Wyrok z dnia 29 czerwca 2000 r.
I PKN 716/99
Odmowa przyjęcia pisma, o którym pracownik wie, że zawiera informację
o ukaraniu jest równoznaczna z zawiadomieniem o zastosowaniu kary porząd-
kowej w rozumieniu art. 110 i 112 KP.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski,
Walerian Sanetra (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 29 czerwca 2000 r. sprawy z po-
wództwa Lecha B. przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdro-
wotnej w L. o uchylenie kary nagany, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu
Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu z dnia 30 września
1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu powoda Lecha B. wniesiona została kasacja od wyroku Sądu Okrę-
gowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu z dnia 30 września 1999
r. [...], którym zmieniony został wyrok (i oddalone jego powództwo) Sądu Rejonowe-
go-Sądu Pracy w Lipnie z dnia 27 maja 1999 r. [...].
Powód wniósł pozew przeciwko Zespołowi Opieki Zdrowotnej w L. o uchylenie
kary nagany. Sąd Pracy w Lipnie (wyrokiem z dnia 27 maja 1999 r.) uchylił nałożoną
na niego karę przez Krzysztofa D. pełniącego obowiązki dyrektora pozwanego Za-
kładu Opieki Zdrowotnej w L. Pismem z dnia 2 kwietnia 1998 r. strona pozwana nało-
żyła na powoda karę nagany, nastąpiło to po upływie 2 tygodni od zwrócenia powo-
dowi uwagi, że niewłaściwie używa pieczątki ordynatora (którym był w okresie od 7
grudnia 1984 r. do 7 listopada 1994 r.) i bez wysłuchania go. Wezwanie powoda w
dniu 2 kwietnia 1998 r. miało jedynie na celu wręczenie mu pisma z udzieloną wcze-
śniej karą nagany, co stanowi naruszenie art. 109 KP. Powód nie przyjął jednak tego
2
pisma, wobec tego doręczono mu następne pismo z dnia 7 kwietnia 1998 r., potwier-
dzające udzieloną uprzednio karę z pouczeniem o prawie złożenia sprzeciwu. Powód
złożył sprzeciw w dniu 14 kwietnia 1998 r., który został odrzucony przez stronę poz-
waną w dniu 27 kwietnia 1998 r.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu wyrokiem z
dnia 17 września 1998 r. oddalił apelację strony pozwanej, podzielając stanowisko
Sądu Pracy, że strona pozwana nakładając na powoda karę porządkową naruszyła
art. 109 § 2 KP, gdyż przed jej nałożeniem nie wysłuchano powoda. Pełnomocnik
strony pozwanej zaskarżył kasacją ten wyrok zarzucając naruszenie prawa material-
nego (art. 109 § 2, 108 § 1, 112 § 1 KP) oraz przepisów postępowania (art. 233 § 1
KPC), polegające na błędnym przyjęciu, że do ukarania nie doszło w dniu 2 kwietnia
1998 r., a w dniu 7 kwietnia 1998 r. Wyrokiem z dnia 7 kwietnia 1999 r. Sąd Najwyż-
szy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu do ponownego rozpoznania. Sąd Najwyższy
w uzasadnieniu swojego wyroku podał między innymi, iż przepisy Kodeksu pracy
przewidują możliwość ukarania pracownika jedną z kar porządkowych w ciągu 2
tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu przez pracownika obowiązku pra-
cowniczego. Kara ta może być zastosowana tylko po uprzednim wysłuchaniu pra-
cownika (art. 109 § 1 i 2 KP). Trafnie zatem przyjęły Sądy obu instancji, że ukaranie
pracownika, czyli zastosowanie kary, może nastąpić jedynie po uprzednim jego wy-
słuchaniu. Zatem próba wysłuchania pracownika po podjętej decyzji o ukaraniu naru-
sza art. 109 § 2 KP. Wymaga jednak zauważenia, że naruszenie tego przepisu może
pracownik podnosić w sprzeciwie wniesionym w ciągu 7 dni od dnia zawiadomienia
go u ukaraniu. Z tych względów w ocenie Sądu Najwyższego kasacja strony pozwa-
nej jest uzasadniona, ponieważ zasadnie pozwany podniósł, iż Sądy obu instancji nie
zbadały w sprawie, czy powód zachował termin przewidziany w art. 112 § 1 KP do
złożenia sprzeciwu od nałożonej kary porządkowej. Stosownie do art. 110 KP o
zastosowanej karze pracodawca zawiadamia pracownika na piśmie i od daty tego
zawiadomienia liczy się 7-dniowy termin do wniesienia sprzeciwu przez pracownika.
