Wyrok z dnia 27 maja 1999 r.
I PKN 77/99
Nauczyciel może skorzystać z przewidzianego w art. 20 ust. 7 ustawy z
dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (jednolity tekst: Dz.U. z 1997 r. Nr
56, poz. 357 ze zm.) roszczenia o przywrócenie do pracy w pierwszej kolejności
także wtedy, gdy brak było podstaw do przeniesienia go w stan nieczynny, a
sytuacja taka utrzymuje się po przeniesieniu.
Przewodniczący: SSN Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Walerian Sanetra
(sprawozdawca), Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 27 maja 1999 r. sprawy z powództwa
Krystyny R. przeciwko 1. Zespołowi Szkół i Placówek Samorządowych w S.P., 2.
Przedszkolu Samorządowemu Nr 1 w S.P. o przywrócenie do pracy, na skutek kasa-
cji powódki od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
we Wrocławiu z dnia 6 października 1998 r. [...]
z m i e n i ł zaskarżony wyrok w pkt I w ten sposób, że oddalił apelację strony
pozwanej i zasądził od niej na rzecz powódki 100 zł tytułem zwrotu kosztów postę-
powania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu powódki Krystyny R. wniesiona została kasacja od wyroku Sądu
Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu z dnia 6 paź-
dziernika 1998 r. [...], którym Sąd ten zmienił wyrok Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w
Jeleniej Górze (w pkt I) z dnia 22 stycznia 1998 r. [...] w ten sposób, że powództwo
oddalił.
Powódka Krystyna R. w pozwie skierowanym przeciwko Zespołowi Szkół i
Placówek Samorządowych w S.P. wniosła (ostatecznie) o przywrócenie jej do pracy
na stanowisku nauczyciela i zapłatę odprawy pieniężnej w wysokości sześciomie-
sięcznego wynagrodzenia. Postanowieniem z dnia 8 listopada 1996 r. Sąd Pracy, w
2
trybie przepisów art. 194 § 1 KPC w związku z art. 477 KPC wezwał do udziału w
sprawie Przedszkole Samorządowe Nr 1 w S.P. Sąd Pracy nakazał temu Przedsz-
kolu (stronie pozwanej ad. 2) zatrudnić powódkę na stanowisku nauczyciela, oddalił
powództwo w zakresie odprawy pieniężnej, w pozostałej części postępowanie w
sprawie umorzył oraz oddalił w całości powództwo w stosunku do Zespołu Szkół i
Placówek Samorządowych w S.P. (strony pozwanej ad. 1). Początkowo powódka
była zatrudniona w przedszkolu Nr 1 w S.P. na stanowisku nauczyciela. W dniu 1
lutego 1982 r. uzyskała akt mianowania. W dniu 1 września 1987 r. powierzono jej
funkcję dyrektora w Państwowym Przedszkolu nr 3 w S.P. Na mocy Uchwały [...]
Rady Miejskiej w S.P. z dnia 28 lutego 1996 r., z dniem 31 sierpnia 1996 r. zlikwi-
dowano Przedszkole nr 3 w S.P., tworząc jeden oddział przedszkolny, będący częś-
cią Przedszkola nr 1 w S.P. Z dotychczasowych pracownic Przedszkola nr 3 w S.P.
