Wyrok z dnia 29 września 1998 r.
I PKN 335/98
Ocena zasadności przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę powinna być
powiązana z istotą i celem stosunku pracy. Jeżeli w umowie o pracę pracownik
zobowiązuje się do świadczenia pracy na rzecz pracodawcy, zaś pracodawca
zatrudnia pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 KP), to sprzeczne z celem
stosunku pracy jest jego trwanie wtedy, gdy pracownik nie może wykonywać
przyjętych na siebie obowiązków. Częste lub długotrwałe nieobecności pra-
cownika spowodowane chorobą z reguły nie pozwalają pracodawcy na osiąg-
nięcie celu zamierzonego w umowie o pracę.
Przewodniczący SSN: Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), Sę-
dziowie SN: Kazimierz Jaśkowski, Walerian Sanetra.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 29 września 1998 r. sprawy z po-
wództwa Ireny Ś., Elżbiety G. i Jadwigi N. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcji Leś-
nej „A.” Spółce z o.o. w K. - Zakład w B. o uznanie wypowiedzeń za bezskuteczne, na
skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych w Koszalinie z dnia 2 kwietnia 1998 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Wojewódzkiemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy w Człuchowie wyrokiem z dnia 31 grudnia 1997 r. uznał za
bezskuteczne wypowiedzenie umów o pracę dokonane przez „A.” Spółka z o.o. w K.
Irenie Ś., Elżbiecie G. i Jadwidze N. w dniu 27 października 1997 r.
Sąd Rejonowy ustalił, że przyczyną wypowiedzenia powódkom umów o pracę
były częste nieobecności w pracy spowodowane chorobami. W 1997 r. Irena Ś. ko-
rzystała ze zwolnienia lekarskiego 57 dni, Elżbieta G. - 38 dni, a Jadwiga N. - 76 dni.
2
Jednak z zestawienia nieobecności pracowników z dnia 19 grudnia 1997 r., złożonego
przez stronę pozwaną wynika, że 9 innych pracowników korzystało w 1997 r. ze
zwolnień lekarskich od 100 do 265 dni. Zatem w porównaniu z tymi nieobecnościami,
nieobecności powódek nie można uznać za częste i długotrwałe. Poza tym 4 pracow-
ników produkcji korzystało ze zwolnień lekarskich od 45 do 51 dni, czyli w wymiarze
porównywalnym z powódkami, przy czym 2 z nich ma niższy staż pracy niż powódki.
Do pracy powódek nie było zastrzeżeń. Gdy natomiast chodzi o zaangażowanie i wy-
dajność, to Irena Ś. oceniana była dobrze, pozostałe zaś powódki - średnio. Zdaniem
Sądu Rejonowego, jeżeli pracownik rzetelnie wykonuje swoje obowiązki, to długi staż
pracy i sytuacja osobista mogą przemawiać na jego korzyść, a tak było właśnie w
przypadku powódek, które mają za sobą długoletni staż pracowniczy, przy czym po-
wódka Jadwiga N. opiekuje się dzieckiem chorym na porażenie mózgowe. Z tych
przyczyn i powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia
29 grudnia 1982 r., omyłkowo podanym jako wyrok z dnia 12 grudnia 1982 r., I PRN
140/82 (OSNCP 1983 z. 8, poz. 122) Sąd uwzględnił żądanie pozwu.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie wyrokiem
z dnia 2 kwietnia 1998 r. oddalił apelację, którą strona pozwana złożyła od wy-
mienionego wyroku. Sąd drugiej instancji uznał, że strona pozwana nie wykazała, iż
nieobecność którejkolwiek z powódek była okolicznością dezorganizującą pracę. Z
zestawienia nieobecności pracowników strony pozwanej nie wynika natomiast, że ab-
sencje powódek - w porównaniu z innymi pracownikami - były częste lub długotrwałe.
To prawda, że dla strony pozwanej problemem są absencje pracowników, lecz doty-
czy to „załogi zakładu pracy jako całości, a nie tylko powódek”. Ponadto ważną oko-
licznością w sprawie jest to, że zwolnienia lekarskie powódek wynikają w pewnej czę-
ści z warunków pracy.
