Wyrok z dnia 17 lutego 1999 r.
I PKN 578/98
Pracownik może - poza przypadkami określonymi w przepisach szcze-
gólnych - dochodzić w pełnej wysokości odszkodowania z tytułu niewykonania
lub nienależytego wykonania przez pracodawcę obowiązków z umowy o pracę,
gdyż nie ma zasady prawa pracy ograniczającej wysokość tego odszkodowania
(art. 471 KC w związku z art. 300 KP).
Przewodniczący: SSN Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Józef Iwulski (spra-
wozdawca), Roman Kuczyński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 1999 r. sprawy z powództwa
Feliksa K. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Usługowemu "T." Sp. z o.o. w W.
o zapłatę, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z
dnia 2 kwietnia 1998 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu we
Wrocławiu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasa-
cyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Powód Feliks K. domagał się zasądzenia od byłego pracodawcy, Spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością, Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego "T." w
W. odszkodowania w kwocie 19 302,80 zł z ustawowymi odsetkami od 22 marca
1995 r. i kosztami procesu. Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
we Wrocławiu, rozpoznając sprawę po raz pierwszy, wyrokiem z dnia 5 lipca 1996 r.,
zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 13 704 zł.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, wyrokiem z dnia 27 listopada 1996 r., uchylił
ten wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania, polecając uzupełnienie
postępowania dowodowego.
2
Sąd Wojewódzki we Wrocławiu, rozpoznając sprawę po raz drugi ustalił co
następuje:
Powód pracował u strony pozwanej w latach 1987-1992 jako cieśla. Od po-
łowy roku 1989 do 31 grudnia 1991 r. był zatrudniony na podstawie umów o pracę na
czas określony na budowach eksportowych, realizowanych przez stronę pozwaną na
rzecz kontrahentów niemieckich. Po zakończeniu budowy zaniedbano wymeldowania
powoda z M. gdzie ostatnio był zatrudniony. Obowiązek taki spoczywał na praco-
dawcy. Powód powrócił do kraju w styczniu 1992 r., ale po rozwiązaniu umowy o
pracę ze stroną pozwaną w październiku 1992 r. powrócił do Niemiec i tam mając
ważną wizę pracował bez zameldowania do marca 1993 r. Pracę załatwił sobie we
własnym zakresie. Jesienią 1994 r. powód dowiedział się o możliwości wyjazdu do
pracy w Niemczech na budowę eksportową prowadzoną w K. przez Spółkę z o.o.
"C." w W. Zgłosił się jako kandydat do zatrudnienia i w ankiecie personalnej dokład-
nie podał okres swojego poprzedniego zatrudnienia w Niemczech u strony pozwanej.
Z uwagi na upływ ponad trzech lat od powrotu do kraju z poprzedniej budowy eks-
portowej Spółka z o.o. "C." uznała, że powoda nie dotyczy zakaz ponownego zatrud-
nienia na terenie Niemiec, wynikający z art. 6 umowy z dnia 31 stycznia 1990 r., za-
wartej między rządami Polski i Niemiec, w brzmieniu nadanym umową z dnia 8 grud-
nia 1990 r. W związku z tym Spółka "C." podjęła starania o uzyskanie dla powoda
zezwolenia na pracę. Tryb postępowania był taki, że przedsiębiorstwo polskie, posia-
dające kontrakt z firmą niemiecką otrzymywało na realizację umowy tzw. "dopusz-
czenie do kontraktu" wraz z limitem zatrudnienia od Krajowego Urzędu Pracy w
Niemczech. Na tej podstawie występowało do Urzędu Pracy w D. (prowadzącego
sprawy zatrudnienia obywateli polskich w RFN) o wydanie zapewnienia udzielenia
pozwoleń na pracę dla pracowników wskazanych na liście, zawierającej dokładne
dane osobowe pracowników, oznaczenie numeru paszportu, zawodu i wskazanie
okresu poprzedniej pracy w Niemczech oraz planowanego zatrudnienia na nowym
kontrakcie. Po uzyskaniu zapewnienia pracownicy otrzymywali w Urzędzie Konsular-
nym w Polsce wizy pobytowe na czas do trzech miesięcy. Na tym etapie zawierano z
nimi umowy o pracę na czas określony i kierowano do pracy do Niemiec. Tam zgod-
nie z przepisami niemieckimi wszyscy pracownicy zgłaszani byli przez kierownictwo
budowy do właściwego urzędu meldunkowego w celu uzyskania zameldowania na
pobyt czasowy, gdyż od tego zależało uzyskanie właściwego zezwolenia na pracę w
