Uchwała z dnia 10 maja 2000 r.
III ZP 13/00
Przewodniczący: SSN Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Katarzyna
Gonera, Józef Iwulski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora Prokuratury Krajowej Iwony
Kaszczyszyn, sprawy z powództwa Zakładu Usług i Robót Telekomunikacyjnych “T.”
Sp. z o.o. w B. przeciwko Barbarze K. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu jaw-
nym dnia 10 maja 2000 r. zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Okręgo-
wy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bydgoszczy postanowieniem z dnia 10
lutego 2000 r. [...] do rozstrzygnięcia w trybie art. 390 § 1 KPC
Czy w czasie obowiązywania art. 292 KP, w brzmieniu nadanym ustawą z
dnia 2.02.1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw
(Dz. U. Nr 24, poz. 110), Sąd rozpoznający sprawę o roszczenie ze stosunku pracy
uwzględnia przedawnienie tego roszczenia z urzędu ?
podjął następującą uchwałę:
W sprawach o roszczenia ze stosunku pracy sąd nie uwzględnia z
urzędu upływu terminu przedawnienia.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bydgoszczy przeds-
tawił rozpatrywane zagadnienie prawne w następującym stanie sprawy: Zakład Usług
i Robót Telekomunikacyjnych "T." - Spółka z o.o. z siedzibą w B. wniósł przeciwko
Barbarze K. pozew o zapłatę kwoty 624,05 zł wraz z odsetkami jako wyrównania nie-
doboru. Wyrokiem zaocznym z dnia 29 października 1999 r. [...] Sąd Rejonowy-Sąd
Pracy w Bydgoszczy oddalił powództwo ze względu na stwierdzone z urzędu
przedawnienie roszczenia (art. 291 § 2 w związku z art. 292 KP). W apelacji od tego
wyroku strona powodowa zarzuciła naruszenie prawa materialnego przez błędne
2
wzięcie pod uwagę z urzędu przedawnienia roszczenia. Strona powodowa powołała
się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1998 r., III ZP 50/97.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że pogląd wynikający z tej uchwały został za-
kwestionowany w doktrynie (M. Gersdorf "Przedawnienie roszczeń ze stosunku
pracy: na zarzut czy z urzędu?" PiZS 1998 r. nr 9, s. 21) i budzi wątpliwości. Samo
skreślenie § 2 w art. 292 KP nie zmieniło bowiem stanowczego brzmienia tego prze-
pisu, które nie jest tożsame z art. 117 KC. Z art. 292 KP wynika, że dochodzenie
roszczenia przedawnionego jest możliwe tylko wówczas, gdy dłużnik zrzeknie się
korzystania z przedawnienia. Wykładnia, iż przedawnienie uwzględnia się tylko na
zarzut pozwanego nie pozwala sądowi pracy dokonywać oceny upływu przedawnie-
nia przez pryzmat art. 8 KP. Nadto zdaniem Sądu Okręgowego, przepisy regulujące
przedawnienie powinny być - z natury tej instytucji prawnej - tłumaczone ściśle, z
uwagi na rolę przedawnienia w systemie prawa, której jednym z przejawów jest inge-
rencja przepisów bezwzględnie stosowanych (iuris cogentis) w stosunki obligacyjne
podmiotów prawa cywilnego. W ocenie Sądu Okręgowego, pierwszeństwo przy wy-
kładni przepisów o przedawnieniu powinno przysługiwać raczej wykładni gramatycz-
nej, szczególnie, że jak się wydaje art. 292 KP brzmi dość stanowczo, a ponadto w
ujęciu historycznym stanowił on podstawę do uwzględnienia przedawnionych rosz-
czeń z urzędu. "Zbyt daleko idąca wykładnia" przepisów o przedawnieniu może nieść
ze sobą niebezpieczeństwo dla pewności obrotu cywilnoprawnego. Sąd Okręgowy
zwraca uwagę na konieczność odróżnienia intencji (woli) ustawodawcy, od
rzeczywistych efektów jego zamierzeń, które mogą - jak pokazuje praktyka procesu
legislacyjnego - prowadzić niekiedy do skutków prawnych odmiennych od pierwotnie
zamierzonych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przede wszystkim należy podtrzymać pogląd wyrażony w uzasadnieniu
uchwały z dnia 6 marca 1998 r., III ZP 50/97 (OSNAPiUS 1998 r. nr 18, poz. 534), że
jednoznacznym zamierzeniem ustawodawcy przy dokonaniu zmiany Kodeksu pracy
ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. (Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze zm.) było dostosowanie
konstrukcji przedawnienia uregulowanego Kodeksem pracy do art. 117 KC. Stwier-
dzało to wyraźnie uzasadnienie projektu ustawy, według którego w ten sposób, także
na gruncie prawa pracy zostanie przywrócona zasada, iż tylko dłużnik może uchylić
3
się od zaspokojenia roszczenia, podniesieniem zarzutu jego przedawnienia. Zgodzić
się należy z poglądem, że zamierzenie to nie zostało zrealizowane w sposób jedno-
znacznie odzwierciedlony w treści przepisu, wobec utrzymania poprzedniego
brzmienia art. 292 § 1 KP (bez oznaczenia §), który stanowi, że roszczenia przedaw-
nionego nie można dochodzić. Skoro roszczenia nie można dochodzić, to można
bronić poglądu, iż oznacza to utrzymanie w dalszym ciągu zasady uwzględniania
przez sąd przedawnienia z urzędu. Pogląd taki byłby jednak sprzeczny z wyraźną
wolą ustawodawcy, a nadto zakładałby jego nieracjonalne działanie. Oznaczałby bo-
wiem, że w istocie nie wprowadzono żadnej zmiany treści przepisu, mimo iż ustawo-
dawca wyraźnie chciał to uczynić oraz dokonał zmiany przepisów i to tak jedno-
znacznej, jak skreślenie jednej jego części. Dążenie ustawodawcy do ujednolicenia
zasad uwzględniania przedawnienia w prawie pracy i w prawie cywilnym było przy
tym racjonalne i powszechnie postulowane w doktrynie. Wobec tego przy wykładni
art. 292 KP należy dać pierwszeństwo woli ustawodawcy, działającego racjonalnie i
zgodnie z postulowanymi kierunkami zmian, a nie niezbyt precyzyjnej treści przepisu.
