Wyrok z dnia 13 października 1999 r.
I PKN 296/99
Troska o interesy spółki ze strony wspólnika będącego jej pracownikiem
nie może usprawiedliwiać jego nagannego postępowania polegającego na ob-
rażaniu prezesa zarządu spółki, przypisywaniu mu cech poniżających w opinii
publicznej, pomijaniu go przy podejmowaniu decyzji. Postępowanie takie jako
lekceważące dobre obyczaje i szkodzące dobremu imieniu pracodawcy, może
być uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę.
Przewodniczący: SSN Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), Sę-
dziowie SN: Walerian Sanetra, Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 13 października 1999 r. sprawy z po-
wództwa Jana D. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowemu „M.” Sp. z
o.o. w G. o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okrę-
gowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z dnia 23 lutego 1999 r.
[...]
1. o d d a l i ł kasację,
2. zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 100 zł (sto złotych)
tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 24 listopada 1998 r. oddalił po-
wództwo Jana D. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowemu – spółce z
o.o. w G. o przywrócenie do pracy i obciążył go obowiązkiem zapłaty na rzecz strony
pozwanej kosztów zastępstwa procesowego. Ustalił, że powód był zatrudniony w
pozwanym Przedsiębiorstwie od 1 grudnia 1994 r. na stanowisku dyrektora na pods-
tawie umowy o pracę. W piśmie z dnia 6 listopada 1997 r. złożył oświadczenie o wy-
powiedzeniu umowy o pracę z dniem 1 grudnia 1997 r., na co uzyskał zgodę. Jednak
w kolejnym piśmie z dnia 16 stycznia 1998 r. powód cofnął swoje oświadczenie, a
2
pracodawca wyraził gotowość zatrudnienia powoda na podstawie nowej umowy o
pracę. W dniu 1 kwietnia 1998 r. doszło do zawarcia umowy na czas nie określony,
jednak nie na ostatnio zajmowanym stanowisku, lecz na stanowisku kierownika. Pis-
mem z dnia 28 maja 1998 r. strona pozwana wypowiedziała powodowi umowę o
pracę, podając jako przyczyny: utratę zaufania do niego, wielokrotne naruszenie za-
sad współżycia społecznego, kwestionowanie zasadności decyzji pracodawcy, pod-
ważanie jego dobrego imienia, naruszanie porządku w zakładzie pracy utrudniające
pracę pracownikom biura, wszczynanie awantur i obrażanie prezesa w obecności
innych osób. Oświadczenie pracodawcy zostało wręczone powodowi dnia 29 maja
1998 r., lecz odmówił jego przyjęcia. Oświadczenie to nie zawierało pouczenia o
możliwości odwołania się powoda do sądu pracy, lecz pozew został przez niego
wniesiony w terminie.
Sąd pierwszej instancji ustalił ponadto, że powód posiada w pozwanej spółce
48% udziałów. Od połowy 1997 r. zaczął narastać konflikt między nim i prezesem
Zarządu Spółki Barbarą R.-M. wskutek zarzutów dotyczących niewłaściwego zarzą-
dzania Spółką i powodowania strat finansowych. Powód domagał się od prezesa „za-
grabionych pieniędzy”, a na rozprawie w dniu 19 listopada 1998 r. nazwał ją „zło-
dziejką”. W wyniku tego konfliktu dochodziło wielokrotnie z inicjatywy powoda do
awantur. Do marca 1998 r. awantury te odbywały się w gabinecie prezesa, lecz były
słyszalne dla innych. W kwietniu 1998 r. powód w obecności pracownicy Krystyny P.
wykrzykiwał, że prezes R.-M. jest „kobietą rozwiązłą” i przypisywał jej postępowanie
naruszające jej godność osobistą. Zarzuty te wypowiadał także bardzo często w
obecności osób nie będących pracownikami. W obecności pracowników kwestiono-
wał decyzje podejmowane przez prezesa i prowadził rozmowy z kontrahentami nie
uzgadniając swoich decyzji dotyczących działalności Spółki z prezesem, mimo że
został do tego zobowiązany. Powód używał też słów obelżywych, wręcz wulgarnych
także w stosunku do pracowników, gdy – jego zdaniem – źle wykonywali pracę.