jedna nauczycielka przeszła do pracy w Przedszkolu Samorządowym nr 1 jeszcze
przed datą likwidacji, druga została przeniesiona do Przedszkola nr 2, natomiast po-
wódka i kolejna pracownica od 1 września 1996 r. miały podjąć pracę w Przedszkolu
nr 1. W dniu 29 lutego 1996 r. burmistrz S.P. odwołał powódkę ze stanowiska dy-
rektora z dniem 31 sierpnia 1996 r. i powołał ją na stanowisko nauczyciela w
Przedszkolu nr 1 z dniem 1 września 1996 r. Po zaznajomieniu się z tym pismem
dyrektorka Przedszkola nr 1 uwzględniła powódkę w harmonogramie organizacyjnym
przygotowanym na rok 1996/1997, a sporządzonym w maju 1996 r. Na rozprawie w
dniu 9 sierpnia 1996 r. pełnomocnik powódki w jej obecności wniósł o przeniesienie
jej w stan nieczynny. W odpowiedzi na to żądanie Dyrektor Zespołu Szkół i Placówek
Samorządowych w S.P. przeniósł powódkę w stan nieczynny, począwszy od 1
września 1996 r. do 28 lutego 1997 r. Na podstawie powyższej decyzji dyrektorka
Przedszkola nr 1 w dniu 9 września 1996 r. sporządziła aneks do harmonogramu
organizacyjnego placówek, nie uwzględniając w nim powódki. W piśmie z dnia 21
października 1996 r. powódka zwróciła się do dyrektora Zespołu Szkół i Placówek
Samorządowych w S.P. o przyjęcie jej do pracy w przedszkolu nr 1 w S.P. na stano-
wisku nauczyciela. W odpowiedzi wskazano jej, że z powyższym pismem powinna
się zwrócić do dyrektora Przedszkola nr 1. Wobec powyższego powódka pismem z
dnia 23 grudnia 1996 r. złożyła podanie o przyjęcie jej do pracy, oświadczając, że po-
zostaje w stanie nieczynnym i posiada wiadomości, że w placówce tej istnieją waka-
ty. W odpowiedzi na powyższe pismem z dnia 29 stycznia 1997 r. dyrektor Przedsz-
kola nr 1 wskazała, że niemożliwe jest pozytywne rozpatrzenie podania z uwagi na
3
zmniejszenie ilości dzieci i w związku z tym zbędność zatrudnienia nowych pracow-
ników. Po sporządzeniu w maju 1996 r. projektu harmonogramu organizacyjnego, z
uwzględnieniem powódki, w Przedszkolu tym pozostawało 14 godzin ponadwymia-
rowych. We wrześniu 1996 r., w związku z przejściem powódki w stan nieczynny i
przeniesieniem jednej z pracownic do pracy w innej placówce, godzin tych było 64,
zaś od stycznia 1997 r. do daty wydania wyroku – 36,5 godziny. Nadwyżkę godzin
ponad pensum Przedszkole nr 1 rozdysponowało między zatrudnionych nauczycieli.
Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Pracy uznał, że na mocy
Uchwały [...] z dnia 28 lutego 1996 r., arkuszów spisu z natury i zdarzeń faktycznych
polegających na pozostawieniu w zatrudnieniu w Przedszkolu nr 1 dwóch nauczycieli
z byłego Przedszkola nr 3, Przedszkole to przejęło mienie i część załogi Przedszkola
nr 3. W ten sposób z dniem 1 września 1996 r. Przedszkole nr 1 przejęło na siebie
obowiązki pracodawcy w rozumieniu przepisu art. 231
KP wobec powódki jako do-
tychczasowego pracownika Przedszkola nr 3. Z chwilą przejęcia zakładu pracy (w
myśl przepisu art. 231
§ 2 KP) przez inny zakład pracy, staje się on stroną stosunku
pracy z pracownikami przejętego zakładu z mocy prawa, bez potrzeby zawierania z
pracownikami przejętego zakładu nowych umów o pracę (wyrok Sądu Najwyższego
z 28 listopada 1990 r., I PR 251/90, OSN 1992 Nr 5, poz. 78). Z powyższym nie stoi
w sprzeczności to, że przed 1 września 1996 r., a więc datą przejęcia Przedszkola nr
3 przez Przedszkole nr 1, powódka została na swój wniosek przeniesiona w stan nie-
czynny przez dyrektora Zespołu Szkół i Placówek Samorządowych w S.P., gdyż
przeniesienie w stan nieczynny nie powoduje automatycznego rozwiązania stosunku
pracy. Przepis art. 20 ust. 3 Karty Nauczyciela w brzmieniu nadanym przez ustawę z
dnia 14 czerwca 1996 r. o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela (Dz.U. Nr 87, poz.
