skąd na zajęcia do Kliniki dojeżdżała codziennie samocho-
dem lub miejskim autobusem.
W dniu 11 lutego 1997 r. po odbyciu zajęć Małgorzata S. około godz. 17
00
zgłosiła się w L. do gabinetu stomatologicznego z ostrym bólem wywołanym zapale-
niem ozębnej. Wizyta trwała około 15 minut i była uzasadniona narastającym bólem
promieniującym do skroni, co według oświadczenia stomatologa uzasadniało nie-
zdolność do pracy. Po wyjściu z gabinetu szła do domu rodziców skrajem jezdni,
gdyż na tym odcinku drogi nie było chodnika. Około 50 metrów - przed domem ro-
dziców została potrącona przez niezidentyfikowanego kierowcę samochodu osobo-
wego i wskutek doznanych obrażeń ciała zmarła w szpitalu. Zakładowa komisja po-
wypadkowa stwierdziła, że zdarzenie to nie jest wypadkiem przy pracy ani wypad-
kiem zrównanym z wypadkiem przy pracy, gdyż nastąpiło poza miejscem delegowa-
nia.
W tym niespornym w istocie stanie faktycznym, Sąd Rejonowy uznał, że
przedmiotowe zdarzenie wyczerpuje znamiona wypadku zrównanego z wypadkiem
przy pracy w rozumieniu art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadcze-
niach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z
1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.). Wypadek nastąpił bowiem w trakcie podróży służ-
bowej, a w całym ciągu poprzedzających go zdarzeń nie można się dopatrzyć żadnej
okoliczności świadczącej o spowodowaniu wypadku zachowaniem Małgorzaty S. nie
pozostającym w związku z wykonywaniem powierzonych jej zadań.
Apelację strony pozwanej oddalił Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Kielcach wyrokiem z dnia 17 grudnia 1997 r. [...]. Akceptując w pełni
ustalenia faktyczne i oceny prawne z wyroku pierwoszoinstancyjnego, Sąd Woje-
wódzki podkreślił, że czas podróży służbowej w rozumieniu ustawy wypadkowej to
czas od chwili wyjazdu do miejsca stanowiącego cel podróży do momentu powrotu
do stałego miejsca pracy bądź miejsca zamieszkania pracownika. Przepis art. 6 ust.
2 pkt 1 powołanej ustawy obejmuje więc zarówno wypadek zaistniały w miejscowo-
ści, do której pracownik został oddelegowany, jak też wypadek w drodze do tej miejs-
cowości oraz w drodze powrotnej. W takiej sytuacji nie można zatem mówić o wy-
3
padku w drodze do pracy lub z pracy. Przedmiotowy wypadek zdarzył się - innymi
słowy - w trakcie odbywanej podczas podróży służbowej drogi z miejsca wykonywa-
nia zajęć do miejsca zamieszkania pracownicy. Nie zaszły przy tym żadne okolicz-
ności świadczące o zerwaniu przez Małgorzatę S. związku z wykonywaniem jej służ-
bowych zadań, więc należy uznać, iż uległa ona wypadkowi zrównanemu z wypad-
kiem przy pracy.
Kasację od powyższego wyroku wniósł w imieniu pozwanego pracodawcy jego
pełnomocnik, zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię „i”
niewłaściwe zastosowanie art. 6 ust. 2 ustawy wypadkowej, polegające na przyjęciu,
że M.S. poniosła śmierć w wypadku w czasie podróży służbowej, podczas gdy w
rzeczywistości uległa wypadkowi komunikacyjnemu poza miejscem delegacji, zaś jej
pobyt krytycznego dnia w miejscu zdarzenia nie pozostawał w związku z wy-
konywaniem powierzonych jej zadań i domagając się na tej podstawie zmiany zas-
karżonego orzeczenia przez oddalenie powództwa, jak też zasądzenia kosztów pro-
cesu według norm przepisowych. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że
miejsce i czas spornego zdarzenia wykluczają jego jakikolwiek związek z zadaniami
powierzonymi Małgorzacie S. w ramach jej podróży służbowej. Skoro zatem skarżący
nie gwarantował pracownicy zakwaterowania w K., a mieszkała ona - bez wiedzy
delegującego - u rodziców w L., to nieszczęśliwy wypadek, którego doznała Małgo-
rzata S. można by - zdaniem wnoszącego kasację - uznać co najwyżej za wypadek w
drodze z pracy, zwłaszcza że zainteresowana „własnym sumptem „załatwiła” sobie
lekarski staż uzupełniający w K., a w tej sprawie nie da się wyłączyć codziennego
dojazdu z miejsca stałego zamieszkania, czyli B.Z. do K., jak też codziennego pow-
rotu do miejsca stałego zamieszkania.”