W niniejszej sprawie, jak stwierdził Sąd Najwyższy, brak jest dostatecznego wyjaś-
nienia daty poinformowania powoda o ukaraniu karą nagany. Wymaga zatem doko-
nania ustaleń faktycznych, czy stało się to w dniu 2, czy 7 kwietnia 1998 r. Prawo
bowiem wystąpienia pracownika do sądu z powództwem uwarunkowane jest wy-
czerpaniem postępowania wewnątrzzakładowego, to jest powstaje pod warunkiem
3
wniesienia sprzeciwu do pracodawcy.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
uznał, że apelacja strony pozwanej jest uzasadniona. W dniu 2 kwietnia 1998 r. po-
wód Lech B. został wezwany przez dyrektora w sprawie używania pieczątki. Podczas
rozmowy z dyrektorem była także obecna kierowniczka Działu Kadr i Administracji
Róża J. Pismo z naganą noszące datę 31 marca 1998 r. zostało podane powodowi,
a dyrektor Krzysztof D. oświadczył, że karze powoda. Powód nie przyjął pisma, ode-
pchnął je, a następnie wyszedł. W tym samy dniu Róża J. sporządziła na piśmie za-
wierającym informację o nałożeniu kary notatkę, z której wynikało, iż 2 kwietnia 1998
r. powód „odmówił przyjęcia kary nagany i pozostawił ją na biurku dyrektora”. W
tymże samym dniu zostało sporządzone pismo adresowane do powoda, z którego
treści wynikało, iż dyrektor pozwanego podtrzymuje decyzję o ukaraniu powoda karą
nagany i poucza jednocześnie o przysługującym prawie wniesienia sprzeciwu do dy-
rektora w terminie 7 dni od dnia zawiadomienia o ukaraniu. Pismo to dotarło do po-
woda w dniu 7 kwietnia 1998 r. Następnie w dniu 14 kwietnia 1998 r. powód wniósł
sprzeciw od nałożonej kary nagany. W ocenie Sądu Okręgowego w świetle zgodnych
zeznań Róży J. oraz dyrektora Krzysztofa D. nie może budzić wątpliwości to, iż w
dniu 2 kwietnia 1998 r. powód został prawidłowo zawiadomiony o nałożeniu kary na-
gany, choć nie przyjął pisma dyrektora. Okoliczności powyższe potwierdza dodatko-
wo treść sporządzonej przez Różę J. notatki, a także informacje zawarte w piśmie z
dnia 2 kwietnia 1998 r., które odwołuje się do nałożonej wcześniej na powoda kary
nagany. Sam powód przyznał, że był bardzo zdenerwowany i nie wyklucza, że dy-
rektor mógł coś o ukaraniu mówić. Powód nie pamiętał czy dyrektor mówił coś o uka-
raniu i nie wie obecnie czy dyrektor chciał coś doręczyć. W świetle powyższych
ustaleń Sąd drugiej instancji stwierdził, że powód już w dniu 2 kwietnia 1998 r. został
powiadomiony o nałożeniu kary nagany. Pismo, które chciał doręczyć dyrektor za-
wierało prawidłowe pouczenie o terminie i sposobie wniesienia sprzeciwu. Zgodnie z
art. 110 KP o zastosowanej karze pracodawca zawiadamia pracownika na piśmie,
wskazując rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych i datę dopuszczenia się
przez pracownika tego naruszenia oraz informując go o prawie zgłoszenia sprzeciwu
i terminie jego wniesienia. Zachowanie strony pozwanej spełniło wymagania ujęte w
powyższym przepisie. Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych podzielił pogląd, że
„termin do wniesienia sprzeciwu jest terminem postępowania wewnątrzzakładowego i
nie podlega zawieszeniu ani przywróceniu wskutek jakichkolwiek okoliczności. Jego
4
przekroczenie powoduje, że sprzeciw może zostać przez pracodawcę odrzucony bez
merytorycznego rozpatrzenia zarzutów„. Termin z art. 112 KP nie podlega przywró-
ceniu i wobec tego nie ma znaczenia to, czy do powoda zostało wystosowane dodat-
kowe pismo przypominające o nałożeniu kary, zawierające ponowne pouczenie o
sposobie i terminie wniesienia sprzeciwu. Termin z art. 112 § 1 KP upłynął 9 kwietnia
1998 r. Wystąpienie do sądu pracy z powództwem o uchylenie bezprawnie nałożonej
kary może nastąpić tylko po wyczerpaniu postępowania wewnątrzzakładowego, tj. po
wniesieniu sprzeciwu do pracodawcy. Należy uznać, że oddalenie powództwa (bez
merytorycznego badania jego podstawy) powinno nastąpić także w sytuacji wystą-
pienia do sądu o uchylenie kary porządkowej po prawidłowym odrzuceniu sprzeciwu
przez pracodawcę wskutek złożenia go po terminie. Materialnoprawnym warunkiem
skuteczności powództwa o uchylenie kary porządkowej jest bowiem nie tylko złoże-
nie sprzeciwu, ale także złożenie go w terminie. Sąd drugiej instancji pogląd ten po-
dzielił, a niezależnie od tego stwierdził, że jest związany wykładnią prawa dokonaną
w tej sprawie przez Sąd Najwyższy (art. 39317
KPC). Ponieważ wyrok Sądu Pracy
został wydany z naruszeniem art. 112 § 1 KP, Sąd drugiej instancji zmienił go i po-
wództwo oddalił.