396) stanowi, że w okresie przebywania w stanie nieczynnym nauczyciel zachowuje
prawo do wynagrodzenia zasadniczego oraz innych świadczeń pracowniczych do
czasu rozwiązania stosunku pracy, nie dłużej jednak niż przez 6 miesięcy. Stan nie-
czynny jest więc „swoistym, nadal trwającym, stosunkiem pracy”, w trakcie którego
służą pracownikowi wszelkie uprawnienia wynikające z faktu zatrudnienia.
Na tej podstawie Sąd Pracy przyjął, że stosunek pracy powódki z Przedszko-
lem nr 1 rozwiązał się z upływem czasu, na który została przeniesiona w stan nie-
czynny, tj. z dniem 28 lutego 1997 r., zaś do tego czasu, począwszy od 1 września
1996 r., pozostawała z tym Przedszkolem w stosunku pracy. Oddalone w konsek-
wencji zostało powództwo w stosunku do Zespołu Szkół i Placówek Samorządowych,
4
bowiem nie posiadał on biernej legitymacji. W myśl art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela,
w razie całkowitej lub częściowej likwidacji szkoły, a także w razie zmian organiza-
cyjnych powodujących zmniejszenie liczby oddziałów w szkole, zmian planu naucza-
nia bądź zmniejszenia obowiązkowego wymiaru zajęć uniemożliwiających dalsze
zatrudnienie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć, dyrektor szkoły może rozwiązać
z nauczycielem stosunek pracy lub na wniosek nauczyciela przenieść go w stan nie-
czynny. Według art. 20 ust. 3 tej Karty, nauczycielowi, z którym rozwiązano stosunek
pracy z przyczyn określonych w ust. 1, przysługuje odprawa w wysokości sześcio-
miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. Nauczyciel przeniesiony w stan nie-
czynny zachowuje prawo do wynagrodzenia zasadniczego (...) do czasu rozwiązania
stosunku pracy, nie dłużej jednak niż przez 6 miesięcy (ust. 3). Użyty w art. 20 ust. 1
Karty Nauczyciela spójnik „lub” oznacza alternatywność wymienionych tam zdarzeń,
a tym samym alternatywność wynikających roszczeń z każdego z nich. Wobec tego,
że powódka wykorzystała w pełnym zakresie świadczenia przysługujące jej z tytułu
przeniesienia w stan nieczynny, bezzasadne było jej roszczenie o odprawę. Za
zasadne Sąd Pracy uznał żądanie powódki w zakresie zatrudnienia jej w Samo-
rządowym Przedszkolu nr 1, gdyż z zebranego w sprawie materiału dowodowego
wynika, że już w maju 1996 r., przy ujęciu powódki w harmonogramie organizacyj-
nym tego Przedszkola na rok 1996/1997, do rozdysponowania pozostawało jeszcze
14 godzin ponadwymiarowych, a we wrześniu 1996 r., z uwagi na przejście jednej z
nauczycielek do innej placówki i przejścia powódki w stan nieczynny, godzin tych
było 64. Zatem istniały „obiektywne okoliczności” do zatrudnienia powódki. Podobnie
rzecz się miała w styczniu 1997 r., kiedy to powódka wystąpiła z ponownym wnios-
kiem o zatrudnienie jej w Przedszkolu nr 1. W tym czasie pracodawca dysponował
36,5 godzinami ponadwymiarowymi - co przy przyjęciu obowiązującego powódkę 25-
godzinnego pensum - stwarzało realne możliwości jej zatrudnienia. Na tej podstawie
Sąd Pracy nakazał Samorządowemu Przedszkolu nr 1 zatrudnienie powódki na sta-
nowisku nauczyciela.