Powyższych ustaleń dokonał Sąd Rejonowy na podstawie zeznań świadków,
dokumentów i przesłuchania strony pozwanej, uznając, że są one wystarczającym
uzasadnieniem dokonanego wypowiedzenia umowy o pracę. Sąd Rejonowy zazna-
czył też, że wprawdzie niekorzystna atmosfera w pracy wywołana przez powoda ist-
niała już w drugiej połowie 1997 r., lecz pracodawca ponownie zatrudnił go wiosną
1998 r., gdyż doceniał jego doświadczenia zawodowe i zaangażowanie i liczył na
poprawne ułożenie się jego stosunków zarówno z prezesem Zarządu, jak i z pracow-
3
nikami. Ponieważ jednak zachowanie się powoda wywoływało, jak poprzednio,
sytuację stresową i niekorzystną dla prawidłowego funkcjonowania Spółki, wypo-
wiedzenie umowy o pracę stało się konieczne i – zdaniem Sądu Rejonowego - było
uzasadnione w rozumieniu art. 45 KP.
Jednocześnie Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, dlaczego nie uwzględnił dowo-
du ze świadków wskazanych przez powoda. Uznał mianowicie, że okoliczności, co
do których mieli zeznawać świadkowie, nie mają znaczenia dla oceny zasadności
dokonanego wypowiedzenia. Krzysztof M. miał bowiem zeznawać na temat niepra-
widłowości w przyjmowaniu towarów i wydawaniu ich na elewator już po rozwiązaniu
z powodem stosunku pracy, Irena G. – na temat nieprawidłowości w gospodarce,
polegających na niedokonywaniu w terminie zapłaty kontrahentom, a Brygida M. – na
temat współpracy z powodem. Ponadto Sąd Rejonowy ocenił zeznania Bogumiły K.
jako nie mające znaczenia dla dokonania ustaleń, gdyż dotyczyły zachowania się
powoda wobec świadka. Do tego także miał zmierzać dowód z zeznań Brygidy M. W
konkluzji Sąd pierwszej instancji stwierdził, że słuszne intencje, którymi kierował się
powód, nie mogą stanowić usprawiedliwienia dla jego nagannego zachowania.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku wyrokiem z
dnia 23 lutego 1999 r. oddalił apelację powoda, nie uwzględniwszy wniosku o prze-
prowadzenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu ze świadków Krzysztofa M.,
Ireny G. i Brygidy M. Sąd Okręgowy podzielił pogląd Sądu Rejonowego, że okolicz-
ności, które mieli stwierdzić wskazani świadkowie , nie były ważne dla rozstrzygnię-
cia sprawy. Jej istotą była bowiem ocena wypowiedzenia z punktu widzenia wyma-
gań formalnych oraz istnienia ważnej i rzeczywistej jego przyczyny. Ocena ta wypad-
ła zbieżnie ze stanowiskiem Sądu pierwszej instancji, gdyż według Sądu Okręgowe-
go rzeczywistą przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę było nieprzestrzeganie
przez powoda zasad współżycia społecznego w miejscu pracy, godzące w godność
osobistą prezesa Zarządu i innych pracowników oraz stwarzające zagrożenie dla
prawidłowego działania Spółki. Słuszność intencji powoda nie mogła być więc prze-
ciwstawiana – jako usprawiedliwienie - jego nagannemu postępowaniu.
W kasacji od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie przepisów pos-
tępowania, tj. art. 227 KPC przez dokonanie wadliwej oceny okoliczności mających
wynikać z zeznań Krzysztofa M., Ireny G. i Brygidy M. oraz art. 3, art. 4771
§ 1, art.