W kasacji od wyroku Sądu Wojewódzkiego strona pozwana zarzuciła narusze-
nie prawa materialnego wskutek błędnej wykładni art. 45 KP, polegającej na przyjęciu,
że nie zaistniały przyczyny, które uzasadniały wypowiedzenie którejkolwiek z powódek
umowy o pracę. Zdaniem strony pozwanej, postępowanie dowodowe wykazało, że
absencje chorobowe pracowników stanowiły istotny problem w funkcjonowaniu zak-
ładu, a zwolnienia lekarskie powódek były czynnikiem dezorganizującym pracę. Jeżeli
strona pozwana nie wypowiedziała umów o pracę wszystkim pracownikom, których
nieobecność w pracy była znaczna, to dlatego, że mieli oni wydłużony okres zasiłkowy
i ich zwolnienie w tym samym czasie, co powódek, było niemożliwe. Jednak podczas
3
procesu strona pozwana wypowiedziała umowy o pracę trzem dalszym pracownikom.
Pozwana Spółka była zmuszona podjąć radykalne środki dla ratowania zakładu i ta
okoliczność nie powinna przemawiać przeciwko niej. W konkluzji strona pozwana
wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie żądań powódek.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna, gdyż zaskarżony wyrok został wydany z naruszeniem
art. 45 KP. Naruszenie to polega na błędnej interpretacji pojęcia „wypowiedzenie nie-
uzasadnione” użytego w tym przepisie.
Pojęcie „wypowiedzenie nieuzasadnione” jest przeciwieństwem wypowiedzenia
zasadnego, to jest takiego, które ma ważne i rzeczywiste przyczyny. Przyczyny te
mogą leżeć zarówno po stronie pracownika, jak i po stronie pracodawcy albo też po
obu stronach łącznie. Gdy chodzi o pracownika, mogą być przez niego zawinione lub
niezawinione. Zawsze jednak ich ocena musi być powiązana z celem i istotą stosunku
pracy w tym sensie, że jeżeli w umowie o pracę pracownik zobowiązuje się do świad-
czenia pracy na rzecz pracodawcy, zaś pracodawca do zatrudniania pracownika za
wynagrodzeniem (art. 22 § 1 KP), to sprzeczne z celem stosunku pracy jest jego
utrzymywanie wtedy, gdy pracownik nie może wykonywać przyjętych na siebie obo-
wiązków. Taka natomiast sytuacja występuje w przypadku częstych lub długotrwałych
absencji pracownika spowodowanych chorobą. Należy zatem uznać, że częste lub
długotrwałe nieobecności pracownika w pracy nie pozwalają mu na realizowanie celu,
który legł u podstaw zawieranej umowy o pracę, to znaczy na świadczenie pracy w
taki sposób, którego oczekiwał pracodawca prowadzący określoną działalność i ma-
jący do wykonania określone zadania i zobowiązania.
Sąd Wojewódzki w rozważaniach nad kwestią zasadności wypowiedzenia po-
padł w sprzeczność. Z jednej bowiem strony ustalił, że w 1997 r. powódki korzystały
ze zwolnień lekarskich w wymiarze: Irena Ś. - 57 dni, Elżbieta G. - 38 dni, Jadwiga N.
- 76 dni. Stwierdził również, że „dla osiągania pożądanych wyników ekonomicznych
zakładu produkcyjnego konieczna jest efektywna produkcja, ta zaś uwarunkowana
jest w dużej mierze efektywną pracą jego pracowników”, a ponadto, że „częste ab-
sencje chorobowe pracowników pozwanego stanowią istotny problem w funkcjonowa-
niu tego zakładu pracy”. Ponadto przyjął, że w takiej sytuacji środkiem zaradczym
może być dokonanie wypowiedzeń tym pracownikom, którzy często korzystają ze
4
zwolnień lekarskich. Z drugiej jednak strony Sąd Wojewódzki uznał, że w świetle po-
wyższych przyczyn i okoliczności wypowiedzenie powódkom umów o pracę jest nie-
uzasadnione w rozumieniu art. 45 § 1 KP, gdyż „problemem dla pozwanego praco-
dawcy są absencje chorobowe załogi zakładu jako całości, a nie tylko powódek”, a
poza tym jest sprawą ocenną to, czy nieobecności powódek były częste lub długo-
trwałe w porównaniu z innymi pracownikami; dla Sądu Wojewódzkiego nie były one
ani częste, ani długotrwałe. Wreszcie, mimo wcześniejszego stwierdzenia, że częsta i
długotrwała nieobecność pracownika w pracy dezorganizuje pracę zakładu pracy oraz
że absencje chorobowe pracowników są problemem dla pozwanego pracodawcy,
zdaniem Sądu Wojewódzkiego, stwierdzenie to nie dotyczy powódek.