Rozpoznając apelację strony pozwanej, Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecz-
nych w szczególności stwierdził, że zgodnie z zasadami polskiego prawa proceso-
wego zadaniem sądu pierwszej instancji jest wszechstronne rozważanie całokształtu
zebranego w sprawie materiału dowodowego i wydanie na jego podstawie meryto-
rycznie i prawnie uzasadnionego rozstrzygnięcia, natomiast sąd odwoławczy doko-
nuje kontroli oceny dowodów przeprowadzonych przez sąd pierwszej instancji z
5
uwagi na wymogi wszechstronności w rozważeniu zebranego materiału oraz pod
kątem (między innymi) zgodności dokonanej jego oceny z zasadami logiki i doś-
wiadczenia życiowego. Trafny jest, według Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych,
zarzut apelacji, wedle którego u strony pozwanej brak było miejsca pracy pozwalają-
cego zatrudnić powódkę w pełnym wymiarze czasu, mimo że w rzeczywistości wys-
tępowało 36,5 godzin nadliczbowych, a pensum nauczyciela przedszkolnego wynosi
25 godzin (w przypadku dzieci 6-letnich – 22 godziny). Z przedstawionych harmono-
gramów organizacyjnych wynika, że 36,5 godzin stanowiło „zlepek” nadgodzin z
różnych oddziałów przedszkola, natomiast żaden oddział Samorządowego Przedsz-
kola nr 1 nie dysponował 25 godzinami nadliczbowymi, bądź 22 godzinami nadlicz-
bowymi w grupie 6-latków. Ze specyfiki pracy nauczyciela przedszkolnego wynika, że
nie może on jej świadczyć w kilku oddziałach tej samej placówki, ponieważ „każdy
wychowawca przypisany jest do określonej grupy dzieci”. Powszechnie jest przyjęte,
iż na jedną grupę przypadają dwie nauczycielki, bowiem dla dzieci w wieku od 2 do 6
lat nie jest obojętne, kto się nimi będzie opiekował. Trudno im zaakceptować większą
liczbę wychowawców niż dwóch na jeden oddział, wszak mają im zastąpić rodziców
na czas powierzenia ich placówce. Dlatego kwestia zaufania i bliskiej znajomości
opiekuna jest decydująca, przy czym nie można czynić w tym zakresie wyjątku przez
zatrudnienie powódki w kilku oddziałach po parę godzin. „Niezależnie nawet od tego,
czy placówka dysponuje godzinami ponadwymiarowymi i w jakiej wysokości należy
podnieść, że w sytuacji szkoły czy przedszkola godzin ponadwymiarowych nie
można łączyć z możliwością utworzenia etatu z przyczyn o których mowa była wyżej,
a także dlatego, iż z etatem są związane zobowiązania jednostki do danin do których
choćby można zaliczyć pracowniczą składkę na ubezpieczenie społeczne”. Zatem
orzeczenie Sądu pierwszej instancji nakazujące stronie pozwanej zatrudnienie po-
wódki na stanowisku nauczycielki, należało uznać za bezzasadne, skoro żaden od-
dział Przedszkola nr 1 nie dysponował 25 godzinami nadliczbowymi bądź 22 godzi-
nami w grupie 6-latków.
W kasacji zaskarżonemu przez powódkę wyrokowi postawiono zarzut naru-
szenia art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela „poprzez: 1. wprowadzenie jako przesłanki
natury prawnej nieznanego powyższemu przepisowi zakazu sprawowania codziennej
opieki nad dziećmi w przedszkolach przez więcej niż dwóch wychowawców, 2. ocenę
możliwości ponownego zatrudnienia powódki przez pryzmat wolnych godzin (waka-
tów) w poszczególnych grupach wiekowych (oddziałach) w sytuacji, gdy przedmio-
6
tem oceny prawnej winno być przedszkole jako całość”. Ponadto podniesiono w ka-
sacji, że doszło do nieuzasadnionego zaniechania stosowania podczas orzekania
przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasad wynikających z art. 227, 229,
233, 299 i 316 KPC „wobec: 1. pominięcia okoliczności, iż na dzień orzekania w kilku
grupach wiekowych (oddziałach) faktyczną opiekę nad dziećmi sprawowało nie
dwóch, lecz trzech nauczycieli w kontekście przyjętej za zasadę tezy „jedna grupa –
dwóch wychowawców”; 2. pominięcie w czasie ustalania „możliwości zatrudnienia
powódki” [...], iż w okresie sporządzania projektu organizacyjnego przez pozwanego i
jego wiedzy o zamiarze powrotu powódki do pracy ze stanu nieczynnego (X 96 r.)