W skardze kasacyjnej zaskarżonemu nią wyrokowi postawiono zarzut, że na-
rusza art. 108 § 1, 109 § 2 i 110 KP przez przyjęcie „wbrew zebranym w sprawie do-
wodom, że powód został ukarany w dniu 2.04.98 i skutecznie pouczony o przysługu-
jących środkach odwoławczych”. Ponadto zarzucono naruszenie art. 233 § 1, 328 §
2, 232, 227 KPC „polegające na błędnym przyjęciu, z przekroczeniem zasady swo-
bodnej oceny dowodów, przez sąd apelacyjny, że skutecznie powiadomiono powoda
o wymierzeniu kary, a także pouczono o przysługujących środkach odwoławczych w
dniu 2 kwietnia 1998 r. podczas, gdy z twierdzeń samego pozwanego wynika, że po-
proszono powoda na rozmowę w sprawie używania pieczątki, nie doszło do obo-
wiązkowego wysłuchania pracownika, a pozwany wysłał pismo z pouczeniem, które
doręczono w dniu 7.04.99, a także przyjęciu, że powód odepchnął wręczane mu pis-
mo, które to ustalenie jest sprzeczne z notatką służbową, że pozostawił je na biurku
dyrektora”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skardze kasacyjnej brakuje usprawiedliwionych podstaw i w następstwie tego
5
została oddalona. Jej zarzut naruszenia prawa materialnego oparty został na założe-
niu, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, że
powód został ukarany w dniu 2 kwietnia 1998 r. W istocie więc kasacja kwestionuje
ustalenia faktyczne, które stanowiły podstawę oddalenia powództwa, w szczególno-
ści, nie zarzucając, że wadliwa jest przyjęta w zaskarżonym wyroku wykładnia art.
112 KP, w myśl której pracownikowi nie służy powództwo o uchylenie zastosowanej
kary porządkowej, także wtedy, gdy wprawdzie rozpatrzony został przez pracodawcę
jego sprzeciw i odrzucony z przyczyn merytorycznych ale jego wniesienie nastąpiło z
przekroczeniem siedmiodniowego terminu z art. 112 § 1 zdanie pierwsze KP (nieza-
leżnie od początkowego stanowiska pracodawcy w tej kwestii). Oznacza to, że jeżeli
bezpodstawne są kasacyjne zarzuty dotyczące faktycznej podstawy zaskarżonego
rozstrzygnięcia to tym samym upadają zarzuty dotyczące naruszenia prawa mate-
rialnego. Niezależnie od tego należy stwierdzić, że Sąd drugiej instancji nie dlatego
oddalił powództwo, że nie dopatrzył się sprzeczności w zachowaniu się pracodawcy
z wymienionymi w kasacji przepisami art. 108 § 1, 109 § 2 i 110 KP, lecz jedynie ze
względu na przekroczenie terminu z art. 112 § 2 zdanie pierwsze KP, a to świadczy,
że wskazywanie w kasacji innych niż ten przepis przepisów prawa materialnego jest
bezprzedmiotowe. W ocenie Sądu Najwyższego zarzut naruszenia art. 233 § 1 KPC,
który w kasacji został bliżej uzasadniony, nie jest usprawiedliwiony. Sąd drugiej ins-
tancji dokonując oceny dowodów nie wykroczył poza ramy swobody, którą zapewnia
mu ten przepis. Wbrew twierdzeniom kasacji, pozbawione istotnego znaczenia z
punktu widzenia przepisów mających zastosowanie w rozstrzyganej sprawie jest to,
że Sąd pierwszej instancji przyjął, że w dniu 2 kwietnia 1998 r. powód odepchnął pi-
smo i wyszedł z pomieszczenia, natomiast Sąd drugiej instancji ograniczył się jedy-
nie do stwierdzenia, że powód pozostawił pismo na biurku dyrektora. Sąd drugiej
instancji ustalił bowiem, że powód został poinformowany o treści tego pisma.