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu, gdyż kwestionowany wyrok nie
narusza - wbrew twierdzeniu skarżącego - przepisu art. 6 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia
12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodo-
wych (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.). Powołany przepis sta-
nowi, że na równi z wypadkiem przy pracy traktuje się - w zakresie uprawnień do
świadczeń - wypadek, któremu pracownik uległ w czasie trwania podróży służbowej
w okolicznościach innych niż określone w ust. 1, chyba że wypadek spowodowany
4
został postępowaniem pracownika, które nie pozostawało w związku z wykonywa-
niem powierzonych mu zadań. Ubezpieczeniową ochroną z tego przepisu objęty jest
zatem uszczerbek na zdrowiu doznany przez pracownika w czasie trwania podróży
służbowej, jednakże w okolicznościach innych niż określone w art. 6 ust. 1 pkt 1-3
ustawy, czyli w trakcie wykonywania czynności nie będących realizacją jego obo-
wiązków ze stosunku pracy. Jeżeli bowiem w czasie podróży służbowej pracownik
wykonuje czynność stanowiącą przedmiot jego pracowniczych powinności, to
ochronę przed ewentualnym wypadkiem zapewnia mu przepis art. 6 ust. 1 ustawy.
Innymi słowy, art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy gwarantuje ubezpieczeniową ochronę za-
chowań wykraczających poza katalog czynności objętych zakresem zastosowania
art. 6 ust. 1, dotyczącego zachowań podczas lub w związku z wykonywaniem zwyk-
łych czynności pracowniczych albo poleceń przełożonych lub czynności podejmowa-
nych w interesie zakładu pracy. Jeszcze inaczej rzecz ujmując można powiedzieć, że
warunkiem udzielenia ochrony na podstawie art. 6 ust. 2 pkt 1 ustawy jest wykony-
wanie związanych z podróżą służbową czynności leżących poza ramami spraw za-
wodowych w rozumieniu jej art. 6 ust. 1, tzn. czynności przypisywanych zazwyczaj do
sfery prywatnych spraw pracownika.
Nie chodzi tu jednak o te czynności z prywatnej sfery pracownika, które nie
mieszczą się wprawdzie w pojęciu wykonywania zwykłych czynności albo poleceń
przełożonych, lecz pozostają z tymi czynnościami albo poleceniami w funkcjonalnym
związku, gdyż one mieszczą się w zakresie zastosowania art. 6 ust. 1 ustawy. W grę
wchodzą zatem czynności, które wiążą się z faktem opuszczenia przez pracownika
jego miejsca stałego zamieszkania oraz zwykłego środowiska domowo-rodzinnego i
byłyby normalnie potraktowane jako odbywanie drogi z pracy, a następnie jako za-
chowania w sferze pracowniczej prywatności. W czasie trwania podróży służbowej, a
więc do momentu powrotu do miejscowości stałego miejsca pracy lub miejscowości
zamieszkania, pracownik nie wraca jednak z pracy do domu, tylko do miejsca zak-
waterowania, wobec czego wszystkie jego zachowania po pracy pozostają nadal w
związku ze stosunkiem pracy, za wyjątkiem zachowań nie dających się pogodzić z
celem podróży służbowej, to znaczy z potrzebą realizacji powierzonych mu zadań.
Wykładnia przepisu art. 6 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej dokonana przez
Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie budzi więc zastrzeżeń.
To samo dotyczy zastosowania wyinterpretowanej z tego przepisu normy prawnej do
stanu faktycznego przedmiotowej sprawy. Wizyta, którą Małgorzata S. tuż przed
5
swym tragicznym wypadkiem złożyła w gabinecie stomatologicznym nie kłóciła się z
celem podróży służbowej. Bez znaczenia jest też okoliczność, że chodzi tu o gabinet
w L., a więc w miejscowości przylegającej do K., jako celu podróży służbowej. W L.
mieszkają bowiem rodzice Małgorzaty S., którzy udzielili jej gościny, a tym samym
umożliwili odbycie stażu w warunkach oddelegowania przez pracodawcę bez rezer-
wacji noclegu w K. i wobec zapowiedzi niezwracania kosztów noclegu. W tej sytuacji
zarzut skarżącego pracodawcy, że pracownica własnym sumptem „załatwiła” sobie
staż specjalizacyjny w K., po czym „bez wiedzy delegującego” mieszkała u rodziców
w L., chociaż mogła codziennie pokonywać ponad 100-kilometrową odległość z B.Z.
do K. i z powrotem - jest po prostu wysoce niestosowny.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC orzekł, jak w
sentencji.
========================================