Niemczech. Do dopełnienia obowiązku zameldowania władze niemieckie przywiązy-
3
wały istotne znaczenie, bo osoby niezameldowane traktowały jako pracujące "na
czarno", czyli bez zezwolenia. Powód wyjechał do pracy w K. w listopadzie 1994 r.,
bezpośrednio po zawarciu umowy o pracę ze Spółką "C.". Gdy kierownik budowy
zgłosił go z innymi pracownikami do zameldowania okazało się, że według ewidencji
komputerowej powód był zameldowany w M. do połowy września 1993 r. W tej sytua-
cji Urząd Meldunkowy uznał, że powód nie może być ponownie zameldowany w
Niemczech, bo czas jego poprzedniego zameldowania w M. był dłuższy od przerwy
poprzedzającej ponowny wyjazd do Niemiec w celu podjęcia pracy. Urząd Meldun-
kowy nie wydał decyzji odmownej, lecz zwrócił wniosek kierownikowi budowy. Powód
w okresie przerwy świątecznej przyjechał do kraju i zwrócił się do strony pozwanej o
wyjaśnienie przyczyn jego wymeldowania z M. dopiero we wrześniu 1993 r. Strona
pozwana ograniczyła się do potwierdzenia faktu, że powoda wymeldowano 15 wrześ-
nia 1993 r. Gdy powód wrócił na budowę w K., kierownik budowy zawiadomił go, że
bez zameldowania nie uzyska zezwolenia na pracę i zaproponował rozwiązanie
umowy o pracę za porozumieniem stron z końcem stycznia 1995 r., na co powód
wyraził zgodę. Sąd Wojewódzki powołał się na art. 6 umowy z dnia 31 stycznia 1990
r. o oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o
dzieło i zwrócił uwagę, że udzielenie ponownego zezwolenia na pracę zależy od
tego, czy okres między wyjazdem i ponownym przyjazdem nie jest krótszy niż całko-
wity okres poprzedniego zezwolenia, które utożsamiać należy w praktyce z datami
wymeldowania i ponownego zameldowania pracownika, a nie z okresami wydanych
pozwoleń na pracę. Z tych względów Sąd Wojewódzki na podstawie art. 471 KC za-
sądził nad rzecz powoda kwotę 13 704 zł, tytułem odszkodowania w wysokości utra-
conego wynagrodzenia za pracę w Spółce "C.", pomniejszonego o zasiłek dla bezro-
botnych i wynagrodzenie za pracę, uzyskane w kraju.
Po rozpoznaniu apelacji strony pozwanej, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, wy-
rokiem z dnia 2 kwietnia 1998 r. [...] obniżył zasądzoną na rzecz powoda kwotę 13
704 zł do kwoty 8 267 zł. Wyrok ten nie zawiera oddalenia apelacji strony pozwanej
w pozostałym zakresie. Sąd drugiej instancji w pełni zaakceptował ustalenia fak-
tyczne Sądu pierwszej instancji oraz podzielił co do zasady ich prawną kwalifikację.
Sąd Apelacyjny wziął jednak po rozwagę z urzędu, że przyjęcie odpowiedzialności z
art. 471 KC nakazuje uwzględnienie, czy odpowiedzialność ta nie jest zbyt daleko
idąca, a przez to sprzeczna z zasadami prawa pracy (art. 300 KP). Sąd Apelacyjny
uznał, że ustawodawca w przepisach Kodeksu pracy odpowiedzialność pracodawcy
4
na tle naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę, wydaniu pracownikowi
świadectwa pracy czy wprowadzeniu umownego zakazu konkurencji, ogranicza z
reguły do kwoty nie przekraczającej trzymiesięcznego wynagrodzenia pracownika.
Sąd powołał przepisy art. 171
KP (co jest oczywistą pomyłką), art. 50 § 3 KP, art. 58
KP, art. 99 § 2 KP i art. 101 § 2 KP (powinno być chyba 1011
§ 2 KP). W ocenie
Sądu Apelacyjnego odszkodowanie należne powodowi z mocy art. 471 KC w
związku z art. 300 KP powinno być w okolicznościach sprawy ograniczone do wy-
sokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę, jakie mógłby on osiągnąć, gdyby
umowa o pracę ze Spółką "C." z przyczyn zawinionych przez stronę pozwaną nie
uległa rozwiązaniu. Zdaniem Sądu drugiej instancji, trudno byłoby uzasadnić logicz-
nie przyznanie odszkodowania w pełnej wysokości, skoro za niezgodne z prawem
rozwiązanie umowy o pracę na budowie eksportowej powodowi służyłoby także
prawo do odszkodowania za czas, do którego umowa miałaby trwać, z ogranicze-
niem wynikającym z art. 50 § 4 KP, względnie art. 58 i 59 KP. Z tych względów Sąd
drugiej instancji uznał, że zasądzone na rzecz powoda odszkodowanie należy obni-
żyć do kwoty 8 267 zł, po odjęciu z wynagrodzenia walutowego przeliczonego na
złote polskie (2250 - 540 x 3 = 1170 marek RFN) zasiłku dla bezrobotnych i części
wynagrodzenia za pracę za maj 1995 r. w łącznej wysokości 657 zł.