232 i art. 233 KPC wskutek wydania wyroku na podstawie niekompletnego materiału
dowodowego, co jest równoznaczne z pozbawieniem powoda możliwości obrony
4
jego praw. Zdaniem powoda przyczyną konfliktu z władzami spółki były zarzuty pod
adresem tych władz, dotyczące działania na niekorzyść Spółki i jej wspólników. Są to
okoliczności ważne, gdyż – wbrew temu, co przyjęły Sądy obu instancji – nie jest
możliwe oddzielenie sfery stosunku pracy od sfery stosunków istniejących wewnątrz
spółki. Przeprowadzenie zaś dowodów dotyczących tylko realizacji stosunku pracy
uniemożliwiło prawidłowe ustalenie przyczyny wypowiedzenia i doprowadziło do wy-
snucia „zdeformowanych” wniosków prawnych.
Przytaczając powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku albo o uchylenie orzeczeń Sądów obu instancji i przekazanie sprawy sądowi
właściwemu do jej rozpoznania.
Strona pozwana wniosła o oddalenie kasacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przepis art. 227 KPC stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla
rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Istotność ta wynika z przedmiotu postępo-
wania i wiąże się z twierdzeniami stron oraz z okolicznościami faktycznymi uzasad-
niającymi żądanie (art. 187 § 1 pkt 1 KPC). Gdy chodzi o rozpoznawaną sprawę, to z
punktu widzenia prawa materialnego (art. 45 § 1 KP) istotne znaczenie ma dla jej
rozstrzygnięcia okoliczność, czy istniały uzasadnione przyczyny wypowiedzenia po-
wodowi umowy o pracę i czy wobec tego przysługiwało mu roszczenie o przywróce-
nie do pracy.
W tej kwestii Sąd Rejonowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowo-
dowe, w następstwie którego zgodnie z jego wynikami ustalił, że między powodem a
prezesem Zarządu Barbarą R.-M. istniał konflikt wywołany przez powoda. Powód
bowiem zarzucał prezesowi niewłaściwe zarządzanie spółką, wręcz grabież pienię-
dzy, przypisywał jego postępowaniu cechy poniżające go w opinii publicznej, obrażał
w obecności pracowników i osób trzecich, a ponadto – mimo wyraźnego zastrzeże-
nia – nie uzgadniał z nim podejmowanych decyzji. Powyższe ustalenia należy ocenić
jako istotne i niezbędne z punktu widzenia art. 45 § 1 KP. Na ich podstawie Sądy obu
instancji mogły uznać, że wypowiedzenie umowy o pracę było uzasadnione. Powód,
zwalczając z kolei postawione mu przez pracodawcę zarzuty, powinien udowodnić,
że nie miały miejsca fakty powołane przez stronę pozwaną (nieprawdziwość przy-
czyny), albo że jego naganne postępowanie zasługiwało na usprawiedliwienie jako
5
„mniejsze zło” od tego, które wynikało z działania władz Spółki na niekorzyść Spółki i
jej wspólników.
Jednak w kasacji skarżący nie zakwestionował ustalenia, że był w konflikcie z
władzami Spółki, jak również nie zaprzeczył przyjętym przez Sądy faktom, świadczą-
cym o jego wielokrotnym i rażąco niewłaściwym zachowaniu się w miejscu pracy.
Powołał się ogólnie na podnoszoną już w postępowaniu przedkasacyjnym niepraw-
dziwość przyczyny wypowiedzenia i stwierdził, że ze względu na brak kontaktu z
władzami spółki nie mógł dopuścić się zarzucanych mu uchybień; poza tym „był lojal-
nym i rzetelnym pracownikiem” i nie popadał w konflikt w innymi pracownikami. Gdy
chodzi o rzeczywiste przyczyny wypowiedzenia, to – zdaniem powoda – mogłyby być
ustalone po przeprowadzeniu dowodów podanych we wniosku z dnia 14 październi-
ka 1998 r., których nie dopuściły Sądy obu instancji. Na tym właśnie polega narusze-
nie przez Sąd Okręgowy przepisów postępowania wskazanych w kasacji.