Jest to stanowisko nie tylko niekonsekwentne, lecz także i niezrozumiałe. Z
ustaleń dokonanych w sprawie wynika, że powódki są pracownicami zakładu produk-
cyjnego strony pozwanej znajdującego się w B. Jest to zakład zatrudniający niewiele
ponad 20 osób (według stanu na dzień 19 grudnia 1997 r. - 23 osoby), który dla
utrzymania się musi wykonać określoną produkcję. Niewykonanie ustalonych norm
zmusza więc do kupna prefabrykatów, które są droższe niż naturalne produkty roślin-
ne poddawane obróbce i przetwarzaniu, a to z kolei zwiększa koszty utrzymania zak-
ładu i zmniejsza jego zyski. Przekonujące jest zatem twierdzenie strony pozwanej, że
kondycję finansową zakładu może poprawić tylko efektywna praca jego pracowników
oraz że ochrona własnego bytu i obrona przed upadłością wymusiła podjęcie radykal-
nych środków. Zważywszy więc na liczebność zakładu w B. i jego typowo produkcyjny
charakter oraz wręcz masowe zwolnienia lekarskie pracowników, nie można podzielić
zapatrywania Sądu Wojewódzkiego, że dla pozwanego pracodawcy nie są proble-
mem absencje powódek, lecz tylko „absencje chorobowe załogi zakładu jako całości”.
Nie można bowiem uznać za racjonalny pogląd Sądu Wojewódzkiego, że skutki, jakie
wynikają dla pracodawcy ze zwolnień lekarskich powódek, można oddzielić od całości
skutków będących następstwem absencji pracowników zakładu w ogóle. Nie są to
bowiem jakieś abstrakcyjne skutki, nie mające wpływu na efektywność pracy i osiąga-
ne wyniki produkcyjne, ale niewątpliwie skutki wymierne. Tym samym wadliwa jest
dokonana przez Sąd Wojewódzki ocena ustalonego stanu faktycznego z punktu wi-
dzenia art. 45 § 1 KP.
Ponadto wzbudza zastrzeżenia ocena częstotliwości i czasu trwania absencji
chorobowej powódek jako „nie częsta i nie długotrwała” w porównaniu z innymi pra-
cownikami. Nie uwzględnia ona bowiem ustalonego przez Sąd Wojewódzki faktu, że
5
w liczbach bezwzględnych były to nieobecności długie, gdyż sięgające od 6 tygodni do
ponad 2 miesięcy w roku. Sąd Wojewódzki w swojej ocenie pominął też okoliczność,
że jeżeli nie uległy rozwiązaniu umowy o pracę z pracownikami mającymi jeszcze
dłuższe nieobecności w pracy, to dlatego, że pracownicy ci byli bądź w okresie
pobierania zasiłku chorobowego bądź w okresie wypowiedzenia, z terminem rozwią-
zania umów późniejszym niż u powódek.
Z przedstawionych względów, a zwłaszcza dlatego, że zastosowanie przez Sąd
Wojewódzki art. 45 § 1 KP nie uwzględniło wszystkich istotnych dla sprawy i
ustalonych okoliczności, Sąd Najwyższy uznał, że konieczne jest uchylenie zaskarżo-
nego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Wojewódzkiemu w Koszalinie do ponow-
nego rozpoznania. Dlatego też z mocy art. 393
13
KPC orzekł jak w sentencji wyroku.
========================================