Wprawdzie i to ustalenie Sądu drugiej instancji stara się podważyć kasacja, stwier-
dzając, że „trudno uznać za wiarygodne, że w dniu 2.04.99 (powinno być 98) pozwa-
ny wręczał gotową na piśmie decyzję o nałożeniu kary porządkowej wraz z poucze-
niem”, ale czyni to w sposób pośredni i nie zasługujący w ocenie Sąd Najwyższego
na akceptację. W uzasadnieniu kasacji zakłada się bowiem w sposób dowolny, że
strona pozwana nie mogła wcześniej przygotować pisma o ukaraniu powoda, bo
musiała go wcześniej wysłuchać o czym wiedziała, bo wynika to z art. 109 § 2 KP. W
świetle dokumentów i zeznań zgromadzonych w sprawie twierdzenie to należy jed-
6
nakże uznać za gołosłowne, zwłaszcza, że z praktyki wiadomo, iż pracodawcy dość
często przygotowują pisma o ukaraniu pracownika jeszcze przed jego wysłuchaniem.
Gdy idzie natomiast o wymaganie „zawiadomienia” pracownika o ukaraniu w
rozumieniu art. 112 § 1 zdanie pierwsze KP, od którego biegnie siedmiodniowy ter-
min do wniesienia sprzeciwu, to należy przyjąć, iż dochodzi do niego nie tylko wtedy,
gdy pracownikowi faktycznie zostaje wręczone określone pismo (art. 110 KP) ale
także wtedy, gdy wiedząc, że zawiera ono informacje o jego ukaraniu, odmawia jego
przyjęcia. Innymi słowy, odmowa przyjęcia pisma, o którym pracownik wie, że zawie-
ra ono informację o jego ukaraniu, jest równoznaczna z „zawiadomieniem” o nałoże-
niu kary, co trafnie w istocie przyjął Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Zarzuty
naruszenia art. 328 § 2, 232 i 227 KPC nie zostały w kasacji uzasadnione i wobec
tego nie wiadomo w czym skarżący dopatruje się naruszenia tych przepisów. Sąd
Najwyższy rozpoznaje zaś sprawę w granicach kasacji (art. 39311
KPC), które wyzna-
czone są głównie poprzez to w jaki sposób ujęte są w niej jej podstawy i ich uzasad-
nienie (art. 3933
KPC). Z tego też względu – niejako w pierwszej kolejności, ze
względów „formalnych” czy „proceduralnych” - ponieważ brak jest w kasacji wyjaś-
nienia na czym polegało naruszenie w zaskarżonym nią wyroku przepisów art. 328 §
2, 232, 227 KPC, Sąd Najwyższy musiał uznać, że zarzut ich przekroczenia jest
nieusprawiedliwiony. Niezależnie od tego Sąd Najwyższy jest zdania, że uzasadnie-
nie zaskarżonego wyroku nie uchybia wymaganiom przewidzianym w art. 328 § 2
KPC, w sprawie nie doszło do naruszenia zasady, że przedmiotem dowodu są fakty
mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 KPC), bo przedmiotem
dowodu były w niej właśnie takie fakty, jak również Sąd drugiej instancji nie złamał
reguły, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z któ-
rych wywodzą skutki prawne, a sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez
stronę (art. 232 KPC). W pierwszej części przepis ten jest bowiem adresowany do
stron procesu, a więc z istoty rzeczy nie może być naruszony przez sąd, natomiast
gdy idzie o możliwość dopuszczenia dowodów nie wskazanych przez stronę, to nie-
zależnie od tego, iż jest to tylko „możliwość” w skardze kasacyjnej nie wskazuje się
jakie to dowody Sąd drugiej instancji mógł dopuścić a ich nie dopuścił.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC, orzekł
jak w sentencji wyroku.
========================================