Wyrok z dnia 13 października 1998 r.
II UKN 259/98
Nie można przypisać poszkodowanemu zawinionego przyczynienia się
do powstania szkody bez ustalenia podstaw odpowiedzialności sprawcy
szkody (art. 362 w związku z art. 415 i 435 § 1 in fine KC).
Przewodniczący: SSN Maria Tyszel, Sędziowie SN: Jerzy Kuźniar (sprawoz-
dawca), Teresa Romer.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 13 października 1998 r. sprawy z po-
wództwa Józefa W. przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlano-Montażowemu Spół-
dzielni Pracy w K. o rentę wyrównawczą, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu
Apelacyjnego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie z dnia 13 stycznia
1998 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 28 stycznia 1997 r. [...] Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych w Krakowie oddalił powództwo Józefa W. przeciwko Przedsię-
biorstwu Budowlano-Montażowemu , Spółdzielni Pracy w K. o rentę uzupełniającą,
po ustaleniu następującego stanu faktycznego: Powód na podstawie umowy o pracę
za granicą zawartej przez poprzednika prawnego pozwanego - Przedsiębiorstwo Bu-
dowlano-Montażowe w K., wykonywał w październiku 1982 r. pracę w Hucie K. w
Ostrawie w ówczesnej Czechosłowacji. W dniu 7 października 1982 r. uległ wypad-
kowi przy pracy, doznając ciężkich obrażeń ciała, które doprowadziły do zaliczenia
go do I grupy inwalidów. Do wypadku doszło, gdy powód na polecenie przełożonego,
udając się po narzędzia przechodził obok torów kolejowych. W protokole powypadko-
wym pracodawca ustalił, że przyczyną wypadku był brak prawidłowego zabezpie-
2
czenia przestrzeni, na której wystąpił wypadek. W 1992 r. powód dochodził zasą-
dzenia renty uzupełniającej i w toku procesu strony zawarły ugodę sądową, w myśl
której pozwany zobowiązał się wypłacić powodowi rentę skapitalizowaną za 1990 i
1991 r. w kwocie 22.500.000 zł (przed denominacją). W 1992 r. renta inwalidzka z
ubezpieczenia społecznego była wyższa od wynagrodzenia, jakie powód mógłby
otrzymać kontynuując zatrudnienie. W ocenie Sądu zawarta ugoda nie rozstrzygała o
odpowiedzialności pozwanego za wypadek przy pracy, zobowiązując go jedynie do
wypłacenia renty za lata 1990 – 1991, „co nie jest jednoznaczne z uznaniem, iż po-
nosi winę za wypadek i zobowiązuje się do zaspokojenia dalszych roszczeń powoda
w tym zakresie”. Oznacza to, że w toku obecnego procesu uprawniony był zarzut
braku winy po stronie pozwanego i w związku z tym odpowiedzialności cywilnej za
powstałą szkodę. Sąd uznał, że postępowanie dowodowe nie dało podstaw do przy-
jęcia, że wypadek, któremu uległ powód nastąpił z winy pozwanego. Brak też pods-
taw do uznania odpowiedzialności pozwanego za wypadek i powstałą szkodę na
podstawie art. 435 § 1 KC. Poprzednik prawny pozwanego w procesie - przedsię-
biorstwo budowlane - zatrudniał około 700 pracowników, do dyspozycji których po-
zostawały: 4 dźwigi, 30 samochodów, 10 koparek i drobny sprzęt mechaniczny, a to
nie uzasadnia przypisania odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, gdyż „nie było to
przedsiębiorstwo poruszane za pomocą sił przyrody”.
Apelację powoda od tego wyroku Sąd Apelacyjny w Krakowie oddalił, nie po-
dzielając jednak poglądu Sądu pierwszej instancji co do skutków prawnych zawartej
ugody (wyrok z dnia 13 stycznia 1998 r. [...]). Według Sądu Apelacyjnego, przed za-
warciem ugody w dniu 30 czerwca 1992 r. doszło do uznania powództwa co do za-
sady, to zaś oznacza, że pozwany (jego poprzednik prawny) przyjął odpowiedzial-
ność cywilną za zaistniały wypadek w stanie faktycznym, w którym w protokole
ustalenia okoliczności wypadku przy pracy stwierdzono nieprzestrzeganie przez
pracodawcę zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Wobec tych stwierdzeń Sąd
drugiej instancji pominął rozważania co do podstaw odpowiedzialności pozwanego,
stwierdzając, że powód przyczynił się do wypadku „w bardzo znacznym stopniu, co
najmniej w połowie”, a to pozwala na stwierdzenie, że pobierana renta inwalidzka
„jest odszkodowaniem odpowiednim”.
Powyższy wyrok zaskarżył kasacją powód i zarzucając naruszenie prawa
materialnego - art. 362 KC „przez niedokonanie wykładni tego przepisu w aspekcie
obowiązku odszkodowawczego”, wniósł o jego uchylenie i przekazanie sprawy do
3
ponownego rozpoznania. Zdaniem skarżącego, brak podstaw do miarkowania odsz-
kodowania poprzez przyczynienie - art. 362 KC - bez ustalenia podstaw odpowie-
dzialności i stwierdzenia, czy jest nią wina czy też ryzyko pracodawcy.
W odpowiedzi na kasację pozwany wniósł o jej oddalenie, mimo iż nie podzielił
stanowiska Sądu co do związania ugodą jako uznaniem właściwym, w sytuacji gdy
ugodę zawarł poprzednik prawny pozwanego, a w świetle przeprowadzonego dowo-
du z opinii biegłego winę za wypadek ponosi wyłącznie powód.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Podniesiony w kasacji zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny przepisu art.
362 KC jest uzasadniony.
W myśl tego przepisu, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub
zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu
stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Dokonując wy-
kładni tego przepisu stwierdzić trzeba przede wszystkim, że nie ma on zastosowania,
jeżeli szkoda jest następstwem czynu samego poszkodowanego, to znaczy, gdy tylko
on jest sprawcą szkody (rozumowanie z treści art. 435 § 1 in fine KC). Przepis art.
362 KC dotyczy więc zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody i jego zasto-
sowanie jest obowiązkiem sądu w razie winy obu stron. Jeżeli natomiast przyczy-
nienie poszkodowanego do szkody nie jest zawinione, brak podstaw do miarkowania
odszkodowania. Stosując więc art. 362 KC należy uwzględniać stopień winy obu
stron, chyba że sprawca szkody odpowiada na innej niż wina zasadzie, np. na zasa-
dzie ryzyka określonego w art. 435 § 1 KC.
Przytoczenie tych ogólnych uwag wydaje się konieczne w świetle odmiennych
i nietrafnych twierdzeń Sądu Apelacyjnego. Według tych twierdzeń skoro w innym
postępowaniu [...] poprzednik prawny pozwanego uznał roszczenie w stanie fak-
tycznym, w którym w protokole ustalenia okoliczności wypadku przy pracy stwier-
dzano nieprzestrzeganie przez pracodawcę zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, to
obecnie strona pozwana nie może tego kwestionować, a więc nie ma znaczenia, czy
jej odpowiedzialność oparta jest na zasadzie winy, czy też wypadek został spo-
wodowany ruchem prowadzonego przez nią przedsiębiorstwa. Nie można bowiem
przypisywać poszkodowanemu zawinionego przyczynienia się do powstania szkody,
nie ustalając podstaw odpowiedzialności sprawcy szkody.
4
Podzielając więc w tym zakresie zarzuty kasacji, należało uchylić zaskarżony
wyrok i sprawę przekazać Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania po my-
śli art. 39313
§ 1 KPC.
========================================