Oceniając powyższe stanowisko należy zauważyć, że w piśmie procesowym z
dnia 10 października 1998 r., którego uzupełnieniem – jak to określił pełnomocnik
powoda – był wniosek dowodowy z dnia 14 października 1998 r., powód wyjaśnił, że
wyłączną przyczyną konfliktów, narastających od września 1997 r. między nim a pre-
zesem Zarządu, było ujawnienie faktów niegospodarności, niespłacania zadłużeń,
nieprawidłowego zarządzania Spółką, zaś uściślając te okoliczności podał na rozpra-
wie dnia 19 listopada 1998 r., że Krzysztofowi M. znana jest sprawa „nieprawidłowo-
ści w przyjmowaniu i wydawaniu towarów na elewator w okresie po rozwiązaniu sto-
sunku pracy z powodem oraz toku przyjmowania i wydawania towarów w trakcie za-
trudnienia powoda”, Irenie G. – sprawa nieprawidłowości w gospodarce, polegają-
cych na niepłaceniu kontrahentom w terminie płatności, natomiast Brygida M. mo-
głaby zeznać na temat „współpracy z powodem”.
Sąd Rejonowy rozważając znaczenie wskazanych przez powoda dowodów
uznał, że nie mogły być przydatne przy rozstrzyganiu o zasadności wypowiedzenia
mu umowy o pracę, a stanowisko to zaakceptował Sąd Okręgowy. Wbrew poglądowi
zawartemu w kasacji, również Sąd Najwyższy nie dopatrzył się ich związku z
przedmiotem postępowania. Przy pomocy tych dowodów powód chciał bowiem wy-
kazać okoliczności zaistniałe już po rozwiązaniu z nim umowy o pracę, a ponadto
okoliczności związane z prowadzeniem działalności przez Spółkę, które nie były
przyczyną wypowiedzenia umowy, choć mogły być przyczyną konfliktu między po-
wodem, skupiającym 48% udziałów w Spółce, a władzami Spółki. Pominięcie jednak
6
tych dowodów nie mogło wywrzeć wpływu na wynik sprawy. Postępowanie dowodo-
we ujawniło bowiem permanentne tak rażąco niewłaściwe postępowanie powoda, że
gdyby nawet podyktowała je troska o interesy własne Spółki i jej wspólników, stano-
wiłoby wystarczającą przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę.
Nie jest też zasadny zarzut skarżącego, że wskutek nieuwzględnienia przez
Sądy obu instancji wniosku został pozbawiony możliwości obrony swoich praw. Po-
wód bowiem składał obszerne wyjaśnienia, był szczegółowo przesłuchany w cha-
rakterze strony, składał również pisma procesowe i kopie swojej korespondencji z
prezesem Zarządu, a także dokumenty. Wprawdzie art. 232 KPC stanowi, że strony
są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą
skutki prawne, lecz ocena, które fakty mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia
sprawy (art. 227 KPC), należy do sądu. Okoliczności dotyczące podłoża konfliktu nie
miały zasadniczego znaczenia w sprawie, zaś w świetle ustaleń dotyczących przy-
czyn wypowiedzenia umowy o pracę pominięcie zgłoszonych przez powoda dowo-
dów nie mogło wywrzeć istotnego wpływu na jej wynik.
Z przedstawionych względów nietrafny okazał się zarzut naruszenia wymie-
nionych w kasacji przepisów postępowania, przy czym zarzut naruszenia art. 4771
§
1 KPC wskutek jego niezastosowania w postępowaniu apelacyjnym – także niezro-
zumiały. Dlatego Sąd Najwyższy stosownie do art. 39312
KPC orzekł o oddaleniu ka-
sacji.
========================================