została zatrudniona nowa pracownica (M.D.) oraz zrezygnowała z pracy w dniu 31
sierpnia 1996 r. M.T.; 3. zaniechania dążenia do wszechstronnego wyjaśnienia oko-
liczności sprawy na skutek pominięcia podczas wyrokowania potwierdzonego – na-
wet przez samą pozwaną [...] jej twierdzenia, że „formalnie była możliwość zatrud-
nienia powódki”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zasadnicze zarzuty kasacji (dotyczące naruszenia prawa materialnego) są
uzasadnione, skutkiem czego została ona uwzględniona. W myśl art. 20 ust. 7 Karty
Nauczyciela, dyrektor szkoły ma obowiązek przywrócenia do pracy w pierwszej kolej-
ności nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym w razie powstania możliwości
ponownego podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć na czas nie
określony lub na okres, na który została zawarta umowa, w tej samej szkole, na tym
samym lub innym stanowisku, pod warunkiem posiadania przez nauczyciela wyma-
ganych kwalifikacji. Odmowa podjęcia pracy przez nauczyciela powoduje wygaśnię-
cie stosunku pracy z dniem odmowy. Regulacja ta stanowi konsekwencję zasady, że
nauczyciel w stanie nieczynnym pozostaje w stosunku pracy ze szkołą (z tym, że
część praw i obowiązków objętych stosunkiem pracy nie jest wykonywana i w tym
sensie stosunek ten ulega zawieszeniu). Skoro między stronami utrzymuje się stosu-
nek pracy, to zrozumiałe jest, że w razie ustania przyczyn przeniesienia w stan nie-
czynny powinno dochodzić do pełnej jego realizacji. Służy temu, z jednej strony, za-
pewnienie roszczenia nauczycielowi domagania się „przywrócenia go do pracy w
pierwszej kolejności” oraz, z drugiej strony, nałożenie na dyrektora placówki obo-
wiązku takiego „przywrócenia”, a także i ustanowienie obowiązku poddania się temu
7
„przywróceniu” przez nauczyciela, pod groźbą, że w razie odmowy podjęcia pracy
jego stosunek pracy wygaśnie z dniem odmowy. Mając na względzie tego typu uwa-
runkowania i kontekst normatywny obowiązku przywrócenia do pracy z art. 20 ust. 7
Karty Nauczyciela, należy dokonywać wykładni występującego w nim zwrotu (przes-
łanki obowiązku przywrócenia do pracy) „w razie powstania możliwości ponownego
podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć”. Zwrot ten powinien być
pojmowany w sposób odpowiednio szeroki, jeżeli na uwadze mieć cele i założenia
konstrukcyjne stanu nieczynnego. W każdym zaś razie nie upoważnia on – jak słusz-
nie utrzymuje kasacja – do wprowadzania dowolnych, nie opartych na jednoznacz-
nych kryteriach organizacyjnych i dydaktycznych, dodatkowych elementów oceny
„możliwości ponownego podjęcia zajęć przez nauczyciela”. Możliwość ta powinna
być przy tym wyjaśniona, przy uwzględnieniu tego, co wynika z art. 20 ust. 1 Karty
Nauczyciela, gdyż przepis ten określa podstawy przeniesienia nauczyciela w stan
nieczynny, co prowadzi do wniosku, iż „możliwość ponownego podjęcia pracy” po-
winna być ujmowana zasadniczo jako ustanie okoliczności, które uniemożliwiały jego
dalsze zatrudnienie w rozumieniu art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela. W myśl zaś tego
przepisu przeniesienie nauczyciela w stan nieczynny jest uzasadnione wtedy, gdy w
razie całkowitej lub częściowej likwidacji szkoły albo w razie zmian organizacyjnych
powodujących zmniejszenie liczby oddziałów w szkole lub zmian planu nauczania
niemożliwe jest dalsze zatrudnienie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć. Zazna-
czyć przy tym należy, że nauczyciel może skorzystać z roszczenia przewidzianego w
art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela także wtedy, gdy w istocie brak było podstaw do
przeniesienia go w stan nieczynny i stan taki utrzymuje się po takim przeniesieniu.