Kasację od tego wyroku wniósł powód. Zarzucił naruszenie prawa material-
nego przez błędną wykładnię art. 300 KP i niewłaściwe zastosowanie przepisów art.
50 § 3 i 4; art. 58; art. 59; art. 99 § 2 i art. 101 § 2 KP (chodzi chyba o art. 1011
§ 2
KP, gdyż art. 101 KP jest skreślony). Powód wywiódł, że Sąd drugiej instancji, po-
wołując się na te przepisy, uznał iż ustawodawca ogranicza odpowiedzialność pra-
codawcy na tle przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę z reguły do kwoty nie
przekraczającej trzymiesięcznego wynagrodzenia pracownika, a tym samym ustala
taką właśnie, ograniczającą zasadę na gruncie prawa pracy. Powód uważa taką wyk-
ładnię za naruszającą przepisy prawa materialnego. Rozstrzygnięcie o żądaniu po-
woda nie mogło nastąpić na gruncie przepisów prawa pracy. Istotą sporu nie są bo-
wiem konsekwencje nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia
umowy o pracę przez pracodawcę, rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia,
odpowiedzialności pracodawcy z tytułu niewydania lub wydania niewłaściwego świa-
dectwa pracy czy wreszcie naruszenia przepisów o zakazie konkurencji. Strony roz-
wiązały umowę o pracę w sposób zgodny z przepisami Kodeksu pracy i z tego tytułu
powód nie przedstawia żadnych roszczeń. Powód podnosi, że po rozwiązaniu
5
umowy o pracę strona pozwana nie dopełniła obowiązku wymeldowania powoda we
właściwym czasie i wskutek tego powstała szkoda. W takiej sytuacji nie można przy-
jąć uzasadnienia zaskarżonego wyroku, iż odszkodowanie powinno być ograniczone.
Powód uważa, iż niedopuszczalne jest uznanie, jako powszechnej zasady prawa
pracy, ograniczenia odszkodowania należnego od pracodawcy do wysokości trzy-
miesięcznego wynagrodzenia. Wskazuje przykładowo, że w przypadku kradzieży
rzeczy pracownika na terenie zakładu pracy pracodawca ponosi w pełni odpowie-
dzialność odszkodowawczą. Nie budzi również wątpliwości obowiązek pracodawcy
wypłacenia odszkodowania powyżej trzymiesięcznego wynagrodzenia na gruncie
przepisu art. 60 KP, w sytuacji gdy strony w umowie o pracę ustaliły dłuższy okres
wypowiedzenia. Także odpowiedzialność odszkodowawcza pracownika choć z re-
guły ograniczona do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, również nie może
pretendować do funkcji powszechnej zasady prawa pracy, skoro inaczej ten problem
ujmuje np. art. 122 KP. Zdaniem powoda, skutkiem zawinionej przez stronę pozwaną
niedbałości powód poniósł określoną szkodę w postaci utraconych korzyści. Powinna
ona być wyrównana w całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kodeks pracy przewiduje zamknięty katalog roszczeń związanych z bezpraw-
nym (nieuzasadnionym) rozwiązaniem umowy o pracę. Dlatego nie jest dopuszczal-
ne sięganie do przepisów Kodeksu cywilnego w celu dochodzenia innych roszczeń w
tym zakresie lub ich uzupełnienia. Przykładowo w wyroku z dnia 13 lutego 1991 r., I
PR 420/90 (OSNCP 1993 z. 1-2, poz. 23) Sąd Najwyższy przyjął, że mianowanemu
nauczycielowi nie przysługuje roszczenie odszkodowawcze na podstawie przepisów
o czynach niedozwolonych za czas pozostawania bez pracy jako uzupełnienie przyz-
nanych mu świadczeń majątkowych z mocy przepisów Kodeksu pracy, przewidują-
cych roszczenia z tytułu wadliwego rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę.