Wykładnia, że w prawie pracy sąd nie uwzględnia upływu przedawnienia z
urzędu, nie prowadzi do zaciemnienia różnicy między zarzutem przedawnienia, a
zrzeczeniem się przedawnienia. Zrzeczenie się korzystania z przedawnienia (z za-
rzutu przedawnienia jak stanowi art. 117 § 2 KC) jest przede wszystkim instytucją
prawa materialnego. Dochodzi do niego przez pozaprocesowe oświadczenie woli
dłużnika, możliwe dopiero po upływie przedawnienia. W procesie powołuje się na nie
wierzyciel, którego roszczenie uległo przedawnieniu. Zarzut przedawnienia przysłu-
guje natomiast dłużnikowi i ma przede wszystkim wymiar procesowy. Bez zgłoszenia
tego zarzutu w toku postępowania, sąd nie uwzględni upływu terminu przedawnienia.
Rozróżnienie to najlepiej widać w tekście art. 117 § 2 KC, w którym obie te instytucje
występują obok siebie. Uwzględnianie przedawnienia tylko na zarzut nie stanowi
przeszkody w ocenie, czy skorzystanie z tego zarzutu nie prowadzi do nadużycia
prawa. Zgodnie bowiem z utrwalonym orzecznictwem (por. uchwała z dnia 10 marca
1993 r., III CZP 8/93, OSNCP 1993 r. z. 9, poz. 153) od chwili wejścia w życie ustawy
z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321) sko-
rzystanie z zarzutu przedawnienia roszczenia majątkowego może być w wyjątkowych
okolicznościach uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5
KC; odpowiednio art. 8 KP).
4
Przepis art. 292 KP posługuje się zwrotem "roszczenia przedawnionego nie
można dochodzić". Oczywiście, że literalnie jest to sformułowanie odmienne, od
użytego w art. 117 § 2 KC, według którego "po upływie terminu przedawnienia ten,
przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia".
Jednakże wykładnia logiczna, wsparta wykładnią historyczną, prowadzą do wniosku,
że sformułowania te są równoważne. Zmiana art. 117 § 2 KC dokonana wskazaną
wyżej ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. była konieczna nie tylko po to, aby wprowadzić
uwzględnianie przedawnienia tylko na zarzut, ale także po to, aby zlikwidować wys-
tępujące w tym przepisie regulacje dotyczące roszczeń między jednostkami gospo-
darki uspołecznionej (takiej potrzeby nie było przy nowelizacji Kodeksu pracy). Po
nowelizacji Kodeksu cywilnego słusznie w doktrynie podkreślono (por. S. Wójcik
"Przedawnienie w prawie cywilnym po zmianie kodeksu cywilnego ustawą z 28 lipca
1990 r." Przegląd Sądowy 1991 r. nr 1-2, s. 35-56), że zmiana ta spowodowała, iż
roszczenia przedawnionego nie można dochodzić, co oznacza ujednolicenie regula-
cji z prawem pracy, gdyż zgodnie z art. 292 KP przedawnionego roszczenia ze sto-
sunku pracy nie można dochodzić. Inaczej mówiąc, użyty w art. 117 § 2 KC po no-
welizacji zwrot, że dłużnik może uchylić się od zaspokojenia przedawnionego rosz-
czenia jest logicznie tożsamy ze sformułowaniem art. 292 KP (poprzednio z art. 292
§ 1 KP), iż roszczenia przedawnionego nie można dochodzić. Dochodzenie roszcze-
nia to bowiem nic innego jak jego realizacja w procesie, a zarzut przedawnienia
(uchylenie się od zaspokojenia), oznacza niemożność dochodzenia roszczenia. Re-
gulacja zawarta w art. 117 § 2 KC, że uwzględnienie upływu terminu przedawnienia
następuje na zarzut, oznacza więc niemożność dochodzenia roszczenia przedaw-
nionego. Skoro sformułowanie art. 292 § 1 KP przed nowelizacją i art. 117 § 2 KC
były logicznie tożsame, to nie było potrzeby zmiany art. 292 § 1 KP i wystarczające
było skreślenie art. 292 § 2 KP, nakazującego sądowi uwzględnianie upływu terminu
przedawnienia z urzędu.
Z tych względów podjęto uchwałę w brzmieniu jak na wstępie.
========================================