Nauczyciel nie może bowiem ponosić konsekwencji błędów popełnionych przez dy-
rektora szkoły, który nie mając podstaw w art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela, przenosi
go w stan nieczynny (nawet za jego zgodą, która skądinąd w tym wypadku nie jest
przewidziana w art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela). W takim przypadku ma on do wybo-
ru możliwość podważania decyzji o przeniesieniu go w stan nieczynny (przywrócenia
mu poprzednich warunków pracy) na podstawie wadliwie zastosowanego art. 20 ust.
1 Karty Nauczyciela, bądź też wystąpienia z roszczeniem o przywrócenie do pracy
na mocy art. 20 ust. 7 tej Karty. Innymi słowy możliwość ponownego podjęcia zajęć
(art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela) istnieje także wtedy, gdy brak było (i stan taki się
utrzymuje) przyczyn „uniemożliwiających” dalsze zatrudnienie nauczyciela w rozu-
mieniu art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela. W każdym zaś razie, przy wyjaśnianiu „moż-
8
liwości ponownego podjęcia zajęć” przez nauczyciela należy kierować się tym, czy
utrzymują się zmiany organizacyjne powodujące zmniejszenie liczby oddziałów w
szkole lub zmiany planu nauczania, uniemożliwiające dalsze zatrudnienie nauczy-
ciela. Prowadzi to do wniosku, że rację ma kasacja, gdy twierdzi się w niej, że błę-
dem jest ocenianie „możliwości ponownego podjęcia zajęć” jedynie przez pryzmat
oddziału przedszkola, a nie przy uwzględnieniu „możliwości” istniejących w całym
przedszkolu (jako pracodawcy), jak również, że nie znajdującą uzasadnienia w treści
(odpowiednio zinterpretowanego) art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela jest teza przyjęta
przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, iż „ze specyfiki pracy nauczyciela
przedszkolnego wynika, że nie może jej świadczyć w kilku oddziałach tej samej pla-
cówki, ponieważ każdy wychowawca jest przypisany do określonej grupy wiekowej”.
Tego typu kryterium nie znajduje uzasadnienia w art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela, co
jest istotne, gdyż analizy „możliwości ponownego podjęcia zajęć” z art. 20 ust. 7
Karty Nauczyciela nie można odrywać – jak wyżej wspomniano – od tego, co wynika
z tego pierwszego przepisu. Dowolną i dyskusyjną także z punktu widzenia doś-
wiadczenia życiowego – na które powołuje się Sąd drugiej instancji – jest teza, że
nauczyciel przedszkolny nie może świadczyć pracy w kilku oddziałach tej samej pla-
cówki oraz że powszechnie (co jest wątpliwe) jest przyjęte, iż na jedną grupę przypa-
dają dwie nauczycielki i że zasada ta ma jakoby wykluczać możliwość oceny, iż w
konkretnym przypadku istnieje możliwość ponownego podjęcia zajęć przez nauczy-
ciela. Prowadzi to do wniosku, że rozstrzygnięcie Sądu Pracy i Ubezpieczeń Spo-
łecznych jest wadliwe, gdyż oparte zostało na błędnej interpretacji art. 20 ust. 7 Karty
Nauczyciela, do którego Sąd ten wprowadza ograniczenia praw nauczyciela, które
nie zostały w nim wysłowione, a jednocześnie pozostają w sprzeczności z jego celem
i funkcją. Istnienie „możliwości ponownego podjęcia zajęć” ma miejsce także wtedy,
gdy realizacja prawa przywrócenia do pracy przewidziana w tym przepisie łączy się z
koniecznością dokonania przez pracodawcę pewnych posunięć natury organiza-
cyjnej, czy też z innego rodzaju utrudnieniami w bieżącym funkcjonowaniu placówki.
W powyższym stanie rzeczy Sąd Najwyższy uwzględniając art. 39315
KPC
orzekł jak w sentencji wyroku.
========================================