Podobnie w wyroku z dnia 13 listopada 1997 r., I PKN 352/97 (OSNAPiUS 1998 nr
16, poz. 480) Sąd Najwyższy uznał, że oddalenie powództwa o uznanie wypowie-
dzenia za bezskuteczne (przywrócenie do pracy) na tej podstawie, iż sąd nie dopa-
trzył się w działaniu pracodawcy naruszenia przepisów o wypowiadaniu umów o
pracę i uznał, że wypowiedzenie było uzasadnione, wyklucza możliwość zakwalifiko-
wania tego działania pracodawcy jako bezprawnego i zawinionego w rozumieniu
6
przepisów o czynach niedozwolonych (art. 415 KC i nast.). Ponieważ przepisy Ko-
deksu pracy we wszystkich przypadkach roszczeń związanych z bezprawnym roz-
wiązaniem umowy o pracę przewidują limitowany zakres odszkodowania, to możliwe
jest uznanie, iż zasadą prawa pracy jest ograniczenie wysokości ewentualnych odsz-
kodowań z tego tytułu. Gdyby więc istniała sytuacja, w której wskutek bezprawnego
rozwiązania umowy o pracę, pracownik poniósł szkodę, a wynikające z tego rosz-
czenia nie były przewidziane przepisami Kodeksu pracy i ich podstawę stanowiły
przepisy Kodeksu cywilnego (np. art. 471 KC), to odpowiednie stosowanie przepisów
tego Kodeksu, powinno nastąpić zgodnie z zasadą prawa pracy, ograniczającą wy-
sokość ewentualnego odszkodowania. W orzecznictwie, jako przypadek takiej sytua-
cji wskazano odszkodowanie będące skutkiem rozwiązania umowy o pracę za poro-
zumieniem stron. W wyroku z dnia 18 października 1990 r., I PR 323/90 (OSP 1992
z. 3, poz. 54 z krytyczną glosą T. Zielińskiego) Sąd Najwyższy uznał, że przy rozwią-
zaniu umowy o pracę przez porozumienie stron nie można oderwać się od okoliczno-
ści faktycznych stanowiących przyczyny tego rozwiązania. Jeżeli u podstaw oferty
pracownika zmierzającej do rozwiązania stosunku pracy przez porozumienie stron
leży niewywiązywanie się pracodawcy z obowiązków umowy o pracę, to pracownik
może na ogólnych zasadach (art. 471 KC przez art. 300 KP) żądać odszkodowania.
Sąd Najwyższy przyjął jednak, że odszkodowanie to nie może przekroczyć wynagro-
dzenia jakie pracownik osiągnąłby za okres trzech miesięcy, gdyż sprzeczne z zasa-
dami współżycia społecznego byłoby stawianie pracownika, który rozwiązał umowę o
pracę za porozumieniem stron, w sytuacji lepszej niż pracownika, z którym praco-
dawca rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia (art. 8 KP w związku z art. 58
KP). Podkreślenia wymaga, że samo przysługiwanie roszczenia odszkodowawczego
w takiej sytuacji, jak również zasada jego ograniczenia poprzez zasady współżycia
społecznego, zostały zakwestionowane w doktrynie (wskazana wyżej glosa).
Jednoznacznie jednak należy stwierdzić, że jeżeli już uznać takie ograniczenie
zakresu odszkodowania, to może ono odnosić się tylko do roszczeń wynikających z
bezprawnego rozwiązania umowy o pracę, co jest skutkiem wskazanego wyżej zam-
kniętego katalogu roszczeń z tym związanych. Zasady takiej nie można przyjąć co do
innych roszczeń wynikających ze stosunku pracy. Ich katalog nie jest zamknięty i
dlatego poszczególne przykłady limitowania zakresu odszkodowania mają charakter
wyjątków od zasady pełnego odszkodowania i nie tworząc zamkniętej całości nie
7
mogą prowadzić do przyjęcia ogólnej zasady prawa pracy o ograniczeniu zakresu
obowiązku odszkodowawczego.
Szkoda, jaką poniósł powód nie była bezpośrednim skutkiem rozwiązania
umowy o pracę, ani ze stroną pozwaną, ani ze Spółką "C." (pomijając już brak bez-
prawności tych czynności). Szkoda powoda w postaci utraconych zarobków była
skutkiem naruszenia przez stronę pozwaną innych obowiązków wynikających z
umowy o pracę, tj. obowiązku niezwłocznego wymeldowania powoda po zakończeniu
pracy w Niemczech. Słusznie więc Sądy obu instancji sięgnęły w zakresie podstawy
obowiązku odszkodowawczego do przepisów Kodeksu cywilnego, gdyż Kodeks
pracy takiej sytuacji nie reguluje. Nie można jednak uznać za słuszny pogląd Sądu
drugiej instancji, aby w tej sytuacji istniała zasada prawa pracy powodująca ograni-
czenie zakresu odszkodowania. Słusznie więc powód w kasacji zarzuca naruszenie
przede wszystkim art. 300 KP, co prowadzi na podstawie art. 39313
i 108 § 2 KPC do
rozstrzygnięcia, jak w sentencji.
========================================